Sakebigoe no atama

[Jawa]

  Ukryty tekst

[Katsuko]

To tłumaczenie jest dla mnie słabe.
Zasięg 30m. Efekt jutsu może utrudnić wykonanie jutsu osobie z KC E, D, trwa to 2 tury. Dla KC C maksymalnie tura. Więcej nie dam.

[Juuzou Yamanaka]

Dobrze. W takim razie chciałbym w tą niemożność wykonywania technik dopasować poziom konsekwencji oponenta zamiast KC. Wydaje się to bardziej kompatybilne z Waszym tłumaczeniem. Niech konsekwencja odpowiada za to czy będziemy w stanie wykonać techniki. Dałbym do 40 konsekwencji? Próg odpowiadający D na randze C wydaje się uczciwe przy zachowaniu zasięgu kanchiki bez pieczęci rangi C również zgodne z rangą techniki.

[Murai]

Wykonywanie techniki w zależności od Konsekwencji? Nie mam o tym zdania. Ale bardziej podobała mi się opcja z KC.

[Juuzou Yamanaka]

Nie wiem skąd ta KC biorąc pod uwagę jak jest postrzegana na forum (kompatybilnosc z wielka chakra oraz precyzyjne Iryo):|
Każda technika Yamanaka jest zależna od psychiki i kontrą na to jest konsekwencja.
W każdej technice, która polega np na krepowaniu kontrą będzie siła.
Przy uniku będzie to szybkość i percepcja.

Poza tym opieramy się tu oddziaływaniu tego "dźwięku" na nas. Przedział najnizszy nie pozwala wykonac technik. Poziom normalny pozwala uniknac tego efektu i przez to ulegamy rozproszeniu i tyle.
Jeśli ktoś kompletnie olewa konsekwencje i jest ona na skrajnie niskim poziomie to nie ma opcji aby nie odczuł tego konsekwencji.

[Katsuko]

Zależność psychika-konsekwencja jest brana pod uwagę w tej technice. To ona określa czy jutsu zadziała, czy nie.

Co do obrażeń: "Zasięg 30m. Efekt jutsu może utrudnić wykonanie jutsu osobie z KC E, D, trwa to 2 tury. Dla KC C maksymalnie tura. Więcej nie dam."

[Juuzou Yamanaka]

Cały czas powtarzam, ze KC nie ma tu nic do rzeczy bo skoro już stwierdziliśmy efekt w postaci niemożności wykonania technik to w przypadku bardzo niskiej konsekwencji, dla użytkowników, których konsekwencja byłaby w stanie się wyrywac z techniki będzie to tylko rozproszenie.

I unikam wszelkiego rodzaju turowości w efekcie.

Poniżej 40 niemożność wykonania technik. Powyżej 40 ale ponizej psychiki atakującego rozproszenie. Powyżej psychiki atakującego zwyczajnie nie działa.

Jaśniej nie mogę.

[Hoshigaki Seiki]

Brak możliwości wykonywania technik jest spowodowany tylko tym, że ofiara nie jest w stanie skupić się na niczym przez ten potężny krzyk. Czyli tylko odporność psychiczna na takie rzeczy jest w stanie jakoś pozwolić skupić się na tyle, żeby wykonać technikę. Czyli popieram Józefa że KC nie ma tu nic do rzeczy.

ALE mam jedno bardzo duże ale co do techniki. Aktualnie jest to klanowa rangi C więc byłoby dobrze, gdyby poziom konsekwencji odpowiadający mniej więcej postaci rangi C pozwalał się temu przeciwstawić. A tymczasem według opisu twoja technika C byłaby w stanie poskładać nawet Madarę (czy innego koxa), gdybyś miał po prostu X więcej psychiki od niego. Dlatego będę się upierał, żeby z góry określony prób konsekwencji pozwalał się oprzeć tej technice. Jestem przeciwny temu żeby technika C z czasem stawała się bronią potężniejszą od technik S.

