Mała oaza przy trakcie handlowym

Prowincja w regionie Samotnych Wydm, wysunięta najdalej w kierunku zachodnim. Zamieszkana jest głównie przez Ród Ayatsuri i Ród Kaguya, starające się strzec granic tych terenów - niestety, jest to trudne zadanie ze względu na wielkość Sabishi oraz sąsiadujące z prowincją nieznane tereny. Krajobraz okolicy jest dosyć monotonny - gdziekolwiek nie spojrzeć, wszędzie ogromne połacie pustyni, z niewielkimi wyjątkami w postaci oaz. W trakcie podróży można się czasem natknąć na gliniane budynki, doskonale zamaskowane przed wzrokiem postronnych.
Awatar użytkownika
Rika Kari Matsubari
Posty: 1090
Rejestracja: 6 mar 2018, o 12:34
Wiek postaci: 19
Ranga: Sentoki

Re: Mała oaza przy trakcie handlowym

Post autor: Rika Kari Matsubari »

0 x
Awatar użytkownika
Yoshimitsu
Martwa postać
Posty: 482
Rejestracja: 26 sie 2018, o 16:16
Wiek postaci: 21
Ranga: Pazur
Multikonta: Arata

Re: Mała oaza przy trakcie handlowym

Post autor: Yoshimitsu »

Myśli kotłowały się w głowie Yoshimitsu... Na pewno ten pies narobi kłopotów tak jak myślałem. Muszę z Nim
uważać żeby nie pogruchotał mi kości. Najważniejsze żebym nie zrobił mu krzywdy.
Yoshi próbował szybko ocenić sytuacje, czy należy przejmować się tym, że Dudi zdążył zdobyć łopatę czy dać mu się nią bawić. Zostawmy tą łopatę w spokoju. Najwyżej trzeba będzie kogoś przeprosić, a pies może nie zrozumieć moich dobrych intencji. Kaguya próbował ocenić faktyczną przyjazność pieska, jeśli okazał się w dobrym humorze i tak przyjazny jak mówił Tozuki, shinobi pochyla się i próbuje go zawołać do siebie.
-Szkoda, że nie mam smakołyków dla Niego... powiedział sobie po nosem chcąc rozładować swoje zirytowanie całą sytuacje.
-Heej! Yoshi Mitsu zajmowałeś się Nim kiedyś? Masz jakieś świetne wskazówki? mówiąc to zaczął się śmiać, ale nie było to szczęście tylko nie chciał dać po sobie poznać, że jest spięty. Czekał więc pochylony w stronę psa czekając czy uda mu się go przywołać do siebie.
  Ukryty tekst
  Ukryty tekst
0 x
Obrazek -Mowa Myśli
Awatar użytkownika
Rika Kari Matsubari
Posty: 1090
Rejestracja: 6 mar 2018, o 12:34
Wiek postaci: 19
Ranga: Sentoki

Re: Mała oaza przy trakcie handlowym

Post autor: Rika Kari Matsubari »

0 x
Awatar użytkownika
Yoshimitsu
Martwa postać
Posty: 482
Rejestracja: 26 sie 2018, o 16:16
Wiek postaci: 21
Ranga: Pazur
Multikonta: Arata

Re: Mała oaza przy trakcie handlowym

Post autor: Yoshimitsu »

Yoshimitsu tylko się uśmiechnął gdy zobaczył z jaką prędkością Dudi pędzi wokół Niego.Wszędzie piasek... Ukochana pustynia... Drażnił go unoszący się pył w sposób, który ciężko było wytłumaczyć. W głowie młodego shinobi bardzo powoli rozwijała się frustracja, ale chciał to załatwić pokojowo i przede wszystkim uczciwie względem Tozukiego. Kaguya podjął próbę wyskoczenia z okręgu tworzonego przez psa. Wyjmując kość przedramienia w celu odciągnięcia uwagi Dudiego od łopaty, stała się zbyt problematyczna według Yoshiego. Jeśli to się udaje uklęknął przed psem i powolnym ale stanowczym ruchem chce dać się obwąchać psu.
-Spokojnie Dudi. Mówił i uspokajał cały czas psa w obawie przed ugryzieniem, które mogło urodzić problemy w postaci sporej rany, utraconej kończyny bądź co najgorsze choroby. Jeśli Dudi akceptuje zapach Kaguyi ten próbuje go głaskać i się z Nim bawić, rzuca mu kość czy głaszcze po brzuchu.
0 x
Obrazek -Mowa Myśli
Awatar użytkownika
Rika Kari Matsubari
Posty: 1090
Rejestracja: 6 mar 2018, o 12:34
Wiek postaci: 19
Ranga: Sentoki

Re: Mała oaza przy trakcie handlowym

Post autor: Rika Kari Matsubari »

0 x
Awatar użytkownika
Yoshimitsu
Martwa postać
Posty: 482
Rejestracja: 26 sie 2018, o 16:16
Wiek postaci: 21
Ranga: Pazur
Multikonta: Arata

