Niezamieszkany obszar...
Re: Nie zamieszkany obszar...
Widząc że przeciwników jest dwukrotnie więcej niż nas staram się szybko wymyślić jakiś plan ucieczki. Po przeskanowaniu wzrokiem okolicy widziałam kilka potencjalnych dróg ucieczki. Zamknięte drzwi z przodu i z tyłu po obu stronach uliczki. To już by było oddawanie się zrządzeniu losu. I też w środku nie byłoby prostej drogi. Zależy też jak sobie radzi Shiro, ale widząc jak się wcześniej zmachała, lepiej zakładać najgorszy scenariusz.
Uważnie obserwując ruchy wszystkich czterech mężczyzn nie ruszam się z miejsca gotowa zareagować w razie potrzeby.
- No proszę, jak wspaniałomyślnie z waszej strony. Myślę że pan Hijitou musi być niezmiernie szczęśliwy wiedząc o tym... No bo chyba nie prowadzicie tego funduszu bez jego wiedzy, prawda? - odpowiadam zdziwiona dalej wbijając w niego wzrok.
Uważnie obserwując ruchy wszystkich czterech mężczyzn nie ruszam się z miejsca gotowa zareagować w razie potrzeby.
- No proszę, jak wspaniałomyślnie z waszej strony. Myślę że pan Hijitou musi być niezmiernie szczęśliwy wiedząc o tym... No bo chyba nie prowadzicie tego funduszu bez jego wiedzy, prawda? - odpowiadam zdziwiona dalej wbijając w niego wzrok.
0 x
Re: Nie zamieszkany obszar...
Skrzywiłam się kiedy mężczyzna zaczął się śmiać, bojąc się że zaraz może zaatakować więc się spięłam jeszcze bardziej, jednak kiedy zaczął mówić poczułam wyraźną ulgę. Położyłam dłoń na ramieniu Shiro na znak tego żeby przestała się kłócić.
- Shiro... Ja zapłacę. - powiedziałam tylko i wyciągnęłam 20 Ryou z torby i podniosłam do góry żeby mężczyzna widział pieniądze. Łapię Shiro za rękę i ciągnę ją za sobą w stronę mężczyzny. Trzymam Ryou przed sobą wyciągnięte w stronę, jak można zgadywać, lidera tej grupy.
- Tutaj, proszę. Dwadzieścia Ryou. - powiedziałam dając pieniądze osobnikowi w szarym kimonie.
Przez cały czas jestem spięta i gotowa do uniku bądź obrony w razie jakby któryś z mężczyzn zaatakował.
- Shiro... Ja zapłacę. - powiedziałam tylko i wyciągnęłam 20 Ryou z torby i podniosłam do góry żeby mężczyzna widział pieniądze. Łapię Shiro za rękę i ciągnę ją za sobą w stronę mężczyzny. Trzymam Ryou przed sobą wyciągnięte w stronę, jak można zgadywać, lidera tej grupy.
- Tutaj, proszę. Dwadzieścia Ryou. - powiedziałam dając pieniądze osobnikowi w szarym kimonie.
Przez cały czas jestem spięta i gotowa do uniku bądź obrony w razie jakby któryś z mężczyzn zaatakował.
0 x
Re: Nie zamieszkany obszar...
Zmrużyłam groźnie oczy na komentarz faceta. Oh, jak korciło żeby oblechowi przywalić. Wtedy usłyszałam mężczyznę z tyłu i spojrzałam w tył na mówiącego. Moja mina trochę zelżała ale dalej wskazywała na niezadowolenie.
- Yhym, nic nie szkodzi... Dziękuję. - odpowiedziałam na przeprosiny nieznajomego i podziękowałam z lekkim skinieniem głowy za instrukcję.
Patrząc z obrzydzeniem na mężczyznę w szarym kimonie ruszyłam żeby go minąć dalej ciągnąc Shiro za sobą.
Kiedy już skręciłyśmy w alejkę o której mówił w miarę przyjazny facet oraz moja białowłosa kompanka puściłam już jej rękę i idąc dalej oraz szukając wzrokiem domu Hijitou.
- Ugh, gdyby nie było ich czterech to bym tak skopała tego zwyrola. - burknęłam do Shiro z bardzo zdegustowaną miną.
- Yhym, nic nie szkodzi... Dziękuję. - odpowiedziałam na przeprosiny nieznajomego i podziękowałam z lekkim skinieniem głowy za instrukcję.
Patrząc z obrzydzeniem na mężczyznę w szarym kimonie ruszyłam żeby go minąć dalej ciągnąc Shiro za sobą.
Kiedy już skręciłyśmy w alejkę o której mówił w miarę przyjazny facet oraz moja białowłosa kompanka puściłam już jej rękę i idąc dalej oraz szukając wzrokiem domu Hijitou.
