Gorące źródła
Re: Gorące źródła
W każdej podróży powinien być czas na odpoczęcie, czas na rozłożenie się wygodnie gdzieś i pomyślenie o tym jak to wszystko, co robimy wygląda i do czego to wszystko zmierza. Shouta na swojej drodze donikąd trafił na gorące źródła, chyba dość znane miejsce w Shigashi no Kibu
-Podróżując tyle człowiek zapomina z czasem gdzie idzie... trzeba skorzystać z okazji
Pomyślał stojąc z rękoma opartymi na biodrach, przed drzwiami do gorących źródeł. Kiwnął głową i ruszył otworzyć sobie drzwi do przybytku. W środku porozmawiał z kobieta która była odpowiedzialna za ten drewniany budynek, dostał kluczyk do szafki w szatni i poszedł się przebrać. Po zamknięci szafki i przypięciu sobie kluczyka do nadgarstka,w samej bieliźnie przeznaczonej do kąpania się w takich miejscach, poszedł się obmyć przed wejściem do zbiornika wodnego. Nie ma co takim brudnym po podróży wskakiwać do wody, trza higienicznym być a nie.
-Witam...
Powiedział ni to do siebie, ni to do do ludzi w jeziorku. Zanurzył się po czubek nosa w wodzie, nieopodal ludzi rozmawiających o jakiś ślubach i oparł się plecami o gorący brzeg
-Tego mi było trzeba... Hmm..Co ona ma takie oczy? To ci Hyuuga? Ciekawe co oni potrafią... A w sumie, czy to ważne? Odpoczynek... tak, tego mi było trzeba
Wewnętrzne monologi były typowe dla Shouty, który obserwując ludzi spędził tak pół swojego życia.
-Podróżując tyle człowiek zapomina z czasem gdzie idzie... trzeba skorzystać z okazji
Pomyślał stojąc z rękoma opartymi na biodrach, przed drzwiami do gorących źródeł. Kiwnął głową i ruszył otworzyć sobie drzwi do przybytku. W środku porozmawiał z kobieta która była odpowiedzialna za ten drewniany budynek, dostał kluczyk do szafki w szatni i poszedł się przebrać. Po zamknięci szafki i przypięciu sobie kluczyka do nadgarstka,w samej bieliźnie przeznaczonej do kąpania się w takich miejscach, poszedł się obmyć przed wejściem do zbiornika wodnego. Nie ma co takim brudnym po podróży wskakiwać do wody, trza higienicznym być a nie.
-Witam...
Powiedział ni to do siebie, ni to do do ludzi w jeziorku. Zanurzył się po czubek nosa w wodzie, nieopodal ludzi rozmawiających o jakiś ślubach i oparł się plecami o gorący brzeg
-Tego mi było trzeba... Hmm..Co ona ma takie oczy? To ci Hyuuga? Ciekawe co oni potrafią... A w sumie, czy to ważne? Odpoczynek... tak, tego mi było trzeba
Wewnętrzne monologi były typowe dla Shouty, który obserwując ludzi spędził tak pół swojego życia.
0 x
Re: Gorące źródła
EDIT: [Z uwagi na dyskusję na SB i to, że Shouta nie napisał per se, że wchodzi do tego samego basenu - zakładam poniżej, że wszedł do jednego z mniejszych basenów obok naszego [wielkości większego jacuzzi powiedzmy] lub do tego dużego, na kilkanaście-kilkadziesiąt osób.]
0 x
Re: Gorące źródła
Chłopak siedząc w zbiorniku, oddzielonym od tego z grupką ludzi o której wcześniej było wspomniane, zaczął zauważać coś nietypowego
-Czy ci wszyscy ludzie są nadzy? Czy tylko tu gdzie siedzę są osoby z ubraniem?
Zmrużył oczy szukając jakiejś tablicy z jakimiś instrukcjami dotyczącymi etykiety w gorących źródłach, no i znalazł. Jak się okazało, tylko tu gdzie siedział, mógł być ubrany, reszta jeziorek była dla tradycyjnych naturystów
-Gdzie ja się kurna znalazłem...dobra, posiedzę tutaj chwile bo w sumie jest dobrze... oby tylko nikt mi nie zaczął machać swoim przyrodzeniem...
Spojrzał znów w kierunku grupki zawierającej Hyugę, zachowywali się tak, jakby nigdy zmęczonego człowieka nie widzieli... Chyba że byli zmieszani tym że był ubrany... Co w sumie jest dość możliwe, patrząc na to iż 70%ludzi w tych źródłach jest ubrana w dosłownie nic
-Jak to by wyglądało jakby tak uprowadzić taką Hyugę? Czy można jakoś zabrać komuś oczy? Co one w sumie tak dokładnie potrafią?
Zastanawiał się odprężając się w wodzie. Jednak jego spokój nie trwał wiecznie, kiedy to obserwowanie dziwnookiej zakłócił mu widok nagiego faceta. Fakt że dziewczyny widziały jego plecy i tyłek oznaczał tylko jedno... Shouta widzi coś, czego nie planował dziś zobaczyć...
-Ja pierdziele... Nie, za dużo, za dużo!
Krzyknął na siebie samego w myślach i wyparował ze swojego basenu, w tempie strusia pędziwiatra wprost do budynku. Tam oblał się zimną wodą, wytarł się ręcznikiem i przebrał. Miał bieliznę na zmianę, to nie był problem... Jednak jednego nie przewidział
-Hmm... Ale w sumie...to jak ja to teraz wysuszę? Musze teraz to nieść w torbie, pewnie w jakimś hotelu będzie miejsce żeby sobie wysuszyć ubrania
Powiedział cicho pod nosem wycierając włosy. Zebrał swoje rzeczy, to co wynajął oddał w recepcji, zapłacił ile trzeba było i zniknął zaraz za drzwiami, dziękując za odprężającą kąpiel... która tak bardzo odprężająca to nie była...
z/t
-Czy ci wszyscy ludzie są nadzy? Czy tylko tu gdzie siedzę są osoby z ubraniem?
Zmrużył oczy szukając jakiejś tablicy z jakimiś instrukcjami dotyczącymi etykiety w gorących źródłach, no i znalazł. Jak się okazało, tylko tu gdzie siedział, mógł być ubrany, reszta jeziorek była dla tradycyjnych naturystów
-Gdzie ja się kurna znalazłem...dobra, posiedzę tutaj chwile bo w sumie jest dobrze... oby tylko nikt mi nie zaczął machać swoim przyrodzeniem...
Spojrzał znów w kierunku grupki zawierającej Hyugę, zachowywali się tak, jakby nigdy zmęczonego człowieka nie widzieli... Chyba że byli zmieszani tym że był ubrany... Co w sumie jest dość możliwe, patrząc na to iż 70%ludzi w tych źródłach jest ubrana w dosłownie nic
-Jak to by wyglądało jakby tak uprowadzić taką Hyugę? Czy można jakoś zabrać komuś oczy? Co one w sumie tak dokładnie potrafią?
Zastanawiał się odprężając się w wodzie. Jednak jego spokój nie trwał wiecznie, kiedy to obserwowanie dziwnookiej zakłócił mu widok nagiego faceta. Fakt że dziewczyny widziały jego plecy i tyłek oznaczał tylko jedno... Shouta widzi coś, czego nie planował dziś zobaczyć...
-Ja pierdziele... Nie, za dużo, za dużo!
Krzyknął na siebie samego w myślach i wyparował ze swojego basenu, w tempie strusia pędziwiatra wprost do budynku. Tam oblał się zimną wodą, wytarł się ręcznikiem i przebrał. Miał bieliznę na zmianę, to nie był problem... Jednak jednego nie przewidział
-Hmm... Ale w sumie...to jak ja to teraz wysuszę? Musze teraz to nieść w torbie, pewnie w jakimś hotelu będzie miejsce żeby sobie wysuszyć ubrania
Powiedział cicho pod nosem wycierając włosy. Zebrał swoje rzeczy, to co wynajął oddał w recepcji, zapłacił ile trzeba było i zniknął zaraz za drzwiami, dziękując za odprężającą kąpiel... która tak bardzo odprężająca to nie była...
z/t
0 x
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 6 gości