Jiko Anji: Kai

[Narubi]

[center][img]https://i.kinja-img.com/gawker-media/image/upload/s--Xy4R-ccP--/18kxaptm7ecubjpg.jpg[/img][/center]

Nazwa

Jiko Anji: Kai

Dziedzina

Genjutsu

Ranga

B

Pieczęci

Brak

Zasięg

Dowolny

Koszt

E: 35% | D: 30% | C: 20% | B: 15% | A: 10% | S: 4% | S+: 4%

Dodatkowe

Bonus do Konsekwencji: +50% Psychiki

Opis Prosta do wykonania aczkolwiek zaawansowana technika genjutsu. Użytkownik rzuca iluzję na samego siebie, wmawiając sobie, że nie jest pod wpływem żadnego innego genjutsu. Jeśli iluzja ta będzie mocniejsza od iluzji przeciwnika, przełamie ją i wyzwoli użytkownika spod wrogiego genjutsu. Niewątpliwym plusem tej techniki jest to, że nie trzeba składać pieczęci, zatem można uwolnić się nawet z techniki paraliżującej ciało. Minusem natomiast fakt, że pobiera znaczne ilości chakry i to, że w rękach nie odznaczającego się szczególnie dużą Psychiką użytkownika jest ciągle mniej efektywna niż zwyczajne Kai - by osiągnąć poziom zwykłego Kai potrzeba 130 Psychiki.

Link do tematu postaci KLIK!

[Ayato]

Jestem na nie, bo według mnie ta technika zbyt mocno mija się z logiką genjutsu. Genjutsu ma polegać na wpływaniu na przeciwnika, a nie samego użytkownika. Samo używanie tego genjutsu jest nielogiczne. Dlaczego? Chcesz wpływać, oszukiwać własny umysł, będą tego świadom? Będąc tego kompletnie świadom według mnie nie powinno to być ani trochę możliwe. Nie wiem co na to inni, ale jak dla mnie to jest bez sensu.
Argumentowanie tego, że izanagi można było rzucić na samego siebie, mnie nie rusza. Te bliźniacze techniki to już była zbyt wielka fantazja autora. Sama technika jest rangi S a użycie jej kończy się utratą sharingana.
Zmiana na ninjutsu tutaj nic nie zmieni. Opis nie był taki zły, ale by bezpośrednio pod genjutsu, wiec szczerze mija się to z celem. Tak jak już pisałem używanie na siebie genjutsu jest dla mnie nielogiczne.

[Sans]

  Ukryty tekst

[Narubi]

Oczywiście, że da się rzucić Genjutsu na samego siebie. Sama jego mechanika na to wskazuje. Genjutsu zaburza przepływ chakry, powodując iluzje. Kai jest natomiast techniką, która zatrzymuje przepływ chakry i pozwala na jego ustabilizowanie się. Nie rozumiem dlaczego nie mogę oszukiwać swojego własnego umysłu w tej sposób, będąc tego w pełni świadomym. Chciałbym zauważyć, że iluzje działają na przeciwników, mimo tego, że ci są tego świadomi, oczywiście mogą użyć Kai, ale samo to, że wiesz, że zostałeś złapany w Genjutsu nie niweluje w żaden sposób działania tej techniki. Reasumując, iluzje nie biorą się z dupy. Są wytworem zaburzonego przebiegu chakry, a ja, jako użytkownik Genjutsu, wiem jak zaburzać przepływ chakry u przeciwnika, więc wiem też jak zaburzyć przepływ chakry we własnym organizmie. I jakby ktoś się czepiał, że Genjutsu wcale nie zaburza przepływu chakry to mogę to poprzeć tym, że przecież np. Sensoryk wykrywa Genjutsu właśnie poprzez zaburzenia w chakrze.

[Ayato]

Genjutsu to nie zwykłe zaburzanie przepływu chakry drugiej osoby. Wpływasz nie tylko na nią i również i na umysł ofiary. To właśnie dlatego, gdy jest świadoma że znajduje się w genjutsu ono nie znika. Cały czas ingerujesz w jej umysł przez co widzi męczące obrazy. Dlatego wymagane jest Kai, które w takim momencie przerwie możliwość ingerencje osoby obcej na w Twoje ciało.
Rzucanie genjutsu na siebie jest nielogiczne. Używając genjutsu obszarowych, wykorzystujących dźwięk czy cokolwiek, przypadkiem mógłbyś złapać i siebie, może i nawet powinieneś. Dlaczego miałoby ono nie zaburzyć twojego przepływu chakry? Bo jest jego świadom.
Podsumowując genjutsu to nie tylko wpływ na chakrę ale i umysł drugiej osoby. Umyśl, który jest nieświadom zagrożenia z zewnątrz.
Na razie to tyle ode mnie. Zobaczę jeszcze co inni mają do powiedzenia, szczególnie Mus, ale w tej chwili jestem na nie.

