Dom Idatego
Dom Idatego
Mieszkanie Idatego to klasyczny styl japoński, który jest poniekąd stylem minimalistycznym. Brak w Jego wnętrzu rzeczy zbędnych, niepotrzebnych, nadmiernych dekoracji. To urok małych pomieszczeń, prostota rzeczy, poczucie wieczności.
Bardzo ważną rolę odgrywa światło. Rzadko jest ono używane w pełni, zacienione meble oraz karimata maksymalizują uczucie relaksu i prywatności. Nie ma tutaj żyrandoli, czy lamp zawieszonych nad stołem. Bardziej dominuje tutaj oświetlenie boczne w postaci delikatnych lamp zawieszonych we wnękach oraz na suficie. Urocze małe fontanny, drzewko bonsai, stanowią nieliczne ozdoby, które swoją prostotą podkreślają specyficzny klimat mieszkania. Jest to idealne miejsce dla młodego shinobii ponieważ swoją estetyką styl ten kojarzony jest z czystością, odnową ducha i ciała, co może się okazać kluczowe dla oczyszczenia umysłu po rozmaitych misjach. Z drugiej strony domu znajduje się ogród, w którym znajduje się mały staw połączony z kwiecistym skalniakiem, z którego wypływa malutki strumyk tworzący miniaturowy wodospad, tworzący relaksujący szuk idealny do medytacji. Dodatkowo widoczne są 3 duże drzewa wiśnii oraz duży głaz kształtem przypominający menhir. Jest to idealne miejsce do treningu, wyciszenia i odpoczynku.
Bardzo ważną rolę odgrywa światło. Rzadko jest ono używane w pełni, zacienione meble oraz karimata maksymalizują uczucie relaksu i prywatności. Nie ma tutaj żyrandoli, czy lamp zawieszonych nad stołem. Bardziej dominuje tutaj oświetlenie boczne w postaci delikatnych lamp zawieszonych we wnękach oraz na suficie. Urocze małe fontanny, drzewko bonsai, stanowią nieliczne ozdoby, które swoją prostotą podkreślają specyficzny klimat mieszkania. Jest to idealne miejsce dla młodego shinobii ponieważ swoją estetyką styl ten kojarzony jest z czystością, odnową ducha i ciała, co może się okazać kluczowe dla oczyszczenia umysłu po rozmaitych misjach. Z drugiej strony domu znajduje się ogród, w którym znajduje się mały staw połączony z kwiecistym skalniakiem, z którego wypływa malutki strumyk tworzący miniaturowy wodospad, tworzący relaksujący szuk idealny do medytacji. Dodatkowo widoczne są 3 duże drzewa wiśnii oraz duży głaz kształtem przypominający menhir. Jest to idealne miejsce do treningu, wyciszenia i odpoczynku.
0 x
Re: Dom Idatego
Idate wolnym aczkolwiek pewnym ruchem otworzył drzwi swojego nowego mieszkania. Jego oczom ukazała się klasyczny japoński salon, który swoim minimalizmem zauroczył go już na wejściu. Gdy przekroczył próg drzwi rozejrzał się dookoła, szczególną uwagę zwrócił na system oświetlenia, który był idealnie dopasowany. Po kilku minutach oględzin nowego mieszkania, podszedł do komody i zaczął rozpakowywać ubrania oraz inne przedmioty, które zabrał ze sobą z rodzinnych stron. Gdy ukończył rozpakowywanie, zasiadł przy stole i zastanowił się od czego powinien zacząć..
- Pomyślmy, przybyłem tutaj aby rozwinąć swoje umiejętności i stać się silnym członkiem klanu, więc na wstępie powinienem zacząć od podjęcia się jakichś zadań aby zdobywać doświadczenie. Jednakże, zanim bd mógł przystąpić do jakichś misji przydałby mi się jakiś oręż i podstawowy ekwipunek.
