Pole treningowe
- Tsukune
- Posty: 2773
- Rejestracja: 24 maja 2015, o 23:14
- Wiek postaci: 30
- Krótki wygląd: Czarne lub szarawe włosy, brudnoczerwony kolor oczu. "Szeroki" uśmiech. Wystające dwa kiełki. Na szyi materiałowa opaska z krzyżem i trumną. Zabandażowane lewe przedramię, pod którym znajduje się tatuaż 2 głowego węża
- Widoczny ekwipunek: Futerał na plecach, wachlarz w pokrowcu przyczepiony do paska, rękawica łańcuchowa na lewej ręce, dziwna rękawica na prawej ręce, pasek z biczem, laska
- Link do KP: https://shinobiwar.pl/viewtopic.php?f=3 ... 4864#p4864
Re: Pole treningowe
No i w końcu dotarłem ze szpitala na pole treningowe na którym miałem pewien sparing z osobą której potrzebowałem aby wykonać misję, która niestety się przesunęła w czasie. No ale co poradzić przecież bezpieczeństwo gości jest ważniejsze prawda? Niby tak no ale po co się tym przejmować. Rozejrzałem się lekko po polu. Okazało się że nikogo tu nie było. No i dobrze. Przynajmniej będę mógł sobie w spokoju potrenować.
Ukryty tekst
0 x
- Tsukune
- Posty: 2773
- Rejestracja: 24 maja 2015, o 23:14
- Wiek postaci: 30
- Krótki wygląd: Czarne lub szarawe włosy, brudnoczerwony kolor oczu. "Szeroki" uśmiech. Wystające dwa kiełki. Na szyi materiałowa opaska z krzyżem i trumną. Zabandażowane lewe przedramię, pod którym znajduje się tatuaż 2 głowego węża
- Widoczny ekwipunek: Futerał na plecach, wachlarz w pokrowcu przyczepiony do paska, rękawica łańcuchowa na lewej ręce, dziwna rękawica na prawej ręce, pasek z biczem, laska
- Link do KP: https://shinobiwar.pl/viewtopic.php?f=3 ... 4864#p4864
Re: Pole treningowe
No i odpoczynek po pierwszym treningu przyniósł oczekiwany efekt. Taki że odpocząłem a mój organizm odzyskał utracone pokłady czakry wykorzystane do treningu. Teraz pozostało zająć się kolejnym treningiem. Może podobnego gatunku co poprzedni? Czy nauczyć się może z zupełnie innej dziedziny hmm? Tyle pytań i tyle niewiadomych więc trudno się zdecydować.
Ukryty tekst
0 x
- Tsukune
- Posty: 2773
- Rejestracja: 24 maja 2015, o 23:14
- Wiek postaci: 30
- Krótki wygląd: Czarne lub szarawe włosy, brudnoczerwony kolor oczu. "Szeroki" uśmiech. Wystające dwa kiełki. Na szyi materiałowa opaska z krzyżem i trumną. Zabandażowane lewe przedramię, pod którym znajduje się tatuaż 2 głowego węża
- Widoczny ekwipunek: Futerał na plecach, wachlarz w pokrowcu przyczepiony do paska, rękawica łańcuchowa na lewej ręce, dziwna rękawica na prawej ręce, pasek z biczem, laska
- Link do KP: https://shinobiwar.pl/viewtopic.php?f=3 ... 4864#p4864
Re: Pole treningowe
No i kolejna przerwa przyniosła spodziewany efekt. Odzyskałem energię którą miałem zamiar znowu wykorzystać do treningu. Nim jednak do niego przystąpiłem postanowiłem chwilkę się porozciągać i rozgrzać.
Ukryty tekst
0 x
- Tsukune
- Posty: 2773
- Rejestracja: 24 maja 2015, o 23:14
- Wiek postaci: 30
- Krótki wygląd: Czarne lub szarawe włosy, brudnoczerwony kolor oczu. "Szeroki" uśmiech. Wystające dwa kiełki. Na szyi materiałowa opaska z krzyżem i trumną. Zabandażowane lewe przedramię, pod którym znajduje się tatuaż 2 głowego węża
- Widoczny ekwipunek: Futerał na plecach, wachlarz w pokrowcu przyczepiony do paska, rękawica łańcuchowa na lewej ręce, dziwna rękawica na prawej ręce, pasek z biczem, laska
- Link do KP: https://shinobiwar.pl/viewtopic.php?f=3 ... 4864#p4864
Re: Pole treningowe
Kolejna przerwa która dała mi wystarczająco oddechu by po niej przystąpić do dalszej nauki. W końcu człowiek uczy się całe życie, zaś shinobi musi się uczyć by swoje życie zachować jak najdłużej czyż nie tak? Więc tym razem postanowiłem opanować coś innego co bardziej mi się przyda.
