Domostwo Arashiego
Re: Domostwo Arashiego
Starcie kilku wrogich sobie nieznajomych trwało dalej. Ranny złodziej nie wypowiedział ani jednego zdania więcej. Ostrze, wyrzucone przez Arashiego, trafiło w cel, kończąc życie przestępcy. Śnieg skrzypił pod stopami biegnącego do okna Furui'a. To był jego ratunek. Jeśli zostanie na otwartej przestrzeni, prędzej czy później, w końcu strzała zaopatrzona w wybuchową notkę trafi w jego ciało, a nie w ziemię. Wtedy, pomijając problemy z zamrożeniem notki, mogą zostać uszkodzone waże organy wewnętrzne czy mięśnie - walka skończona, a Doko pozostałby na łasce tajemniczych najemników. Już przekraczając ścianę własnego domu, Arashi słyszał świst lecącej strzały. Na jego szczęście, akurat w tym momencie podniósł nogi do przejścia przez parapet, a pocisk wbił się w drewnianą ścianę poniżej. Pęd z jakim poruszał się mężczyzna sprawił, że wleciał do mieszkania jak oszołomiony, przestraszony kot i wyłożył się jak długi na podłodze co ponownie sprawiło, że strzała przeznaczona do wbicia się w okolice kręgosłupa tkwiła teraz w ścianie przed shinobim. Cholera, jakim cudem tak szybko dwie strzały, jedna po drugiej. Furui musiał mieć doczynienia z naprawdę utalentowanym łucznikiem.
Z początku skrył głowę oczekując wybuchu. Cisza... Pociski nie były zaopatrzone w notki wybuchowe. Zatem, albo skończył się nieprzyjemny arsenał przeciwnika, albo zostawił je na później. Dla własnego bezpieczeństwa, Arashi wolał trzymać się drugiej opcji. Wstał odsuwając się od okna i przeszedł wgłąb domu, ocierając pot z czoła. Zastanawiając się nad kolejnym krokiem potarł kilka razy bródkę. Na pewno musiał trzymać się z dala od okiennic. Wiedział też, że najemnik zapewnie widzi każdy jego ruch. Żaden podstęp nie wchodził w grę. Mężczyzna złożył kilka pieczęci, od tak. Zachowawczo przygotował podmianę z krzesłem w kuchni. Teraz pozostawało przylgnąć plecami do ściany w korytarzu i uważnie obserwować i wsłuchiwać się w otoczenie. Nie wiedziął skąd i i czy w ogóle łucznik nadejdzie, ale wolał być przygotowany na wszystko.
http://i.imgur.com/SjUuRZo.png - mapa domu
Z początku skrył głowę oczekując wybuchu. Cisza... Pociski nie były zaopatrzone w notki wybuchowe. Zatem, albo skończył się nieprzyjemny arsenał przeciwnika, albo zostawił je na później. Dla własnego bezpieczeństwa, Arashi wolał trzymać się drugiej opcji. Wstał odsuwając się od okna i przeszedł wgłąb domu, ocierając pot z czoła. Zastanawiając się nad kolejnym krokiem potarł kilka razy bródkę. Na pewno musiał trzymać się z dala od okiennic. Wiedział też, że najemnik zapewnie widzi każdy jego ruch. Żaden podstęp nie wchodził w grę. Mężczyzna złożył kilka pieczęci, od tak. Zachowawczo przygotował podmianę z krzesłem w kuchni. Teraz pozostawało przylgnąć plecami do ściany w korytarzu i uważnie obserwować i wsłuchiwać się w otoczenie. Nie wiedziął skąd i i czy w ogóle łucznik nadejdzie, ale wolał być przygotowany na wszystko.
http://i.imgur.com/SjUuRZo.png - mapa domu
- Nazwa
- Kawarimi no Jutsu
- Pieczęci
- Tygrys › Świnia › Wół › Pies › Wąż
- Zasięg Max.
- 30 metrów
- Koszt
- E: 7% | D: 5% | C: 4% | B: 3% | A: 2% | S: 1% | S+: Niezauważalny
- Dodatkowe
- W pobliżu musi się znajdować przedmiot możliwy do podmienienia
- Opis Kolejna pomocna technika, która niejednokrotnie może uratować życie. Otóż jest to technika podmiany która pozwala w momencie ataku podmienić nasze ciało z zawczasu przygotowaną podmianą z beczką, kłodą bądź innym przedmiotem który znajduje się luźno na powierzchni oraz rozmiarami jak i wagą nie przekracza 1 naszego ciała. Kolejnym ograniczeniem techniki jest świadomość nadchodzącego ciosu. Użytkownik może podmienić się tylko w momencie gdy widzi nadchodzący atak. Wtedy tuż przed zadaniem ciosu następuje podmiana i nasze ciało zajmuje przedmiot wcześniej przez nas wybrany do podmiany.
