[Event] Pomieszczenia służby medycznej
- Renkuro
- Posty: 568
- Rejestracja: 4 kwie 2021, o 16:06
- Wiek postaci: 22
- Ranga: Dōkō / Łuska
- Krótki wygląd: Średniej długości białe włosy sięgające do połowy karku, bardzo dziecięca i dziewczyńska uroda.
- Widoczny ekwipunek: Duża torba
Duży zwój - Link do KP: http://shinobiwar.pl/viewtopic.php?f=33 ... 26#p169126
- Multikonta: -
- BeeBee-Hachi
- Posty: 721
- Rejestracja: 27 gru 2019, o 14:39
- GG/Discord: Kubalus#9713
- Multikonta: Tetsuro/Zankoku
- Kamiyo Ori
- Posty: 1090
- Rejestracja: 27 sty 2020, o 22:25
- Wiek postaci: 18
- Ranga: Wyrzutek B
- Krótki wygląd: Drobnej budowy , nawet jak na jego wiek. Na głowie ma czupryne czarnych włosów, dość matowych i nie świecących się zbytnio, spiętych w kucyk rzemieniem.
- Widoczny ekwipunek: Duża torba na pośladkach przyczepiona paskiem.
- Link do KP: http://shinobiwar.pl/viewtopic.php?f=33&t=7983
- GG/Discord: deviler_
- Multikonta: Rokudo Gaika/Yuki Renji
- Kazuma
- Posty: 848
- Rejestracja: 28 kwie 2021, o 13:23
- Wiek postaci: 18
- Ranga: Dōkō
- Link do KP: https://shinobiwar.pl/viewtopic.php?f=33&t=9545
- GG/Discord: Avarice#3584
- Multikonta: Avarice
- Sugiyama Orochi
- Posty: 342
- Rejestracja: 19 cze 2021, o 23:33
- Wiek postaci: 30
- Ranga: Doko
- Krótki wygląd: Przystojny mężczyzna koło trzydziestki, zazwyczaj ubrany w ekstrawaganckie, bogate szaty z motywami kości i florystycznymi, odsłaniającymi jego dobrze zbudowaną klatkę piersiową.
- Widoczny ekwipunek: Łańcuch z kusarigamą, rękawica łańcuchowa, torba z ekwipunkiem.
- Link do KP: https://shinobiwar.pl/viewtopic.php?p=177393#p177393
- Multikonta: Rin Noboru
- Renkuro
- Posty: 568
- Rejestracja: 4 kwie 2021, o 16:06
- Wiek postaci: 22
- Ranga: Dōkō / Łuska
- Krótki wygląd: Średniej długości białe włosy sięgające do połowy karku, bardzo dziecięca i dziewczyńska uroda.
- Widoczny ekwipunek: Duża torba
Duży zwój - Link do KP: http://shinobiwar.pl/viewtopic.php?f=33 ... 26#p169126
- Multikonta: -
- Kamiyo Ori
- Posty: 1090
- Rejestracja: 27 sty 2020, o 22:25
- Wiek postaci: 18
- Ranga: Wyrzutek B
- Krótki wygląd: Drobnej budowy , nawet jak na jego wiek. Na głowie ma czupryne czarnych włosów, dość matowych i nie świecących się zbytnio, spiętych w kucyk rzemieniem.
- Widoczny ekwipunek: Duża torba na pośladkach przyczepiona paskiem.
- Link do KP: http://shinobiwar.pl/viewtopic.php?f=33&t=7983
- GG/Discord: deviler_
- Multikonta: Rokudo Gaika/Yuki Renji
- Nana
- Posty: 832
- Rejestracja: 13 paź 2020, o 18:05
- Wiek postaci: 24
- Ranga: Sentoki
- Krótki wygląd: Ciemne włosy, ciemne oczy, blada cera, Sharingan - typowa Uchiha. Szczupła, średniowysoka.
- Widoczny ekwipunek: Ładne, czarne kimono. Torba przy pasie i zawieszona maska Kitsune. Katana na plecach.
- Link do KP: https://shinobiwar.pl/viewtopic.php?p=155137#p155137
- GG/Discord: nanusia_
Re: [Event] Pomieszczenia służby medycznej
Jak długo spała? Zamglonym wzrokiem zerknęła na okno. Było już ciemno. Wystarczająco długo, cisnął jej się na usta. Nic jednak dziwnego. Była zmęczona ,wręcz wycieńczona, a przyjemne szpitalne łóżko pokrywało się trochę z luksusem, którego od dawna nie zastała. Odkąd wyruszyła wraz z Kutaro z Daishi. Kutaro. Co z nim? Gdzie się podziewał? Spróbował ją odnaleźć? A może kręcił się gdzieś po skrzydle szpitalnym? Wiedziała jedynie, że nie było go tutaj. Miała nadzieję, że dobrze się bawił na trybunach. Odszukała małą Kiki, żuczka, którego jej podarował. Spojrzała na robaczka pytającym wzrokiem. Gdzie znajdował się jego właściciel? Potem odłożyła go z powrotem, a mały schował się gdzieś za jej uchem.
Dopiero po chwili zdała sobie sprawę, że nie była w pomieszczeniu sama. Jej czarne tęczówki skierowały się na kobietę stojącą nieopodal. Strój Iryonina odrobinę ją uspokoił, jednak Nana wiedziała, że nie mogła tutaj zostać. Jej obecność w skrzydle szpitalnym była niebezpieczna. Im dłużej zostawała na miejscu, tym większe prawdopodobieństwo, że ktoś zacznie zadawać zbędne; niepotrzebne pytania. Swoją drogą zdała sobie właśnie sprawę, że zgubiła także swoją maskę. Co się z nią stało? Nie pamiętała. Kiedy gniew i wściekłość brały nad nią górę, tak jak podczas walki z Renkuro, czasami traciła nad sobą panowanie. Często zaćmiona przez własne emocje, nie pamiętała całego zdarzenia. Tym razem było podobnie.
Słysząc słowa kobiety potaknęła głową, że zrozumiała. Na samą myśl o tłustym wywarze, pół surowym jajku i ostrych przyprawach; zbierało jej się na mdłości, jednak nie dała tego po sobie poznać. Kleik ryżowy zostałby na pewno znacznie lepiej tolerowany, ale nie należała do marudnych. Wręcz przeciwnie. Była głodna, ale nie mogła tak naprawdę nic zjeść. Nie mogła zostać. Grzecznie usiadła i wzięła pałeczki w ręce, jeśli tylko kobieta zdecydowała się wyjść z pomieszczenia po ramen, Nana wstała od razu. Zakręciło jej się w głowie, jednak zwalczyła zmęczenie. Siłą woli włóczyła swoje ciężkie nogi w stronę okna. Zamierzała je otworzyć i zwyczajnie przez nie wyjść. Jeśli udało jej się zregenerować odrobinę chakry, to zejść po ścianie, a jeśli nie to po prostu zeskoczyć. Wtopić w tłum ludzi na festiwalu i zniknąć. Czy jej się jednak udało? Taki przynajmniej był plan. Chciała odnaleźć Kutaro. Ucieczka wydała jej się jedyną możliwością.
Dopiero po chwili zdała sobie sprawę, że nie była w pomieszczeniu sama. Jej czarne tęczówki skierowały się na kobietę stojącą nieopodal. Strój Iryonina odrobinę ją uspokoił, jednak Nana wiedziała, że nie mogła tutaj zostać. Jej obecność w skrzydle szpitalnym była niebezpieczna. Im dłużej zostawała na miejscu, tym większe prawdopodobieństwo, że ktoś zacznie zadawać zbędne; niepotrzebne pytania. Swoją drogą zdała sobie właśnie sprawę, że zgubiła także swoją maskę. Co się z nią stało? Nie pamiętała. Kiedy gniew i wściekłość brały nad nią górę, tak jak podczas walki z Renkuro, czasami traciła nad sobą panowanie. Często zaćmiona przez własne emocje, nie pamiętała całego zdarzenia. Tym razem było podobnie.
Słysząc słowa kobiety potaknęła głową, że zrozumiała. Na samą myśl o tłustym wywarze, pół surowym jajku i ostrych przyprawach; zbierało jej się na mdłości, jednak nie dała tego po sobie poznać. Kleik ryżowy zostałby na pewno znacznie lepiej tolerowany, ale nie należała do marudnych. Wręcz przeciwnie. Była głodna, ale nie mogła tak naprawdę nic zjeść. Nie mogła zostać. Grzecznie usiadła i wzięła pałeczki w ręce, jeśli tylko kobieta zdecydowała się wyjść z pomieszczenia po ramen, Nana wstała od razu. Zakręciło jej się w głowie, jednak zwalczyła zmęczenie. Siłą woli włóczyła swoje ciężkie nogi w stronę okna. Zamierzała je otworzyć i zwyczajnie przez nie wyjść. Jeśli udało jej się zregenerować odrobinę chakry, to zejść po ścianie, a jeśli nie to po prostu zeskoczyć. Wtopić w tłum ludzi na festiwalu i zniknąć. Czy jej się jednak udało? Taki przynajmniej był plan. Chciała odnaleźć Kutaro. Ucieczka wydała jej się jedyną możliwością.
0 x
- Renkuro
- Posty: 568
- Rejestracja: 4 kwie 2021, o 16:06
- Wiek postaci: 22
- Ranga: Dōkō / Łuska
- Krótki wygląd: Średniej długości białe włosy sięgające do połowy karku, bardzo dziecięca i dziewczyńska uroda.
- Widoczny ekwipunek: Duża torba
Duży zwój - Link do KP: http://shinobiwar.pl/viewtopic.php?f=33 ... 26#p169126
- Multikonta: -
- Kamiyo Ori
- Posty: 1090
- Rejestracja: 27 sty 2020, o 22:25
- Wiek postaci: 18
- Ranga: Wyrzutek B
- Krótki wygląd: Drobnej budowy , nawet jak na jego wiek. Na głowie ma czupryne czarnych włosów, dość matowych i nie świecących się zbytnio, spiętych w kucyk rzemieniem.
- Widoczny ekwipunek: Duża torba na pośladkach przyczepiona paskiem.
- Link do KP: http://shinobiwar.pl/viewtopic.php?f=33&t=7983
- GG/Discord: deviler_
- Multikonta: Rokudo Gaika/Yuki Renji
- Renkuro
- Posty: 568
- Rejestracja: 4 kwie 2021, o 16:06
- Wiek postaci: 22
- Ranga: Dōkō / Łuska
- Krótki wygląd: Średniej długości białe włosy sięgające do połowy karku, bardzo dziecięca i dziewczyńska uroda.
- Widoczny ekwipunek: Duża torba
Duży zwój - Link do KP: http://shinobiwar.pl/viewtopic.php?f=33 ... 26#p169126
- Multikonta: -
- Kamiyo Ori
- Posty: 1090
- Rejestracja: 27 sty 2020, o 22:25
- Wiek postaci: 18
- Ranga: Wyrzutek B
- Krótki wygląd: Drobnej budowy , nawet jak na jego wiek. Na głowie ma czupryne czarnych włosów, dość matowych i nie świecących się zbytnio, spiętych w kucyk rzemieniem.
- Widoczny ekwipunek: Duża torba na pośladkach przyczepiona paskiem.
- Link do KP: http://shinobiwar.pl/viewtopic.php?f=33&t=7983
- GG/Discord: deviler_
- Multikonta: Rokudo Gaika/Yuki Renji
- Renkuro
- Posty: 568
- Rejestracja: 4 kwie 2021, o 16:06
- Wiek postaci: 22
- Ranga: Dōkō / Łuska
- Krótki wygląd: Średniej długości białe włosy sięgające do połowy karku, bardzo dziecięca i dziewczyńska uroda.
- Widoczny ekwipunek: Duża torba
Duży zwój - Link do KP: http://shinobiwar.pl/viewtopic.php?f=33 ... 26#p169126
- Multikonta: -
- Mujin
- Postać porzucona
- Posty: 1143
- Rejestracja: 1 paź 2019, o 22:14
- Wiek postaci: 34
- Ranga: Wyrzutek
- Krótki wygląd: Wysoki (197cm). Kobieca uroda i długie włosy ukryte pod czapką. Wątłej, niepozornej budowy. Maska na twarzy. Bandaże na rękach. Kurta, workowate spodnie, czapka z niewielkim daszkiem. Wszystko w ciemnozielonym kolorze. Lekkie buty ninja.
- Widoczny ekwipunek: Duża torba przy prawym boku, duży zwój na plecach, po bukłaku przy pasie, ręce obwinięte bandażami
- Link do KP: http://shinobiwar.pl/viewtopic.php?f=33 ... ab4e4c54f1
- GG/Discord: Wolfig#2761
Re: [Event] Pomieszczenia służby medycznej
- To będzie rozmowa na inny czas. I na inne miejsce. - odpowiedział Kazumie. Oczywiście, że lepiej nie byłoby rozmawiać i przeszczepianiu czyiś kończyn albo innych organów. Nie był do końca pewien, czy powinien dzielić się z tym akurat z tą osobą? Powinien naturalnie powiedzieć mu "Nie uważam, że jesteś odpowiednią osobą do tej pozmowy"? Ostatecznie zdecydował się na przełożenie rozmowy na inny termin i tym sposobem dał sobie nieco więcej czasu do namysłu. Najlepiej wychodziły mu decyzje nieskalane ograniczonym czasem, chciał więc grać na swojej mocnej stronie.
- Nie przesłyszałeś się. Brzmi i jest niesamowite. - odpowiedział... temu jegomościowi, innemu walczącemu. Którego imienia nie słyszał i nie pamiętał. A który usłyszał to i owo z ich dyskusji. Nie do końca potwierdził, nie do końca rozwinął temat. Ale dzięki temu dowiedział się czegoś dziwnego. Protezy Ayatsurich... Cokolwiek miałoby to być. Jeśli mają podobny efekt do przyczepienia ręki za pomocą sztuki przeszczepu, to może znalazł lek na swój problem? Zakładając, że mają, bo nie miał na podstawie czego być pewnym na sto procent. Do tego potrzebowałby rozmowy z jakimś Ayatsuri, odpowiednio wykształconym i kompetentnym.
Mujin dalej zajmował się ranami poprzedniego pacjenta, którego "porzucił" dla poważniejszych ran Kazumy. Dobry medyk powinien opanować do mistrzowskiego poziomu umiejętność ustawiania priorytetów. Decydowania, ustawiania ran pacjentów pod względem śmiertelności. Stabilizować jednego, stabilizować drugiego i potem wracać do pierwszego. "Żonglowanie" pacjentami, ograniczonym czasem i swoją chakrą - jedne problemy były większe, inne mniejsze, w zależności od warunków i innych czynników. Ktoś mógł sobie mówić albo myśleć, że popełnił błąd, ale oczywiście go nie popełnił. Założenie, że Mujin dopuścił się pomyłki w tematach około medycznych... Było założeniem domyślnie złym.
Do ich pomieszczenia wprowadzony został nowy walczący. Nowa ofiara, którą wcześniej obserwował na arenie. Ten walczący z Naną? Tak się nazywała? Cokolwiek. Obserwował kątem oka, jak Ori się nim zajmuje. Był w stanie dość poważnym, Aburame musiał to przyznać. Dał mu środek uzupełniający składniki odżywcze. Po cichu obserwował ich i nasłuchiwał ich rozmowę, starając się w niej wyłapać co ciekawsze fragmenty. Później je sobie zapisze, oczywiście, ale z najważniejszych... Ayatsuri. To na pewno. Stawy podobne do ludzkich. Troska o Nanę? W skupieniu skończył swoją pracę, a kiedy skończył... Stanął z boku, jak gdyby nigdy nic, i zaczął coś notować w swoim notesie. Nie tylko Ori mógł skrobać rzeczy w swojej podręcznej skarbnicy wiedzy, prawda?
- Wyjątkowe twory te marionetki, przyznaję. - podszedł do Oriego, gdy Renkuro był już poza pomieszczeniem - Będę musiał później go znaleźć i dopytać o szczegóły. Same stawy może nie niszczą mi światopoglądu, ale szersze zastosowania i implikacje już bardziej. - zagadnął go znowu i uśmiechnął się pod maską. Z Kaguyą zdrowym i bezpiecznym, mógł ponownie nieco się rozluźnić. Aktualny brak pacjentów, przynajmniej chwilowy, dawał mu okazję do ponownego nawiązania kontaktu z Orim. I zagadanie o te stawy. Jeśli połączyć to z informacją od tego... Tego innego uczestnika turnieju, to może dałoby rozwiązać się problem przedstawiony przez Mujina właśnie kukłami. Stwarzałoby to interesujące możliwości, unikalne wręcz, przy połączeniu medycyny i "tradycjonalnego" Iryojutsu. A takiej okazji nie mógł zaprzepaścić.
- Nie przesłyszałeś się. Brzmi i jest niesamowite. - odpowiedział... temu jegomościowi, innemu walczącemu. Którego imienia nie słyszał i nie pamiętał. A który usłyszał to i owo z ich dyskusji. Nie do końca potwierdził, nie do końca rozwinął temat. Ale dzięki temu dowiedział się czegoś dziwnego. Protezy Ayatsurich... Cokolwiek miałoby to być. Jeśli mają podobny efekt do przyczepienia ręki za pomocą sztuki przeszczepu, to może znalazł lek na swój problem? Zakładając, że mają, bo nie miał na podstawie czego być pewnym na sto procent. Do tego potrzebowałby rozmowy z jakimś Ayatsuri, odpowiednio wykształconym i kompetentnym.
Mujin dalej zajmował się ranami poprzedniego pacjenta, którego "porzucił" dla poważniejszych ran Kazumy. Dobry medyk powinien opanować do mistrzowskiego poziomu umiejętność ustawiania priorytetów. Decydowania, ustawiania ran pacjentów pod względem śmiertelności. Stabilizować jednego, stabilizować drugiego i potem wracać do pierwszego. "Żonglowanie" pacjentami, ograniczonym czasem i swoją chakrą - jedne problemy były większe, inne mniejsze, w zależności od warunków i innych czynników. Ktoś mógł sobie mówić albo myśleć, że popełnił błąd, ale oczywiście go nie popełnił. Założenie, że Mujin dopuścił się pomyłki w tematach około medycznych... Było założeniem domyślnie złym.
Do ich pomieszczenia wprowadzony został nowy walczący. Nowa ofiara, którą wcześniej obserwował na arenie. Ten walczący z Naną? Tak się nazywała? Cokolwiek. Obserwował kątem oka, jak Ori się nim zajmuje. Był w stanie dość poważnym, Aburame musiał to przyznać. Dał mu środek uzupełniający składniki odżywcze. Po cichu obserwował ich i nasłuchiwał ich rozmowę, starając się w niej wyłapać co ciekawsze fragmenty. Później je sobie zapisze, oczywiście, ale z najważniejszych... Ayatsuri. To na pewno. Stawy podobne do ludzkich. Troska o Nanę? W skupieniu skończył swoją pracę, a kiedy skończył... Stanął z boku, jak gdyby nigdy nic, i zaczął coś notować w swoim notesie. Nie tylko Ori mógł skrobać rzeczy w swojej podręcznej skarbnicy wiedzy, prawda?
- Wyjątkowe twory te marionetki, przyznaję. - podszedł do Oriego, gdy Renkuro był już poza pomieszczeniem - Będę musiał później go znaleźć i dopytać o szczegóły. Same stawy może nie niszczą mi światopoglądu, ale szersze zastosowania i implikacje już bardziej. - zagadnął go znowu i uśmiechnął się pod maską. Z Kaguyą zdrowym i bezpiecznym, mógł ponownie nieco się rozluźnić. Aktualny brak pacjentów, przynajmniej chwilowy, dawał mu okazję do ponownego nawiązania kontaktu z Orim. I zagadanie o te stawy. Jeśli połączyć to z informacją od tego... Tego innego uczestnika turnieju, to może dałoby rozwiązać się problem przedstawiony przez Mujina właśnie kukłami. Stwarzałoby to interesujące możliwości, unikalne wręcz, przy połączeniu medycyny i "tradycjonalnego" Iryojutsu. A takiej okazji nie mógł zaprzepaścić.
Ukryty tekst
0 x
- Kamiyo Ori
- Posty: 1090
- Rejestracja: 27 sty 2020, o 22:25
- Wiek postaci: 18
- Ranga: Wyrzutek B
- Krótki wygląd: Drobnej budowy , nawet jak na jego wiek. Na głowie ma czupryne czarnych włosów, dość matowych i nie świecących się zbytnio, spiętych w kucyk rzemieniem.
- Widoczny ekwipunek: Duża torba na pośladkach przyczepiona paskiem.
- Link do KP: http://shinobiwar.pl/viewtopic.php?f=33&t=7983
- GG/Discord: deviler_
- Multikonta: Rokudo Gaika/Yuki Renji
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 2 gości