Podjąwszy decyzję co do niedalekiej przyszłości, ubrał swoje kimono, raz jeszcze rozejrzał się po całym mieszkaniu i gasząc lampy, zamknął drzwi i udał się w stronę drogi, która prowadzi do sklepu w Ryuzaku no Taki, które jest jego nowym domem. Nieco zmieszany nowo zaistniałą sytuacją odprowadził swoje mieszkanie wzrokiem i gdy tylko stracił je z widoku zaczął oglądać wszystko dookoła aby mieć jak najlepszą orientację w terenie.
- Pomyślmy, przybyłem tutaj aby rozwinąć swoje umiejętności i stać się silnym członkiem klanu, więc na wstępie powinienem zacząć od podjęcia się jakichś zadań aby zdobywać doświadczenie. Jednakże, zanim bd mógł przystąpić do jakichś misji przydałby mi się jakiś oręż i podstawowy ekwipunek.
Podjąwszy decyzję co do niedalekiej przyszłości, ubrał swoje kimono, raz jeszcze rozejrzał się po całym mieszkaniu i gasząc lampy, zamknął drzwi i udał się w stronę drogi, która prowadzi do sklepu w Ryuzaku no Taki, które jest jego nowym domem. Nieco zmieszany nowo zaistniałą sytuacją odprowadził swoje mieszkanie wzrokiem i gdy tylko stracił je z widoku zaczął oglądać wszystko dookoła aby mieć jak najlepszą orientację w terenie.
0 x
Re: Dom Idatego
Wolnym krokiem Idate zbliżał się do mieszkania, rozmyślając nad swoją przyszłością, gdy tylko otworzył drzwi do domu, udał się prosto na taras, którym dostał się do ogrodu. Po udanych zakupach młodzieniec postanowił nieco poćwiczyć posługiwanie się swoim orężem aby nabrać wprawy oraz przyzwyczaić mięśnie do jego ciężaru. Na początku trzymawszy oburącz miecz zaczął wyprowadzać potężne cięcia z nad głowy rozcinająć przy tym powietrze. Z początku było to nieco trudne, ponieważ ostrze jest nieco cięższe niż zwykły miecz ale po paru próbacz szło mu coraz lepiej. Nieco zmachany odsapnął na chwilkę przy stawie i skosztował jego wody, po czym wstał i tym razem dzierżąc miecz w jednej ręce zaczął wykonywać ukośne cięcia, to raz z lewej to raz z prawej. Z każdą chwilą szło mu to coraz płynniej, nie tylko mięśnie ale i oczy zaczynały "czuć" zasięg, szybkość i możliwości ostrza. Gdy młody Uchiha doszedł już do zadowalających efektów postanowił poćwiczyć cięcia na pobliskim drzewie wiśni aby zweryfikować moc swoich uderzeń i porówać je do obrażeń, które mógłby zadać prawdziwemu przeciwnikowi. Z każdym uderzeniem zagłębienia były coraz głębsze aż żywica zaczęła wypływać na zewnątrz, co było znakiem iż trzeba skończyć serię cięć i pchnięć aby drzewo nie umarło w wyniku zbyt dużego naruszenia jego struktury.
Był to sygnał iż trening można uznać za ukończony oraz można teraz poświęcić nieco czasu na relaks. Po ściągnięciu kimona, Idate wszedł do stawu a spływający wodospadzik wprost na jego głowę potęgował tylko rozkosz wynikającą z wypoczynku. Po godzinie relaksu młodzieniec wyszedł, ubrał się i podążył do domu skonsumować pierwszy posiłek. Po przygotowaniu wszystkich składników i umiejętnym wymieszaniu ich rozstawił zastawę, nałożył danie i przystąpił do posiłku. W trakcie jedzenia doszedł do wniosku iż musi jak najszybciej podjąć się misji w celu zdobywania doświadczenia i umiejętności. Gdy tylko skończył posiłek i pozmywał po sobie, ruszył gotowy do działania..
