Głęboko w Lesie

Najdalej wysunięta na północ prowincja Prastarego Lasu. Obszar ten jest zamieszkiwany oraz kontrolowany przez Ród Senju. Prowincja w ogromnej części pokryta jest lasem, który jest schronieniem zarówno dla zwierząt jak i ludzi w nim żyjących. Shinrin od zachodu graniczy także z „niezbadanymi terenami” co może w przyszłości zaowocować potyczkami zbrojnymi. W prowincji rozwinięte jest głównie zbieractwo oraz łowiectwo.
Yorukaze

Re: Głęboko w Lesie

Post autor: Yorukaze »

- Ani żadnych innych zwierząt. - Yorukaze skinął z aprobatą głową. Miła była dla niego reakcja Akiego, który niemalże bez wahania zgodził się z wagą pochowania ochroniarza. Napotykanie na swojej drodze ninja osób, które podzielają chociaż część światopoglądu reprezentowanego przez Senju zawsze wpływało na jego nastrój. Nabierał pozytywniejszej energii, robił się pogodniejszy, a motywacja do działania wzrastała. W ten sposób, honor pośmiertny miecznika został, chociaż w teorii, ochroniony. Doko miał nadzieję, że Aki jest upartym mężczyzną i przekona swojego pracodawcę jeśli zajdzie taka potrzeba. Podejrzewał, że tak będzie. W końcu mężczyzna był jednym z nielicznych, którzy chcieli stawić opór, a następnie kosztem własnego życia chciał uratować jeszcze jedną osobę. W oczach Yorukaze był dzielnym cywilem, godnym miana shinobiego. Zdaniem Senju słowo shinobi nie oznaczało wyłącznie tych którzy potrafili panować nad chakrą. Za tym pojedynczym wyrazem kryło się znacznie więcej. Odwaga. Umiejętność poświęcenia własnych korzyści na rzecz przekonań. Obrona swego zdania. Niezłomność i chęć do obrony słabszych. Shinobim mógł być każdy, młody i stary, ninja czy cywil. Wszystko kryło się w sercu.
Obaj mężczyźni wkroczyli w las i nawoływali towarzyszy drwala. Z początku bez żadnego odzewu. Yorukaze nie tracił jednak cierpliwości i doczekał się. Echo puszczy przyniosło w podarunku stłumiony, daleki głos wołający o pomoc. Oboje ruszyli prędko w kierunku skąd nadchodził dźwięk wypełniony bólem. Już po drodze, Doko analizował potencjalne przyczyny mogące wywołać taką rozpacz w głosie. Brał nawet pod uwagę pułapkę, ale gdy już dotarli na miejsce znał przyczynę. Prozaiczne, niedźwiedzie wnyki, w których utknęła noga zranionego drwala. Aki najwidoczniej wybudził się z marazmu, bo niemalże od razu przeszedł do działania. Shinobi widział upływającą krew. Trzeba było działać szybko. Po krótkich oględzinach, zdawało się mu, że noga jest jeszcze do uratowania, zatem porzucił myśl o odcięciu zablokowanej części.
- Jestem Yorukaze. Jak się nazywasz? - shinobi starał się odwrócić uwagę cierpiącego mężczyzny od sedna zdarzenia.
- Wpadłeś po uszy, ale zaraz Ciebie z tego wyciągniemy, postaraj się zachować spokój. - Senju jednocześnie zaczął używać mokutonu, który miał owinąć się wokół odpowiednich części wnyków. Z dwóch stron, uwolniony żywioł miał ciągnąć pułapkę aby nastąpiło rozwarcie sideł. Dodatkowo z dwóch miejsc wyrosły dwa, niewielkie, ale zaostrzone pale, które miały dodatkowo podważyć zaciśnięte wnyki z obu stron, ostrożnie, aby nie zranić bardziej nogi.
- Właśnie używam żywiołu drewna. Pochodzę z rodu Senju. Liczę na to, że przy odpowiedniej sile występującej z dwóch stron i podważania klinami, wnyki ustąpią. Nie martw się. - powtórzył Yorukaze. - Wychowałem się w lesie i nieraz już widziałem tego rodzaju żelastwo. - Zapewnił zgodnie z prawdą shinobi. Jeśli uda mu się uwolnić nogę drwala, od razu usztywnia ją mokutonem zamykając ją w drewnianej spirali przypominającej ucisk boa. W ten sposób noga miała zostać sztywna, a ucisk powinien się zwiększyć hamując krwawienie. Yorukaze ma zamiar starać się tak rozprowadzić ucisk, że będzie on wyłącznie w miejscu występowania opaski uciskowej, reszta powstałego "boa", ma jedynie za zadnie usztywnić kończynę.
Nazwa
Mokuton no Jutsu: Reberu Bi
Trzeci poziom kontroli Mokutonu. Trzeba tu przyznać, że możliwości względem Reberu Shi rosną znacząco. Wytwarzanie drewna zyskuje na płynności, wytwory są znacznie szybsze i można je wysyłać na większe dystanse. Dzięki poprawionemu wytwarzaniu drewna, koszty tworzenia Mokutonu również nieznacznie maleją. Do tego od tej pory Senju zyskuje również możliwość kontrolowania już istniejących tworów natury na wyższym poziomie - może na przykład zmusić rośliny, by smagały lub pętały przeciwników. Stworzenie średnich wielkości drzew nie stanowi problemu.
Wytrzymałość
Mierna
Szybkość
Przeciętna
Zasięg
Wielkość Max.
Dodatkowe
Przy Braku Skupienia Wielkości wynoszą 1/3 pierwotnej wartości
Koszt Chakry E: 27% | D: 21% | C: 15% | B: 12% | A: 9% | S: 6% | S+: 3% (na turę)
Koszta liczę w granicach 5% za całość tych działań. Ale jak zawszę, mogę się mylić :P