Ukryty tekst
0 x
- Tsukune
- Posty: 2773
- Rejestracja: 24 maja 2015, o 23:14
- Wiek postaci: 30
- Krótki wygląd: Czarne lub szarawe włosy, brudnoczerwony kolor oczu. "Szeroki" uśmiech. Wystające dwa kiełki. Na szyi materiałowa opaska z krzyżem i trumną. Zabandażowane lewe przedramię, pod którym znajduje się tatuaż 2 głowego węża
- Widoczny ekwipunek: Futerał na plecach, wachlarz w pokrowcu przyczepiony do paska, rękawica łańcuchowa na lewej ręce, dziwna rękawica na prawej ręce, pasek z biczem, laska
- Link do KP: https://shinobiwar.pl/viewtopic.php?f=3 ... 4864#p4864
Re: Pole treningowe
Znowu trochę odpoczynku sprawiło że odzyskałem to co straciłem. Musiałem sam przed sobą przyznać że to czego się niedawno nauczyłem było przydatne. Teraz zostało mi opanować kolejnych kilka technik. Tak więc postanowiłem iść za ciosem i nauczyć się czegoś co może przyda mi się w przyszłości.
Ukryty tekst
0 x
- Tsukune
- Posty: 2773
- Rejestracja: 24 maja 2015, o 23:14
- Wiek postaci: 30
- Krótki wygląd: Czarne lub szarawe włosy, brudnoczerwony kolor oczu. "Szeroki" uśmiech. Wystające dwa kiełki. Na szyi materiałowa opaska z krzyżem i trumną. Zabandażowane lewe przedramię, pod którym znajduje się tatuaż 2 głowego węża
- Widoczny ekwipunek: Futerał na plecach, wachlarz w pokrowcu przyczepiony do paska, rękawica łańcuchowa na lewej ręce, dziwna rękawica na prawej ręce, pasek z biczem, laska
- Link do KP: https://shinobiwar.pl/viewtopic.php?f=3 ... 4864#p4864
Re: Pole treningowe
Tak kolejna przerwa się przydała. Teraz przydałoby się znowu trochę poruszać. Tym razem ruch też był związany z opanowaniem nowej techniki lecz tutaj poza zmęczeniem fizycznym nie pozostanie mi ubytek chakry no ale to będzie coś przyjemnego.
Ukryty tekst
0 x
- Tsukune
- Posty: 2773
- Rejestracja: 24 maja 2015, o 23:14
- Wiek postaci: 30
- Krótki wygląd: Czarne lub szarawe włosy, brudnoczerwony kolor oczu. "Szeroki" uśmiech. Wystające dwa kiełki. Na szyi materiałowa opaska z krzyżem i trumną. Zabandażowane lewe przedramię, pod którym znajduje się tatuaż 2 głowego węża
- Widoczny ekwipunek: Futerał na plecach, wachlarz w pokrowcu przyczepiony do paska, rękawica łańcuchowa na lewej ręce, dziwna rękawica na prawej ręce, pasek z biczem, laska
- Link do KP: https://shinobiwar.pl/viewtopic.php?f=3 ... 4864#p4864
Re: Pole treningowe
I kolejna przerwa dała mi wystarczający oddech. Postanowiłem nauczyć się kolejnej techniki. Ta wydawała się nieco bardziej przydatna od poprzedniej. Jednak każda technika na swój sposób się przydaje. Nawet ta najsłabsza może się okazać iż będzie akurat tą dzięki której pokona się przeciwnika.
