"Ī tabemono" Ryokan

W osadzie można odnaleźć wszystkie jednostki organizacyjne konieczne do normalnego trybu życia. Można tu odnaleźć szpital, restauracje, sklepy z różnymi towarami, a także gorące źródła bądź arenę.
Awatar użytkownika
Yasuo
Posty: 1517
Rejestracja: 20 lip 2017, o 20:57
Wiek postaci: 28
Ranga: Kosho
Widoczny ekwipunek: Link do widocznych przedmiotów znajduje się na samej górze KP
GG/Discord: .iwaru
Multikonta: Tenshi

Re: "Ī tabemono" Ryokan

Post autor: Yasuo »

0 x
- Mowa
"Myśli"
Prowadzone Misje: -

Wzór Misji:
Wzór Nowej Lokacji:
[/list][/fieldset]
Plotki i Ciekawostki
  • Brak - brak
[/quote][/code]
Hotaka

Re: "Ī tabemono" Ryokan

Post autor: Hotaka »

Czekanie na jedzenie było rzeczą normalną i akurat na to Hotaka nie zamierzał marudzić. Zdawał sobie tez sprawę z tego, że nie znajduje się w swojej rodzimej miejscowości, gdzie kucharze spodziewają się takich zamówień i po prostu gotują wszystkiego więcej. Nie bez znaczenia jest też ich wprawa, bowiem codziennie mają do czynienia z grubaskami Akimichi. Hotaka nie wymagał jednak tego samego od właściciela tej karczmy, więc zakłopotanie kelnera było zbyteczne. Ważne, że przyniósł mu chociaż pierwsze danie, na które grubasek spojrzał z niemałym apetytem w oczach.
- Spokojnie. Zdaję sobie sprawę, że zapewne nie dostajecie zbyt wielu tak obszernych zamówień. Poczekam, ale za picie podziękuję. Nie ma co rozcieńczać smaku. Najwyżej poproszę o coś już po samym posiłku. - zwrócił się do kelnera i jak gdyby nigdy nic wziął się za swoje gyoza. Nie jadł ich jednak jak zwykły człowiek. Zamiast wsadzać je powoli do buzi, on najpierw podniósł cztery pierożki i ostrożnie dmuchał na nie zimnym powietrzem. Dopiero kiedy uznał, że w miarę się ochłodziły, na całość ostrożnie polał niewielką ilość mieszanki sosu sojowego i octu ryżowego. Tak przygotowaną część dania chwytał kolejno w pałeczki i podrzucał w powietrze, aby ostatecznie pierożki grzecznie wylądowały w jego ustach. Kiedy tak się stało, od razu było widoczne, że przypadły mu do gustu. Na twarzy grubaska pojawił się bowiem uśmiech, a mimika wskazywała na pełną satysfakcje. Tak, jedzenie to dar od niebios. Nie trzeba było długo czekać, aż reszta pierożków wylądowała w paszczy chłopaka. Trzy minuty i dania nie było.
0 x
Awatar użytkownika
Yasuo
Posty: 1517
Rejestracja: 20 lip 2017, o 20:57
Wiek postaci: 28
Ranga: Kosho
Widoczny ekwipunek: Link do widocznych przedmiotów znajduje się na samej górze KP
GG/Discord: .iwaru
Multikonta: Tenshi

Re: "Ī tabemono" Ryokan

Post autor: Yasuo »

Jeśli możesz to opisz jakie mięso i deser dostałeś. Nie znam się zbytnio na kuchni. Jedynie jajecznicę i spagetti z gotowych produktów umiem zrobić xD.
0 x
- Mowa
"Myśli"
Prowadzone Misje: -

Wzór Misji:
Wzór Nowej Lokacji:
[/list][/fieldset]
Plotki i Ciekawostki
  • Brak - brak
[/quote][/code]
Hotaka

Re: "Ī tabemono" Ryokan

Post autor: Hotaka »

Sympatia kelnera jakoś nie obchodziła szczególnie grubaska. Dla niego była po prostu bez znaczenia, bo przecież musiał być miły. To jego praca, a kontakt z gościami można zaliczyć do jego obowiązków. Zresztą Hotaka nie miał czasu na uprzejmości, kiedy przed jego oczami ukazał się raj smaków, doznań, zapachów i zmysłów. Co tam kontakty międzyludzkie, co tam rozmowy, jeśli wystarczyło wnieść talerz pełen mięsa, a Akimichi zapominał o wszystkim, co znajduje się dookoła niego. Zresztą to było po nim widać. Usta lekko rozchylone, oczy zabłysnęły niesamowitym ożywieniem, a do płuc zostało wciągnięte zdecydowanie, aczkolwiek z wyraźnym szacunkiem, powietrze, które zawierało w sobie o wiele więcej informacji, niż przeciętny zjadacz chleba mógł podejrzewać. Z zapachu dało się wywnioskować nie tylko świeżość mięsa, ale także przypraw, to ile danie było gotowane, czy dodano do niego świeżych składników czy może szef kuchni pożydził i chciał się pozbyć starszych zapasów. Dla pewności, grubasek machnął jeszcze kilka razy ręką nad daniem, żeby zapamiętać cały jego aromat, a dopiero później wziął się do smakowania. Najpierw niewielki kawałeczek, później troszkę większy, aż w końcu nie trzeba było się powstrzymywać. Dania znikały jeden za drugim, a na twarzy Akimichiego nie było widać nawet cienia niezadowolenia. Stała za tym tajemnica, ale tej na razie nie będę ujawniał.
Na stół wreszcie wjechał też deser, którego prezencję miała zakłócić postać jakiejś tam dziewczyny. Dlaczego jakiejś? Bo nawet jeśli ta mignęła Hotace przed oczami, to grubasek nie poświęcił jej więcej niż jednej, być może góra dwóch sekund. Przed sobą miał coś znacznie piękniejszego, doskonałego i przede wszystkim pożywnego. Deser był na pierwszym miejscu i to właśnie na nim skupił się Akimichi, kiedy słodkość rozpływała się po jego języku. Najwyraźniej jeśli ktoś coś od niego chce, to będzie musiał go zaczepić sam.


///Przepraszam za brak odpisu. Wykoleiła mi się nagła delegacja do Austrii za kolegę i nie miałem czasu ogarnąć sobie internetu. Stąd też brak odzewu. Jeśli misja dalej aktualna, to z chęcią bym kontynuował.
0 x
Awatar użytkownika
Yasuo
Posty: 1517
Rejestracja: 20 lip 2017, o 20:57
Wiek postaci: 28
Ranga: Kosho
Widoczny ekwipunek: Link do widocznych przedmiotów znajduje się na samej górze KP
GG/Discord: .iwaru
Multikonta: Tenshi

Re: "Ī tabemono" Ryokan

Post autor: Yasuo »

---
Oczywiście, że misja jest aktualna ;). Jako MG mam obowiązek Ci ją do końca przeprowadzić. Cieszę się, że wróciłeś :D. I Wesołych Świąt.
0 x
- Mowa
"Myśli"
Prowadzone Misje: -

Wzór Misji:
Wzór Nowej Lokacji:
[/list][/fieldset]
Plotki i Ciekawostki
  • Brak - brak
[/quote][/code]
Hotaka

Re: "Ī tabemono" Ryokan

Post autor: Hotaka »

