?

[Han Gug]

Idę tutaj bo mi kazali, osobiście nie wiem czy można to nazwać kanonem wiec to już zostawiam wam, jeśli nie to po prostu wrócę z tym do wt.
Po pierwsze, tworząc to wzorowałem się na tym co Haku zrobił z Zabuzą w dziewiątym odcinku Naruto: ok. 14:55 - nie wiem jak to wyglądało w mandze.
Jak mnie tutaj wysłali, to przejrzałem neta, ale nigdzie nie znalazłem tego jako techniki, więc nie posiadam do tego nazwy - dlatego też mam wątpliwości czy można to nazwać kanonem.
Nie mam do tego obrazka, więc raczej trzeba go wyciąć z odcinka. W galerii Wbijam jedyne co znalazłem to to.
W wt moderatorzy wspomnieli o tym jako technice Iro albo wiedzy medycznej. Osobiście nie wydaje mi się by Haku takową posiadał, ale to już wasza decyzja.
Mam nadzieję, że mój udział w tutejszej dyskusji nie będzie jakiś konieczny i w głównej mierze załatwicie to między sobą.
Także GL&HF

Nazwa

?

Dziedzina

Seido

Ranga

B

Pieczęci

Brak

Zasięg

Zasięg rzutu, zależy od samego użytkownika

Koszt

Brak

Dodatkowe

Do wykonania jedynie z senbon|Podczas wykonywania techniki: +30 Percepcji.

Opis Technika nie jest zbyt skomplikowana, jednak wymaga od użytkownika ogromnej precyzji oraz wiedzy na temat punktów witalnych w ciele człowieka. Wystarczy jedna igła, by solidnie namieszać w organizmie człowieka. Odpowiednio trafione senbon mogą wywołać efekty takie jak - ogromny ból, chwilowy paraliż kończyny lub całego ciała, spowodować utratę przytomności, spowolnić pracę ciała i wywołać efekt podobny do śmierci czy nawet po prostu zabić. W zależności od oczekiwań wymagane jest trafienie od jednej do trzech igieł. Dla odpowiednio wykwalifikowanego shinobi nawet trafienie ruchomego celu nie będzie stanowić problemu.

[Oshi]

Haku był mistrzem w walce igłami, jego cały styl w sumie opierał się właśnie na nich. Można by było dać coś tkiego jako technikę, ale jedynie na wysokiej randze i z percepcją jak u Robin Hooda... Inaczej tego nie widzę, Haku miał talent do igieł.

Ale pewnie dyskusja wyjdzie żeby jednak wprowadzać, to może po prostu ranga w sumie może być nawet jak D bo to zwykły rzut. Ale wymagana Percepcja na poziomie 160

[Rindou Arashi]

Technika Seido ranga A

Nazwa

Nise no shi

Pieczęci

Brak

Zasięg

Zasięg rzutu, zależny od samego użytkownika

Koszt

Brak

Wymagania

Iryōjutsu ranga A

Dodatkowe

Podczas wykonywania techniki: +40 Percepcji.

Opis Technika dzięki wiedzy medycznej użytkownika pozwala na trafianie w odpowiednie punkty witalne dzięki którym można wywołać przeróżne efekty:

• Ogromny ból, paraliż kończyny - trafienie jedną igłą,
• utrata przytomności, sparaliżowanie ciała - dwie igły,
• wywołanie sztucznej śmierci - trzy igły.

Technika musi wymagać wiedzy medycznej, gdyż takie punkty to nie jest coś co wie przeciętny Kowalski a nawet jeśli o tym słyszał, to tutaj wymagana jest znajomość bardzo dokładnego umiejscowienia oraz które punkty odpowiadają za które efekty.

Zmieniłem opis, gdyż tamten był niepotrzebnie rozbudowany. Usunąłem śmierć, gdyż coś takiego powinno być już na wyższych rangach.

