Górski Las
- Ai
- Postać porzucona
- Posty: 401
- Rejestracja: 29 mar 2023, o 11:40
- Wiek postaci: 14
- Ranga: Dōkō
- Krótki wygląd: Złotowłosa i złotooka dziewczynka mierząca aż 152cm! Najczęściej ma na sobie białą, zwiewną sukienkę na ramiączkach, która sięga za kolana. Na niej ma czarną kamizelkę shinobi. Ochraniacz shinobi na czole - przesłonięty grzywką.
- Widoczny ekwipunek: Prawe i lewe udo - kabury, 2x torba przy pasie - z tyłu, średni zwój na plecach. Kamizelka shinobi (czarna), rękawiczki z blaszkami, ochraniacz na czoło (czarny, przesłonięty zazwyczaj grzywką), na prawym ramieniu ochraniacz Zjednoczonych Sił
- Link do KP: https://shinobiwar.pl/viewtopic.php?f=33&t=11022
- GG/Discord: Laertes#9788
- Multikonta: Aoi, Nuō, Sister
- Meguru
- Posty: 79
- Rejestracja: 24 maja 2023, o 01:11
- Wiek postaci: 14
- Ranga: Dōkō
- Krótki wygląd: Długie krucze włosy, pojedyncze piegi, wąski nosek o zadartym czubku, różowawe oczy bez źrednicy, maska na twarzy zakrywająca dolną część twarzy, druga maska, tym razem drewniana uwieczniająca kota, zawieszona na prawej skroni.
- Widoczny ekwipunek: Kabura na broń na lewej nodze | Kabura na broń na prawej nodze | Torba na prawym pośladku |
Biały płaszcz z ciemnymi wstawkami | Maska na skroni - Link do KP: https://shinobiwar.pl/viewtopic.php?p=207753#p207753
- GG/Discord: bombel#0351
- Multikonta: Mijikuma
- Ai
- Postać porzucona
- Posty: 401
- Rejestracja: 29 mar 2023, o 11:40
- Wiek postaci: 14
- Ranga: Dōkō
- Krótki wygląd: Złotowłosa i złotooka dziewczynka mierząca aż 152cm! Najczęściej ma na sobie białą, zwiewną sukienkę na ramiączkach, która sięga za kolana. Na niej ma czarną kamizelkę shinobi. Ochraniacz shinobi na czole - przesłonięty grzywką.
- Widoczny ekwipunek: Prawe i lewe udo - kabury, 2x torba przy pasie - z tyłu, średni zwój na plecach. Kamizelka shinobi (czarna), rękawiczki z blaszkami, ochraniacz na czoło (czarny, przesłonięty zazwyczaj grzywką), na prawym ramieniu ochraniacz Zjednoczonych Sił
- Link do KP: https://shinobiwar.pl/viewtopic.php?f=33&t=11022
- GG/Discord: Laertes#9788
- Multikonta: Aoi, Nuō, Sister
Re: Górski Las
Misja rangi D - Hyuuga Meguru
"Najlepszy przyjaciel człowieka"
13/15
Dziewczynka wydawała się całkowicie poddać, jakby opuściła ją wola walki, po tym jak już zagwarantowała, że pójdzie do domu i rzuciła swoja groźbę braku wypłaty obiecanego wynagrodzenia. Ale no właśnie, tylko wydawała. Kiedy Meguru postanowił jej zagrozić więzieniem, tchnęło w nią to całkowicie nową energię i wierciła się jeszcze potężniej niż wcześniej, nawet niektóre uderzenia, które wynikły z tego wiercenia, zdawały się naprawdę zaboleć! Zwłaszcza, kiedy za którymś wierzgnięciem jej pięta uderzyła w piszczel prawej nogi chłopaka, nie wiedział jak wygląda jego noga, ale mógł być pewien, że skończy się to siniakiem. Może była malutka, ale miała w sobie olbrzymie pokłady energii.
-Puszczaj no! Naprawdę pójdę do domu! Naprawdę! - W jej krzykach dało się wyraźnie wyczuć strach, widocznie groźba na nią podziałała, a nawet więcej! Zaczęła płakać, a z jej oczu wylatywał strumień łez, szlochała i pociągała nosem, jakby chcąc zatamować ten ulewny deszcz, który moczył jej twarz, choć bez skutku. -Ja... ja... ja nie chciałam nic złego, naprawdę! - I znowu opadła sił, bezładnie wisząc w uścisku poważnego shinobiego, przedstawiciela władz. Przynajmniej na pewno kimś takim, był w mniemaniu tej małej dziewczynki. -M... m... mieszkam tam... - Kiwnęła głową w kierunku, gdzie swoimi oczami, Meguru wcześniej widział całą gromadkę siedzącą pod jednym z domów. Czyżby wszyscy czekali pod jej domem? W sumie, była to jakaś opcja. -Niedaleko pani Kowarete! - Dodała to, jakby to miała być jakakolwiek pomoc w określeniu, gdzie ona mieszka.
Koniec końców, lepszych wskazówek co do miejsca jej zamieszkania, raczej nie było możliwości uzyskania. Pozostawało tylko zdecydować. Uwierzyć jej, że faktycznie sama pójdzie do domu? Czy zrobić dokładnie, tak jak nasz młodzieniec planował... Zanieść ją tam, licząc, że za odniesienie córki dostanie pieniądze od jej rodziców? Czy może, mimo prawdopodobnej chęci współpracy ze strony Naomi, skierować się jednak do najbliższej placówki, w której będzie mógł znaleźć strażników, by zrealizować swój plan, który miałby zagwarantować jej kooperację? Zakładając oczywiście, że faktycznie, jakiekolwiek tego typu zagrywki byłyby wymagane.
