Stary dom

Tutaj trafiają wszystkie przedawnione wątki, które nie są już potrzebne, ale mogą się kiedyś do czegoś przydać. Znajdziesz tu dawne misje, przedmioty, techniki i karty postaci, które zostały odrzucone bądź zginęły one w fabule.
Satoshi

Stary dom

Post autor: Satoshi »

Obrazek Placówka umiejscowiona daleko od centralnej części Shigashi no Kibu. Można powiedzieć, że leży on na samym krańcu terenów mieszkalnych, tam, gdzie nikt się nie zapuszcza. Nie dziwi więc nikogo fakt, że obok domostwa nie sposób znaleźć nic więcej, oprócz kilku chat i jednego bloku mieszkalnego, niezbyt chętnie wybieranego na miejsce do zasiedlenia. W końcu kto chciałby mieszkać na samym krańcu wioski, w dodatku pośród towarzystwa wody, ogromnej liczby roślin i zwierząt.
Nic dziwnego, że mimo pięknego wykończenia i naprawdę sporej przestrzeni, cena wynajmu domu nie należy do wysokich. Długa podróż do niego odstrasza większość klientów. A szkoda, bo wykonany jest naprawdę pięknie.
Budynek posiada dwie kondygnacje: parter i piętro. Na każdej z nich znajduje się pięć pomieszczeń: dwa pokoje mieszkalne, łazienka, pokój gościnny i korytarz. W gruncie rzeczy stary dom jest dwurodzinny, jednak jego cena i lokalizacja sprawia, że mieszka tutaj jedynie Satoshi Sanjin - młodzieniec, dla którego odległość nie ma znaczenia, natomiast jest wrażliwy na piękno.
Wspaniale wykonane drewniane ściany, dach, meble, podłoga, a także podstawowe sprzęty domowe sprawiły, że mężczyzna postanowił wynająć lokum i cieszyć się spokojem.
0 x
Satoshi

Re: Stary dom

Post autor: Satoshi »

Wkroczyłem. Za mną szedł Ichirou. Śmieszek, który przed rozpoczęciem naszej krótkiej podróży rzucił drobnym żarcikiem. To w jego stylu. W sumie w moim też. O co prosił? O alkohol. Nie bez powodu skierowałem się więc do pokoju gościnnego na parterze. To właśnie tam znajdował się barek, a w nim szklane butelki z wiadomą zawartością. Ręką sięgnąłem po trzy: sake, słodkie i cierpkie wino. Sam byłem fanem dwóch ostatnich, natomiast wiedziałem, że większość moich rówieśników lubiło mocniejsze trunki. Kto wie, co takiego zapragnie wypić mój towarzysz.
Ale do rzeczy. Nie przyszliśmy tutaj się napić, potem poprzytulać i zasnąć razem w objęciach. Nie. Naszym celem była dyskusja na... tematy polityczne. Tak, ładnie to ująłem.
- I jak się tobie podoba mój domek? - zapytałem wbrew moim wcześniejszym myślom. Trzeba jakoś go rozgrzać. Niech sobie łyknie. Ja sam wychyliłem pierwszy kielich cierpkiego trunku. Nah, to moje klimaty. Kocham wino.
- Loża szyderców nie pasuje tak samo jak gang, czy szajka. To, co chcę stworzyć to organizacja. Organizacja ninja. - słowa były mocne, wiedziałem to. Mało istniało już takich stowarzyszeń. Chyba największe z nich to strażnicy muru. Natomiast reszta? Phew, pewnie pałętały się gdzieś po świecie jako zwykli rabusie. Nie miało to prawda równać się to z moim tworem. - Hakumei. Tak ma nazywać się ten twór. Szukam komórek, bo poza mózgiem potrzebne są także inne członki i narządy. Ja, lider Hakumei, oficjalnie pytam ciebie - czego oczekujesz ode mnie i mojej organizacji? Odpowiem na większość pytań, o ile nie wszystkie, które zadasz. Śmiało, przyjacielu.
0 x
Awatar użytkownika
Ichirou
Posty: 4033
Rejestracja: 18 kwie 2015, o 18:25
Wiek postaci: 35
Ranga: Seinin
Krótki wygląd: Chodzące piękno.
Widoczny ekwipunek: Hiramekarei, gurda, fūma shuriken, torba, dwie kabury
Lokalizacja: Atsui

Re: Stary dom

Post autor: Ichirou »

I poszedł za przebojowym piratem. Czemu przebojowym? Bo mało kiedy otrzymywało się takie propozycje, wypowiedziane na dodatek z dużą powagą i... ambicją? Tak chyba można było określić jednookiego. Ichirou nie miał nic do ambitnych ludzi, o ile nie mieli kija w dupie. O nie, szanował ich na swój, pozbawiony większego szacunku do innych, sposób. Tylko tacy ludzie potrafili dokonać czegoś większego, choć często poświęcając przy tym niejedno. Sabaku ruszył więc za starym znajomym i pozwolił się pokierować gdzieś na obrzeża. Gdzie on, do cholery, mieszkał? Może prowadził go do jakiejś kryjówki? Nie, to był zwykły dom, jak się okazało. Brązowowłosy wszedł do środka i rozglądając się po drodze, ruszył do pokoju gościnnego, gdzie zasiadł na jakimś wygodnym miejscu.
- Jak na zadupie nawet nieźle. Osobiście wolę mieszkać w centrum - odpowiedział, odmachując przy tym dłonią od niechcenia. Zaraz po tym ostentacyjnie rozejrzał się po pomieszczeniu. - Masz tu jednak sporo przestrzeni. Można tu urządzić niezłą imprezkę - skomentował z drobnym uśmieszkiem. Cóż, nie byłby sobą, gdyby oszczędzał sobie luźnych komentarzy nawet w poważnej sytuacji. Chłopak z wielką chęcią uraczył się trunkiem. Do sake nie miał niczego przeciwko, ale za winem przepadał jeszcze bardziej. Sięgnął więc po to, co sam gospodarz. Musiało mu przecież smakować, prawda?
  Ukryty tekst
0 x
Obrazek
KP PH bank głos koty dziennik
Satoshi

Re: Stary dom

Post autor: Satoshi »

Spojrzałem na Sabaku. Na co on liczył? Lubiłem odludzia, lubiłem samotność i spędzenie czasu w sposób konstruktywny, czy też artystyczny. Lubiłem także zabawy z ludźmi, burdy i bójki, pijackie walki. W końcu można było spędzać czas różnorodnie, prawda? W każdym razie, miałem zawsze wiele zainteresować. A to, że czasami brało mnie na nostalgiczne wspomnienia, różne takie wydarzenia z przyszłości, opanywujące mój umysł... Cóż, zdarzało się nawet najlepszym. Poza tym, sentymentalizm był jak najbardziej okej.
- Czego się spodziewałeś? Willi? Dlatego właśnie zbieramy pieniądze. - mruknąłem. W moim głosie nie dało się słyszeć niczego, prócz ironii. Ciekawe, jak ten ją odbierze.
-Tak, miałem szczęście ciebie poznać. Ciężko mi mówić, kto komu był wtedy bardziej potrzebny. Jednak nie to jest teraz ważne, tylko to co planuję. W zasadzie planujemy. Bo z tego, co widzę, to jesteś zainteresowany członkostwem w Hakumei... I bez obaw. Nie jestem typem władczym. Po prostu lubię, gdy ludzie znają swoją hierarchię. Wspólnicy wspólnikami, ale ktoś musi podawać plany główne i cele, a także możliwe misje do wykonania. A także dowodzić resztą, w razie boju. - powiedziałem. Ciekawe jak ten to odebrał. Czy perspektywa walki na większą skalę go przerazi? Pewnie nie. Ale może chociaż zaciekawi. - Sprawa jest prosta. Przez pierwszy okres zbieramy fundusze. Nie idą one do mojego portfela, tylko do skarbca organizacji. Tam składujemy je, aż uzbieramy ogromną ilość. Potem przechodzimy do dalszego etapu, który jest niczym innym, jak wielkim konfliktem. Niestety, nie naszym. Mało to na tym świecie problemów? Wojny prowincji, klanów, ataki samurajów, wojny przy murze... Coś się dzieje cały czas, a nasza w tym głowa, aby tam wejść, z odpowiednią grupą ludzi, czy to wynajętych, czy własnych... i zaoferować pomoc. Oczywiście nie za darmo. Jednak kiedy przyjdzie co do czego, zgarniamy całą pulę. Mamonę. Kobiety. Ziemię. Ta trzecia jest tutaj najważniejsza, bowiem gdy nasza organizacja przejmie wpływy na danym terenie, uzyskamy stabilne źródło dochodów. A wtedy... Wtedy będziemy mogli rozpocząć rewolucję.
0 x
Awatar użytkownika
Ichirou
Posty: 4033
Rejestracja: 18 kwie 2015, o 18:25
Wiek postaci: 35
Ranga: Seinin
Krótki wygląd: Chodzące piękno.
Widoczny ekwipunek: Hiramekarei, gurda, fūma shuriken, torba, dwie kabury
Lokalizacja: Atsui

Re: Stary dom

Post autor: Ichirou »

Pfff. Nie miałby nic przeciwko Willi. Co w tym takiego dziwnego? Sam może w absolutnym burżujstwie jeszcze nie mieszkał, chociaż na skutek splotu pewnych wydarzeń w przeszłości znalazł się w atrakcyjnym lokum z dobrymi standardami niemalże w samym centrum Ryuzaku no Taki. No ale mniejsza już z tym. Ichirou machnął lekko ręką, jakby od niechcenia, przedstawiając swoje bardzo luźne, może nawet olewackie podejście do tematu. Jest jak jest, nie było co roztrząsać. Były o wiele istotniejsze kwestie do obgadania.
  Ukryty tekst
0 x
Obrazek
KP PH bank głos koty dziennik
Satoshi

Re: Stary dom

Post autor: Satoshi »

Ichirou był dobrym rozmówcą. Bo chociaż czasami jego komentarze nie należało do wybitnych, to potrafił wypowiadać się sensownie w innych momentach. Uśmiechnąłem się. Dobrze, że ten koleś trafił na mnie. W ten sposób do czegoś dojdzie, bo inaczej tylko zginąłby w nieznanych okolicznościach. Tak już działa ten świat. Ciekawe, lecz niebezpieczne jednostki są eliminowane. Dla zasady. Pozostają tylko ci źli i dobrzy. Neutralni już nie.
- Widzę po twojej minie, że nie chciałbyś tu mieszkać. Nie martw się, gdy będę przy forsie, sam opłacę budowę twojego domostwa. - mruknąłem. To, że najpierw będzie musiał mi dać tą mamonę, wiedział dobrze sam Sabaku.
- Szkoda, że nie dodałeś "arrr". Wtedy poczułbym się zażenowany i mógłbym się nie uśmiechać. - powiedziałem z równą ironią, co Sabaku. W końcu jak mamy się bawić w takie denne gadki, to niech trwa to w dobrym stylu, ach. Wiedziałem, że śmieje się z mojej opaski, ale chyba tylko dlatego, że nie wiedział, czemu ją noszę. - Świat jest chory. I nie zmienię tego ani ja, ani ty, ani setki takich person jak my. Jedyne co da się zrobić, to to wykorzystać. Wyssać z tej choroby to, co nam potrzebne. Bo widzisz, świat jest piękny i rozległy. A skoro mimo swojej starości i dotknięcia chorobą tak wygląda, to pomyśl sobie - co było na nim kiedyś?
Przerwałem. Upiłem łyk wina. Chciałem zmoczyć gardło.
- Doskonale wiesz, że przed ninja pojawili się inni ludzie, ich protoplasty. Tacy, z których powyrastały klany. Posiadali oni potężne przedmioty, zwane artefaktami, unikatami, czy jak tam wolisz, magicznymi wręcz narzędziami. Gdy będziemy mieć wpływy i władzę z mamoną, pozostanie nam tylko odnalezienie ich. A potem, wykorzystując moce dawnego świata, będziemy podejmowali dalsze decyzje. Zająć jakąś prowincję? Wybić w pień konkretny ród? Sterować wydarzeniami politycznymi na globie? Możemy robić wszystko naraz. Problem w tym, że obecnie nie mamy środków.
0 x
Awatar użytkownika
Ichirou
Posty: 4033
Rejestracja: 18 kwie 2015, o 18:25
Wiek postaci: 35
Ranga: Seinin
Krótki wygląd: Chodzące piękno.
Widoczny ekwipunek: Hiramekarei, gurda, fūma shuriken, torba, dwie kabury
Lokalizacja: Atsui

Re: Stary dom

Post autor: Ichirou »

Brązowowłosy młodzieniec wcale nie musiał być skazany na zgubę. Choć nie stał po żadnej ze stron, nie prezentował konkretnych, sprecyzowanych poglądów, nie optował za żadną z racji, to niekoniecznie miał zostać zepchnięty gdzieś na margines. Wręcz przeciwnie, potrafił balansować na granicy dobra i zła, prawa i jego braku, byleby tylko zgarnąć dla siebie jak najwięcej, osiągnąć możliwie największy zysk. Był skupionym jedynie na własnym dobrze oportunistą, któremu zależało jedynie na rozrywce, bogactwie, wygodzie, ewentualnie na popularności.
  Ukryty tekst
0 x
Obrazek
KP PH bank głos koty dziennik
Satoshi

Re: Stary dom

Post autor: Satoshi »

Podobno egoizm jest zły. Fałsz. Zarówno ja, jak i mój rozmówca doskonale prezentowaliśmy korzyści z niego płynące. Chociaż znaliśmy siebie od dawna i mieliśmy pewną relację, to zależało nam przede wszystkim na sobie. A to, wbrew pozorom, tylko nam pomagało. Bo w czasie kryzysu, czy jak kto woli, obecnych dniach, trzeba było znać swoje położenie.
Neutralne. Pośrodku. Z boku. Po co w ogóle w coś ingerować, skoro można dbać tylko o własny tyłek?
- Też jestem za. W końcu to mój pomysł. - powiedziałem. - [color=royalblue}A pomysły? Nie, nie mam żadnych. Obecnie nasza grupa jest minimalna - to dwie osoby. Nie możemy raptem ani zyskać fortuny, ani wartych użycia przedmiotów, ani kobiet, chociaż akurat tutaj mamy pewne zdolności i predyspozycje... W każdym razie, najpierw trzeba się dorobić. Pokazać innym, że Hakumei to ciekawa organizacja i z chęcią pomoże... Za wysoką opłatą, ale pomoże. W końcu powinniśmy zarabiać sporo, a gdy osiągniemy pułap odpowiedni dla najbogatszych, zaczniemy siać zamęt i robić to co naprawdę chcemy. Tak do końca.[/color]
0 x
Awatar użytkownika
Ichirou
Posty: 4033
Rejestracja: 18 kwie 2015, o 18:25
Wiek postaci: 35
Ranga: Seinin
Krótki wygląd: Chodzące piękno.
Widoczny ekwipunek: Hiramekarei, gurda, fūma shuriken, torba, dwie kabury
Lokalizacja: Atsui

Re: Stary dom

Post autor: Ichirou »

Współpraca między dwoma, wpatrzonymi w siebie egoistami wcale nie była niemożliwa. Wręcz przeciwnie, bo dzięki odpowiedniej kooperacji mogli wyjść na tym lepiej niż podczas działania w pojedynkę. Chociaż fakt, różnie mogłoby się stać w sytuacji krytycznej, kiedy to każdy z nich zapewne ograniczałby się do dbania o własny nos. Ale co z tego, skoro takie podejście im odpowiadało. Nie oczekiwali wobec siebie altruistycznej postawy, byli świadomi swojego nastawienia na jednostronny zysk. Mogliby założyć lożę egoistów.
  Ukryty tekst
0 x
Obrazek
KP PH bank głos koty dziennik
Awatar użytkownika
Ichirou
Posty: 4033
Rejestracja: 18 kwie 2015, o 18:25
Wiek postaci: 35
Ranga: Seinin
Krótki wygląd: Chodzące piękno.
Widoczny ekwipunek: Hiramekarei, gurda, fūma shuriken, torba, dwie kabury
Lokalizacja: Atsui

Re: Stary dom

Post autor: Ichirou »

No dobra, posiedzieli, pogadali sobie, ale wino się skończyło! Brązowowłosy shinobi z rozczarowaniem spojrzał na pusty kieliszek, którego dotychczasowa zawartość okazała się zaskakująco dobra. Może pozostanie na dłużej i uraczenie się kolejną dawką czerwonego trunku było kuszącą opcją, ale Ichirou chyba jednak póki co na tym zakończyć. Nie planował wprawdzie tej wizyty, była ona zupełnie przypadkowa. Wystarczy tego dobrego na obecną chwilę. Młody Sabaku odstawił więc niespiesznie kielich na blat stołu, a po chwili zakończył dość nietypowe spotkanie.
- Skoro ustaliliśmy już pewne sprawy, pozwolę sobie rozejrzeć się po mieście. Miałem zahaczyć o kilka miejsc i lokalów. Sam rozumiesz, czas goni. Jeszcze jakiś czas tu zabawię, więc jak coś, to wal śmiało. Później pewnie będę w Ryuzaku, o ile gdzieś mnie nie wywieje - oznajmił, wstając z miejsca, po czym ruszył w stronę wyjścia. Nie znał żadnego pirackiego pożegnania, więc sobie je odpuścił. Odchodząc, machnął jedynie dłonią na pożegnanie, nie odwracając się w stronę Satoshiego. Moment później był już na zewnątrz. Bez zastanowienia ruszył w stronę centrum miasta, gdzie czekało na niego wiele rozrywek.

  • [zt]
0 x
Obrazek
KP PH bank głos koty dziennik
Zablokowany

Wróć do „Archiwum”

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 0 gości