Moje oświadczenie ;)
- Asaka
- Postać porzucona
- Posty: 1496
- Rejestracja: 18 maja 2018, o 13:08
- Wiek postaci: 27
- Ranga: Sentoki
- Krótki wygląd: Białowłosa, złotooka, niewysoka
- Widoczny ekwipunek: Kabury na broń na udach; duża torba na pośladkach; bransoletka na prawym nadgarstku; obrączka na palcu; wielki wachlarz na plecach
- Link do KP: http://shinobiwar.pl/viewtopic.php?f=32&t=5564
- Aktualna postać: Airan
Re: Moje oświadczenie ;)
Od samego początku i Koali i Akiemu pisałam, że nie chcę brać udziału w tym konflikcie – a powód jest prosty: obie osoby są mi bardzo bliskie. Naprawdę cholernie niesprawiedliwym jest to, jak gracze, dysponując tylko jedną stroną argumentów, nie szukając w ogóle jak wygląda druga strona, wyciągają sobie swoje wnioski, dopisują do tego jakieś niestworzone rzeczy, następnie z tymi wymyślonymi rzeczami idą do innych ludzi i oto mamy obecną sytuację. Naprawdę, poniżej wszelkiego poziomu jest mówienie, że mam z tego jakiś zysk. Serio? Jaki? W nosie mam sharingana Akiego, nie potrzebny jest ani mi, ani mojej postaci do niczego. Nie podjęłam też ani jednej administratorskiej decyzji w sprawie jaka się tutaj toczy – właśnie ze względu na więzi, jakie mam z jedną i z drugą osobą w tym konflikcie. I naprawdę, wciąganie mnie w sam środek tego, do pożywki innych graczy, jest po prostu zagraniem poniżej pasa.
Sprawa toczy się tak długo też z mojej winy. Zostałam wciągnięta w środek akcji bez własnych chęci i zwyczajnie nie miałam ochoty pisać na fabule – było mi zwyczajnie przykro. Tym samym przyblokowałam Koalę, bo czekała na mój odpis i tym samym Aka też musiał czekać – o czym mu zresztą pisałam. To ze mną rozmawiał, że chciałby, żeby sprawa zakończyła się szybko, bo chciałby robić nową postać. Ze mną dogadywał warunki, na jakich tę postać mógłby zacząć tworzyć – ja przekazywałam to reszcie administracji, oni podjęli decyzje, ja przekazywałam werdykt. Aka sam napisał, że chciałby dostać 80% na nową postać i że nie chce czekać, bo wie, że zostanie zoneshotowany – to jego słowa; przystali więc na to, by w takim wypadku, skoro sam dobrowolnie oddaje postać do zabicia, to może zacząć robić KP wcześniej. Reszta administracji też podejrzewała, że będzie to one shot ze względu na różnicę statystyk obu postaci. Tyle. Koala napisała posta dopiero wczoraj właśnie przeze mnie, czekała aż ja w końcu sklecę cokolwiek na tej fabule, więc to – moja wina, przepraszam. Reszta była ustalona z Akim, co zresztą tutaj potwierdził.
Co do innych zarzutów, tych związanych z Shigą i Chise – nikogo nie powinno obchodzić, czy dany gracz jest lubiany czy nie, bo była to akcja czysto fabularna, tak samo zresztą jak tutaj (a że postać jest psychopatą, na co są liczne fabularne dowody to no cóż… nie może być na forum o ninja psychopatów? Chyba mogą). W tamtym przypadku zresztą nie była ona przeprowadzona jak się należy, tamte postaci miały w postach możliwość do zrobienia większej ilości akcji niż inne postaci, co przy takiej walce nie powinno mieć miejsca. Ale miało. I żadnemu graczowi wtedy nie przeszkadzało, że było to niesprawiedliwe, a i my się nie odwoływałyśmy, żeby większej dramy nie nakręcać. To nie było tego warte. I to, co dzieje się tutaj, teraz – również nie jest. I nie – nic nie było ustalane poza prośbą do administracji, choć może trudno w to uwierzyć.
Nadal nie chcę brać stron w tej sprawie. Ale chciałabym, żeby Aka się w końcu na coś zdecydował, bo we mnie też to uderza – we mnie jako w gracza i we mnie jako osobę, bo zbieram baty za coś, czego nie zrobiłam, i to od osób, które nawet milimetrem paznokcia związane ze sprawą osobiście nie są. Chciałabym więc, żeby Aka przestał zmieniać ciągle zdanie. Najpierw porzucił postać, tak jak zamierzał to zrobić. Później, po rozmowie ze mną i dogadaniu się z resztą administracji – porzucenie cofnął i przystał na akcję szybkiego zakończenia sprawy. Gdy to się stało, już kolejna zmiana zdania, chęć cofania całej akcji. Naprawdę, proszę, trochę mało tu konsekwencji, jak można przy czymś takim wypracować opcję pasującą wszystkim?
Oświadczenie dzisiaj wlepione jest w dużej mierze niefartowne, dlatego że już po pierwszym hajdzie Koalki i tej prośbie w administracji, niektórzy gracze uznali z prawdopodobieństwem graniczącym z pewnością (niestety nietrafionym…), że w tym poście Shikarui zabija Akiego i już wtedy pierwsze wiadro pomyj się wylało. Wtedy wpadnięto na pomysł, żeby tę sprawę wyjaśnić gdy ona dojdzie do skutku, ale zostało to spisane nim dogadałam się z Akim. Dzisiaj wrzucono to w pośpiechu i jak wiecie, nie było to do końca aktualne. To akurat pomyłka, którą podchwycono – słusznie zresztą, bo jest napisane co jest napisane, nawet jeśli nie takie były intencje. Tyle ode mnie.
Sprawa toczy się tak długo też z mojej winy. Zostałam wciągnięta w środek akcji bez własnych chęci i zwyczajnie nie miałam ochoty pisać na fabule – było mi zwyczajnie przykro. Tym samym przyblokowałam Koalę, bo czekała na mój odpis i tym samym Aka też musiał czekać – o czym mu zresztą pisałam. To ze mną rozmawiał, że chciałby, żeby sprawa zakończyła się szybko, bo chciałby robić nową postać. Ze mną dogadywał warunki, na jakich tę postać mógłby zacząć tworzyć – ja przekazywałam to reszcie administracji, oni podjęli decyzje, ja przekazywałam werdykt. Aka sam napisał, że chciałby dostać 80% na nową postać i że nie chce czekać, bo wie, że zostanie zoneshotowany – to jego słowa; przystali więc na to, by w takim wypadku, skoro sam dobrowolnie oddaje postać do zabicia, to może zacząć robić KP wcześniej. Reszta administracji też podejrzewała, że będzie to one shot ze względu na różnicę statystyk obu postaci. Tyle. Koala napisała posta dopiero wczoraj właśnie przeze mnie, czekała aż ja w końcu sklecę cokolwiek na tej fabule, więc to – moja wina, przepraszam. Reszta była ustalona z Akim, co zresztą tutaj potwierdził.
Co do innych zarzutów, tych związanych z Shigą i Chise – nikogo nie powinno obchodzić, czy dany gracz jest lubiany czy nie, bo była to akcja czysto fabularna, tak samo zresztą jak tutaj (a że postać jest psychopatą, na co są liczne fabularne dowody to no cóż… nie może być na forum o ninja psychopatów? Chyba mogą). W tamtym przypadku zresztą nie była ona przeprowadzona jak się należy, tamte postaci miały w postach możliwość do zrobienia większej ilości akcji niż inne postaci, co przy takiej walce nie powinno mieć miejsca. Ale miało. I żadnemu graczowi wtedy nie przeszkadzało, że było to niesprawiedliwe, a i my się nie odwoływałyśmy, żeby większej dramy nie nakręcać. To nie było tego warte. I to, co dzieje się tutaj, teraz – również nie jest. I nie – nic nie było ustalane poza prośbą do administracji, choć może trudno w to uwierzyć.
Nadal nie chcę brać stron w tej sprawie. Ale chciałabym, żeby Aka się w końcu na coś zdecydował, bo we mnie też to uderza – we mnie jako w gracza i we mnie jako osobę, bo zbieram baty za coś, czego nie zrobiłam, i to od osób, które nawet milimetrem paznokcia związane ze sprawą osobiście nie są. Chciałabym więc, żeby Aka przestał zmieniać ciągle zdanie. Najpierw porzucił postać, tak jak zamierzał to zrobić. Później, po rozmowie ze mną i dogadaniu się z resztą administracji – porzucenie cofnął i przystał na akcję szybkiego zakończenia sprawy. Gdy to się stało, już kolejna zmiana zdania, chęć cofania całej akcji. Naprawdę, proszę, trochę mało tu konsekwencji, jak można przy czymś takim wypracować opcję pasującą wszystkim?
Oświadczenie dzisiaj wlepione jest w dużej mierze niefartowne, dlatego że już po pierwszym hajdzie Koalki i tej prośbie w administracji, niektórzy gracze uznali z prawdopodobieństwem graniczącym z pewnością (niestety nietrafionym…), że w tym poście Shikarui zabija Akiego i już wtedy pierwsze wiadro pomyj się wylało. Wtedy wpadnięto na pomysł, żeby tę sprawę wyjaśnić gdy ona dojdzie do skutku, ale zostało to spisane nim dogadałam się z Akim. Dzisiaj wrzucono to w pośpiechu i jak wiecie, nie było to do końca aktualne. To akurat pomyłka, którą podchwycono – słusznie zresztą, bo jest napisane co jest napisane, nawet jeśli nie takie były intencje. Tyle ode mnie.
0 x
赤 · 水 · 晶

· · ·
seasons don't fear the reaper
nor do the wind, the sun or the rain

· · ·
seasons don't fear the reaper
nor do the wind, the sun or the rain
- Kisuke
- Martwa postać
- Posty: 2186
- Rejestracja: 26 wrz 2020, o 15:40
- Wiek postaci: 22
- Ranga: Sentoki
- Widoczny ekwipunek: ~ Zbroja
~ Gurda przy lewym boku
~ Kabura na prawej i lewej nodze
~ Torba z tyłu na pasie
~ Duży zwój na plecach - Link do KP: http://shinobiwar.pl/viewtopic.php?p=153580#p153580
- Multikonta: Daisuke
Re: Moje oświadczenie ;)
Koala
Sądziłem, że temat będzie już praktycznie zakończony, ale jak zwykle wjedzie tutaj ktoś i będzie głupio się bronić, że to on jest ofiarą całej sytuacji. Najpierw Koala, która w całym temacie odniosła się ledwie do jednego argumentu. Cała akcja wynika wyłącznie z prośby Akiego, a wy jesteście tak wspaniałomyślni, że poszliście mu na rękę. Naginając przy tym zasady. Przy poprzednich prośbach kompletnie ignorowaliście to co pisał. Miało być po waszemu i będzie.
Pełna dowolność momentu zabójstwa. Taka konstrukcja posta jak został wstawiony jest pełna światotwórstwa ze strony gracza. To Koala decyduje co robi Aka, to Koala decyduje którędy idzie, to Koala decyduje jaki jest efekt. Dopiero ogólny opór i spora burza, która się rozkręciła zmusiła was do chociaż minimalnej refleksji. Gdyby nie spam na sb, gdyby nie głupie oświadczenie pisane na kolanie i wstawiane na szybciora, gdyby nie ten temat to po prostu zakończono by to oneshotowym postem. W tej sprawie już udowodniliście już niejednokrotnie, że jedynie takim gównoburzeniem można was zmusić do czegokolwiek, inaczej traktujecie wszystkich jak gówno.
Wasze wersje w zależności od osoby różnią się diametralnie. Może więc warto przemyśleć ponowne napisanie oświadczenia, które nie będzie przeterminowane o prawie tydzień już w momencie wrzucenia? Wokół temu pojawiło się sporo wątpliwości a do tego szybko to eskalowało, wyciągając kolejne błędy administracji, które również dobrze aby zostały wyjaśnione. Niby wszyscy z administracji(z wyjątkiem asaki i koali) jednogłośnie zagłosowali, potem już, że prawie jednogłośnie, aby na koniec jeszcze podać, że nie wszyscy. Kłamstwa wychodzą tutaj co chwilę, więc ciężko jest mówić o jakimś zaufaniu do administracji.
Asaka
Piszesz, że od początku nie chcesz brać w tym udziału. Nie wiem czy to skrót myślowy do tego, że zostałaś w to wciągnięta siłą czy, że odcięłaś się od tego całkowicie. Nie zmienia to faktu, że nie jesteś tutaj bezstronną osoba i podawanie się za taką co najmniej manipulacja. To czy z całej tej akcji dostaniesz oczko jedno bądź drugi jest sprawą dość istotną, ale z racji, że wasze postacie wiecznie latają razem, to dowolne krzywa akcja związana z Shikiem dotyka Asaki. Teraz też zapewne nastąpi oburzenie i zmiana retoryki, że przecież Asaka i nic miała nie dostać. Prawda jednak jest taka, że nie taki był zamysł. I już lepiej weź sobie to oko, bo inaczej wiecznie będziesz chodzić oburzona, że zabrano Ci taką możliwość, mimo że sporą grupę i tak już wkurzyliście. "Cnota stracona, a rubelek niezarobiony".
Oczywiście o wszystkich ustaleniach administracji również jesteś powiadomiona, bo jakże by inaczej, dokładnie śledziłaś całą sprawę. Nie ma szans bym uwierzył w taką bezstronność i nie wtrącanie się, byłaś w samym środku tych wydarzeń. Tym bardziej, że jeden z głównych zarzutów. Celowego przedłużania jest twoją winą, mimo że jak podano wcześniej w oświadczeniu, wynikało to wyłącznie z przedłużających się dyskusji.
Oskarżanie Aki o kolejne zmiany zdania jest co najmniej śmieszne. To administracja nie potrafi uzasadnić swoich dziwnych ruchów, co chwila plątając się w zeznaniach. To nie jest "kolejna zmiana zdania" Aki, tylko wyjście na światło dzienne kolejnych faktów. To wy mu kazaliście cofnąć porzucenie postaci, które planował już wcześniej, więc żadnego zdania on tam nie zmienił. Po prostu go do tego przymusiliście.
Kolejny raz różne wersje. Wcześniej, że zdecydowano o oneshotowaniu Aki, teraz wychodzi na to, że gracze źle uznali, że Shikarui zabije Akiego. Wątpliwą akcję wyjaśniono jeszcze gorszym oświadczeniem i uznano, że "elo, sprawa zamknięta, cyk". Kolejny raz trzeba wam było pokazać, że macie ludzi kompletnie w zadku, dopóki nie zacznie wam się palić grunt pod nogami. Gdyby nie bunt, nie byłoby nawet wyjaśnień. Gdyby nie bunt, nie było prostowań wyjaśnień i Aka pozostałby bezkarnie oczerniany. Gdyby nie bunt, nie kiwnęlibyście nawet palcem. Miło, że chociaż przyznałaś, że "pierwsze wiadro pomyj się wylało. Wtedy wpadnięto na pomysł, żeby tę sprawę wyjaśnić".
Podsumowanie
No i całkowicie pomijany jest aspekt moralności. Nie postaci, to próbowaliście określać od każdej strony, żeby zrobić sobie idealną podkładkę fabularną. Chodzi mi o moralność jako gracza, a tym bardziej administratora. Od samego początku ta akacja wygląda na niesamowicie szemraną, wiadomo, że wzbudzi kontrowersje nawet gdyby dotyczyła zwykłego gracza. Tymczasem tutaj mamy do czynienia z przedstawicielem, dość wysokim, władz forum. Oczywiście można wyciągnąć argument, że wszystko jest z poszanowaniem prawa, ale nie wszystko co prawnie/regulaminowo dozwolone jest moralne. W tym przypadku są wątpliwości nawet co do tych mechanicznych kwestii tej sprawy, co powinno zapalić jakąś kolejną lampkę, aby sprawę albo odpuścić albo zrobić to z należytą starannością. A nie wstawiać na łebka kłamliwe/przeterminowane oświadczenia. Pierwotny plan by wstawić to po zakończeniu całej akcji, czyli poczekać kolejne dni przed opublikowaniem, aż zestarzeje się jeszcze bardziej. Na prawdę nie macie tam nikogo w swoim składzie, kto by was uczulał na tego typu zachowania? robienie wszystkiego na hura zemści się prędzej czy później, tutaj już się mści. Chciałbym się przynajmniej dowiedzieć czy planujecie przynajmniej spróbować przedstawić to wszystko w porządniejszy sposób, czy zamykamy temat, bo przecież przeprosiliście za jedną czy dwie mniej istotne rzeczy.
Sądziłem, że temat będzie już praktycznie zakończony, ale jak zwykle wjedzie tutaj ktoś i będzie głupio się bronić, że to on jest ofiarą całej sytuacji. Najpierw Koala, która w całym temacie odniosła się ledwie do jednego argumentu. Cała akcja wynika wyłącznie z prośby Akiego, a wy jesteście tak wspaniałomyślni, że poszliście mu na rękę. Naginając przy tym zasady. Przy poprzednich prośbach kompletnie ignorowaliście to co pisał. Miało być po waszemu i będzie.
Pełna dowolność momentu zabójstwa. Taka konstrukcja posta jak został wstawiony jest pełna światotwórstwa ze strony gracza. To Koala decyduje co robi Aka, to Koala decyduje którędy idzie, to Koala decyduje jaki jest efekt. Dopiero ogólny opór i spora burza, która się rozkręciła zmusiła was do chociaż minimalnej refleksji. Gdyby nie spam na sb, gdyby nie głupie oświadczenie pisane na kolanie i wstawiane na szybciora, gdyby nie ten temat to po prostu zakończono by to oneshotowym postem. W tej sprawie już udowodniliście już niejednokrotnie, że jedynie takim gównoburzeniem można was zmusić do czegokolwiek, inaczej traktujecie wszystkich jak gówno.
Wasze wersje w zależności od osoby różnią się diametralnie. Może więc warto przemyśleć ponowne napisanie oświadczenia, które nie będzie przeterminowane o prawie tydzień już w momencie wrzucenia? Wokół temu pojawiło się sporo wątpliwości a do tego szybko to eskalowało, wyciągając kolejne błędy administracji, które również dobrze aby zostały wyjaśnione. Niby wszyscy z administracji(z wyjątkiem asaki i koali) jednogłośnie zagłosowali, potem już, że prawie jednogłośnie, aby na koniec jeszcze podać, że nie wszyscy. Kłamstwa wychodzą tutaj co chwilę, więc ciężko jest mówić o jakimś zaufaniu do administracji.
Asaka
Piszesz, że od początku nie chcesz brać w tym udziału. Nie wiem czy to skrót myślowy do tego, że zostałaś w to wciągnięta siłą czy, że odcięłaś się od tego całkowicie. Nie zmienia to faktu, że nie jesteś tutaj bezstronną osoba i podawanie się za taką co najmniej manipulacja. To czy z całej tej akcji dostaniesz oczko jedno bądź drugi jest sprawą dość istotną, ale z racji, że wasze postacie wiecznie latają razem, to dowolne krzywa akcja związana z Shikiem dotyka Asaki. Teraz też zapewne nastąpi oburzenie i zmiana retoryki, że przecież Asaka i nic miała nie dostać. Prawda jednak jest taka, że nie taki był zamysł. I już lepiej weź sobie to oko, bo inaczej wiecznie będziesz chodzić oburzona, że zabrano Ci taką możliwość, mimo że sporą grupę i tak już wkurzyliście. "Cnota stracona, a rubelek niezarobiony".
Oczywiście o wszystkich ustaleniach administracji również jesteś powiadomiona, bo jakże by inaczej, dokładnie śledziłaś całą sprawę. Nie ma szans bym uwierzył w taką bezstronność i nie wtrącanie się, byłaś w samym środku tych wydarzeń. Tym bardziej, że jeden z głównych zarzutów. Celowego przedłużania jest twoją winą, mimo że jak podano wcześniej w oświadczeniu, wynikało to wyłącznie z przedłużających się dyskusji.
Oskarżanie Aki o kolejne zmiany zdania jest co najmniej śmieszne. To administracja nie potrafi uzasadnić swoich dziwnych ruchów, co chwila plątając się w zeznaniach. To nie jest "kolejna zmiana zdania" Aki, tylko wyjście na światło dzienne kolejnych faktów. To wy mu kazaliście cofnąć porzucenie postaci, które planował już wcześniej, więc żadnego zdania on tam nie zmienił. Po prostu go do tego przymusiliście.
Kolejny raz różne wersje. Wcześniej, że zdecydowano o oneshotowaniu Aki, teraz wychodzi na to, że gracze źle uznali, że Shikarui zabije Akiego. Wątpliwą akcję wyjaśniono jeszcze gorszym oświadczeniem i uznano, że "elo, sprawa zamknięta, cyk". Kolejny raz trzeba wam było pokazać, że macie ludzi kompletnie w zadku, dopóki nie zacznie wam się palić grunt pod nogami. Gdyby nie bunt, nie byłoby nawet wyjaśnień. Gdyby nie bunt, nie było prostowań wyjaśnień i Aka pozostałby bezkarnie oczerniany. Gdyby nie bunt, nie kiwnęlibyście nawet palcem. Miło, że chociaż przyznałaś, że "pierwsze wiadro pomyj się wylało. Wtedy wpadnięto na pomysł, żeby tę sprawę wyjaśnić".
Podsumowanie
No i całkowicie pomijany jest aspekt moralności. Nie postaci, to próbowaliście określać od każdej strony, żeby zrobić sobie idealną podkładkę fabularną. Chodzi mi o moralność jako gracza, a tym bardziej administratora. Od samego początku ta akacja wygląda na niesamowicie szemraną, wiadomo, że wzbudzi kontrowersje nawet gdyby dotyczyła zwykłego gracza. Tymczasem tutaj mamy do czynienia z przedstawicielem, dość wysokim, władz forum. Oczywiście można wyciągnąć argument, że wszystko jest z poszanowaniem prawa, ale nie wszystko co prawnie/regulaminowo dozwolone jest moralne. W tym przypadku są wątpliwości nawet co do tych mechanicznych kwestii tej sprawy, co powinno zapalić jakąś kolejną lampkę, aby sprawę albo odpuścić albo zrobić to z należytą starannością. A nie wstawiać na łebka kłamliwe/przeterminowane oświadczenia. Pierwotny plan by wstawić to po zakończeniu całej akcji, czyli poczekać kolejne dni przed opublikowaniem, aż zestarzeje się jeszcze bardziej. Na prawdę nie macie tam nikogo w swoim składzie, kto by was uczulał na tego typu zachowania? robienie wszystkiego na hura zemści się prędzej czy później, tutaj już się mści. Chciałbym się przynajmniej dowiedzieć czy planujecie przynajmniej spróbować przedstawić to wszystko w porządniejszy sposób, czy zamykamy temat, bo przecież przeprosiliście za jedną czy dwie mniej istotne rzeczy.
0 x
- Aka
- Martwa postać
- Posty: 244
- Rejestracja: 4 lip 2019, o 21:04
- Wiek postaci: 23
- Ranga: Szczur
- Krótki wygląd: Wysoki i drobny brunet o niebieskich oczach, zazwyczaj chodzący w stonowanych kolorach. Widoczna blizna po podcięciu gardła.
- Widoczny ekwipunek: Katana, torba.
- Link do KP: http://shinobiwar.pl/viewtopic.php?f=33 ... 624#p80624
- GG/Discord: Aka#1339
Re: Moje oświadczenie ;)
Podpisuję się pod tym co powiedział Kisuke. Bardzo niespójne relacje ze strony administracji dotyczące całej tej akcji, dwójka adminów technicznych mówiących różne rzeczy, ogólny bałagan i brak jakiejkolwiek weryfikacji tego, co dano do publicznej wiadomości. Dodam jeszcze kilka rzeczy, tym razem mechanicznych, do ogólnej świadomości graczy.
Shikarui prawdopodobnie został uleczony jedną z dwóch technik medycznych:
W opisie obu technik jest napisane, że poważne rany wymagają hospitalizacji. Shikarui po 5 minutach od uleczenia rusza w góry.
I to kolejna sprawa. Góry. Głębokie odnogi. Pełen zakamarków, jaskiń, tuneli itd. teren, którego opis prowincji wyraźnie mówi: Z tego opisu wynika, że gromadzą się tutaj chociażby bandyci. Ta prowincja graniczy z Kyuzo, siedzibą Hyuuga, którzy przecież gdyby mogli, to pozbyli się problemu. Tak samo cała akcja z zamkiem feniksów, który niewiadomo gdzie jest w głębokich odnogach. Więc Hyuuga, którzy całe życie graniczą z tą lokacją nie są w stanie pozbyć się problemu, a ciężko ranny Shikarui, który dopiero co odzyskał przytomność, z rozwalonym bokiem i nerką, który nie zna tych terenów, idzie na wyprawę w góry, żeby szukać jednej osoby. No coś tu jest nie halo.
I jeszcze taka jedna adnotacja do Asaki: przepraszam, że powstało z tym tyle problemów. Ale ja po prostu zostałem przytłoczony słowami administracji, typu "to nic nie zmieni" "nie masz szans mu uciec". Zareagowałem emocjonalnie i być może wprowadziłem zamęt. I tak jak Kisuke napisał - tego nie można nazwać do końca kolejną zmianą zdania, tylko wyjściem na światło faktów.
Shikarui prawdopodobnie został uleczony jedną z dwóch technik medycznych:
- Nazwa
- Chiyute no Jutsu
- Ranga
- D
- Pieczęci
- Brak
- Zasięg
- Bezpośredni | 2 metry (Iryōjutsu A)
- Koszt Ranga D: B: 8% | A: 6% | S: 4% | S+: 2% (1/2 na turę)
Ranga C: B: 12% | A: 9% | S: 6% | S+: 3% (1/2 na turę)
Ranga B: B: 16% | A: 12% | S: 8% | S+: 4% (1/2 na turę) - Dodatkowe W przypadku leczenia samego siebie, technika działa rangę niżej i wymaga całkowitego skupienia
- Opis Podstawowa i najważniejsza technika w asortymencie każdego medycznego ninja. Użytkownik przykłada obydwie dłonie w okolice rany pacjenta i przesyła do niej swoją chakrę. Ta przyśpiesza naturalne właściwości regeneracyjne ciała, wymuszając zasklepianie się ran i naprawę naczyń krwionośnych. Trudność zabiegu zależy bezpośrednio od rodzaju rany - szarpane są trudniejsze do zaleczenia niż zwykłe cięcia, a wielkość ubytku ciała czy stopień narażenia na infekcję zwiększają trudność poprawnego wyleczenia. Skuteczność techniki zależy bezpośrednio od umiejętności, wiedzy medycznej użytkownika i ilości chakry w nią włożoną, przez co zaawansowani medycy są w stanie osiągnąć znacznie lepsze rezultaty niż nowicjusz:
- Iryōjutsu D Technika jest w stanie wyleczyć pomniejsze rany i tamować krwawienie z mniejszych naczyń krwionośnych. W przypadku poważnych ran jest w stanie zmniejszyć krwawienie. Nadal zalecane jest korzystanie ze środków dezynfekujących i opatrunków. Proces jest też stosunkowo wolny.
- Iryōjutsu C Medyk nie musi trzymać rąk na ranie, szczędząc bólu pacjentowi. Oprócz tego możliwości regeneracyjne nasilają się, możliwe jest tamowanie ran tętniczych i leczenie głębszych ran sięgających nawet do kości, a sam proces staje się szybszy. Odkażanie ran nie jest konieczne, ale jest zalecane.
- Iryōjutsu B Medyk może uleczyć głębokie rany, zasklepić rany tętnicze, złączyć ze sobą złamane kości, a nawet pozbyć się krwawień i drobnych uszkodzeń organów wewnętrznych. Wyleczona kość będzie osłabiona i ponowne jej uszkodzenie w krótkim czasie może skończyć się nie złamaniem, a pokruszeniem. Dodatkowo technika dezynfekuje ranę w trakcie regeneracji. Od tej rangi możliwe jest wykonywanie techniki jedną ręką.
- Iryōjutsu A Pasywnie: Od tej rangi możliwe jest przesłanie medycznej chakry w formie cienkiego strumienia o długości maksymalnie 2m. Dzięki temu medyk nie musi stać bezpośrednio przy ofierze celem jej uleczenia. Nadal wymagane jest skupienie, a jednocześnie można stworzyć jeden taki strumień. Przesłanie medycznej chakry na odległość nie powoduje zwiększenia kosztów chakry i redukcji możliwości medycznych techniki.
- Nazwa
- Shōsen no Jutsu
- Ranga
- A
- Pieczęci
- Wół → Tygrys
- Zasięg
- Bezpośredni
- Koszt
- A: 15% | S: 10% | S+: 5% (1/2 na turę)
- Dodatkowe
- Wymaga znajomości Chiyute no Jutsu; Kontrola Chakry A
- Opis Technika jest znaczącym rozwinięciem możliwości Chiyute no Jutsu i jej działanie także polega na przyspieszeniu naturalnego procesu zdrowienia. Użytkownik wysyła chakrę z rąk w dowolną część ciała. Pozwala to użytkownikowi uleczyć daną osobę bez sprzętu medycznego czy operacji, czyniąc to bardzo pomocnym na polu bitwy. Technika ta może służyć do uleczenia zewnętrznych jak i wewnętrznych części ciała. Pozwala ona na wykurowanie większości, nawet bardzo ciężkich ran - nie licząc tych śmiertelnych, możliwe jest jednak podleczenie celu na tyle, by po odpowiedniej hospitalizacji miał szansę przeżyć.
I to kolejna sprawa. Góry. Głębokie odnogi. Pełen zakamarków, jaskiń, tuneli itd. teren, którego opis prowincji wyraźnie mówi: Z tego opisu wynika, że gromadzą się tutaj chociażby bandyci. Ta prowincja graniczy z Kyuzo, siedzibą Hyuuga, którzy przecież gdyby mogli, to pozbyli się problemu. Tak samo cała akcja z zamkiem feniksów, który niewiadomo gdzie jest w głębokich odnogach. Więc Hyuuga, którzy całe życie graniczą z tą lokacją nie są w stanie pozbyć się problemu, a ciężko ranny Shikarui, który dopiero co odzyskał przytomność, z rozwalonym bokiem i nerką, który nie zna tych terenów, idzie na wyprawę w góry, żeby szukać jednej osoby. No coś tu jest nie halo.
I jeszcze taka jedna adnotacja do Asaki: przepraszam, że powstało z tym tyle problemów. Ale ja po prostu zostałem przytłoczony słowami administracji, typu "to nic nie zmieni" "nie masz szans mu uciec". Zareagowałem emocjonalnie i być może wprowadziłem zamęt. I tak jak Kisuke napisał - tego nie można nazwać do końca kolejną zmianą zdania, tylko wyjściem na światło faktów.
0 x
- Asaka
- Postać porzucona
- Posty: 1496
- Rejestracja: 18 maja 2018, o 13:08
- Wiek postaci: 27
- Ranga: Sentoki
- Krótki wygląd: Białowłosa, złotooka, niewysoka
- Widoczny ekwipunek: Kabury na broń na udach; duża torba na pośladkach; bransoletka na prawym nadgarstku; obrączka na palcu; wielki wachlarz na plecach
- Link do KP: http://shinobiwar.pl/viewtopic.php?f=32&t=5564
- Aktualna postać: Airan
Re: Moje oświadczenie ;)
Powiem tylko tyle Kisuke: nie zasz mnie, nie wiesz jaką osobą jestem, nie wiesz jakie mam relacje z innymi ludźmi i nie życzę sobie obrażania mnie w taki sposób. Oka nie chcę i nie chciałam, wystarczyłoby poczytać nasze fabuły by to wiedzieć, ale tego pewnie jest za dużo dla niektórych do przebrnięcia. Nie zmienia to faktu, że jak już wyrażasz takie argumenty, to żebyś się dogłębnie zapoznał z tematem. Serio, to nie boli, a zaoszczędzi frustracji Tobie, mi, jak również innym. Chyba, że dla Ciebie celem samym w sobie jest rozkręcanie burzy - to w takim razie robisz to dobrze.
Aka - Oniniwa znajduje się 10km od Akatori, które jest jeszcze w Daishi. Nie napisałeś nigdzie którędy postać wraca do Sogen, napisałeś też że pewnie nie będzie jedynym, który będzie wracać w tamte strony i że pewnie nie będzie wracać sam. Nie wynika z tego, że postać zagłębia się w Górskie Odnogi bardziej akurat.
Więcej w temacie wypowiadać się nie będę - bo i nie chcę. Nie chcę też być w to bardziej mieszana. Z góry dziękuję za uszanowanie mojej prośby.
Aka - Oniniwa znajduje się 10km od Akatori, które jest jeszcze w Daishi. Nie napisałeś nigdzie którędy postać wraca do Sogen, napisałeś też że pewnie nie będzie jedynym, który będzie wracać w tamte strony i że pewnie nie będzie wracać sam. Nie wynika z tego, że postać zagłębia się w Górskie Odnogi bardziej akurat.
Więcej w temacie wypowiadać się nie będę - bo i nie chcę. Nie chcę też być w to bardziej mieszana. Z góry dziękuję za uszanowanie mojej prośby.
0 x
赤 · 水 · 晶

· · ·
seasons don't fear the reaper
nor do the wind, the sun or the rain

· · ·
seasons don't fear the reaper
nor do the wind, the sun or the rain
- Aka
- Martwa postać
- Posty: 244
- Rejestracja: 4 lip 2019, o 21:04
- Wiek postaci: 23
- Ranga: Szczur
- Krótki wygląd: Wysoki i drobny brunet o niebieskich oczach, zazwyczaj chodzący w stonowanych kolorach. Widoczna blizna po podcięciu gardła.
- Widoczny ekwipunek: Katana, torba.
- Link do KP: http://shinobiwar.pl/viewtopic.php?f=33 ... 624#p80624
- GG/Discord: Aka#1339
Re: Moje oświadczenie ;)
Nie mam takiego obowiązku podczas podróży. Tak jak nie mam obowiązku opisywania gdzie śpię, co jem itd. Nie wracałem do Akatori, dałem od razu temat na szlaku. A sama droga jest opisana częściowo poprzez czas, jaki poświęciłem OOC na podróż - 2h. Wynika z tego, że trasa wyglądała Głębokie Odnogi > Shigashi no Kibu > Yusetsu > Antai > Sogen
0 x
- Shikarui
- Postać porzucona
- Posty: 2074
- Rejestracja: 6 lut 2018, o 17:25
- Wiek postaci: 24
- Ranga: Sentoki | Lotka
- Krótki wygląd: - Czarne, długie włosy; w jednym paśmie opadającym na prawą pierś ma wplecione kolorowe, drewniane koraliki
- Lewe oko w kolorze lawendy
- Na prawym oku nosi opaskę
- Średniego wzrostu - Widoczny ekwipunek: Łuk, kołczan ze strzałami, zbroja, płaszcz, torba na tyłku, kabura na prawym udzie, wakizashi przy lewym boku i za plecami na poziomie pasa, średni zwój, mały zwój przy kaburze,
- Link do KP: http://shinobiwar.pl/viewtopic.php?p=73144#p73144
- GG/Discord: Angel Sanada#9776
- Multikonta: Koala
Re: Moje oświadczenie ;)
Nie lubię chodzić i psuć innym gry, chociaż mam postać jaką mam. Sama tak wyszła, nieplanowanie. Naciągam ją i tak delikatnie w wielu miejscach charakteru, żeby właśnie nie chodziła i nie psuła wszystkiego wszem i wobec. Ponieważ łatwo można zauważyć, że nie usprawiedliwiam wszystkiego "jest psychopatą". Zawsze jest to konkretny argument konkretnych odczuć. Nie uważam, mimo wszystko, że postać psychopatą jest - wystarczy przeczytać definicję tego słowa. I polecam to wszystkim, którym w głowie się taki dziwny argument narodził. Od roku myślę, żeby w ogóle ją porzucić właśnie z tego względu, jaka jest. I chociaż nią gram to nie sprawia mi takiego funu, jak powinna. Czerpię z niej zabawę tylko dlatego, że fajną fabułę zrobiłyśmy z Asaką i innymi postaciami, szkoda tego tracić. No i straciłam już 3 postaci, nie chce mi się tracić kolejnej, tak szczerze.
O tym, że moja postać chciała zabić Akiego trwa już sprawa od czasu turnieju. Nie było wcześniej możliwości, Aka w końcu był na Murze, nasze postaci były zajęte. Czy mimo to bym to robiła? A nie wiem. Nie ma sensu gdybać. Kiedy Aka w czasie eventu przyznał, że chce nową postać, to mu powiedziałam wprost - jeśli nie Natsume, zgodnie z twoją prośbą, to zabiję cię ja. I nie było ani słowa sprzeciwu. Dopiero dzień przed akcją zapytałam ponownie, poruszając temat. Dostałam odpowiedź taką, jak wszyscy widzą. Dla mnie jest to odpowiedź oczywista, kiedy ktoś ci pisze, żebyś robił, co chcesz. Robisz, co chcesz - to przyzwolenie. To, że komuś będzie smutno - no ludzie, mimo wszystko to jest postać, wiadomo, że musi być smutno. Mi też było smutno jak czekałam, aż Ichirou mi zabije postać czy też nie zabije. Albo kiedy Shijima się zabił, bo taki był zajechany. Albo jak Seinar mnie zostawił z fabułką umówioną na Samidare. A może powinnam podać przykład, jak Aka mnie też wystawił z fabułą na długi czas i w ogóle zniknął w trakcie misji, a potem nawet nie napisał z tej misji zt, chociaż powinien? Meh, dajcie spokój. To tylko pbf, nie rozumiem, dlaczego wszyscy to tak przeżywacie jak mrówka okres. Dla mnie było minęło, nie ma to dla mnie żadnego znaczenia na relacje z tymi graczami (chociaż nadal nie wiem, za co Seinar mnie tak nienawidzi, to chyba za te kłótnie na adminowym). Znamy się z Akim nie od dziś, temat był dla mnie personalny pod względem tego, że uważam go za swojego przyjaciela irl. Jednak gra to gra - łączenie jednego z drugim jest dla mnie niepoważne. Tymczasem dowiedziałam się, że za moimi plecami zaczęłam być nazywana mścicielką, co ma do Akiego problem IRL i dlatego się na nim mści. Say what?
Nie rozumiem w sumie tego powoływania się na moralności i jaka to krzywa nie jest akcja. Nie wiem z jakiej strony krzywa. Krzywa z punktu widzenia IRL? Fabularnego? Dla mnie forko to forko. IRL to IRL. Nie siedzę po to na forko, żeby psuć komuś życie. Siedzę jednak dlatego na forko Naruto, nie SL, ponieważ to tu tworzone są skrajne emocje postaci. W tym zabijanie postaci innych graczy. Nie rozumiem, czemu to jest dla wszystkim takim zaskoczeniem, że między postaciami rodzą się różne relacje i z tego powodu jeden ninja chce zabić drugiego - na misjach zabijacie postaciami rzędy NPC za 500 ryo, a w ramach zemsty to już nikt nie zabija? Albo chociażby po to, żeby stać się silniejszym? Come on, trochę szacunku do pojęcia naszej fabuły. Różnica jest taka, że niektórzy gracze potrafią przyjąć to na klatę, inni po prostu robią z tego dramat, za innych robią dramat jeszcze inni, bo im się nudzi w domu - jak tutaj chociażby Reika, której Aka dał w dłonie narzędzia, więc zaczęła tworzyć manianę. A też swoją drogą przykra sprawa - bo wbiła nóż w plecy Asace, która uważała ją za koleżankę. Nie wspominając właśnie, że wszystkie akcje mojej postaci przeniesione są na Asakę prywatnie i wszystko tworzy się w jakimś prywatnym pojęciu - na czacikach i innych takich. Fakt, że wszystko w zasadzie nasze postaci robią razem, można więc w pierwszej chwili coś sobie o tym pomyśleć, ale po zobaczeniu faktów wypadałoby przyznać się do błędnego myślenia. Brak rozwoju to cofanie się - tak samo jak i brak próby zrozumienia.
Sprawa eksplodowała tylko dlatego, że człowiek chciał sobie po prostu grać postacią. I też kolejne równanie proste - moja postać =/= Koala. Wylaliście na mnie pomyje i szambo, ponieważ kilka osób, w tym zresztą Aka na priv u takiej Reiki, obsmarowali mnie po równo i teraz nagle są teksty, że jestem niesprawiedliwa i że robię coś, bo znam statystyki postaci. Dla tych, co mnie nie znają i tych, co mnie znają, przypominam, że mam pamięć złotej rybki. Nie wiem co Aka ma dokładnie w tej swojej KP, za to moja postać widziała jego performance na turnieju i doskonale wie, że rozwój Akiego się zatrzymał. Potem można już wnioskować jak każdy gracz - no od turnieju wiele postów Aka nie napisał. Więc? Więc wiadomo. Jeśli już oczywiście mowa o oskarżeniach o ooc. Gdybym ooc brała pod uwagę, to bym napisała, że podchodzę do Akiego i wbijam mu nóż w żebra - bo i tak by nie mógł na to zareagować xD Ale nie, bo nie znoszę metagamingu. Więc steruję nią tak, jak steruję. Ostrożnie. Bo nigdy nie wiadomo, co wróg ma w zanadrzu. Co się zmieniło. Itd.
Widziałam, że przy braku argumentów była próba już tworzenia niestworzonych - typu o nie, zima! Albo: o nie, Aka na pewno śpi w karczmie! O nie, przecież może z kimś iść! No to czekam, kto będzie szedł z Akim. Efekt? Nikt. Dlaczego? NO JAK TO, nikt nie chce stawać przy boku postaci, która ma dostać killa i to od postaci tak wykoksanej jak moja xD Przepraszam, ale strasznie mnie to bawi. I tak wielcy krzykacze i obrońce Akiego zostawili go z niczym. Tak sprawa właśnie wygląda. Jak psiałam wcześniej i jak Aka potwierdził - mój post jest wynikiem tego, że Aka chciał tworzyć nową postać, nie chciał się męczyć, więc powstał taki a nie inny. Czy mi to na rękę? Nie. Chciałam z Akim popisać, zakończyć to w fenomenalny sposób, który byłby po prostu zarąbisty, a nie w taki - o. A może w ogóle bym się wycofała z tego zabójstwa. Nie wiem, na fabule się wszystko może zdarzyć. Aka odmówił, bo to dla niego zbyt bolesne - no trudno, rozumiem. Dla mnie zawsze liczyła się fabuła. Aka mi za to napisał wprost też, że on nie odróżnia irl od fabuły. Rozumiem, że dla większości tutaj satysfakcjonujące byłoby, gdyby moja postać stała się aniołkiem i gdybym grała wbrew jej charakterowi (skoro każdy niemal wyciąga argument - "bo fabułą to se można tłumaczyć", który jest naprawdę... jest żałosny, kiedy właśnie o pbf i grze fabularnej się mówi) i zostawiła jego postać w spokoju. Porzucaną w dodatku. Tak, ma to dla mnie mimo wszystko znaczenie, że miała być porzucana. Wracając do początku wywodu - nie lubię psuć innym zabawy. Ale porzucenie tej postaci zepsułoby mi zabawę do końca. Co by oznaczało? Oznaczałoby, że już fabularnie nigdy nie wyjaśnię tego MEGA ważnego dla mojej postaci wątku. Tak, Aka chciał zakończyć na własnych zasadach wątek Akiego. I wszyscy widzą tylko, że Aka tak chciał. Ja też bym coś chciała. Ogólnie lubię chodzić ludziom na ustępstwa, ale też i czasem lubię zrobić coś dla siebie. Fortunnie czy niefortunnie ale to był ten moment. Ważny fabularnie dla mojej postaci. Mógł się potoczyć fabularnie w każdy sposób - potoczył się w ten.
Wyciąganie teraz Akiego nagle argumentu o Głębokich Odnogach jest nie na miejscu - jak Asaka napisała, nie była sprecyzowana trasa. Wnioskując zaś po tym, co napisane jednak zostało - sugeruje to wszystko, tylko nie taką niebezpieczną trasę. Zresztą nie ma to (ta trasa) żadnego znaczenia dla samej akcji. Najmniejszego.
Szkoda, że wszyscy skaczą jak na szpilkach z powodu kolejnego zabójstwa graczy i przykro mi, że takie pomyje na mnie wylano, ale wiem, że sprawa i tak ucichnie, bo jak każda dramka - i ta się wam znudzi. Szkoda też, że potoczyło się to po Yuki, bo to ostatniego, czego dla niej chciałam. I szkoda, że niektóre osoby mają za długi język, zerową empatię i lubią siać ferment i jad - jak Reika, oczerniając bezpodstawnie. Szkoda również, że chłopaki teraz tak muszą się starać z tym wszystkim. I szkoda, że Aka znów też musiał się przez takich krzykaczy denerwować, bo wyciągnięte zostało obwieszczenie administracji. Teraz pewnie będzie przez głównych krzykaczy wyciąganie każdego słówka z mojej wypowiedzi xD Cytują klasyka: pozdrawiam grzeczniutko.
O tym, że moja postać chciała zabić Akiego trwa już sprawa od czasu turnieju. Nie było wcześniej możliwości, Aka w końcu był na Murze, nasze postaci były zajęte. Czy mimo to bym to robiła? A nie wiem. Nie ma sensu gdybać. Kiedy Aka w czasie eventu przyznał, że chce nową postać, to mu powiedziałam wprost - jeśli nie Natsume, zgodnie z twoją prośbą, to zabiję cię ja. I nie było ani słowa sprzeciwu. Dopiero dzień przed akcją zapytałam ponownie, poruszając temat. Dostałam odpowiedź taką, jak wszyscy widzą. Dla mnie jest to odpowiedź oczywista, kiedy ktoś ci pisze, żebyś robił, co chcesz. Robisz, co chcesz - to przyzwolenie. To, że komuś będzie smutno - no ludzie, mimo wszystko to jest postać, wiadomo, że musi być smutno. Mi też było smutno jak czekałam, aż Ichirou mi zabije postać czy też nie zabije. Albo kiedy Shijima się zabił, bo taki był zajechany. Albo jak Seinar mnie zostawił z fabułką umówioną na Samidare. A może powinnam podać przykład, jak Aka mnie też wystawił z fabułą na długi czas i w ogóle zniknął w trakcie misji, a potem nawet nie napisał z tej misji zt, chociaż powinien? Meh, dajcie spokój. To tylko pbf, nie rozumiem, dlaczego wszyscy to tak przeżywacie jak mrówka okres. Dla mnie było minęło, nie ma to dla mnie żadnego znaczenia na relacje z tymi graczami (chociaż nadal nie wiem, za co Seinar mnie tak nienawidzi, to chyba za te kłótnie na adminowym). Znamy się z Akim nie od dziś, temat był dla mnie personalny pod względem tego, że uważam go za swojego przyjaciela irl. Jednak gra to gra - łączenie jednego z drugim jest dla mnie niepoważne. Tymczasem dowiedziałam się, że za moimi plecami zaczęłam być nazywana mścicielką, co ma do Akiego problem IRL i dlatego się na nim mści. Say what?
Nie rozumiem w sumie tego powoływania się na moralności i jaka to krzywa nie jest akcja. Nie wiem z jakiej strony krzywa. Krzywa z punktu widzenia IRL? Fabularnego? Dla mnie forko to forko. IRL to IRL. Nie siedzę po to na forko, żeby psuć komuś życie. Siedzę jednak dlatego na forko Naruto, nie SL, ponieważ to tu tworzone są skrajne emocje postaci. W tym zabijanie postaci innych graczy. Nie rozumiem, czemu to jest dla wszystkim takim zaskoczeniem, że między postaciami rodzą się różne relacje i z tego powodu jeden ninja chce zabić drugiego - na misjach zabijacie postaciami rzędy NPC za 500 ryo, a w ramach zemsty to już nikt nie zabija? Albo chociażby po to, żeby stać się silniejszym? Come on, trochę szacunku do pojęcia naszej fabuły. Różnica jest taka, że niektórzy gracze potrafią przyjąć to na klatę, inni po prostu robią z tego dramat, za innych robią dramat jeszcze inni, bo im się nudzi w domu - jak tutaj chociażby Reika, której Aka dał w dłonie narzędzia, więc zaczęła tworzyć manianę. A też swoją drogą przykra sprawa - bo wbiła nóż w plecy Asace, która uważała ją za koleżankę. Nie wspominając właśnie, że wszystkie akcje mojej postaci przeniesione są na Asakę prywatnie i wszystko tworzy się w jakimś prywatnym pojęciu - na czacikach i innych takich. Fakt, że wszystko w zasadzie nasze postaci robią razem, można więc w pierwszej chwili coś sobie o tym pomyśleć, ale po zobaczeniu faktów wypadałoby przyznać się do błędnego myślenia. Brak rozwoju to cofanie się - tak samo jak i brak próby zrozumienia.
Sprawa eksplodowała tylko dlatego, że człowiek chciał sobie po prostu grać postacią. I też kolejne równanie proste - moja postać =/= Koala. Wylaliście na mnie pomyje i szambo, ponieważ kilka osób, w tym zresztą Aka na priv u takiej Reiki, obsmarowali mnie po równo i teraz nagle są teksty, że jestem niesprawiedliwa i że robię coś, bo znam statystyki postaci. Dla tych, co mnie nie znają i tych, co mnie znają, przypominam, że mam pamięć złotej rybki. Nie wiem co Aka ma dokładnie w tej swojej KP, za to moja postać widziała jego performance na turnieju i doskonale wie, że rozwój Akiego się zatrzymał. Potem można już wnioskować jak każdy gracz - no od turnieju wiele postów Aka nie napisał. Więc? Więc wiadomo. Jeśli już oczywiście mowa o oskarżeniach o ooc. Gdybym ooc brała pod uwagę, to bym napisała, że podchodzę do Akiego i wbijam mu nóż w żebra - bo i tak by nie mógł na to zareagować xD Ale nie, bo nie znoszę metagamingu. Więc steruję nią tak, jak steruję. Ostrożnie. Bo nigdy nie wiadomo, co wróg ma w zanadrzu. Co się zmieniło. Itd.
Widziałam, że przy braku argumentów była próba już tworzenia niestworzonych - typu o nie, zima! Albo: o nie, Aka na pewno śpi w karczmie! O nie, przecież może z kimś iść! No to czekam, kto będzie szedł z Akim. Efekt? Nikt. Dlaczego? NO JAK TO, nikt nie chce stawać przy boku postaci, która ma dostać killa i to od postaci tak wykoksanej jak moja xD Przepraszam, ale strasznie mnie to bawi. I tak wielcy krzykacze i obrońce Akiego zostawili go z niczym. Tak sprawa właśnie wygląda. Jak psiałam wcześniej i jak Aka potwierdził - mój post jest wynikiem tego, że Aka chciał tworzyć nową postać, nie chciał się męczyć, więc powstał taki a nie inny. Czy mi to na rękę? Nie. Chciałam z Akim popisać, zakończyć to w fenomenalny sposób, który byłby po prostu zarąbisty, a nie w taki - o. A może w ogóle bym się wycofała z tego zabójstwa. Nie wiem, na fabule się wszystko może zdarzyć. Aka odmówił, bo to dla niego zbyt bolesne - no trudno, rozumiem. Dla mnie zawsze liczyła się fabuła. Aka mi za to napisał wprost też, że on nie odróżnia irl od fabuły. Rozumiem, że dla większości tutaj satysfakcjonujące byłoby, gdyby moja postać stała się aniołkiem i gdybym grała wbrew jej charakterowi (skoro każdy niemal wyciąga argument - "bo fabułą to se można tłumaczyć", który jest naprawdę... jest żałosny, kiedy właśnie o pbf i grze fabularnej się mówi) i zostawiła jego postać w spokoju. Porzucaną w dodatku. Tak, ma to dla mnie mimo wszystko znaczenie, że miała być porzucana. Wracając do początku wywodu - nie lubię psuć innym zabawy. Ale porzucenie tej postaci zepsułoby mi zabawę do końca. Co by oznaczało? Oznaczałoby, że już fabularnie nigdy nie wyjaśnię tego MEGA ważnego dla mojej postaci wątku. Tak, Aka chciał zakończyć na własnych zasadach wątek Akiego. I wszyscy widzą tylko, że Aka tak chciał. Ja też bym coś chciała. Ogólnie lubię chodzić ludziom na ustępstwa, ale też i czasem lubię zrobić coś dla siebie. Fortunnie czy niefortunnie ale to był ten moment. Ważny fabularnie dla mojej postaci. Mógł się potoczyć fabularnie w każdy sposób - potoczył się w ten.
Wyciąganie teraz Akiego nagle argumentu o Głębokich Odnogach jest nie na miejscu - jak Asaka napisała, nie była sprecyzowana trasa. Wnioskując zaś po tym, co napisane jednak zostało - sugeruje to wszystko, tylko nie taką niebezpieczną trasę. Zresztą nie ma to (ta trasa) żadnego znaczenia dla samej akcji. Najmniejszego.
Szkoda, że wszyscy skaczą jak na szpilkach z powodu kolejnego zabójstwa graczy i przykro mi, że takie pomyje na mnie wylano, ale wiem, że sprawa i tak ucichnie, bo jak każda dramka - i ta się wam znudzi. Szkoda też, że potoczyło się to po Yuki, bo to ostatniego, czego dla niej chciałam. I szkoda, że niektóre osoby mają za długi język, zerową empatię i lubią siać ferment i jad - jak Reika, oczerniając bezpodstawnie. Szkoda również, że chłopaki teraz tak muszą się starać z tym wszystkim. I szkoda, że Aka znów też musiał się przez takich krzykaczy denerwować, bo wyciągnięte zostało obwieszczenie administracji. Teraz pewnie będzie przez głównych krzykaczy wyciąganie każdego słówka z mojej wypowiedzi xD Cytują klasyka: pozdrawiam grzeczniutko.
0 x

• • •
Fine.
Let me be Your villain.
- Kisuke
- Martwa postać
- Posty: 2186
- Rejestracja: 26 wrz 2020, o 15:40
- Wiek postaci: 22
- Ranga: Sentoki
- Widoczny ekwipunek: ~ Zbroja
~ Gurda przy lewym boku
~ Kabura na prawej i lewej nodze
~ Torba z tyłu na pasie
~ Duży zwój na plecach - Link do KP: http://shinobiwar.pl/viewtopic.php?p=153580#p153580
- Multikonta: Daisuke
Re: Moje oświadczenie ;)
Asaka
Nie wiem, który dokładnie fragment sprawił, że poczułaś się urażona. Nie stosowałem żadnych obraźliwych słów skierowanych do twojej osoby, co najwyżej wyrażałem swoją opinię co do tego jakie są twoje działania.
Nie wiem co by miało zmienić moje przeczytanie wszystkich waszych postów. Obalasz tutaj jakiegoś chochoła, mówiąc, że nie planowałaś oka, więc nie jesteś żadną stroną w tym sporze. Otóż jesteś, a kwestia przeszczepu niewiele tu zmienia. Żadnego argumentu przy tym nie podajesz tylko ponownie zakręcasz się na jednym "jestem bezstronna i nie mam z tą sprawą nic wspólnego". Schowanie się pod kołdrę nie sprawia, że problem się rozwiąże.
Możesz nie chcieć być w to mieszana, podobnie jak Aka nie chciał zostać zabity. Czy to coś zmienia? Jak widać, można mieć w kompletnym poważaniu takie chęci.
Koala
Pozwolę sobie zacząć od końca. To oczywiście celowe zagranie, żeby z góry pokazać swoje zwycięstwo nad rozmówcami, bo przecież przewidziałaś, że będą oni chcieli teraz Ci odpisać. A skoro już wyciągnęłaś taki argument, postanowiłem się do niego zastosować i cytować wszystko dokładnie.
Czyli można jednak schować głowę w piasek, zamieść sprawę pod dywan, bo przecież żadnego problemu nie ma. Jesteście odpowiedzialni za kolejną inbę i trzeba tylko to zignorować, bo gracze się znudzą tym, ponownie przechodząc z tym do porządku dziennego. Niejednokrotnie było już tutaj wspominane, że zapewne tak to się skończy. Administracja nic nie zrobi, gracze zagryzą zęby aż wreszcie kiedyś jakaś kropla przeleje tą czarę goryczy i burza, która wtedy wybuchnie będzie wielokrotnie większa od tej obecnej. To się po prostu nawarstwia i z czasem będzie coraz gorzej. Ale dla was nie ma przecież problemu, wystarczy poczekać.
Pierwszymi oficjalnie oczerniającymi osobami była Administracja. Przedstawili Akę jako głównego złego całej akcji, a biedną Koalę jako pokrzywdzoną. To Aka miał otrzymać karę za swoje zachowanie. To Aka był wszystkiemu winien.
Jak ktoś sieje wiatr, to niech potem zbiera burzę.
No ale wróćmy do początku To, że w większości przypadków, gdy nie ma z tego konkretnych korzyści nie używasz argumentu psychopaty wcale mnie nie dziwi. Zazwyczaj takie rzeczy wyciągane są w bardzo potrzebnych momentach, zwykle bardzo niewielu. Właśnie do zdobycia Sharka, czyli potocznie do zwyczajnego metagamingu.
Ojej, ktoś nie chciał z Toba pisać. No faktycznie, jest to dokładnie to samo, co przymuszenie kogoś fabularnie do kompletnie czegoś innego. Zamordowanie mu postaci, praktycznie bez żadnej fabuł i bez żadnych wyjaśnień. Po prosu z zimną krwią wsadzając mukosę w żebra strzałę.
No tak, koronny argumentem jest, że mogło Ci się zapomnieć. Bo to przecież nie tak, że od początku ustalenia były jedne, to będzie oneshot i wiedzieliście o tym dokładnie w administracji.
No to akurat jest klasycznym OOC. Rok temu na turnieju byłeś słaby, teraz nie napisałeś posta, więc na pewno jesteś słaby.
Przecież dokładnie takie OOC wleciało w twoim poście. Zamiast noża w żebra wstał strzałę w głowę i już. Bezpieczna odległość jest po prostu dlatego, żeby nie dać mu kompletnie żadnej szansy na cokolwiek. To kwintesencja metagamingu. Opisywanie, że w promieniu 12km nie ma nikogo? Ciągłe włączanie i wyłączenie Tsuji? No proszę Cię.
Ignorujecie sensowne argumenty. Jak chociażby Ty wcześniej odnosząc się do małego wycinka posta Kakity, resztę po prostu pomijając. Dodatkowo przyczepiliście się do jednego małego argumentu, który padł może na 5 minut w całej tej dyskusji. Nic dziwnego, że sprawa jest dokładnie badana teraz przez graczy. Odwaliliście manianę, administracja zawiodła zaufanie po całości, dlatego konieczne jest sprawdzanie każdego aspektu.
Strzał z 350 metrów. Koniec fabuły. Wow.
No tak, to przecież Koala ma ostateczną decyzyjność w tym co dzieje się z postacią Akiego. My wszyscy jesteśmy tutaj dla was wyłącznie NPC, "bo wy też coś chcecie".
Zarządziłaś że chcesz go zabić. Aka został zatrzymany. Zarządziłaś, że dostaje strzałę z 350m jako oneshot. No tak całkowitym przypadkiem sprawa potoczyła się DOKŁADNIE tak jak chciałaś, no ale przecież mogła potoczyć się inaczej. Na całe szczęście administracja bez żadnych problemów przyklepała twoją wizję rozwiązania i nazwała to kompromisem.
Nie jesteś w tej sprawie sędzią, więc to nie jest kompletnie twoja decyzja. Trasa nie była sprecyzowana, bo on po prostu chciał sobie wrócić. To tylko głupi wymóg pisania kolejnych postów na szlaku, który ma jedynie utrudniać życie graczom, a jak widać, nie przynosi to kompletnie niczego, bo i tak zawsze można kogoś cofnąć. Sztuka dla sztuki. Mam nadzieję, że od dziś pojawi się wymóg opisywania dokładnej trasy. Podobnie jak powstaną dokładne opisy traktów. Wątpię, ale cóż.
Nie wiem, który dokładnie fragment sprawił, że poczułaś się urażona. Nie stosowałem żadnych obraźliwych słów skierowanych do twojej osoby, co najwyżej wyrażałem swoją opinię co do tego jakie są twoje działania.
Nie wiem co by miało zmienić moje przeczytanie wszystkich waszych postów. Obalasz tutaj jakiegoś chochoła, mówiąc, że nie planowałaś oka, więc nie jesteś żadną stroną w tym sporze. Otóż jesteś, a kwestia przeszczepu niewiele tu zmienia. Żadnego argumentu przy tym nie podajesz tylko ponownie zakręcasz się na jednym "jestem bezstronna i nie mam z tą sprawą nic wspólnego". Schowanie się pod kołdrę nie sprawia, że problem się rozwiąże.
Możesz nie chcieć być w to mieszana, podobnie jak Aka nie chciał zostać zabity. Czy to coś zmienia? Jak widać, można mieć w kompletnym poważaniu takie chęci.
Koala
Pozwolę sobie zacząć od końca. To oczywiście celowe zagranie, żeby z góry pokazać swoje zwycięstwo nad rozmówcami, bo przecież przewidziałaś, że będą oni chcieli teraz Ci odpisać. A skoro już wyciągnęłaś taki argument, postanowiłem się do niego zastosować i cytować wszystko dokładnie.
Czyli można jednak schować głowę w piasek, zamieść sprawę pod dywan, bo przecież żadnego problemu nie ma. Jesteście odpowiedzialni za kolejną inbę i trzeba tylko to zignorować, bo gracze się znudzą tym, ponownie przechodząc z tym do porządku dziennego. Niejednokrotnie było już tutaj wspominane, że zapewne tak to się skończy. Administracja nic nie zrobi, gracze zagryzą zęby aż wreszcie kiedyś jakaś kropla przeleje tą czarę goryczy i burza, która wtedy wybuchnie będzie wielokrotnie większa od tej obecnej. To się po prostu nawarstwia i z czasem będzie coraz gorzej. Ale dla was nie ma przecież problemu, wystarczy poczekać.
Pierwszymi oficjalnie oczerniającymi osobami była Administracja. Przedstawili Akę jako głównego złego całej akcji, a biedną Koalę jako pokrzywdzoną. To Aka miał otrzymać karę za swoje zachowanie. To Aka był wszystkiemu winien.
Jak ktoś sieje wiatr, to niech potem zbiera burzę.
No ale wróćmy do początku To, że w większości przypadków, gdy nie ma z tego konkretnych korzyści nie używasz argumentu psychopaty wcale mnie nie dziwi. Zazwyczaj takie rzeczy wyciągane są w bardzo potrzebnych momentach, zwykle bardzo niewielu. Właśnie do zdobycia Sharka, czyli potocznie do zwyczajnego metagamingu.
Nie wiem jaką masz definicję psychopaty, więc postanowiłem sobie znaleźć co mi powie gugl. Może to złudne wrażenie, ale opis ten pasuje niemalże jak ulał do tego co słyszałem o twojej postaci, do tego co czytałem w postach, do tego co jest w charakterze w KP, do tego jak uzasadniany jest powód całej akcji. Shikarui jest psychopatą, co jest wyłącznie powodem gdy jest taka potrzeba.
Ojej, ktoś nie chciał z Toba pisać. No faktycznie, jest to dokładnie to samo, co przymuszenie kogoś fabularnie do kompletnie czegoś innego. Zamordowanie mu postaci, praktycznie bez żadnej fabuł i bez żadnych wyjaśnień. Po prosu z zimną krwią wsadzając mu
No tak, koronny argumentem jest, że mogło Ci się zapomnieć. Bo to przecież nie tak, że od początku ustalenia były jedne, to będzie oneshot i wiedzieliście o tym dokładnie w administracji.
No to akurat jest klasycznym OOC. Rok temu na turnieju byłeś słaby, teraz nie napisałeś posta, więc na pewno jesteś słaby.
Przecież dokładnie takie OOC wleciało w twoim poście. Zamiast noża w żebra wstał strzałę w głowę i już. Bezpieczna odległość jest po prostu dlatego, żeby nie dać mu kompletnie żadnej szansy na cokolwiek. To kwintesencja metagamingu. Opisywanie, że w promieniu 12km nie ma nikogo? Ciągłe włączanie i wyłączenie Tsuji? No proszę Cię.
Ignorujecie sensowne argumenty. Jak chociażby Ty wcześniej odnosząc się do małego wycinka posta Kakity, resztę po prostu pomijając. Dodatkowo przyczepiliście się do jednego małego argumentu, który padł może na 5 minut w całej tej dyskusji. Nic dziwnego, że sprawa jest dokładnie badana teraz przez graczy. Odwaliliście manianę, administracja zawiodła zaufanie po całości, dlatego konieczne jest sprawdzanie każdego aspektu.
Strzał z 350 metrów. Koniec fabuły. Wow.
No tak, to przecież Koala ma ostateczną decyzyjność w tym co dzieje się z postacią Akiego. My wszyscy jesteśmy tutaj dla was wyłącznie NPC, "bo wy też coś chcecie".
Zarządziłaś że chcesz go zabić. Aka został zatrzymany. Zarządziłaś, że dostaje strzałę z 350m jako oneshot. No tak całkowitym przypadkiem sprawa potoczyła się DOKŁADNIE tak jak chciałaś, no ale przecież mogła potoczyć się inaczej. Na całe szczęście administracja bez żadnych problemów przyklepała twoją wizję rozwiązania i nazwała to kompromisem.
Nie jesteś w tej sprawie sędzią, więc to nie jest kompletnie twoja decyzja. Trasa nie była sprecyzowana, bo on po prostu chciał sobie wrócić. To tylko głupi wymóg pisania kolejnych postów na szlaku, który ma jedynie utrudniać życie graczom, a jak widać, nie przynosi to kompletnie niczego, bo i tak zawsze można kogoś cofnąć. Sztuka dla sztuki. Mam nadzieję, że od dziś pojawi się wymóg opisywania dokładnej trasy. Podobnie jak powstaną dokładne opisy traktów. Wątpię, ale cóż.
0 x
- Aka
- Martwa postać
- Posty: 244
- Rejestracja: 4 lip 2019, o 21:04
- Wiek postaci: 23
- Ranga: Szczur
- Krótki wygląd: Wysoki i drobny brunet o niebieskich oczach, zazwyczaj chodzący w stonowanych kolorach. Widoczna blizna po podcięciu gardła.
- Widoczny ekwipunek: Katana, torba.
- Link do KP: http://shinobiwar.pl/viewtopic.php?f=33 ... 624#p80624
- GG/Discord: Aka#1339
Re: Moje oświadczenie ;)
Nie odniosę się do całości postu Koali, bo po pierwsze zrobił to Kisuke, po drugie jest to post przepełniony o emocjach (rozumiem to) i odnisieniu się do bycia wyrachowaną osobą. Odniosę się za to do częsci mechanicznej i półprawd
Nie. Nie jest "nie na miejscu". Nie mam obowiązku precyzowania mojej trasy i proszę sobie nie żartować nawet, że to moja wina. Nikt tak nie robi, bo nie ma obowiązku opisywać przez które prowincje przejdzie - patrzy się na ilość "skoków" na mapie świata i idzie. W moim przypadku idę przez Głębokie Odnogi do Shigashi i wynika to wprost z długości trasy (idąc przez Daishi nie wyszłoby mi 2h).
Dodam tez fragment postu Kisuke: Popieram to w całości. Durna tradycja jak to określił Yami, która nie ma sensu. Jednak NA TEN MOMENT nie mam absolutnie żadnego obowiązku opisywania tego. To ja postąpiłem zgodnie z zasadami i mechaniką forum. To ja poruszam się po terenie, którego opis jasno mówi, że znalezienie tam kogoś graniczy z niemożliwością. To ja mam zdrową postać, a nie łażę z uszkodzoną permanentnie nerką, która nadaje się do przeszczepu.
+1 niestety. A to, że ktoś pisze sobie prywatne wiadomości to naprawdę nie jest powód do obrażania się. Szambo wylało w momencie, gdy administracja opublikowała te oświadczenie, z którego ja byłem ten najgorszy - taki był tego przekaz i tak to odebrali gracze, nawet jeżeli wasze intencje były zupełnie inne.
Nie no, to akurat nieprawda. Gdyby nie było tam klepy, a zwłaszcza Seinaru, który tylko czeka na powód, to byś to zrobiła. Ale to naprawdę nie ma aż tak wielkiego znaczenia, bo powód powodem, ale tutaj było mnóstwo błędów mechanicznych.
PS: To tylko pokazuje, jak forum może przesiąknąć toksycznością, jeżeli ta sprawa nie zostanie rozwiązana i wyjaśniona. Ilość błędów popełniona przy rozpatrywaniu jej jest OGROMNA. Sprzeczne wiadomości od technicznych, przerzucanie się kompetencjami, wstawianie outdated komunikatów, rozgardiasz w całej komunikacji, "światotworzenie" gracza, sprzeczne sygnały, nie wspominając już o błędach związanych z technikami, które zostały popełnione na evencie (bijuudama która powinna nas wszystkich zabić, czy brak natychmiastowej hospitalizacji przy uszkodzonej nerce). Uważam, że ze względu na całe te nieprawidłowości akcja szukania mnie powinna być niemożliwa.
Nie. Nie jest "nie na miejscu". Nie mam obowiązku precyzowania mojej trasy i proszę sobie nie żartować nawet, że to moja wina. Nikt tak nie robi, bo nie ma obowiązku opisywać przez które prowincje przejdzie - patrzy się na ilość "skoków" na mapie świata i idzie. W moim przypadku idę przez Głębokie Odnogi do Shigashi i wynika to wprost z długości trasy (idąc przez Daishi nie wyszłoby mi 2h).
Dodam tez fragment postu Kisuke: Popieram to w całości. Durna tradycja jak to określił Yami, która nie ma sensu. Jednak NA TEN MOMENT nie mam absolutnie żadnego obowiązku opisywania tego. To ja postąpiłem zgodnie z zasadami i mechaniką forum. To ja poruszam się po terenie, którego opis jasno mówi, że znalezienie tam kogoś graniczy z niemożliwością. To ja mam zdrową postać, a nie łażę z uszkodzoną permanentnie nerką, która nadaje się do przeszczepu.
+1 niestety. A to, że ktoś pisze sobie prywatne wiadomości to naprawdę nie jest powód do obrażania się. Szambo wylało w momencie, gdy administracja opublikowała te oświadczenie, z którego ja byłem ten najgorszy - taki był tego przekaz i tak to odebrali gracze, nawet jeżeli wasze intencje były zupełnie inne.
Nie no, to akurat nieprawda. Gdyby nie było tam klepy, a zwłaszcza Seinaru, który tylko czeka na powód, to byś to zrobiła. Ale to naprawdę nie ma aż tak wielkiego znaczenia, bo powód powodem, ale tutaj było mnóstwo błędów mechanicznych.
PS: To tylko pokazuje, jak forum może przesiąknąć toksycznością, jeżeli ta sprawa nie zostanie rozwiązana i wyjaśniona. Ilość błędów popełniona przy rozpatrywaniu jej jest OGROMNA. Sprzeczne wiadomości od technicznych, przerzucanie się kompetencjami, wstawianie outdated komunikatów, rozgardiasz w całej komunikacji, "światotworzenie" gracza, sprzeczne sygnały, nie wspominając już o błędach związanych z technikami, które zostały popełnione na evencie (bijuudama która powinna nas wszystkich zabić, czy brak natychmiastowej hospitalizacji przy uszkodzonej nerce). Uważam, że ze względu na całe te nieprawidłowości akcja szukania mnie powinna być niemożliwa.
0 x
- Shinoko
- Postać porzucona
- Posty: 98
- Rejestracja: 2 maja 2020, o 22:03
- Wiek postaci: 24
- Ranga: Dōkō
- Krótki wygląd: KP
- Link do KP: http://shinobiwar.pl/viewtopic.php?f=32 ... 55#p141155
- Azuma
- Posty: 1142
- Rejestracja: 6 lis 2019, o 18:50
- Wiek postaci: 18
- Ranga: Kogō
- Krótki wygląd: - czarne włosy, ciemne oczy
- wyraźnie zarysowana szczęka, ostre rysy twarzy
- delikatne blizny na przedramionach i rękach
- przeciętny wzrost, docięta sylwetka - Widoczny ekwipunek: - ochraniacz na czoło z emblematem klanu
- skórzana kamizelka shinobi
- kabury na broń na lewym i prawym biodrze
- torba z ekwipunkiem na lewym pośladku
- lekka zbroja - Link do KP: https://shinobiwar.pl/viewtopic.php?f=33&t=7859#p128617
Re: Moje oświadczenie ;)
Miałem tu nie pisać, ale cytując Shinoko:
[Edit] Proszę o zignorowanie mojej wiadomości - nie będę jej usuwał bo sobie jeszcze coś ktoś pomyśli niepotrzebnie - sama osoba zainteresowana sie do mnie odezwała i wyjaśniła szerszy kontekst zdarzenia, jednocześnie sporo tego prostując. W każdym razie administracja o sprawie też wie.
[Edit] Proszę o zignorowanie mojej wiadomości - nie będę jej usuwał bo sobie jeszcze coś ktoś pomyśli niepotrzebnie - sama osoba zainteresowana sie do mnie odezwała i wyjaśniła szerszy kontekst zdarzenia, jednocześnie sporo tego prostując. W każdym razie administracja o sprawie też wie.
0 x
- Uzuru Haguro
- Gracz nieobecny
- Posty: 89
- Rejestracja: 25 paź 2020, o 19:51
- Wiek postaci: 18
- Ranga: Wyrzutek D
- Link do KP: http://shinobiwar.pl/viewtopic.php?f=33 ... ru#p156340
Re: Moje oświadczenie ;)
Mógłbym się wysilić i maznąć ścianę tekstu, ale po co się powtarzać skoro dyktatura funkcjonuje i funkcjonować będzie, tak jak udowodniła nam to swoją wiadomością koala~
Zamiast tego skorzystam z tego jakże obserwowanego tematu przez graczy i pokażę pewien przykład, o którym bardzo ładnie wypowiedzieli się Shinoko i Jun, czyt. faworyzacji i manipulacji.
Po pierwsze, jak już powszechnie wiadomo - jestem homofobem, bo kulturalnie zwróciłem uwagę Takashiemu, że ciągłe żarty z podtekstami seksualnymi są nie na miejscu. Ta łatka została przyklejona i pewnie to się nie zmieni, jednak nikt nie zdaje sobie nawet sprawy, że po całej tej sytuacji przeprosiłem Takashiego na PW, gdyź oznajmił mi, że odebrał to jako atak na jego orientację, a cel mojego wywodu na chacie był kompletnie inny~
Następnie zostałem nazwany przez Yukirin seksistą, a Exodia poparł to myśląc chyba, że nie mam możliwości pokazanie swojego PW wszystkim, tak jak ona zrobiła to w gronie administracji (i najprawdpodniej obrobiono mi dupę robiąc sobie z tego frajdę na przynajmniej dwa discordowe spotkanka), której treść wygląda następująco:
Chodziło mi o Ocira i co niektórych modòw rzecz jasna.
Definicja pojęcia "seksizm" jest tu w bardzo sprzyjający dla Yukirin naciągnięta, a intencja pierwszego zdania była poparta jedynie spostrzeżeniami wobec jej OSOBY i faktów, które są najzwyczajniej w świecie prawdą, a nie żadną formą ubliżania, kek.
Co do moich łatek, pragnę oznajmić wszystkim, że jestem byłym służbistą i ślubowałem pomagać LUDZIOM i naprawdę śmieszy mnie to, co o sobie czytam.
Na dodatek, załączam cytaty prośby do administracji i odpowiedzi od nich, które jak na moje odczucia były zrobione w 100% celowo, by utrudnić mi życie "bo jestem niemiły", choć ja to zawsze nazywam szczerością i zostawiam to do oceny ludziom~ Oczywiście prośba była po wiadomości do administratorki.
O banie sprzed dwóch dni: "żeby czacik był milusi" wypowiem się tak. Jak Exodia każe graczom "stulić pysk" na chatboxie, to jakoś nie jest milusio i nikt mu bana nie wkleja, po raz kolejny - kek. Zwykła próba pokazania hierarchi i siły, co jest żenujące.
Jak na moje, administracja częściowo do wymiany, bo skąd mają brać wzór gracze jak nie z najważniejszych stanowisk, ale prawda jest taka, że oni z tego nie zrezygnują, bo wtedy już nikt nie będzie się liczył z ich zdaniem - bo nikt nie będzie musiał.
(Screeny wstawię jak odnowi mi się pakiet, teraz upload zająłby mi pół nocy)
Zamiast tego skorzystam z tego jakże obserwowanego tematu przez graczy i pokażę pewien przykład, o którym bardzo ładnie wypowiedzieli się Shinoko i Jun, czyt. faworyzacji i manipulacji.
Po pierwsze, jak już powszechnie wiadomo - jestem homofobem, bo kulturalnie zwróciłem uwagę Takashiemu, że ciągłe żarty z podtekstami seksualnymi są nie na miejscu. Ta łatka została przyklejona i pewnie to się nie zmieni, jednak nikt nie zdaje sobie nawet sprawy, że po całej tej sytuacji przeprosiłem Takashiego na PW, gdyź oznajmił mi, że odebrał to jako atak na jego orientację, a cel mojego wywodu na chacie był kompletnie inny~
Następnie zostałem nazwany przez Yukirin seksistą, a Exodia poparł to myśląc chyba, że nie mam możliwości pokazanie swojego PW wszystkim, tak jak ona zrobiła to w gronie administracji (i najprawdpodniej obrobiono mi dupę robiąc sobie z tego frajdę na przynajmniej dwa discordowe spotkanka), której treść wygląda następująco:
Chodziło mi o Ocira i co niektórych modòw rzecz jasna.
Definicja pojęcia "seksizm" jest tu w bardzo sprzyjający dla Yukirin naciągnięta, a intencja pierwszego zdania była poparta jedynie spostrzeżeniami wobec jej OSOBY i faktów, które są najzwyczajniej w świecie prawdą, a nie żadną formą ubliżania, kek.
Co do moich łatek, pragnę oznajmić wszystkim, że jestem byłym służbistą i ślubowałem pomagać LUDZIOM i naprawdę śmieszy mnie to, co o sobie czytam.

Na dodatek, załączam cytaty prośby do administracji i odpowiedzi od nich, które jak na moje odczucia były zrobione w 100% celowo, by utrudnić mi życie "bo jestem niemiły", choć ja to zawsze nazywam szczerością i zostawiam to do oceny ludziom~ Oczywiście prośba była po wiadomości do administratorki.
O banie sprzed dwóch dni: "żeby czacik był milusi" wypowiem się tak. Jak Exodia każe graczom "stulić pysk" na chatboxie, to jakoś nie jest milusio i nikt mu bana nie wkleja, po raz kolejny - kek. Zwykła próba pokazania hierarchi i siły, co jest żenujące.
Jak na moje, administracja częściowo do wymiany, bo skąd mają brać wzór gracze jak nie z najważniejszych stanowisk, ale prawda jest taka, że oni z tego nie zrezygnują, bo wtedy już nikt nie będzie się liczył z ich zdaniem - bo nikt nie będzie musiał.
(Screeny wstawię jak odnowi mi się pakiet, teraz upload zająłby mi pół nocy)
0 x
- Jun
- Postać porzucona
- Posty: 1735
- Rejestracja: 31 maja 2020, o 01:14
- Wiek postaci: 22
- Ranga: Kenshi | Akoraito
- Krótki wygląd: Kapelusz
- Widoczny ekwipunek: Zbroja
Duża torba
Miecz i śpiwór
Manierka - Link do KP: https://shinobiwar.pl/viewtopic.php?p=143621#p143621
- GG/Discord: Tario#3987/64789656
- Multikonta: Maname | Kabuki
- Aktualna postać: Kayo
- Lokalizacja: Shigashi no Kibu
Re: Moje oświadczenie ;)
Mogę ci Uzuru powiedzieć, że nikt nie dostał nigdy zgody na zmiany po akceptacji, jeśli nie zaszły jakieś szczególne zmiany w mechanice, które mogłoby całkowicie zmienić dostępne możliwości dla gracza. Jedyna możliwość, jaką pamiętam to chyba zmiana żywiołu jeśli gracz go nawet nie opanował w ŻADNYM STOPNIU
0 x
- Asaka
- Postać porzucona
- Posty: 1496
- Rejestracja: 18 maja 2018, o 13:08
- Wiek postaci: 27
- Ranga: Sentoki
- Krótki wygląd: Białowłosa, złotooka, niewysoka
- Widoczny ekwipunek: Kabury na broń na udach; duża torba na pośladkach; bransoletka na prawym nadgarstku; obrączka na palcu; wielki wachlarz na plecach
- Link do KP: http://shinobiwar.pl/viewtopic.php?f=32&t=5564
- Aktualna postać: Airan
Re: Moje oświadczenie ;)
Ech… Serio?
Skoro już o faworyzacji i manipulacji mowa – w takim razie przytoczę szerszy kontekst całej sytuacji (; bo fajnie zmanipulowałeś swoją wypowiedź.
Po pierwsze, konto Uzuru jak widać jest kontem dość świeżym. 14 listopada (czyli niecały miesiąc po akceptacji KP) pojawił się w WT, na co ode mnie w tym samym temacie dostał taką wiadomość:
i temat przeniosłam do archiwum, jak za każdym innym razem w takiej samej sytuacji. W odpowiedzi, Uzuru wszedł na czat i zaczęło się to (proszę czytać od dołu, wygrzebywałam to z archiwum):
oraz
Po wszystkim wyciągnęłam temat z archiwum:
To po tej wiadomości dostałam zacytowane przez Uzuru PW. Najwyraźniej, kiedy człowiek stosuje się do regulaminu, a gracz jest z tego powodu niezadowolony, to można napisać do drugiej osoby i odwoływać się do płci, sugerując jeszcze, że moi „koleżkowie” popierają mnie tylko dlatego, że jestem kobietą i mają ku temu własne powody
no… no nie. To właśnie jest seksizm i nie miało to nic wspólnego z żadną inną sytuacją.
Mało tego, ja wczoraj czy tam przed wczoraj po prostu zapytałam, czy to normalne jeśli na forum ktoś wysyła do kogoś seksistowskiego PW – do tego, ze zrobiłeś to Ty przyznałeś się właściwie sam. Ale jak sam wtedy powiedziałeś: uderz w stół, nożyce się odezwą.
Dobrze się było przy okazji całej sprawy dowiedzieć, że Twoja poprzednia postać nie była Twoją pierwszą na forum, a i tak skorzystałeś z przywileju transferu postaci z innego forum. Pragnę Cię tylko poinformować, że coś takiego przysługuje tylko na pierwszą postać u nas, a przy każdej następnej robione jest to nielegalnie. A jednak nie wyciągnęliśmy już z tego żadnych konsekwencji – choć powinniśmy.
Decyzja w odpowiedzi na Twoją prośbę też nie miała nic wspólnego z PW, jakie do mnie wysmarowałeś. Po prostu nie zezwalamy na zmany mechaniczne po zaakceptowanie KP, ne jesteś pierwszą, ani pewnie ostatnią osobą. Tym bardziej jest to dziwne, że to nie twoja pierwsza postać tutaj, tylko któraś z kolei i chyba jednak mechanikę powinieneś już poznać.
Słowem kończącym, proszę o nie wykorzystywanie tego tematu do własnych celów tak na przyszłość.
Skoro już o faworyzacji i manipulacji mowa – w takim razie przytoczę szerszy kontekst całej sytuacji (; bo fajnie zmanipulowałeś swoją wypowiedź.
Po pierwsze, konto Uzuru jak widać jest kontem dość świeżym. 14 listopada (czyli niecały miesiąc po akceptacji KP) pojawił się w WT, na co ode mnie w tym samym temacie dostał taką wiadomość:





Mało tego, ja wczoraj czy tam przed wczoraj po prostu zapytałam, czy to normalne jeśli na forum ktoś wysyła do kogoś seksistowskiego PW – do tego, ze zrobiłeś to Ty przyznałeś się właściwie sam. Ale jak sam wtedy powiedziałeś: uderz w stół, nożyce się odezwą.
Dobrze się było przy okazji całej sprawy dowiedzieć, że Twoja poprzednia postać nie była Twoją pierwszą na forum, a i tak skorzystałeś z przywileju transferu postaci z innego forum. Pragnę Cię tylko poinformować, że coś takiego przysługuje tylko na pierwszą postać u nas, a przy każdej następnej robione jest to nielegalnie. A jednak nie wyciągnęliśmy już z tego żadnych konsekwencji – choć powinniśmy.
Decyzja w odpowiedzi na Twoją prośbę też nie miała nic wspólnego z PW, jakie do mnie wysmarowałeś. Po prostu nie zezwalamy na zmany mechaniczne po zaakceptowanie KP, ne jesteś pierwszą, ani pewnie ostatnią osobą. Tym bardziej jest to dziwne, że to nie twoja pierwsza postać tutaj, tylko któraś z kolei i chyba jednak mechanikę powinieneś już poznać.
Słowem kończącym, proszę o nie wykorzystywanie tego tematu do własnych celów tak na przyszłość.
0 x
赤 · 水 · 晶

· · ·
seasons don't fear the reaper
nor do the wind, the sun or the rain

· · ·
seasons don't fear the reaper
nor do the wind, the sun or the rain
- Uzuru Haguro
- Gracz nieobecny
- Posty: 89
- Rejestracja: 25 paź 2020, o 19:51
- Wiek postaci: 18
- Ranga: Wyrzutek D
- Link do KP: http://shinobiwar.pl/viewtopic.php?f=33 ... ru#p156340
Re: Moje oświadczenie ;)
To była ocena płci męskiej i zachowań pokazywanych przez tą grupę na SW, a nie żeńskiej i seksizmu tu nie ma, tylko Ty masz problemy z interpretacją. Wklej też w edicie screena z PW odnośnie "próby wałkowania regulaminu", bo takowa nie istnieje i odnieś się do tego, jak administracja to zrobiła z Akim, to może "znajdę czas" na kontynuowanie tej walki z wiatrakami. Póki co, ten temat to jeden wielki żart i mam nadzieję, że każdy nowy gracz zajrzy do niego wystarczająco szybko, by przekonać się o tym jakie są fakty. Naprawdę nie trzeba wiele żeby wyciągnąć wnioski.
Edit:
Co do mechaniki to kwikne zaraz, wracam na postać po przerwie i nie mogę korzystac z jutsu, którym spamiłem w każdej misji i spoko, nie ma problemu, ale regulamin przede wszystkim przecież. Czy Ty myślisz, że przez dwa lata siedziałem tu i czytałem wszystkie zmiany jakie zaszły? Jest ich milion i nie będąc aktywnym graczem przez ostatni czas, musiałbym poświęcić z trzy miesiące na przeczytanie tego wszystkiego. Z każdą kolejną wiadomością i zachowaniem z waszej strony coraz bardziej zastanawiam się, czy w ogóle myślicie co piszecie, czy tylko piszecie żeby coś napisać. Jak już wiele osób udowodniło tutaj, wątki wam się coś nie kleją i zarzucacie graczom WSZYSTKO, co się da, a nie spojrzycie na siebie. Hipokryzja to mało, dużo za mało.
Edit:
Co do mechaniki to kwikne zaraz, wracam na postać po przerwie i nie mogę korzystac z jutsu, którym spamiłem w każdej misji i spoko, nie ma problemu, ale regulamin przede wszystkim przecież. Czy Ty myślisz, że przez dwa lata siedziałem tu i czytałem wszystkie zmiany jakie zaszły? Jest ich milion i nie będąc aktywnym graczem przez ostatni czas, musiałbym poświęcić z trzy miesiące na przeczytanie tego wszystkiego. Z każdą kolejną wiadomością i zachowaniem z waszej strony coraz bardziej zastanawiam się, czy w ogóle myślicie co piszecie, czy tylko piszecie żeby coś napisać. Jak już wiele osób udowodniło tutaj, wątki wam się coś nie kleją i zarzucacie graczom WSZYSTKO, co się da, a nie spojrzycie na siebie. Hipokryzja to mało, dużo za mało.
0 x
- Asaka
- Postać porzucona
- Posty: 1496
- Rejestracja: 18 maja 2018, o 13:08
- Wiek postaci: 27
- Ranga: Sentoki
- Krótki wygląd: Białowłosa, złotooka, niewysoka
- Widoczny ekwipunek: Kabury na broń na udach; duża torba na pośladkach; bransoletka na prawym nadgarstku; obrączka na palcu; wielki wachlarz na plecach
- Link do KP: http://shinobiwar.pl/viewtopic.php?f=32&t=5564
- Aktualna postać: Airan
Re: Moje oświadczenie ;)
W porządku, wklejam PW na Twoją prośbę (:


0 x
赤 · 水 · 晶

· · ·
seasons don't fear the reaper
nor do the wind, the sun or the rain

· · ·
seasons don't fear the reaper
nor do the wind, the sun or the rain
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 3 gości