0 x
- Meguru
- Posty: 79
- Rejestracja: 24 maja 2023, o 01:11
- Wiek postaci: 14
- Ranga: Dōkō
- Krótki wygląd: Długie krucze włosy, pojedyncze piegi, wąski nosek o zadartym czubku, różowawe oczy bez źrednicy, maska na twarzy zakrywająca dolną część twarzy, druga maska, tym razem drewniana uwieczniająca kota, zawieszona na prawej skroni.
- Widoczny ekwipunek: Kabura na broń na lewej nodze | Kabura na broń na prawej nodze | Torba na prawym pośladku |
Biały płaszcz z ciemnymi wstawkami | Maska na skroni - Link do KP: https://shinobiwar.pl/viewtopic.php?p=207753#p207753
- GG/Discord: bombel#0351
- Multikonta: Mijikuma
Re: Górski Las
Wzdycham na dziewczynę, ewidentnie zdenerwowany ją ciągłymi zmianami nastroju. Gdyby jeszcze ciągle się miotała to pewnie bym się przyzwyczaił, a jak tak raz się wierci a raz nie to ciężej się dobrze ustawić. Zaciskam mocniej ręce i napinam mięśnie, żeby ta już na sto procent się nie uwolniła.
Płacz dziewczynki na niejednego by zadziałał, na mnie tylko troszkę bo rozluźniłem uścisk i popatrzyłem na nią, żeby sprawdzić jak bardzo zdruzgotana dziewczynka była. Z dziećmi już tak jest, że czasem trzeba zagryźć zęby i po prostu dać im się wypłakać. Nie można im zbytnio dawać za wygraną, zaczną to bowiem wykorzystywać na swoją korzyść.
Idziemy w stronę jej domu, już pomijam fakt, że cała zgraja dzieciaków tam stacjonuję. Jestem już nieco tym wszystkim zmęczony, a jej dramatyzm wcale tego nie ułatwia – jeśli mają dać się zjeść wilkowi, to może i lepiej, nie będą zawracać mi głowy!
- Puszczę cię dopiero kiedy zobaczę twoich rodziców, nie wiadomo co tam ci w głowie świszczy – odpowiadam na niezadane pytanie, ale rozwiewające jej wątpliwości co do tego jaki mam plan działania. Idę więc pod jej dom i ignorując całą resztę, pukam do drzwi i jeśli otworzą mi faktyczni rodzice dziewczyny, szybko objaśniam w czym rzecz.
- Pańska córka naraziła siebie oraz swoich przyjaciół na wielkie niebezpieczeństwo, zaczęły się bowiem bawić wokół dołu, w którym utknął wygłodniały wilk. Nie mogę w żadnym wypadku zająć się sprawą bo Naomi mi przeszkadza i nie daje wykonywać moim obowiązków shinobi. – Mówię, nieznacznie unosząc pierś przy słowie shinobi. Ewidentnie jestem dumny z tego, kim jestem. A będę jeszcze lepszy, silniejszy.
Jeśli wszystko poszło sprawnie, odchodzę już sam i udaję się do strażnika, któremu wskazuję w którym miejscu jest uwięziony wilk. Ja zająłem się dzieciakami, wilkiem już tak bardzo nie mam ochoty…
0 x
- Ai
- Postać porzucona
- Posty: 401
- Rejestracja: 29 mar 2023, o 11:40
- Wiek postaci: 14
- Ranga: Dōkō
- Krótki wygląd: Złotowłosa i złotooka dziewczynka mierząca aż 152cm! Najczęściej ma na sobie białą, zwiewną sukienkę na ramiączkach, która sięga za kolana. Na niej ma czarną kamizelkę shinobi. Ochraniacz shinobi na czole - przesłonięty grzywką.
- Widoczny ekwipunek: Prawe i lewe udo - kabury, 2x torba przy pasie - z tyłu, średni zwój na plecach. Kamizelka shinobi (czarna), rękawiczki z blaszkami, ochraniacz na czoło (czarny, przesłonięty zazwyczaj grzywką), na prawym ramieniu ochraniacz Zjednoczonych Sił
- Link do KP: https://shinobiwar.pl/viewtopic.php?f=33&t=11022
- GG/Discord: Laertes#9788
- Multikonta: Aoi, Nuō, Sister
Re: Górski Las
Misja rangi D - Hyuuga Meguru
"Najlepszy przyjaciel człowieka"
15/15
Młody Shinobi zapomniał jak dziecięciem był, irytując się zachowaniem dziewczynki. Albo sam zawsze był bardziej zdyscyplinowany, to też była jakaś opcja, w końcu wychowanie, żyjąc marzeniem o byciu shinobim... podejście do życia faktycznie mogło się różnić, nawet będąc maluchem. No, jest też szansa, że po prostu chciał zająć się sprawą nie narażając na niebezpieczeństwo jakichkolwiek, drących mordki gówniarzy. Kiedy Naomi się wyszalała, wypłakała, wywierciła, wy... wszystko inne co mogła jeszcze zrobić, faktycznie się uspokoiła. Bardziej z powodu zmęczenia niż czegokolwiek innego, było już późno, sama się nakrzyczała i napłakała za wszystkie czasy, nawet największy bojownik mógłby czuć się wyczerpanym.