67% - 5% = 62%
0 x
Shijima

Re: Głęboko w Lesie

Post autor: Shijima »

Misja rangi C
Look into my eyes and all you'll see is lie
Obrazek
27/30
Słowo "shinobi" musiało znaczyć coś więcej. Nie było tylko słowem, który opisywał osobę, która była w stanie dzierżyć kunaia, czarować za pomocą niebieskiej energii płynącej w żyłach. To musiało przecież znaczyć coś więcej! I czy taka była prawda czy może prawda ta tkwiła tylko w twoim umyśle, obca dla świata zewnętrznego, twoja piaskownica i twój punkt widzenia. Nie było odwołań. Słowa raz wypowiedziane do samego siebie stały się światopoglądem i stanowiły o barwach wokół ciebie, dobierając ci lusterka, przez które mogłeś spoglądać na rzeczywistość. Były różowe? Kiedy myślałeś o tym, że to,
kim jesteś, nie uprawnia cię do bezsensownych rzezi, a wzywa do tego, by pomagać innym - czy to sprawiało, że świat był różowy? Chociaż trochę, choć odrobinkę - kiedy spacerowałeś, tak jak teraz, przy boku zwykłego człowieka, którego w tych samych myślach, w których przetaczało się twierdzenie o wojownikach, nazwałeś jednym z nich? Aki był skupiony. Tak mocno skupiony na rozglądaniu się wokół i badaniu tego lasu, który ścigał go (nawet za dnia), że nie zauważył nawet, że mu się nieco przypatrywałeś. Nie wyczuł na sobie twoich myśli, tych pozytywnych, które go doceniały, w których wywyższałeś jego osobę na tle zupełnie przeciętnych ludzi. Wiesz, że ty też przez to byłeś lepszy? W czasach wojen i zupełnych niepokojów potrafiłeś wykazać się człowieczeństwem, o którym zbyt wielu shinobich zdążyło zapomnieć. Demony, potwory - oto kim byli tak naprawdę ci, którzy władali błękitną mocą. Nie brzmi już tak dumnie, prawda? Nie dla wszystkich shinobi byli bohaterami godnymi podziwu, pomimo tego, że powinni być. Powinni dbać o swoją renomę, o to, co reprezentują - a jednak jak wielu z nich było zwykłymi barbarzyńcami i zwyrolami? Jak chociażby tamten strażnik, lecz cii... nie wolno źle mówić o zmarłych.
- Kochi - Wysapał mężczyzna, unosząc na ciebie zamglone od bólu spojrzenie. Był blady. Stracił naprawdę sporo krwi, która rozlewała się na ściółce, ta zaś pochłaniała ją żarłocznie, jakby od wielu dni nie zaznała smaku deszczu. Nie wyglądało to dobrze. Ani dla kogoś, kto nie znał się na medycynie, ani dla kogoś... oh wait. Przecież nie mieliście tutaj nikogo, kto by się na tym faktycznie znał. Kochi pokiwał intensywnie głową. Aki odszukał na szybko jakikolwiek grubszy kij, który zaraz podał Kochiemu, przykładając mu do twarzy.
- Zagryź. Żebyś języka sobie nie ugryzł! - Popędził go, widząc, że ten chce się opierać, na szczęście to opieranie się trwało tylko krótki moment. Widział też, że zacząłeś już działać. Oni również nie raz widzieli to dziadostwo i pewnie gdyby nie panika to nigdy którykolwiek z nich by w to nie wdepnął - gdybać to sobie teraz jednak można. Aki uniósł na ciebie znów spojrzenie, przytrzymywał przyjaciela, kiedy ten zacisnął powieki i zaraz za nimi zęby na kiju. W sam raz, bo z jego gardła wydobył się przeciągły krzyk - zamarł w jego gardłe na krańcu kija, w który wbiły się jego zęby. On się darł, Aki go trzymał, a ty musiałeś się skupić na sidłach. Nie chciały ustąpić. Nie chciały ustąpić, ale zęby lekko się poruszyły. Poleciało więcej krwi, drewno trzasnęło, stal jęknęła żałośnie... i puściły. Dwie paszcze rozerwały się na boki i pozwoliły ci zaraz ucisnąć nogę mężczyzny, żeby cała krew nie opuściła jego ciała. Mimo to Kochi był pół przytomny. Niemal bez sił osunął się w ramionach przyjaciela, ciężko oddychając.
- Kochi, trzymaj się! Medyka! Trzeba go zabrać do wioski! - Co innego mogliście zrobić?
Modlić się.

