Uliczki i zakamarki miasta

Awatar użytkownika
Maji Yasu
Posty: 48
Rejestracja: 12 wrz 2024, o 15:38

Re: Uliczki i zakamarki miasta

Post autor: Maji Yasu »

0 x
Awatar użytkownika
Shindo
Postać porzucona
Posty: 418
Rejestracja: 13 wrz 2023, o 05:31
Ranga: Dōkō
Krótki wygląd: - Aparycja - avatar
- Szara lniana koszula
- Czarne spodnie
- Czarne buty
Widoczny ekwipunek: - Zbroja (czarna)
- Duża torba z tyłu za plecami
GG/Discord: shindo1313
Multikonta: Tapion
Aktualna postać: Kaito Mizukane

Re: Uliczki i zakamarki miasta

Post autor: Shindo »

Klanowa misja D
Maji Yasu
"Wspomnienia"
_____________________________
Posty:
MG: 6
Maji Yasu: 5
_____________________________
Aizawa
Sanro
Yagyu
Hitoshi
0 x
Narrator / Myśli / Mowa KP | PH | BANK Prowadzone Misje:
  1. Shabondama Haruki - Misja D
  2. Zakata Hyuga - Misja D
Awatar użytkownika
Arii
Posty: 1647
Rejestracja: 3 cze 2022, o 11:19
Wiek postaci: 19
Ranga: Dōkō
Krótki wygląd: -na prawym ramieniu wytatuowana sznyta gita
-krótka bródka
Widoczny ekwipunek: *Duża Torba
*Plecak
*Manierka
GG/Discord: arii.2024
Multikonta: Yachiru

Re: Uliczki i zakamarki miasta

Post autor: Arii »

1/19Pożegnanie
Wyprawa A - Souei


Mężczyzna przechadzał się od kilku dni po stolicy jednej z pustynnych prowincji. Korzystał z życia i odpoczywał. Życie jakoś leciało a on nie przejmował się tym, jak przelatywało mu wszystko przez palce. Cieszył się z tego i zaczął widzieć w tym większy sens, aniżeli szukanie najsilniejszego.

Kinkostu cały czas było upalne, wszędzie stały otwarte stragany, gdzie można było zakupić przeróżne przyprawy, zioła, przekąski, błyskotki i materiały. Ale w przeróżnych uliczkach stały też specjalne straganiki z różnymi napojami, które mogły ugasić pragnienie w tych temperaturach. Dodatkowo moda dookoła była inna i bardziej u kobiet przykuwała uwagę. Dużo ciała odsłoniętego nie jednego mężczyznę mogła rozkojarzyć. Jednym z takowych był przechadzający się łobuz z drugiej części świata, który chciał wspierać awans swojego przyjaciela. Dodatkowo nie miał co robić... Więc szukał zaczepki. Aż jego oczom ukazała się brązowowłosa piękność... Która bujała biodrami na środku uliczki, gdzie ludzie kupowali różne trunki z owocami. Uśmiechała się szeroko do każdego i wodziła wzrokiem, zatrzymując się przy każdym na trochę, aby poczuł się ważny i zauważony. Kiedy zauważała Soueia posłała mu niewidzialnego buziaka i znikła w następnej uliczce. Wszyscy byli oczarowani jej występem i umiejętnościami tańca.
  Ukryty tekst
0 x
Obrazek Chakra Ariiego - dla sensora wyczuwalna jako spokojna, ciepła i dobroduszna
Chakra w formie Rzeźnika - zimna, wyczuwalna woń krwi, morderczy zamiar wisi w powietrzu
Chakra w formie Mindy - znudzona, "rozbrykana", skryta PH
Bank
WT
Awatar użytkownika
Souei
Posty: 1288
Rejestracja: 29 gru 2020, o 12:45

Re: Uliczki i zakamarki miasta

Post autor: Souei »

