Przybudówka
Przybudówka
Duży pensjonat "Ryuuka" jest bardzo popularnym pensjonatem, gdzie tymczasowo zamieszkują przyjezdni. Jest to duzy budynek mieszczący kilkanaście kilkuosobowych pokoi, a do tego ekskluzywne pomieszczenia na piętrze dla tym zamożniejszych klientów. Cały budnek jest wyłożony białym tynkiem z czerwonymi i brązowymi wykończeniami, a dachówki mają kolor jesiennej żółcieni. Jedynie tylna przybudówka na którą składa się skromne, pojedyncze mieszkanie pomalowane jest całe na brązowo.
Właścicielami ośrodka są dawni przyjaciele rodziców Shin'a którym Ci uratowali życie, dzięki czemu pozwolili oni synowi swoich wybawców mieszkać u siebie w wyróżniającej się przybudówce za jedynie drobną pomoc w codziennych obowiązkach. ----------==========o==========----------
Właścicielami ośrodka są dawni przyjaciele rodziców Shin'a którym Ci uratowali życie, dzięki czemu pozwolili oni synowi swoich wybawców mieszkać u siebie w wyróżniającej się przybudówce za jedynie drobną pomoc w codziennych obowiązkach. ----------==========o==========----------
0 x
- Ichirou
- Posty: 4033
- Rejestracja: 18 kwie 2015, o 18:25
- Wiek postaci: 35
- Ranga: Seinin
- Krótki wygląd: Chodzące piękno.
- Widoczny ekwipunek: Hiramekarei, gurda, fūma shuriken, torba, dwie kabury
- Link do KP: https://shinobiwar.pl/viewtopic.php?f=33&t=320
- Lokalizacja: Atsui
- Ichirou
- Posty: 4033
- Rejestracja: 18 kwie 2015, o 18:25
- Wiek postaci: 35
- Ranga: Seinin
- Krótki wygląd: Chodzące piękno.
- Widoczny ekwipunek: Hiramekarei, gurda, fūma shuriken, torba, dwie kabury
- Link do KP: https://shinobiwar.pl/viewtopic.php?f=33&t=320
- Lokalizacja: Atsui
- Ichirou
- Posty: 4033
- Rejestracja: 18 kwie 2015, o 18:25
- Wiek postaci: 35
- Ranga: Seinin
- Krótki wygląd: Chodzące piękno.
- Widoczny ekwipunek: Hiramekarei, gurda, fūma shuriken, torba, dwie kabury
- Link do KP: https://shinobiwar.pl/viewtopic.php?f=33&t=320
- Lokalizacja: Atsui
Re: Przybudówka
Chłopak wrócił z misji lekko zmęczony. Nie miał na nic siły, tak bardzo wykończyło go rozbrajanie pułapek. Z pozoru proste zadanie nie wymagało ani finezji, ani specjalnego sprytu, a najbardziej męczącą rzeczą w całym przedsięwzięciu było samo wyszukiwanie i noszenie pułapek. Mimo to Shin wysunął parę wniosków dotyczących misji. Po pierwsze, mężczyzna był niesłychanie spokojny. Wielka swoboda i poczucie bezpieczeństwa nawet pośród nastawionych pułapek świadczył o tym, że znał on to miejsce. Ciekawe zjawisko: ludzie czują się bezpiecznie w terenie, który dobrze znają. Może da się zrobić z tego jakiś użytek?
Drugim spostrzeżeniem Shina było podejście do zwierząt. Mężczyzna na pewno nie poznał sztuk walki wschodu, a mimo to poruszał się z naturalną płynnością i ufnością, że zwierze nie zrobi mu nic złego. Spokój i zaufanie. Trudno było zdać się na spokój w obliczu krwi, a tym bardziej zdobyć zaufanie cierpiącego.
Shin będzie długo medytowac nad tym, jak mozna zdobyć zaufanie ludzi, ponieważ ta wiedza na pewno przyda mu się w codziennym życiu. Albo przemysli to jutro, skoro już kilkanaście sekund po położeniu do łóżka zaczął straszliwie chrapać...
Chrrr... chr... chr...
Drugim spostrzeżeniem Shina było podejście do zwierząt. Mężczyzna na pewno nie poznał sztuk walki wschodu, a mimo to poruszał się z naturalną płynnością i ufnością, że zwierze nie zrobi mu nic złego. Spokój i zaufanie. Trudno było zdać się na spokój w obliczu krwi, a tym bardziej zdobyć zaufanie cierpiącego.