0 x
Re: Domostwo Arashiego
Stojąc w miejscu Arashi usłyszałby nawet brzęczenie muchy w przeciwgległej kuchni. Momentami oczy shinobiego lekko się rozszerzały, jednak mężczyzna po chwili kręcił głową. Paranoidalne wsłuchiwanie się w każdy możliwy dźwięk sprawiały lekkie dźwiękowe fatamorgany. Strużka zimnego potu spłynęła po skroni Furui'a. Oddech lekko przyspieszony. Efekt adrenaliny, którą pompował organizm Yukiego. Efekt nocnego starcia z nieznajomymi najemnikami. Po kilkunastuminutach, tajemniczy łucznik najwidoczniej postanowił się ruszyć ze swojej kryjówki, ponieważ shinobi usłyszał jego głos na zewnątrz. Prawdopodobnie w okolicy gdzie leżał zabity przestępca. Arashi uśmiechnął się, nareszcie koniec tego wyczekiwania, kiedy nie wiesz co się stanie, a przez głowę przechodzą najczarniejsze myśli. Przeciwnik Furui'a mówił zaskakująco wyraźnie i głośno jak na użytkownika łuku. Czyżby był to potencjalny podstęp? Ciemnowłosy nie należał do osób działających pochopnie, bardzo rzadko atakował pochopnie, z iście berserkerskim szałem. W tej sytuacji zakładał, że najemnikowi nie na rękę była walka wręcz i prawdopodobnie była to jego kopia. Arashi czuł, że musi być ostrożny. Jeśli to był klon, to z pewnością bardziej zaawnsowany niż bunshin no jutsu, na co wskazywała mowa. Druga ewentualność stanowiła scena, w której przestępca wypowiada te zdania jednocześnie mierząc łukiem w okna, szukając oznak obecności Arashiego. Mężczyzna wiedział, że jest chroniony przez wcześniej użytą technikę podmiany, zatem ostrożnie zbliżał się do okna starając się pochylać w taki sposób, żeby nie było go widać z zewnątrz. Kiedy będzie wystarczająco blisko na sekundę wychyli się obserwując uważnie teren. Jeśli nie zostanie zmuszony do uniku, od razu wyrzuci dwa shurikeny celując w tors przeciwnika. Bardzo możliwe, że skoro był to klon, lub chroniony kawarimi oponent nie będzie specjalnie skupiać się na unikach i Arashi dowie się, czy jest to prawdziwy Kuson.
0 x
Re: Domostwo Arashiego
Dla mnie:
Przejmuję misję, która była prowadzona bardzo chaotycznie. Zakładam więc, że przeciwnik jest jeden, to łucznik Ranmaru. Jego skillsy to na oko:
Siła - 40
Wytka - 35
Szybkość - 40
Percepcja - 35
Psychika - 5
Konsekwencja - 30
Kontrola chakry D
Suma atrybutów fizycznych: 150
Styl walki: Takeda
Dziedziny | Techniki:
Siła - 40
Wytka - 35
Szybkość - 40
Percepcja - 35
Psychika - 5
Konsekwencja - 30
Kontrola chakry D
Suma atrybutów fizycznych: 150
Styl walki: Takeda
Dziedziny | Techniki:
- Ninjutsu D
- Takeda B
- Klanowe D
- Doton D
0 x
Re: Domostwo Arashiego
Zaatakowany przez nieznanych najemników mężczyzna wykonał swój plan. Zbliżając się do okna doskonale wiedział na co się porywa, a raczej... przeczuwał to. Podejrzewał, że głośna wypowiedź była jedynie wybiegiem. Atrapą, na którą złapać nie dałby się nawet początkujący ninja. Zwykły greenhorn. Wcześniej przygotowane kawarimi było niczym immunitet przysługujący jedynie największym władcom. Żaden z widocznych ataków nie powinien zaszkodzić Arashiemu. Serce zabiło mocniej kiedy wyjrzał za okno. Sekundy na chwilę zwolniły. Kropla potu powoli pokonywała minimetry skroni Dōkō. Strzała wystrzelona przez nieznajomego z zabójczą szybkością leciała aby wbić się w dłoń Furui'a, z której wyrzucone zostały metalowe gwiazdki, równie groźne co szybujący grot. Zanim Yuki pojawił się w kuchni zdążył dostrzec kilka szczegółów. Emanujące szkarłatnym blaskiem oczy. Wiedza Arashiego pozwalała skojarzyć to z rodem Uchiha. Jednak co tutaj, w Hyuo, mógł robić przedstawiciel tego doujutsu? Drugim szczegółem była informacja o niewielkiej szybkości oponenta, który dość nieudolnie uniknął wyrzuconych przez Arashiego ostrzy. Musiał jednak wykazywać się wysoką percepcją, co zapewne potęgowały jego tajemnicze oczy. Zatem to nie klon. Czas to zakończyć. - warknął pod nosem mężczyzna biegnąc w kierunku drzwi frontowych. Od razu stworzył cztery kopie własnej osoby, co powinno utrudnić trafienie go strzałą przez przeciwnika.