Ukryty tekst
0 x
- Tsukune
- Posty: 2773
- Rejestracja: 24 maja 2015, o 23:14
- Wiek postaci: 30
- Krótki wygląd: Czarne lub szarawe włosy, brudnoczerwony kolor oczu. "Szeroki" uśmiech. Wystające dwa kiełki. Na szyi materiałowa opaska z krzyżem i trumną. Zabandażowane lewe przedramię, pod którym znajduje się tatuaż 2 głowego węża
- Widoczny ekwipunek: Futerał na plecach, wachlarz w pokrowcu przyczepiony do paska, rękawica łańcuchowa na lewej ręce, dziwna rękawica na prawej ręce, pasek z biczem, laska
- Link do KP: https://shinobiwar.pl/viewtopic.php?f=3 ... 4864#p4864
Re: Pole treningowe
Kolejny odpoczynek po treningu przyniósł oczekiwane rzeczy. Innymi słowy po prostu sobie odpocząłem. Teraz po tym jak wstałem z ziemi, otrzepałem swoje ubranie, przewiesiłem przez plecy futerał ze skrzypcami, chwyciłem swoja laskę, poprawiłem dokładniej strój razem z kapeluszem i swoje kroki skierowałem z powrotem do miasta gdzie zamierzałem odwiedzić kilka sklepów. Potrzebowałem zrobić kilka drobnych zakupów i to było akurat w tym momencie jedną z ważniejszych rzeczy jakie miałem aktualnie do zrobienia. Po zakupach pewnie będę planował iść do jakiegoś hotelu zdrzemnąć się tam i ogólnie odświeżyć. Przydałoby się również coś przegryźć przed udaniem się z tamtego pokoju w dalszą drogę. Tak więc rozmyślając sobie nad zakupami ruszyłem się z pola na którym się znajdowałem.
[z/t]
[z/t]
0 x
- Tsukune
- Posty: 2773
- Rejestracja: 24 maja 2015, o 23:14
- Wiek postaci: 30
- Krótki wygląd: Czarne lub szarawe włosy, brudnoczerwony kolor oczu. "Szeroki" uśmiech. Wystające dwa kiełki. Na szyi materiałowa opaska z krzyżem i trumną. Zabandażowane lewe przedramię, pod którym znajduje się tatuaż 2 głowego węża
- Widoczny ekwipunek: Futerał na plecach, wachlarz w pokrowcu przyczepiony do paska, rękawica łańcuchowa na lewej ręce, dziwna rękawica na prawej ręce, pasek z biczem, laska
- Link do KP: https://shinobiwar.pl/viewtopic.php?f=3 ... 4864#p4864
Re: Pole treningowe
Na początku postanowiłem nie komentować jego tekstu na temat moich tortur i wyścigu kto ich pierwszy zabije. Czy byłem o to obrażony? Nie. Uznałem że nie będzie lepiej tego tłumaczyć? Chyba to będzie odpowiednie stwierdzenie co miałem na myśli mówiąc o torturach. Gdy mój towarzysz zrobił co miał zrobić udaliśmy się spokojnie w stronę pola treningowego na którym będziemy sprawdzać swoje umiejętności.
-Co do tortur nie mówię tu o jakichś przesadnych wielkich torturach. Jednak jeżeli któryś z nich mnie naprawdę delikatnie mówiąc zdenerwuje to wtedy wypróbuję wiele tortur jakie pojawiają mi się w głowie oraz wyczytałem z książek. Tutaj bardziej chodzi o zranienie ich. Poza tym jeżeli chcesz w jakiś sposób zabijać piratów to musisz też poznać ich zwyczaje i ewentualnie jakieś sygnały jakie mają. Do tego właśnie mogą przydać się tortury aby uzyskać od nich cenne informacje. Chyba że potrafisz wejść im do głowy i zdobyć takie informacje to wtedy obejdzie się bez takich radykalnych metod. powiedziałem spokojnie. Nie miałem do niego pretensji ani nie byłem zły na jego "grę" po prostu mu wytłumaczyłem po co chciałbym to zrobić. I oznajmiłem mu również że jak ktoś mnie tam zirytuje nie będzie mnie obchodziło czy spodoba się to mojemu towarzyszowi czy też nie.
-Jesteśmy już blisko tego pola. A i jak coś moje imię to Tsukune a Kuro to pseudonim. Więc jakieś specjalne zasady co do pojedynku? Czy po prostu pokarzemy swoje umiejętności od tak byśmy je poznali? zapytałem od tak gdy byliśmy na miejscu.
