Zamykając drzwi od swojego domu po powrocie z misji, Keizo przypomniał sobie jak rozmawiał parę tygodni temu z Wilkiem-zarządcą na temat "wypożyczenia" na własny użytek niewielkiego skrawka terenu na uboczu Shi no geto. Porośnięty gęstą, wysoką trawą, nieużywany przez Shinsengumi i leżący w sporej odległości od koszar teren był idealny dla młodego Senju. Najbliżej były magazyny - nieużywane przez większość czasu, oprócz porannych dostaw i odbiorów różnych towarów dla sklepu i kuźni. Przypomniał sobie także jak po wytrenowaniu nowych zdolności tutaj postanowił ustawić dla siebie niewielki, skromny domek - który, choć Keizo tego nie planował, wyglądał do złudzenia jak ten, w którym wychowywał się w Shinrin.Ogar odłożył swoje rzeczy i usiadł przy niewielkim stoliku. Kamienne przyrządy i naczynia zostały dopiero niedawno przekazane na jego użytek przez Shinsengumi, dlatego mógł nastawić dla siebie trochę wody na herbatę, która - póki trwała zima - wypuszczała pierwsze listki w sporej donicy postawionej w sypialni chłopaka.
Czekając na podgrzanie cieczy, Senju wyciągnął z torby przyniesione z biblioteki zwoje, mówiące o różnych, całkiem jeszcze podstawowych technikach ninjutsu. Wyglądało na to, że to one były jego kolejnym celem treningowym - postanowił dać nieco odpocząć drzewom na polanie obok Shi no geto.