Im dłużej o tym myślał, tym coraz bardziej dochodził od wniosku, że może niepotrzebnie angażował się w ostatnią sprawę z Oroborosami. Miał tu być na urlopie, nie zwracać na siebie uwagi i czekać na wieści z Shigashi. Tylko tyle i aż tyle, chciałoby się rzec, natomiast Souei nie potrafił czasem usiedzieć na tyłku w jednym miejscu. Był dobry w czekaniu, ale niestety nie najlepszy. Teraz ponownie przyszedł czas na uspokojenie atmosfery wokół niego, choć wciąż przechadzał się pomiędzy uliczkami, aby zabić czas. Oczywiście nie sprzyjało to niewpadaniu w kłopoty, ale tym razem naprawdę powiedział sobie, że to tylko dla poszerzenia jego kulinarnych horyzontów.
Niestety oprócz smaków i zapachów, przyszło mu również chłonąć niespotykane widoki, gdy uliczką, którą właśnie się przeciskał zaczęła sunąć jakaś niewiasta. Matsuda nie był jakimś zapalonym bawidamkiem, ale nie mógł winić swoich białych ślepi, że chciały prześwietlić ją na wylot. Zahipnotyzowała, czy może bardziej oczarowała, nie tylko jego, ale w ogóle całą męską połowę tłumu. Na pewno czuła na sobie te spojrzenia, po to to wszystko robiła i na pewno dostawała to, czego chciała. Souei chwilowo opierał się, ale przecież zapoznanie się z jedną kobietą nie oznacza od razu wpadania w nowe kłopoty, prawda? Obserwował ją i gdy skręciła, jego mimochodem zainteresowały stragany znajdujące się za tym samym zakrętem.
0 x
Obrazek
Awatar użytkownika
Arii
Posty: 1647
Rejestracja: 3 cze 2022, o 11:19
Wiek postaci: 19
Ranga: Dōkō
Krótki wygląd: -na prawym ramieniu wytatuowana sznyta gita
-krótka bródka
Widoczny ekwipunek: *Duża Torba
*Plecak
*Manierka
GG/Discord: arii.2024
Multikonta: Yachiru

Re: Uliczki i zakamarki miasta

Post autor: Arii »

2/19Pożegnanie
Wyprawa A - Souei


Matsuda nie zamierzał przepuścić takiej okazji. Wręcz automatycznie za nią wykręcił. I cóż... wszedł w kolejne stragany, ale pomiędzy dwoma z nich było przejście, przez które kierowała się kobieta machając do niego. Nie czuł żadnego strachu, wkraczając za nią przez przejście wszedł przez czerwoną zasłonkę do dziwnego pomieszczenia, gdzie siadła przed stolikiem z kartami. -Nie sądziłam, że za mną przyjdziesz, Biały Wilku z Shigashi.- uśmiechnęła się do niego słodko i wskazała mu krzesło przed sobą. -Jestem Hitomi, podróżna wróżbiarka. Stajesz się bardzo szybko rozpoznawalny w tych rejonach. Może sprowadzić na ciebie to wiele niebezpieczeństw. Może jest coś, co chciałbyś wiedzieć z przyszłości?- puściła do niego oczko zaczynając tasować karty w smukłych dłoniach.

  Ukryty tekst
0 x
Obrazek Chakra Ariiego - dla sensora wyczuwalna jako spokojna, ciepła i dobroduszna
Chakra w formie Rzeźnika - zimna, wyczuwalna woń krwi, morderczy zamiar wisi w powietrzu
Chakra w formie Mindy - znudzona, "rozbrykana", skryta PH
Bank
WT
Awatar użytkownika
Souei
Posty: 1288
Rejestracja: 29 gru 2020, o 12:45

Re: Uliczki i zakamarki miasta

Post autor: Souei »