Re: Mała oaza przy trakcie handlowym

Post autor: Yoshimitsu »

Piasek opadł, a oczom Yoshiego pokazał się pewny siebie piesek, który powolnym krokiem zmierzał w jego kierunku. Nareszcie zostawił tą łopatę...
Kaguya czuł się zadowolony z tego, że udało mu się nawiązać współpracę z Dudim, bo co by było gdyby się nie udało? Całe szczęście tego się nie dowiemy. Dudi po dotarciu do Kaguyi obwąchał go i ugryzł w specjalnie przygotowaną kość dla Niego. Shinobi zaczął głaskać psa... Właściwie to nawet go polubił, był bardzo interesujący w odczuciu Yoshimitsu oczywiście jak na zwykłego psa.
-Idziemy do Pana? Zapytał, wiedząc że nie uzyska żadnej odpowiedzi. Chciał po prostu wynieść się z aż tak otwartego terenu. Martwił go przedłużający się pobyt na słońcu, mogący być groźny tak dla Niego jak i psa.
-Chodź Dudi, pójdziemy napić się wody. Zaczął zmierzać w stronę, z której nadeszli.
0 x
Obrazek -Mowa Myśli
Awatar użytkownika
Rika Kari Matsubari
Posty: 1090
Rejestracja: 6 mar 2018, o 12:34
Wiek postaci: 19
Ranga: Sentoki

Re: Mała oaza przy trakcie handlowym

Post autor: Rika Kari Matsubari »

0 x
Awatar użytkownika
Yoshimitsu
Martwa postać
Posty: 482
Rejestracja: 26 sie 2018, o 16:16
Wiek postaci: 21
Ranga: Pazur
Multikonta: Arata

Re: Mała oaza przy trakcie handlowym

Post autor: Yoshimitsu »

Spragniony Kaguya przemyślał sytuacje, w której Dudi nie odpuszcza kości wystającej z jego ciała. Skorzystał więc ze swojej wolnej ręki i wyjmując kolejną kość podjął próbę oswobodzenia swojego ciała. Tak bardzo już chciał skryć się w cieniu i napić wody, która cały czas z Niego uciekała. Nie mógł sobie pozwolić na jeszcze dłuższe przebywanie na słońcu, mimo że czas z Dudim upływał mu świetnie i czego by nie powiedzieć, ale bawił się całkiem nieźle.
-Przesadzasz Dudi, chodź już. Powiedział spokojnie, lecz stanowczo żeby pies mógł wyczuć zmianę jego tonu. Jeśli pies zainteresował się jego drugą kością, ten wyjmuję tą pierwszą i rzuca w kierunku, z którego przyszli. Tozuki, Tozuki... Całkiem sympatyczny ten pies racja, ale uciążliwy jak większość członków klanu Kaguya. Myśl o przyjemnej oazie nie dawała mu spokoju, chciał się skryć pośród cienia i jego ulubionej czynności... Czyli byciu samemu ze sobą.
0 x
Obrazek -Mowa Myśli
Awatar użytkownika
Rika Kari Matsubari
Posty: 1090
Rejestracja: 6 mar 2018, o 12:34
Wiek postaci: 19
Ranga: Sentoki

Re: Mała oaza przy trakcie handlowym

Post autor: Rika Kari Matsubari »

0 x
Awatar użytkownika
Yoshimitsu
Martwa postać
Posty: 482
Rejestracja: 26 sie 2018, o 16:16
Wiek postaci: 21
Ranga: Pazur
Multikonta: Arata

Re: Mała oaza przy trakcie handlowym

Post autor: Yoshimitsu »

Druga kość nie zainteresowała nawet trochę Dudiego... Szalony pies... Szalony w sposób imponujący, podziwiał go Yoshimitsu. Rzucił swoją drugą kość w stronę willi Tozukiego w nadziei, że choć trochę zainteresuję to Dudiego żeby ten zluzował uścisk szczęk. Gdyby rozluźnił ugryzienie Yoshimitsu powinien być zdolny do wydostania swojej kości oraz schowania jej w ciało...
-Świetny plan z wysunięciem tej kości... Ganił sam siebie z powodów znanych tylko jego własnemu umysłowi. Zaczynał powoli odczuwać pustynne słońce... Przecież nie mogę tutaj tkwić do wieczora. Tozuki mógłby zacząć wykonywać nerwowe ruchy nie wiedząc co przecież się dzieje z jego pupilem, a dłuższy pobyt na zdradzieckim upale mógł okazać się fatalny w skutkach dla Niego jak i obiektu jego zadania. Dudi nie chciał puścić, a młody Kaguya odpuścić i się poddać, trwanie w patowej sytuacji mógł wytrzymać tylko jeden, lecz shinobi nie chciał dopuścić do testowania ich odporności na temperaturę.
0 x
Obrazek -Mowa Myśli
Awatar użytkownika
Rika Kari Matsubari
Posty: 1090
Rejestracja: 6 mar 2018, o 12:34
Wiek postaci: 19
Ranga: Sentoki