-> cdn tutaj
0 x
Awatar użytkownika
Oshi
Martwa postać
Posty: 664
Rejestracja: 27 sie 2017, o 23:46
Wiek postaci: 20
Ranga: Sentoki
Krótki wygląd: -Niebieskie włosy.
-Całe ciało pokryte tatuażem w motywach lasu.
-Zlote oczy.
-Wakizashi na plecach, przy pasie.
-Czerwony płaszcz, przewiązany w pasie rękawami.
-Typowe sandały do połowy łydek.
-Bandaże na dłoniach, sięgające do samych łokci.
Widoczny ekwipunek: -Plecak(Eventy/misje/wyprawy).
-Torba biodrowa.
Multikonta: O.O

Re: Głęboko w Lesie

Post autor: Oshi »

Młody wojownik, powoli opuszczał niegościnny las Tajemniczej puszczy. Jego losem kierował teraz niepewny szlak, prowadzący wprost do wioski rodu Senju. Tam miał przekonać się o słuszności swych postanowień, przecież nie zawsze można było liczyć na czyste szczęście. Jakiś czas temu, w przykry sposób uświadomił sobie o braku odpowiedniego wyszkolenia... Głowa rodu z pewnością skrywała nie jedną tajemnicę, jednak czy można było uzyskać dostęp do nich nie inaczej niż przez służbę osadzie?... Oshi nie miał jednak zamiaru czekać wielu lat, aż może trafi mu się szansa. Władze nad osadą sprawował jeden człowiek, jednak to doradcy trzymali w rękach najwięcej kart. Zręcznie dobrane słowa mogły zmienić najtrudniejsze decyzję. Przezwyciężenie innych kandydatów było rzeczą priorytetową, zwłaszcza gdy szło o tak wysoką stawkę. Adrenalina walki już dawno opuściła jego ciało, pozostawiając powolne drętwienie ważniejszych mięśni. Klony pochłaniały prawie całą chakrę jaką posiadał, co zaskakiwało go zważając na fakt że były to jedynie drewniane twory.
Przeskakując z gałęzi na gałąź, w całkowitej ciszy mrocznej nocy, Oshi starał się zrozumieć własne posunięcia. Starcie z tubylcami pod wielkim murem, wszyscy ludzie których spotkał... Burū delikatnie skrył się pod jego kołnierzem, co jakiś czas tylko wystawiając swój niewielki łeb. Chłopak uśmiechnął się do siebie, wspominając dzień gdy stanęli na przeciw wielkiego węża... Bestia była w stanie niszczyć całe ich zastępy, sam jej ogrom przywoływał strach, ściskający za serce. Jeśli kiedyś będzie w stanie posiąść umiejętność władania takimi stworzeniami, jego plan połączenia rodzin może stać się bliższy spełnienia. Nikt nie będzie słuchał niedorostka którego prawie zjadł pająk w lesie... Z godziny na godzinę księżyc coraz bardziej ustępował miejsca słońcu, które niepewnie pojawiło się na wschodnim horyzontem...
0 x
Towarzysz podróży •<~

Obrazek
•Imię: Burū
•Wiek: 5 lat
•Płeć: Męska
•Wielkość: 80 cm
...*Wąż ukrywający się przeważnie gdzieś na ciele Oshiego, owinięty wokół szyji przyjemnie syczy mu do ucha gdy krew niemal wisi w powietrzu. Złote spojrzenie pionowych źrenic, niebieskie łuski mieniące się w słońcu zielonym odcieniem. Chłopak nadał mu miano Burū... Było to pierwsze co przyszło do jego głowy, gdy ujrzał jak mały gad wydostaje się z rozciętych wnętrzności większej besti.*...
Awatar użytkownika
Yamanaka Inoshi
Postać porzucona
Posty: 3431
Rejestracja: 12 lut 2018, o 22:35
Wiek postaci: 18
Ranga: Dōkō
Krótki wygląd: - Akcent Karmazynowych szczytów - Francuski
- Blond włosy długością do ramion
- Zielone oczy - w stylu Yamanaka
- Wzrost 161
- Łuskowaty kombinezon
- Widoczne bandaże na dłoniach.
Widoczny ekwipunek: Stalowe elementy pancerza, maska
Duży miecz na plecach
Plecak
Kabura z prawej strony na udzie.
GG/Discord: Tario#3987/64789656
Multikonta: Hoshigaki Maname
Aktualna postać: Jun
Lokalizacja: Soso

Re: Głęboko w Lesie

Post autor: Yamanaka Inoshi »