-Co do tortur nie mówię tu o jakichś przesadnych wielkich torturach. Jednak jeżeli któryś z nich mnie naprawdę delikatnie mówiąc zdenerwuje to wtedy wypróbuję wiele tortur jakie pojawiają mi się w głowie oraz wyczytałem z książek. Tutaj bardziej chodzi o zranienie ich. Poza tym jeżeli chcesz w jakiś sposób zabijać piratów to musisz też poznać ich zwyczaje i ewentualnie jakieś sygnały jakie mają. Do tego właśnie mogą przydać się tortury aby uzyskać od nich cenne informacje. Chyba że potrafisz wejść im do głowy i zdobyć takie informacje to wtedy obejdzie się bez takich radykalnych metod. powiedziałem spokojnie. Nie miałem do niego pretensji ani nie byłem zły na jego "grę" po prostu mu wytłumaczyłem po co chciałbym to zrobić. I oznajmiłem mu również że jak ktoś mnie tam zirytuje nie będzie mnie obchodziło czy spodoba się to mojemu towarzyszowi czy też nie.
-Jesteśmy już blisko tego pola. A i jak coś moje imię to Tsukune a Kuro to pseudonim. Więc jakieś specjalne zasady co do pojedynku? Czy po prostu pokarzemy swoje umiejętności od tak byśmy je poznali? zapytałem od tak gdy byliśmy na miejscu.
0 x
- Uchiha Masako
- Martwa postać
- Posty: 638
- Rejestracja: 11 kwie 2019, o 20:07
- Wiek postaci: 20
- Ranga: Dōkō
- Krótki wygląd: Niska, w miarę szczupła dziewczyna o bladej cerze i ciemnych, krótkich włosach do ramion. Ubrana w lekkie, bure kimono oraz narzuconą na nie kamizelkę. Na głowie nosi słomkowy kapelusz, a w ustach niemal zawsze ma fajkę.
- Link do KP: http://shinobiwar.pl/viewtopic.php?f=33&t=7198
- Multikonta: Hoshigaki Toshiko, Hanuman
- Azuma
- Posty: 1140
- Rejestracja: 6 lis 2019, o 18:50
- Wiek postaci: 18
- Ranga: Kogō
- Krótki wygląd: - czarne włosy, ciemne oczy
- wyraźnie zarysowana szczęka, ostre rysy twarzy
- delikatne blizny na przedramionach i rękach
- przeciętny wzrost, docięta sylwetka - Widoczny ekwipunek: - ochraniacz na czoło z emblematem klanu
- skórzana kamizelka shinobi
- kabury na broń na lewym i prawym biodrze
- torba z ekwipunkiem na lewym pośladku
- lekka zbroja - Link do KP: https://shinobiwar.pl/viewtopic.php?f=33&t=7859#p128617
Re: Pole treningowe
Dobijała popołudniowa pora, gdy w końcu dotarł na pole treningowe. Miał tu być już znacznie wcześniej, ale sąsiedzka pomoc przy zakupach, a następnie poczęstunek słodkim ciastem, skutecznie odciągało go od tego zadania. Z pełnym brzuchem mijał kolejne krzaki, drzewa i zarośla, uznając że może i dobrze się stało. Nie był głodny i mógł spokojnie posiedzieć tu do wieczora, nie martwiąc się przerwą na posiłek. Biedny, nie wziął tylko pod uwagę, że już ktoś inny mógł w tym miejscu przebywać.
- Ooo... Czyli nie byłem pierwszy - zająknął się, z pewnym zakłopotaniem drapiąc po głowie. Właśnie wyszedł na polanę, gdy zobaczyć jak na jej skraju przysiadła niewysoka - choć zdecydowanie starsza od niego - dziewczyna o kruczoczarnych włosach. Siedziała i popijała z bukłaka, co mogło wskazywać, że właśnie odpoczywała i być może zmierza do opuszczenia tego miejsca. Z racji już dość późnej pory, nie chciał bezowocnie czekać na jej ewentualną decyzję - bo mogło to przecież jeszcze trochę potrwać - dlatego też z wolna ruszył w jej kierunku.