Kiedy wybiegł z domu, gotowy na możliwy atak, zrobi jedną z czynności, zależnie od sytuacji. Jeśli tuż po wybiegnięciu z domu nie będzie miał w polu widzenia łucznika, rozproszy bunshiny w następujący sposób: trójka z nich obiegnie róg mieszkania biegnąc w stronę rozbitego okna, tam skąd strzelał wróg. Jeden okrąży dom z drugiej strony. Czysta dystrakcja. Natomiast Arashi kumulując chakrę w stopach wbiegnie na dach domu, podejrzewając, że najemnik nie będzie spodziewał się swojej tarczy strzelniczej na górze, a uwagę skupi na klonach. Arashi starał się wychwytywać każdy możliwy hałas, jednocześnie powoli przesuwając się do przodu i obserwując teren w poszukiwaniu napastnika.
Jeśli po wybiegnięciu z domu od razu stanie twarzą w twarz z łucznikiem, natychmiastowo biegnie w jego stronę, razem ze wszystkimi klonami nieco je rozpraszając, a następnie dostosuje się do sytuacji.
Kiedy wybiegł z domu, gotowy na możliwy atak, zrobi jedną z czynności, zależnie od sytuacji. Jeśli tuż po wybiegnięciu z domu nie będzie miał w polu widzenia łucznika, rozproszy bunshiny w następujący sposób: trójka z nich obiegnie róg mieszkania biegnąc w stronę rozbitego okna, tam skąd strzelał wróg. Jeden okrąży dom z drugiej strony. Czysta dystrakcja. Natomiast Arashi kumulując chakrę w stopach wbiegnie na dach domu, podejrzewając, że najemnik nie będzie spodziewał się swojej tarczy strzelniczej na górze, a uwagę skupi na klonach. Arashi starał się wychwytywać każdy możliwy hałas, jednocześnie powoli przesuwając się do przodu i obserwując teren w poszukiwaniu napastnika.
Jeśli po wybiegnięciu z domu od razu stanie twarzą w twarz z łucznikiem, natychmiastowo biegnie w jego stronę, razem ze wszystkimi klonami nieco je rozpraszając, a następnie dostosuje się do sytuacji.
- Nazwa
- Bunshin no Jutsu
- Pieczęci
- Baran › Wąż › Tygrys
- Zasięg
- Dowolny
- Koszt
- E: 7% | D: 5% | C: 4% | B: 3% | A: 2% | S: 1% | S+: Niezauważalny (za 2 iluzje)
- Dodatkowe
- Brak własnej woli; niematerialne
- Opis Prosta technika Ninjutsu, która polega na stworzeniu iluzji nas samych. Przy jej pomocy – w zależności od Kontroli Chakry – jesteśmy w stanie stworzyć od jednej do kilkunastu iluzji, które wyglądają jak my i wykonują nasze polecenia wydawane drogą mentalną. Oczywiście iluzje nie są materialne, więc każde uderzenie w nie kończy się ich rozwianiem w małym, błyskawicznie znikającym obłoku dymu. Warto również zauważyć, że iluzje nie wydają żadnych dźwięków, dodatkowo nie rzuca swym "niematerialnym" ciałem cienia, a także nie potrafią poruszać żadnych przedmiotów.
- Nazwa
- Kinobori no Waza
- Pieczęci
- Brak
- Zasięg
- Na ciało
- Koszt
- Minimalny, nieodczuwalny
- Dodatkowe
- Brak dodatkowych wymagań
- Opis Kolejna z podstawowych jutsu, które potrafią wykorzystać nawet największe świeżaki spomiędzy ninja. Technika ta pozwala na odpowiednią kontrolę i kumulację chakry w z góry określonym miejscu - tu są to stopy. Dzięki temu shinobi jest w stanie poruszać się po powierzchniach pionowych, a nawet poziomych (tylko w sprzeczności z grawitacją), czyli prościej - po ścianach i sufitach, drzewach, gałęziach, i po czym tylko nam przyjdzie ochota - nie wliczając wody.
Uwaga: Odpowiednio skumulowana chakra w stopach nie wyklucza korzystania z innych technik w trakcie jej używania.
0 x
Re: Domostwo Arashiego
[quote]
"Napad!"
21/30
Misja C dla Arashiego
Arashi szczęśliwie uniknąl ataku łucznika, jednak jak na razie to napastnik górował. Trudno było powiedzieć, że Arashi w ogóle go zranił. Co prawda Yuki zabił wcześniej innego mężczyznę, jednak drugi atakujący miał się dobrze. Przede wszystkim stanowił nie lada przeciwnika. Dodawszy do tego zdolność unikania prawie wszystkich ataków Arashiego, stawał się śmiertelnie niebezpieczny. Pokonanie go musiało nie należeć do prostych osiągnięć, jednak kto wie do czego chciał posunąć się młody Uczeń.
