Lokal Kirito

Tutaj trafiają wszystkie przedawnione wątki, które nie są już potrzebne, ale mogą się kiedyś do czegoś przydać. Znajdziesz tu dawne misje, przedmioty, techniki i karty postaci, które zostały odrzucone bądź zginęły one w fabule.
Tsuyoshi

Lokal Kirito

Post autor: Tsuyoshi »

Obrazek Tradycyjne mieszkanie o niewielkim rozmiarze. Dwa pokoje, w których mieszkał chłopak wraz ze swoją rodziną zastęoczą. Po ich śmierci posiadłość przypadła jemu. Nie jest jakoś specjalnie bogato umeblowane, ale wystarczające, by chłopak mógł zamieszkiwać i odpoczywać po każdej misji. Na zewnątrz taras z widokiem na... na wodę. Mieszkanie posiada kuchnię i łazienkę, gdzie może spokojnie spożywać posiłki i załatwiać potrzeby fizjologiczne. Kirito dbał o porządek więc mieszkanie jest w dobrych rękach.


~~~
Po ciężkim dniu zmęczony chłopak wrócił do swej chatki, w której brakowało tylko jego drugich rodziców. Od ich śmierci minęły jakieś 4 lata. Mieszkanie samemu ma tyle samo zarówno zalet i wad. Nadal w pamięci ma ich słowa. Trudno o tym zapomnieć, w końcu to Im wszystko zawdzięcza. Pomagali chłopakowi w trudnych chwilach. Też chciał taki być, jednak nie łatwo mu to przychodziło, ale nadal się stara. Może w końcu ktoś doceni jego istnienie. Przekraczając próg drzwi natychmiast skierował swoje kroki do łazienki, by oczyścić ciało i umysł. Po kilkunastu minutach opuścił to pomieszczenie i rzucił się na kanapę. Sięgnął do pobliskiego koszyka i wziął w dłonie mangę. Lubił czytać te magazyny, więc nie mogło mu zabraknąć tych książek, co nie zmienia faktu, że ma ich pod dostatkiem. Czytanie ich daje Mu wenę do tworzenia własnych dzieł. Może niegdyś podbije rynek, ale to daleka przyszłość. Póki co wpoił swe oczy w mangę zabijając czas. Teraz tylko ważny powód może mu przerwać zagłębianie się w magazyn.
0 x
Awatar użytkownika
Hikari
Martwa postać
Posty: 2488
Rejestracja: 24 sie 2015, o 18:56
Wiek postaci: 26
Ranga: Akoraito
Krótki wygląd: Prawe oko mocna zieleń, lewe intensywnej czerwieni. Długie kruczoczarne włosy sięgające do połowy ud. Ogólnie mówiąc dobrze zbudowany mężczyzna mierzący 182cm.

Re: Lokal Kirito

Post autor: Hikari »

0 x
I'm never on fire
Cause i'm the real fire.
Tsuyoshi

Re: Lokal Kirito

Post autor: Tsuyoshi »

Telezakupy mango w czasach shinobi przed erą telewizji???
Post 2/15
Misja Rangi D


Kirito czytając mangę smacznie zasnął i śnił o... nigdy nie pamiętał o czym - czyli dzień jak co dzień. Obudziwszy się zrzucił mangę, która zasłaniała mu widok, podniósł się, podszedł do okna i zobaczył, że już poranek. Przetarł oczy, przeciągnął się, odpalił papierosa i poszedł do kuchni poudawać zwycięzce jakiś zawodów kulinarnych, żartowałem. Zrobił płatki z mlekiem, jadał je dosyć często nie chwila, chyba nawet codziennie rano. Ale mniejsza z tym. Zalał płatki zimnym mlekiem, teraz pora się trochę ogarnąć. Wszedł do łazienki, zdjął swoje boksery do spania i wskoczył pod prysznic. Nie siedział tam długo, przecież w błocie się nie tarzał. Dobra wracamy do kuchni. Usiadł, wszamał szybciutko śniadanko po czym umył zęby i wrócił na swoje łoże czytać dalej mangi. - Gdzie te fajki? - spytał się samego siebie, popatrzał po kieszeniach, sięgnął jednego papierosa luzem. Chyba ktoś będzie musiał iść na zakupy. Czytanie przerwało mu pukanie do drzwi. - Do mnie ktoś? hmmm ciekawe - pomyślał, odłożył mangę i ruszył w stronę drzwi. Złapał za klamkę i otworzył drzwi.
0 x
Awatar użytkownika
Hikari
Martwa postać
Posty: 2488
Rejestracja: 24 sie 2015, o 18:56
Wiek postaci: 26
Ranga: Akoraito
Krótki wygląd: Prawe oko mocna zieleń, lewe intensywnej czerwieni. Długie kruczoczarne włosy sięgające do połowy ud. Ogólnie mówiąc dobrze zbudowany mężczyzna mierzący 182cm.

Re: Lokal Kirito

Post autor: Hikari »

0 x
I'm never on fire
Cause i'm the real fire.
Tsuyoshi

Re: Lokal Kirito

Post autor: Tsuyoshi »

Telezakupy mango w czasach shinobi przed erą telewizji???
Post 4/15
Misja Rangi D


Kirito otworzył drzwi, a jego oczom ukazał się mężczyzna. Zadyszany, spocony wyglądał jakby biegł w maratonie i zapukał do niego po szklankę wody. Nie zdążył nawet odezwać się słowem i zaczęło się. Gadał jak nakręcony, przez chwilę myślał żeby zobaczyć czy na jego plecach nie ma żadnej nakrętki. Zaczął coś gadać o jakiś telezakupach mango, tak poza tym... co za beznadziejna nazwa. Dlaczego ludzie sprzedający coś po domach pytając się "Chciałbym panu zająć parę chwil o ile można" dalej nawijają. Kirito dobrze usłyszał słowa "o ile można", ale jego kultura nie pozwalała mu przerwać. Z bez emocjonalną twarzą patrzył na zadyszanego mężczyznę i słuchał go co ma mu do powiedzenia. Mówił o jakimś kiju z nożem do zabijania, który może posłużyć również za najzwyklejszy nóż kuchenny. No sory, ale nóż to chyba w domu nie tak młody shinobi ma. - Wooooow w gratisie maska! I tak tego nie kupię. - pomyślał. Za każdym razem kiedy próbował się wysłowić, po prostu podziękować i powiedzieć, że nie kupi - to on dalej się wpierdala. Na końcu pokazał mu jeszcze ostrzałkę, żeby to zawsze jego sprzęt był ostry i gotowy do działania. Dziwnie to brzmi, ale co tam. Po zaprezentowaniu powiedział, żebym poszedł do osady Kaminari i pochodził po domach na ulicy głównej... tylko tego Mi brakowało. Na chwilę przymknął oczy, a gościa i całego jego harmidru już nie było. No kurwa pięknie. Spojrzał na to co mu zostawił - W sumie i tak nie mam co robić - powiedział do siebie rozmawiając z samym sobą w myślach o tym, że na pewno nie będzie się tak rozgadywał. Cofnął się poszukać fajek i znalazł je koło kibla. Założył strój wyjściowy i ruszył w stronę osady Kaminari. Odpalił fajkę i szedł spokojnym krokiem patrząc w zachmurzone niebo. Tak jakby ludzi wokół niego w ogóle nie było. Tylko on i niebo.

Z/T
http://shinobiwar.pl/viewtopic.php?f=94&t=1789
0 x
Zablokowany

Wróć do „Archiwum”

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 2 gości