- Ohayō gozaimasu - zawołał w kierunku brunetki, odnotowując już gdzieś w swojej pamięci słomkowy kapelusz na głowie dziewczyny. Przez chwilę miał zadumaną buzię, która mogła przypominać zatroskaną minę. Po chwili, przeobraziło się w półotwartą buzię, jakby zwieńczone zrozumieniem. - Już sobie przypominam! Widziałem Cię czasem w obecności Shichirou-sensei, w trakcie ćwiczeń Seido - wyszczerzył się zadowolony, że miał taką doskonałą pamięć. Co prawda nie wiedział, czy Pan Shichirou był dla niej tatą, wujem, kuzynem czy instruktorem, ale wyciągnął jakże daleko idące wnioski, że nie ma do czynienia z człowiekiem niezaznajomionego z sztuką ninpō.
- Ja jestem Azuma, Azuma Uchiha - zreflektował się nad swoim zachowaniem, przedstawiając, bo do tej pory z ów dziewczyną jeszcze nie rozmawiał, choć zapewne już zdążyła co nie co usłyszeć o Azumie, wielkiej przyszłości Rodu, który pomógł rybakom, a ostatnio jeszcze Shiemi, znanej ornitolog.
Oczywiśce jego własny osąd o jego wzniosłości był wydumany o czym zapewne niejednokrotnie będzie miał się okazję przekonać. Nie można mu było jednak odmówić zapału, którym wręcz opływał.
- Ooo... Czyli nie byłem pierwszy - zająknął się, z pewnym zakłopotaniem drapiąc po głowie. Właśnie wyszedł na polanę, gdy zobaczyć jak na jej skraju przysiadła niewysoka - choć zdecydowanie starsza od niego - dziewczyna o kruczoczarnych włosach. Siedziała i popijała z bukłaka, co mogło wskazywać, że właśnie odpoczywała i być może zmierza do opuszczenia tego miejsca. Z racji już dość późnej pory, nie chciał bezowocnie czekać na jej ewentualną decyzję - bo mogło to przecież jeszcze trochę potrwać - dlatego też z wolna ruszył w jej kierunku.
- Ohayō gozaimasu - zawołał w kierunku brunetki, odnotowując już gdzieś w swojej pamięci słomkowy kapelusz na głowie dziewczyny. Przez chwilę miał zadumaną buzię, która mogła przypominać zatroskaną minę. Po chwili, przeobraziło się w półotwartą buzię, jakby zwieńczone zrozumieniem. - Już sobie przypominam! Widziałem Cię czasem w obecności Shichirou-sensei, w trakcie ćwiczeń Seido - wyszczerzył się zadowolony, że miał taką doskonałą pamięć. Co prawda nie wiedział, czy Pan Shichirou był dla niej tatą, wujem, kuzynem czy instruktorem, ale wyciągnął jakże daleko idące wnioski, że nie ma do czynienia z człowiekiem niezaznajomionego z sztuką ninpō.
- Ja jestem Azuma, Azuma Uchiha - zreflektował się nad swoim zachowaniem, przedstawiając, bo do tej pory z ów dziewczyną jeszcze nie rozmawiał, choć zapewne już zdążyła co nie co usłyszeć o Azumie, wielkiej przyszłości Rodu, który pomógł rybakom, a ostatnio jeszcze Shiemi, znanej ornitolog.
Oczywiśce jego własny osąd o jego wzniosłości był wydumany o czym zapewne niejednokrotnie będzie miał się okazję przekonać. Nie można mu było jednak odmówić zapału, którym wręcz opływał.
0 x
- Uchiha Masako
- Martwa postać
- Posty: 638
- Rejestracja: 11 kwie 2019, o 20:07
- Wiek postaci: 20
- Ranga: Dōkō
- Krótki wygląd: Niska, w miarę szczupła dziewczyna o bladej cerze i ciemnych, krótkich włosach do ramion. Ubrana w lekkie, bure kimono oraz narzuconą na nie kamizelkę. Na głowie nosi słomkowy kapelusz, a w ustach niemal zawsze ma fajkę.