Nie spodziewał się, że na końcu swojej pogoni za króliczkiem tak bardzo się rozczaruje. Nie wierzył w żadne wróżki, taroty i magiczne kule. Chciał spędzić miło czas w miłym towarzystwie, a zamiast tego trafił do naciągaczki, która może i skądś tam go znała, ale w sumie nie był to żaden wyczyn. Souei westchnął ciężko. Była ładna, nie mógł jej tego odmówić, ale poza tym nie spodziewał się po niej już niczego więcej. Rozejrzał się po jej przybytku, tak po prostu z ciekawości. Nie usiadł nawet przed nią, bo nie zamierzał się z nią bawić w mgliste, zagadkowe przepowiednie, za które trzeba potem słono zapłacić. Uniósł w górę jedną ze swoich krzaczastych brwi.
- Nie wiem o czym mówisz. - Zaprzeczył, gdy celnie go rozpoznała. Przydomek który mu nadano był naprawdę mało kreatywny i niepotrzebnie budował wokół niego jakąś historię. Nie pomagało mu to w spokojnym życiu poza pracą, bo z zasady unikał zwracania na siebie uwagi. Uważał, że im mniej ludzi potrafi go nazwać tym lepiej, jednak z czasem i rosnącym znaczeniem jego zleceń, wszedł na drogę bez powrotu ku rozpoznawalności. Zaczął się już z tym powoli godzić, co nie znaczyło, że mu się to podobało. Obecność na pustyni kogoś, kto go znał mogła okazać się problematyczna, ale na razie przecież tylko luźno sobie rozmawiali.
- Chciałbym tylko wiedzieć, czy za to pogawędkę będę już musiał zapłacić, czy wyciąganie kasy jeszcze się nie zaczęło. - Odpowiedział lekceważąco, bo oczywiście nie dawał wiary tym i podobnym zabobonom i sztuczkom.
- Jeśli masz coś do przekazania, to oszczędź mi tego przedstawienia. - Zdecydowanie nie był fanem tego mistycznego bełkotu, którym pewnie chciała go zalać. Jeśli coś do niego ma, to prosił tylko o to, żeby było krótko i zwięźle.
0 x
Obrazek
Awatar użytkownika
Arii
Posty: 1647
Rejestracja: 3 cze 2022, o 11:19
Wiek postaci: 19
Ranga: Dōkō
Krótki wygląd: -na prawym ramieniu wytatuowana sznyta gita
-krótka bródka
Widoczny ekwipunek: *Duża Torba
*Plecak
*Manierka
GG/Discord: arii.2024
Multikonta: Yachiru

Re: Uliczki i zakamarki miasta

Post autor: Arii »

3/19Pożegnanie
Wyprawa A - Souei


Białowłosy czuł zawód, kiedy kobieta okazała się zwykłą naciągaczką. Ale ta niczym niezrażona nadal tasowała kartami. W końcu zaczęła je rozkładać w odpowiednio zarysowanych punktach na stoliczku.-Jesteś bardzo spięty i niemiły. Nie wszystko, co widzisz musi być prawdą.- powiedziała tajemniczym tonem i nie czekając na to, czy usiądzie, czy nie. -Masz dość spore problemy ze znalezieniem sobie spokojnego zadania. Czarnowłosa kobieta wyrzuciła ciebie z domu mówiąc ci, że to dla bezpieczeństwa.- zmrużyła oczy -Byłeś z kimś w grupie, która się powoli rozpada, niedługo spotkasz na swojej drodzę trybik, który odejdzie w niepamięć na długi czas...- przeszła do ostatniej karty z namalowaną Wieżą. -Twoja przyszłość mówi o wejściu do ukrytej twierdzy, ale Tobie i twojemu przyjacielowi czegoś brakuje... Bez tego ani rusz, żeby tam wejść...- sama chyba wciągnęła się w swoją historię, bo patrzyła po kartach szukając dalszej historii.