-Nie... proszę... - W jej głosie dało się wyczuć, że już całkowicie się poddała i nie zamierzała dalej walczyć, czyżby Meguru pokonał swoją największą nemesis? W tej chwili, na pewno. Czy w historii? Cóż, może niekoniecznie, ale waleczne dziecko, które nabiło sińca na jego piszczeli na pewno nie da o sobie zapomnieć, przynajmniej do czasu, do kiedy ten drobny uraz się wygoi. Spuściła głowę, siorbała nosem, kto wie czy co nieco jego zawartości nie upaskudziło rękawa młodzieńca, ale w tej chwili, przez sposób trzymania dziewczynki, nie mógł tego jednoznacznie potwierdzić. Pozostawało więc mieć nadzieję, że nie przemoczyła go łzami lub smarkami, później weź to spierz!
Kiedy Hyuuga dotarł do budynku, który miał być miejscem zamieszkania dziewuszki, gromadka dzieciaków, którą wcześniej odesłał, wyglądała na smutną. Chyba domyślali się co oznacza, powrót na tarczy... czy właściwie na rękach shinobiego. Ale drzwi rzeczywiście otworzył ktoś dorosły! Na pierwszy rzut oka, nie dało się jednoznacznie potwierdzić czy była to matka dziewczynki, czy ktoś obcy, ale jakby się bardziej przyjrzeć, jakieś podobieństwa na pewno było widać.
-Naomi! Zgłupiałaś całkowicie?! Tyle razy mówiłam, że masz się nie bawić w lesie! - Skarciła córkę machając legendarnym "karzącym palcem". -Przepraszam bardzo za kłopot - Skłoniła się lekko -Już sobie z nią porozmawiam. - Dodała już patrząc jedynie na Naomi, jeszcze tylko się pożegnała i weszła do domu, jej dziecko szło za nią, ze spuszczoną głową.
-Pp... panie Shinobi... proszę pomóc pieskowi... - Naomi wymamrotała i wygrzebała swoje kieszonkowe, które jeszcze wcisnęła w ręce białookiego, a dwójka spośród pozostałych dzieciaków, które się oczywiście wszystkiemu przyglądały, wręczyła też swoje oszczędności dołączając się do prośby, wiedząc, że nic więcej nie mogą zrobić. Ale widocznie naprawdę im zależało na pomocy temu wilkowi.
Po tym wszystkim, Meguru skierował się do strażników informując ich o uwięzionym stworzeniu. Oczywiście, przyjęli zgłoszenie z pełną powagą, choć zdawali się patrzeć na chłopaczka, jak na kogoś... mało poważnego. Ale raczej zajmą się sprawą, co by przypadkiem jakieś dziecko, znowu się tam bawiąc, nie wpadło do dołu z wilkiem. Otrzymał od nich tylko podziękowania za zgłoszenie i... mógł się zająć sobą, oddalając się w sobie znanym kierunku. Co strażnicy zrobią w tej sprawie? Cóż, tego nie wiedział. Obiecali, że natychmiastowo przystąpią do działania, ale czym będą ów "działania"? Może lepiej się nad takimi rzeczami nie zastanawiać.
Misja Zakończona!
Naomi
Chyba jej matka
0 x
- Kaito Mizukane
- Posty: 207
- Rejestracja: 28 maja 2025, o 13:05
- Wiek postaci: 19
- Ranga: Dōkō
- Krótki wygląd: - Stalowe oczy
- Kucyk
- Atletyczna budowa ciała
- Brązowo-bordowa tunika
- Dopasowane spodnie shinobi
- Czarny pas
- Bose stopy - Widoczny ekwipunek: - Duża torba
- Płaszcz - Link do KP: https://shinobiwar.pl/viewtopic.php?p=224239#p224239
- Multikonta: Tapion
Re: Górski Las
Misja Klanowa C
Zakata
"Znikające Dzieci" _____________________________
Posty:
MG: 4
Zakata : 3
_____________________________
Akira
Zakata
"Znikające Dzieci" _____________________________
Posty:
MG: 4
Zakata : 3
_____________________________
Ruszyliście poza obszar osady klanu Hyuga odczuwając na własnej skórze jak nieprzyjemna może być tutejsza ulewa wspomagana przez silnego podmuchy wiatru. Zasłaniając się czy tym się dało ruszyliście przed siebie prowadząc ze sobą dialog.
- Wybacz, ale powątpiewam, że dasz radę sprostać zadaniu które na ciebie czeka. To nie przelewki i podejrzewam, że starszyznę bardzo zasmuci fakt, że osada Shiroi-Iwa nie traktuje nas z należytym szacunkiem. Jednak mniejsza z tym chodź czym prędzej do wioski moi ludzie nie mogą w nieskończoność czekać nie zobaczą co tu się wyrabia. Moja osada to wioska Furu, położona niedaleko stąd, zajmujemy się bardzo ważnym sektorem jak leśnictwo oraz myślistwo. Reszty dowiesz się na miejscu starszyzna zadecyduje czy warto z tobą rozmawiać na ten temat
Twój towarzysz podróży na razie był nie przejednany, nie pozostało ci nic innego jak iście zanim starając się przy tym unikać tych wszystkich błotnych pułapek które przygotował dla ciebie deszcz.