- Ugh, gdyby nie było ich czterech to bym tak skopała tego zwyrola. - burknęłam do Shiro z bardzo zdegustowaną miną.
0 x
Re: Nie zamieszkany obszar...
Już spokojniejsza, kiedy widziałam że nie ma więcej strażników szłam pewniejszym krokiem w stronę domu. Skanując wnętrze budynku przed którym stałyśmy zgaduję że to musi być jakaś przychodnia bądź dom chorych. Nie widząc już żadnych oznak niebezpieczeństwa wyłączam Byakugan. Kiedy Shiro otworzyła drzwi uderzyła w nas fala smrodu od którego zmarszczyłam z niesmakiem nosek i wydałam z siebie stłumione jęknięcie. Kiedy podszedł do nas mężczyzna, który musiał byś Hijitou delikatnie skinęłam głową w geście powitania. Czekałam cicho kiedy Shiro rozmawiała z mężczyzną. Kiedy facet wyprosił nas z powrotem na zewnątrz, posłusznie wyszłam biorąc oddech świeższego powietrza z niemałą acz skrywaną ulgą.
- Tutaj jest pańska paczka. - powiedziałam pokazując paczkę. - Dziadek Shiro wspominał coś o jakimś kwicie, który od Pana dostanę. -
- Tutaj jest pańska paczka. - powiedziałam pokazując paczkę. - Dziadek Shiro wspominał coś o jakimś kwicie, który od Pana dostanę. -
0 x
Re: Nie zamieszkany obszar...
Zgodnie z instrukcjami, które dostałam od dziadka Shiro, dałam Hijitou paczkę od którego po sprawdzeniu zawartości paczki otrzymałam w zamian kwitek o którym wspominał dziadek Shiro. Pożegnałam się z nim po czym spojrzałam na moją białowłosą koleżankę.
- No to chyba wracamy do Twojego dziadka. - stwierdziłam i ruszyłyśmy razem z powrotem do bardziej cywilizowanych dzielnic Shigashi.
Kiedy już byłyśmy z powrotem pod domem mojego zleceniodawcy weszłam na ganek i zapukałam w futrynę zasuwanych drzwi prowadzących do wnętrza domu i zaczekałam aż dziadek Shiro wyjdzie ze środka żebym mogła dać mu kwit.
- No to chyba wracamy do Twojego dziadka. - stwierdziłam i ruszyłyśmy razem z powrotem do bardziej cywilizowanych dzielnic Shigashi.
Kiedy już byłyśmy z powrotem pod domem mojego zleceniodawcy weszłam na ganek i zapukałam w futrynę zasuwanych drzwi prowadzących do wnętrza domu i zaczekałam aż dziadek Shiro wyjdzie ze środka żebym mogła dać mu kwit.
0 x
- Yami
- Posty: 2964
- Rejestracja: 25 paź 2017, o 20:14
- Wiek postaci: 25
- Link do KP: https://shinobiwar.pl/viewtopic.php?f=33&t=4268
- Hayami Akodo
- Posty: 1277
- Rejestracja: 20 sie 2017, o 15:45
- Wiek postaci: 26
- Ranga: Samuraj
- Krótki wygląd: https://imgur.com/a/9wDbR
- po lewej stronie aktualne ubranie Hayamiego,
plus kremowy płaszcz i czarne rękawiczki bez palców
- długa blizna na piersi po pojedynku z Megumi Ishidą
- blizna na prawej nodze po walce pod Murem - Widoczny ekwipunek: - włócznia yari
- katana
- plecak - Link do KP: http://shinobiwar.pl/viewtopic.php?f=33&t=4011
- Multikonta: brak
- Aktualna postać: Hayami Akodo
- Yami
- Posty: 2964
- Rejestracja: 25 paź 2017, o 20:14
- Wiek postaci: 25
- Link do KP: https://shinobiwar.pl/viewtopic.php?f=33&t=4268
- Hayami Akodo
- Posty: 1277
- Rejestracja: 20 sie 2017, o 15:45
- Wiek postaci: 26
- Ranga: Samuraj
- Krótki wygląd: https://imgur.com/a/9wDbR
- po lewej stronie aktualne ubranie Hayamiego,
plus kremowy płaszcz i czarne rękawiczki bez palców
- długa blizna na piersi po pojedynku z Megumi Ishidą
- blizna na prawej nodze po walce pod Murem - Widoczny ekwipunek: - włócznia yari
- katana
- plecak - Link do KP: http://shinobiwar.pl/viewtopic.php?f=33&t=4011
- Multikonta: brak
- Aktualna postać: Hayami Akodo
- Yami
- Posty: 2964
- Rejestracja: 25 paź 2017, o 20:14
- Wiek postaci: 25
- Link do KP: https://shinobiwar.pl/viewtopic.php?f=33&t=4268
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 9 gości