Co do samego Haku to musiał znać się na medycynie, wielokrotnie opiekował się rannym Zabuzą, nawet kiedy spotkał Naruto po raz pierwszy co zajmował się zbieraniem ziół.

Zastanawiam się czy nie powinno to używać chakry, wtedy taka igła byłaby nośnikiem techniki Iryo a jak wiemy, te mogą oddziaływać w różny sposób na organizm.

@Oshi - w tym dziale nie używamy Hide.

Mam nadzieję, że mój udział w tutejszej dyskusji nie będzie jakiś konieczny i w głównej mierze załatwicie to między sobą.

No cóż, to ty wprowadzasz technikę, więc także powinieneś w niej prowadzić dyskusję

[Han Gug]

Wrzucanie wymagań statystyk to najgorsze co istnieje na sw i proszę nie idźmy w tym kierunku. Nie chce mi się tego tłumaczyć, ale kiedyś pisałem do Seinara dlaczego jest to słabe. Fajnie by było jakby ktoś jeszcze przedstawił swój punkt widzenia pod tym względem.
Najpierw poruszę punkt śmierci - czy ranga A to za mało by technika zabijała?
Teraz jeszcze wrócę do przeciętnych Kowalskich. Żyjemy w świecie shinobi, gdzie każdy doko jest trenowany do zabijania. Podstawową wiedzę o organizmie ma chyba każdy - gdzie jest serce i najważniejsze tętnice. Faktycznie takie punkty muszą wymagać bardziej zaawansowanej wiedzy, ale czy aż Iro A? Raczej każdy medyk od samego początku nauki swojego fachu poznaje dokładnie ludzkie ciało. Nie wystarczy B lub nawet C? Już na samym D, medycy pod względem jak to nazwałeś zwykłych Kowalskich posiadają ogromną wiedzę medyczną.

[Yamanaka Inoshi]

W domyśle żadna technika nie zabija jeśli spełniasz odpowiednie warunki a robienie technik insta kill bo ranga czy " bo tak " to zwyczajne raczydło.

Arashi, weź daj ten obrazek z timg200 i lepszy byłby obrazek saskacza nakłutego igłami.

Zastanawiam się czy nie powinno to używać chakry, wtedy taka igła byłaby nośnikiem techniki Iryo a jak wiemy, te mogą oddziaływać w różny sposób na organizm.

Wydaje mi się, że by wywołać paraliż nie potrzeba ale by wprowadzić w stan śmierci lub też zabić już raczej tak.

To kwestia sporna.

Wymóg Iroyjutsu tutaj bym rozbił na konkretne efekty. W sensie od takiej i takiej rangi możesz maksymalnie wywołać taki i taki efekt... Ostatecznie nie wiem czy nie lepiej by to było samo iryo bez seido i wymagało chakry, no ale... To już kwestia katalogowania która pozostawia bardzo dużo otwartych ścieżek.

Sam wymóg statystyk... Jeżeli zostawiamy to w Iryo i robimy z tego technikę chakrową to nie dawałbym, jednak jeśli robimy z tego seido to 4 próg percepcji bym na to dał...

Wymogi statystyk nie są takie straszne Ayato, jeżeli nie masz statystyk to może Ciebie zabić nawet i technika C, taka prawda.

Nie wystarczy B lub nawet C? Już na samym D, medycy pod względem jak to nazwałeś zwykłych Kowalskich posiadają ogromną wiedzę medyczną.

W naruto tak, u nas niekoniecznie. To, kwestia dyskusyjna ale wymóg do znania trucizn to właśnie Iryo C bez jakiejś misji wyprawki. Także w tym wypadku B albo A wydaje się rozsądne. Zbyt niskie wymogi, jakby się wydawało na taką nieszkodliwą technikę zrobiłyby z niej zwyczajnego potwora bo nie musiałem długo myśleć by stworzyć sobie kilka ciekawych sytuacji z kilkoma technikami rangi D nawet które zwyczajnie wystarczą by pokonać nawet wysoko poziomowego shinobiego bez zadyszki.