0 x
Awatar użytkownika
Oshi
Martwa postać
Posty: 664
Rejestracja: 27 sie 2017, o 23:46
Wiek postaci: 20
Ranga: Sentoki
Krótki wygląd: -Niebieskie włosy.
-Całe ciało pokryte tatuażem w motywach lasu.
-Zlote oczy.
-Wakizashi na plecach, przy pasie.
-Czerwony płaszcz, przewiązany w pasie rękawami.
-Typowe sandały do połowy łydek.
-Bandaże na dłoniach, sięgające do samych łokci.
Widoczny ekwipunek: -Plecak(Eventy/misje/wyprawy).
-Torba biodrowa.
Multikonta: O.O

Re: Głęboko w Lesie

Post autor: Oshi »

Tkanina jego płaszcza, łopotała na wietrze poruszana w rytm kolejnych kroków. Oshi obrał kierunek rodowej osady, unikając kolejnych niespodzianek które mogły go spotkać. Oddychając spokojnie, starał się odrobić jak najwięcej energi. Widocznie serce lasu nie było dla niego dostępne. Zakazana puszcza była wielkim miejscem, skrywającym swe sekrety skrzętnie przed ludzkim wzrokiem. Chłopak odizolowany od dłuższego czasu w samotnej wędrowce, coraz częściej rozumiał czym właściwie była jego przynależność do rodu Senju. Leśny lud żył w czystej harmonii z otoczeniem, egzystując w wiecznej symbiozie. Medytacje pomagały oczyścić umysł, jednak jedynie czyste działanie dawało swój efekt.
Oshi zostawił za sobą Tajemniczy las, biegnąc wciąż w kierunku Hayashimury. Domu gdzie praktycznie nigdy nie mógł usiedzieć zbyt długo. Od dawna życie ciągnęło go przed siebie, gnany marzeniami pragnął jedynie wiedzieć... Znać drogę za następnym zakrętem, słuchać głosu królów i władców, czuć na sobie bryzę morskich fal podczas dalekich rejsów... Jego życiem miał kierować osąd rady i starszych osady, jednak nie będzie to trwało wiecznie. Kiedyś gdy wszelkie karty Senju będą dla niego otwarte, zacznie zmieniać swe otoczenie... Stanie się nowym początkiem dla wielu cierpiących.
Pokonując kolejne odległości, przysiadł nagle na szerokiej gałęzi. Spooglądając na drogę, która rozeszła się na prawidłową prowadzącą do wioski, oraz tę drugą prowadzącą w dalsze cześć krainy. Oshi zastanowił się ile już razy wybierał trasę poza zasięgiem Hayashimury. Burū wyłonił się nagle zza kołnierza białego płaszcza, sycząc cicho na drogę przed nimi. Senju momentalnie spojrzał w tamtym kierunku, zauważając nikłe obłoki ogniska unoszące się nad drzewami. Jego percepcja była znacznie lepsza niż postrzeganie Oshiego, więc nie zdziwił się że małe stworzenie tak szybko wykryło oznaki obcej obecności. Mimo że pokłady jego chakry wciąż nie były zbyt wysokie, Oshi nie mógł pozostawić niezydentyfikowanego obiektu w samotności... Ciekawość plus powinność względem osady zmusiły go do obrania tej drogi. Już po chwili zniknął między koronami drzew, szykując się na spotkanie z nieznanym... Ukryty wciąż między liśćmi, chciał jedynie z daleka zebrać potrzebne informacje.
0 x
Towarzysz podróży •<~

Obrazek
•Imię: Burū
•Wiek: 5 lat
•Płeć: Męska
•Wielkość: 80 cm
...*Wąż ukrywający się przeważnie gdzieś na ciele Oshiego, owinięty wokół szyji przyjemnie syczy mu do ucha gdy krew niemal wisi w powietrzu. Złote spojrzenie pionowych źrenic, niebieskie łuski mieniące się w słońcu zielonym odcieniem. Chłopak nadał mu miano Burū... Było to pierwsze co przyszło do jego głowy, gdy ujrzał jak mały gad wydostaje się z rozciętych wnętrzności większej besti.*...
Awatar użytkownika
Yamanaka Inoshi
Postać porzucona
Posty: 3431
Rejestracja: 12 lut 2018, o 22:35
Wiek postaci: 18
Ranga: Dōkō
Krótki wygląd: - Akcent Karmazynowych szczytów - Francuski
- Blond włosy długością do ramion
- Zielone oczy - w stylu Yamanaka
- Wzrost 161
- Łuskowaty kombinezon
- Widoczne bandaże na dłoniach.
Widoczny ekwipunek: Stalowe elementy pancerza, maska
Duży miecz na plecach
Plecak
Kabura z prawej strony na udzie.
GG/Discord: Tario#3987/64789656
Multikonta: Hoshigaki Maname
Aktualna postać: Jun
Lokalizacja: Soso

Re: Głęboko w Lesie

Post autor: Yamanaka Inoshi »