Kobieta uśmiechnęła się do niego opierając się plecami o krzesło. -Płacić nie musisz. To taka mała promocja... O północy tutaj robię zupełnie coś innego... Trzeba mieć jakiś sposób na zdobycie klientów... A darmowa wróżba jest czymś takim, co przyciąga...- zaśmiała się do niego -I możesz mówić co chcesz, ale mogę odpowiedzieć ci kim dokładnie jesteś i skąd. Wyglądasz raczej na osobę, co stara się ukrywać te informacje.- puściła do niego oczko, prowokując trochę bardziej.
  Ukryty tekst
0 x
Obrazek Chakra Ariiego - dla sensora wyczuwalna jako spokojna, ciepła i dobroduszna
Chakra w formie Rzeźnika - zimna, wyczuwalna woń krwi, morderczy zamiar wisi w powietrzu
Chakra w formie Mindy - znudzona, "rozbrykana", skryta PH
Bank
WT
Awatar użytkownika
Souei
Posty: 1288
Rejestracja: 29 gru 2020, o 12:45

Re: Uliczki i zakamarki miasta

Post autor: Souei »

Z wróżkami jest taka sprawa, że albo mówią to co wiesz, albo to, czego nie możesz potwierdzić. W porządku, była bardzo dobrze poinformowana, ale Souei uparcie odrzucał wszystkie formy mistycyzmu zapisanego w kartach. Czegoś takiego po prostu nie ma, mimo faktu, że żył w świecie, w którym działy się rzeczy, które nie śniły się fizjologom. Matsuda wciąż był dość sceptyczny, choć nie przerywał jej wywodu. To, że wyjechał z Shigashi na życzenie Smoczycy się zgadzało, chociaż Pazur nie czuł się wyrzucony z domu. Tym bardziej, że w sumie chciał znaleźć się na pustyni, więc interesy Ichirou i Hibiki względem niego po prostu ładnie się zbiegły. Nie miał pojęcia o czym mówiła dalej, ale skoro nie rozumiał wróżby, to nie przywiązywał do niej większej wagi.
- W takim razie chyba przyjdę po północy, bo to... - Zakręcił palcem nad stołem, na którym były wyłożone karty.
- To nie jest moja bajka. - I tak rzucił jej z pogardą kilka monet "napiwku", po czym zawinął się w wyszedł z klitki, gdzie działy się te czary. Pustynne powietrze może nie było najprzyjemniejsze, ale było przynajmniej świeże. Miał nadzieję, że w nocy rzeczywiście dzieją się tu ciekawsze rzeczy, a nie że kobieta miała na myśli jakieś bardziej pokręcone seanse wzywania przodków czy innych duchów. Niemniej jednak - rozczarowanie. Matsuda postanowił umilić sobie życie i pozbyć niesmaku po tej wizycie jakąś lokalną przekąską. Najlepiej taką, której jeszcze nie próbował. Te smażone owady zupełnie mu nie podchodziły, więc może teraz na coś z owoców.
0 x
Obrazek
Awatar użytkownika
Arii
Posty: 1647
Rejestracja: 3 cze 2022, o 11:19
Wiek postaci: 19
Ranga: Dōkō
Krótki wygląd: -na prawym ramieniu wytatuowana sznyta gita
-krótka bródka
Widoczny ekwipunek: *Duża Torba
*Plecak
*Manierka
GG/Discord: arii.2024
Multikonta: Yachiru

Re: Uliczki i zakamarki miasta

Post autor: Arii »

4/19Pożegnanie
Wyprawa A - Souei


Kobieta zaśmiała się zakrywając usta dłonią. Kiedy postanowił rozczarowany opuścić ten przybytek kobieta zebrała ze stolika karty i na nowo je tasować. -Oh, drogi Matsudo... Twój sceptyzm zaprowadzi ciebie wprost w ramiona twojego losu.- uśmiechnęła się szeroko i na nowo zaczęła rozkładać karty. Sam białowłosy kierował się do jakiegoś straganu, na którym wyłożone były najprzeróżniejsze owoce. Kolorowe, twarde, soczyste, malutkie, duże, z włoskami lub skórką. Wyboru co nie miara!