[Han Gug]

Wymogi statystyk nie są takie straszne Ayato, jeżeli nie masz statystyk to może Ciebie zabić nawet i technika C, taka prawda.

Nie rozumiem co to ma tutaj do rzeczy? Wydaje mi się, że gdzieś się pogubiłeś pisząc to.

[Yamanaka Inoshi]

Nie pogubiłem się bo z tego wysuwa się wniosek taki, że rushowanie dziedzin nie jest wskazane a przy technikach które w domyśle wymagają jakiejś statystyki jak seido to jest to tylko formalność.

[Akarui]

1. Obrazek z Zabuzkiem jest dobry, bo przedstawia udawaną śmierć. To tutaj była użyta ta technika. Sasuke z tego co pamiętam oberwał "normalnie", bez żadnych dodatkowych efektów.

2. Uważam, że nie powinno korzystać z chakry. Technika istnieje dzięki zasadom akupunktury a nie naszej cudnej niebieskiej magii.

3. Mimo całej niechęci, jaką sam również żywię do nadmiernego uzależniania od statystyk, tutaj w moim mniemaniu jest potrzebny jakiś wymóg percepcji. Stoi za tym mój punkt drugi. Z jakiej odległości trzeba trafić w jak mały punkt na ciele człowieka? Większość technik Seido i tak jej wymaga.

4. Nie rozumiem, jaka jest różnica między trafieniem jedną, dwoma czy trzema igłami. Chodzi o osobne rzuty? Haku rzucała trzema równocześnie, w tej technice też większość będzie tak rzucała. Opcje "do wyboru" całkowicie mi w tej formie nie leżą.

5. Zostaje temat Iryo i ogólnie wiedzy postaci. Bo jeśli ma się wiedzę medyczną, czy to uprawni nas do wbicia manualnie i w krótkim dystansie igły w ciało ludzkie, by dało to efekt tej techniki? W końcu to jest Seido, bo się tym rzuca. Ale równie dobrze nie trzeba rzucać a podejść i wbić... Że tak zacytuję klasyka: "Nie wiem, nie jestem pewien".

[Jun'ichi]

Akarui, Haku to był chłopiec ;_;

Zgadzam się z Ekko, że wiedza o czułych punktach w ciele człowieka to nie jest poziom Iryo A. Na takim poziomie medyk uczy się już wykorzystywać chakrę do bardzo zaawansowanych rzeczy więc wiedza na temat takich punktów jest dla niego czymś w rodzaju elementarza z literkami dla studenta medycyny.
Iryo C moim zdaniem jest odpowiednią rangą, bo nie każdy wbija Iryo na C, a jest to już poziom na którym medyk po prostu musi znać podstawy ludzkiego ciała i te bardziej newralgiczne punkty. Za samo trafienie odpowiada w tej chwili poziom Seido + percepcji.

[Han Gug]

