Henge no Jutsu - doprecyzowanie

[Jun]

PROBLEM

Przytaczam obecny zapis Henge no Jutsu:

Nazwa

Henge no Jutsu

Ranga

E

Pieczęci

Pies → Świnia → Baran

Zasięg

Na ciało

Koszt

E: 7% | D: 5% | C: 4% | B: 3% | A: 2% | S: 1% | S+: Niezauważalny (+1/2 na turę)

Dodatkowe

Brak dodatkowych wymagań

Opis Pomocna technika przy pomocy której użytkownik może przybrać wygląd innej osoby bądź obiektu. W przypadku zmiany w inną osobę to zmieniona zostaje aparycja wraz z ubraniem, a dodatkowo głos pozostanie zmutowany do tego, jaki miała udawana przez nas osoba. Zmiana w przedmiot jest możliwa jeśli przedmiot jest wielkości porównywalnej z rozmiarem użytkownika, a dodatkowo nie zyskuje on żadnych właściwości przedmiotu w który się zmieni, np. zmieniając się w betonowy mur nie zyskamy jego trwałości. Technikę łatwo rozpoznać, ponieważ chakra użytkownika pozostaje niezmieniona, przez co shinobi o zdolnościach sensorycznych i Ci posiadający Doujutsu z łatwością przejrzą przygotowany fortel. Henge no jutsu zostaje przerwane po zranieniu lub uderzeniu użytkownika, a także w chwili zebrania przez niego chakry do jakiejkolwiek techniki.

Obecnie technika ta zakłada kilka rzeczy:

• Użytkownik może przybrać wygląd innej osoby.
• Użytkownik może przybrać wygląd innego obiektu.

  ---

• Osoba jest dowolna, jej rozmiar też.
• Wygląd obiektu nie może być dużo większy/mniejszy od postaci (cokolwiek to znaczy)

Kolejną sprawą jest to, że w anime technika pozwalała na przemiany w zwierzęta. U nas żaden zapisek tego typu nie jest zamieszczony, co może powodować konfuzję i niestety ją powoduje, za każdym razem gdy ta technika pojawia się na misjach w użyciu, dochodzi do przemiany w zwierzę, lub obiekt wymyśloną osobę, gdzie technika precyzuje, że to jest dowolna osoba, nie wymysł naszej wyobraźni (ciekaw jestem jak wyglądałoby wyobrażenie niefaktycznej osoby po faktycznym henge)

ROZWIĄZANIE

• Należałoby dopisać i zaznaczyć, że technika pozwala na przemianę w zwierze i określić dozwolone rozmiary, lub napisać, że taka przemiana nie jest możliwa.
• Trzeba określić, kim jest ta dowolna osoba. Czy musi to być ktoś, kogo widzieliśmy, spotkaliśmy, ktoś przypadkowy, czy może ktoś zupełnie wymyślony przez nas. Podobnie ma się zresztą kwestia modyfikacji wyglądu przy tej technice. Czy zezwalamy na coś takiego jak kilka modyfikacji wyglądu za jej pomocą, czy nie? Bo kwestia (no zmieniam się w siebie, ale w innym ciuchu okej) gdy jednak pojawia się " a bo włosy inne, strój inny, postura inna, głos też, wszystko inne " i tak dalej. Czy to już osoba wymyślona czy to dalej my, czy ktoś "kogo widzieliśmy?"

Problem dowolnej przemiany jest prosty - pozwala na przemianę w każdego, czy to gracza, czy istotę zmyśloną, której się nawet nie widziało (co z kolei sprawia większość kwestii z rodzaju "widzieli mnie, mam problem" zupełnie nie istnieje, bo dlaczego nie (każdy może sobie też wymyślić takiego Shikaruia czy Jun'a, co to za problem w końcu)
Doprowadza to do absurdów, w których po spotkaniu kogoś raz, możemy mu narobić kłopotów "bo tak" po prostu.

Nie sugeruję tutaj konkretnego rozwiązania, chcę poruszyć dyskusję na ten temat, ponieważ jest to technika rangi E, a te zawsze sprawiały kłopot w wielu aspektach.

DODATKOWE UWAGI
Zdecydowałem się wrzucić ten temat, bo po raz kolejny użyto Henge i nie za bardzo wiedziałem co z tą techniką zrobić, a zauważyłem, że też nie ma co do jej działania jednej opinii, bo każdy ma własną, sprawdzający również, gdzie raz wyrokowałem A, dwa wyrokowałem B i nikt nie miał z tym problemu - nie powinno tak być.

[Akiba]

Nie wiem co tu dużo mówić. Jestem za określeniem maksymalnych wymiarów i doprecyzowaniem szczegółów tej techniki. Natomiast samo Henge jest absurdalne w swoim założeniu i do owych absurdów tak czy siak będzie dochodziło. Chociażby zmiana aparycja i jednoczesne "niezyskiwanie właściwości" kłóci się ze sobą. Chociażby przemiana w psa sprawia, że użytkownik ma sierść. Ale jaka ta sierść jest w dotyku? Jak kawałki ludzkiej skóry? Nie da się chyba wszystkich możliwości wypisać.

[Jun]

Zgaduje, że określenie właściwości odnosi się do tego, że jak zrobisz henge w drewno, albo henge w kogoś w pancerzu, to nie oznacza, że go masz.

[Jun'ichi]

Tak dla urozmaicenia rozmyślań, dodam że w Shippuden, shinobi z Konohy zmieniali się w drzwi i w krzak, Jiraya w małą laleczkę ale to akurat każdy kojarzy.
Co do zmiany w "osobę nieokreśloną", myślę że mamy dość dobry punkt zaczepienia i jest nim Oiroke no Jutsu czyli zmiana w kobietę, która jest żeńską wersją twórcy i zachowuje jakieś podstawowe elementy jego samego (kolor włosów, oczu, uczesanie, znaki szczególne etc.). Myślę, że tak samo powinno być w przypadku zmiany w losową osobę nawet tej samej płci.

Co zaś samej techniki i jej użyteczności, skłaniałbym się do rozwiązania, które pozwalałoby jakoś rozpoznać Henge bo tak też w m&a się działo. Nie trzeba było do tego Dojutsu lub sensora, czasami wystarczyła spostrzegawczość więc może uzależnić to od Percepcji (tu chociaż miałoby to sens, nie jak siła lalki brana z Percepcji ). Samo Henge mogłoby być natomiast trudniejsze do wykrycia im wyższy poziom KC posiadałby użytkownik (lepiej panujesz nad chakrą -> jesteś w stanie lepiej z jej pomocą odwzorować i dopieścić elementy które zmieniasz.

[Kakita Asagi]

Henge podobnie jak Kawarimi należy do technik, które najchętniej bym z forum w ogóle wywalił i mówię poważnie - może się zastanówmy, czy serio jej potrzebujemy, bo to taka "śmieszka/heheszka" z pierwszych chapterów, a potem się robiły z nimi przewałki...

Edit: Bo po prawdzie, jak to jutsu w ogóle działa? Nagle zmienia cały kształt ciała i przylegającej materii? Czy to może tylko taka iluzja optyczna? Już bym w tym kierunku szedł że to tylko takie "tanie genjutsu" nakładane na samego siebie.
Podobny problem jest w Kawarimi - Hiraishin dla ubogich?

[Jun'ichi]

To forum i tak już odbiega od Naruto z każdym rokiem coraz bardziej. Można więc przemyśleć zrobienie czegoś jak gaiden swego czasu czyli forum o Naruto i osobne forum o Bleach, ale tutaj zrobimy forum "wyrób Narutopodobny bez wszystkiego tego co nam nie pasuje". Idąc tym tokiem myślenia, ja też bym znalazł kilka rzeczy do wywalenia które mi się nie podobają jak chociażby klany fillerowe, techniki fillerowe, to one znacznie bardziej psują balans i rozgrywkę niż coś co było podstawą i było nieraz wspomniane, że te techniki są użyteczne tylko w rękach wprawnego i myślącego shinobi.

[Jun]

Akurat technika naruto, Oriokij wie co tam, to nie henge a technika bazująca na tym. Także ja nie widzę związku (ofc, że to henge tylko inne jego możliwości, ale dla uproszczenia dla forum to inna technika z innymi opcjami)

[Azuma]

Ograniczmy po prostu - z uwagi na samą rangę techniki - możliwość zamiany jedynie w ludzi i to maksymalnie do 2/3 wielkości/wagi oryginału (tak by wykluczyć sytuację, że dorosły mężczyzna zmienia się w dzieciaczka - i na odwrót).
Pozbywamy się także problemu, że ktoś się zmienia w krzak, psa, lub tablicę ogłoszeń.

[Kakita Asagi]

No dobra Azuma, ale jak wyjaśniasz mechanikę działania Henge? Co to jutsu praktycznie robi?

[Jun]

No dobra Azuma, ale jak wyjaśniasz mechanikę działania Henge? Co to jutsu praktycznie robi?

Chakra robi trrr i się zmieniasz Kakit.

Tak działa Kishimoto.

Nie próbujmy tłumaczyć tego jakoś fizycznie, czy coś.

[Kakita Asagi]

Tu nawet nie chodzi o tłumaczenie fizycznie Jun - to jest zmiana/transmutacja (tymczasowa, ale jednak) całej materii jaką masz na sobie (i z jakiej jesteś z niej zbudowany) bo tak i to na randze E? O to mi chodzi - co to jutsu w praktyce robi?

[Kutaro]

Ja tam zawsze takie jutsu rozumiałem jako tworzenie hiperrealistycznej maski. Można by to rozpoznać za pomocą dotyku, różnice w mimice, czy nawet jej brak, no i brak zmiany głosu. Dawałoby to oczywistą przewagę Shoushagan no Jutsu w tych ramach.
Oczywiście zamiana w małą lalkę czy zwierzęta jest absurdalna i bym z automatu wywalił tą możliwość.
Natomiast stworzenie takiej "maski" o kształcie pudła czy kamienia, o ile da radę zmieścić naszą postać w środku, bym zostawił. Po prostu dlatego, że techniki od prostszego kamuflażu zwyczajnie nie ma.

[Misae]

Popieram spostrzeżenia Kutaro i jego opinię co do działania Henge

[Support nr 5]

Moje zdanie na temat zarówno Henge jak i Kawarimi są powszechnie znane - jestem za wyrzuceniem tych technik w pieruny, ewentualnie przeredagowaniem Kawarimi na Ninjutsu rangi B minimum.
Moim zdaniem, w początkowej fazie tworzenia swojego działa, Kishimoto ewidentnie... nie miał wizji spójnej świata. Pewne rzeczy dotyczące ninja uważał za oczywiste i wrzucał w tzw. "ninjutsu" - stąd zdolność ninja do podszywania się pod każdego (Henge) jak i następnie sprytnego unikania dowolnego zagrożenia (Kawarimi) - z czasem zrobił się z tego jednak bajzel, bo o ile Henge służyło do śmieszkowania (sexy no jutsu), to Kawarimi pozwalało być "hiraishinem dla ubogich"

• Henge: problem z Henge dalej pozostaje niejasny. Nie wiadomo w zasadzie, co to Jutsu robi - jak działa i jak sprawia, że widzimy i słyszymy zupełnie co innego. Przebudowanie całego ciała człowieka (wraz z ubraniem!) jako jutsu E, nawet jeśli rozpadające się dotykiem uważam za... bzdurne. Póki mi ktoś nie zaproponuje sensownego wyjaśnienia, jak to ustrojstwo ma działać, będę optował za usunięciem go, zwłaszcza, że "kradnięcia" twarzy mamy lepsze techniki zarówno w Nin (Shoushagan no Jutsu), jak i niektóre klanowe (Mokuton: Henge no Jutsu) - co więcej tam to już jest sensowniej wyjaśnione i ograniczone.
• Kawarimi: jutsu to w praktyce stanowi zamienienie się z czymś co jest daleko od nas - to jest teleportacja. Najniższe teleportowanie czegoś to ranga C (Kuchiyose no Jutsu) natomiast deportowanie siebie to już ranga A (Kumoshin no Jutsu) - dlatego biorąc pod uwagę zasięgi i możliwości, Kawarimi bym widział na radze Ninjutsu B.

[/akap]

[Maname]

Kawarimi: jutsu to w praktyce stanowi zamienienie się z czymś co jest daleko od nas - to jest teleportacja. Najniższe teleportowanie czegoś to ranga C (Kuchiyose no Jutsu) natomiast deportowanie siebie to już ranga A (Kumoshin no Jutsu) - dlatego biorąc pod uwagę zasięgi i możliwości, Kawarimi bym widział na radze Ninjutsu B.

Zaproponuję coś szalonego.

Ranga B ninjutsu, koszt C