Młodzieniec użył techniki replikacji, co prawda tej najbardziej podstawowej, ale miał nadzieję zmylić przeciwnika. Po chwili wraz z klonami wybiegł z domu. Jego pierwsza strategia okazała się być prawdziwa - nikogo nie widział. Wysłał więc swoje repliki, aby te zaczęły szukać przeciwnika, a sam tymczasem udał się na dach posiadłości. Cóż, nie był to najlepszy pomysł.
Kiedy młodzieniec wychylił głowę, ujrzał strzałę mknącą w jego stronę. Problem polegał na tym, że od twarzy bohatera i pocisku były jakieś dwa metry. Jeśli młodzieniec nie zareaguje, prawdopodobnie umrze. Strzała leciała prędko [Szybkość 40], a Yuki miał sekundę czy dwie na zareagowania. Jak potoczy się dalsza walka?
"Napad!"
21/30
Misja C dla Arashiego
Arashi szczęśliwie uniknąl ataku łucznika, jednak jak na razie to napastnik górował. Trudno było powiedzieć, że Arashi w ogóle go zranił. Co prawda Yuki zabił wcześniej innego mężczyznę, jednak drugi atakujący miał się dobrze. Przede wszystkim stanowił nie lada przeciwnika. Dodawszy do tego zdolność unikania prawie wszystkich ataków Arashiego, stawał się śmiertelnie niebezpieczny. Pokonanie go musiało nie należeć do prostych osiągnięć, jednak kto wie do czego chciał posunąć się młody Uczeń.
Młodzieniec użył techniki replikacji, co prawda tej najbardziej podstawowej, ale miał nadzieję zmylić przeciwnika. Po chwili wraz z klonami wybiegł z domu. Jego pierwsza strategia okazała się być prawdziwa - nikogo nie widział. Wysłał więc swoje repliki, aby te zaczęły szukać przeciwnika, a sam tymczasem udał się na dach posiadłości. Cóż, nie był to najlepszy pomysł.
Kiedy młodzieniec wychylił głowę, ujrzał strzałę mknącą w jego stronę. Problem polegał na tym, że od twarzy bohatera i pocisku były jakieś dwa metry. Jeśli młodzieniec nie zareaguje, prawdopodobnie umrze. Strzała leciała prędko [Szybkość 40], a Yuki miał sekundę czy dwie na zareagowania. Jak potoczy się dalsza walka?
- Licz chakrę.
Chakra przeciwnika: 103 - 12(poprzednia i ta tura kg) = 91
Przeciwnik wszedł na dach bo widział Arashiego przez cały czas i widział kiedy ten tworzył klony, podążył więc za oryginałem, a nawet go uprzedził. Łuk napiął w czasie biegu na dach. Łucznik korzysta z jutsu przedstawionego poniżej, wypuszcza dwie strzały, ale jedną ukrywa pod drugą.
W czasie gdy Arashi reaguje, łucznik przygotowuje się do takiego samego ataku.
Przeciwnik wszedł na dach bo widział Arashiego przez cały czas i widział kiedy ten tworzył klony, podążył więc za oryginałem, a nawet go uprzedził. Łuk napiął w czasie biegu na dach. Łucznik korzysta z jutsu przedstawionego poniżej, wypuszcza dwie strzały, ale jedną ukrywa pod drugą.
W czasie gdy Arashi reaguje, łucznik przygotowuje się do takiego samego ataku.
- Nazwa
- Kageya no Jutsu
- Pieczęci
- Brak
- Zasięg
- Zależy od rodzaju łuku
- Koszt
- Brak
- Dodatkowe
- Wymaga znajomości Ōkuya.
- Opis Specyficzna technika, będąca swego rodzaju strzelecką wersją Kage Shuriken no Jutsu. Użytkownik wystrzeliwuje z łuku dwie strzały jednocześnie, przy czym druga jest przed wystrzałem ustawiona w taki sposób, by już po wypuszczeniu pocisków, jeden z nich ukrył się pod drugim. Nawet, jeżeli przeciwnikowi uda się zbić ten widoczny pocisk, tego drugiego po prostu nie widzi - i to może ułatwić trafienie go.

- Nazwa
- Tsūjitegan: Reberu Di
- Pierwszy poziom rozwoju Tsūjitegana pozwala użytkownikowi na aktywowanie Doujutsu klanowego. Na czas jego działania oczy delikwenta tracą kolor i stają się szkarłatne, zyskując też swego rodzaju poświatę. Pozwala to na osiąganie wzrokiem dużych dystansów, a także wykrywanie energii życiowej innych. Nie jest to wybitny poziom, potrafimy odróżnić na dystans ciężkość otrzymanej rany, ale jeżeli ktoś jest w stanie śmierci klinicznej, nie odróżnimy go od martwego.
