Szlak transportowy
- Yasuo
- Posty: 1517
- Rejestracja: 20 lip 2017, o 20:57
- Wiek postaci: 28
- Ranga: Kosho
- Widoczny ekwipunek: Link do widocznych przedmiotów znajduje się na samej górze KP
- Link do KP: https://shinobiwar.pl/viewtopic.php?p=55892#p55892
- GG/Discord: .iwaru
- Multikonta: Tenshi
Re: Szlak transportowy
0 x
- Mowa
"Myśli"
Prowadzone Misje: -
Wzór Misji:
Wzór Nowej Lokacji:
"Myśli"
Prowadzone Misje: -
Wzór Misji:
[/list][/fieldset]
[/quote][/code]
- Ame
- Postać porzucona
- Posty: 645
- Rejestracja: 11 sty 2018, o 21:22
- Wiek postaci: 23
- Ranga: Dōkō
- Krótki wygląd: jak na av
- Widoczny ekwipunek: *Zanbato na plecach
*Miecz obosieczny przy pasie
*Torba na zadzie - Link do KP: http://shinobiwar.pl/viewtopic.php?f=33 ... 902#p70902
Re: Szlak transportowy
Zawsze można dopisać kilka wersów. Niezależnie od tego jak historia się kończy, kto był złym, dobrym, średnim i tak dalej, każda historia ma jakąś swoją treść, która przez związki przyczynowo-skutkowe kształtuje jej ostateczną formę. Wynik ogólny w tym wypadku nawet nie jest ważny. Ważny jest ten konkretny wycinek, w którym udział bierze Ame. Jeżeli po tym co ma się zdarzyć, niebieskowłosy się wyoutuje, to nie będzie można oceniać go przez pryzmat ostatecznego wyniku. Nie jest członkiem klanu. Zrobi swoje i odejdzie. Tutaj właśnie chce, żeby rozniosło się, że jest wartościowym dodatkiem do innych historii. Niestety wiąże się z tym brak uznania pośmiertnego, nikt nie będzie chwalił najemnika, który przegrał. Ale kogo obchodzi to co się stanie po tym jak już umrze? Myślę, że brak uznania będzie mu bardzo obojętny, przy założeniu, że zginie podczas misji. Jeżeli przeżyje to będzie mu przykro.
Zamierzał szybko dotrzeć do punktu docelowego. Wiedział, że nie może sobie pozwolić na zwłokę, gdyż istniało ryzyko, że zaczną bez niego. Zwłaszcza, że nikt nawet nie wiedział, że mają otrzymać wsparcie. W jego interesie było zdążyć, jeżeli chce osiągnąć swoje cele. Niestety nie dysponował żadnymi zabawnymi metodami szybkiego transportu, zresztą jak to mówią - im lepsze wejście tym mniej czakry. Zakładał, że oficer nie wysyła go tam na ostatnie pięć minut i nie dotrze do zmasakrowanych towarzyszy potencjalnych, którzy ostatkiem sił, krztusząc się krwią opowiedzą, że strateg wybił wszystkich za pomocą telekinezy i poszedł na sake do pobliskiego baru. Tam okaże się, że nie kurczaki się skończyły, więc musi zjeść suchy ryż, co jeszcze bardziej go zirytuje, czyniąc z niego jeszcze silniejszego przeciwnika. Tak nie będzie. Chyba nie. Przynajmniej takie myśli towarzyszyły Rekinowi na trakcie.
Zamierzał szybko dotrzeć do punktu docelowego. Wiedział, że nie może sobie pozwolić na zwłokę, gdyż istniało ryzyko, że zaczną bez niego. Zwłaszcza, że nikt nawet nie wiedział, że mają otrzymać wsparcie. W jego interesie było zdążyć, jeżeli chce osiągnąć swoje cele. Niestety nie dysponował żadnymi zabawnymi metodami szybkiego transportu, zresztą jak to mówią - im lepsze wejście tym mniej czakry. Zakładał, że oficer nie wysyła go tam na ostatnie pięć minut i nie dotrze do zmasakrowanych towarzyszy potencjalnych, którzy ostatkiem sił, krztusząc się krwią opowiedzą, że strateg wybił wszystkich za pomocą telekinezy i poszedł na sake do pobliskiego baru. Tam okaże się, że nie kurczaki się skończyły, więc musi zjeść suchy ryż, co jeszcze bardziej go zirytuje, czyniąc z niego jeszcze silniejszego przeciwnika. Tak nie będzie. Chyba nie. Przynajmniej takie myśli towarzyszyły Rekinowi na trakcie.
0 x
Przez miesiące, patrzył na pełny lili wodnej staw i stawał się świadom, że nie może być to zwykły rekin morski. Element, który zmienił jego charakter to wlasnie wybor bestii. Kiedy wrócił był nieco inny. Nie posiadał jeszcze paktu, jednak już do czegoś się zobowiązał, reprezentowania cechy tego zwierzęcia swoim nastawieniem. - Hakai o Ame.


- Yasuo
- Posty: 1517
- Rejestracja: 20 lip 2017, o 20:57
- Wiek postaci: 28
- Ranga: Kosho
- Widoczny ekwipunek: Link do widocznych przedmiotów znajduje się na samej górze KP
- Link do KP: https://shinobiwar.pl/viewtopic.php?p=55892#p55892
- GG/Discord: .iwaru
- Multikonta: Tenshi
Re: Szlak transportowy
0 x
- Mowa
"Myśli"
Prowadzone Misje: -
Wzór Misji:
Wzór Nowej Lokacji:
"Myśli"
Prowadzone Misje: -
Wzór Misji:
[/list][/fieldset]
[/quote][/code]
- Ame
- Postać porzucona
- Posty: 645
- Rejestracja: 11 sty 2018, o 21:22
- Wiek postaci: 23
- Ranga: Dōkō
- Krótki wygląd: jak na av
- Widoczny ekwipunek: *Zanbato na plecach
*Miecz obosieczny przy pasie
*Torba na zadzie - Link do KP: http://shinobiwar.pl/viewtopic.php?f=33 ... 902#p70902
Re: Szlak transportowy
No tak. Namierzenie celu to zawsze coś, ale to tak na prawdę nic. To był idealny wstęp. Szkoda tylko, że mogli jednorazowo namierzyć stratega, ale de facto nie widzieli jego ruchów "po mapie". Nie mogli za bardzo wybrać miejsca i czasu. Mogli go namierzyć, obserwować, zaatakować, ale to czym dysponowali nie dawało nadziei, iż sami wybiorą czas i miejsce. Po drodze wszystko mogło się zdarzyć. Nie zamierzał jednak pozbawiać jej optymizmu. Fajnie, że drużyna trzymała jako takie morale, a jego wątpliwości mogą być przecież nieuzasadnione. Ame przeważnie martwił się na zapas.
Z zamyślenia nad sytuacją wybiło go nagłe pytanie dziewczyny. Przynajmniej zdecydowała się zapytać o zdanie kogoś kto śmie wszystkich krytykować w myślach a nie tak sobie tylko kazać mu iść zginąć za swoją ojczyznę.
- Dla mnie najlepsze jest środowisko wodne. Walka blisko dużego zbiornika otworzyłaby kilka możliwości więcej. - powiedział prawie od razu. To oczywiste dla użytkownika suitonu. Oprócz odbijającego się w jeziorze nieba nic mu więcej nie potrzeba. Po chwili zasępił się. Potem jeszcze bardziej. Potem trochę mniej. Na koniec otworzył usta.
- Jeżeli chcemy zrobić coś szalonego, to powinniśmy w jakiś sposób zmusić stratega żeby wszedł na środek jeziora. - rzekł, bo właśnie po to wcześniej te usta otworzył. Gdy skończył miał szaloną minę niczym prowadzący starożytnych kosmitów. W końcu wprowadzenie stratega na środek jeziora wydawało się prawie niemożliwe. Ale gdyby ten trudny warunek został spełniony to Ame za pomocą jednej techniki mógłby wrzucić cały jego oddział na dno jak pierogi.
- Słyszałem, że władają cieniem, więc należy unikać lasów. Tam jest cień. Musimy wybrać najbardziej otwarty teren i na nim przygotować pułapkę. Na otwartym terenie ludzie są najmniej czujni bo wszystko widzą. - fajnie tak było wymyślać najlepsze scenariusze bez znajomości umiejętności członków oddziału. On na pewno nie mógł przygotować pułapki na otwartym terenie, chyba że jego udział w tym ograniczy się do byciem kałużą i powstaniem z wody niczym Yozin z Bazin. Robaki powinny czuć się dobrze i na otwartym polu i wśród drzew. Te drugie niestety również sprzyjały Nara. Zostaje prosta matematyka. Chyba powiedział jej wszystko co wymyślił przez tak krótki moment. Skinął jej głową na znak, że to definitywnie koniec jego przemyśleń. Wrócili do reszty.
Ame nie był pewny, który to ten pikachu, ledwo co go widział. Starał się okropnie, ale pewnie nic z tego. Po prostu postanowił jakoś zaufać ich umiejętnością i dzielnie podążać wraz z nimi ku swojemu przeznaczeniu.
Z zamyślenia nad sytuacją wybiło go nagłe pytanie dziewczyny. Przynajmniej zdecydowała się zapytać o zdanie kogoś kto śmie wszystkich krytykować w myślach a nie tak sobie tylko kazać mu iść zginąć za swoją ojczyznę.
- Dla mnie najlepsze jest środowisko wodne. Walka blisko dużego zbiornika otworzyłaby kilka możliwości więcej. - powiedział prawie od razu. To oczywiste dla użytkownika suitonu. Oprócz odbijającego się w jeziorze nieba nic mu więcej nie potrzeba. Po chwili zasępił się. Potem jeszcze bardziej. Potem trochę mniej. Na koniec otworzył usta.
- Jeżeli chcemy zrobić coś szalonego, to powinniśmy w jakiś sposób zmusić stratega żeby wszedł na środek jeziora. - rzekł, bo właśnie po to wcześniej te usta otworzył. Gdy skończył miał szaloną minę niczym prowadzący starożytnych kosmitów. W końcu wprowadzenie stratega na środek jeziora wydawało się prawie niemożliwe. Ale gdyby ten trudny warunek został spełniony to Ame za pomocą jednej techniki mógłby wrzucić cały jego oddział na dno jak pierogi.
- Słyszałem, że władają cieniem, więc należy unikać lasów. Tam jest cień. Musimy wybrać najbardziej otwarty teren i na nim przygotować pułapkę. Na otwartym terenie ludzie są najmniej czujni bo wszystko widzą. - fajnie tak było wymyślać najlepsze scenariusze bez znajomości umiejętności członków oddziału. On na pewno nie mógł przygotować pułapki na otwartym terenie, chyba że jego udział w tym ograniczy się do byciem kałużą i powstaniem z wody niczym Yozin z Bazin. Robaki powinny czuć się dobrze i na otwartym polu i wśród drzew. Te drugie niestety również sprzyjały Nara. Zostaje prosta matematyka. Chyba powiedział jej wszystko co wymyślił przez tak krótki moment. Skinął jej głową na znak, że to definitywnie koniec jego przemyśleń. Wrócili do reszty.
Ame nie był pewny, który to ten pikachu, ledwo co go widział. Starał się okropnie, ale pewnie nic z tego. Po prostu postanowił jakoś zaufać ich umiejętnością i dzielnie podążać wraz z nimi ku swojemu przeznaczeniu.
0 x
Przez miesiące, patrzył na pełny lili wodnej staw i stawał się świadom, że nie może być to zwykły rekin morski. Element, który zmienił jego charakter to wlasnie wybor bestii. Kiedy wrócił był nieco inny. Nie posiadał jeszcze paktu, jednak już do czegoś się zobowiązał, reprezentowania cechy tego zwierzęcia swoim nastawieniem. - Hakai o Ame.


- Yasuo
- Posty: 1517
- Rejestracja: 20 lip 2017, o 20:57
- Wiek postaci: 28
- Ranga: Kosho
- Widoczny ekwipunek: Link do widocznych przedmiotów znajduje się na samej górze KP
- Link do KP: https://shinobiwar.pl/viewtopic.php?p=55892#p55892
- GG/Discord: .iwaru
- Multikonta: Tenshi
Re: Szlak transportowy
0 x
- Mowa
"Myśli"
Prowadzone Misje: -
Wzór Misji:
Wzór Nowej Lokacji:
"Myśli"
Prowadzone Misje: -
Wzór Misji:
[/list][/fieldset]
[/quote][/code]
- Keira
- Martwa postać
- Posty: 113
- Rejestracja: 5 kwie 2020, o 13:39
- Wiek postaci: 21
- Ranga: Akoraito
- Krótki wygląd: Białe włosy, niebieskie oczy. Więcej szczegółów w KP
- Widoczny ekwipunek: - Złoty Medalion ze znakiem Klanu - na szyi
- Odznaka Ninja - sznurek na pasie
- Biała Katana - lewy bok - Link do KP: http://shinobiwar.pl/viewtopic.php?p=137899#p137899
- Multikonta: Seiren
- Kakita Asagi
- Gracz nieobecny
- Posty: 1831
- Rejestracja: 15 gru 2017, o 17:45
- Wiek postaci: 28
- Ranga: Samuraj (Hatamoto)
- Krótki wygląd: Mężczyzna o ciemnych włosach i niebieskich oczach, wzrostu około 170 cm. Ubrany w kremowe kosode, z brązową hakama oraz granatowym haori z rodowym symbolem. Na głowie wysłużony, ale nadal w dobrym stanie kapelusz.
- Widoczny ekwipunek: - Zbroja
- Tachi + Wakizashi
- Długi łuk + Kołczan - Link do KP: http://shinobiwar.pl/viewtopic.php?f=33&t=4518
- GG/Discord: 9017321
- Multikonta: Hayabusa Jin
- Lokalizacja: Wrocław
Re: Szlak transportowy
I oto nadszedł ten dzień - dzień wyprawy. Niebieskooki zgodnie ze swoim planem wstał jeszcze przed świtem, tak by jego młodsi dawni uczniowie na pewno nie mogli na niego wpaść, a nikt inny nie zatrzymał. Tylko mistrzowie szkoły oraz jego żona wiedzieli, w jaką podróż udaje się Asagi. Kakita pożegnał się tylko ze swoją żoną. Nie było to długie, czy też wylewne pożegnanie: on zapewnił ją, że wróci, ona, że będzie na niego czekała. To wystarczyło...
Samuraj ubrał cały swój ekwipunek, którego ciężar ciążył mu, podobnie jak myśli wokół całej eskapady, na którą się wybierał. Doświadczenie podpowiadało mu, że jest to pułapka, a jeśli nie, to przedsięwzięcie obarczone ogromnym ryzykiem które traktował na tyle poważnie, że pierwszy raz miał na sobie pełną zbroję, oba miecza i do tego jeszcze łuk. Do wyglądu ruszającego na wojnę samuraja brakowało mu tylko jeszcze wiernego wierzchowca, ale i na to przyjdzie czas. Na razie trzeba...przeżyć.
O ile jednak rozum i doświadczenie podpowiadały mu, że to wszystko jest obarczone ryzykiem, to nauki i wiedza dotycząca strategii mogła być tym, co sprawi, że uda mu się dopełnić złożonej żonie obietnicy. Przede wszystkim, należało zachować spokój serca i niezmącony umysł - mądrość dawnych mistrzów stanowiła źródło do którego mógł sięgać poszukując prawidłowych decyzji, a niezmącony umysł mógł mu pozwolić je dostrzec...
Dokąd: Daishi (Kaigan -> Shinrin -> Sakai -> Yusetsu -> Sos -> Daishi)
Czas podróży: 2.5 Godziny
Środek transportu: Pieszo
Samuraj ubrał cały swój ekwipunek, którego ciężar ciążył mu, podobnie jak myśli wokół całej eskapady, na którą się wybierał. Doświadczenie podpowiadało mu, że jest to pułapka, a jeśli nie, to przedsięwzięcie obarczone ogromnym ryzykiem które traktował na tyle poważnie, że pierwszy raz miał na sobie pełną zbroję, oba miecza i do tego jeszcze łuk. Do wyglądu ruszającego na wojnę samuraja brakowało mu tylko jeszcze wiernego wierzchowca, ale i na to przyjdzie czas. Na razie trzeba...przeżyć.
O ile jednak rozum i doświadczenie podpowiadały mu, że to wszystko jest obarczone ryzykiem, to nauki i wiedza dotycząca strategii mogła być tym, co sprawi, że uda mu się dopełnić złożonej żonie obietnicy. Przede wszystkim, należało zachować spokój serca i niezmącony umysł - mądrość dawnych mistrzów stanowiła źródło do którego mógł sięgać poszukując prawidłowych decyzji, a niezmącony umysł mógł mu pozwolić je dostrzec...
Ukryty tekst
Dokąd: Daishi (Kaigan -> Shinrin -> Sakai -> Yusetsu -> Sos -> Daishi)
Czas podróży: 2.5 Godziny
Środek transportu: Pieszo
0 x

Poza tym, uważam, że należy skasować Henge i Kawarimi.
Heroic battle Theme|Asagi-sensei Theme|Bank|Punkty historii|Własne techniki| Przedmioty z Kuźni | Inne ujęcie | Pieczątka
Lista samurajek, które były na forum, ale nie zostały moimi uczennicami i na pewno przez to nie grają.
- Mokoto (walczyła na Murze)
- Mitsuyo (nigdy nie opuściła Yinzin)
- Inari (była uczennicą Seinara)
- Sakiko (byłą roninką, obierała ziemniaki na misji D)
- Ame
- Postać porzucona
- Posty: 645
- Rejestracja: 11 sty 2018, o 21:22
- Wiek postaci: 23
- Ranga: Dōkō
- Krótki wygląd: jak na av
- Widoczny ekwipunek: *Zanbato na plecach
*Miecz obosieczny przy pasie
*Torba na zadzie - Link do KP: http://shinobiwar.pl/viewtopic.php?f=33 ... 902#p70902
Re: Szlak transportowy
Po wojnie nie wiedział co począć. Spędził na Kaigan sporo czasu po wojnie szwendając się bez celu, głównie po knajpach. Basta! Z życiem coś trzeba czasami zrobić, nawet jeśli jest denne. Nie miał celu. Wycieczka dalej w kontynent wydawała się bezsensu, a istniała jeszcze jedna rzecz, która wymagała interwencji i prawdopodobnie konfrontacji. Miał wystarczająco dużo czasu, żeby przemyśleć, a w zasadzie przewałkować mentalnie temat swojej więzi z klanem. Do niczego nie doszedł. Wygląda na to, ze czas zweryfikować pewne wartości w czasie rzeczywistym.
Wsiadł do pierwszej łodzi zmierzającej do swojej ojczyzny. Zapłacił standardowe 100 ryo (kolejne zdzierstwo i oszukaństwo). Rozwalił się pośród skrzyń z rękami założonymi za głowę. Tym razem nie myślał już o niczym. Wyciszył się jak drużyna 12 letniego gracza, któremu nie poszła rundka. W koło tylko fale, mewy i ryby. Chciał tylko szybko wyjść na brzeg. Zero myślenia, tylko działanie.
Dokąd: Kantai
Czas podróży: 30
Środek transportu: uć
Wsiadł do pierwszej łodzi zmierzającej do swojej ojczyzny. Zapłacił standardowe 100 ryo (kolejne zdzierstwo i oszukaństwo). Rozwalił się pośród skrzyń z rękami założonymi za głowę. Tym razem nie myślał już o niczym. Wyciszył się jak drużyna 12 letniego gracza, któremu nie poszła rundka. W koło tylko fale, mewy i ryby. Chciał tylko szybko wyjść na brzeg. Zero myślenia, tylko działanie.
Dokąd: Kantai
Czas podróży: 30
Środek transportu: uć
0 x
Przez miesiące, patrzył na pełny lili wodnej staw i stawał się świadom, że nie może być to zwykły rekin morski. Element, który zmienił jego charakter to wlasnie wybor bestii. Kiedy wrócił był nieco inny. Nie posiadał jeszcze paktu, jednak już do czegoś się zobowiązał, reprezentowania cechy tego zwierzęcia swoim nastawieniem. - Hakai o Ame.


- Kisuke
- Martwa postać
- Posty: 2186
- Rejestracja: 26 wrz 2020, o 15:40
- Wiek postaci: 22
- Ranga: Sentoki
- Widoczny ekwipunek: ~ Zbroja
~ Gurda przy lewym boku
~ Kabura na prawej i lewej nodze
~ Torba z tyłu na pasie
~ Duży zwój na plecach - Link do KP: http://shinobiwar.pl/viewtopic.php?p=153580#p153580
- Multikonta: Daisuke
Re: Szlak transportowy
Do tej pory każda zmiana obecnej sytuacji trafiała się nagle. Jak nie spadający deszcz strzał, to wbiegnięcie rozwścieczonego niedźwiedzia na polanę. Teraz jednak było nieco inaczej, pościg się wstrzymał, dlatego Kisuke wraz z kapitanem i chłopcem na grzbiecie konia mogli spokojnie oddalić się od zagrożenia w lesie.
Młody shinobi złapał rzuconą mu monetę, ukłonił się strażnikowi i bez żadnego słowa, po prostu się z nim pożegnał. Ich wspólna przygoda chyba właśnie dotarła do końca, teraz tylko należało zająć się czym trzeba. Podobno miał z tym udać się do siedziby, akurat planował powrót do Kaigan, więc taka propozycja jak najbardziej mu pasowała. Przywołał do siebie wszelkie latające chmurki i szybkim krokiem ruszył w swoje rodzinne strony. Zbierało się na deszcz i o ile same opady mu nie przeszkadzały, to wolał gdzieś nie zostać odciętym przez nagłą burzę. W czasie drogi kilkukrotnie przyjrzał się emblematowi, zastanawiał się jak coś takiego ma cokolwiek znaczyć. Kisuke nigdy nie kłamał, ale ludzie nie byli zbyt ufni na samo słowo.
Młody shinobi złapał rzuconą mu monetę, ukłonił się strażnikowi i bez żadnego słowa, po prostu się z nim pożegnał. Ich wspólna przygoda chyba właśnie dotarła do końca, teraz tylko należało zająć się czym trzeba. Podobno miał z tym udać się do siedziby, akurat planował powrót do Kaigan, więc taka propozycja jak najbardziej mu pasowała. Przywołał do siebie wszelkie latające chmurki i szybkim krokiem ruszył w swoje rodzinne strony. Zbierało się na deszcz i o ile same opady mu nie przeszkadzały, to wolał gdzieś nie zostać odciętym przez nagłą burzę. W czasie drogi kilkukrotnie przyjrzał się emblematowi, zastanawiał się jak coś takiego ma cokolwiek znaczyć. Kisuke nigdy nie kłamał, ale ludzie nie byli zbyt ufni na samo słowo.
0 x
- Ario
- Posty: 2353
- Rejestracja: 18 maja 2020, o 10:21
- Wiek postaci: 22
- Ranga: Sentoki
- Krótki wygląd: Pomarańczowo-włosy chłopak, noszący na plecach płaszcz z znakiem Kropli.
- Widoczny ekwipunek: Na plecach ma duży, dziwny plecak, a na jego barku spoczywa czarna salamandra w zółte kropki.
- Link do KP: http://shinobiwar.pl/viewtopic.php?f=33&t=8554
- GG/Discord: Boyos#3562
- Kisuke
- Martwa postać
- Posty: 2186
- Rejestracja: 26 wrz 2020, o 15:40
- Wiek postaci: 22
- Ranga: Sentoki
- Widoczny ekwipunek: ~ Zbroja
~ Gurda przy lewym boku
~ Kabura na prawej i lewej nodze
~ Torba z tyłu na pasie
~ Duży zwój na plecach - Link do KP: http://shinobiwar.pl/viewtopic.php?p=153580#p153580
- Multikonta: Daisuke
Re: Szlak transportowy
Jak na humory, które powinny im towarzyszyć przed tak trudną i niebezpieczną misją, kobieta zdawała się całkowicie tym nie przejmować. Jej wesołe zachowanie trochę nie pasowało odrobinę spiętemu Kisuke, ale postanowił się nie czepiać. Skoro taki miała styl bycia, to póki nie przeszkadza ona w osiągnięciu celu, nie ma powodu aby narzekać.
Ich wspólna podróż nie miała jednak trwać wiecznie. Momentalnie się zatrzymała, wydała nowe rozkazy, krótko wyjaśniając co czeka shinobiego w niedalekiej przyszłości i już chciała ruszać w swoją stronę. Co prawda Hiroe kiwnął głową, ale tym razem postanowił nieco bardziej bezpiecznie zagrać, gdy kobieta nie patrzyła puścił kilka robaczków-samic, tak aby znalazły się one na niej, a sama urzędniczka nie spostrzegła tego. Później ruszył w swoją stronę, oświetlając sobie trasę pochodnią.
Ich wspólna podróż nie miała jednak trwać wiecznie. Momentalnie się zatrzymała, wydała nowe rozkazy, krótko wyjaśniając co czeka shinobiego w niedalekiej przyszłości i już chciała ruszać w swoją stronę. Co prawda Hiroe kiwnął głową, ale tym razem postanowił nieco bardziej bezpiecznie zagrać, gdy kobieta nie patrzyła puścił kilka robaczków-samic, tak aby znalazły się one na niej, a sama urzędniczka nie spostrzegła tego. Później ruszył w swoją stronę, oświetlając sobie trasę pochodnią.
Ukryty tekst
0 x
- Ario
- Posty: 2353
- Rejestracja: 18 maja 2020, o 10:21
- Wiek postaci: 22
- Ranga: Sentoki
- Krótki wygląd: Pomarańczowo-włosy chłopak, noszący na plecach płaszcz z znakiem Kropli.
- Widoczny ekwipunek: Na plecach ma duży, dziwny plecak, a na jego barku spoczywa czarna salamandra w zółte kropki.
- Link do KP: http://shinobiwar.pl/viewtopic.php?f=33&t=8554
- GG/Discord: Boyos#3562
- Kisuke
- Martwa postać
- Posty: 2186
- Rejestracja: 26 wrz 2020, o 15:40
- Wiek postaci: 22
- Ranga: Sentoki
- Widoczny ekwipunek: ~ Zbroja
~ Gurda przy lewym boku
~ Kabura na prawej i lewej nodze
~ Torba z tyłu na pasie
~ Duży zwój na plecach - Link do KP: http://shinobiwar.pl/viewtopic.php?p=153580#p153580
- Multikonta: Daisuke
Re: Szlak transportowy
Ostatnio wiele rzeczy działo się w tej okolicy, Kisuke niemalże ciągle był na nogach, ciągle podejmował się nowych zadań. Wiele z nich kończyło się walką, a niemal każde było cenną lekcją, z której młody ninja starał się wyciągnąć jak najwięcej. Teraz jednak musiał nieco przystopować. Swoje strony znał aż za dobrze, ale przebywając wyłącznie na tak niewielkim terenie nigdy nie stanie się wystarczająco silny. Konieczne jest zbadanie pobliskich prowincji. Jako pierwszą postanowił wybrać Shinrin, okolicę, która słynęła z wojowników posługujących się żywiołem drewna. Biorąc pod uwagę olbrzymią ilość lasów na tych terenach, stanowili oni spore zagrożenie. Warto było dowiedzieć się o nich czegoś ciekawego.
Dokąd: Kaigan ->Shinrin
Czas podróży: 30 minut
Środek transportu: pieszo
Dokąd: Kaigan ->Shinrin
Czas podróży: 30 minut
Środek transportu: pieszo
0 x
- Kutaro
- Posty: 885
- Rejestracja: 25 lip 2020, o 21:35
- Wiek postaci: 23
- Ranga: Dōkō
- Krótki wygląd: Wysoki, młody mężczyzna. Czarne ścięte przy czaszce włosy, ciemne okrągłe okulary, kwadratowa szczęka. Popielaty płaszcz do kolan, bez rękawów, ciemne spodnie.
- Widoczny ekwipunek: Duży kunai przy pasie, czerwony karwasz na lewej ręce
- Link do KP: https://shinobiwar.pl/viewtopic.php?f=33&t=8723
- GG/Discord: Templar#5431
- Multikonta: Templar
Re: Szlak transportowy
0 x
"ale odkąd doszedł Templar, stał się wyrocznią na wszystko,
samemu wkładając w cokolwiek minimum pracy i effortu"

samemu wkładając w cokolwiek minimum pracy i effortu"

- Toshiro
- Posty: 1355
- Rejestracja: 25 lis 2018, o 23:42
- Wiek postaci: 24
- Ranga: Akoraito | San
- Krótki wygląd: Ubiór: https://i.imgur.com/4b7w2iP.png
Maska: https://i.imgur.com/NQByJxc.png - Widoczny ekwipunek: 2 wakizashi przy lewym boku, duża torba na dole pleców
- Link do KP: https://shinobiwar.pl/viewtopic.php?p=105025#p105025
- GG/Discord: Harikken#4936
Re: Szlak transportowy
Rozmowa powoli chyliła się ku końcowi, ponieważ z każdym pytaniem wyczerpywali coraz bardziej nikłe źródło informacji, którym był urzędnik zlecający im misje. Padły jeszcze istotne pytania ze strony Kutaro i Hakaia, a następnie zapewnienie, że wezmą to zadanie ze strony tego pierwszego. Nishiyama nie wyglądał na zachęconego, czy też podekscytowanego, aczkolwiek słuchał z uwagą tego co ma im do powiedzenia mężczyzna. Dodatkowo zdziwiło go, że posłaniec okazał się zwykłym cywilem. I te liczne rany kłute.... Hm. Zastanawiające.
-Rozumiem, czyli zatem standardowa procedura przesłuchania. Zachowamy dyskrecję. - zapewnił i skinął głową na potwierdzenie swoich słów. Akurat w dyskretnej likwidacji był całkiem niezły. Ostatnim razem... No cóż. Wyeliminował bardzo dyskretnie dwójkę mężczyzn, która niestety okazała się niewinna, aczkolwiek jak dotąd nikt się nie zorientował, że to była jego sprawka. Wydobycie informacji, których potrzebował również przebiegło wtedy bez większego problemu, choć same w sobie nie były zbyt dużo warte z racji na niewiedzę tych, z których zostały wyciągnięte. Wiedział jednak, że jego sposób działał i przy dobrych wiatrach mogło obyć się bez rozlewu krwi. Oczywiście do czasu, aż udadzą się zapewne w ustronne miejsce.
-Jak już kiedyś wspominałem, znam parę sztuczek. - odpowiedział Hakaiowi i uśmiechnął się cwaniacko. Nie mógł przecież od razu wyjawić im wszystkiego, bo byłoby nudno. A tak to proszę, nawet po takim czasie potrafił czymś zaskoczyć swojego kompana. Pomimo spędzonego ze sobą czasu, dalej nie wiedzieli o sobie przecież wszystkiego, tym bardziej, że Toshiro spędził dużo więcej czasu z Kutaro, gdy ten u niego nocował.
Cała ta sprawa nie była tak oczywista. Atak na ważną personę na często uczęszczanym szlaku... Zdecydowanie dawało to do myślenia. Po wymienieniu uprzejmości, Toshiro oczywiście opuścił budynek wraz ze swoimi towarzyszami.
-Być może był to wariat... Ale z drugiej strony zwykłe bandziory raczej wiedzą, że nie ma co szukać szczęścia na popularnych szlakach ze względu na protektorat władz. Wydaje mi się, że było to dokładnie zaplanowane morderstwo i nie mamy do czynienia z byle kim.- powiedział i na chwilę się zamyślił. -Zastanawiają mnie tylko te "liczne" rany. Skoro był cywilem, to raczej potrzeba dużo mniej, aby go zabić. Być może go przesłuchiwali? Albo chcieli żeby umierał powoli? Albo rzeczywiście... To po prostu jakieś świrusy.- rzucił dalej samemu się zastanawiając i analizując pomysły swoje jak i swoich kompanów. Jak na razie było więcej pytań niż odpowiedzi, a poszczególne elementy jeszcze nie sklejały się w jedną całość. Jakaś wizja była, ale jak na razie bardzo mglista. Toshiro miał nadzieję, że na posterunku dowiedzą się nieco więcej.
Tym razem przewodnikami podróży był Kutaro, a także Hakai. Nishiyama pomimo tego, że nie znał za dobrze tutejszych terenów to starał się szybko wyłapywać jakieś ważniejsze punkty, które miały mu pomóc odnieść się do swojego aktualnego położenia i przez to ustalić gdzie się znajduje. Nigdy nie wiadomo co się wydarzy, więc warto wiedzieć w razie czego gdzie powinien się udać i szukać pomocy. Sporo pomagało to, że już tak wiele podróżował. Zwiedził na prawdę wiele krain przez co łatwiej było mu się odnajdować w nowych miejscach, a to... Zdecydowanie było bardzo podobne do lasów Midori.
-Rozumiem, czyli zatem standardowa procedura przesłuchania. Zachowamy dyskrecję. - zapewnił i skinął głową na potwierdzenie swoich słów. Akurat w dyskretnej likwidacji był całkiem niezły. Ostatnim razem... No cóż. Wyeliminował bardzo dyskretnie dwójkę mężczyzn, która niestety okazała się niewinna, aczkolwiek jak dotąd nikt się nie zorientował, że to była jego sprawka. Wydobycie informacji, których potrzebował również przebiegło wtedy bez większego problemu, choć same w sobie nie były zbyt dużo warte z racji na niewiedzę tych, z których zostały wyciągnięte. Wiedział jednak, że jego sposób działał i przy dobrych wiatrach mogło obyć się bez rozlewu krwi. Oczywiście do czasu, aż udadzą się zapewne w ustronne miejsce.
-Jak już kiedyś wspominałem, znam parę sztuczek. - odpowiedział Hakaiowi i uśmiechnął się cwaniacko. Nie mógł przecież od razu wyjawić im wszystkiego, bo byłoby nudno. A tak to proszę, nawet po takim czasie potrafił czymś zaskoczyć swojego kompana. Pomimo spędzonego ze sobą czasu, dalej nie wiedzieli o sobie przecież wszystkiego, tym bardziej, że Toshiro spędził dużo więcej czasu z Kutaro, gdy ten u niego nocował.
Cała ta sprawa nie była tak oczywista. Atak na ważną personę na często uczęszczanym szlaku... Zdecydowanie dawało to do myślenia. Po wymienieniu uprzejmości, Toshiro oczywiście opuścił budynek wraz ze swoimi towarzyszami.
-Być może był to wariat... Ale z drugiej strony zwykłe bandziory raczej wiedzą, że nie ma co szukać szczęścia na popularnych szlakach ze względu na protektorat władz. Wydaje mi się, że było to dokładnie zaplanowane morderstwo i nie mamy do czynienia z byle kim.- powiedział i na chwilę się zamyślił. -Zastanawiają mnie tylko te "liczne" rany. Skoro był cywilem, to raczej potrzeba dużo mniej, aby go zabić. Być może go przesłuchiwali? Albo chcieli żeby umierał powoli? Albo rzeczywiście... To po prostu jakieś świrusy.- rzucił dalej samemu się zastanawiając i analizując pomysły swoje jak i swoich kompanów. Jak na razie było więcej pytań niż odpowiedzi, a poszczególne elementy jeszcze nie sklejały się w jedną całość. Jakaś wizja była, ale jak na razie bardzo mglista. Toshiro miał nadzieję, że na posterunku dowiedzą się nieco więcej.
Tym razem przewodnikami podróży był Kutaro, a także Hakai. Nishiyama pomimo tego, że nie znał za dobrze tutejszych terenów to starał się szybko wyłapywać jakieś ważniejsze punkty, które miały mu pomóc odnieść się do swojego aktualnego położenia i przez to ustalić gdzie się znajduje. Nigdy nie wiadomo co się wydarzy, więc warto wiedzieć w razie czego gdzie powinien się udać i szukać pomocy. Sporo pomagało to, że już tak wiele podróżował. Zwiedził na prawdę wiele krain przez co łatwiej było mu się odnajdować w nowych miejscach, a to... Zdecydowanie było bardzo podobne do lasów Midori.
0 x
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 2 gości