Bar "Szkarłatna speluna"

Awatar użytkownika
Nikusui
Gracz nieobecny
Posty: 1028
Rejestracja: 17 kwie 2015, o 12:58
Wiek postaci: 29
Ranga: Sentoki
Krótki wygląd: Białe, długie włosy, część z nich zapleciona w cztery warkocze - https://i.imgur.com/W0LDdj1.jpg; żółto-zielone oczy; jasna cera
Widoczny ekwipunek: Bicz przymocowany przy prawym biodrze; torba nad lewym pośladkiem; kabura na broń na prawym udzie
Multikonta: Sayuri

Re: Bar "Szkarłatna speluna"

Post autor: Nikusui »

0 x
Obrazek
"W życiu licz na najlepsze, ale przygotuj się na najgorsze."
Kurusu

Re: Bar "Szkarłatna speluna"

Post autor: Kurusu »

0 x
Awatar użytkownika
Nikusui
Gracz nieobecny
Posty: 1028
Rejestracja: 17 kwie 2015, o 12:58
Wiek postaci: 29
Ranga: Sentoki
Krótki wygląd: Białe, długie włosy, część z nich zapleciona w cztery warkocze - https://i.imgur.com/W0LDdj1.jpg; żółto-zielone oczy; jasna cera
Widoczny ekwipunek: Bicz przymocowany przy prawym biodrze; torba nad lewym pośladkiem; kabura na broń na prawym udzie
Multikonta: Sayuri

Re: Bar "Szkarłatna speluna"

Post autor: Nikusui »

0 x
Obrazek
"W życiu licz na najlepsze, ale przygotuj się na najgorsze."
Miyuki

Re: Bar "Szkarłatna speluna"

Post autor: Miyuki »

0 x
Shouta

Re: Bar "Szkarłatna speluna"

Post autor: Shouta »

Obiekt jego poszukiwań został odnaleziony. W sumie nazywanie tego speluną było bardzo adekwatne, do tego co zobaczył na zewnątrz i w środku. Przed wejściem rozejrzał się, sprawdzając czy nikt go nie śledzi, ponieważ nigdy nie wiadomo co może los przynieść. W środku zauważył niewątpliwie spelunkowego spelunkowicza, który był wcześniej wspomnianym zleceniodawcą... tak przynajmniej wydawało się Shoucie
-Witam, mówią na mnie Shouta, przychodzę w sprawie ogłoszenia wywieszonego na tablicy informacyjnej
Powiedział spokojnym głosem będąc już przy mężczyźnie, nie chciał się wyróżniać mówieniem przyciszonym głosem, czy jakimś nachylaniem się. Zresztą, nie było to jakąś tajemnicą przecież, prawda?
-Czy jest to nadal aktualne?
Zapytał się patrząc prosto na barmana, normalnym, niezbyt przeszywającym wzrokiem, aby nie poczuł się osaczony, lub nieswojo. Ostrożności nigdy za wiele, szczególnie w takich miejscach...
0 x
Miyuki

Re: Bar "Szkarłatna speluna"

Post autor: Miyuki »

0 x
Shouta

Re: Bar "Szkarłatna speluna"

Post autor: Shouta »

Zaraz po zapytaniu o to czy ogłoszenie jest aktualne, dostał na twarz entuzjastycznym potwierdzeniem i falą pytań. Kometa ciekawości próbowała zniszczyć pewność siebie młodego chłopka, który postanowił przyjąć strategię obronno-ofensywną...tak zwana taktyka O-O(Wygląd twarzy jest przypadkowy). Przetworzył wszystkie pytania w swojej głowie, zrobił research myślowy w celu znalezienia odpowiedzi, jednak w tym momencie tak jakby wszystko znikło... chyba że nie miało co znikać, bo Shouta doświadczeniem w pracy to nie grzeszył. Ale jest coś co przychodziło mu dość łatwo i wychodziło dobrze, czyli majaczenie omijanie trudnych pytań.
-Doświadczenie w prowadzeniu baru mam niewielkie, jednak jeżeli zlecenie tego wymaga, jestem gotów wysłuchać instrukcji i zrobić co w mojej mocy aby wszystko było wykonywane zgodnie z nimi. Co do ochrony, jestem dość dobrze wyszkolony w neutralizacji niebezpiecznych klientów. Oczywiście bez większej szkody dla nich, jeżeli na taką nie zasługują
Tu zrobił chwilę przerwy na naładowanie swojego paska O-O, nabrania tchu, przełknięcia śliny... zrobienia klimatycznej pauzy, cokolwiek co było by powodem do przerwy na sekundę lub dwie.
-Co do zapłaty, nie wymagam wiele. Jeżeli zapłatą miała by być choćby możliwość przeczekania tutaj nocy, byłbym równie wdzięczny jak i za sypnięcie niewielkim groszem
Kolejna przerwa, wiadomo klimat musi być
-Tu wszystko zostawiam w pana rękach
Kiwnął powoli głową i rozejrzał się po ludziach, którzy pewnie już zaczęli się na niego intensywnie gapić. Czuł na swoich plecach spojrzenia i komentarze typu "co to za chłystek?", "Ile to bierze za godzinę" i inne tego typu. Jednak, to go nie ruszało, w razie czego, będą mieli szczękę wywróconą na druga stronę. Proste, prawda?
0 x
Miyuki

