Krótki wygląd: Wysoki (197cm). Kobieca uroda i długie włosy ukryte pod czapką. Wątłej, niepozornej budowy. Maska na twarzy. Bandaże na rękach. Kurta, workowate spodnie, czapka z niewielkim daszkiem. Wszystko w ciemnozielonym kolorze. Lekkie buty ninja.
Widoczny ekwipunek: Duża torba przy prawym boku, duży zwój na plecach, po bukłaku przy pasie, ręce obwinięte bandażami
Może nieco przesadził? Taka myśl pojawiła mu się w głowie po tym, jak zobaczył reakcję chłopaka. Była taka, jakiej oczekiwał. Stanowczo spontaniczna i szczera. Widział to na własne oczy. Zarówno robaki jak i jego chakra uderzyły chłopaka jak kawał potężnego żelaza. Aż za bardzo. Każdy poddany presji ujawniał swoje prawdziwe "ja". Z każdego wychodziło to, co miał w środku. A nawet, jeśli nie, to w obliczu śmierci - jak najbardziej. Po jego ekspresji i zachowaniu, faktycznie wyglądał jakby zamiar miał zejść. To nie był on. Mujin był pewny. Ale w takim razie kto? Jego lista podejrzanych zawęziła się drastycznie. To był spory problem. Ale po przesłuchaniu młodego, na pewno uda mu się coś wynieść. Im wynieść. - Przepraszam, młody. Ale w grę wchodzi ludzkie życie. - odwołął swoje robaki, zaprzestał wypuszczania chakry. Chłopak podjął już swoją decyzję. Nie było potrzeby już dłużej go straszyć. Czy przekroczył swoje kompetencje? Nie działał z ramienia strażnika, był jedynie medykiem wmieszanym w sprawę. Nie był ani podwładnym Keichiego, ani przełożonym. Ale ze względu na znaczącą różnicę, to on miał przewagę. On w teorii mógł zrobić z niego faktycznie poszukiwanego, co do Mujina dotarło. Ich obowiązki zostały podzielone mniej więcej po równo. Mujin starał się dość szybko odprowadzić do posterunku młodego, jednocześnie znajdując ukrytą w ubraniach strażnika samiczkę Kikaichū. Oczywiście powołał się na niego przy tymczasowym areszcie dla Minoru. A gdzie poszedł Mujin? Do strażnika, rzecz jasna. Kierowany w jego stronę miał zamiar trafić do przybytku gejsz. Chociaż bardziej pasowałoby określenie "pobiegł". Mujin nie wyglądał, ale był bardzo żwawy. Nie do poziomu jego robaczków, nawet nie był blisko, ale nadal, potrafił poruszać się całkiem szybko. Po znalezieniu Keichiego nie zamierzał od razu do niego podchodzić. Ufał mu na tyle, na ile musiał. Ni mniej, ni więcej. No i ciekaw był jego metody przesłuchiwania. A nuż okaże się skuteczna? Dlatego też po znalezieniu jego pozycji medyk wysłał kilka robaczków do zbadania sytuacji, a potem przywołał je do siebie. Sam został na uboczu.
Krótki wygląd: Rachityczny ektomorfik o figurze wazy, metr i siedemdziesiąt centymetrów wzrostu, słomkowe włosy, bursztynowe oczy z gęstymi rzęsami, usta o esowatym kształcie z powiększoną dolną wargą.
#9d3126
trochę mnie nudzi świat i nie chcę się już starać
z drugiej strony chcę wszystko i w sumie to naraz Karta postaci |PH | BankProwadzę
♦ Kami Kaito ☼ [D] — „Dzielenie przez dwa” (nieobecny/a)
♦ Hikari Kaguya ☼ [D] — „Nimbooda” (nieobecny/a)
Krótki wygląd: Rachityczny ektomorfik o figurze wazy, metr i siedemdziesiąt centymetrów wzrostu, słomkowe włosy, bursztynowe oczy z gęstymi rzęsami, usta o esowatym kształcie z powiększoną dolną wargą.
#9d3126
trochę mnie nudzi świat i nie chcę się już starać
z drugiej strony chcę wszystko i w sumie to naraz Karta postaci |PH | BankProwadzę
♦ Kami Kaito ☼ [D] — „Dzielenie przez dwa” (nieobecny/a)
♦ Hikari Kaguya ☼ [D] — „Nimbooda” (nieobecny/a)