- Zasięg
- Koszt Chakry
- E: 8% | D: 6% | C: 4% | B: 3% | A: 2% | S: 1% | S+: niezauważalne (1/2 podtrzymanie)
- Bonusy
- +20 Percepcji przy aktywowanym Tsūjiteganie
0 x
Re: Domostwo Arashiego
Z pozoru przemyślany plan nie mógł wyjść shinobiemu na dobre. Nie znał on dokładnie właściwości doujutsu przeciwnika, jednak teraz już rozwinął swoją wiedzę. Ów osobnik nie tylko potrafił przebijać wzrokiem dym, ale także ściany. Najprawdopodobniej wiedział dokładnie gdzie i kiedy Arashi stworzył klony oraz, w któym miejscu na dachu znajduje się Furui. Zatem iluzje były żadną pomocą. Doko nie mógł zaznać wytchnienia, nawet po zabiciu jednego z najemników. Już w kolejnej chwili śmierć stanęła przed oczami Yukiego. Jego oponent z iście chirurgiczną precyzją posłał strzałę idealnie w wystawioną na sekundę głowę. Mężczyzna nie tracił czasu na dywagacje, natychmiast cofnął się w dół chowając głowę, po cichu licząc w duchu na brak dodatkowej notki wybuchowej przyczepionej przy grocie. Powinien zauważyć światło płomienia. Jeśli wybuchu nie będzie od razu przystępuje do działania.
Pierdolony łucznik. - westchnął pod nosem Arashi. Miał dość zabawy w kotka i myszkę, postanowił przejąć inicjatywe choćby w ryzykowny sposób. Liczył na to, że jego przeciwnik nie pośle kolejnej strzały w tej samej sekundzie. Składając pieczęć tygrysa i kumulując chakrę, od razu przeskoczył próg zza, którego wcześniej wystawił głowę. Użył techniki swojego rodu, która spowodowała że z powietrza wokół Furui'a, już w trakcie przekraczania krawędzi, wytworzyło się dziesięć lodowych pocisków o kształcie jaskółek. Jeśli shinobi ujrzy swojego przeciwnika od razu posyła na niego osiem tworów, chcąc zająć jego uwagę, a może przy okazji go zranić. W końcu nie tak dobrze uniknął wcześniejszych shurikenów. Dwie pozostawia przy sobie i stara się skrócić dystans do wroga. Jeśli napotka kolejną strzałę, stara się ją zbić jedną z jaskółek, a następnie kontynuować swój zamiar. Uniknął już z siedem grotów. Znał orientacyjną szybkość pocisków najemnika, wiedział zatem, że jego lodowe twory maja znacznie większy pęd.
Pierdolony łucznik. - westchnął pod nosem Arashi. Miał dość zabawy w kotka i myszkę, postanowił przejąć inicjatywe choćby w ryzykowny sposób. Liczył na to, że jego przeciwnik nie pośle kolejnej strzały w tej samej sekundzie. Składając pieczęć tygrysa i kumulując chakrę, od razu przeskoczył próg zza, którego wcześniej wystawił głowę. Użył techniki swojego rodu, która spowodowała że z powietrza wokół Furui'a, już w trakcie przekraczania krawędzi, wytworzyło się dziesięć lodowych pocisków o kształcie jaskółek. Jeśli shinobi ujrzy swojego przeciwnika od razu posyła na niego osiem tworów, chcąc zająć jego uwagę, a może przy okazji go zranić. W końcu nie tak dobrze uniknął wcześniejszych shurikenów. Dwie pozostawia przy sobie i stara się skrócić dystans do wroga. Jeśli napotka kolejną strzałę, stara się ją zbić jedną z jaskółek, a następnie kontynuować swój zamiar. Uniknął już z siedem grotów. Znał orientacyjną szybkość pocisków najemnika, wiedział zatem, że jego lodowe twory maja znacznie większy pęd.
Chakra:
Po użyciu 4 bunshinów: 8% - 69%
Po użyciu techniki klanowej 69% - 59%
Po użyciu 4 bunshinów: 8% - 69%
Po użyciu techniki klanowej 69% - 59%
- Nazwa
- Hyōton: Tsubame Fubuki
- Pieczęci
- Tygrys
- Zasięg
- Dowolny
- Koszt
- E: 14% | D: 12% | C: 10% | B: 8% | A: 6% | S: 4% | S+: 2% (za 10 pocisków)
- Dodatkowe Technika utrzymuje się 2 tury. W przypadku wykorzystania naturalnie występującego śniegu lub lodu 3 tury.
- Opis Podstawowa technika członków klanu Yuki. Za jej pomocą możemy wytworzyć z powietrza skupisko lodowych pocisków, przyjmujących kształt jaskółek. Pociskami można swobodnie kierować lub po prostu ustawić, by te automatycznie podążały za celem. Mogą dość solidnie pokaleczyć przeciwnika, lecz bardzo łatwo je zniszczyć choćby i przy pomocy uderzenia kataną.