Shin będzie długo medytowac nad tym, jak mozna zdobyć zaufanie ludzi, ponieważ ta wiedza na pewno przyda mu się w codziennym życiu. Albo przemysli to jutro, skoro już kilkanaście sekund po położeniu do łóżka zaczął straszliwie chrapać...
Chrrr... chr... chr...
0 x
Re: Przybudówka
MISJA RANGI D
1 / XX+
Polowanie Dzisiejszy dzień jest wręcz piękny, ptaki śpiewają, słoneczko świeci, roślinność rośnie. Wszystko jest tak jak być powinno, ale czy aby na pewno ? Zapewne tak, kto by tam rozpatrywał takie rzeczy. Prawda ? Dzisiejsza opowieść będzie o pewnym chłopaku, którego imię brzmi Shin. W przeciągu kilku, a może nawet kilkunastu godzin nasz młody Shinobi odsypiał wczorajszy pracowity dzień, w którym to przysłóżył się okolicznym zwierzętom. W jaki sposób ? Po prostu usunął pułapki, które to kłusownicy pozastawali...
Ale co dzisiaj nasz bohater będzie robił ? A no właśnie, to ukaże nam upływający czas. Tak więc, gdy Shin spał. Na dworze przebiegały różne sceny. Od latających po podwórzu ptaków, po kłócących się o dobra materialne ludzi. Tylko dlaczego ? Tego nikt nie wie, świat jest dziwny. I tyle...
Powracając do naszego bohatera... Ten spał jak zabity na swym łóżku, był wręcz nie świadomy tego, co mogło nadejść lada moment. Gdy Shin przewracał się na drugi bok, nagle do drzwi zapukał "ktoś ?". Tylko po co i w jakim celu ? Jedno jest pewne, napewno aby przerwać naszemu Shinobiemu sen...
1 / XX+
Polowanie Dzisiejszy dzień jest wręcz piękny, ptaki śpiewają, słoneczko świeci, roślinność rośnie. Wszystko jest tak jak być powinno, ale czy aby na pewno ? Zapewne tak, kto by tam rozpatrywał takie rzeczy. Prawda ? Dzisiejsza opowieść będzie o pewnym chłopaku, którego imię brzmi Shin. W przeciągu kilku, a może nawet kilkunastu godzin nasz młody Shinobi odsypiał wczorajszy pracowity dzień, w którym to przysłóżył się okolicznym zwierzętom. W jaki sposób ? Po prostu usunął pułapki, które to kłusownicy pozastawali...
Ale co dzisiaj nasz bohater będzie robił ? A no właśnie, to ukaże nam upływający czas. Tak więc, gdy Shin spał. Na dworze przebiegały różne sceny. Od latających po podwórzu ptaków, po kłócących się o dobra materialne ludzi. Tylko dlaczego ? Tego nikt nie wie, świat jest dziwny. I tyle...
Powracając do naszego bohatera... Ten spał jak zabity na swym łóżku, był wręcz nie świadomy tego, co mogło nadejść lada moment. Gdy Shin przewracał się na drugi bok, nagle do drzwi zapukał "ktoś ?". Tylko po co i w jakim celu ? Jedno jest pewne, napewno aby przerwać naszemu Shinobiemu sen...
0 x
Re: Przybudówka
Dwie ładne dziewczyny były na każde jego zawołanie. Jedna masowała mu ramiona, co jakiś czas muskając swoim obfitym biustem głowę, a druga przynosiła drinki i pieściła klatę, uśmiechając się niesamowicie. Słońce świeciło, a fale...
ŁUP. ŁUP. ŁUP.
Chłopak obudził oczy z wyrazem niezadowolenia na twarzy. Właściwie było to połączenie wstydu, zażenowania i niezadowolenia, które trudno byłoby opisać słowami. Dziewczęta prysły jak sen złoty - i w istocie była to mara senna - pozostawiając po sobie jdnak błogie wspomnienie, które nieco uspokoiło odczucia chłopaka co do nagłej pobudki. Pozostawało jedynie nurtujące, niepokojące pytanie: kto to mógł być? Przecież zapłacił czynsz w zeszłym tygodniu...
