No tak. Różnica pomiędzy technikami jest jedynie taka, że to, co chcesz stworzyć musisz też od razu znać. WOW. Faktycznie! Gdyby tak je przy sobie postawić to Twoja technika wygląda jak maluch, a Utakata wygląda jak Volvo FH460. Nie wiem jak ja mogłem to przeoczyć, wybacz. </333
A tak serio, to hehe, nie.
A Henge pozwala zmieniać też innych i robić z nimi "fuzję". Nie ma w opisie? NIE MA. Więc nie robi. No chyba, że rzucisz rasenganem, bo Boruto rzucił, a w opisie nie ma. #legit (porównanie nie moje, ale trafne) Jeśli chcemy się poruszać w obrębie niedopowiedzeń, to do kazdej techniki można dodać wszystko. Plus w anime/mandze Utakata nigdy omdlenia nie spowodowała. Skąd taka informacja? Mogę się też mylić, ale w tym przypadku akurat nie sądzę.
Sporo? Mogę prosić o wymienienie tych WIELU technik robiących INSTANT paraliż czy uśpienie? Kojarzy mi się techniki z sharingana. Coś jeszcze? Kanashibari no Jutsu w ninjutsu, które jest tragicznie opisane i próbuję je wywalić. To Twoim zdaniem "sporo"? Gratuluję. I nie. Papka z mózgu nie powinna być liczona na podstawie samej różnicy między dwoma statystykami, a intensywnością iluzji i jej wpływem na daną osobę. Dalej poruszasz się w obrębie niedopowiedzeń. Coś, gdzieś ktoś powiedział, więc coś gdzieś wrzucę do techniki, bo przecież coś gdzieś jest. Gratuluję
Naprawdę nie próbuj ze mnie robić idioty. Jedna technika może oddziaływać na JEDNĄ osobę, druga technika może oddziaływać na KILKA osób. LEPSZA CZY NIE LEPSZA? Nie no. Pewnie, że gorsza, bo możesz złapać trzech przeciwników jednocześnie i bawić się z nimi w iluzji. Przecież ten wydatek chakry przesądza o wszystkim i sprawia, że technika jest kompletnie nieopłacalna. Przecież w takiej sytuacji na pewno jest gorsza! I nie. To nie Ty jesteś tak genialny i umiesz jej dobrze używać, tylko opis Twojej techniki ma tyle luk, że możesz je naginać. Ja się właśnie staram je w jakikolwiek sposób załatać, żeby to pole manewru Ci odebrać i przepuścić w miarę normalne jutsu. Gorsze od Genjutsu: Sharingan? Rozumiem więc, że bez skrupułó możemy technikę w takim razie wyrzucić, skoro i tak otwierasz genjutsu na A, i tak czy siak ma mniejsze możliwości, yep? Kocham takie "argumenty", które nimi nie są.
Może i iluzja będzie mniej różnorodna, niż samo genjutsu sharingana, ale sposób jej wykonania i ilość osób, które możesz sobie jednorazowo "chycić" sprawiają, że sama w sobie jest silniejsza od tej techniki.
Owszem, był. I co z tego? Też nie widziałem, ale również nie widziałem nigdzie nakazu zgadzania się ze wszystkim, co zostało napisane wcześniej i przepuszczania technik w kształcie, w którym przejść nie powinny. I Twoja trzecia technika jest właśnie tego doskonałym przykładem.
A oczy mają problem z tym, że muszą mrugać, więc kontakt wzrokowy może zostać przerwany. To zdanie ma sens? Nie. Tak samo, jak Twoje tłumaczenie. Te wybuchy i krzyki faktycznie zdarzają się tak często, że nigdy nie użyjesz techniki. I faktycznie głośny gwizd nie przebije się przez karczemne rozmowy czy zwykłe rozmowy na targu. Nie osłabiaj mnie Yoshi. Argumenty wymyślane na kolanie może i działały. Działały.
To, że jestem za kompletnym wywaleniem tego raka. Jeśli nie za wywaleniem, to za kompletnym jego przerobieniem. Między innymi zmniejszeniem zasięgu, dodaniem pieczęci, ograniczeniem ilości złapanych osób, uściśleniem tego jakie techniki możesz w iluzji pokazywać (nadal nie rozjaśniłeś moich wątpliwości w tym temacie, bo w wymaganiach techniki jest dopisek, że user musi "znać" techniki, które chce pokazać, a w opisie jest przykład z palami mokutonu. Znać, czyli umieć je wykonać czy znać, czyli widziałem jak babka robi rasengana, więc też go zrobię?), wywaleniem głupoty o omdleniu. Dziwne, że tak wnikliwie czytałeś cały post, a niczego nie wychwyciłes.