Za kilka kilometrów na jednym ze wzgórzy dojrzeliście kapliczkę Amaterasu, Akira przystanął i rozpoczął modły, były one cholernie długie. Co prawda zrozumiałym było, że trzeba oddać cześć bogom i ewentualnie poprosić ich o pomyślność w swojej wyprawie, ale klęczenie bitą godzinę na kamieniu to już było coś nie tak.
Akira
0 x
- Zakata
- Posty: 149
- Rejestracja: 21 lip 2023, o 22:13
- Wiek postaci: 14
- Ranga: Dōkō
- Krótki wygląd: Młody chłopiec z Byakuganem, średniego wzrostu jak na swój wiek, krótkie czarne włosy, delikatna porcelanowa twarz. Odziany w białe kimono.
- Widoczny ekwipunek: Mała torba.
- Link do KP: https://shinobiwar.pl/viewtopic.php?t=11244
- GG/Discord: Zaakata#3405
Re: Górski Las
Droga do wioski Furu była nieprzyjemna chociaż, życie na co dzień w rejonie Karmazynowych Szczytów sprawie, że człowiek przywyka do takich klimatów, jak wiatr oraz idące za nim zimniejsze momenty. Jedynym moim zmartwieniem było, by się nie przeziębić z tyłu głowy tak jak prosiła mama. Chociaż nie do końca miałem pojęcie jak takiego rezultatu finalnie mogę uniknąć.
- Na luzie, zobaczysz jeszcze przed moją osiemnastką zostanę najbardziej znaczącym członkiem klanu Hyuga! - Skwitowałem jego zmartwienia o to że nie wysłali odpowiedniego shinobiego. - Rozwiązywałem już wiele różnych groźnych zagadek, misji czy problemów. Także nie masz czym się przejmować. - dodałem.
Nagle mineliśmy posążek amaterasu i Akira zaczął się do niego modlić, na ogół nie robi mi to żadnej różnicy, czy się zacznie modlić, czy się nie zacznie, trzeba to uszanować. Lecz problem zaczął się robić kiedy z moich przypuszczeń, że to może zająć pięć, no maksymalnie piętnaście minut, zaczęła się robić w moim odczuciu jakaś godzina.
- Ekhm, ekhem. - Zacząłem trochę kaszleć by mu przypomnieć o mojej obecności tutaj. Jednak mieliśmy pewnego rodzaju robotę do wykonania. Jednak to nie zaczęło przynosić żadnych rezultatów. To wpadłem na pomysł, że tutaj w jakieś błoto wdepnę by było słychać plusk. Tutaj trochę poszuram butem. Jednak nic nie dawało jakiegokolwiek efektu który sprawiłby, że przestanie się modlić i przypomni sobie, że musimy iść. Wachałem się czy do niego zagadać, czy mu przerwać. W końcu pękłem i nie wytrzymałem.
- Emm... Akira przepraszam, że przerywam, ale wiesz ten no mamy misję, trochę się nam śpieszy. Powinniśmy chyba wyruszać dalej. Pamiętasz o misji? Chociaż powiedz gdzie mam się udać dokładnie i do kogo i dalej możesz się modlić. - Starałem się do niego zagadać by przypomnieć mu, że nie przyszliśmy się modlić.
0 x


- Kaito Mizukane
- Posty: 207
- Rejestracja: 28 maja 2025, o 13:05
- Wiek postaci: 19
- Ranga: Dōkō
- Krótki wygląd: - Stalowe oczy
- Kucyk
- Atletyczna budowa ciała
- Brązowo-bordowa tunika
- Dopasowane spodnie shinobi
- Czarny pas
- Bose stopy - Widoczny ekwipunek: - Duża torba
- Płaszcz - Link do KP: https://shinobiwar.pl/viewtopic.php?p=224239#p224239
- Multikonta: Tapion
Re: Górski Las
Misja Klanowa C
Zakata
"Znikające Dzieci" _____________________________
Posty:
MG: 5
Zakata : 4
_____________________________
Wilki
1 x Wilczy lider - to najstarszy, najbardziej doświadczony i niepokonany wilk w stadzie. Jego instynkt przetrwania graniczy z geniuszem taktycznym, a obecność wśród innych wilków budzi niemal religijny respekt. Uważany za wcielenie ducha dzikiej przyrody, jest istotą, której nie da się oswoić – można go co najwyżej przekonać do współistnienia.
Zakata
"Znikające Dzieci" _____________________________
Posty:
MG: 5
Zakata : 4
_____________________________
AkiraPróbowałeś przerwać w modlitwie z początku subtelnie jednak Akira nic sobie z tego nie robił, po upływie kolejnego czasu bardziej stanowczo zareagowałeś jednak twój rówieśnik z wolna podniósł rękę i pomachał nią chcąc cię odprawić, abyś mu tylko nie przeszkadzał. Czekaliście dalej ponieważ Akira nie zamierzał powiedzieć ci coś więcej po prostu najzwyczajniej w świecie dalej się modlił. Co nie było dla was najlepsze pal licho to cholerny deszcze, ale przecież byliście w głębi lasu... Dzika zwierzyna w końcu was wywęszyła, kiedy ty musiałeś co najwyżej pomstować na kompana podróży to ową drogą umilić zamierzało ci małe stado wilków, które właśnie wyskoczyło z krzaków poprzedzając je bardzo głośnym
- Auuuuuuuuuu !
- Zakata zachowuj się, bogini Amaterasu wszystko widzi
Rzucił przez ramię oburzony Akira
Co do zwierząt były to młode wilki, sztuk pięć wyglądały na bardzo głodne i tak widziałeś to w ich spojrzeniu to wy byliście ich celem. Jednak co najzabawniejsze Akira dalej oddawał cześć bogom, a w sumie to bogini, kto wie może wymodli dla was Słońce. W każdym razie musiałeś zmierzyć z pięcioma wilkami, które zaczęły biec w waszym kierunku.Dwa pędziły z przodu obok siebie trzy metry przed tobą, trochę z tyłu po jednym na flance i cały korowód szczęścia zamykał największy z nich wszystkich znajdujący się z tyłu.INTRO
Wilki
DLA GRACZA
4 x Wilk - to inteligentny, stadny drapieżnik zamieszkujący lasy, góry lub stepy. Porozumiewa się wyciem i znakami zapachowymi. Choć nie posiada chakry, jego zwinność, refleks i współpraca w stadzie czynią go niebezpiecznym przeciwnikiem – zwłaszcza dla samotnych podróżników lub rannych shinobi.1 x Wilczy lider - to najstarszy, najbardziej doświadczony i niepokonany wilk w stadzie. Jego instynkt przetrwania graniczy z geniuszem taktycznym, a obecność wśród innych wilków budzi niemal religijny respekt. Uważany za wcielenie ducha dzikiej przyrody, jest istotą, której nie da się oswoić – można go co najwyżej przekonać do współistnienia.
DLA ADMINÓW
Ukryty tekst
0 x
- Zakata
- Posty: 149
- Rejestracja: 21 lip 2023, o 22:13
- Wiek postaci: 14
- Ranga: Dōkō
- Krótki wygląd: Młody chłopiec z Byakuganem, średniego wzrostu jak na swój wiek, krótkie czarne włosy, delikatna porcelanowa twarz. Odziany w białe kimono.
- Widoczny ekwipunek: Mała torba.
- Link do KP: https://shinobiwar.pl/viewtopic.php?t=11244
- GG/Discord: Zaakata#3405
Re: Górski Las
MuzyczkaAkira nic zupełnie nie chciał, ze mną współpracować. Jeszcze gorszym było to, że w tym miejscu nawet nie miałem gdzie sensownie usiąść i chodziłem tak w kółko. W pewnym momencie z nudów, wziąłem jakiś patyk co leżał na boku i zacząłem rysować jakieś bazgroły na ziemi. Nawet musiałbym bym przyznać, że jak na moje zdolności artystyczne to ładny domek mi wyszedł na ziemi. Kucając i rysując w błocie nagle usłyszałem wycie wilków. Odruchowo w momencie zagrożenia i po naukach wujka Ranmy uruchomiłem moje oko by ocenić sytuację. Było ich pięć a ja byłem sam, nie liczyłem Akiry jako kogokolwiek zdolnego do sensownych manewrów w tym momencie.
- Tej akira... Bo ten... ja tak nie wyje. - i go lekko szturchnąłem w ramię by zobaczył, że tu są wilki i jednak modlitwa w takiej sytuacji nie jest najrozsądniejszym rozwiązaniem, przynajmniej w mojej hierarchi wartości. Z drugiej strony jak gość od godziny jest w stanie się do posążka na boku ścieżki modlić to mnie już mało było w stanie zdziwić.
- Jeszcze z wilkami się nie biłem, ale i takie wyzwanie przyjmę. - Skomentowałem obraz sytuacji, lekko unosząc moje kąciki ust. Czekałem na ruch pierwszych wilków by się samemu nie pchać w paszcze lwa i je po prostu kontrować. Bałem się cholernie, że któryś mnie złapie za rękę i pogryzie jednak nie było żadnej innej opcji. Przynamniej nie miałem żadnego lepszego pomysłu w tym momencie.
Jak się zbliżą pierwsze dwa miałem zamiar by zwykłym prostym uderzeniem otwartą dłonią wbić im pyski jednocześnie w ziemie i z tego się odbić wylatując w powietrze. Z którego mógłbym przy lądowaniu zaatakować kolejne.
Ukryty tekst
0 x


- Kaito Mizukane
- Posty: 207
- Rejestracja: 28 maja 2025, o 13:05
- Wiek postaci: 19
- Ranga: Dōkō
- Krótki wygląd: - Stalowe oczy
- Kucyk
- Atletyczna budowa ciała
- Brązowo-bordowa tunika
- Dopasowane spodnie shinobi
- Czarny pas
- Bose stopy - Widoczny ekwipunek: - Duża torba
- Płaszcz - Link do KP: https://shinobiwar.pl/viewtopic.php?p=224239#p224239
- Multikonta: Tapion
Re: Górski Las
Misja Klanowa C
Zakata
"Znikające Dzieci" _____________________________
Posty:
MG: 6
Zakata : 5
_____________________________
1 x Wilczy lider - kuleje na łapę
4 x Wilk - to inteligentny, stadny drapieżnik zamieszkujący lasy, góry lub stepy. Porozumiewa się wyciem i znakami zapachowymi. Choć nie posiada chakry, jego zwinność, refleks i współpraca w stadzie czynią go niebezpiecznym przeciwnikiem – zwłaszcza dla samotnych podróżników lub rannych shinobi.