Argumentacja dlaczego wymogi stat są złe - offtop

Dobra, to ja sobie jeszcze tak offtopowo pozwolę uargumentować dlaczego uzależnianie technik fizycznych od stat jest idiotyczne i potrzebny jest tutaj jakiś rework, albo zrobienie tego mądrze. Wiem, wiem pomysły - tylko, że na razie chciałbym was odwieść od tego ograniczenia tutaj.
Przede wszystkim zacznę od tego, że to się kompletnie nie kalkuluje. Najpierw omówię to na podstawie tej techniki, później jeszcze podam jakąś inną.
Przyjmijmy, że dacie wymaganie 150 percepcji - to jest czwarty próg i już 650 PH. Teraz potrzebujemy jeszcze 50 PA, by nasza dziedzina buki osiągnęła poziom A. Idziemy po najniższej linii oporu - pozostałe staty 10, 20, 20 - daje nam to 800 PH (850 z otwarciem stylu). Dla porównania za 810 PH można otworzyć dziedzinę na S, dla przykładu żywiołową - jest to skrajny przypadek i nikt tak nie robił ale idźmy dalej. Zadajmy sobie teraz bardzo ważne pytanie czy statystki 10/20/20/150 mają sens? Raczej nie, więc podejdźmy do tego bardziej realistycznie.
Weźmy statystki 50/50/50/150 - Dalej nie wygląda to jakoś rewelacyjnie, ale kosztem 1150 PH mamy dziedzinę fizyczną na S. Super? Porównajmy więc to sobie do dziedziny chakrowej. W koszcie 1060 PH mamy wcześniej zdobytą dziedzinę S oraz KC na B. Te drogi są oczywiście absurdalnie skrajne (KC A, oraz dziedzina A byłaby dużo bardziej rozsądna), chodzi mi jednak o to, jakim kosztem uzyskujemy dostęp do jakich technik. Dziedzina chakrowa siejąca zniszczenie na sporym obszarze vs technika fizyczna chwilowo zwiększająca naszą percepcję do chorego poziomu 190.
Zdaję sobie sprawę, że technika wymaga sporej percepcji ale summa summarum wymaga jej 190. Na takim poziomie to chyba nawet z zamkniętymi oczyma można trafić.
Osobiście uważam, że na takiej zasadzie ten boost mija się nieco z celem. Ta dodatkowa percepcja, która daje nam technika powinna pozwalać nam na robienie takich zaawansowanych czynności. Wiecie, że to ten boost, który daje wam technika fizyczna świadczy o tym, że jesteście niesamowici w swoim fachu.
W przypadku technik wymagających siłę albo szybkość sytuacja jest jeszcze gorsza, bo te statystki mają wymagania przy rozwijaniu - siła potrzebuje wytrzymałości, a szybkość wytrzymałości oraz percepcji. By wyciągnąć te statystki na poziom 150 by dostać dostęp do kilku tai, koszt jest jeszcze większy, a uzyskane efekty jeszcze mniejsze. Taki cytat z mechaniki:

121-160(PRZECIĘTNY) O, przeciętniak! To jest dopiero gościu. Osoba na tym progu może już spokojnie walczyć broniami większego kalibru bez większego wysiłku. Jego ciosy będą płynne i niczym nie spowalniane. Brzmi nieźle, co nie? Ale to nie wszystko. Przy odrobinie szczęścia, jeżeli dobrze trafi, może nawet połamać kończynę, a ślady po ich uderzeniu zostawiają na przeciwniku spore siniaki.

W momencie kiedy zwykłe ciosy potrafią łamać, to czy value z technik jest aż tak wysokie? Raczej jedynie utwierdza nas w tym, że jesteśmy silni.
Jeśli już jednak aż tak bardzo zależy wam na tym, by uzależniać techniki od statystyk, to mam dwie propozycje. Niech te wymagania albo będą z bonusami, albo niech będą bardziej realne. Przyjmując, że rozwijając postać fizycznie zachowujemy idealny balans i do osiągnięcia pierwszej dziedziny S potrzebujemy stat po 75, niech wymagane wartości będą w tej okolicy. Ostatecznie można zwiększyć wymagania PA na rangi stylu ale to jest chyba głupie.
Jeśli komuś się chce, to niech idzie z tym do pomysłów, ja chciałem tylko pokazać dlaczego uzależnianie technik od stat jest głupie i ich wymagania są przesadzone.
Wrzucam w hide, bo nie chce gównoburzy.

[Rindou Arashi]

3. Mimo całej niechęci, jaką sam również żywię do nadmiernego uzależniania od statystyk, tutaj w moim mniemaniu jest potrzebny jakiś wymóg percepcji. Stoi za tym mój punkt drugi. Z jakiej odległości trzeba trafić w jak mały punkt na ciele człowieka? Większość technik Seido i tak jej wymaga.

Jaki próg proponujesz? 120 jak przy innych Seido tego poziomu?