- Idę, idę - krzyknął, ubierając kapcie i szybko wciągając koszulkę przez głowę. Podrapał się w miejscach statystycznie najczęściej podrapywanych, a idąc ciasnym, ciemnym korytarzykiem spojrzał jeszcze w stronę lustra i jedynej lampki w tym pomieszczeniu, poprawił fryzurę i podszedł otworzyć, spoglądając ciekawsko na nowoprzybyłego...
ŁUP. ŁUP. ŁUP.
Chłopak obudził oczy z wyrazem niezadowolenia na twarzy. Właściwie było to połączenie wstydu, zażenowania i niezadowolenia, które trudno byłoby opisać słowami. Dziewczęta prysły jak sen złoty - i w istocie była to mara senna - pozostawiając po sobie jdnak błogie wspomnienie, które nieco uspokoiło odczucia chłopaka co do nagłej pobudki. Pozostawało jedynie nurtujące, niepokojące pytanie: kto to mógł być? Przecież zapłacił czynsz w zeszłym tygodniu...
- Idę, idę - krzyknął, ubierając kapcie i szybko wciągając koszulkę przez głowę. Podrapał się w miejscach statystycznie najczęściej podrapywanych, a idąc ciasnym, ciemnym korytarzykiem spojrzał jeszcze w stronę lustra i jedynej lampki w tym pomieszczeniu, poprawił fryzurę i podszedł otworzyć, spoglądając ciekawsko na nowoprzybyłego...
0 x
Re: Przybudówka
MISJA RANGI D
3 / XX+
Polowanie Przez głowę naszego bohatera, przechodziła masa różnych scenek, w których on był głównym aktorem. Kiedy to "ktoś" zapukał do drzwi, sen prysnął... Jak każdy z nas wie, to zawsze w tych najlepszych momentach snu ktoś musi nas wybudzić. Tylko czemu ? No cóż takie jest życie... Chwilę później chłopak wstał z łóżka, w tym czasie pukanie o drzwi nie ustawało. Tylko czemu ktoś jest taki upierdliwy ? Po kilku sekundach młodzieniec szedł już przez wąski korytarz, tym samym przez chwilę przeglądając się w lusterku oraz poprawiając swą fryzurę. Kiedy to dotarł do drzwi, otworzył je, następnie spojrzał na...
A za progiem stał pewien mężczyzna, miał czapkę na głowie, z pod której wystawały czarne włosy. Jego ubiór był praktycznie taki sam jak większości ludzi, po jego twarzy można było wywnioskować, że jego wiek wahał się w okolicach czterdziestki lub pięćdziesiątki. Mężczyzna stał nieruchomo mierząc Shina wzrokiem, kiedy już dopełnił oglądania wizerunku chłopaka powiedział.
-Witaj, właściciel budynku obok powiedział, że mogę przyjść do ciebie z pewną pracą.- mówił spokojnie grubym głosem, po chwili jednak dodając.
-Myślę, że byś się nadawał... Więc co ty na to, chciał byś trochę zarobić pieniędzy ?- ostatnie słowa padły z jego ust, po czym zupełnie zamilknął tym samym oczekując odpowiedzi chłopaka. Tylko co teraz ?
3 / XX+
Polowanie Przez głowę naszego bohatera, przechodziła masa różnych scenek, w których on był głównym aktorem. Kiedy to "ktoś" zapukał do drzwi, sen prysnął... Jak każdy z nas wie, to zawsze w tych najlepszych momentach snu ktoś musi nas wybudzić. Tylko czemu ? No cóż takie jest życie... Chwilę później chłopak wstał z łóżka, w tym czasie pukanie o drzwi nie ustawało. Tylko czemu ktoś jest taki upierdliwy ? Po kilku sekundach młodzieniec szedł już przez wąski korytarz, tym samym przez chwilę przeglądając się w lusterku oraz poprawiając swą fryzurę. Kiedy to dotarł do drzwi, otworzył je, następnie spojrzał na...
A za progiem stał pewien mężczyzna, miał czapkę na głowie, z pod której wystawały czarne włosy. Jego ubiór był praktycznie taki sam jak większości ludzi, po jego twarzy można było wywnioskować, że jego wiek wahał się w okolicach czterdziestki lub pięćdziesiątki. Mężczyzna stał nieruchomo mierząc Shina wzrokiem, kiedy już dopełnił oglądania wizerunku chłopaka powiedział.
-Witaj, właściciel budynku obok powiedział, że mogę przyjść do ciebie z pewną pracą.- mówił spokojnie grubym głosem, po chwili jednak dodając.