[Juuzou Yamanaka]

ale tak jest obecnie z każdą techniką Yamanaka oraz z każdym Genjutsu :I
Nigdzie nie ma progu. To tak jakby Katony C kogoś z wytrzymałością C nie ruszały. Skoro konfrontujemy tu psychikę z konsekwencją to trudno wymagać stałego poziomu o czegoś takiego nie ma.
Przykładem są tu umiejętności nabyte np Mistrz Iluzji. to atakujący jest silniejszy przez co jego techniki są silniejsze. Tak samo jest przy technikach reberu. Wraz z rozwojem reberu możesz używać wyższego poziomu do technik D. To tak gdybyś ustawił stałą prędkość piachu w technikach D i ktoś kto ma szybkośc C, może przed każda techniką uciec.

[Katsuko]

Zasięg jest odwrotnie proporcjonalny do zadawanych obrażeń. Czyli z twoim obecnym zasięgiem możesz co najwyżej gęsią skórkę u kogoś wywołać. Co do reszty uwag, słusznych lub nie, nie mam zamiaru/nie chcę/nie widzę sensu się odnosić. Dlaczego? Bo i tak ich nie uwzględniasz. A skalowanie KC to imo jedyna sensowna opcja ustalenia obrażeń takiego jutsu.

[Juuzou Yamanaka]

Brak możliwości wykonywania technik jest spowodowany tylko tym, że ofiara nie jest w stanie skupić się na niczym przez ten potężny krzyk. Czyli tylko odporność psychiczna na takie rzeczy jest w stanie jakoś pozwolić skupić się na tyle, żeby wykonać technikę. Czyli popieram Józefa że KC nie ma tu nic do rzeczy.

ALE mam jedno bardzo duże ale co do techniki. Aktualnie jest to klanowa rangi C więc byłoby dobrze, gdyby poziom konsekwencji odpowiadający mniej więcej postaci rangi C pozwalał się temu przeciwstawić. A tymczasem według opisu twoja technika C byłaby w stanie poskładać nawet Madarę (czy innego koxa), gdybyś miał po prostu X więcej psychiki od niego. Dlatego będę się upierał, żeby z góry określony prób konsekwencji pozwalał się oprzeć tej technice. Jestem przeciwny temu żeby technika C z czasem stawała się bronią potężniejszą od technik S.

Ciesze się co do poparcia tej kwestii KC.
Rybek co do drugiej części to wszedzie tak działa. Jesli będziesz mieć więcej szybkości to najpewniej trafisz "takiego Madare". Jeśli bedziesz miał większą percepcję to będziesz lepszy od "takiego Madary". Jesli będziesz miał więcej psychiki to Twoje genjutsu złapie takiego Madare. Jesli będziesz silniejszy to po prostu pokonasz X gościa. Taka sama zasada jest w genjutsu.


Naoki

Zasięg jest odwrotnie proporcjonalny do zadawanych obrażeń. Czyli z twoim obecnym zasięgiem możesz co najwyżej gęsią skórkę u kogoś wywołać. Co do reszty uwag, słusznych lub nie, nie mam zamiaru/nie chcę/nie widzę sensu się odnosić. Dlaczego? Bo i tak ich nie uwzględniasz. A skalowanie KC to imo jedyna sensowna opcja ustalenia obrażeń takiego jutsu.

Przecież nadmieniłem już, ze ten zasięg może zostać na sam koniec jak juz ustalimy kwestie tej konsekwencji, niczego nie olewam co piszecie. To KC cały czas staram sie zrozumiec i nie mogę. Tym bardziej, że nie ma na forum techniki, która miałaby ograniczone działanie ze wzgledu na kC ofiary. Dlaczego? A no dlatego, ze operując n atrybutach nie posługujemy się w naszym systemie dziedziną. Gdyby wytrzymałość, siła, konsekwencja itp również byłyby dziedzinami tylko o poziomie DCBA to owszem ale czegoś takiego nie ma. Techniki Yamanaka jak zostało andmienione w M&A miały wszystkie oznaki genjutsu jednak z tą przewaga, że genjutsu nie były wieć wszelkiej maści Kai były nieskuteczne. Stąd opieramy się na psychice atakującego i konsekwencji broniącego.

[Hoshigaki Seiki]

Rybek co do drugiej części to wszedzie tak działa. Jesli będziesz mieć więcej szybkości to najpewniej trafisz "takiego Madare". Jeśli bedziesz miał większą percepcję to będziesz lepszy od "takiego Madary". Jesli będziesz miał więcej psychiki to Twoje genjutsu złapie takiego Madare.

Źle się zrozumieliśmy. Wskazałeś na aspekty fizyczne, a ja mówię o technikach. Mając Suiton na S nie zrobisz nagle Mizurappy na tyle potężnej, żeby zmieść pół wioski z mapy. Może być nieco silniejsze, ale to nadal technika C. Tutaj proponujesz zrobić coś takiego, że twoja klanówka C będzie rosła w siłę wraz z rozwojem Psychiki ale to w pewnym momencie zrobi z niej broń rangi S. W dodatku biorąc pod uwagę łatwość zastosowania tego na rywalu, którego po prostu wyczuwasz i rzucasz krzyk, no to sorry ale robi się jak dla mnie niezły rak : /

[Juuzou Yamanaka]

Rybek tak już jest np z genjutsu rangi C. Nie znając techniki jeśli masz mniej konsekwencji od psychiki i tak będziesz unieruchomiony bez względu na rangę Twojej siły.
Techniki Aimichi również zyskają na sile wraz z rozwojem atrybutu siły.
Taki urok KG, które posiada wszelkie cechy gen.

Mam nadzieje, że wytłumaczyłem.
Zmieniony zasię i doprecyzowany opis

[Katsuko]

Zasięg nie jest na sam koniec. Zmieniając obrażenia i ich system, z miejsca musisz zmienić ich zasięg. Bo potem ktoś zapomni, ktoś klepnie, ktoś da bo inni dali i przejdzie rakowe wt.

Moim zdaniem techniki Yamanaka w formie ofensywnej mają dwie tendencje:

• Mają ogromny zasięg, można w nie złapać więcej niż jedną osobę, ale obrażenia wyrządzane przez nie są po prostu minimalne.
• Mają spore obrażenia, zasięg jest bardzo ograniczony, niosą ze sobą spore ryzyko używania.

Nie widzę tego tutaj i po prostu szkoda mi wchodzić w ten temat i pisać to w każdym poście.

[Juuzou Yamanaka]

Naoki:
Kolejna forma ograniczenia, która pojawia się na wyrost. Jeśli wziąc pod uwagę inne techniki klanowe inych przedstawicieli klanów to żadna nie odznacza się cechami, które podałeś. Bez względu jak byśmy je klasyfikowali:

Bez formy trafienia:
Uchiha
Maji
częsciowo yuki i Koseki

Zależne od atrybutu:
Akimichi
Inuzuka

bezpośrednie ataki:
hyuuga, Kaguya


Rozumiem, że idąc tym tropem ataki Sabbaku powinny byc tym słabsze im wieksza powierzchnie i zasięg maja? To jest trochę wypaczone.

Proszę tylko o konsekwencje i zachowanie jednolitych zasad wzgledem mechaniki panującej an forum.

Do reszty Pytania:
Murai: Po poprawionym zasięgu i wywaleniu obłedu wszystko pasuje?

Rybek: Sugeruje sie tu atrybutem wiodącym jak np w Technikach Akimichi gdzie techniki bez względu na range sa wzmacniane siłą. Oraz tak samo jak dla genjutsu.

Ava: Również obcowałeś za zmiana zasięgu z przedziału 30-50 plus chciałeś bym dał wartoś konsekwencji potrzebnej do wyjścia. Może być więcej niż 30 lub po prostu wyższa konsekwencja.