Prowincja znajduje się na południu Prastarego Lasu i tak jak sąsiadujące z nią obszary regionu, porośnięta jest gęstym lasem. Kaigan zamieszkiwany jest przez Ród Aburame, który to odnalazł tutaj wspaniałe warunki do rozwoju. Prowincja graniczy z morzem jak i też z krajem kupieckim co pozwala rozwijać handel oraz żeglugę. Znacznym problem w prowincji jest sąsiedztwo na zachodniej granicy z Tajemniczym Lasem co zaowocować może tworzeniem się szajek przemytniczych. Zwłaszcza, że porośnięte tereny nadają się na idealną kryjówkę.
Krótki wygląd: Forteca-san. Po lepszy pogląd kierować się do podpisu.
Widoczny ekwipunek: Na plecach wypełniony kołczan i torba, z namiotem na torbie. Do tego na jednej ręce kusza, na drugiej pazurzasta rękawica. No i oczywiście zbroja, maska, bandaże i pełen fortecowy ekwipunek.
Aktualny wygląd fortecy-sana.Uśmiech normalny, nie od ucha do ucha, ale jednak kły zwierzęce, kły bestii ze stali - ostatnie zęby jaśniejsze. Całe ciało owinięte bandażami. Mocne buty, rękawice z płytami na dłoniach. Na lewym ręku widoczna kusza z systemem szpulowym. Na prawym ręku pazurzasta, przerażająca rękawica. Na plecach u boku wypełniony kołczan, na biodrze duża torba, a na niej zwinięty namiot. Ogólnie całe ciało opancerzone pancerzem Shinobi, a na głowie, prócz bandaży wszystko ukrywających (Chyba, że jasno zaznaczone, że jest inaczej), znajduje się maska jeżdzca głodu.
Cztery puste manierki (od Hirokiego dwie, jedna po robieniu kompresu, jedna po wypiciu samemu.) Pozostałe manierki: Piąta u Chise, szósta u Harumi, siódma u Akaruiego, ósma u Hirokiego, dźwięwiąta u Juranu, dziesiąta w zwoju.
Mały zwój 3. - 3 wybuchowych notek (1,5 objętości), pojemnik z formaliną duży i mały (40 objętości), szpony (20 objętości), mały zwój (10 objętości), 2 zabawne bombki dymne z konfetti i jedna z efektem czaszki (6 objętości), jadeitowy ozdobny zestaw medyczny (20 objętości) - 97,5/150
Mały zwój 4. - Dolne pól ciała Harumi.
Mały zwój 5. - Górne pół ciała Harumi.
Średni zwój 1 - Ciało Shikariego Nary.
Średni zwój 2. - 1 manierka z wodą (10 objętości), ogniskowy zestaw do gotowania (100 objętości), krzesiwo i hubka (15 objętości), 7 wakizashi (140 objętości) - 265/400.
Średni zwój 3. - Pełen wody z techniki Fuin no Mizu.
Średni zwój 4. - Pełen książek i dokumentów.
Średni zwój 5. - Pełen książek i dokumentów.StatystykiKEKKEI GENKAI: Fumetsu - Dar wyznawców Kultu krwawego Boga Jashina. NATURA CHAKRY: Katon. STYLE WALKI: Dwa style walki: Bukijutsu Chanbara oraz Taijutsu Rankanken UMIEJĘTNOŚCI:
SUMA ATRYBUTÓW FIZYCZNYCH: 328 KONTROLA CHAKRY: A MAKSYMALNE POKŁADY CHAKRY: 107% MNOŻNIKI: Brak. POZIOM ROZWOJU DZIEDZIN NINPŌ:
NINJUTSU E GENJUTSU E STYLE WALKI
Chanbara S
Rankanken B
---
IRYōJUTSU A FūINJUTSU D ELEMENTARNE:
KATON A SUITON E FUUTON E DOTON E RAITON E
KLANOWE B
Znane technikiFuinjutsu:
[ E] Fūin no Jutsu
[ D] Fūin no Mizu
[ D] Bakuryūgeki
Iryojutsu:
[ D] Chiyute no Jutsu
[ D] Katto no jutsu
[ C] Naosute no jutsu
[ C] Chakra Kogeki
[ C] Okasho
[ C] Tsutenkyaku
[ C-WT] Saikenchiku
[ B] Chakra no Mesu
[ B] Shikon no Jutsu
[ B] Saikan Chūshutsu no Jutsu
[ B-WT] Kasseika
[ B-WT] Bakushin
[ A] Ishoku
[ A] Shosen no jutsu
[ A] Ranshinsho
[ A] In’yu Shōmetsu
[ A] Kyori Chiyu no Jutsu
Ninjutsu:
[ E] Bunshin no Jutsu
[ E] Henge no Jutsu
[ E] Kai
[ E] Kawarimi no Jutsu
[ E] Kinobori no Waza
[ E] Suimen Hoko no Waza
[E] Nawanuke no Jutsu
Mały zwój 3. - 5 wybuchowych notek (2,5 objętości), pojemnik z formaliną duży i mały (40 objętości) , 2 pigułki ze skrzepniętą krwią (2 objętości), szpony (20 objętości), mały zwój (10 objętości), 2 zabawne bombki dymne z konfetti i jedna z efektem czaszki (6 objętości), jadeitowy ozdobny zestaw medyczny (20 objętości) - 100,5/150
Mały zwój 4. - Dolne pól ciała Harumi.