-Myślę, że byś się nadawał... Więc co ty na to, chciał byś trochę zarobić pieniędzy ?- ostatnie słowa padły z jego ust, po czym zupełnie zamilknął tym samym oczekując odpowiedzi chłopaka. Tylko co teraz ?
0 x
Re: Przybudówka
Przed drzwiami stał mężczyzna w średnim wieku, raczej nudny, nie wyróżniający sięz tłumu, nieco zaniedbany. Od razu jakaś część tego człowieka zaintrygowała Shin'a - nawet w zwykłości można znaleźć perełki ciekawości, skwitował w myślach. Chłopak wypiął dumnie pierś i zrobił hardą minę, bo wiedział doskonale jak wiele zależy od pierwszego wrażenia jakie się wywrze na człowieku. Mężczyzna przemówił, tłumacząc powód swojego przyjścia i pytając o to, czy chłopak ze szczepu chciałby nieco pieniędzy.
- Zaznaczmy to otwarcie: nie biorę się za nic obejmującego staruszki i dzieci. - powiedział pół żartem pół serio, uśmiechając się dziarsko - Wszyscy szukamy pieniędzy. Słucham, w czym mogę pomóc - tym razem przeszedł do rzeczy. Chciał, by jego nowy pracodawca wiedział, że nie owija w bawełnę i jest chętny do pracy, bo to zawsze punktuje na przyszłość.
- Zaznaczmy to otwarcie: nie biorę się za nic obejmującego staruszki i dzieci. - powiedział pół żartem pół serio, uśmiechając się dziarsko - Wszyscy szukamy pieniędzy. Słucham, w czym mogę pomóc - tym razem przeszedł do rzeczy. Chciał, by jego nowy pracodawca wiedział, że nie owija w bawełnę i jest chętny do pracy, bo to zawsze punktuje na przyszłość.
0 x
Re: Przybudówka
MISJA RANGI D
5 / XX+
Polowanie Po kilku słowach, które to powiedział nasz bohater jego pracodawca usłyszał w głosie Shina zgodę. Mężczyzna uśmiechnął się od ucha do ucha, po czym przemówił.
-Wspaniale, a więc sprawa jest następująca. Nie będę owijał w bawełnę, moje zapasy mięsa kończą się w rodzinnej lodówce.- przerwał by wziąć spokojny wdech i mówić dalej grubym głosem do chłopaka.
-Musisz zabić sarnę, a żebyś był pewien w swej czynności to posiadam pozwolenie. Wszystko jest udokumentowane...- gdy zakończył, złapał za kartkę ukrytą w tylnej kieszeni, po czym pokazał ją dosłownie przed twarzą naszego bohatera by mógł ją sobie całą obejrzeć. Wyraźnie było widać na dokumencie słowa, w których widniała zgoda na kłusownictwo w liczbie jednej sztuki, nie więcej. Na końcu był dodany podpis, zaczynający się z dłużej litery, która była wyraźnie zaznaczona na kartce. Po kilku sekundach schował kartkę do kieszeni, w której wcześniej się znajdowała. Po czym ponownie zapytał.
-To jak młody ?- tym razem wymówił te słowa nieco barwniejszym głosem. W tym czasie pomiędzy rozmówcami przeleciał pojedynczy strumień wiatru. Nadchodziła chwila prawdy... Kilka sekund po tym mężczyzna zamilknął, czekając ponownie na odpowiedź chłopaka. Tylko co teraz ?
5 / XX+
Polowanie Po kilku słowach, które to powiedział nasz bohater jego pracodawca usłyszał w głosie Shina zgodę. Mężczyzna uśmiechnął się od ucha do ucha, po czym przemówił.
-Wspaniale, a więc sprawa jest następująca. Nie będę owijał w bawełnę, moje zapasy mięsa kończą się w rodzinnej lodówce.- przerwał by wziąć spokojny wdech i mówić dalej grubym głosem do chłopaka.
-Musisz zabić sarnę, a żebyś był pewien w swej czynności to posiadam pozwolenie. Wszystko jest udokumentowane...- gdy zakończył, złapał za kartkę ukrytą w tylnej kieszeni, po czym pokazał ją dosłownie przed twarzą naszego bohatera by mógł ją sobie całą obejrzeć. Wyraźnie było widać na dokumencie słowa, w których widniała zgoda na kłusownictwo w liczbie jednej sztuki, nie więcej. Na końcu był dodany podpis, zaczynający się z dłużej litery, która była wyraźnie zaznaczona na kartce. Po kilku sekundach schował kartkę do kieszeni, w której wcześniej się znajdowała. Po czym ponownie zapytał.
-To jak młody ?- tym razem wymówił te słowa nieco barwniejszym głosem. W tym czasie pomiędzy rozmówcami przeleciał pojedynczy strumień wiatru. Nadchodziła chwila prawdy... Kilka sekund po tym mężczyzna zamilknął, czekając ponownie na odpowiedź chłopaka. Tylko co teraz ?
0 x
Re: Przybudówka
Chłopak przekrzywił głowę słysząc, że jego zadaniem będzie zabicie zwierzęcia - ale to w końcu nie morderstwo dla zabawy, tylko polowanie z powodu braku jedzenia. Szczepowcy często jedli mięso z różnych stron świata - zależy gdzie zawędrowali - więc Shin wiedział co nieco o tego typu sprawach, ale nigdy nie sądził, że przed ukończeniem 26 roku życia, gdy mężczyźni zostawali pełnoprawnymi łowcami będzie mógł uczetniczyć w polowanie. Ale w sumie co to za polowanie na jedną sztukę...
- Wszystko się zgadza, dziękuję za uczciwośc - powiedział chłopak, drapiąc się zwyczajowo w tył głowy i usmiechając z zakłopotaniem. Naprawdę nie potrzebował dowód na uczciwość, temu mężczyźnie dobrze z oczu patrzy...
- Upoluję dla Pana największą łanię, jaką widzieli w tych okolicach. Niech pan poczeka, ubiorę się i zaprowadzi mnie pan do lasu - powiedział, zamykając drzwi przed nosem mężczyźnie. Nie miał czasu na uczesanie, ubrał jedynie wygodniejsze, świeże ciuchy i obmył twarz, po czym biorąc 2 kunaie do kieszeni poszedł z myśliwym.
Z/T
- Wszystko się zgadza, dziękuję za uczciwośc - powiedział chłopak, drapiąc się zwyczajowo w tył głowy i usmiechając z zakłopotaniem. Naprawdę nie potrzebował dowód na uczciwość, temu mężczyźnie dobrze z oczu patrzy...
- Upoluję dla Pana największą łanię, jaką widzieli w tych okolicach. Niech pan poczeka, ubiorę się i zaprowadzi mnie pan do lasu - powiedział, zamykając drzwi przed nosem mężczyźnie. Nie miał czasu na uczesanie, ubrał jedynie wygodniejsze, świeże ciuchy i obmył twarz, po czym biorąc 2 kunaie do kieszeni poszedł z myśliwym.
Z/T
0 x
Re: Przybudówka
Chłopak spał niecałe cztery godziny. Gdy się obudził, nie czuł nic. Żadnego gniewu, żadnego powodu by iść. Chciał spać, ale nie mógl zmrużyć oka. W środku nocy przypomniał sobie o kilku starych zwojach, które zabrał ze sobą z siedziby klanu. Wyciągnął jeden, ale nie zrozumiał nic - więc sięgnął po następny. Tutaj wreszcie pisało coś, co chłopak mógł zrozumieć. Rozkładając zwój więcej było w nim przydymionych obrazków niż czegokolwiek innego.
To mogłaby być doskonała technika! Przecież dojutsu Tsuujitegan pozwala na widzenia nawet mimo takich drobnych przeszkód jak mgła czy dym, więc technika ta może być niesamowitym rozpoczęciem pięknej przygody z wodą!
Shin zaczął od prostej medytacji. Wyczuł swój układ chakry, pozwolił mocy płynąć przez swoje ciało. Nie wiedział jak się zabrać do wykonywania tej techniki, toteż uznał medytację za najlepszą metodę treningu techniki, której efekt był widoczny naokoło użytkownika. Zaczął uwalniać chakrę. Czuł, jak przez całą jego skórę uwalniane są porcje chakry, które powoli zaczęły nabierać białego koloru. Powoli całe pomieszczenie wypełniła biała, utrudniająca normalne widzenie mgiełka. Była ona tak gęsta, że bez użycia Dojutsu Shin nie widział ścian swojego pokoju. Wyszedł przed przybudówkę i napluł sobie w brodę...
... bo tworzenie mgły w swoim domu, który wkrótce przesiąknie wilgocią nie było mądrym pomysłem.