4. Nie rozumiem, jaka jest różnica między trafieniem jedną, dwoma czy trzema igłami. Chodzi o osobne rzuty? Haku rzucała trzema równocześnie, w tej technice też większość będzie tak rzucała. Opcje "do wyboru" całkowicie mi w tej formie nie leżą.

Podaję trzy igły gdyż wg mnie utrzymanie takiej sztucznej śmierci wymaga trafienia w większą ilość punktów witalnych.

5. Zostaje temat Iryo i ogólnie wiedzy postaci. Bo jeśli ma się wiedzę medyczną, czy to uprawni nas do wbicia manualnie i w krótkim dystansie igły w ciało ludzkie, by dało to efekt tej techniki? W końcu to jest Seido, bo się tym rzuca. Ale równie dobrze nie trzeba rzucać a podejść i wbić... Że tak zacytuję klasyka: "Nie wiem, nie jestem pewien".

Można to zrobić w drugą stronę. Dać jako Iryo a w dodatkowych wpisać, że przy Seido A i jakimś tam minimum percepcji można te technikę wykonać senbonem na odległość.

Zgadzam się z Ekko, że wiedza o czułych punktach w ciele człowieka to nie jest poziom Iryo A. Na takim poziomie medyk uczy się już wykorzystywać chakrę do bardzo zaawansowanych rzeczy więc wiedza na temat takich punktów jest dla niego czymś w rodzaju elementarza z literkami dla studenta medycyny.
Iryo C moim zdaniem jest odpowiednią rangą, bo nie każdy wbija Iryo na C, a jest to już poziom na którym medyk po prostu musi znać podstawy ludzkiego ciała i te bardziej newralgiczne punkty.

Sam piszesz, że na C zna podstawy ludzkiego ciała. Takie punkty to nie jest podstawa. Trzeba bardzo dokładnie znać ich ułożenie i działanie każdego z nich a są one dużo mniejsze niż jakieś bazowe organy jak serce czy też płuca. Iryo rangi A oznacza człowieka, który jest specjalistą i bez problemu wskaże taki punkt bez najmniejszej pomyłki.

Ekko, twój hide nie wnosi nic do techniki, więc go pominę. Tak jak napisałeś, z takimi rzeczami to do pomysłów. Póki co cały styl jest tak a nie inaczej uformowany, więc ta zmiana wymagała by reworku całości.

[Jun'ichi]

  Ukryty tekst

[Rindou Arashi]

Jun, prosiłbym o nie prowadzenie tej dyskusji w tym temacie, gdyż nie jest to powiązane z techniką a wprowadza chaos. Kolejne odpowiedzi po prostu usunę.

[Misae]

Oki, to ruszamy :3
- Iryo A, tu popieram w stu procentach Arashiego. Musisz być specjalistą i mieć w małym palcu każdy nawet najmniejszy punkt w ciele człowieka - nie rzucamy w organ ale malutki punkcik którego ułożenie musimy znać doskonale.
-do odległości dodałbym również możliwość wbicia igły bezsporednio bez rzucania - co to za różnicy czy rzucam czy wbijam? Punkty są te same ale wtedy wymagania do percepcji bym może nieco zmniejszyła.
- obrazek pokazuje to co powinien, można go tylko co najwyżej zmniejszyć
-wymóg percepcji dla mnie 100-120 a 80 przy wbiciu bezpośrednim

[Yamanaka Inoshi]

To może inaczej.

Jeżeli już zastanawiamy się nad rozdzielaniem tego na wbicia bezpośrednie i na odległość to technika nie może być seido...

Albo jest to tylko rzut tymi igłami i mamy pełnoprawne seido albo, najzwyczajniej w świecie dajemy tą technikę do Iroyjutsu i robimy w tabeli wariant -> na odległość -> bezpośrednio. Wtedy na odległość wymóg seido[na B} + percepcja a na bezpośredni samą percepcje.