Bukake

[Naguri]

Nazwa Jutsu: Hikō saikoro no gijutsu
Dziedzina: Klanowe
Ranga Jutsu: C
Zasięg Jutsu: Dowolny
Koszt chakry: E: 25% | D: 20% | C: 10% | B: 7% | A: 5% | S: 3% | S+: 3% (3% za utrzymanie)
Opis: Jest to ulepszenie techniki Bōnshīrudo, użytkownik techniki wpuszcza w tarczę sporą ilość chakry, a następnie na niej staje, w efekcie pozwala mu się poruszać na niej w powietrzu, opływowość samego "dysku" sprawia że pozwala na rozwinięcie całkiem przystępnej prędkości. Największą wadą techniki są koszta chakry które użytkownik ponosi fakt iż jutsu działa do póki, sam jej właściciel ma styczność z przedmiotem, jak i również niewielka zwrotność.
Link do tematu postaci: http://shinobiwar.pl/viewtopic.php?f=102&t=1479

[Reika]

  Ukryty tekst

[Naguri]

Mam pytanie, skoro ciężki piach może latać to czemu lekka kość nie? I jaka zaraz ciężka co?

[Reika]

  Ukryty tekst

[Ero Sennin]

  Ukryty tekst

[Naguri]

to ze dwa różne to wiem, staram się po prostu podchodzić do tego logicznie, skoro sabaku może po przez mieszanki swojej chakry z piaskiem... w takim razie ja wychodze z pomyslem iz moja tarcza może zmieniać się w drobiazg wielkości ziarenek piiasku ... w tedy mój "piasek" jest teoretycznie lżejszy niż sabaku, stojac na nim mial bym z nim styczność wiec zachowal bym kontrole.

[Ero Sennin]

  Ukryty tekst

[Naguri]

Regeneracja wydobytej kości, to jeszcze nie manipulacja nią???

[Ero Sennin]

  Ukryty tekst

[Naguri]

Sabaku może latać na piasku dzięki umieszczeniu w nim "czystej chakry" i jakoś nie wymaga się od tej techniki ninjutsu rangi S czy futonu, lata bo...ktoś sobie miał taki pomysł w anime, nie rozumiem więc sprzeciwu w moim wykonaniu... Jeśli tak bardzo chcecie się trzymać waszej śmiesznej logiki, to proszę o wyjaśnienie w logiczny sposób, jak różni się od mojego pomysłu.

-Klan Sabaku nie posiada Nin S w wymogu, czemu ja muszę?
-Futonu też nie posiadają, a nie używają swojej chary w formie dopalacza, jak to na futanie musiał bym robić.
-Moje kości są lżejsze niż standardowego człowieka, weźmy teraz standardową kość, sama w sobie już nie jest zbyt ciężka, a teraz weźmy torbę piachu...
-Jak już chcecie to mogę zamiast tarczy wyrzucić z siebie masę drobinek kościanych lub inny dysk, po prostu uznałem że było by to zbyt op, a w wyżej przedstawionym sposobie, ponosze tak naprawdę podwójne koszty chakry.
-Ken, twierdzisz że skoro mogę naprawiać to nie mogę niszczyć swoich kości, wybacz to zabawne bo uważam iż robienie czegoś jest łatwiejsze niż niszczenie.
-Mogę sterować kością pod glebą bo mam z nią styczność, nie rozumiem czemu nie mogę tym, a jeśli chcesz mnie tak ukrucić, to ja w tym momencie chce wykorzystać technikę "Kolca" którą zaprezentowałem, do połączenia się z tarczą.

A TAK ZUPEŁNIE PRYWATNIE; CO MA ZNACZYĆ ŻE NIE MASZ ZAMIARU SIĘ SPRZECZAĆ, SORRY ALE JESTEŚ TU JAK DUPA OD...OD TEGO OD CZEGO JEST! Jak ci nie pasuje to zrezygnuj z tej funkcji.

[Kari]

No wiesz... staram się być bardzo otwartym na pomysły innych, ale to latanie mnie jakoś nie przekonuje. Jak już moi poprzednicy zaznaczyli, raczej nie na tym opiera się twój klan. Musiałbym się zastanowić, na co właściwie pozwala Shitotsomakyu.
Ale mam taką propozycję - może zamiast tego dysku zrobiłabyś sobie skrzydła z kości? Byłoby to raczej możliwe do zrobienia, dawałoby ci możliwość lotu i nie wywoływało aż tak wielkich kłótni jak tak precyzyjna kontrola nieprzytwierdzonych kości. Co ty na to?

[Ero Sennin]

  Ukryty tekst

[Naguri]

Masz prawo nie dać akcepta, ale dyskutować musisz, jak już powiedziałem od tego jesteś MODZIE.
Kari skarbuchu, skrzydła dał bym rade zrobić ale do szybowania, bez futonu, to sobie mogę, na co chakry też tracił bym krocie... Jak tak ma wyglądać "dyskusja"jak z Kan-em, to usuńcie najlepiej dział WT bo zniechęcasz w pizdu.

[Kari]

Konan na papierowych latała, więc na kościanych ty też możesz latać. Zachęcam do zrobienia tego, a nie kłócenia się i pisania Caps Lockiem.

[Naguri]

Sorki ale nosi mnie jak widzę takie zlewające traktowanie...Ale papier jest w miare elastyczny, w przeciwieństwie do kości, to już kłóci się z moją logiką.