- Nauka Kirigakure no jutsu [ Suiton, D] 3h treningu -
Shin zaczął od prostej medytacji. Wyczuł swój układ chakry, pozwolił mocy płynąć przez swoje ciało. Nie wiedział jak się zabrać do wykonywania tej techniki, toteż uznał medytację za najlepszą metodę treningu techniki, której efekt był widoczny naokoło użytkownika. Zaczął uwalniać chakrę. Czuł, jak przez całą jego skórę uwalniane są porcje chakry, które powoli zaczęły nabierać białego koloru. Powoli całe pomieszczenie wypełniła biała, utrudniająca normalne widzenie mgiełka. Była ona tak gęsta, że bez użycia Dojutsu Shin nie widział ścian swojego pokoju. Wyszedł przed przybudówkę i napluł sobie w brodę...
... bo tworzenie mgły w swoim domu, który wkrótce przesiąknie wilgocią nie było mądrym pomysłem.
- Nauka Kirigakure no jutsu [ Suiton, D] 3h treningu -
0 x
Re: Przybudówka
Nowy ranek minął bezpowrotnie. Chłopak spędził go pracowicie - na przeglądaniu kolejnych zwojów, które zabrał ze swojego szczepu. Znalazł też dla nich idealne miejsce - skrytkę pod obluzowaną deską w podłodze, pod dywanem i stołem.
Technika. której miał zamiar się nauczyć bazowała na doskonałej znajomości żywiołu, który klan najczęściej praktykował - wody. Z jej pomocą użytkownik techniki potrafił wtopić się w nawet mały zbiornik wody kryjąc się przed napastnikami lub szykując pułapkę. Sztuczka ta, imo niskiego poziomu trudności i niemożności poruszania się między zbiornikami była niesłychanie pomocna.
Shin zabrał się do jej opanowanie. Skupiwszy chakrę starał się wyczuć swoją więź z wodą. Postarał się, by czuć, że stanowi z nią jedność i wtedy... nic się nie działo. Wskazówki na zwoju były niejasne i niejednoznaczne. Technika pierwotnie służyła szczepowcom do ucieczki i ukrycia więc...
Zbierając się po raz -nasty do wykonania jutsu miał jedno życzenie: ukryć się w wodzie. Wykonał pieczęć, poczuł wypelniającą otoczenie chakrę, a całe otoczenie zaczęło się powoli zmniejszać, by w końcu zniknąć. Z leżącej na ziemi kałuży było widać tylko niebo i wierzchołki drzew. Chłopak powoli uwalniał technikę, coraz bardziej wynurzając się z małego wodnego zbiorniczka. Technika była niesamowita... ale mogłaby być niecoszybsza. Chłopak zaczął ciężko trenować chcąc, by stała się ona bardzije praktyczna, ale to już inna historia...
Suiton D: Mizutetsu no jutsu - 3h Treningu
Technika. której miał zamiar się nauczyć bazowała na doskonałej znajomości żywiołu, który klan najczęściej praktykował - wody. Z jej pomocą użytkownik techniki potrafił wtopić się w nawet mały zbiornik wody kryjąc się przed napastnikami lub szykując pułapkę. Sztuczka ta, imo niskiego poziomu trudności i niemożności poruszania się między zbiornikami była niesłychanie pomocna.
Shin zabrał się do jej opanowanie. Skupiwszy chakrę starał się wyczuć swoją więź z wodą. Postarał się, by czuć, że stanowi z nią jedność i wtedy... nic się nie działo. Wskazówki na zwoju były niejasne i niejednoznaczne. Technika pierwotnie służyła szczepowcom do ucieczki i ukrycia więc...
Zbierając się po raz -nasty do wykonania jutsu miał jedno życzenie: ukryć się w wodzie. Wykonał pieczęć, poczuł wypelniającą otoczenie chakrę, a całe otoczenie zaczęło się powoli zmniejszać, by w końcu zniknąć. Z leżącej na ziemi kałuży było widać tylko niebo i wierzchołki drzew. Chłopak powoli uwalniał technikę, coraz bardziej wynurzając się z małego wodnego zbiorniczka. Technika była niesamowita... ale mogłaby być niecoszybsza. Chłopak zaczął ciężko trenować chcąc, by stała się ona bardzije praktyczna, ale to już inna historia...
Suiton D: Mizutetsu no jutsu - 3h Treningu
0 x
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 3 gości