Był to sygnał iż trening można uznać za ukończony oraz można teraz poświęcić nieco czasu na relaks. Po ściągnięciu kimona, Idate wszedł do stawu a spływający wodospadzik wprost na jego głowę potęgował tylko rozkosz wynikającą z wypoczynku. Po godzinie relaksu młodzieniec wyszedł, ubrał się i podążył do domu skonsumować pierwszy posiłek. Po przygotowaniu wszystkich składników i umiejętnym wymieszaniu ich rozstawił zastawę, nałożył danie i przystąpił do posiłku. W trakcie jedzenia doszedł do wniosku iż musi jak najszybciej podjąć się misji w celu zdobywania doświadczenia i umiejętności. Gdy tylko skończył posiłek i pozmywał po sobie, ruszył gotowy do działania..
0 x
Re: Dom Idatego
Idate szykując się do wyjścia usłyszał dziwny głos dobiegający z ulicy, co więcej właściciel ów głosu zdawał się szukać młodego Uchihę, co było dość zaskakujące. Po uprzednim ubraniu się i pochwyceniu odpowiedniego wyposażenia chłopak wyjrzał zza okna aby zobaczyć jegomościa, który wyglądał na nieco zbulwersowanego. Mimo wszystko chłopak z całym swoim sprzętem otworzył drzwi, spojrzał się na księżycogłowego i podszedł utrzymując bezpieczny dystans. - Czego ode mnie chcesz ? - Rzucił krótko po czym w gotowości do kontrataku czekał na reakcję obcego. W międzyczasie rozejrzał się dookoła i szukał czegoś co mogło by wskazywać na to kim jest lub jaki jest jego cel.
0 x
Re: Dom Idatego
- Twoje zachowanie jest mało adekwatne do funkcji jaką pełnisz, ale w sumie mało mnie to obchodzi -
Nieco zdziwiony Idate szybko odpowiedział kapłanowi świątyni Yadou po czym poprawił włosy i raz jeszcze zmierzył postawnego mężczyznę. Podszedł do drzwi swojego mieszkania, dobrze je zamknął po czym wolnym krokiem ruszył w jego stronę.
- Ruszajmy w drogę, skoro Ci tak śpieszno. -
Rozglądając się dookoła, poprawił pas utrzymujący kimono z rodowym herbem, poprawił mocowanie torby, tak aby pewnie się trzymała. W międzyczasie rozmyślał nad tym na czym polega sam rytuał i jaki jest jego cel. Nie mogąc dojść samemu do jakiegokolwiek wniosku postanowił spytać się mężczyzny na czym konkretnie ma polegać jego pomoc.
- Na czym dokładnie polega ten rytuał i jaka jest moja rola w jego odprawieniu ?
Nieco zdziwiony Idate szybko odpowiedział kapłanowi świątyni Yadou po czym poprawił włosy i raz jeszcze zmierzył postawnego mężczyznę. Podszedł do drzwi swojego mieszkania, dobrze je zamknął po czym wolnym krokiem ruszył w jego stronę.
- Ruszajmy w drogę, skoro Ci tak śpieszno. -
Rozglądając się dookoła, poprawił pas utrzymujący kimono z rodowym herbem, poprawił mocowanie torby, tak aby pewnie się trzymała. W międzyczasie rozmyślał nad tym na czym polega sam rytuał i jaki jest jego cel. Nie mogąc dojść samemu do jakiegokolwiek wniosku postanowił spytać się mężczyzny na czym konkretnie ma polegać jego pomoc.
- Na czym dokładnie polega ten rytuał i jaka jest moja rola w jego odprawieniu ?