[Jawa]

  Ukryty tekst

[Narubi]

No i bonus +50% do Percepcji.

Bonus nie jest do Percepcji tylko do Konsekwencji. Chciałbym zauważyć, że samo Kai daje 65 Konsekwencji, podczas, gdy jest raptem rangą E i nie pobiera żadnej chakry. Wbicie sobie kunaia daje aż 90. Ktoś na czacie się już tego czepiał "Jak Kai może dawać Konsekwencję" i ludzie starali się mu wytłumaczyć, że jest to tylko wartość liczbowa, żeby łatwiej było sędziemu "wyliczyć" czy ktoś się uwolnił z Genjutsu czy nie. W tym przypadku jest tak samo. Jeśli jednak nie podobają Ci się te wartości, to zawsze można zmienić przelicznik, chociażby do 25-30% albo po prostu dać jakieś ograniczenie tylu "Max. 80" (Kai jest na E i daje 65, więc podana przeze mnie wartość, chociaż przykładowa, nie wydaje mi się przesadzona).

To jest złe, bardzo złe. Iluzja na B kontrująca wszystko?

Przepraszam bardzo, że podejmę dialog z adminem technicznym, ale jak kontrująca wszystko? Przecież wystarczy, że przeciwnik miałby znacznie większy poziom psychiki i technika gówno daje tak na prawdę. Samo Kai może kontrować wszystkie Genjutsu, a użyte przez sojusznika kontruje WSZYSTKIE Genjutsu. A co do tego, że to B. No cóż. Rangę techniki zawsze można podwyższyć.

Sama idea wydostania się z czyjegoś Genjutsu poprzez rzucenie swojego jest dziwna, bo to samo osiągasz Kai. Genjutsu i Kai polegają na zaburzeniu przepływu chakry, ale w Genjutsu są to w 99% przeciwnicy, a w Kai w 100% ty bądź ktoś inny, ale z wymaganym kontaktem. Czyli w sumie technika to bardziej zaawansowane Kai podpięte pod Genjutsu i z solidnym bonusem do Percepcji, bez składania jakiejkolwiek pieczęci.

Bo to jest właśnie ulepszone Kai. I tak, jest podpięte pod Genjutsu. Uważam, że sam fakt podpięcia pod Genjutsu nie jest czymś złym. Użytkownicy technik iluzji prędzej wydostaną się z wrogiego genjutsu niż ludzie, którzy tego nie używają. Poza tym, dane efekty można osiągnąć na tysiąc różnych sposobów. Weźmy takie latanie: mamy piaskową chmurkę Sabaku, mamy robaczą chmurkę Aburame, mamy papier Kami (Kami zamieniony w papier sobie po prostu lata), mamy skrzydła Kami, mamy odpowiednią technikę Fuutonu, mamy nawet Tsugę/Gatsugę i inne wersje tej techniki, które też umożliwiają lot, lalkarze mogą sobie zrobić odpowiednią marionetkę, no i w końcu mamy Kuchiyose i pakt z orłami czy chociażby Chomei (7-ogoniasty), który także umożliwiał latanie. Jak więc widać, moim zdaniem to, że podpiąłem swoje ulepszone Kai właśnie pod Genjutsu nie jest żadnym błędem czy udziwnieniem. To po prostu osiągnięcie zamierzonego efektu w sposób niekonwencjonalny. No i skoro Genjutsu i Kai działają na podobnej zasadzie to dlaczego Kai jest w technikach Ninjutsu i to jeszcze na E, a nie w Genjutsu?

Podsumowując, zgadzam się na nerfy tej techniki. Można zwiększyć jej rangę. Można dać jakieś ograniczenia. Mogę zrobić też ze dwie, inne wersje tej techniki i może któraś przejdzie, zobaczymy, hehe. Jednak prosiłbym o to, żeby się zastanowić nie nad tym ile daje bonusów i jakie daje bonusy, ale nad tym czy ma prawo działać.

[Ichirou]

  Ukryty tekst

[Narubi]

Eh ... no dobra, to usuńcie tą technikę.

[Jawa]

Już