0 x
Re: Domostwo Arashiego
Dla mnie:
Chakra przeciwnika: 91 - 6 = 85
Przeciwnik zeskoczył na ziemię, widział oczami co się dzieje. Zabił strzałami bunshiny, które tam się kręciły. Stoi z napiętym łukiem, aż Arashi wyjrzy ze skraju dachu, po czym wejdzie przez rozbite okno do domu.
Przeciwnik zeskoczył na ziemię, widział oczami co się dzieje. Zabił strzałami bunshiny, które tam się kręciły. Stoi z napiętym łukiem, aż Arashi wyjrzy ze skraju dachu, po czym wejdzie przez rozbite okno do domu.
0 x
Re: Domostwo Arashiego
Ku uldze Arashiego wybuch nie nastąpił. Jego wróg przestał używać wybuchowych notek. Sam Yuki zdawał sobie sprawę, jak drogi był to arsenał, bo większość swojego żołdu ninja przeznaczał właśnie na uzbrojenie. Złożył palce w odpowiednią pieczęć i po chwili poczuł przyjemne uczucie mieszania chakry. Wskoczył na dach, a jego lodowe twory poszybowały za nim. Nie znalazł nigdzie przeciwnika, co niezbyt go zaskoczyło. Ów tajemniczy łucznik miał bardzo prostą, ale upierdliwą taktywę walki. Była to typowa partyzantka. Uderz, ucieknij, uderz, ucieknij, co przy jego doujutsu oraz zdolnościach strzeleckich, nie stanowiło żadnej trudności.
Furui podejrzewał, że najemnik doskonale wie o jego położeniu i zapewne już celuje w to miejsce, gdzie zaraz się wychyli. Po rozejrzeniu się po bokach, Doko uznał, że nieznajomy zeskoczył z drugiej strony dachu, prawdopodobnie chcąc wypuścić strzałę, gdy Yuki pójdzie w jego ślady. Arashi liczył, że używanie ocznej zdolności osłabia pokłady chakry, zatem jego przeciwnik też będzie męczył się tą zabawą w kotka i myszkę. A skoro widział wszystko co się dzieje, Arashi spróbował to wykorzystać. Do swojego celu użył jaskółek, które powinny mieć się wspaniale przez kilka kolejnych chwil. Trzy z nich z imponującą szybkością poleciały w górę. Doko podejrzewał, że gdyby bacznie obserwował przeciwnika, poderwałby na sekundę wzrok. Tyle czasu wystarczyło mu, aby szybko przylepić do jedenj z pobliskich lodowych jaskółek notkę oślepiającą.
Arashi rozpoczął bieg w stronę przeciwgległej krawędzi dachu, a jego twory leciały nieco przed nim. Trzy wcześniej wysłane na górę poleciały dalej do przodu, trzymając się jakieś trzy metry przed nimi. Jednak w ostatniej chwili, mężczyzna zatrzymał się. A pięć z jego tworów poleciało dalej. Cóż za plan miał w głowie? Otóż jedna z pięciu jaskółek, która miała na sobie notkę oślepiającą, po przekroczeniu krawędzi dachu obróciła się, aby notka objęła swoim polem rażenia przestrzeń poniżej poziomu dachu i oślepiła/zdezorientowała przeciwnika, który według instynktu Arashiego się tam znajdował. W tym samym momencie, świadomy wybuchu Yuki zasłonił na chwilę rękawem oczy. Liczył on, że nawet taki przeciwnik nie dostrzeże tej pułapki. Następnie Furui dobiega do krawędzi dachu obserwując co się dzieje. Był gotowy do strącenia potencjalnej strzały jedną z jaskółek, które trzymał w pobliżu, a jeśli zobaczy wroga, od razu posyła na niego siedem jaskółek, które znajdowały się już poza dachem.
http://i.imgur.com/rODusdA.png
Kilka postów wyżej quote /quote ci nie weszło.
Furui podejrzewał, że najemnik doskonale wie o jego położeniu i zapewne już celuje w to miejsce, gdzie zaraz się wychyli. Po rozejrzeniu się po bokach, Doko uznał, że nieznajomy zeskoczył z drugiej strony dachu, prawdopodobnie chcąc wypuścić strzałę, gdy Yuki pójdzie w jego ślady. Arashi liczył, że używanie ocznej zdolności osłabia pokłady chakry, zatem jego przeciwnik też będzie męczył się tą zabawą w kotka i myszkę. A skoro widział wszystko co się dzieje, Arashi spróbował to wykorzystać. Do swojego celu użył jaskółek, które powinny mieć się wspaniale przez kilka kolejnych chwil. Trzy z nich z imponującą szybkością poleciały w górę. Doko podejrzewał, że gdyby bacznie obserwował przeciwnika, poderwałby na sekundę wzrok. Tyle czasu wystarczyło mu, aby szybko przylepić do jedenj z pobliskich lodowych jaskółek notkę oślepiającą.