0 x
Re: Dom Idatego
Co w trawie piszczy? - Misja rangi D - Post #5
Łysy kapłan wywołał niemałe zdziwienie u Uchihy. Nic zresztą dziwnego. Cóż za idiotyczna sytuacja - bogobojny mężczyzna wkroczył na teren prywatnej posesji, krzycząc głośno imię jej właściciela. Następnie zażądał wręcz jego pomocy, oferując nagrodę. Mimo tego nie przeszkadzało mu to wszystko w wyśmianiu gospodarza i napluciu na jego grunt. Jak widać, religia ma magiczny wpływ na ludzi, robiąc im z mózgu sieczkę. Niestety, Idate chyba również był wyznawcą jakiegoś boga. Przystał na propozycję bez cienia wątpliwości, licząc, że zdobyte pieniądze wynagrodzą mu dziwotę, którą ujrzał do tej pory. Albo chciwy, albo równie pieprznięty, co sam kapłan.
- Idate, pospiesznie wykonuj swoje ruchy. Bóg czeka, a my marnujemy swój czas na jakieś czcze dyskusje. Po co ci wiedzieć, co będziesz robić? Nie wystarczy Ci wiedza, że będziesz zaszczytnym elementem planu wspaniałego Stwórcy? - oznajmił człowiek wierzący tonem, który brzmiał, jak gdyby uderzył go przed chwilą piorun. Mężczyzna chyba sam się zorientował, że brzmi jak pokręcony. Postanowił więc się odezwać ponownie. - Musisz pomóc mi dostarczyć ofiarę. Mój bóg lubi rosłe osobniki, a mój wiek i ciało nie mogą już pomóc realizować jego wizji samotnie.
Jeżeli młodzieniec przejął się paplaniną dziadka, to idzie za nim (z/t tutaj). Jeżeli nie... To stał w miejscu, bo starzec zaczął iść w kierunku świątyni.
/przejmuję misję na prośbę gracza, pozdrawiam Karadę
0 x
Re: Dom Idatego
Po dość dziwacznej misji Idate w końcu doszedł do domu, w którym czekała na niego gorąca kąpiel, o której marzył od czasu pobytu w bagnistym lesie. Gdy tylko doszedł do łazienki czym prędzej napełnił wannę wodą i wskoczył do środka relaksując się i pozbywając wszelkiego rodzaju brudu z ciała, w między czasie opatrzył ranę na ramieniu. Po kąpieli zrobił dość treściwy posiłek w postaci sałatki z ryżu, warzyw oraz wędzonego łososia, a to wszystko w specjalnym sosie na bazie soji. Potem jak Uchiha skonsumował obiad i posprzątał po sobie naczynia, czym prędzej runął na łoże i poszedł spać aby zregenerować siły.
0 x
Re: Dom Idatego
Stopniowo budzony poprzez niekończący się koncert odgrywany na jego drzwiach, Idate wyszedł z łóżka, szybko ubrał się i podszedł do okna zza którego spojrzał na słońce by określić mniej więcej jaka jest pora dnia. Gdy tylko to ustalił, wolnym krokiem, nieco zaspany podszedł do drzwi, w które ktoś niemiłosiernie walił bez kultury i ogłady.
- Pewnie znowu jakiś fanatyk okultyzmów, jehowy albo inny desperat, któremu śpieszy się w byle jakiej sprawie. Ale coż taki mój los, muszę jakoś przeżyć te dwa lata usługiwania psychopatom, melancholikom albo innym niedorobieńcom. Cóż poradzić, jaka praca taka płaca.
Powiedział zrezygnowany Uchihia po czym otworzył drzwi. W pierwszej chwili promienie słońca oślepiły go i zauważył tylko sylwetkę, jednakże gdy oczy przyzwyczaiły się do światła ujrzał postać, która o mało co nie zrobiła dziury w drzwiach.
- Pewnie znowu jakiś fanatyk okultyzmów, jehowy albo inny desperat, któremu śpieszy się w byle jakiej sprawie. Ale coż taki mój los, muszę jakoś przeżyć te dwa lata usługiwania psychopatom, melancholikom albo innym niedorobieńcom. Cóż poradzić, jaka praca taka płaca.
Powiedział zrezygnowany Uchihia po czym otworzył drzwi. W pierwszej chwili promienie słońca oślepiły go i zauważył tylko sylwetkę, jednakże gdy oczy przyzwyczaiły się do światła ujrzał postać, która o mało co nie zrobiła dziury w drzwiach.