1 x Wilczy lider - to najstarszy, najbardziej doświadczony i niepokonany wilk w stadzie. Jego instynkt przetrwania graniczy z geniuszem taktycznym, a obecność wśród innych wilków budzi niemal religijny respekt. Uważany za wcielenie ducha dzikiej przyrody, jest istotą, której nie da się oswoić – można go co najwyżej przekonać do współistnienia.
Zakata
"Znikające Dzieci" _____________________________
Posty:
MG: 6
Zakata : 5
_____________________________
Akira- Po prostu się zachowuj i nie przeszkadzaj mi w modlitwie
Odparł Akira na twoje wyjaśnienia, które oczywiście na nic się zdały bo jakże miałby się na coś zdać jak młodziak w najlepsze wpadł już w jakąś modlitwę medytacyjną. Tobie do udziału z kolei przyszło walczyć z wilkami, wzmocniony ostatnimi doświadczeniami bez większych problemów. Co prawda każdemu musiałeś przyłożyć kilka razy, aby padł, ale nie miałeś w tej kwestii żadnych trudności unikając wszystkich ataków nawet bez spocenia się. Jednak ostał się wilczy lider który będąc z tyłu nie naraził się jeszcze na kontakt z tobą tylko próbował znaleźć dogodną okazję, którą udało mu się znaleźć, a przynajmniej tak mu podpowiedział instynkt. Wilki niestety nie wiedzą o doujutsu takim jak byakugan co z powodowało, że wystawił się tylko na kontrę otrzymując od ciebie dobrego kopniaka. Jednak zwierzę wciąż stało na łapach, wiedziałeś że zbliżający się atak z twojej strony będzie już rozstrzygający tylko nie mogłeś zapomnieć, aby nie zlekceważyć przeciwnika i walczyć z nim do samego końca ze wszystkich sił.
Akira z kolei dalej modlił się w najlepsze, na większy hałas z powodowany walką potrafił rzucić:
- Wszyscy u ciebie w osadzie są tacy niewychowani ?
- Boga w sercu nie masz.
- Przestań sapać mi nad uchem, wyszło z ciebie prawdziwe bydlę zboczeńcu !
Młodzik miał jeszcze kilka kąśliwych uwag które kierował bezpośrednio w twoim kierunku, jednak od modlitwy starał się nie odrywać.
DLA GRACZA
4 x Wilk - zabite1 x Wilczy lider - kuleje na łapę
4 x Wilk - to inteligentny, stadny drapieżnik zamieszkujący lasy, góry lub stepy. Porozumiewa się wyciem i znakami zapachowymi. Choć nie posiada chakry, jego zwinność, refleks i współpraca w stadzie czynią go niebezpiecznym przeciwnikiem – zwłaszcza dla samotnych podróżników lub rannych shinobi.
1 x Wilczy lider - to najstarszy, najbardziej doświadczony i niepokonany wilk w stadzie. Jego instynkt przetrwania graniczy z geniuszem taktycznym, a obecność wśród innych wilków budzi niemal religijny respekt. Uważany za wcielenie ducha dzikiej przyrody, jest istotą, której nie da się oswoić – można go co najwyżej przekonać do współistnienia.
DLA ADMINÓW
Ukryty tekst
0 x
- Zakata
- Posty: 149
- Rejestracja: 21 lip 2023, o 22:13
- Wiek postaci: 14
- Ranga: Dōkō
- Krótki wygląd: Młody chłopiec z Byakuganem, średniego wzrostu jak na swój wiek, krótkie czarne włosy, delikatna porcelanowa twarz. Odziany w białe kimono.
- Widoczny ekwipunek: Mała torba.
- Link do KP: https://shinobiwar.pl/viewtopic.php?t=11244
- GG/Discord: Zaakata#3405
Re: Górski Las
Wilki nie stanowił większego wyzwania, pomimo ostrożnego do nich podejścia. Starałem się tylko nie skończyć z ranami. Na koniec zaatakował lider stada jednak czekałęm na jego manewr. Byłem gotowy na to by spuścić mu kontrę. Tak też się stało jak zasadziłem mu kopniaka to tylko zahuczało w szumie padającego deszczu. Widziałem, że wilk jest osłabiony i się wahałem czy go wykończyć czy go zaatakować. Jednak coś mi nie pasowało w jego zachowaniu i ogólnie tych wilków po pierwszym który padł powinny się wycofać. Tak spojrzałem w oczy wilka alfa, który już alfą został z nazwy bo z jego watahy nie było co zbierać i zrobiłem lekki szybki ruch jakbym chciał do niego doskoczyć, ale tylko w celu przestraszenia go. Zrobiło mi się szkoda zwierzęcia i nie chciałem go zabijać a samotny wilk nie powinien już atakować ludzi.
Odwróciłem się od wilka pokazując mu, że nie jestem już zainteresowany walką z nim. Mimo to korzystałem z trybu sferycznego byakkugana i cały czas go bacznie obserwowałem czy nie spróbuje mnie zaatakować, wystawiając się tym samym na kolejnego sowitego kopniaka.
Korzystając z chwili przerwy. Odwróciłem się do Akiry, dysząc mu nad głową.
- Słuchaj łajzo jedna, modlitwa modlitwą, szacunek szacunkiem, ale no do chuja pana. Atakuje cię wataha wilków a ty se jakieś modły odprawiasz. Masz dam ci kunaia to od razu sobie gardło poderżnij. Jak można być takim durniem, tak nie odpowiedzialnym. Japierdole... wszyscy u was w wiosce tacy są czy tylko ty się taki trafiłeś? - Zdenerwowała mnie cała ta sytuacja i ignoracja Akiry.
Podniosłem jedno truchło wilka i rzuciłem tym truchłem w Akirę. - Masz, zobacz, to nie on wył, to nie skamlał, to nie on szczekał... To wszystko ja robiłem... No tak bo shinobi nie ma nic lepszego do roboty tylko szczekać na modlących się. Kończymy te zasrane modlitwy i idziemy skończyć misję. Takiego palanta jak Ty to dawno nie widziałem. - Spuentowałem wszystko i byłem gotowy go nawet już ciągnąć za fraki jakby nie współpracował.
Ukryty tekst
0 x


- Kaito Mizukane
- Posty: 207
- Rejestracja: 28 maja 2025, o 13:05
- Wiek postaci: 19
- Ranga: Dōkō
- Krótki wygląd: - Stalowe oczy
- Kucyk
- Atletyczna budowa ciała
- Brązowo-bordowa tunika
- Dopasowane spodnie shinobi
- Czarny pas
- Bose stopy - Widoczny ekwipunek: - Duża torba
- Płaszcz - Link do KP: https://shinobiwar.pl/viewtopic.php?p=224239#p224239
- Multikonta: Tapion
Re: Górski Las
Misja Klanowa C
Zakata
"Znikające Dzieci" _____________________________
Posty:
MG: 7
Zakata : 6
_____________________________
Zakata
"Znikające Dzieci" _____________________________
Posty:
MG: 7
Zakata : 6
_____________________________
AkiraWilki jednak był zajadłym skurczybykiem i nie zamierzał się poddać ani okazać strachu. Stracił wszystko, całą swoją watahę, która była pod jego rozkazami. Wyczytałeś z jego spojrzenia, że albo on albo ty, z początku unikałeś jego ataków, ale przecież nie mogłeś wiecznie pozwalać na to, aby być atakowanym. Z żalem w sercu podciąłeś zwierzę i zanim podniosło się, wymierzyłeś mu niesamowicie szybką serię ciosów, która położyła go na wieczny odpoczynek.
Tymczasem kiedy ty rozpocząłeś swoją tyradę Akira przerwał ci ją gestem ręki wstając z kolan.
- Już skończyłem niewychowany bezbożniku... Co to jest !!! Ty paskudny morderco ! Zabiłeś niewinne pieski, patrz chamie ten jeszcze dycha.
Chłopak szybko doskoczył do zwierzęcia, ale było za późno...
- Ty chory pojebie, wszystkie biedne zwierzątka tak traktujesz ? Przekonałeś mnie do jednego z pewnością taki czub nada się do misji, ale pamiętaj, że dzieci mają być całe !
A więc stałeś się Zakatą mordercą, na szczęście nie byłeś narażony na zbyt długie towarzystwo bo już schodziliście do osady. Umiejscowiona była w dolinie zgodnie ze wszystkimi opowieściami towarzyszącymi tej wiosce. Ludność nie była za specjalnie duża, a z odległości z jakiej obserwowałeś rzuciło się, że owe miejsce posiada dużą ilość myśliwych
0 x
- Zakata
- Posty: 149
- Rejestracja: 21 lip 2023, o 22:13
- Wiek postaci: 14
- Ranga: Dōkō
- Krótki wygląd: Młody chłopiec z Byakuganem, średniego wzrostu jak na swój wiek, krótkie czarne włosy, delikatna porcelanowa twarz. Odziany w białe kimono.
- Widoczny ekwipunek: Mała torba.
- Link do KP: https://shinobiwar.pl/viewtopic.php?t=11244
- GG/Discord: Zaakata#3405
Re: Górski Las
- Widzisz różni nas pewna mentalność, ja wolę być mordercą niewinnych piesków, a ty wolisz być ich smakowitą karmą. Nie wiem jakie tam macie nakazy w religii i jak czcicie w waszym kulcie bóstwa, ale jednak pamiętaj, że masz jeszcze trochę do przeżycia. Więc reasumując ogarnij dupę. - Skomentowałem zachowanie, teskty oraz całe nastawienie tego błazna.
W międzyczasie stwierdziłem, że nie ma potrzeby na ten moment obserwować wszystkiego Byakkuganem i go wyłączyłem.
- Pajacu, do kogo mamy tam się w wiosce udać, kto będzie wiedział coś więcej? Albo po prostu gdzie mam się udać? By zdobyć więcej informacji i już nie będziesz potrzebny. - Mimo, że zawsze do wszystkich towarzyszy i mieszkańców wioski starałem się być przyjazny to nie byłem w stanie utrzymać nerwów na wodzy z takim typem u boku. Jednak potrzebowałem zdobyć jak najwięcej informacji by być w stanie wykonać misję, bo na ten moment to nie wiedziałem za wiele.
Zauważyłem, że to miejsce roi się od myśliwych, pierwszą moją myślą było tylko zmartwienie czy jakiś myśliwy nie przerzucił się ze zwierzyny na dzieci. To byłby zbyt makabryczny widok nawet dla mnie i myśl o walce z takim kimś nie tyle zbudziła we mnie ekscytację tylko obrzydzenie. - Dobra Zakata, nie nastawiaj się tak negatywnie. Może nic im się nie dzieje, może będzie dobry koniec tej misji i nikt poza kilkoma wilkami nie ucierpi. - Starałem się te straszny myśli wybić z głowy.
- Jeszcze jedno pytanie, jak często jest eksport surowców na handel z wioski? - Przeszła mi przez głowę jedna myśl i chciałem dopytać, by może złapać jakiś trop.
0 x


- Kaito Mizukane
- Posty: 207
- Rejestracja: 28 maja 2025, o 13:05
- Wiek postaci: 19
- Ranga: Dōkō
- Krótki wygląd: - Stalowe oczy
- Kucyk
- Atletyczna budowa ciała
- Brązowo-bordowa tunika
- Dopasowane spodnie shinobi
- Czarny pas
- Bose stopy - Widoczny ekwipunek: - Duża torba
- Płaszcz - Link do KP: https://shinobiwar.pl/viewtopic.php?p=224239#p224239
- Multikonta: Tapion
Re: Górski Las
Misja Klanowa C
Zakata
"Znikające Dzieci" _____________________________
Posty:
MG: 8
Zakata : 7
_____________________________
Zakata
"Znikające Dzieci" _____________________________
Posty:
MG: 8
Zakata : 7
_____________________________
AkiraTym pajacem najwidoczniej skrzywdziłeś delikatnego serduszko Akiry, ponieważ już do samego końca właściwie się nie odezwał, poza tym tylko tym jeszcze jednym razem. Doszliście do centrum osady, wskazał na największą chatę i odszedł od ciebie, ze słowami:
- Tam się wszystkiego dowiesz... Chamie.
I tyle go widziałeś, następnie udałeś się we wskazane miejsce, był to jednoizbowy bardzo duży budynek. W środku była jedna duża hala która od drzwi prowadziła do bardziej ozdobnego krzesła, które umiejscowione było na podwyższeniu. W środku było nawet gwarnie, bardzo dużo ludzi jednak jak ujrzeli twoją prezencje to umilkli. Przedstawiłeś się kim jesteś i wylądowałeś tuż przy dużym krześle na którym siedział sędziwy starszy pan. Po wszystkich zwrotach grzecznościowych po których dowiedziałeś się, że mężczyzna jest zarządcą osady oraz, że ma na imię Toko, do twoich uszu dotarło pytanie
- A gdzie jest Akira ? Taki był zapalony do tej misji, a teraz go nie ma ?
W późniejszej części rozmowy starze wyjaśnił ci co się tu właściwie dzieje
- Zniknęła nam już piątka dzieci, wiemy że pierwszych dwoje zniknęło przy małym ołtarzyku w głębi lasu. Znaleźliśmy tam szmacianą lalkę naszej małej dziewczynki.
To już był jakiś trop, może warto zacząć poszukiwania w tamtym rejonie ?
0 x
- Zakata
- Posty: 149
- Rejestracja: 21 lip 2023, o 22:13
- Wiek postaci: 14
- Ranga: Dōkō
- Krótki wygląd: Młody chłopiec z Byakuganem, średniego wzrostu jak na swój wiek, krótkie czarne włosy, delikatna porcelanowa twarz. Odziany w białe kimono.
- Widoczny ekwipunek: Mała torba.
- Link do KP: https://shinobiwar.pl/viewtopic.php?t=11244
- GG/Discord: Zaakata#3405
Re: Górski Las
Po tym jak Akira wskazał mi miejsce gdzie miałem pójść po odpowiedź i odszedł odkrzyknąłem do niego krótkie - Nie musisz dziękować, za uratowanie życia! - z fałszywym uśmiechenem i lekko drgającą powieką. Nie było nam pisane się dogadać.
Po wejściu do budynku lekko mnie przytłoczyło zrobudowanie jego oraz aranżacja niby prosta ale jednak nie do końca. Rozglądałem się po ludziach, - kto tu mógłby wiedzieć coś więcej o co chodzi, kto mógłby zamówić tę misję? - myślałem i patrzyłem po twarzach ludzi. Może ktoś by zwrócił szczególniejszą uwagę, na mnie i by sam wyszedł jednak to nie pomagało samo stanie. - Em... Przepraszam... Zakata Hyuga stawia się na misję! - Krzyknąłem na hali. Nagle zrobiło się jakby cicho. Od razu zrobiło się jaśniej i było widać gdzie mam się udać. Podszedłem do dużego krzesła gdzie siedział jakiś dziadek.
- Akira, jakby to powiedzieć... nie jest jeszcze gotowy by brać udział w takich misjach. Jeszcze przyjdzie na niego czas ale nie dzisiaj. - Starałem się grzecznie wytłumaczyć, że to nie jest mój wymarzony kompan do współpracy i nie do końca patrzy na to co powinien.
- A gdzie znikły pozostałę dzieci? coś o tym wiadomo?... A komu mogłoby zależeć na porywaniu dzieci? Po co komu one? - Zacząłem dopytywać Toki, wiedząc, że może mi za dużo nie powiedzieć chociaż, każda informacja zawsze jest istotna. Nagle zapytałem mężczyzny czy to nie był może czasem ten ołtarzyk co go tutaj mijaliśmy w drodze. Bo to by mocno komplikowało sprawę jakby za znikającymi dziećmi stały zwierzęta.
Po krótkim wywiadzie powiedziałem do gościa na krześlę. - Dobra, to już tam będę leciał, sprowadzę wszystkie dzieci! - Przyjąłem dumną postawę i pokazałem okejkę do mężczyzny na znak, że wiem co robię. Od razu po tym wyruszyłem w stronę ołtarzyku
0 x


Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 2 gości