Jak to tylko o jedzeniu? Przecież to właśnie jedzenie jest najważniejsze. Jak ktokolwiek chce do czegoś dojść, skoro większość klanowych technik Akimichi opiera się właśnie na rozmiarze? A rozmiar idzie w parze z kaloriami, które z kolei oznaczają jedzenie. Tak więc zataczamy kółko wobec posiłków, które wydają się tak przyziemne, a dla niektórych shinobi stanowią absolutną podstawę. Do nich właśnie zaliczał się Hotaka, który potrafił połączyć swoje hobby z obowiązkiem. W końću jedzenie było jego miłością, a zdobywanie kalorii obowiązkiem. I mylił się ten, który myślał, że Akimichi nie wyliczył starannie pieniązków, które miał schowane w kieszeni. Na całą ucztę z pewnością starczy mu monet, a jeszcze zostałoby na jakiś deser. W razie gdyby jednak gotówki zabrakło, to gotów był podjęcia się zlecenia, które zapewniłoby mu przyszłość finansową. W końcu dobry Akimichi, to wiarygodny i najedzony Akimichi, więc nie mógł sobie pozwolić na dług w którejkolwiek z restauracji czy barze. To stawiałoby jego imię w złym świetle.
W każdym razie dla Hotaki piękne było mięso skąpane w ramenie, a nie jakaś tam kobieta. Ta, która dotarła do jego stolika wydawała mu się co najmniej przeciętna, bo zwyczajnie nie wpasowywała się w jego typ. Być może dlatego jej nie zauważył, a być może dlatego też zareagował na nią w taki, a nie inny sposób. Kiedy bowiem zapytała się czy może się do niego dosiąść, ten chwycił pozostałe jedzenie i dosunął je do siebie tak, jakby dziewczyna miała mu je zaraz zabrać. Jeśli myślała, że się z nią podzieli choćby kawałkiem, to grubo się myliła! Te pyszności miały wylądować w jego brzuchu, a nie w żołądku jakiejś dziewczyny. Nie z nim te numery!
- Oczywiście, ale jedzenie musisz sobie zakupić na własny koszt. To wszystko jest moje! - zastrzegł, nie zgłaszając jakiegoś szczególnego sprzeciwu, chociaż dookoła nich było pełno innych, wolnych miejsc. Hotaka nie miał nic przeciwko dodatkowemu towarzystwu, jeśli tylko nie zamierzało podjadać mu jedzenia. Posiłkowych konkurentów bowiem natychmiast pacyfikował.
0 x
Awatar użytkownika
Yasuo
Posty: 1517
Rejestracja: 20 lip 2017, o 20:57
Wiek postaci: 28
Ranga: Kosho
Widoczny ekwipunek: Link do widocznych przedmiotów znajduje się na samej górze KP
GG/Discord: .iwaru
Multikonta: Tenshi

Re: "Ī tabemono" Ryokan

Post autor: Yasuo »

0 x
- Mowa
"Myśli"
Prowadzone Misje: -

Wzór Misji:
Wzór Nowej Lokacji:
[/list][/fieldset]
Plotki i Ciekawostki
  • Brak - brak
[/quote][/code]
Hotaka

Re: "Ī tabemono" Ryokan

Post autor: Hotaka »

Nie każdego Akimichi jedną kreską rysowano i wbrew pozorom nie każdy grubasek podchodzi do jedzenia w taki sposób jak robi to Hotaka. On akurat szanuje posiłki i czas przeznaczony na odżywianie się traktuje bardzo poważnie. Znajdą się jednak obżartuchy, które zupełnie się tym nie przejmują i nie mają w głowie miliona rozważań na temat bukietu smakowego i zapachowego posiłku. Po prostu jedzą. Nie, żeby to rozwiązanie było jakieś gorsze, bo z pewnością nie było, ale Hotaka by tak nie potrafił.
- Akimichi Hotaka. - odrzekł na jej pierwsze pytanie, przyglądając się dziewczynie z przymrużonymi oczyma. Jedzenie rzadko kiedy jest darmowe, więc z pewnością będzie coś od niego chciała. Z drugiej jednak strony, jedzenie to szczęście, a szczęściu się nie odmawia nawet wtedy, kiedy wydaje się lekko podejrzane. W obliczu dokładki, jakimś cudem wszelkie zmartwienia i nieufność Hotaki po prostu znikały jak deser z jego talerza. Nadal będąc trochę nieufnym, Akimichi postanowił jednak pójść na całość i zaryzykować. Możę spotka go coś dobrego, a jeśli nie, to przynajmniej umiarkowanie neutralnego. I tak szukał jakiegoś zajęcia, więc mógł się skusić rownie dobrze na niepewną propozycje.
- Dla panienki porcja daifuku, a dla mnie dwa razy kurczak karaage z ryżem i warzywami oraz porcja negima yakitori na rozgrzewkę. - złożył zamówienie mając w głowie posturę i możliwości przerobowe posiłku niewielkiej dziewczyny. Co prawda nie był pewien czy tak prosta potrawa jak ciasto ryżowe nadziane słodką pastą czerwonej fasoli, z niewielkim dodatkiem miodu, zadowoli podniebienie niewiasty, która sama określiła się bogatą, ale postanowił zaryzykować.
- Więc? Jak bardzo będę musiał się wysilić za dokładkę? - wolał omówić sprawy przed zjedzeniem dania, bo jeśli mu się nie spodobają, to zachowa się przyzwoicie i po prostu zapłaci za swoje dotychczasowe jedzenie, a nowego nie tknie. Lubił jedzenie, ale miał przy tym zasady, których łamać nie zamierzał.
0 x
Awatar użytkownika
Yasuo
Posty: 1517
Rejestracja: 20 lip 2017, o 20:57
Wiek postaci: 28
Ranga: Kosho
Widoczny ekwipunek: Link do widocznych przedmiotów znajduje się na samej górze KP
GG/Discord: .iwaru
Multikonta: Tenshi

Re: "Ī tabemono" Ryokan

Post autor: Yasuo »

Szczęśliwego Nowego Roku ;).
0 x
- Mowa
"Myśli"
Prowadzone Misje: -

Wzór Misji:
Wzór Nowej Lokacji:
[/list][/fieldset]
Plotki i Ciekawostki
  • Brak - brak
[/quote][/code]
Hotaka

Re: "Ī tabemono" Ryokan

Post autor: Hotaka »

I bardzo dobrze, że Aiko nie wstała, bo Hotaka zrobiłby tak samo. Po pierwsze, już usiedli. Wstawanie dla przywitania się nie miałoby najmniejszego sensu. Po drugie, nie dla grubaska były te wszystkie grzeczności, utarte schematy i przesadna wyniosłośc. Dobrze, że chociaż tutaj się zgadzali. W każdym razie, kiedy dziewczyna się przedstawiła, grubasek uśmiechnął się szeroko, jak to miał zawsze w zwyczaju. Natomiast soku pomarańczowego akurat nie chciał, ale już się nie odzywał, bo byłoby to może niegrzeczne. Po prostu wypije, choć osłabi to lekko jego trawienie.
- Jedenie gratis? - powtórzył z lekkim niedowierzaniem i znowu szeroko się uśmiechnął - Postanowione! Jeszcze nie znalazłem złego człowieka, który oferowałby innym jedzenie. Pomogę Ci nawet nieodpłatnie. No, więc o co chodzi? - jego nastawienie lekko się zmieniło, kiedy dowiedział się, że dziewczyna naprawdę może być dobrą osoba. W takim wypadku nie musiał mieć nawet płacone za zlecenie. I kiedy myślał, że już otrzyma odpowiedź, na stół weszło jedzenie.
- Itadakimasu. - rzucił radośnie, bo jedzenie z kimś smakuje o wiele lepiej. O ile oczywiście nikt nikomu nic nie podbiera, co jest bardzo ważne. Grubasek zaczął najpierw szamać sobie kurczaczka, bo w międzyczasie zmieniła mu się koncepcja i postanowił, że szaszłyk zostawi na sam koniec, żeby przegryźć nim sok pomarańczowy.
- Tak, ale niestety nie wiem czy jestem do tego idealną osobą. Nie podróżowałem nigdy za specjalnie po całym Sakai. Znam na wylot Yakiniku, ale to jedynie jedna osada z wielu. Może mogę Cię tam zaprowadzić i pomóc szukać kogoś na miejscu? - zapytał, przegryzając przy tym ryżem z kurczaczkiem.
0 x
Awatar użytkownika
Yasuo
Posty: 1517
Rejestracja: 20 lip 2017, o 20:57
Wiek postaci: 28
Ranga: Kosho
Widoczny ekwipunek: Link do widocznych przedmiotów znajduje się na samej górze KP
GG/Discord: .iwaru
Multikonta: Tenshi