Długo zajęła mu podróż do Kinkotsu. Życie tętniło tutaj wśród straganów i ulicznych grajków i różnych ludzi lubiących węże i pająki. Przechadzał się między alejkami piaskowych budynków przyglądając się smażonym owada i wężom na patykach. Aż w końcu jego oczom ukazał się ktoś mu bardzo znajomy. Uśmiechnął się i zaczął wymachiwać rękoma do niego jak szalony.

Matsuda cały czas nie mógł zdecydować się na to co by zjadł i co mogłoby mu przynieść największą przyjemność. -Souei! Souei!- ktoś krzyczał w jego stronę i kiedy się odwrócił widział biegnącego w jego kierunku Kyoushiego! Dwukolorowiec zatrzymał się przed nim z wyszczerzonymi zębami. -Ile mogłem was szukać! Gdzie masz księciunia?- zaczął się rozglądać za jego plecy i dookoła alejki.

...niedługo spotkasz na swojej drodzę trybik, który odejdzie w niepamięć na długi czas...

  Ukryty tekst
0 x
Obrazek Chakra Ariiego - dla sensora wyczuwalna jako spokojna, ciepła i dobroduszna
Chakra w formie Rzeźnika - zimna, wyczuwalna woń krwi, morderczy zamiar wisi w powietrzu
Chakra w formie Mindy - znudzona, "rozbrykana", skryta PH
Bank
WT
Awatar użytkownika
Souei
Posty: 1288
Rejestracja: 29 gru 2020, o 12:45

Re: Uliczki i zakamarki miasta

Post autor: Souei »

Podczas wyprawy na pustynię można było złapać za ogon wiele srok. Souei w wolnych chwilach intensywnie rozwijał swoją kulinarną pasję, co czasem pchało go w pobliże straganów, do których normalnie by nie podszedł. Wiedziony ciekawością szukał jednak tych nowych smaków i inspiracji, co zapewniało mu solidną dozę rozrywki w jego ulubionym towarzystwie, czyli swoim własnym.
Epizod z wyrocznią czy też wróżką nie wyprowadził go z równowagi, chociaż na pierwszy rzut oka mogło to tak wyglądać. Po prostu poszedł sobie z miejsca, które nie przedstawiało dla niego żadnej wartości. Kobieta krzyknęła mu coś jeszcze na zamknięcie drzwi, ale kto by się tym przejmował. Najważniejsze, że był już od niej wolny, a gdy przez to dziwne spotkanie zaczną się dla niego jakieś problemy, to będzie wiedział, gdzie należy jej szukać. Póki co zajął się wybieraniem najdojrzalszych daktyli przy pewnym kramiku, gdy dopadła, a właściwie napadła go znajoma twarz. Kyoushi miał tą swoją jedyną w swoim rodzaju osobowość, która wypełniała całą przestrzeń wokół niego. Souei nawet to w nim w lubił. Przy kimś takim łatwo odsunąć się na boczek i po prostu się zamknąć. To spotkanie było jednak na tyle niespodziewane, że Matsuda po prostu ucieszył się na jego widok.
- Pewnie przygotowuje się do koronacji. Nie siedzę mu na głowie, na pewno ma teraz dużo spraw. - Odparł dość beznamiętnie na pytanie. Domyślał się, że Shiroyasha zjawił się tutaj z tego samego powodu co większość przybyłych ostatnio turystów. Mianowanie nowego Shirei-kana to zawsze wielkie wydarzenie, a tak dużej zmiany nie było tu już chyba od dość długiego czasu.
- Głodny? - Matsuda wskazał wzrokiem na stragan, przy którym tamten go złapał. Pazur był już prawie zdecydowany, ale czuł się dzisiaj naprawdę hojny. Najpierw napiwek dla naciągaczki, a teraz był nawet w stanie sypnąć groszem za przekąskę dla pana Kjosza, pod warunkiem, że nie poprzewraca mu się w zadzie.
0 x
Obrazek
ODPOWIEDZ

Wróć do „Kinkotsu (Osada Rodu Sabaku i Maji)”

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 4 gości