- Link do KP: http://shinobiwar.pl/viewtopic.php?f=33&t=7198
- Multikonta: Hoshigaki Toshiko, Hanuman
- Azuma
- Posty: 1140
- Rejestracja: 6 lis 2019, o 18:50
- Wiek postaci: 18
- Ranga: Kogō
- Krótki wygląd: - czarne włosy, ciemne oczy
- wyraźnie zarysowana szczęka, ostre rysy twarzy
- delikatne blizny na przedramionach i rękach
- przeciętny wzrost, docięta sylwetka - Widoczny ekwipunek: - ochraniacz na czoło z emblematem klanu
- skórzana kamizelka shinobi
- kabury na broń na lewym i prawym biodrze
- torba z ekwipunkiem na lewym pośladku
- lekka zbroja - Link do KP: https://shinobiwar.pl/viewtopic.php?f=33&t=7859#p128617
Re: Pole treningowe
Ciemnowłosa wydawała się zaskoczona jego przemową, lub jego ujawnieniem się - wolał przypuszczać, że to pierwsze, w końcu cicho nie szedł, a dostrzegając niedaleko nadpalony manekin, musiał uznać, że kobieta sama odbywała trening i że najpewniej jest i kunoichi.
- A-z-u-m-a - przeliterował dla pewności czy aby na pewno zrozumiała, gdy spytała "co takiego". Dostrzegłszy jednak w końcu pogodny uśmiech na jej buzi, podobny pojawił się i u niego, doszedłszy do wniosku, że jednak wszystko gra.
- Ooo, to by wyjaśniało twoją częstą obecność przy Shichirou-sama, miło Cię poznać Masako-san - odparł w zgodzie z duchem, po czy kiwnięciem głowy odpowiedział na jej kolejne pytania - Zgadza się, chcę utrzymać dobrą formę. Ostatnio jest problem z pewnymi ptakami... Takie umiejętności są pomocne - dodał, na końcu nawet z pewnym zakłopotaniem, bo przypomniał sobie jak Shiemi-san ostro skarciła go za pozbawienie tych zwierząt życia. O tym jednak, nie zamierzał wspominać przed nieznajomą.
- Chyba... nie przeszkodziłem? - spytał, być może nazbyt asekuracyjnie, wymownie podbródek unosząc w kierunku nadpalonego manekina, z którego ulatywał nadwątlone opary spalenizny. Masako była tu pierwsza i w przypadku gdyby zamierzała kontynuować trening, nie chciał jej w tym przeszkadzać. Sam nieco się rozpraszał, gdy inni obserwowali efekty jego treningów i był w stanie zrozumieć, że i inni nie życzyli sobie podobnych obserwatorów.
- I co słychać u Pana Shichirou? Dawno go nie widziałem... - na chwilę się zadumał, zastanawiając kiedy miał okazję ostatni raz usłyszeć jego uwagi co do swoich rzutów shurikenami. Mimowolnie nawet się uśmiechnął na te wspomnienia. Mimo, że Shichirou-sama był surowy, to zdecydowanie był doskonałym nauczycielem.
- A-z-u-m-a - przeliterował dla pewności czy aby na pewno zrozumiała, gdy spytała "co takiego". Dostrzegłszy jednak w końcu pogodny uśmiech na jej buzi, podobny pojawił się i u niego, doszedłszy do wniosku, że jednak wszystko gra.
- Ooo, to by wyjaśniało twoją częstą obecność przy Shichirou-sama, miło Cię poznać Masako-san - odparł w zgodzie z duchem, po czy kiwnięciem głowy odpowiedział na jej kolejne pytania - Zgadza się, chcę utrzymać dobrą formę. Ostatnio jest problem z pewnymi ptakami... Takie umiejętności są pomocne - dodał, na końcu nawet z pewnym zakłopotaniem, bo przypomniał sobie jak Shiemi-san ostro skarciła go za pozbawienie tych zwierząt życia. O tym jednak, nie zamierzał wspominać przed nieznajomą.
- Chyba... nie przeszkodziłem? - spytał, być może nazbyt asekuracyjnie, wymownie podbródek unosząc w kierunku nadpalonego manekina, z którego ulatywał nadwątlone opary spalenizny. Masako była tu pierwsza i w przypadku gdyby zamierzała kontynuować trening, nie chciał jej w tym przeszkadzać. Sam nieco się rozpraszał, gdy inni obserwowali efekty jego treningów i był w stanie zrozumieć, że i inni nie życzyli sobie podobnych obserwatorów.
- I co słychać u Pana Shichirou? Dawno go nie widziałem... - na chwilę się zadumał, zastanawiając kiedy miał okazję ostatni raz usłyszeć jego uwagi co do swoich rzutów shurikenami. Mimowolnie nawet się uśmiechnął na te wspomnienia. Mimo, że Shichirou-sama był surowy, to zdecydowanie był doskonałym nauczycielem.
0 x
- Uchiha Masako
- Martwa postać
- Posty: 638
- Rejestracja: 11 kwie 2019, o 20:07
- Wiek postaci: 20
- Ranga: Dōkō
- Krótki wygląd: Niska, w miarę szczupła dziewczyna o bladej cerze i ciemnych, krótkich włosach do ramion. Ubrana w lekkie, bure kimono oraz narzuconą na nie kamizelkę. Na głowie nosi słomkowy kapelusz, a w ustach niemal zawsze ma fajkę.
- Link do KP: http://shinobiwar.pl/viewtopic.php?f=33&t=7198
- Multikonta: Hoshigaki Toshiko, Hanuman
- Azuma
- Posty: 1140
- Rejestracja: 6 lis 2019, o 18:50
- Wiek postaci: 18
- Ranga: Kogō
- Krótki wygląd: - czarne włosy, ciemne oczy
- wyraźnie zarysowana szczęka, ostre rysy twarzy
- delikatne blizny na przedramionach i rękach
- przeciętny wzrost, docięta sylwetka - Widoczny ekwipunek: - ochraniacz na czoło z emblematem klanu
- skórzana kamizelka shinobi
- kabury na broń na lewym i prawym biodrze
- torba z ekwipunkiem na lewym pośladku
- lekka zbroja - Link do KP: https://shinobiwar.pl/viewtopic.php?f=33&t=7859#p128617
Re: Pole treningowe
Masako-san rozwiała jego wątpliwości, co do utrudniania w treningu. Twierdziła, że jej nie przeszkodził w treningu, wręcz przeciwnie - trafił akurat w porę jej przerwy. Jak wyjaśniła - opanowywała właśnie nowe jutsu z repertuaru technik Katonu. Ucieszyła go ta informacja, bo sam władał tym żywiołem.
- Ooo i jak Ci idzie nauka Masako-san? To pewnie bardzo zaawansowane jutsu. Ja sam też władam Katonem... Hmm ale to zaledwie początki, choć na prawdę umiem dać popalić - uśmiechnął się szeroko, ponownie spoglądając na poważnie nadpalony manekin. Masako-san wspomniała o liderce i o tym, że potrzebuje zaangażowanych shinobi, dlatego z dumą wypiął pierś.
- Też tak sądzę, dlatego pomagam na ile mi pozwalają inne obowiązki - pomyślał w tym momencie o swojej mamie, która co rusz wykorzystała wolny czas jaki posiadał i to mu zlecała drobne obowiązki, jak zakupy, odwiedziny starszych sąsiadów, zaniesienie posiłków... Niemniej na długo nie pozwalało mu to odebrać humoru, miał już na koncie dwie misje rangi D, a stawiał dopiero pierwsze kroki w tym świecie.
- To bardzo długo... Mój tata jest też shinobim, gdyby coś się stało Panu Shichirou-sama, to bym na pewno wiedział - stwierdził z dużą ufnością w to, że rodzice nie ukrywaliby przed nim takich informacji. Jego wrodzona ciekawość nie pozwalała mu jednak dłużej tłamsić pytania, które chciało w kontekście tych informacji, pojawić mu się na ustach.
- A gdzie tak długo przebywałaś? Byłaś na jakiejś ważnej misji? - podsunął od razu jej odpowiedź, z wyraźnie iskrzącymi oczami. To co on sam robił, z pewnością nie było nieistotne - dla zwykłych ludzi na pewno stanowiło to o pewnej pomocy, ale Masako-san, jako bardziej doświadczona kunoichi, zapewne podejmowała się dużo ważniejszych spraw. A skoro towarzysząca mu kobieta była córką Shichirou-senseia, a dodatkowo władała elementem Katonu, znała liderkę klanu, to zapewne też była Uchihą, a to oznaczało, że być może...