Re: Bar "Szkarłatna speluna"

Post autor: Miyuki »

*chyba, nie wiem jak w Japonii więc spojrzałem na Europę
0 x
Shouta

Re: Bar "Szkarłatna speluna"

Post autor: Shouta »

Praca rozpoczęła się dość spokojnie. Chłopak stanął za barem i rozejrzał się dookoła. Wyglądało to dość standardowo, tu kufel, tam szklanka, kieliszek... w sumie, nie było wielkiej tu różnorodności, parę rodzajów piw, parę trunków. Zerknął na kartę która leżała gdzieś ciepnięta w kącie za lada, były też jakieś zagryzki, w sumie czego się spodziewać po "spelunie"?
-Shouta-przywitał się-Dzięki, pewnie będzie wszystko w porządku
Odpowiedział uśmiechem i skierował wzrok na swojego pierwszego klienta. Spojrzał na niego i zauważył sporej wielkości bliznę, więc żeby jakoś zająć czas czekającemu odezwał się do niego
-Mów mi Shouta. Nie to że jestem wścibski, ale mogę wiedzieć po czym to pamiątka?
Zapytał się pokazując na swojej twarzy miejsce w którym facet miał bliznę. W tym samym czasie sięgnął po czystą ścierkę żeby przetrzeć kufel który był pewnie zabrudzony tak, jak ten w którym on sam dostał piwo... właściwie to powinien je pić? Jest w pracy...
-Trzymaj, jak nie chcesz to nie musisz opowiadać
Uśmiechnął się spokojnie i spoglądając na kartkę która otrzymał od Rin, poinformował jaka jest cena za to piwo. Stwierdził też, że takie piwo, które on dostał nie powinno stać samo, jeszcze ktoś dorzuci czegoś... Więc sięgnął po nie i schował za ladę. Ale nie myślał o tym żeby je teraz pić, w końcu jest ochroniarzem...musi być trzeźwy, lepiej losu nie kusić.
0 x
Miyuki

Re: Bar "Szkarłatna speluna"

Post autor: Miyuki »

0 x
Shouta

Re: Bar "Szkarłatna speluna"

Post autor: Shouta »

Rozmowa z zabliźnionym nieznajomym została przeprowadzona w pokojowych nastrojach. Chłopak w sumie nie miał pojęcia jak się zachowywać w takich miejscach, no ale gdyby miał mu coś zrobić, to Shouta dałby radę się obronić. Nie jest mamałyga...a przynajmniej tak mu się zdawało. I właśnie to przypuszczenie zostało wystawione na próbę w tej chwili, kiedy to do jego oczu i uszu dobiegły znaki bójki. Jakiś dwóch osiłków postanowiło sobie zorganizować pijackie zapasy. Jednak nie miał zamiaru od razu ich atakować, być może jest to jakiś dziwny rytuał rodzinny lub znajomych, prawdę mówiąc nie wyzywali się, wiec nigdy nie wiadomo jakie to mają zwyczaje w tych stronach. Jednak zwykłe pytanie o to co tutaj się odjaniepawla nie powinno być problemem
-Ej, ludzie, co to ma być? Spokój tam!
Powiedział zamykając kasę. Następnie obserwując co jakiś czas swoje miejsce pracy, podszedł pewnym krokiem do dwójki bijących się. Nie miał zamiaru ich uszkodzić, jednak gdyby zaszła taka potrzeba, będzie się bronił, przecież to oczywiste. Dodatkowo też, tak jak to było już wspomniane, monitorował ciągle czy aby nikomu nie lepią się ręce do pieniędzy.
Nazwa
Raiton: Dendō Hando
Pieczęci
Brak
Zasięg
Bezpośredni
Koszt
E: 14% | D: 12% | C: 10% | B: 8% | A: 6% | S: 4% | S+: 2% (za cios)
Dodatkowe
Brak dodatkowych wymagań
Opis Podstawowa technika Raitonu, idealna dla shinobi którzy dodatkowo specjalizują się w Taijutsu. Użytkownik przesyła chakrę Raitonu do swoich pięści lub nóg, a następnie uwalnia ją. Efektem tego jest wzmocnienie za pomocą błyskawic kończyn użytkownika, dzięki czemu podczas walki wręcz zadaje się obrażenia nie tylko fizyczne, ale również elektryczne. Bardzo niebezpieczne przeciwko użytkownikom Suitonu. Za pomocą tej techniki można również naładować elektrycznie trzymane przez siebie przedmioty (o ile są przewodnikami).

Technika zostaje użyta w przypadku ataku jednego z nich na samego Shoutę. Chłopak kieruje swój cios w brzuch, który powinien być najłatwiejszy do trafienia, oraz atak taki w to miejsce nie powinien spowodować śmierci, czy też poważniejszych szkód w ciele... A gdyby spowodował...ups?
0 x
Miyuki

Re: Bar "Szkarłatna speluna"

Post autor: Miyuki »

0 x
Shouta

Re: Bar "Szkarłatna speluna"

Post autor: Shouta »

Rozrachunek z buhajem okazał się prostszy w wykonaniu niż chłopak sobie wyobrażał. Lecz nie dał po sobie pokazać zaskoczenia, to by zepsuło atmosferę i okazję na pozyskanie respektu wśród reszty buców, którzy mogli by chcieć z nim zadzierać. Shouta nie zgrywał sprawiedliwego, on pokazywał że wszyscy mają być spokojni oraz to że nie ważne kto zaczyna konflikt, ważne kto atakuje pierwszy jego samego
-Poraziłem go... teraz niech go ktoś ogarnie, ja muszę wracać do pracy
Spojrzał spokojnym wzrokiem na powalonego mężczyznę i pomyślał o tym, jak wiele znaczą takie proste sztuczki w tym świecie... Więc co można zwojować czymś o większej mocy? Tego mu nie było jeszcze dane poznać.
-Piwo, wino? Ogórka kwaszonego? Dobry towar, rzadko spotykany w tych rejonach, pasuje do sake
Zaoferował cokolwiek klientowi który patrzył nadal pewnie osłupiały. Nie na co dzień, niebiesko włosy cudak powala miejscowego pijaczyne-rozbójnika jednym, niezbyt silnym ciosem
-Pierdziele... przecież jakbym miał go sam przenieść to by zobaczyli wszyscy jaki jestem słaby... kochany raiton...
Rozmyślał tak kontynuując pracę jako barman. Przecież nadal ktoś musiał polewać piwo i rozdawać zakąski. Po za tym jednym incydentem prawdopodobnie już nic się nie wydarzy tego wieczora, chyba nikt nie chce tak zakończyć imprezy... leżąc i śliniąc się
-Jak popsuć można sobie życie... Przecież one są w moim wieku... nie ma honoru już wśród tych ludzi... Zresztą w tych stronach jest jakaś dziwna tradycja seksu i nagości... ci ludzie w gorących źródłach też byli jacyś dziwni. Nago latają, brat z siostrą i jeszcze ta hyuga... dlaczego oni rozmawiali o braniu ślubu? Dziwacy sami tu...
Zastanowił się spoglądając na faceta z blizna wśród kurtyzan... prawdę mówiąc, to on mógł być dziwny w całym swiecie, dla którego to było normalne... Taka możliwość tez istnieje.
102%-14%=88%
0 x
Miyuki

Re: Bar "Szkarłatna speluna"

Post autor: Miyuki »

0 x
Shouta

Re: Bar "Szkarłatna speluna"

Post autor: Shouta »

Karczmarz bawił się w najlepsze, jego zmysły zostały tak wyczulone że najmniejszy ruch powietrza, choćby kichnięcie, wyprowadzało go z równowagi. Tak przynajmniej ironicznie zauważył Shouta spoglądając na szampańską zabawę starszego pana. Chłopakowi to nie przeszkadzało, ważne że miał dach nad głową, nawet jeżeli było to okupione kosztem pracy i pokazaniem swoich zdolności. Z jego rozmyślań wyrwała go Rin, która zadała mu dwa dość proste pytania
-Praca całkiem przyjemna. A dlaczego na nią przystałem? Hmm... jestem podróżnikiem, szukałem noclegu na dziś, no i tak trafiłem na to ogłoszenie. Skoro miałem możliwość zaoszczędzenia w zamian za pracę, to pomyślałem że jest to idealna okazja żeby zdobyć doświadczenie...
Nigdy nie wiadomo co w przyszłości będzie robił, może też kiedyś zostanie takim karczmarzem? W sumie spokojna robota, a z jego umiejętnościami nie powinien mieć problemu z porządkiem w knajpie. Jednak czy to jest właśnie to, na co go rodzice przygotowali? Sprzedawanie piwa i sake?
-Ale czy ja tak naprawdę chcę być kimś wielkim? W sumie po co...czasy tego nie wymagają... ale mógłbym, nie mam nikogo na kim mi zależy... więc w sumie mógłbym... ale te sztuczki to nie jest coś czym mogę kogokolwiek silniejszego zaskoczyć...ech
Westchnął przecierając kufel trzymany w ręce w który miał być wlany złoty napój dla następnego klienta.
0 x
Zablokowany

Wróć do „Lokacje”

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 4 gości