Re: "Ī tabemono" Ryokan

Post autor: Yasuo »

0 x
- Mowa
"Myśli"
Prowadzone Misje: -

Wzór Misji:
Wzór Nowej Lokacji:
[/list][/fieldset]
Plotki i Ciekawostki
  • Brak - brak
[/quote][/code]
Hotaka

Re: "Ī tabemono" Ryokan

Post autor: Hotaka »

- Tak samo wynagrodzenie należy się za jedzenie, ale dobrze. Nie będę się sprzeczał, jeśli tak stawiasz sprawę. Po prostu przeznaczę wypłatę na kolację. - rzekł z szerokim uśmiechem, do jego zdaniem dobrej osoby. A co z nim? Hotaka nigdy jakoś szczególnie nie zastanawiał się nad tym jaki jest. Potrafi być zabawny? A może jest poważny? Zawsze mógł też być gburem, ale nie miało to żadnego znaczenia. Ostatnimi czasy w życiu grubaska wszystko szło z górki, więc jedyne nad czym się zastanawiał to to czy jest głodny czy nie (zawsze był chociaż trochę głodny).
- Nie sztuką jest po prostu jeść, a sztuką jest powstrzymać żołądek do czasu, w którym odpowiednia kompozycja obiadu zostanie zachowana. - zabrzmiał jak jakiś mężec, a tak naprawdę wypowiadał się tylko o kolejności spożywania posiłków. Szaszłyka chciał sobie bowiem zachować na drogę, żeby mieć czym przegryzać i dostarczać na bieżąco energii do nóg. W końcu jego dolne kończyny musza utrzymać całkiem dużą masę, a co za tym idzie, potrzebują dużo siły. Kurczak ostatecznie jednak na stół dotarł, więc Akimichi zabrał się za jego pałaszowanie, może nawet trochę szybciej niż nakazywałyby to zasady kultury przy stole. Ostatecznie nie rozrzucał jednak jedzenia dookoła, nie bekał, ani nie śmiecił, więc można uznać, że pożeranie większych kawałków jedzenia, niż to zwyczajowo się przyjęło, jeszcze jakoś w tłumie ujdzie. W końcu jedzenie zniknęło i pomiędzy Hotaką, a szaszłykiem stały dwie szklanki soku. Jedną od razu podsunął dziewczynie, a drugą na razie odstawił na bok. Ostatecznie ją wypije, ale dopiero przed wyjściem. Osobiście o wiele bardziej wolał kompocik swojej mamy albo zwykłą wodę.
- Nie mógłbym odmówić po tym, jak postawiłaś mi taką ucztę, Aiko-san. Powiedz tylko kiedy chcesz wyruszyć, a wezmę prowiant odpowiedni do pory dnia. - zwrócił się do dziewczyny, obracając na talerzy szaszłyka. Już niedługo będzie grzecznie siedział sobie z resztą kolegów w jego brzuszku, ale na razie niech czuje strach i niepewność związaną z pożarciem. Zje go teraz? A może za dwie minuty? A może w ogole o nim zapomni? Nie wiadomo! BÓJ SIE SZASZŁYKU.
0 x
Awatar użytkownika
Yasuo
Posty: 1517
Rejestracja: 20 lip 2017, o 20:57
Wiek postaci: 28
Ranga: Kosho
Widoczny ekwipunek: Link do widocznych przedmiotów znajduje się na samej górze KP
GG/Discord: .iwaru
Multikonta: Tenshi

Re: "Ī tabemono" Ryokan

Post autor: Yasuo »

0 x
- Mowa
"Myśli"
Prowadzone Misje: -

Wzór Misji:
Wzór Nowej Lokacji:
[/list][/fieldset]
Plotki i Ciekawostki
  • Brak - brak
[/quote][/code]
Hotaka