- Masako-san, czy mogę Cię spytać... Ja... Mi się to jeszcze nie udało, ale może Tobie... Przebudziłaś już Sharingana? - zapytał, z wyraźnym zakłopotaniem, co też po chwili spowodowało, że nieco uciekł spojrzeniem na bok. Miał 11 lat i jeszcze nie udało mu się odkryć najważniejszej cechy jego klanu, pomimo że zarówno jego mama jak i ojciec, byli posiadaczami tych niezwykłych oczu.
Uległo to zmianie dopiero gdy padło pytanie dotyczące ptactwa. Uśmiechnął się słysząc uwagę o mewach, sam również za nimi nie przepadał. - Ani też kruki, ani sępy. Shiemi-san uważa, że to są jakieś ptaki z tych.. no... jastrzębiowatych? - powtórzył, próbując nie przeinaczyć tego co wtedy usłyszał. - W każdym razie będziemy ustalać z czym mamy na prawdę do czynienia i dlaczego atakują w trakcie połowów. Pani Shiemi uważa, że coś stoi za zmianą ich zachowania...
- Ooo i jak Ci idzie nauka Masako-san? To pewnie bardzo zaawansowane jutsu. Ja sam też władam Katonem... Hmm ale to zaledwie początki, choć na prawdę umiem dać popalić - uśmiechnął się szeroko, ponownie spoglądając na poważnie nadpalony manekin. Masako-san wspomniała o liderce i o tym, że potrzebuje zaangażowanych shinobi, dlatego z dumą wypiął pierś.
- Też tak sądzę, dlatego pomagam na ile mi pozwalają inne obowiązki - pomyślał w tym momencie o swojej mamie, która co rusz wykorzystała wolny czas jaki posiadał i to mu zlecała drobne obowiązki, jak zakupy, odwiedziny starszych sąsiadów, zaniesienie posiłków... Niemniej na długo nie pozwalało mu to odebrać humoru, miał już na koncie dwie misje rangi D, a stawiał dopiero pierwsze kroki w tym świecie.
- To bardzo długo... Mój tata jest też shinobim, gdyby coś się stało Panu Shichirou-sama, to bym na pewno wiedział - stwierdził z dużą ufnością w to, że rodzice nie ukrywaliby przed nim takich informacji. Jego wrodzona ciekawość nie pozwalała mu jednak dłużej tłamsić pytania, które chciało w kontekście tych informacji, pojawić mu się na ustach.
- A gdzie tak długo przebywałaś? Byłaś na jakiejś ważnej misji? - podsunął od razu jej odpowiedź, z wyraźnie iskrzącymi oczami. To co on sam robił, z pewnością nie było nieistotne - dla zwykłych ludzi na pewno stanowiło to o pewnej pomocy, ale Masako-san, jako bardziej doświadczona kunoichi, zapewne podejmowała się dużo ważniejszych spraw. A skoro towarzysząca mu kobieta była córką Shichirou-senseia, a dodatkowo władała elementem Katonu, znała liderkę klanu, to zapewne też była Uchihą, a to oznaczało, że być może...
- Masako-san, czy mogę Cię spytać... Ja... Mi się to jeszcze nie udało, ale może Tobie... Przebudziłaś już Sharingana? - zapytał, z wyraźnym zakłopotaniem, co też po chwili spowodowało, że nieco uciekł spojrzeniem na bok. Miał 11 lat i jeszcze nie udało mu się odkryć najważniejszej cechy jego klanu, pomimo że zarówno jego mama jak i ojciec, byli posiadaczami tych niezwykłych oczu.
Uległo to zmianie dopiero gdy padło pytanie dotyczące ptactwa. Uśmiechnął się słysząc uwagę o mewach, sam również za nimi nie przepadał. - Ani też kruki, ani sępy. Shiemi-san uważa, że to są jakieś ptaki z tych.. no... jastrzębiowatych? - powtórzył, próbując nie przeinaczyć tego co wtedy usłyszał. - W każdym razie będziemy ustalać z czym mamy na prawdę do czynienia i dlaczego atakują w trakcie połowów. Pani Shiemi uważa, że coś stoi za zmianą ich zachowania...
0 x
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 6 gości