Arashi rozpoczął bieg w stronę przeciwgległej krawędzi dachu, a jego twory leciały nieco przed nim. Trzy wcześniej wysłane na górę poleciały dalej do przodu, trzymając się jakieś trzy metry przed nimi. Jednak w ostatniej chwili, mężczyzna zatrzymał się. A pięć z jego tworów poleciało dalej. Cóż za plan miał w głowie? Otóż jedna z pięciu jaskółek, która miała na sobie notkę oślepiającą, po przekroczeniu krawędzi dachu obróciła się, aby notka objęła swoim polem rażenia przestrzeń poniżej poziomu dachu i oślepiła/zdezorientowała przeciwnika, który według instynktu Arashiego się tam znajdował. W tym samym momencie, świadomy wybuchu Yuki zasłonił na chwilę rękawem oczy. Liczył on, że nawet taki przeciwnik nie dostrzeże tej pułapki. Następnie Furui dobiega do krawędzi dachu obserwując co się dzieje. Był gotowy do strącenia potencjalnej strzały jedną z jaskółek, które trzymał w pobliżu, a jeśli zobaczy wroga, od razu posyła na niego siedem jaskółek, które znajdowały się już poza dachem.
- Dezorientacja trzema jaskółkami wystrzelonymi w górę.
- Szybkie przyczepienie oślepiającej notki do jednej z jaskółek.
- Bieg do krawędzi, jaskółki do przodu (mapka).
- Zatrzymanie się przed wystawieniem się na strzał.
- Manewr z oślepiającą jaskółką
- Obserwacja/kolejne wydarzenia.
http://i.imgur.com/rODusdA.png
- żółte - wybuch notki/jaskóła z notką
- niebieskie - jaskółki
- czerwone - Arashi
- brązowe - dach
Kilka postów wyżej quote /quote ci nie weszło.
0 x
Re: Domostwo Arashiego
Dla mnie:
Chakra przeciwnika: 85 - 6 = 79
Przeciwnik widział dokładnie co robi Arashi z notką oślepiającą. Wszedł więc do domu przez rozbite okno. Spacerkiem skierował się do drzwi frontalnych. Na moment obecny znajduje się po drugiej stronie domu i powoli wchodzi na dach, aby zaskoczyć Yukiego strzałą w plecy.
Przeciwnik widział dokładnie co robi Arashi z notką oślepiającą. Wszedł więc do domu przez rozbite okno. Spacerkiem skierował się do drzwi frontalnych. Na moment obecny znajduje się po drugiej stronie domu i powoli wchodzi na dach, aby zaskoczyć Yukiego strzałą w plecy.
0 x
Re: Domostwo Arashiego
Arashi stanął na skraju dachu i z wypisaną rezygnacją na twarzy westchnął. Shimatta. Co za upierdliwy gość. - wypowiedź jedynie potwierdzała zagwozdkę jaką był nieznajomy napastnik. Mężczyzna uważnie rozejrzał się w okolicy jednak niczego nie zauważył. Z prawej pusto. Z lewej pusto. Albo łucznik zapadł się pod ziemię, albo znajduje się w domu. Yuki zastanawiał się ile chakry pochłaniają tego rodzaju oczy. Czy jego oponent też jest już zmęczony, a jego zapasy energii powoli znikają przez to wyjątkowe kekkei genkai? Tak naprawdę, Arashi podejrzewał co się stanie. Zejdzie na dół, strzelec już będzie czekał z założoną na cięciwę strzałą. I tak w kółko, istna zabawa w kotka i myszkę. Furui-kōri był już zmęczony całą tą sytuacją. Chciał po prostu przespać noc po pełnym wrażeń, wczorajszym dniu. A tu los - dramatopisarz, rzuca mu na głowę dwóch kompletnie mu nieznanych najemników, którzy najwyraźniej postanowili targnąć się na życie bogu ducha winnemu shinobiego.
No cóż, trzeba działać. Arashi wiedział, że z uwagi na otaczający zewsząd śnieg, jego jaskółki będą trzymać się nieco dłużej niż zwykle. Dopiero minęła jedna trzecia czasu ich kontroli. Doko pobiegł na skraj dachu, tam gzdie było rozbite okno. Jego lodowe twory krążyły wokół niego, a sam twórca był gotowy posłać jakąkolwiek z nich w przeciwnika, czy zbić jedną z nich strzałę. Następnie razem z milczącą gromadą ptactwa zeskoczył z dachu jakieś dwa metry przed przestrzenią jaka powstała w wyniku rzutu krzesłem w szybę. Furui-kōri był gotowy na unik. Jeśli jednocześnie zostanie wystrzelona w niego strzała, jedną z jaskółek stara się ją zbić z toru lotu i wykonać uskok w przeciwnym kierunku. Jeśli łucznik nie ukaże się, Arashi wpuszcza do mieszkania przodem swoje wytworzone ptaki, a sam wchodzi ich śladem przez rozbite okno, w gotowości na nadchodzący ruch przeciwnika.
59 % chakry od dwóch tur!!!!!!
No cóż, trzeba działać. Arashi wiedział, że z uwagi na otaczający zewsząd śnieg, jego jaskółki będą trzymać się nieco dłużej niż zwykle. Dopiero minęła jedna trzecia czasu ich kontroli. Doko pobiegł na skraj dachu, tam gzdie było rozbite okno. Jego lodowe twory krążyły wokół niego, a sam twórca był gotowy posłać jakąkolwiek z nich w przeciwnika, czy zbić jedną z nich strzałę. Następnie razem z milczącą gromadą ptactwa zeskoczył z dachu jakieś dwa metry przed przestrzenią jaka powstała w wyniku rzutu krzesłem w szybę. Furui-kōri był gotowy na unik. Jeśli jednocześnie zostanie wystrzelona w niego strzała, jedną z jaskółek stara się ją zbić z toru lotu i wykonać uskok w przeciwnym kierunku. Jeśli łucznik nie ukaże się, Arashi wpuszcza do mieszkania przodem swoje wytworzone ptaki, a sam wchodzi ich śladem przez rozbite okno, w gotowości na nadchodzący ruch przeciwnika.
59 % chakry od dwóch tur!!!!!!
0 x
Re: Domostwo Arashiego
Dla mnie:
Chakra przeciwnika: 79 - 6 = 73
Łucznik ofc wybiega z domu i wchodzi na dach. Strzała ma na sobie notkę.
Łucznik ofc wybiega z domu i wchodzi na dach. Strzała ma na sobie notkę.
0 x
Re: Domostwo Arashiego
Po zeskoczeniu z dachu Arashi spodziewał się nagłego ataku. Jednak jedynym dźwiękiem jaki nastąpił po zejściu na ziemie, było skrzypienie śniegu pod stopami mężczyzny. Nie widząc swojego przeciwnika, postanowił wykonać swój plan dalej. Wpuścił jaskółki przez rozbite okno, a sam przekroczył framugę. Znając już swojego oponenta, przeczuwał on możliwą zasadzkę, toteż nie zdziwił się kiedy kolejna strzała poleciała w jego stronę. Na grocie dostrzegł coś niepokojącego, a nie mogąc określić cóż to było, nie chciał podejmować ryzyka. Używając swojego kekkei genkai chce zamrozić strzałę, podczas gdy najbliższa z jaskółek od razu miała zderzyć się od boku z strzałą. Arashi wiedział, że albo zmieni tor lotu strzały, albo jeśli zdąży ją zamrozić przed uderzeniem jaskółki, po prostu rozbije ją na małe kawałki lodu.
Czarnowłosy nie zatrzymywał się, nie chciał dać czasu do przygotowania kolejnego strzału. Arashi rozpoczął bieg za najemnikiem, a pozostałe jaskółki (9), z imponującą szybkością miały polecieć na ślepo w tą samą stronę, w którą skręcił łucznik. Furui-kori liczył na to, że albo przy odrobinie szczęścia trafi kilkoma z nich w nieznajomego, albo uniemożliwi mu odwrócenie się i przygotowanie swojego łuku. Sam Yuki pobiegł w ślad za swoimi lodowymi tworami nie wiedząc czego się spodziewać. Mimo to, był gotowy na kolejne szybkie reakcje.
Jeśli jego oponent będzie w zasięgu wzroku po wyjściu z pokoju, a Arashi nie będzie ponownie zagrożony, od razu wytwarza w okolicy przeciwnika lodowe, cienkie kolce (15) przypominające senbony, które mają powbijać się w wroga przemieniając go w poduszkę na szpilki.
Czarnowłosy nie zatrzymywał się, nie chciał dać czasu do przygotowania kolejnego strzału. Arashi rozpoczął bieg za najemnikiem, a pozostałe jaskółki (9), z imponującą szybkością miały polecieć na ślepo w tą samą stronę, w którą skręcił łucznik. Furui-kori liczył na to, że albo przy odrobinie szczęścia trafi kilkoma z nich w nieznajomego, albo uniemożliwi mu odwrócenie się i przygotowanie swojego łuku. Sam Yuki pobiegł w ślad za swoimi lodowymi tworami nie wiedząc czego się spodziewać. Mimo to, był gotowy na kolejne szybkie reakcje.
Jeśli jego oponent będzie w zasięgu wzroku po wyjściu z pokoju, a Arashi nie będzie ponownie zagrożony, od razu wytwarza w okolicy przeciwnika lodowe, cienkie kolce (15) przypominające senbony, które mają powbijać się w wroga przemieniając go w poduszkę na szpilki.
0 x
Re: Domostwo Arashiego
Dla mnie:
Chakra przeciwnika: 73 - 6 = 67
Przeciwnik naprawdę ma zadanie dla Arasia i go nie zabije, jeśli ten mu nie da dobrego powodu.
Przeciwnik naprawdę ma zadanie dla Arasia i go nie zabije, jeśli ten mu nie da dobrego powodu.
0 x
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 2 gości