Re: "Ī tabemono" Ryokan

Post autor: Hotaka »

- Mama zawsze mi powtarzała, że za dużo gadam i powinienem więcej jeść. - odpowiedział roześmiany, co miało jej dać jasno do zrozumienia, ze to zależy od człowieka. W przypadku Hotaki, rozmowa i filozofowanie było ważną częścią jedzenia, a dla niektórych była to przeszkoda, która uniemożliwiała swobodne cieszenie się posiłkiem. Zalezy do której grupy się należy. No, a panienka z pewnością należała do grupy ludzi dobrych. Nie dość, że zapłaciła za jego późniejszy posiłek, to na dodatek zaoferowała się, że zapłaci również za wcześniejszy. Oczywiście Hotaka miał gotówkę na pokrycie swojego żarłocznego transu, ale skoro dziewczyna się zaoferowała, to już nie wypadało mu odmawiać. Raz zresztą już próbował, więc kolejne podchody pewnie zostałyby uznane za coś niegrzecznego. Zamiast tego Akimichi uśmiechnął się szeroko do zleceniodawczyni i lekko się ukłonił.
- Nieważne jak chciałbym Ci podziękować, to i tak będzie to za mało. Kupowanie jedzenia innym to szlachetna rzecz. - co nie oznacza, że tak samo robił Hotaka. Jedzonko było dla niego skarbem, a skarbów nie rozdaje się nieznajomym. Co innego z ich przyjmowaniem. Jeśli w łapki wskoczy darmowa, a przy tym bardzo wartościowa rzecz, to raczej nie powinno się dwa razy odmawiać jej przyjęcia. Prosta filozofia, a zaprowadziła Hotakę w życiu naprawdę daleko i pozwoliła mu na rozwinięcie swojego pokaźnego brzucha do obecnych rozmiarów. A skoro o jego rozmiarach mowa, to wypadało dokończyć szasłyk, co też grubasek właśnie uczynił, a następnie wstał od stołu.
- Więc wyruszajmy, dopóki jeszcze mam siły po posiłku. Chodzenie wymaga dużo energii, a jeśli weźmiemy jeszcze pod uwagę taki dystans, to lepiej się spieszyć. O ile oczywiście Ci to odpowiada, Aiki-san. A o karczmy się nie martw. Mam ich mapę w głowie, a w razie czego zawsze można zapolować na rodzinę dzików. - Akimichi był gotowy do drogi. Nie było po co dłużej zwlekać. Czas wyruszyć do punktu docelowego i zaznać trochę akcji!
0 x
Awatar użytkownika
Yasuo
Posty: 1517
Rejestracja: 20 lip 2017, o 20:57
Wiek postaci: 28
Ranga: Kosho
Widoczny ekwipunek: Link do widocznych przedmiotów znajduje się na samej górze KP
GG/Discord: .iwaru
Multikonta: Tenshi

Re: "Ī tabemono" Ryokan

Post autor: Yasuo »

Informacje:
  • Jeśli zdecydujesz się "rozstać" z Aiką, to napisz następnego posta w tym temacie. Możesz też opisać co robiłeś przez tą godzinę/półtorej.
  • Jeśli natomiast zdecydujesz się towarzyszyć dziewczynie, to napisz posta w tym temacie, w którym piszemy - czyli w
    "Ī tabemono" Ryokan, a ja potem Cię gdzieś przeniosę.
  • Jeśli natomiast masz jeszcze jakiś inny pomysł, to pisz też w tym temacie, a ja dostosuję fabułę misji pod niego. Nie chcę Ci niczego narzucać ;).
PS: "Aiki" to dopełniacz (kogo? czego? nie ma). Jej imię to Aika ;).
0 x
- Mowa
"Myśli"
Prowadzone Misje: -

Wzór Misji:
Wzór Nowej Lokacji:
[/list][/fieldset]
Plotki i Ciekawostki
  • Brak - brak
[/quote][/code]
ODPOWIEDZ

Wróć do „Osada Shigashi no Kibu”

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 3 gości