0 x
Awatar użytkownika
Oshi
Martwa postać
Posty: 664
Rejestracja: 27 sie 2017, o 23:46
Wiek postaci: 20
Ranga: Sentoki
Krótki wygląd: -Niebieskie włosy.
-Całe ciało pokryte tatuażem w motywach lasu.
-Zlote oczy.
-Wakizashi na plecach, przy pasie.
-Czerwony płaszcz, przewiązany w pasie rękawami.
-Typowe sandały do połowy łydek.
-Bandaże na dłoniach, sięgające do samych łokci.
Widoczny ekwipunek: -Plecak(Eventy/misje/wyprawy).
-Torba biodrowa.
Multikonta: O.O

Re: Głęboko w Lesie

Post autor: Oshi »

Oshi nie bez powodu pakował się w co i nowe problemy. Jego osoba wykazywała niesamowite braki w instynkcie zamozachowawczym. Niedawna walka z leśnym stworem u niejednegi ugasiłaby nadmierną energię... Czemu więc jemu kazała zaglądać pod kolejny głaz. Oshi ruszył w stronę dymu unoszącego się nad lasem Hayashimury. Już wkrótce miał się przekonać o tym jak bardzo wiele niespodzianek czekało jeszcze na niego w życiu. Wysokie drzewa o szerokich koronach, tworzyły w pewnej odległości od jego pozycji miejsce ukrycia małego domu... Biały dym unoszący się z kamiennego komina wskazywał jasno że nie był opuszczony. Oshi analizował każdy najmniejszy detal tego miejsca, spokojnie obserwując okolicę. Pośpiech nie był dobrym doradcą, nikt bez powodu by się tutaj nie ukrywał... Kilka głębszych wdechów, by wprowadzić w życie swój pomysł. Młodzieniec wstał z miejsca, po czym pewnym susem zeskoczył na ścieżkę przed drzwiami, zdejmując z twarzy maskę węża. Nie chciał przecież nikogo straszyć, ot czysta uprzejmość leśnego ludu... Chciał z początku zastosować technikę mokutonowych bunshinów, jednak coś mu mówiło że to zły pomysł. Bez wątpienia nie należało wkładać wszystkich do tego samego worka. Rozprostowując jedynie napięte mięśnie podszedł z wolna do drzwi domostwa, po czym uniósł dłoń zaciskając ją w pięść... Już po krótkiej chwili w leśnym królestwie poniósł się dźwięk pukania w drewno... Zdecydował o swym losie.
Jedynie Burū znał jego poczynania, tylko to małe stworzenie schowane za kołnierzem płaszcza uczestniczyło w jego życiu...
0 x
Towarzysz podróży •<~

Obrazek
•Imię: Burū
•Wiek: 5 lat
•Płeć: Męska
•Wielkość: 80 cm
...*Wąż ukrywający się przeważnie gdzieś na ciele Oshiego, owinięty wokół szyji przyjemnie syczy mu do ucha gdy krew niemal wisi w powietrzu. Złote spojrzenie pionowych źrenic, niebieskie łuski mieniące się w słońcu zielonym odcieniem. Chłopak nadał mu miano Burū... Było to pierwsze co przyszło do jego głowy, gdy ujrzał jak mały gad wydostaje się z rozciętych wnętrzności większej besti.*...
Awatar użytkownika
Yamanaka Inoshi
Postać porzucona
Posty: 3431
Rejestracja: 12 lut 2018, o 22:35
Wiek postaci: 18
Ranga: Dōkō
Krótki wygląd: - Akcent Karmazynowych szczytów - Francuski
- Blond włosy długością do ramion
- Zielone oczy - w stylu Yamanaka
- Wzrost 161
- Łuskowaty kombinezon
- Widoczne bandaże na dłoniach.
Widoczny ekwipunek: Stalowe elementy pancerza, maska
Duży miecz na plecach
Plecak
Kabura z prawej strony na udzie.
GG/Discord: Tario#3987/64789656
Multikonta: Hoshigaki Maname
Aktualna postać: Jun
Lokalizacja: Soso

Re: Głęboko w Lesie

Post autor: Yamanaka Inoshi »

0 x
Awatar użytkownika
Oshi
Martwa postać
Posty: 664
Rejestracja: 27 sie 2017, o 23:46
Wiek postaci: 20
Ranga: Sentoki
Krótki wygląd: -Niebieskie włosy.
-Całe ciało pokryte tatuażem w motywach lasu.
-Zlote oczy.
-Wakizashi na plecach, przy pasie.
-Czerwony płaszcz, przewiązany w pasie rękawami.
-Typowe sandały do połowy łydek.
-Bandaże na dłoniach, sięgające do samych łokci.
Widoczny ekwipunek: -Plecak(Eventy/misje/wyprawy).
-Torba biodrowa.
Multikonta: O.O

Re: Głęboko w Lesie

Post autor: Oshi »

Noc i wariat... Młodzieniec podszedł na tyle blisko, by z łatwością zerknąć przez okno. Jego wzrok natychmiast zwrócił się na niewielką salę, pełną obcych. Dziwny budynek przypominał z wewnątrz bardziej karczmę niż dom prywatny. Jednak obecność sporej liczby osobników uzbrojonych w widoczny sposób, ukazywała złudne przypuszczenia. Chłopak uśmiechnął się do siebie, jednak wiedział że to co zrobi jest rzeczą skrajnie ryzykowną... Już kilka chwil później wszedł do środka, zaproszony przez głos "barmana".
W środku panował zaduch, Oshi czuł jednak przyjemny chłód przychodzący wraz ze spojrzeniami rzuconymi przez biesiadujących.
Przez chwilę spoglądał tylko w twarz właściciela tego miejsca, po czym serdecznie zwrócił się gdy tamten skończył.

- Nazywam się Hebi Oshi, wracam właśnie z Tajemniczego lasu i nie powiem żebym odmówił czegoś do jedzenia i picia...

Senju specjalnie nie podał swego nazwiska. Kobieta w bieli oraz jej towarzysze, z pewnością znali się na swej robocie. Był zmęczony i na straconej pozycji, musiał ugrać czas aby dowiedzieć się do czego i komu służy to miejsce... W sumie podobało mu się zmyślnone nazwisko, Burū wydawał się zadowolony wystawiając swój łepek zza kołnierza białego płaszcza. Przynależność którą czuł do małego gada, instynktownie podpowiedziała nieprawdziwą osobowość... Czemu nigdy wcześniej nie znalazł tego miejsca, przecież wielokrotnie przemierzał te leśne ostępy...
Pozostając w ciągłej gotowości, czekał na reakcję mężczyzny oraz reszty zebranych.
0 x
Towarzysz podróży •<~

Obrazek
•Imię: Burū
•Wiek: 5 lat
•Płeć: Męska
•Wielkość: 80 cm
...*Wąż ukrywający się przeważnie gdzieś na ciele Oshiego, owinięty wokół szyji przyjemnie syczy mu do ucha gdy krew niemal wisi w powietrzu. Złote spojrzenie pionowych źrenic, niebieskie łuski mieniące się w słońcu zielonym odcieniem. Chłopak nadał mu miano Burū... Było to pierwsze co przyszło do jego głowy, gdy ujrzał jak mały gad wydostaje się z rozciętych wnętrzności większej besti.*...
Awatar użytkownika
Yamanaka Inoshi
Postać porzucona
Posty: 3431
Rejestracja: 12 lut 2018, o 22:35
Wiek postaci: 18
Ranga: Dōkō
Krótki wygląd: - Akcent Karmazynowych szczytów - Francuski
- Blond włosy długością do ramion
- Zielone oczy - w stylu Yamanaka
- Wzrost 161
- Łuskowaty kombinezon
- Widoczne bandaże na dłoniach.
Widoczny ekwipunek: Stalowe elementy pancerza, maska
Duży miecz na plecach
Plecak
Kabura z prawej strony na udzie.
GG/Discord: Tario#3987/64789656
Multikonta: Hoshigaki Maname
Aktualna postać: Jun
Lokalizacja: Soso

Re: Głęboko w Lesie

Post autor: Yamanaka Inoshi »

0 x
Awatar użytkownika
Oshi
Martwa postać
Posty: 664
Rejestracja: 27 sie 2017, o 23:46
Wiek postaci: 20
Ranga: Sentoki
Krótki wygląd: -Niebieskie włosy.
-Całe ciało pokryte tatuażem w motywach lasu.
-Zlote oczy.
-Wakizashi na plecach, przy pasie.
-Czerwony płaszcz, przewiązany w pasie rękawami.
-Typowe sandały do połowy łydek.
-Bandaże na dłoniach, sięgające do samych łokci.
Widoczny ekwipunek: -Plecak(Eventy/misje/wyprawy).
-Torba biodrowa.
Multikonta: O.O

Re: Głęboko w Lesie

Post autor: Oshi »

Oshi, niemal z nieukrywaną radością przyjął do wiadomości informacje o możliwym noclegu. Droga przez ciemny las, obcowała w większe niespodzianki niż mu się z początku wydawało. Z szerokim uśmiechem minął ladę baru, kładąc przed właścicielem odpowiednią sumę pieniędzy. Przybił właśnie pakt z własnym losem, ofiarując swą głowę niemal pod topór... Ryzykowne zagrania.
Przez krótką chwilę wpatrywał się jeszcze tylko w odizolowaną salę, po czym przemówił do mężczyzny spokojnym głosem.

- Taaak... Obiecuje nie zakłócać ciszy nocnej.

Chłopak przeszedł obok zebranych przy bliższych stolikach, oddalając się w stronę wskazanej kwatery. Pokój okazał się taki jak mu się wydawało, czyste miejsce z najprzydatniejszym rzeczami. Zanim rzucił się na łóżko marząc o długim śnie, sprawdził jeszcze wszystkie kąty, w poszukiwaniu niepotrzebnych zaskoczeń. Później mógł już wyciągnąć obolałe ciało, wiedząc jednocześnie że to nie czas na lenistwo. Miejsce w którym się znalazł, kryło zbyt wiele tajemnic... Oshi z wolna stworzył odpowiednie pieczęcie, przemawiając tak cicho że tylko wprawne ucho mogło go usłyszeć.

- Moku Bunshin no Jutsu

Jego celem było przywołanie klona, stworzenie istoty wręcz doskonałej. Drewniana replika posiadająca minimalne pokłady jego własnej chakry, miała za zadanie zostać w łóżku. Prawdziwy Oshi usiadł w koncie ukrywając się w ciemności, tak że tylko osoba która na dobre wejdzie do pomieszczenia, mogła odkryć drugą istotę. Spotęgował efekt przygaszając kilka świec... Teraz już tylko czekał na przyniesiony posiłek, który chciał odebrać w drzwich tak by kelner nie wchodził do środka... Później już pozostało oczekiwanie na danie główne, niezapowiedzianych gości.
  Ukryty tekst
0 x
Towarzysz podróży •<~

Obrazek
•Imię: Burū
•Wiek: 5 lat
•Płeć: Męska
•Wielkość: 80 cm
...*Wąż ukrywający się przeważnie gdzieś na ciele Oshiego, owinięty wokół szyji przyjemnie syczy mu do ucha gdy krew niemal wisi w powietrzu. Złote spojrzenie pionowych źrenic, niebieskie łuski mieniące się w słońcu zielonym odcieniem. Chłopak nadał mu miano Burū... Było to pierwsze co przyszło do jego głowy, gdy ujrzał jak mały gad wydostaje się z rozciętych wnętrzności większej besti.*...
Awatar użytkownika
Yamanaka Inoshi
Postać porzucona
Posty: 3431
Rejestracja: 12 lut 2018, o 22:35
Wiek postaci: 18
Ranga: Dōkō
Krótki wygląd: - Akcent Karmazynowych szczytów - Francuski
- Blond włosy długością do ramion
- Zielone oczy - w stylu Yamanaka
- Wzrost 161
- Łuskowaty kombinezon
- Widoczne bandaże na dłoniach.
Widoczny ekwipunek: Stalowe elementy pancerza, maska
Duży miecz na plecach
Plecak
Kabura z prawej strony na udzie.
GG/Discord: Tario#3987/64789656
Multikonta: Hoshigaki Maname
Aktualna postać: Jun
Lokalizacja: Soso

Re: Głęboko w Lesie

Post autor: Yamanaka Inoshi »

0 x
Awatar użytkownika
Oshi
Martwa postać
Posty: 664
Rejestracja: 27 sie 2017, o 23:46
Wiek postaci: 20
Ranga: Sentoki
Krótki wygląd: -Niebieskie włosy.
-Całe ciało pokryte tatuażem w motywach lasu.
-Zlote oczy.
-Wakizashi na plecach, przy pasie.
-Czerwony płaszcz, przewiązany w pasie rękawami.
-Typowe sandały do połowy łydek.
-Bandaże na dłoniach, sięgające do samych łokci.
Widoczny ekwipunek: -Plecak(Eventy/misje/wyprawy).
-Torba biodrowa.
Multikonta: O.O

Re: Głęboko w Lesie

Post autor: Oshi »

Senju spokojnie zajął miejsce na wolnym krześle, obserwując z mroku jak działa to miejsce. Jego klon zajął wolne łóżko, co mogło dziwić zwłaszcza że energia Oshiego wciąż pozostawała na alarmującym poziomie. Nie działo się nic szczególnego, do momentu w którym właściciel przybytku przyniósł posiłek którym ugościł młodego wędrowca. Klon tak jak zostało mu narzucone przyjął posiłek, po czym odstawił tace na stół spoglądając jeszcze w szparę między zamykającymi się drzwiami. Niestety obraz nie przyniósł odpowiedzi, a noc na nowo zagościła w małym pokoju przypadkowego drewniaka. Chłopak po dłuższej chwili zaczął pałaszować posiłek, zły na siebie że nie potrafi stwierdzić czy jedzenie nie było nafaszerowane żadnymi "suplementami"... Kolejne chwilę mijały wolno, nic nie przynosiło spokoju... Nawet wiatr dudniący za okiennicami i pochyły płomień świecy, nie przyniosło tego samego ukojenia. Senju, minuta po minucie wpatrywał się w jedno z okien, zastanawiając się czy jego życie wreszcie znajdzie spokojniejsze kursy... Czas był jego wrogiem, i jedynym sprzymierzeńcem w tych ciężkich czasach.
0 x
Towarzysz podróży •<~

Obrazek
•Imię: Burū
•Wiek: 5 lat
•Płeć: Męska
•Wielkość: 80 cm
...*Wąż ukrywający się przeważnie gdzieś na ciele Oshiego, owinięty wokół szyji przyjemnie syczy mu do ucha gdy krew niemal wisi w powietrzu. Złote spojrzenie pionowych źrenic, niebieskie łuski mieniące się w słońcu zielonym odcieniem. Chłopak nadał mu miano Burū... Było to pierwsze co przyszło do jego głowy, gdy ujrzał jak mały gad wydostaje się z rozciętych wnętrzności większej besti.*...
Awatar użytkownika
Yamanaka Inoshi
Postać porzucona
Posty: 3431
Rejestracja: 12 lut 2018, o 22:35
Wiek postaci: 18
Ranga: Dōkō
Krótki wygląd: - Akcent Karmazynowych szczytów - Francuski
- Blond włosy długością do ramion
- Zielone oczy - w stylu Yamanaka
- Wzrost 161
- Łuskowaty kombinezon
- Widoczne bandaże na dłoniach.
Widoczny ekwipunek: Stalowe elementy pancerza, maska
Duży miecz na plecach
Plecak
Kabura z prawej strony na udzie.
GG/Discord: Tario#3987/64789656
Multikonta: Hoshigaki Maname
Aktualna postać: Jun
Lokalizacja: Soso

Re: Głęboko w Lesie

Post autor: Yamanaka Inoshi »

0 x
Awatar użytkownika
Oshi
Martwa postać
Posty: 664
Rejestracja: 27 sie 2017, o 23:46
Wiek postaci: 20
Ranga: Sentoki
Krótki wygląd: -Niebieskie włosy.
-Całe ciało pokryte tatuażem w motywach lasu.
-Zlote oczy.
-Wakizashi na plecach, przy pasie.
-Czerwony płaszcz, przewiązany w pasie rękawami.
-Typowe sandały do połowy łydek.
-Bandaże na dłoniach, sięgające do samych łokci.
Widoczny ekwipunek: -Plecak(Eventy/misje/wyprawy).
-Torba biodrowa.
Multikonta: O.O

Re: Głęboko w Lesie

Post autor: Oshi »

Oshi nawet nie zorientował się kiedy jego czuwanie zamieniło się w sen... Pierwszym co poczuł były ciepłe promienie słońca na twarzy, później nastąpił przełom w którym z wolna, ospale rozejrzał się przez przymknięte powieki. Tuż po swej prawicy ujrzał drewnianego klona, którego dezaktywował w jednej chwili. Bez pośpiechu wstał ze swego krzesła, przeciągając się jak gdyby jego ciało od dawna pozostawało w kamiennej pozie. Dopiero dzisiaj poczuł skutki wczorajszego wysiłku. Bolało go niemal wszystko, każdy mięsień promieniował... Senju zwlekł się powoli w stronę śniadania, pozostawionego o dziwo w środku. Oshi był pewien że zamykał drzwi na noc, jednak nie potrafił stwierdzić na ile procent.
Miał jedynie nadzieje że dzisiejszy posiłek będzie smaczniejszy od wodnistej zupy z wczoraj. Chciał chociaż trochę podładować baterie z rana, chcąc jak najszybciej dotrzeć do Hayashimury.
Po zakończonych czynnościach pielęgnacyjnych, chłopak wyszedł z przytłaczającego pokoju kierując się na powrót w stronę jedynego żywego osobnika. Całe to miejsce wydawało się o wiele spokojniejsze, wszystko tkwiło w praktycznej martwicy... Gdzie podziewali się goście z wczoraj, czyżby przespał tak dużo czasu.
Oshi machnął dłonią na przywitanie, ukazując zęby w szerokim uśmiechu.

- Witam serdecznie... Może dostane coś mokrego do picia przed drogą... Mam jeszcze sporo trasy przed sobą.

Oshi oczywiście mógł sobie darować, polegając na resztce wody która pozostała w podróżnym bukłaku. Chciał jednak pozostać tutaj jeszcze chwile, zważając na fakt że wczoraj tak szybko go wyproszono...

- Musze jednak przyznać że od wielu lat podróżuje tym traktem, ale twoją karczmę widzę pierwszy raz... Zdradzisz mi sekret jak udaje Ci się utrzymać to miejsce ?

Chłopak położył na szczerość, mając się na uwadze gdyby mężczyzna okazał się szalonym wyjadaczem ludzkich mózgów... Właściwie to nie potrzebował wiedzieć rzeczy o które prosił, po prostu brakowało mu w życiu rozrywki... Lub jego ciekawa natura kazała pchać się w nowe kłopoty, głodna tejże wiedzy.
0 x
Towarzysz podróży •<~

Obrazek
•Imię: Burū
•Wiek: 5 lat
•Płeć: Męska
•Wielkość: 80 cm
...*Wąż ukrywający się przeważnie gdzieś na ciele Oshiego, owinięty wokół szyji przyjemnie syczy mu do ucha gdy krew niemal wisi w powietrzu. Złote spojrzenie pionowych źrenic, niebieskie łuski mieniące się w słońcu zielonym odcieniem. Chłopak nadał mu miano Burū... Było to pierwsze co przyszło do jego głowy, gdy ujrzał jak mały gad wydostaje się z rozciętych wnętrzności większej besti.*...
ODPOWIEDZ

Wróć do „Shinrin”

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 2 gości