0 x
Re: Dom Idatego
Idate nie wierząc w to co widzi, patrzył się przez dłuższą chwilę w taki sposób, że można było odnieść wrażenie iż skamieniał. Po chwili dopiero otrząsnął się z szoku i podszedł do "wozu" pana krasnala. Lekko zniechęcony usiadł na drewnianym palu, który zastępował wóz i modlił się aby szkapa dociągnęła ich do celu podróży. W między czasie, gdy oswoił się z nowo zaistniałą sytuacją postanowił nieco się dowiedzieć o celu ich podróży i zakresie obowiązków, które bd musiał wykonać.
- Chciałbym się dowiedzieć co jest celem naszej podróży oraz czego Pan oczekuje ode mnie podczas naszej wędrówki.
Spojrzał na brodatego mężczyznę nieco zmieszanym wzrokiem po czym lekko się przesunął aby zająć wygodniejsze miejsce.
Kątem oka spoglądał na okoliczne domy i ulice zapełnione ludźmi w rozmaitym wieku czy statusie społecznym, który widać na pierwszy rzut oka.
- Chciałbym się dowiedzieć co jest celem naszej podróży oraz czego Pan oczekuje ode mnie podczas naszej wędrówki.
Spojrzał na brodatego mężczyznę nieco zmieszanym wzrokiem po czym lekko się przesunął aby zająć wygodniejsze miejsce.
Kątem oka spoglądał na okoliczne domy i ulice zapełnione ludźmi w rozmaitym wieku czy statusie społecznym, który widać na pierwszy rzut oka.
0 x
Re: Dom Idatego
Wróciwszy z dość prostej i żenującej jak dla młodego shinobii misji Idate w końcuwszedł do swojego domu. Pierwszą rzeczą na jaką miał ochotę była gorąca kąpiel, która wydawała się najrozsądniejszą rzeczą po sprzątaniu i tępieniu gryzoni w stodole. Gdy tylko doszedł do łazienki czym prędzej napełnił wannę wodą i wskoczył do środka relaksując się i pozbywając wszelkiego rodzaju brudu z ciała, po czym zanurzył się praktycznie cały, zostawiając wynurzoną do połowy głowę, tak aby mógł oddychać nosem. Po kąpieli zrobił lekki aczkolwiek treściwy posiłek, który miał mu pomóc zregenerować siły przed treningiem. Po skonsumowaniu posiłki i ogarnięciu kuchni oraz salonu wyszedł na ogród, w którym przystąpił do treningu. Tym razem skupił się wyłącznie na szybkości, która w jego mniemaniu nie jest jeszcze na najlepszym poziomie, mimo tego, że jest nowicjuszem. Zaczął więc od krótkiej rozgrzewki polegającej na okrążeniu ogrodu parę razy, po czym rozciągnięciu wszystkich mięśni oraz odpowiednim przygotowaniu stawów. Gdy rozgrzewka dobiegła końca, ustawił 3 stacje w linii prostej, wzdłuż których miał zamiar ćwiczyć. W jego opinii najlepszym treningiem będzie żmudne wałkowanie interwałów, które poprawiają kondycję, koordynację oraz samą szybkość. I tak rozpoczął żmudny trening biegowy, który mimo swojej efektywności jest bardzo wyczerpujący a swoją rutyną potrafi zniechęcić każdego. Mimo wszystko Idate wiedział, że tylko cieżką pracą i konsekwencją jest w stanie osiągnąć swój cel. I powtarzając ciągle ten sam schemat Idate zauważył progress, który na chwilę obecną dawał mu satysfakcję. Pozbierał sprzęt, wrócił do domu, po czym wziął szybką kąpiel i położył się spać aby móc zregenerować na powrót utracone siły w wyniku cięzkiej pracy jaką wykonał podczas ćwiczeń.
0 x
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 5 gości