Mały zwój 5. - Górne pół ciała Harumi.
Średni zwój 1 - Ciało Shikariego Nary.
Średni zwój 2. - 1 manierka z wodą (10 objętości), ogniskowy zestaw do gotowania (100 objętości), krzesiwo i hubka (15 objętości), 7 wakizashi (140 objętości) - 265/400.
Średni zwój 3. - Pełen wody z techniki Fuin no Mizu.
Średni zwój 4. - Pełen książek i dokumentów.
Średni zwój 5. - Pełen książek i dokumentów.Mnisia maska jeżdzca.
Nazwa
Maska "Głód".
Typ
Ubranie, Maska
Objętość
Do noszenia na twarzy lub w torbie, 20
Waga Fūin
25
Opis Maska Głodu to prosty stosunkowo przedmiot. Zasłania całą twarz i jest dość gruba, przez co żeby ciężar jej był nieodczuwalny, a sama maska przyległa odpowiednio do ciała konieczne jest zawiązanie jej z tyłu głowy paskiem. Wykonana z wytrzymałej stali, oprze się większości broni miotanych, a także technik do rangi B włącznie, za wyjątkiem technik penetracyjnych, których efekt zostaje pod ocenę MG. Maska ma stosunkowo prostą budowę, ważna jest łuskowata pancerna struktura, cienkie otwory na oczy i rogi sponad oczu przypominające wydłużone oczy lub brwi. Maska głodu prezentuje się jak zdarta przednia część hełmu samuraja i tym w rzeczywistości jest - została oderwana z marionetki która była ciałem jeźdźca głodu - Kabuto.
Opis Sumairu oraz Kiba to dwa oddzielne przedmioty, a raczej zestawy przedmiotów łączące się w jedną upiorną całość. Po rozcięciu swoich policzków i ust, poszerzając uśmiech niczym przy "uśmiechu kota Cheshire", użytkownik Sumaire zakłada sobie dwie trójkątne nakładki z nierdzewiejącego metalu w które wchodzi rozdarta skóra - taki separator w postaci ruchomych metalowych łuków nie pozwala skórze się zregenerować i policzkom zrosnąć, zostawiając użytkownikowi niesamowicie wielki i szeroki uśmiech (który jednak nie odsłania zębów, jeśli mamy zamknięte usta - uśmiech jest po prostu znacznie dłuższy wtedy niż u normalnych śmiertelników), co przy okazji pozwala znacznie szerzej otwierać usta. Kiba to para szczęk, dolna i górna, składające się z takich samych pod względem ilości zębów co normalne ludzkie, jednak te zęby są wykonane z nierdzewiejącego metalu i mają bardzo ostre, spiczaste kształty niczym kły zwierzęcia lub potwora, co pozwala z łatwością szarpać oraz rwać mięso i cieńsze materiały. Zęby niestety muszą być wyrywane jeden po jednym, a potem kły wkręcane na śrubach w mięso jedno po drugim. Na dziąsłach na stałe zostają zamontowane metalowe okowy w formie gwintowanego otworu na wkręcenie kła, ale także pełniące role stopera powstrzymującego odrost zwykłego zęba.
Właściwości Sumairu zwiększa możliwości rozwarcia ust, co pozwala na większe i głębsze ugryzienia, Kiba pozwala wyrywać i rwać gryziony materiał ze względu na ostrość kłów i ich twardość.
Dodatkowe Aby poprawnie wykorzystać Sumairu oraz Kibę użytkownik musi posiadać iryojutsu lub regenerację pozwalającą na bardzo sprawne zregenerowanie tkanek do wsadzonych łuków Sumairu oraz do zregenerowania dziąseł by Kiba były w stu-procentach użyteczne.
Opis Suiseki to nic innego jak specjalny kieł/ząbek który montuje się zamiast zwykłego stalowego kła do istniejącej już, zamontowanej w szczęce szyny z otworami - do gotowego produktu Kiba. Suiseki jest stworzony z magnezu który uderzając o zwykły metal - pocierając, uderzając i tak dalej, wystarczy kłapnięcie zębami - krzesi dużą ilość iskier co pozwala podpalać łatwopalne płyny/gazy jeśli te są w zasięgu do 25 cm od ust użytkownika krzeszącego iskry.
I się zaczęło. Elektryczna pięść dosięgnęła starca bez problemu, tak jak chłopak się spodziewał. Nie miał pojęcia czy dałby radę, gdyby nie zgrywał dobrego dla staruszka. W końcu od samego początku chciał go wykończyć, a element zaskoczenia potrafi zdziałać cuda, o czym można było się nie jeden raz przekonać. Mężczyzna odleciał metr dalej wpadając w trupa i przewracając się na nim uderzył w ziemię głową oraz plecami. Staruszek był zszokowany i w czym tu się dziwić? Hokusai zgrywał na początku lojalnego pomocnika, a teraz zaczyna walkę. Dziadek wyciągnął nóż zachodzący rdzą albo krwią, choć bardziej stawiał na to drugie. Saburō spojrzał na niego swymi żółto-zielonymi oczyma. Już nie było widać w nich miłego i przytulnego chłopca. Samym wzrokiem, gdyby się dało, Hokusai nie wątpliwie zabił mężczyznę.
- Pozbywam się wroga
W tym momencie chłopak wystawił język w stronę swojego przeciwnika na którym wyraźnie było widać symbol wyznawców Jashina. Chwilę po tym złapał za kij, który nosił na swoich plecach i zaczął zadawać mężczyźnie mocne ciosy w czaszkę oraz w żebra. Noża się nie bał. Ponieważ przeciwnik leżał na ziemi, a ponadto miał przewagę jeśli chodzi o zasięg. Teraz wystarczyło tylko zabić starca.
Krótki wygląd: Forteca-san. Po lepszy pogląd kierować się do podpisu.
Widoczny ekwipunek: Na plecach wypełniony kołczan i torba, z namiotem na torbie. Do tego na jednej ręce kusza, na drugiej pazurzasta rękawica. No i oczywiście zbroja, maska, bandaże i pełen fortecowy ekwipunek.
Aktualny wygląd fortecy-sana.Uśmiech normalny, nie od ucha do ucha, ale jednak kły zwierzęce, kły bestii ze stali - ostatnie zęby jaśniejsze. Całe ciało owinięte bandażami. Mocne buty, rękawice z płytami na dłoniach. Na lewym ręku widoczna kusza z systemem szpulowym. Na prawym ręku pazurzasta, przerażająca rękawica. Na plecach u boku wypełniony kołczan, na biodrze duża torba, a na niej zwinięty namiot. Ogólnie całe ciało opancerzone pancerzem Shinobi, a na głowie, prócz bandaży wszystko ukrywających (Chyba, że jasno zaznaczone, że jest inaczej), znajduje się maska jeżdzca głodu.
Cztery puste manierki (od Hirokiego dwie, jedna po robieniu kompresu, jedna po wypiciu samemu.) Pozostałe manierki: Piąta u Chise, szósta u Harumi, siódma u Akaruiego, ósma u Hirokiego, dźwięwiąta u Juranu, dziesiąta w zwoju.
Mały zwój 3. - 3 wybuchowych notek (1,5 objętości), pojemnik z formaliną duży i mały (40 objętości), szpony (20 objętości), mały zwój (10 objętości), 2 zabawne bombki dymne z konfetti i jedna z efektem czaszki (6 objętości), jadeitowy ozdobny zestaw medyczny (20 objętości) - 97,5/150
Mały zwój 4. - Dolne pól ciała Harumi.
Mały zwój 5. - Górne pół ciała Harumi.
Średni zwój 1 - Ciało Shikariego Nary.
Średni zwój 2. - 1 manierka z wodą (10 objętości), ogniskowy zestaw do gotowania (100 objętości), krzesiwo i hubka (15 objętości), 7 wakizashi (140 objętości) - 265/400.
Średni zwój 3. - Pełen wody z techniki Fuin no Mizu.
Średni zwój 4. - Pełen książek i dokumentów.
Średni zwój 5. - Pełen książek i dokumentów.StatystykiKEKKEI GENKAI: Fumetsu - Dar wyznawców Kultu krwawego Boga Jashina. NATURA CHAKRY: Katon. STYLE WALKI: Dwa style walki: Bukijutsu Chanbara oraz Taijutsu Rankanken UMIEJĘTNOŚCI:
SUMA ATRYBUTÓW FIZYCZNYCH: 328 KONTROLA CHAKRY: A MAKSYMALNE POKŁADY CHAKRY: 107% MNOŻNIKI: Brak. POZIOM ROZWOJU DZIEDZIN NINPŌ:
NINJUTSU E GENJUTSU E STYLE WALKI
Chanbara S
Rankanken B
---
IRYōJUTSU A FūINJUTSU D ELEMENTARNE:
KATON A SUITON E FUUTON E DOTON E RAITON E
KLANOWE B
Znane technikiFuinjutsu:
[ E] Fūin no Jutsu
[ D] Fūin no Mizu
[ D] Bakuryūgeki
Iryojutsu:
[ D] Chiyute no Jutsu
[ D] Katto no jutsu
[ C] Naosute no jutsu
[ C] Chakra Kogeki
[ C] Okasho
[ C] Tsutenkyaku
[ C-WT] Saikenchiku
[ B] Chakra no Mesu
[ B] Shikon no Jutsu
[ B] Saikan Chūshutsu no Jutsu
[ B-WT] Kasseika
[ B-WT] Bakushin
[ A] Ishoku
[ A] Shosen no jutsu
[ A] Ranshinsho
[ A] In’yu Shōmetsu
[ A] Kyori Chiyu no Jutsu
Ninjutsu:
[ E] Bunshin no Jutsu
[ E] Henge no Jutsu
[ E] Kai
[ E] Kawarimi no Jutsu
[ E] Kinobori no Waza
[ E] Suimen Hoko no Waza
[E] Nawanuke no Jutsu
Mały zwój 3. - 5 wybuchowych notek (2,5 objętości), pojemnik z formaliną duży i mały (40 objętości) , 2 pigułki ze skrzepniętą krwią (2 objętości), szpony (20 objętości), mały zwój (10 objętości), 2 zabawne bombki dymne z konfetti i jedna z efektem czaszki (6 objętości), jadeitowy ozdobny zestaw medyczny (20 objętości) - 100,5/150
Mały zwój 4. - Dolne pól ciała Harumi.
Mały zwój 5. - Górne pół ciała Harumi.
Średni zwój 1 - Ciało Shikariego Nary.
Średni zwój 2. - 1 manierka z wodą (10 objętości), ogniskowy zestaw do gotowania (100 objętości), krzesiwo i hubka (15 objętości), 7 wakizashi (140 objętości) - 265/400.
Średni zwój 3. - Pełen wody z techniki Fuin no Mizu.
Średni zwój 4. - Pełen książek i dokumentów.
Średni zwój 5. - Pełen książek i dokumentów.Mnisia maska jeżdzca.
Nazwa
Maska "Głód".
Typ
Ubranie, Maska
Objętość
Do noszenia na twarzy lub w torbie, 20
Waga Fūin
25
Opis Maska Głodu to prosty stosunkowo przedmiot. Zasłania całą twarz i jest dość gruba, przez co żeby ciężar jej był nieodczuwalny, a sama maska przyległa odpowiednio do ciała konieczne jest zawiązanie jej z tyłu głowy paskiem. Wykonana z wytrzymałej stali, oprze się większości broni miotanych, a także technik do rangi B włącznie, za wyjątkiem technik penetracyjnych, których efekt zostaje pod ocenę MG. Maska ma stosunkowo prostą budowę, ważna jest łuskowata pancerna struktura, cienkie otwory na oczy i rogi sponad oczu przypominające wydłużone oczy lub brwi. Maska głodu prezentuje się jak zdarta przednia część hełmu samuraja i tym w rzeczywistości jest - została oderwana z marionetki która była ciałem jeźdźca głodu - Kabuto.
Opis Sumairu oraz Kiba to dwa oddzielne przedmioty, a raczej zestawy przedmiotów łączące się w jedną upiorną całość. Po rozcięciu swoich policzków i ust, poszerzając uśmiech niczym przy "uśmiechu kota Cheshire", użytkownik Sumaire zakłada sobie dwie trójkątne nakładki z nierdzewiejącego metalu w które wchodzi rozdarta skóra - taki separator w postaci ruchomych metalowych łuków nie pozwala skórze się zregenerować i policzkom zrosnąć, zostawiając użytkownikowi niesamowicie wielki i szeroki uśmiech (który jednak nie odsłania zębów, jeśli mamy zamknięte usta - uśmiech jest po prostu znacznie dłuższy wtedy niż u normalnych śmiertelników), co przy okazji pozwala znacznie szerzej otwierać usta. Kiba to para szczęk, dolna i górna, składające się z takich samych pod względem ilości zębów co normalne ludzkie, jednak te zęby są wykonane z nierdzewiejącego metalu i mają bardzo ostre, spiczaste kształty niczym kły zwierzęcia lub potwora, co pozwala z łatwością szarpać oraz rwać mięso i cieńsze materiały. Zęby niestety muszą być wyrywane jeden po jednym, a potem kły wkręcane na śrubach w mięso jedno po drugim. Na dziąsłach na stałe zostają zamontowane metalowe okowy w formie gwintowanego otworu na wkręcenie kła, ale także pełniące role stopera powstrzymującego odrost zwykłego zęba.
Właściwości Sumairu zwiększa możliwości rozwarcia ust, co pozwala na większe i głębsze ugryzienia, Kiba pozwala wyrywać i rwać gryziony materiał ze względu na ostrość kłów i ich twardość.
Dodatkowe Aby poprawnie wykorzystać Sumairu oraz Kibę użytkownik musi posiadać iryojutsu lub regenerację pozwalającą na bardzo sprawne zregenerowanie tkanek do wsadzonych łuków Sumairu oraz do zregenerowania dziąseł by Kiba były w stu-procentach użyteczne.
Opis Suiseki to nic innego jak specjalny kieł/ząbek który montuje się zamiast zwykłego stalowego kła do istniejącej już, zamontowanej w szczęce szyny z otworami - do gotowego produktu Kiba. Suiseki jest stworzony z magnezu który uderzając o zwykły metal - pocierając, uderzając i tak dalej, wystarczy kłapnięcie zębami - krzesi dużą ilość iskier co pozwala podpalać łatwopalne płyny/gazy jeśli te są w zasięgu do 25 cm od ust użytkownika krzeszącego iskry.
W końcu go dopadł. Myśl o tym, że za chwilę rozłupie temu człowiekowi czaszkę nie napawała go obrzydzeniem, a radością, że pozbędzie się wroga, który wkurwił go już w osadzie. Mężczyzna na początku nie wiedział o co chodzi, lecz gdy Hokusai wystawił język wszystko stało się jasne. Nie wiadomo czy się poddał, czy nie zdążył zareagować, ale nie wykonał ruchu, a młody wyznawca zaczął bić kijem starca, aż zatłukł go na śmierć. Po tym przeszukał starca i zabrał mu wszystkie monety jakie miał przy sobie. To miała być jego zapłata za szybkie uwinięcie się z niepotrzebnymi ludzi na tym świecie. W każdym razie on nie mógł tutaj zostać, musiał wrócić do osady, żeby podejrzenia nie zostały skierowane na niego. Po prostu poszedł do niej jeszcze raz chodząc w te i z powrotem. Czy miał akurat w tym jakiś cel? Najprościej przecież byłoby uciec stąd, ale jak to się mówi, najciemniej jest pod latarnią.
Krótki wygląd: - Akcent Karmazynowych szczytów - Francuski - Blond włosy długością do ramion - Zielone oczy - w stylu Yamanaka - Wzrost 161 - Łuskowaty kombinezon - Widoczne bandaże na dłoniach.
Widoczny ekwipunek: Stalowe elementy pancerza, maska Duży miecz na plecach Plecak Kabura z prawej strony na udzie.
Przechodząc akurat przez plac targowy w tej osadzie, chłopak natrafił na zgrupowanie ludzi, którzy nie wiadomo co tam robili. Wyglądało to trochę jakby jakaś sytuacja miała tam miejsce, więc młody wyznawca z samej ciekawości aż podszedł sprawdzić co tam się dzieje. Jak się okazało jakiś mężczyzna wygłaszał przemowę do grupy osób, która właśnie tam stała. Jashinista sam aż posłuchał i jak się okazało werbowali ludzi do jakiejś kampanii. Nie można powiedzieć, że nie, bo choć chłopak jest samotnikiem, to była to idealna okazja do zdobycia cennego doświadczenia a nawet jakiś łupów. Tylko czy przyjmują każdego kto chce? Głównie to pytanie chodziło chłopakowi po głowie jednak nie zamartwiał się nim zbyt długo. Po prostu podjął już decyzję i zapamiętał miejsce gdzie ma się udać. Shinobi który to wygłaszał wyglądał jak zwykły ninja, tylko jedno nie pasowało w jego ubiorze... łuk. Hokusai jednak nie zwracał na to jakiejś szczególnej uwagi, chociaż trzeba przyznać, że go to zainteresowało. W każdym razie Jashinista stwierdził, że nie będzie zatrzymywać już mężczyzny, tylko od razu uda się na miejsce, gdzie mają się odbyć zapisy. Jak postanowił tak zrobił. Wyruszył w podróż na tamte tereny z nadzieją, że naprawdę będzie mógł doświadczyć czegoś nowego i udoskonalić się w różnych sztukach.
Krótki wygląd: - Akcent Karmazynowych szczytów - Francuski - Blond włosy długością do ramion - Zielone oczy - w stylu Yamanaka - Wzrost 161 - Łuskowaty kombinezon - Widoczne bandaże na dłoniach.
Widoczny ekwipunek: Stalowe elementy pancerza, maska Duży miecz na plecach Plecak Kabura z prawej strony na udzie.
Krótki wygląd: Mężczyzna o ciemnych włosach i niebieskich oczach, wzrostu około 170 cm. Ubrany w kremowe kosode, z brązową hakama oraz granatowym haori z rodowym symbolem. Na głowie wysłużony, ale nadal w dobrym stanie kapelusz.
Schodząc na suchy ląd, niebieskooki głęboko zaczerpnął wdechu. Nie, nie doskwierały mu związane z morską podróżą przypadłości czy coś w tym stylu, on po prostu lubił czuć kontynentalne powietrze, chociaż w tym przypadku był to bardziej gest symboliczny. Podziękowawszy wszystkim morskim bogom i duchom opiekuńczym rodziny, samuraj skierował swoje kroki w stronę centrum osady, z zamiarem nie zatrzymywania się w niej bez dobrego powodu, a na pewno nie na dłużej. W czasie tego spaceru uzupełnił nieco zapasy i męskim postanowieniem pokonania jak największego dystansu do zmroku, dziarsko skierował się na trakt…
Jak postanowił, tak też uczynił – dzięki swojej samurajskiej sile woli udało mu się uniknąć pułapek pod postacią kupców i kobiet nie koniecznie wysokich obyczajów, ale jakże chętnych do obdarowywania tym, co od natury dostały. Nie, by skorzystanie z ich usług jakoś szczególnie gryzło się z szeroko pojętym Bushido, ale zwyczajnie Kakita nie zamierzał się rozpraszać i osiągnąć cel. Nie oznaczało to oczywiście, że nie rozmyślał o tym wszystkim, co w czasie turnieju w Hanamurze widział. Mnogość styli i technik walki, jaki zaprezentowali zawodnicy był porażający w swym bogactwie i skuteczności. Niebieskooki nie był do końca pewien, z którymi z nich wygrałby w otwartym starciu, w zasadzie stale najmocniej niepokoiła go ta niewielka dziewczynka walcząca z Akodo, cóż to za diabelskiej sztuczki użyła, że rosły jak dąb chłop nie mógł się do niej zbliżyć? Jakież inne techniki kryli w swoim arsenale shinobi? Dla Kakita jedno było jasne – rok, to zdecydowanie za mało, by poznać ich sekrety, a izolacja, jaką zarządził lider samurajów zdecydowanie szkodziła. Nawet nie chciał się zastanawiać, w jaki sposób wyglądałoby jego własne starcie z jakimś shinobi, gdyby nie widział ich ninjutsu na własne oczy. Naginanie żywiołów do własnej woli, wpływanie na cudze umysły, walka kilkoma mieczami na raz i nawet kopiowanie samurajskich styli walki – to wszystko z trudem mieściło się w głowie naszego bohatera. Zdecydowanie musiał wiedzieć więcej i najlepiej było skonsultować to ze swoim dawnym mistrzem…
Wieczór zastał Asagi’ego na trakcie. Bezchmurne niebo sugerowało piękną pogodę następnego poranka, a w nocy możliwość oglądania gwiazd oraz… niecodziennego tańca, jaki śmierci, jaki rozegrał się między pająkiem, a osą. Nieopodal miejsca, które samuraj wybrał na swoje legowisko, toczył się pojedynek na śmierć i życie, który szermierz miał szczęście obserwować. Niewielka, zgrabna osa zaciekle atakowała na ziemi dużo większego pająka – oba jadowite stwory, kły przeciwko żądłu, kto wygra? Niebieskooki z zainteresowaniem obserwował, jak błonkówka sprawdza refleks swojego przeciwnika, stale nacierając na niego i nie dając chwili wytchnienia. Ośmionogi wojownik raz po raz unosił przednie odnóża i ukazywał swój oręż, ale wszelkie jego kontry były na nic, osa z łatwością unikała, jego ciosów aż nagle… Cienka wojowniczka zaatakowała żuwaczkami, chcąc pochwycić jedną z kończyn pająka, ale nie trafiła. Ten w oka mgnieniu natarł na nią i… oberwał żądłem. Szybka akcja – pułapka i zamknięcie jej, po której na polu walki pozostała jedynie osa i truchło pająka.
Niebieskooki przez chwile jeszcze obserwował, jak osa ciągnie ciało pokonanego przeciwnika gdzieś w dal, po czym przeniósł spojrzenie na własne „żądło”. Rozumiem… – szepnął do siebie, po czym chwycił za rękojeść miecza…
<ZT>
Ukryty tekst
0 x
Poza tym, uważam, że należy skasować Henge i Kawarimi.
Krótki wygląd: Mężczyzna o ciemnych włosach i niebieskich oczach, wzrostu około 170 cm. Ubrany w kremowe kosode, z brązową hakama oraz granatowym haori z rodowym symbolem. Na głowie wysłużony, ale nadal w dobrym stanie kapelusz.
Nie tracąc cennego czasu, ani nie szczędząc sił, młody samuraj udał się w stronę osady portowej - jakby na ironię, drogę tą pokonywał nie tak dawno temu w stronę świątyni, a więc wiedział, że musi się spieszyć. Najlepiej, jakby udało mu się zdobyć/pożyczyć dwa wierzchowce, najlepiej świątynne. Z tego co pamiętał, niektórzy adepci szkoły trenowali styl Takeda, a łucznictwo konne również wchodziło w jego skład, więc jeśli by mógł, skorzystałby z takiej możliwości...
Niezależnie czy pieszo, czy też wierzchem, samuraj postanowił najlepiej jak tylko może spełnić powierzone mu zadanie i dotrzeć do osady. Czas był tutaj najważniejszy, złoczyńca miał nad nimi ogromną przewagę, jeśli już dostał się na okręt to mogą go nigdy nie zobaczyć. Z drugiej strony, może wcale jeszcze nie był tak daleko? Zgodnie z opisem Totsuka-san, zaatakował ich wojownik odziany w niebieski płaszcz, wyraźnie zaznaczono, że był to samuraj. Dodatkowo, świątynia była cały czas zamknięta, co prawda, dopiero od momentu znalezienia ciała nieszczęsnego młodzieńca i jego konającego brata, to dawało oprawcy okienko na działanie, ale... mnożenie możliwych rozwiązań nic tutaj nie da. Na razie, trzeba było dostać się do wioski, a w międzyczasie jak przystało na dobrego szermierza, ułożyć plan bitwy.
Czego będzie chciał złoczyńca? Z jednej strony będzie się chciał schować, z drugiej uciec z prowincji, jak widać, prawdopodobnie drogą morską. Z tysiąca innych rozwiązań, akurat droga morska, dlaczego? Skąd pewność, że nie jest to ślepy ślad, że gonią cienie na ścianie, a nie dłonie, które ów cienie składają? Cóż, niebieskooki samuraj musiał zaufać i spróbować zbadać ten trop, był on bowiem równie dobry jak każdy inny, poza tym... jeśli złoczyńca zdecydował się uciec w innym kierunku, to i tak go nie znajdą.
W między czasie, Kakita zastanawiał się dokładnie, co pozostaje mu czynić. Jeśli niebieski płaszcz skrywał zabójce w czasie nocnej napaści, to istotnie mógł on należeć do ludzi mistrza Kurou, z drugiej strony, dlaczego ubierałby tak charakterystyczny strój? Czyżby działał w pośpiechu, a może było to zwykłe zrządzenie losu? Może pełnił wartę i nagle dowiedział się o sekrecie, jaki poznali młodzi adepci i postanowił ich szybko usunąć? Jeśli tak, to dlaczego w tak dziwaczny sposób? Dlaczego nie zabił całej trójki, dlaczego pozostawił żywego świadka, dlaczego zeznania ofiary i świadka były tak różne. Może był krewnym Totsuka-san i nie mógł mu zrobić krzywdy? Może to wszystko to jednak fałszywy trop i istotnie ktoś chciał się podszyć pod samuraja? Słowa dotyczące odczucia tonięcia zdawały się za tym stać, to mógł być ninja... Eh, to wszystko było zdecydowanie zbyt pogmatwane, działali jak ślepe dzieci we mgle. Im bliżej rzeczonej osady był młody samuraj, tym bardziej miał wrażenie, że w rozwiązaniu tej zagadki przyda się bardziej szczęście, niż plan, ale musiał mieć jakiś punkt zaczepienia, cokolwiek. Jeśli istotnie ktoś będzie chciał uciec z wioski, to będzie się chciał zwerbować na statek - podróżujący samuraj to żadna nowinka, powinno być łatwo. Trzeba to będzie sprawdzić, ale pierw znaleźć mistrza Kurou, miejmy nadzieje, że chociaż to będzie proste, a jeśli się uda, to wypytać go o wszystkie ustalenie. Oby tylko nie było za późno...
0 x
Poza tym, uważam, że należy skasować Henge i Kawarimi.
Krótki wygląd:https://imgur.com/a/9wDbR - po lewej stronie aktualne ubranie Hayamiego, plus kremowy płaszcz i czarne rękawiczki bez palców - długa blizna na piersi po pojedynku z Megumi Ishidą - blizna na prawej nodze po walce pod Murem
Widoczny ekwipunek: - włócznia yari - katana - plecak
Krótki wygląd: Mężczyzna o ciemnych włosach i niebieskich oczach, wzrostu około 170 cm. Ubrany w kremowe kosode, z brązową hakama oraz granatowym haori z rodowym symbolem. Na głowie wysłużony, ale nadal w dobrym stanie kapelusz.
Podróż wierzchowcem jest zawsze zdecydowanie przyjemniejsza niż pieszo - jak to dobrze, że samurajem będąc młody Kakita skubnął nieco wiedzy odnośnie jeździectwa, co prawda, w zawodach to by wiele nie ugrał, ale przynajmniej zdołał przybyć do portowej osady zdecydowanie wcześniej, niż wynikało z danego mu czasu...
Przywiązawszy swoje konie, niebieskooki spojrzał w górę. Pogoda nie nastrajała do poszukiwań zbiega, ale z drugiej strony i w niej można było doszukać się sojusznika. Deszcz na lądzie nie rzadko zwiastował sztorm na morzu, a przynajmniej warunki na tyle niesympatyczne, że tylko nieliczni kapitanowie decydowali się opuścić port (a jak wiadomo, najlepszy żeglarz spędza sztorm w tawernie nad butelką rumu). Odnalezienie grupy odpowiedzialnej za poszukiwania nie było trudne, w zasadzie, to oni sami go odnaleźli i nawet rozpoznali. - Witaj mistrzu Kurou. - odpowiedział na powitanie starszego męża samuraj, po czym wsłuchał się w to, co udało się ustalić śledczym i co tu dużo mówić, wcale nie było tego niewiele. Ilość szczegółów wręcz przytłaczała, zdecydowanie jeden był godny uwagi (a w zasadzie zestaw) - przybysz dotarł to z Hanamury i podobny był to Yasuo Ineko... Coś zaświtało w głowie samuraja. Przeszedł pod jeden z dachów, co by nie moknąć po czym sięgnął do swojego notesika, w którym prowadził wszelkie obserwacje odnośnie turnieju. Wertując kartki dotyczące zawodników ich metod walki i wyników starć, natrafił na interesujące go zapiski "Yasuo - samuraj, dość krzykliwy i niecodzienny." - przeczytał krótką notatkę i zmarszczył brwi. Pamiętał starcie młodego samuraja, z hojnie obdarzoną przez naturę kunoichi (jakże mógłby zapomnieć). Chłopak reprezentował spore umiejętności z zakresu szermierki, ale żadnym genjutsu się nie splamił. Mało tego, Kakita był niemalże pewien, że to nie może być szukany przez nich człowiek. - Ten człowiek, którego szukamy, to nie Yasuo. - rzekł niebieskooki, zamykając swój notes, który następnie powędrował do bezpiecznej "kryjówki" między połami jego kimono. Tego Asagi był pewien, nawet bardziej niż zwykle i chociaż kłóciło się z to z ideą jasnego umysły, to jednak tym razem mógł to założyć, bo zwyczajnie wiedział. Zbrodniarz, który przybył z Hanamury był więc uczestnikiem festiwalu, widział jak walczą samurajowie i najpewniej dlatego zdecydował się zaatakować za pomoca genjutsu. Asagi przypomniał sobie walkę niejakiego Akodo, który właśnie padł ofiarą takiego ataku. Ktoś uznał, że mistrzowie miecza to łatwy cel...
Pozostawało jednak sporo pytań bez odpowiedzi - skąd pewność, że to ten człowiek, przecież nikt go nie widział? Skąd też wiedział o rzekomym skarbie świątyni, jakim cudem zdołał do niej przeniknąć i zdobyć strój członka oddziału? To nie trzymało się całości. - Mistrzu Kurou, skąd pewność, że to tego człowieka poszukujemy? Żaden ze świadków nie podał rysopisu sprawcy, a już na pewno nie wskazał metod jego walki oraz koloru oczu. Takie oczy są charakterystyczne, przeniknięcie na tereny świątyni wymaga wiedzy na temat tego, czego się szuka i... - tutaj niebieskooki przerwał. Oto właśnie pojawiła się niezwykła możliwość, której do tej pory nie brał pod uwagę. Zbrodniarz musiał mieć wsparcie i to ze środka. - Wezwij wszystkich swoich ludzi. Mają się tutaj stawić. - rzekł władczo niebieskooki - kto nie dotrze, ten z miejsca będzie podejrzanym o współpracę z siłami zła...
0 x
Poza tym, uważam, że należy skasować Henge i Kawarimi.
Krótki wygląd:https://imgur.com/a/9wDbR - po lewej stronie aktualne ubranie Hayamiego, plus kremowy płaszcz i czarne rękawiczki bez palców - długa blizna na piersi po pojedynku z Megumi Ishidą - blizna na prawej nodze po walce pod Murem
Widoczny ekwipunek: - włócznia yari - katana - plecak
Krótki wygląd: Mężczyzna o ciemnych włosach i niebieskich oczach, wzrostu około 170 cm. Ubrany w kremowe kosode, z brązową hakama oraz granatowym haori z rodowym symbolem. Na głowie wysłużony, ale nadal w dobrym stanie kapelusz.
Wojownicy zbierali się na wezwanie, a niebieskooki spojrzał na wiadomość doręczoną przez sokoła. Jego oczy szybko przeskakiwały po wyraźnie wykaligrafowanych znakach, widać było, że mistrz Omi spędził wiele godzin zmuszając swe nadgarstki do wzmożonej pracy w imię osiągnięcia tego poziomu. Niestety, samuraj nie mógł teraz podziwiać kunszty mnicha, liczyły się informacje, które były niezwykle istotne dla śledztwa. Oto właśnie się okazało, że skarb istniał na prawdę, mało tego, młodzież go znalazła i... No właśnie, miała przy sobie? Dopiero teraz to odkryto? Kakita zmarszczył brwi, składając wiadomość w coraz mniejsze prostokąty, po czym schował ją do połów swojego kimona. Sprawa robiła się coraz bardziej zagmatwana, zostali ukarani za znalezienie skarbu? Skarbu, którego nawet nikt nie ukradł i nie odniósł na miejsce, a może to oni go wykradli i za to ponieśli karę? To wszystko było zagmatwane coraz bardziej...
Asagi szybko przeliczył samurajów, którzy się stawili na wezwanie, a następnie posłał spojrzenie ostatniemu, który się spóźnił. Niby nic nadzwyczajnego, trudno wymagać, by wszyscy pojawili się w jednym momencie, ale... ten zachowywał się bardziej niż dziwnie. Czyżby w sytuacji stresowej nie umiał opanować emocji i w efekcie czego w tak niegodny sposób się zachowywał, czy jednak stało za tym coś więcej. Tego niebieskooki nie wiedział, ale w tej chwili ilość faktów była tak niepewna, że obraz jaki się z nich wyłaniał był niczym sen - sen będący koszmarem. Logiczny umysł ciemnowłosego wojownika pokazywał mu jedną możliwość - sprawcą jest ktoś z świątyni. Pytanie tylko, jaki miał motyw? - Co udało się ustalić i które obszary wioski zostały przeszukane? - zapytał rozkazującym tonem Kakita, czekając raportu od ludzi mistrza Kurou. Potrzebował jeszcze kilku wskazówek, paru sugestii, ta historia nie trzymała się kupy. W zasadzie, Kakita już nawet wątpił w to, czy rzekomy sprawca próbuje uciec, po co miałby to robić? W obecnej chwili najpewniejszym miejscem w którym mógłby się bezpiecznie skryć była świątynia... - Wejdźmy pod dach. - zaproponował wskazując jedną z tawern, po czym z całym "oddziałem" się tam uda, by z daleka od deszczu móc kontynuować śledztwo. Po wejściu do tawerny, szybko sprawdzi kto w niej jest, po czym skieruj się stronę wolnego stołu, wraz z oddziałem - jak takowego nie będzie, to samą postawą powinien takowy "zorganizować", po czym powie. - Jeśli ktoś ma mapę osady niech ją rozłoży. Zaznaczymy obszary przeczesane...
0 x
Poza tym, uważam, że należy skasować Henge i Kawarimi.
Krótki wygląd: Czerwone włosy zaczesane w nieładzie do tyłu, długi czarny płaszcz z kapturem, pod spodem standardowy strój shinobi oraz czarna zbroja.
Widoczny ekwipunek: -Czarna zbroja -Katana na plecach -Kabury na broń, jedna na lewym udzie, druga na drugim -Dwie torby, jedna nad lewym pośladkiem, druga nad prawym -Rękawiczki z blaszką
Krótki wygląd:https://imgur.com/a/9wDbR - po lewej stronie aktualne ubranie Hayamiego, plus kremowy płaszcz i czarne rękawiczki bez palców - długa blizna na piersi po pojedynku z Megumi Ishidą - blizna na prawej nodze po walce pod Murem
Widoczny ekwipunek: - włócznia yari - katana - plecak