Re: Mała oaza przy trakcie handlowym

Post autor: Rika Kari Matsubari »

0 x
Awatar użytkownika
Yoshimitsu
Martwa postać
Posty: 482
Rejestracja: 26 sie 2018, o 16:16
Wiek postaci: 21
Ranga: Pazur
Multikonta: Arata

Re: Mała oaza przy trakcie handlowym

Post autor: Yoshimitsu »

Yoshimitsu już bezsilny wobec uporu psa i braku własnego zdecydował się na wyłamanie kości, którą trzymał Dudi. Rozmiar psa wykluczał noszenie go na rękach, z racji wątłej budowy Kaguyi. Wyłamując kość uważał żeby nie zrobić krzywdy pupilowi Tozukiego... Handlarz na pewno byłby wściekły gdyby coś się stało jego ukochanemu psu. Yoshi nie mógł sobie pozwolić na konflikt, miał za krótkie ręce żeby móc się obronić przed złością bogatego kupca i po prostu wolał zachować spokój... Odbiegając nieco od reszty jego pobratymców. Uciążliwa psina... Kaguya zaczynał tęsknić za byciem samemu, miał dość przytłaczającego towarzystwa. Wyciągnął kolejną kość w celu zainteresowania swojego podopiecznego. Jeśli plan kościstego chłopaka się powiedzie, rusza w stronę willi Tozukiego, zachęcając do tego również pieska nowo wyjętą kością.
0 x
Obrazek -Mowa Myśli
Awatar użytkownika
Rika Kari Matsubari
Posty: 1090
Rejestracja: 6 mar 2018, o 12:34
Wiek postaci: 19
Ranga: Sentoki

Re: Mała oaza przy trakcie handlowym

Post autor: Rika Kari Matsubari »

Misja zakończona powodzeniem, także... gratuluję! :) Trzymam kciuki za dalsze losy. Mam nadzieję, że weźmiesz sobie do serca te kilka wskazówek i misja ta okaże się dopiero początkiem! :v
0 x
Goro

Re: Mała oaza przy trakcie handlowym

Post autor: Goro »

Misja D - Toda Yoshimori
Początek przygody.
1/15
0 x
Toda Yoshimori

Re: Mała oaza przy trakcie handlowym

Post autor: Toda Yoshimori »

Ku zaskoczeniu nikogo, podróż przez monotonię piasków Wydm była... cóż, nadzwyczaj mało stymulująca, o ile podróżnika nie bawiło liczenie drobnych ziaren. Mierżąca nuda jednak kryła dodatkowe zagrożenie - podróżowanie po tych terenach w grupach bądź przynajmniej parach było zalecane nie tylko ze względu na wsparcie przy bardziej przyziemnych i oczywistych zagrożeniach, jak burze piaskowe, napad zdziczałych zwierząt bądź ewentualnych bandytów, ale również dlatego że zwalczał ta kompletną, obezwładniającą nudę. Pośród Wydm mogłeś wędrować godzinami, dniami nawet, nie dostrzegając żadnego detalu który mógłby stymulować twój umysł - a mieszkańcy tej wymagającej krainy widzieli niejeden przypadek ludzi wpędzonych w obłęd tak kompletnym i całkowitym odosobnieniem od czegokolwiek. Myśli błąkające się samotnie po głowie, bez celu czy kierunku mogą złamać równie skutecznie co najgorsze tortury. Jeśli jednak ktoś nie może sobie pozwolić na kompana podróży, z jakichkolwiek powodów, trzeba radzić sobie w inny sposób.
Tak wiec Yoshimori, krok po kroku, nieśpiesznym miarowym tempem przemierzał piaski Wydm z umysłem całkowicie wyczyszczonym z jakiejkolwiek myśli. Niczym człowiek siedzący godzinami z wędka nad rzeką, wprowadził się niemalże w stan zen, kompletnie wyłączając wszelkie wyższe myśli, poddając ciało autonomicznym ruchom, pozwalając by parło naprzód. Zadziwiające, do czego jest zdolny ludzki umysł z właściwym podejściem.
Jednak coś wyrwało go z jego pseudo-medytacji. Coś przerwało wieczną monotonię pustyni - ciemna kropka na horyzoncie. Powili wyszedł ze swojego specyficznego stanu, ponownie 'uruchamiając' wyższe myślenie. Teraz mógł sobie na to pozwolić - miał stymulant. Mógł całe godziny spędzić na rozważaniu, czym jest tajemnicze ciemne coś.

I tak tez zrobił, sunąc krok za krokiem w kierunku zjawiska, pozwalając myślom płynąc wolno i statecznie, niczym wydmy jego rodzinnych pustyń.
0 x
ODPOWIEDZ

Wróć do „Sabishi”

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość