Mała oaza przy trakcie handlowym

Prowincja w regionie Samotnych Wydm, wysunięta najdalej w kierunku zachodnim. Zamieszkana jest głównie przez Ród Ayatsuri i Ród Kaguya, starające się strzec granic tych terenów - niestety, jest to trudne zadanie ze względu na wielkość Sabishi oraz sąsiadujące z prowincją nieznane tereny. Krajobraz okolicy jest dosyć monotonny - gdziekolwiek nie spojrzeć, wszędzie ogromne połacie pustyni, z niewielkimi wyjątkami w postaci oaz. W trakcie podróży można się czasem natknąć na gliniane budynki, doskonale zamaskowane przed wzrokiem postronnych.
Awatar użytkownika
Inoyū
Postać porzucona
Posty: 468
Rejestracja: 11 maja 2018, o 17:55
Wiek postaci: 20
Ranga: Dōkō
Krótki wygląd: Albinos, brak źrenic, czerwony cień wokół oczu, dość niska, przewieszona zbędnymi wstążkami, talizmanami i ciężką, mosiężną biżuterią; źle jej z oczu patrzy; ubrana w białe keikogi i czerwoną hibakamę.
Widoczny ekwipunek: Wakizashi u boku, torba na biodrze, dwie kabury na udach, rękawiczki z blaszkami, bordowy płaszcz.
GG/Discord: Vay#6526
Multikonta: nope
Aktualna postać: Mayū

Re: Mała oaza przy trakcie handlowym

Post autor: Inoyū »

0 x
PH BANK GŁOS

Obrazek

· 鹿 ·
Mai

Re: Mała oaza przy trakcie handlowym

Post autor: Mai »

0 x
Awatar użytkownika
Inoyū
Postać porzucona
Posty: 468
Rejestracja: 11 maja 2018, o 17:55
Wiek postaci: 20
Ranga: Dōkō
Krótki wygląd: Albinos, brak źrenic, czerwony cień wokół oczu, dość niska, przewieszona zbędnymi wstążkami, talizmanami i ciężką, mosiężną biżuterią; źle jej z oczu patrzy; ubrana w białe keikogi i czerwoną hibakamę.
Widoczny ekwipunek: Wakizashi u boku, torba na biodrze, dwie kabury na udach, rękawiczki z blaszkami, bordowy płaszcz.
GG/Discord: Vay#6526
Multikonta: nope
Aktualna postać: Mayū

Re: Mała oaza przy trakcie handlowym

Post autor: Inoyū »

0 x
PH BANK GŁOS

Obrazek

· 鹿 ·
Mai

Re: Mała oaza przy trakcie handlowym

Post autor: Mai »

Nazwa
Yanagi no Mai
Ranga
D
Pieczęci
Brak
Zasięg
Długość kości
Koszt E: 14% | D: 12% | C: 10% | B: 8% | A: 6% | S: 4% | S+: 2% (za 8 wysunięć)
Koszt naliczany jest tylko za wysuwanie kości, "chowanie" ich jest darmowe.
Dodatkowe
+10 szybkość
Opis Pierwszy z tańców bojowych Kaguya, stanowiący preludium do kolejnych, coraz potężniejszych ruchów. Yanagi no Mai pozwala na gwałtowne wysuwanie ostro zakończonych kości z niektórych punktów ciała - dłoni, łokci, barków i ud. Maksymalnie wychodzi więc osiem szpikulców służących do ataku jak i obrony. Co więcej, technika pozwala też na równie gwałtowne wsunięcie ich z powrotem bez śladu. Dzięki temu jutsu Kaguya staje się niezwykle nieprzewidywalnym przeciwnikiem, którego ciężko jest zaatakować bez ryzyka nadziania się na kolce. Długość tych nietypowych broni oscyluje w okolicach czterdziestu centymetrów. Oczywiście, w przypadku posiadania kolców z dłoni nie można składać pieczęci.
0 x
Awatar użytkownika
Inoyū
Postać porzucona
Posty: 468
Rejestracja: 11 maja 2018, o 17:55
Wiek postaci: 20
Ranga: Dōkō
Krótki wygląd: Albinos, brak źrenic, czerwony cień wokół oczu, dość niska, przewieszona zbędnymi wstążkami, talizmanami i ciężką, mosiężną biżuterią; źle jej z oczu patrzy; ubrana w białe keikogi i czerwoną hibakamę.
Widoczny ekwipunek: Wakizashi u boku, torba na biodrze, dwie kabury na udach, rękawiczki z blaszkami, bordowy płaszcz.
GG/Discord: Vay#6526
Multikonta: nope
Aktualna postać: Mayū

Re: Mała oaza przy trakcie handlowym

Post autor: Inoyū »

0 x
PH BANK GŁOS

Obrazek

· 鹿 ·
Mai

Re: Mała oaza przy trakcie handlowym

Post autor: Mai »

Nazwa
Doton: Doryūsō
Ranga
D
Pieczęci
Ptak
Zasięg Max.
10 metrów
Koszt
E: 14% | D: 12% | C: 10% | B: 8% | A: 6% | S: 4% | S+: 2% (za 2 kolce)
Dodatkowe
Brak dodatkowych wymagań
Opis Ofensywna technika Dotonu niskiej rangi. Polega ona na wytworzeniu włóczni/kolców z ziemi, które wbijają się w ciało przeciwnika. Choć techniki można stosować ofensywnie, można też czasem się nią bronić. Dużym plusem tego Jutsu jest to, że kolce mogą wyrastać ze ścian, ziemi, skał. W zasadzie ze wszystkiego, wystarczy, żeby miało to kontakt z ziemią. Wystarczy jednak uderzenie o sile 40 bądź Jutsu D i z naszych kolców zostanie tylko proch...
0 x
Awatar użytkownika
Inoyū
Postać porzucona
Posty: 468
Rejestracja: 11 maja 2018, o 17:55
Wiek postaci: 20
Ranga: Dōkō
Krótki wygląd: Albinos, brak źrenic, czerwony cień wokół oczu, dość niska, przewieszona zbędnymi wstążkami, talizmanami i ciężką, mosiężną biżuterią; źle jej z oczu patrzy; ubrana w białe keikogi i czerwoną hibakamę.
Widoczny ekwipunek: Wakizashi u boku, torba na biodrze, dwie kabury na udach, rękawiczki z blaszkami, bordowy płaszcz.
GG/Discord: Vay#6526
Multikonta: nope
Aktualna postać: Mayū

Re: Mała oaza przy trakcie handlowym

Post autor: Inoyū »

0 x
PH BANK GŁOS

Obrazek

· 鹿 ·
Mai

Re: Mała oaza przy trakcie handlowym

Post autor: Mai »

0 x
Awatar użytkownika
Shins
Martwa postać
Posty: 1682
Rejestracja: 7 kwie 2018, o 16:44
Wiek postaci: 22
Ranga: Dōkō, Pazur
Krótki wygląd: Nijaki. Zazwyczaj skryty w czarnym stroju ninja - do misji się przebiera. Brak cech szczególnych poza ustami na rękach i piersi.
Widoczny ekwipunek: Torba na glinę u pasa, dwie torby z tyłu. Maska na twarzy, rękawiczki na dłoniach. Miecz zawieszony na plecach. Płaszcz.

Re: Mała oaza przy trakcie handlowym

Post autor: Shins »

  Ukryty tekst
0 x
Karta Postaci <> Mechanika technik rodu Dōhito <> WT <> Kuźnia <> Dziennik młodego zabójcy Twarda spacja:
Awatar użytkownika
Youmu Nanatsuki
Postać porzucona
Posty: 425
Rejestracja: 10 lis 2018, o 20:11
Wiek postaci: 21
Ranga: Akoraito
Krótki wygląd: W KP znajdziesz wszystko.
Widoczny ekwipunek: Po dużej, czarnej torbie nad pośladkami - nieco na boku, rozłożony fūma shuriken na plecach, katana o czarnym wykończeniu przytroczona do lewego boku
Multikonta: Airen Akamori

Re: Mała oaza przy trakcie handlowym

Post autor: Youmu Nanatsuki »

Podróż Youmu, na ten moment, chyliła się ku końcowi. Zbliżała się już do serca Sabishi, a więc osady
Ningyō-shi, ale pojęcie odległości na pustyniach było mocno względne. Właściwie wydawało jej się jedynie, że już jest blisko i chociaż chciała zaznać odpoczynku w potencjalnych luksusach wioski, tak słońce miało inne zdanie na ten temat. Przez dłuższy czas czarnowłosa podróżowała na przekór tej gorejącej kuli, chcąc dotrzeć jak najszybciej do ekskluzywnego lokalu, jednak w pewnym momencie zdała sobie sprawę, że właściwie nic jej nie goni. Nie ma powodów, aby się śpieszyć. Na chwilę zatrzymała się pośród wydm i rozglądnęła, dostrzegając niewielką oazę, która majaczyła gdzieś w oddali, wydając się jedynie złudzeniem niesionym przez gorące powietrze. Panna Nanatsuki miała jednak wprawę w ocenianiu sytuacji, a przede wszystkim, w rozróżnianiu fatamorgany od rzeczywistości, zatem ruszyła w wypatrzonym kierunku nieśpiesznym krokiem.

Oczywistym było, że nawet tak drobna osada nie będzie osamotniona. Pierwszym, co rzucało się w oczy, był biały ptak siedzący na jednej z lepianek. Początkowo Youmu nie wiedziała co o nim myśleć, ale im bardziej się zbliżała, tym była coraz bardziej pewna, że to jedynie figura. Aż nagle ptak się poruszył i dał znać, że chociaż może jest tworem, tak jednak ożywionym. Było za wcześnie, aby wyciągać z tego jakieś wnioski, ale też nie czuła powodu, by się przejmować tą istotą. Na wyjątkowo mało inteligentne osoby mówiło się, że mają ptasi móżdżek, ale porwanie się na pannę Nanatsuki było wyczynem wykraczającym poza wszelką logikę, wskazującym raczej na brak inteligencji, niż jej niski stopień. Naturalnie, tak uważała tylko i wyłącznie Youmu, która to pewna siebie była coraz bliżej drobnego jeziorka z wodą. Gdzieś po drodze zsunęła z głowy kaptur i poprawiła płaszczyk, aby ten lepiej na niej leżał. Po chwili jednak rozmyśliła się i zaczęła go rozsuwać, jakby chcąc go zdjąć, co zresztą uczyniła, gdy już stała tuż nad brzegiem wody. Jej ulubiona część garderoby została zawieszona na dużym shurikenie, który zdjęła na samym początku i wbiła w ziemię obok prawej nogi. Następnie kucnęła i zupełnie nieświadoma czyjejś obecności, nabrała w dłonie trochę wody, przyglądając się jej z bliska. Była krystalicznie czysta, a więc idealnie nadawała się do napełnienia skórzanego bukłaka z wodą. Najpierw jednak Youmu postanowiła przemyć twarz, ręce i kark, dając sobie przy okazji trochę ulgi od bezlitosnego, pustynnego słońca. Schłodzona skóra schła w zastraszającym tempie, więc panna Nanatsuki postanowiła także zmoczyć trochę swoje włosy, rozczesując je przy okazji palcami, by zebrać jak najwięcej pyłu i kurzu, jak mogła. Na koniec przeszła się o krok w bok i stamtąd nabrała wody w ręce po raz kolejny, by zaspokoić swoje pragnienie. Nabrała wody w usta i... gwałtownie ją wypluła. Pluła tak jeszcze chwilę, aż w końcu przestała czuć dziwny smak. Przetarła przedramieniem wargi i ciężko westchnęła, wyciągając przywiązany do paska bukłak.
- Ale gówno. - mruknęła do siebie, patrząc jeszcze chwilę na zaskakująco czystą wodę w jeziorku, która okazała się być niezdatna do picia. Albo przynajmniej taka się wydawała. Smakowała trochę jak... krew i łzy. Metaliczny posmak krwi ze słonością łez. Obrzydliwe połączenie, nad którym Youmu nie zastanawiała się długo, odkorkowała bukłak i pociągnęła z niego kilka porządnych łyków, uszczuplając swój zapas wody do naprawdę skromnych rozmiarów. Miała w planach jeszcze przeprać swój płaszczyk, ale na ten moment miło siedziało się nad wodą, chociaż była okropna.
0 x
Obrazek
| Youmu Nanatsuki |
Embrace | the | Perfection
Awatar użytkownika
Shins
Martwa postać
Posty: 1682
Rejestracja: 7 kwie 2018, o 16:44
Wiek postaci: 22
Ranga: Dōkō, Pazur
Krótki wygląd: Nijaki. Zazwyczaj skryty w czarnym stroju ninja - do misji się przebiera. Brak cech szczególnych poza ustami na rękach i piersi.
Widoczny ekwipunek: Torba na glinę u pasa, dwie torby z tyłu. Maska na twarzy, rękawiczki na dłoniach. Miecz zawieszony na plecach. Płaszcz.

Re: Mała oaza przy trakcie handlowym

Post autor: Shins »

  Ukryty tekst
0 x
Karta Postaci <> Mechanika technik rodu Dōhito <> WT <> Kuźnia <> Dziennik młodego zabójcy Twarda spacja:
Awatar użytkownika
Youmu Nanatsuki
Postać porzucona
Posty: 425
Rejestracja: 10 lis 2018, o 20:11
Wiek postaci: 21
Ranga: Akoraito
Krótki wygląd: W KP znajdziesz wszystko.
Widoczny ekwipunek: Po dużej, czarnej torbie nad pośladkami - nieco na boku, rozłożony fūma shuriken na plecach, katana o czarnym wykończeniu przytroczona do lewego boku
Multikonta: Airen Akamori

Re: Mała oaza przy trakcie handlowym

Post autor: Youmu Nanatsuki »

Dało się przewidzieć, że wielki, biały ptak ma swojego właściciela w pobliżu. Youmu to wiedziała, ale właściwie to nie interesował ją ani jeden, ani drugi. Miała swój powód, dla którego przyszła do oazy i z pewnością nie było to śledztwo czym jest dziwny twór lub do kogo należy. Zajęła się sobą, korzystając z krystalicznie czystej wody, bijącej ze źródełka w tej małej oazie. Jak tylko jej posmakowała i, całkiem dosadnie, wyraziła swoje niezadowolenie ze smaku, to rozległ się po okolicy donośny głos, który skierowany był do czarnowłosej. Piła ze swojego bukłaka, więc zignorowała kogokolwiek, kto do niej krzyczał. Jak już schowała swój wysychający zbiorniczek, to rozejrzała się w poszukiwaniu osobnika odpowiedzialnego za szydercze słowa wypowiedziane w jej kierunku. Jej szkarłatne oczęta zatrzymały się na młodym chłopaku w masce. Wyglądał na uzbrojonego i to zapewne do niego należał tamten biały ptak. Youmu jednak nie zawiesiła na nim spojrzenia zbyt długo, bo naprawdę nie chciało jej się zadawać z kimś, kto w taki sposób rozpoczyna znajomość. Zdjęła ze stóp buty ninja, a następnie wzięła płaszczyk i weszła po kolana do wody, by go zacząć prać. Nie był brudny, ale pokryty pyłem i piachem, które niekoniecznie były miłe dla skóry, gdy podróżowało się przez dłuższy czas. Niekiedy takie drobne ziarenka piasku prowadziły do otarć, a kurz sprawiał, że tylko bardziej piekły, zdecydowanie obniżając komfort podróży. I chociaż panna Nanatsuki dalej zajmowała się sobą, to chłopak nie odpuszczał, wyrzucając z siebie kolejne durne słowa, mówiąc coś o wielbłądach, których nigdzie nie było. Czarnowłosa nie słyszała powiedzenia, które parafrazował, więc uznała go po prostu za idiotę, który plecie to, co mu ślina na język przyniesie. Po raz kolejny go zignorowała, tym razem nawet nie racząc go swoim spojrzeniem, ale on i tak nie odpuszczał. Kontynuował tym razem o daktylach, którymi to się zajadał. Youmu ciężko westchnęła, płucząc płaszcz, który na chwilę luźno zostawiła na tafli wody, by wyprostować się i spojrzeć w kierunku nieznajomego.
- Ty to jebnięty jesteś, co? - odezwała się na tyle donośnie, by i on ją dokładnie usłyszał. Miała gdzieś jego daktyle i tę wodę, którą nazywał ambrozją. Korzystała z niej bardziej na zasadzie środka do ochłodzenia się i umycia, niż zaspokojenia pragnienia. Nie była też bardzo głodna, bo miała swój ulubiony przysmak, gdy tylko wyruszała w podróż - suszone, przyprawiane mięso. Kimkolwiek był ten chłopak, to pierwsze wrażenie zrobił okropne i Youmu uznała go za niespełna rozumu. Krzyczał coś o wielbłądach, o sprzedawaniu daktylów, które tu po prostu rosły i starał się być szyderczy. Panna Nanatsuki wysunęła wniosek, że albo sam wcześniej skosztował wody i wiedział, że jest okropna, albo mieszkał tutaj od dłuższego czasu i pochodził z prowincji Sabishi. Tak czy inaczej - kunoichi wróciła do zajmowania się sobą i swoimi problemami. Przeprała jeszcze chwilę swój płaszczyk, a następnie wyszła z wody, czując jak gorące słońce natychmiast suszy jej przyjemnie schłodzone nogi. Wyciągnęła z torby kunai, który sprawnym rzutem wbiła w stojącą nieopodal palmę, by w ten sposób stworzyć prowizoryczny wieszak. Zawiesiła płaszcz i teraz wystarczyło czekać, aż wyschnie. Drzewo było pochylone w bok, więc swój skromny cień dawało w innym kierunku, zatem jej ulubiona część garderoby miała zostać wysuszona na pełnym słońcu. Nie powinno zająć to długo, ale jednak nie chciała ubierać na siebie mokrego płaszcza. Usiadła na brzegu wody, mocząc w niej nogi, oddając się tej prostej przyjemności w oczekiwaniu. I skoro i tak tutaj siedziała, to może warto było poznać lepiej tego niezrównoważonego idiotę? Ciężko westchnęła, uświadamiając sobie, że ostatnim razem jak siedziała w oazie, to spotkała Akashiego, który też do normalnych nie należał. Los płatał jej figle, rzucając przed nią coraz to dziwniejsze jednostki.
- Na cholerę Ci ta maska? - postanowiła zapytać bardziej z kaprysu, niż z jakiejś ciekawości. Lepiej w ten sposób zagaić rozmowę, niż w taki, jak on tego dokonał. Domyślała się, że maska ułatwia poruszanie się po pustyni, bo piach i pył nie dostawał się do ust i nosa, gdy wiatr wzmagał się. Innych pomysłów nie miała, ale też nie myślała nad tym tematem zbyt długo, bo, jak zostało wspomniane, niezbyt ją to interesowało.
0 x
Obrazek
| Youmu Nanatsuki |
Embrace | the | Perfection
Awatar użytkownika
Shins
Martwa postać
Posty: 1682
Rejestracja: 7 kwie 2018, o 16:44
Wiek postaci: 22
Ranga: Dōkō, Pazur
Krótki wygląd: Nijaki. Zazwyczaj skryty w czarnym stroju ninja - do misji się przebiera. Brak cech szczególnych poza ustami na rękach i piersi.
Widoczny ekwipunek: Torba na glinę u pasa, dwie torby z tyłu. Maska na twarzy, rękawiczki na dłoniach. Miecz zawieszony na plecach. Płaszcz.

Re: Mała oaza przy trakcie handlowym

Post autor: Shins »

  Ukryty tekst
0 x
Karta Postaci <> Mechanika technik rodu Dōhito <> WT <> Kuźnia <> Dziennik młodego zabójcy Twarda spacja:
Awatar użytkownika
Youmu Nanatsuki
Postać porzucona
Posty: 425
Rejestracja: 10 lis 2018, o 20:11
Wiek postaci: 21
Ranga: Akoraito
Krótki wygląd: W KP znajdziesz wszystko.
Widoczny ekwipunek: Po dużej, czarnej torbie nad pośladkami - nieco na boku, rozłożony fūma shuriken na plecach, katana o czarnym wykończeniu przytroczona do lewego boku
Multikonta: Airen Akamori

Re: Mała oaza przy trakcie handlowym

Post autor: Youmu Nanatsuki »

I nastała cisza. Koniec z bełkotem chłopaka, który chyba chciał czymś zabłysnąć, ale mu nie wyszło. Może zaimponowałby jakiejś wioskowej pannie, wynoszącej gnój od wielbłądów, ale nie Youmu. Jak mogło mu to nawet przyjść na myśl, gdy ją zobaczył? Powinien rozumieć, że jest z innej ligi, a jednak nie rozumiał. Jak zwykle czarnowłosa przeceniała zdolności umysłowe swoich rozmówców. Ciężko, aby byli zakochani w niej tak mocno, jak ona sama w sobie. To się nie zdarzało od pierwszego wejrzenia, jednak panna Nanatsuki nie do końca pojmowała jak działa miłość, podziw i duma. Jej pojęcia były wypaczone przez obsesyjne poszukiwanie wartości we wszystkim co robiła. Całe jej życie było na tym oparte.
Jak zwykle jej rozmyślania spełzły na temat zysków i strat. Podczas tego czasu wyprała swój płaszczyk i pozwoliła mu się suszyć, samej zażywając trochę rześkiego chłodu okropnej w smaku wody. Zadała pytanie, które spotkało się z odpowiedzią i to zdecydowanie bardziej składną oraz logiczną, niż suma wszystkich poprzednich wypowiedzi młodzieńca. Prychnęła, zdając sobie sprawę, że zamaskowany chłopak wcale nie postradał zmysłów, a zwyczajnie uznał takie rozpoczęcie znajomości za zabawne oraz odpowiednie. Nie wiedziała już którą z opcji wolała, bo obie naprawdę brzmiały okropnie. W dodatku błyskotliwy plan ze zdjęciem maski, która zasłania jedynie usta, brodę i nos, aby zmienić się nie do poznania, utwierdziły ją w przekonaniu, że na wciągającą dyskusję nie ma co liczyć. Postanowiła nie komentować na ten moment jego geniuszu związanego z maską, a raczej zastanowiła się nad tym patroszeniem ofiary. Domyślała się, że chodzi mu o zabijanie ludzi, ale w jakim celu babrać się w ich truchle? To obrzydliwe. Ich ścierwa nadawały się na pokarm dla robactwa i ptactwa, a nie, żeby ktokolwiek z jakąkolwiek dumą w nich grzebał. I jeszcze czerpał z tego taką przyjemność, aby się zabezpieczyć przed rozpoznaniem. Tak, jakby to było jakimś jego zwyczajem. Okej, może jednak chłopak był trochę pojebany. Nie bardziej niż Akashi, ale w podobnym stylu - takim, który uzewnętrznia swą brutalność na każdym możliwym kroku w taki sposób, jakby była to jedyna warta uwagi cecha w ich posiadaniu.
Chłopak teraz już nabrał trochę bardziej ludzkiego podejścia do nieznajomych i zadał konkretne pytanie. Rozsądne nawet, z punktu widzenia pragmatycznego ninja, którym w pewnym stopniu starała się być Youmu. Tylko w pewnym, bo odpowiedź na ciekawość, chyba, czarnowłosego. Z tego miejsca nie była w stanie określić dokładnej barwy, ale zdecydowanie były ciemne. Spojrzała na swój duży shuriken, który wbity był w ziemię po jej prawej stronie. Miała go w zasięgu ręki, gdyby tylko potrzebowała. Nie zamierzała oszukiwać chłopaka, niezależnie jak nieznaczący był dla niej. Kłamanie w takich sprawach, to jak zaprzeczanie samemu sobie, a przecież Youmu się nie myliła. Była szczera ze sobą i z innymi. Nawet jeżeli ta szczerość z własną osobą mogła działać tylko i wyłącznie przez skrajny egocentryzm.
- Bo go lubię. - odparła całkiem wesoło, odchylając głowę do tyłu i kątem oka spoglądając na młodzieńca. - W dalszej kolejności powiedziałabym, że w ten sposób mam do niego szybszy i łatwiejszy dostęp. I chociaż jest na widoku, to bardziej zaskakujący. - dodała, machając nogami w wodzie, chlapiąc nią na boki. Miała całkiem dobry humor, który w tym momencie nie mógł zostać zrujnowany przez dziwacznego chłopaka. Była w trakcie podróży, która miała składać się z odwiedzania luksusowych miejsc, kosztowania najsmaczniejszych potraw i alkoholi, zażywania najlepszych kąpieli oraz masaży. Same przyjemności, na które zasłużyła bezbłędnym wykonaniem ostatniego zadania. A przynajmniej tak uważała. Teraz korzystała z drobnej satysfakcji, że ruszy dalej w czystym płaszczyku, a teraz jest jej przyjemnie chłodno w nogi. Z takich rzeczy również należało czerpać korzyści. Prostą wartość przyjemności, za którą ludzie potrafili oddawać bardzo wiele, nie nazywając tego jednocześnie wartością. W skrócie - byli hipokrytami, którzy dbali o takie rzeczy, ale nie potrafili się przyznać przed innymi, że są dla nich istotne. Youmu się nie okłamywała. Podobała jej się ta chwila nawet w towarzystwie tego nieznajomego, nawet jeżeli woda była okropna w smaku.
- Powiedz mi, naprawdę wierzysz, że nie rozpoznałabym Cię, gdybyś ściągnął maskę? Człowieka najbardziej zdradzają oczy, a nie nos, usta czy broda. Jeżeli chcesz być nierozpoznawalny, to ukryj swoje oczy za przypalanym szkłem. Włosy też są charakterystyczne. Noś kaptur. - poradziła mu trochę, bo czemu by nie? Skoro tu siedziała, to mogła oświecić ciemnotę tak oczywistymi dla niej rzeczami. Ale najważniejsza rada dopiero nadchodziła. - Najpewniejszym rozwiązaniem jest jednak nie pozostawianie świadków. - dodała, chociaż niekoniecznie sama kierowała się tą mądrością. Ona potrafiła tak manipulować informacjami, że świadkowie mogli potwierdzać jej wersję. W końcu zabiła członka rodu Yuki w środku Fuyuhany zanim sama została ranna, a później wypuszczono ją z więzienia wolno. I chociaż myślała, że nie było świadków, to jednak ktoś ją obserwował. Mimo to jej się udało, pogłębiając jedynie wiarę czarnowłosej w swoje, oczywiście, wyssane z palca umiejętności. Może i była sprytniejsza, niż niektórzy, ale czy aż tak? To pozostawało w ocenie innych, bo chociaż każdy jest subiektywny, tak Youmu w swoich oczach była wyjątkowo subiektywna.
- Ten biały ptak jest Twój? - była niemalże pewna, że tak, ale wolała się upewnić. Może w oazie była jeszcze jedna persona, która nie obeszła nonszalancką osobę panny Nanatsuki i została przeoczona. Przy okazji ciekawiło ją czy rzeczywiście twój jest jego, a jeżeli tak, to czym on jest. Z tej odległości ciężko było stwierdzić, chociaż wyglądał jak żywa figurka. Gliniana figurka. A to już nasuwało pewne podejrzenia, które normalnego człowieka mogłyby postawić w stan zaalarmowania, ale nie Youmu, która zagrożeniom śmiała się ciężko wzdychała w twarz.
0 x
Obrazek
| Youmu Nanatsuki |
Embrace | the | Perfection
Awatar użytkownika
Shins
Martwa postać
Posty: 1682
Rejestracja: 7 kwie 2018, o 16:44
Wiek postaci: 22
Ranga: Dōkō, Pazur
Krótki wygląd: Nijaki. Zazwyczaj skryty w czarnym stroju ninja - do misji się przebiera. Brak cech szczególnych poza ustami na rękach i piersi.
Widoczny ekwipunek: Torba na glinę u pasa, dwie torby z tyłu. Maska na twarzy, rękawiczki na dłoniach. Miecz zawieszony na plecach. Płaszcz.

Re: Mała oaza przy trakcie handlowym

Post autor: Shins »

  Ukryty tekst
0 x
Karta Postaci <> Mechanika technik rodu Dōhito <> WT <> Kuźnia <> Dziennik młodego zabójcy Twarda spacja:
ODPOWIEDZ

Wróć do „Sabishi”

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość