Cesarskie Więzienie Fuyuhany

Awatar użytkownika
Arii
Posty: 1642
Rejestracja: 3 cze 2022, o 11:19
Wiek postaci: 19
Ranga: Dōkō
Krótki wygląd: -na prawym ramieniu wytatuowana sznyta gita
-krótka bródka
Widoczny ekwipunek: *Duża Torba
*Plecak
*Manierka
GG/Discord: arii.2024
Multikonta: Yachiru

Re: Cesarskie Więzienie Fuyuhany

Post autor: Arii »

25/17+
0 x
Obrazek Chakra Ariiego - dla sensora wyczuwalna jako spokojna, ciepła i dobroduszna
Chakra w formie Rzeźnika - zimna, wyczuwalna woń krwi, morderczy zamiar wisi w powietrzu
Chakra w formie Mindy - znudzona, "rozbrykana", skryta PH
Bank
WT
Awatar użytkownika
Kamiyo Ori
Posty: 1090
Rejestracja: 27 sty 2020, o 22:25
Wiek postaci: 18
Ranga: Wyrzutek B
Krótki wygląd: Drobnej budowy , nawet jak na jego wiek. Na głowie ma czupryne czarnych włosów, dość matowych i nie świecących się zbytnio, spiętych w kucyk rzemieniem.
Widoczny ekwipunek: Duża torba na pośladkach przyczepiona paskiem.
GG/Discord: deviler_
Multikonta: Rokudo Gaika/Yuki Renji

Re: Cesarskie Więzienie Fuyuhany

Post autor: Kamiyo Ori »

Użyte techniki:
Nazwa
Tachihou Houtai
Ranga
C
Pieczęci
Brak
Zasięg
15 metrów
Koszt E: 24% | D: 18% | C: 15% | B: 12% | A: 9% | S: 6% | S+: 3% (za kontrolę nad 2 bandażami 15m + 1/2 na turę)
Dodatkowe
Wymagane zabandażowane ręce
Opis Użytkownik przelewa chakrę do bandaży będących w kontakcie z jego rękoma. Utwardza je to i nadaje właściwości tnące równe metalowym broniom, jak również zapewnia nad nimi pełną kontrolę. Dzięki temu możliwe jest wyprowadzanie cięć na dystans, jak również unieruchamianie przeciwnika przez obwiązanie. Same bandaże nie mogą być kontrolowane i przemieszczane pod powierzchnią ziemi. Mimo użycia chakry i nadania bandażom właściwości ostrzy, sam materiał nie jest wzmacniany i przegrywa bezpośrednią walkę z metalowymi broniami.
  Ukryty tekst
0 x
PH | Ryō | KP | Notes
Awatar użytkownika
Arii
Posty: 1642
Rejestracja: 3 cze 2022, o 11:19
Wiek postaci: 19
Ranga: Dōkō
Krótki wygląd: -na prawym ramieniu wytatuowana sznyta gita
-krótka bródka
Widoczny ekwipunek: *Duża Torba
*Plecak
*Manierka
GG/Discord: arii.2024
Multikonta: Yachiru

Re: Cesarskie Więzienie Fuyuhany

Post autor: Arii »

26/17+
KP Przeciwnika
  Ukryty tekst
0 x
Obrazek Chakra Ariiego - dla sensora wyczuwalna jako spokojna, ciepła i dobroduszna
Chakra w formie Rzeźnika - zimna, wyczuwalna woń krwi, morderczy zamiar wisi w powietrzu
Chakra w formie Mindy - znudzona, "rozbrykana", skryta PH
Bank
WT
Awatar użytkownika
Kamiyo Ori
Posty: 1090
Rejestracja: 27 sty 2020, o 22:25
Wiek postaci: 18
Ranga: Wyrzutek B
Krótki wygląd: Drobnej budowy , nawet jak na jego wiek. Na głowie ma czupryne czarnych włosów, dość matowych i nie świecących się zbytnio, spiętych w kucyk rzemieniem.
Widoczny ekwipunek: Duża torba na pośladkach przyczepiona paskiem.
GG/Discord: deviler_
Multikonta: Rokudo Gaika/Yuki Renji

Re: Cesarskie Więzienie Fuyuhany

Post autor: Kamiyo Ori »

Użyte techniki:
1
Nazwa
Shunshin no Jutsu
Ranga
B
Pieczęci
Baran / Brak (wtedy zasięg jest o połowę mniejszy)
Zasięg Max.
75 metrów
Koszt
E: 36% | D: 28% | C: 20% | B: 16% | A: 12% | S: 8% | S+: 4%
Dodatkowe
Brak dodatkowych wymagań
Opis Specjalna technika Ninjutsu, która pozwala na wykonanie błyskawicznego przeskoku z jednego miejsca na drugie. Ograniczeniem tej techniki jest linia poruszania, która musi przebiegać w linii prostej. Szybkość z jaką się poruszamy przy tej technice jest praktycznie nie do zauważenia dla innych przez co technika często jest wykorzystywana w celu szybkiego przemknięcia niezauważonym pod samym nosem oponenta. Dla uzyskania efektu zaskoczenia miejsce zniknięcia oraz miejsce dotarcia przysłania kłębek dymu stwarzając wrażenie wykonania teleportacji choć w rzeczywistości jest to skok.
Uwagi W przypadku posiadania przez użytkownika percepcji poniżej 80, użytkownik jest skołowany przez co najmniej 2 sekundy, od 81 do 160 percepcji występuje tylko potkniecie uniemożliwiające płynne przeprowadzenie działania, a powyżej percepcji 160 użytkownik nie odczuwa żadnych efektów ubocznych wykonanego skoku.
2
Nazwa
Ranshinshō
Ranga
A
Pieczęci
Brak
Zasięg
Bezpośredni
Koszt
B: 25% | A: 15% | S: 10% | S+: 5%
Dodatkowe
Brak dodatkowych wymagań
Opis Jedna z niewielu technik, która pozwala medykom być równie groźnym przeciwnikiem naprzeciw żywego osobnika. Użytkownik Iryōjutsu dopracował swoją kontrolę nad niebieską energią do tego stopnia, że potrafi przetworzyć ją na impuls chakry. Impuls ten jest przenoszony do układu nerwowego przeciwnika przy kontakcie fizycznym i natychmiast zaburza komunikację pomiędzy mózgiem a resztą ciała. Przez kolejne trzy tury chcąc jakkolwiek poruszyć ciałem, to porusza się w całkowicie inny sposób. Chęć złożenia ręki może zostać odebrana jako ruch nogą i też ruch zostanie wykonany. Jedynym co taki ktoś może zrobić, jest myśleć i spróbować nauczyć się poruszania na nowo. W przeciągu trzech tur, podczas których trwa technika, jest to bliskie niemożliwemu. Osoby o odpowiednio wysokiej Percepcji są jednak wstanie szybciej zorientować się w jaki sposób na nowo poruszać swoim ciałem:
  • Percepcja 161: postać w drugiej turze od trafienia orientuje się, jak poruszać "pomieszanymi" nerwami, jednakże jej Szybkość jest niższa o 60 punktów, natomiast techniki taijutsu i bukijutsu działają z 50% skutecznością (bonus od technik dzielony na 2)
  • Percepcja > 201: postać w następnej po trafieniu turze orientuje się, jak poruszać pomieszanymi nerwami, jednakże jej Szybkość zmniejszona jest o 30 punktów, natomiast techniki taijutsu i bukijutsu działają z 50% skutecznością (bonus od technik dzielony na 2)
  Ukryty tekst
0 x
PH | Ryō | KP | Notes
Awatar użytkownika
Arii
Posty: 1642
Rejestracja: 3 cze 2022, o 11:19
Wiek postaci: 19
Ranga: Dōkō
Krótki wygląd: -na prawym ramieniu wytatuowana sznyta gita
-krótka bródka
Widoczny ekwipunek: *Duża Torba
*Plecak
*Manierka
GG/Discord: arii.2024
Multikonta: Yachiru

Re: Cesarskie Więzienie Fuyuhany

Post autor: Arii »

27/17+
0 x
Obrazek Chakra Ariiego - dla sensora wyczuwalna jako spokojna, ciepła i dobroduszna
Chakra w formie Rzeźnika - zimna, wyczuwalna woń krwi, morderczy zamiar wisi w powietrzu
Chakra w formie Mindy - znudzona, "rozbrykana", skryta PH
Bank
WT
Awatar użytkownika
Kamiyo Ori
Posty: 1090
Rejestracja: 27 sty 2020, o 22:25
Wiek postaci: 18
Ranga: Wyrzutek B
Krótki wygląd: Drobnej budowy , nawet jak na jego wiek. Na głowie ma czupryne czarnych włosów, dość matowych i nie świecących się zbytnio, spiętych w kucyk rzemieniem.
Widoczny ekwipunek: Duża torba na pośladkach przyczepiona paskiem.
GG/Discord: deviler_
Multikonta: Rokudo Gaika/Yuki Renji

Re: Cesarskie Więzienie Fuyuhany

Post autor: Kamiyo Ori »

z/t do -> KLIK
0 x
PH | Ryō | KP | Notes
Awatar użytkownika
Ario
Posty: 2349
Rejestracja: 18 maja 2020, o 10:21
Wiek postaci: 22
Ranga: Sentoki
Krótki wygląd: Pomarańczowo-włosy chłopak, noszący na plecach płaszcz z znakiem Kropli.
Widoczny ekwipunek: Na plecach ma duży, dziwny plecak, a na jego barku spoczywa czarna salamandra w zółte kropki.
GG/Discord: Boyos#3562

Re: Cesarskie Więzienie Fuyuhany

Post autor: Ario »

0 x
Awatar użytkownika
Arii
Posty: 1642
Rejestracja: 3 cze 2022, o 11:19
Wiek postaci: 19
Ranga: Dōkō
Krótki wygląd: -na prawym ramieniu wytatuowana sznyta gita
-krótka bródka
Widoczny ekwipunek: *Duża Torba
*Plecak
*Manierka
GG/Discord: arii.2024
Multikonta: Yachiru

Re: Cesarskie Więzienie Fuyuhany

Post autor: Arii »

Fabuła Więzienna394 rok, Fuyuhana
Góra Shiroyama. Kiedy miał okazję na chwilę zasnąć tylko to widział. Ogromną, ciemną górę, w której znajdowała się świątynia. Zawsze wchodził przez masywne drzwi wejściowe, kierował się do pomieszczenia, gdzie uleczył rannych i gdy tylko chciał coś zrobić nagle pojawiał się przygwożdżony do śniegu przez samuraja. Dał się zaskoczyć, dał się cholernie zaskoczyć atakiem chakry, który go sięgnął. Dookoła unosiły się krzyki innych rewolucjonistów. Zostali wybici w pień... Sen nagle zmieniał scenerię.
Stał teraz w korowodzie cesarskich żołnierzy trzęsących się na ryk jakieś bestii, która wydawać by się mogło jest gdzieś w górze... I tu sen się urywał. Zawsze budził się w tym samym momencie. Zawsze spał maksymalnie dwie godziny i nie mógł spać. Może to przez warunki w jakich siedział... W końcu był w jednym z najbardziej strzeżonych więzień na wyspie... I szykował się na egzekucje.


Jedzenie było znośne. Nie mógł narzekać, może też, dlatego że przez ostatnie kilka miesięcy nie odżywiał się zbytnio przez swoją nocną działalność. Siedząc w takim zamknięciu. Nie rozmawiając z nikim kulił się w kącie celi i płakał z wciśniętą w kolana twarzą. Swoimi działaniami nikogo nie uratował. Nikomu nie pomógł. Stał się zagrożeniem dla innych. Zabijał. Jako Iryonin miał ratować nie zabijać... A jednak na jego dłoniach znajdowała się krew. Wciąż słyszał w głowie odbijające się echem krzyki cywilów, których zakopał w porcie wraz z goniącymi go strażnikami. By dwóch chłopców mogło dostać się na statek. Mimo, że dwa życia były bezpieczne on kilkadziesiąt osób pozbawił możliwości wyboru...

Tego dnia przeżywał dokładnie to samo załamanie na nowo. Podniósł głowę do góry i spojrzał się w małe kratki na stalowych drzwiach swojej celi. Tylko przez nie wpadało trochę światła. Kostucha wisiała na drugim końcu celi i się szczerzyła swoją kościstą szczęką do niego. To z nią założył się, że wygra i obroni tylu ludzi ilu tylko się da przed jej łapami. A jednak dołączył do niej... I dla niej zabijał. Chociaż... Czy to był on? Przeszły go ciarki na samą myśl, gdy pomyślał o obecności tej drugiej osoby, która starała się do niego dobić. Która chciała przebić się przez jego mury ochronne... Wielorybi Rzeźnik, tak go chyba nazywano przez wzgląd na maskę w kształcie wieloryba, ale także na jego konotacje z Yukimi od gałęzi aktualnego Shirei Kana klanu, Hatamoto, z którego córką się zaprzyjaźnił.

Yoko. Nishinoya-sensei. Te dwie ważne dla niego osoby już zapewne bezpieczne w Ryuuzaku... Yoko już od dawna, ale mistrz? Czy i on tam dotarł widząc co się święci? Nie mógł być tego pewien. Przez Rzeźnika całkowicie się zatracił i nawet o nich nie myślał... Nie miał kiedy, jak tylko tamten kontrolował sytuację... Gdy tylko go przechwycili automatycznie się zamienili w głowie i coś przeskoczyło. Jego alter-ego było agresywne i umożliwiało mu sięgnięcie do granic jego wiedzy, aby wykorzystać ją do zadawania okrutnych męczarni... Ale i On nie mógł dać rady związany i otoczony przez cały pluton Cesarskich.

Z rozmyślań wybiło go otworzenie się celi i wyciągnięcie go z niej przez strażników. Pierwszy raz od kilku dni mógł zrobić więcej niż kilka kroków od ściany do ściany. Założyli mu kajdany na kostki i nadgarstki, aby nie mógł używać chakry... Nawet nie wiedzieli, jakie było to bezcelowe w jego aktualnym stanie. Nie myślał o niczym innym, niż o swojej porażce i upadku. Nie chciał zatrzymywać się bez powodu, dlatego dał się poprowadzić mężczyzną do wozu, dał się przewieźć, znowu wyciągnąć i wprowadzić do budynku. Czasami był popychany, ale nie zwracał na to większej uwagi. Taka ich praca, za co ich winić? Ludzie nie zwracali na niego uwagi, ot kolejny bandyta, kogo to ma obchodzić w czasie innych problemów na wyspach.

Tak właśnie został wprowadzony do pokoiku z nikłym oświetleniem od jakieś lampy, z siedzącym siwym mężczyzną, który zaczadził fajkami tak mały pokoik, że ledwo dało się coś dojrzeć. Strażnicy wyszli i zostali sam na sam. Mężczyzna był nastawiony z niechęcią. Ale Arii nie miał mu tego za złe. Arii właściwie nic nie miał... Nawet szacunku do samego siebie. Od kilku dni nic nie mówił, dlatego poczekał chwilę, aż zyska pewność, że da radę coś powiedzieć. Długie kosmyki jego falowanych włosów opadały mu teraz na twarz. Nie miał ich związanych, jak to miał w zwyczaju, dlatego wyglądał jak jakaś zmora leśna z najmniej przyjemnych koszmarów dzieci.

Na sam dźwięk słowa rewolucjonista zadrżał. Sam teraz nie wierzył, że się tego podjął. Nie miał takiej psychiki, aby sobie poradzić z tym ciężarem, ale na niego spadło i próbował to samemu ogarnąć... I nie dał rady. -Arii... Yorokobi... Jak mniemam chodzi o Wielorybiego Rzeźnika... Dwudziesty czerwca, 375. 181. 78, chociaż może być 74 teraz. Medyk/Iryonin w fuyuhańskim szpitalu. Sakuranosuke. Sayame, zmarła. - nie zamierzał się produkować bardziej, niż został o to poproszony. Tak naprawdę nie wiedział, dlaczego został tutaj wzięty, na przesłuchanie. Sądził, że głosy, które do niego dochodziły, że Cesarz chce jego głowy na już, publicznie były ostateczne. A jednak... Był w tym miejscu przed wąsatym mężczyzną, który wyglądał na prawdziwego służbistę i nie zamierzał się samemu też certolić z więźniem, chcąc zrobić co ma zrobić.
0 x
Obrazek Chakra Ariiego - dla sensora wyczuwalna jako spokojna, ciepła i dobroduszna
Chakra w formie Rzeźnika - zimna, wyczuwalna woń krwi, morderczy zamiar wisi w powietrzu
Chakra w formie Mindy - znudzona, "rozbrykana", skryta PH
Bank
WT
Awatar użytkownika
Ario
Posty: 2349
Rejestracja: 18 maja 2020, o 10:21
Wiek postaci: 22
Ranga: Sentoki
Krótki wygląd: Pomarańczowo-włosy chłopak, noszący na plecach płaszcz z znakiem Kropli.
Widoczny ekwipunek: Na plecach ma duży, dziwny plecak, a na jego barku spoczywa czarna salamandra w zółte kropki.
GG/Discord: Boyos#3562

Re: Cesarskie Więzienie Fuyuhany

Post autor: Ario »

0 x
Awatar użytkownika
Arii
Posty: 1642
Rejestracja: 3 cze 2022, o 11:19
Wiek postaci: 19
Ranga: Dōkō
Krótki wygląd: -na prawym ramieniu wytatuowana sznyta gita
-krótka bródka
Widoczny ekwipunek: *Duża Torba
*Plecak
*Manierka
GG/Discord: arii.2024
Multikonta: Yachiru

Re: Cesarskie Więzienie Fuyuhany

Post autor: Arii »

Fabuła Więzienna394 rok, Fuyuhana
Mężczyzna, który się nim zajmował ewidentnie był cesarskim psem, który chciał przytłoczyć swoją osobą oskarżonego. Arii słyszał o takich, ba nie raz z takimi wykonywał zlecenie. Domyślał się, że to jego zadanie, aby go złamać. Wtedy może powie coś, co od razu pozwoli ściąć mu głowę. Ale młody mężczyzna nie był, aż tak głupi. Dlatego całą ilość jadu przyjął na klatę w ciszy. Agresja i wrogość detektywa rosła, aż miała wypalić mu prosto w twarz. Na szczęście drzwi do pomieszczenia się otworzyły i zatrzymały całe przedstawienie. Arii nie zamknął ani na chwilę oczu, aby notować wszystko i o wszystkim. W momencie, gdy dwójką mężczyzn się ze sobą porozumiewała Arii postarał się zapamiętać, co znajdowało się na biurku, próbując określić kim był przesłuchujący go mężczyzna. Pismo, ułożenie rzeczy, prowadzenie konwersacji wszystko to mogło dać mu pełen zarys osoby, od której może zależeć tutaj jego życie. A przysłuchując się ich rozmowie domyślał się, że czarne chmury właśnie kłębiły się nad nim.

Jednak nie zamierzał nic mówić i tak samo spokojnie jak siedział, ruszył za strażnikiem, który go tutaj przyprowadził. Zapamiętywał jak szli, przez które drzwi wchodzili i gdzie się zatrzymywali. W końcu dotarli do następnego miejsca, gdzie mógł się przypatrzeć kilku osobom. Zielone stroje zainteresowały Arii'ego. Nigdy nie widział więźniów fuyuhańskiego więzienia, dlatego chłonął to doświadczenie, nawet jeżeli miało być nieprzyjemne. Podeszli do następnego mężczyzny, który otrzymał dziwną notkę od wąsatego mężczyzny. Trochę się zaciekawił tym, co tam było. W końcu grypsujący mieli się nim zająć, cokolwiek miało to znaczyć. Nie był również pewien czy rozumie dobrze to słowo i czego się tyczy, dlatego będzie musiał szybko zrozumieć na czym ma to polegać. Może i był padnięty na duchu, ale czuł coraz większą adrenalinę, która mówiła mu, żeby zaczął myśleć i nie odpuszczał. Czyżby instynkt przetrwania?

Mężczyźni nadal cisnęli z niego i rewolucjonistów, co też odczytał jako próbę prowokacji, do której nie dołączy. Kosmyk włosa opadł mu na twarz. I chuchnął, aby go podbić. Przyjrzał się mężczyźnie, który wręczał mu przybornik. Mały, ale jego własność na najbliższy okres czasu. Do sądu... Sprawa Cesarstwa i dobroć Cesarza, który był szaleńcem... Musiał zaleźć mu porządnie za skórę, skoro chciał doprowadzić do sądu publicznego. Wynik z góry mógł zostać ustawiony, czego się spodziewał... Dlatego kombinowanie musiało zacząć szybko działać. -Grypsujący. Coś powinienem wiedzieć wchodząc do nich?- to było jedyne pytanie, które przyszło mu do głowy. Wszystko co dostał trzymał i się temu przyglądał. Będzie musiał się do tego przyzwyczaić. Kiedy tylko dostał jakąś odpowiedź, zapamiętał ją i odwrócił się do strażnika.

-Gdzieś idziemy dalej czy mogę się już gdzieś rozgościć? Widzę, że karteczka była dość zabawna, dlatego wolałbym przejść dalej.- uśmiechnął się do nich, jak do swoich pacjentów. -W końcu niedługo i tak się zobaczymy.- z uśmiechu przeszedł do poważnej miny. -I jeżeli dobrze pamiętam... Śmiejecie się z rewolucjonistów, ale to Oni włamali się tutaj i uwolnili większość osadzonych, prawda? Jakiś czas temu.- odwrócił się do jakieś ściany, nie zamierzając już nic więcej mówić. Mała szpilka wystarczyła.
0 x
Obrazek Chakra Ariiego - dla sensora wyczuwalna jako spokojna, ciepła i dobroduszna
Chakra w formie Rzeźnika - zimna, wyczuwalna woń krwi, morderczy zamiar wisi w powietrzu
Chakra w formie Mindy - znudzona, "rozbrykana", skryta PH
Bank
WT
Awatar użytkownika
Ario
Posty: 2349
Rejestracja: 18 maja 2020, o 10:21
Wiek postaci: 22
Ranga: Sentoki
Krótki wygląd: Pomarańczowo-włosy chłopak, noszący na plecach płaszcz z znakiem Kropli.
Widoczny ekwipunek: Na plecach ma duży, dziwny plecak, a na jego barku spoczywa czarna salamandra w zółte kropki.
GG/Discord: Boyos#3562

Re: Cesarskie Więzienie Fuyuhany

Post autor: Ario »

Wydano Ci przybornik, który miał być Twoim przyjacielem przez najbliższe dni. Postanowiłeś wykorzystać czas by zapytać się o grypsujących. Osadzony, który był w tatuażach i który wydawał Ci sprzęt, popatrzył na Ciebie jedynie, po czym odwrócił się do kierownika.
- Kierowniku, przyborniki wydane. - powiedział, po czym odszedł od Ciebie.

Nie miałeś pojęcia, czemu tak zareagował. Teoretycznie osadzeni powinni być po Twojej stronie, a w tym przypadku na hasło grypsujący odwrócił sie od Ciebie, jakby jakiś speszony. Możliwe, że było to związane z jakimiś zależnościami, pomiędzy konkretnymi subkulturami, ale na ten moment nie miałeś o tym totalnie pojęcia.

Nie oszczędziłeś też przytyku w kierunku strażnika rozmawiającego z drugim klawiszem. Na hasło o tym, że rewolucjoniści przejęli więzienie i zrobili tu porządek, strażnikowi pojawiła się żyłka na twarzy i to on tym razem sięgnął po pałkę i ruszył w Twoim kierunku.
- Takiś kurwa dowcipny? - powiedział i zamachnął się, uderzając Cię w udo. O tyle, o ile taki cios normalnie nie zabolałby Cie, albo nawet byś go nie odczuł, tak tutaj poczułeś solidne uderzenie i nawet odruchowo stęknąłeś. Przyklęknąłeś, nie upuszczając jednak swojego ekwipunku.

Trudno było określić, czy to ze względu na blokadę chakry w Twoim ciele, czy te pałki miały jakąś specjalną właściwość, ale rzeczywistość była taka, ze bolało i to nawet trochę "jak skurwysyn". Ze względu na zespojone kajdany miałeś trudno się bronić, a co więcej poruszać, więc jak tylko strażnik brał drugi zamach, mogłeś się spodziewał potężnego grzmotnięcia w twarz. Cios jednak nie nadszedł, ponieważ usłyszałeś głos "kierownika".
No i po co go bijesz? Przecież ma racje. Cesarz dlatego ufundował nam w tak krótkim czasie remont i usprawnienia. A i nam pensje wzrosły. Trzeba dziękować, za tych głąbów, a nie ich tłuc. Myśl trochę. - powiedział, po czym się wycofał się z powrotem gdzieś w swoim kierunku.
- Hehe, masz racje. No dobra, wstawaj Markela, idziemy. - odparł, chowając pałkę i wyprowadzając Cię z sali.

Następnie skierował się z Tobą w przeciwną stronę, niż ta w którą docelowo szliście. Minęliście pokój "przesłuchań" i ruszyliście dalej tunelem. On w pewnej chwili skręcał gwałtownie w prawo i były schody na górę. Tutaj przeszliście przynajmniej 4 piętra i wyszliście kratą na kolejny korytarz. Ten jednak był duzo szerszy i wejście zagradzała krata. Mogłeś bez problemu dostrzec, że po obu stronach korytarza ciągnęły się drzwi w regularnych odstępach, a na środku stała obudówka, w której siedział strażnik. Na wasz widok wstał i powolnym krokiem podszedł w Waszym kierunku.

- Kogo to niesie? - powiedział, spoglądając na Was.
- Rewolucjonista! Arii, poza więzieniem zwany Wielorybim Rzeźnikiem, a tutaj po prostu Makrela! Trafiło Ci się dobrze, Mizan-san. - powiedział w jego kierunku.

Mężczyzna otworzył kratę i wszedłeś na oddział. Przynajmniej tak można było domniemywać.
- Wieloryb, makrela, co mnie to wszystko interesuje. Tutaj jesteś osadzonym i takim pozostaniesz. Dalej go przejmę. - powiedział, a strażnik, który Cię eskortował podał mu list. Ten wskazał Ci dłonią byś stanął przy ścianie. - Uuu, kogoś żeś zdenerwował, że taki przydział odrazu? No, osadzony, to teraz posłuchaj mnie dokładnie. Od tej pory jestem Twoją jedyną wyrocznią. Póki jesteś u mnie na oddziale, ma być porządek. Nie interesuje mnie co Ty, kto Ty, ma być spokój i porządek. Wychowawca z Tobą będzie rozmawiał o szczegółach, ale pamiętaj jedno, jak będziesz grypsował, to sam Cię dojadę tak, że Cię rodzona matula nie pozna. - wyjaśnił. - Ręce na ściane.
0 x
Awatar użytkownika
Arii
Posty: 1642
Rejestracja: 3 cze 2022, o 11:19
Wiek postaci: 19
Ranga: Dōkō
Krótki wygląd: -na prawym ramieniu wytatuowana sznyta gita
-krótka bródka
Widoczny ekwipunek: *Duża Torba
*Plecak
*Manierka
GG/Discord: arii.2024
Multikonta: Yachiru

Re: Cesarskie Więzienie Fuyuhany

Post autor: Arii »

Fabuła Więzienna394 rok, Fuyuhana
Wiedział, że czymś będzie musiał, któregoś zdenerwować, ale nie sądził, że tak szybko to się stanie, szczególnie u kogoś kto przed chwilą sam powstrzymywał kogoś innego od tego, co się wydarzyło. Zamachnięcie się pałką ogólnie nie powinno go zaboleć, ale nie dość, że się skulił to jeszcze całkowicie ból go pochłonął. Zacisnął zęby i spojrzał się, kiedy ten chciał się zamachnąć, już miał upuścić swój przybornik, aby łańcuchem przechwycić pałkę, ale wtrącił się Pan Kierownik ze swoim marnym tekstem o pieniądzach Cesarza. Więc tak zamierzał kontrolować Cesarstwo przez datki, pieniądze i wzrosty budownictwa. Bycie fundatorem musiało mu się podobać. Arii przez chwilę myślał czy coś odpowiedzieć, ale wyprostował się i będąc pchanym ruszył do przodu. Poruszał się w ciszy zapamiętując kolejne korytarze i przejścia. Westchnął dochodząc do kolejnych krat.

W głowie pojawił mu się obraz strasznego przestępcy, który był eksperymentem Morskich Klifów sprzed lat. Czy On był trzymany podobnie? Raczej nie... Był w końcu o wiele większym mordercą niż Wielorybi Rzeźnik, aktualnie zwany Makrelą. Spojrzał się na kolejnego strażnika, który miał go przejąć. Kiedy przeszedł tylko przez kraty odwrócił głowę w stronę tego pierwszego. -Pieniądze wszystkiego nie zastąpią. Szczególnie szalonemu Cesarzowi. Skarbiec nie należy do najlepiej zadbanych w naszym kraju. Wasza podwyżka jest tylko czystym przekupstwem waszej duszy.- i dał się w pełni skontrolować przez następnego z chłopów. Kolejny zdziwił się liścikiem... -Nie wiem. Nawet nie wiem co to znaczy grypsować i dlaczego tutaj mam trafić. Najwyraźniej komuś się nudzi...- z pełną satysfakcją to powiedział, nawet jeżeli nie powiedział wszystkiego. Odetchnął, gdy ten tłumaczył mu zasady przebywania w tej części więzienia. Robiło się coraz poważniej, zaraz przyjdzie czas, aby poznać swoich nowych kolegów... Rozumiejąc reakcję innych strażników oznaczało to, że ma trafić do piekła. Delikatny i podniszczony medyk nie wiedział, co zrobi. Nigdy nie był dobry w kontrze słownej a tym bardziej nie należał do aż tak towarzyskich, aby móc szybko złapać z kimś kontakt.

Czuł w kościach, że nie będzie to miły pobyt. A dopiero teraz doszło do niego w jakich warunkach przyjdzie mu żyć... Oby jego obrońca pojawił się jak najszybciej. Mimo swojej świadomości tego co zrobił... Nie mógł tutaj przesiedzieć za dużo czasu. Im bliżej będzie procesu tym mniejsza szansa na to, aby się uwolnić. Wiadomym było, że to zwykła pokazówka, aby wzmocnić swoją pozycję wśród ludzi nie wiedzących, w którą stronę ostatecznie skręcić. Powieszenie Wieloryba oznaczałoby upadek rewolucji... Sama Mikoto raczej też się nie kwapiła, aby jakoś wesprzeć swoich rewolucjonistów... To też zaczęło mu się nie podobać. -Nie zamierzam nic robić, Szefie. Będę najspokojniejszym z Twoich osadzonych.- odwrócił się do ściany, aby ten mógł przeprowadzić poprawną rewizję. Nie reagował już na dotyk. Musiał się do tego przyzwyczaić, będzie cały czas dotykany przez takich ludzi, jak on.
0 x
Obrazek Chakra Ariiego - dla sensora wyczuwalna jako spokojna, ciepła i dobroduszna
Chakra w formie Rzeźnika - zimna, wyczuwalna woń krwi, morderczy zamiar wisi w powietrzu
Chakra w formie Mindy - znudzona, "rozbrykana", skryta PH
Bank
WT
Awatar użytkownika
Ario
Posty: 2349
Rejestracja: 18 maja 2020, o 10:21
Wiek postaci: 22
Ranga: Sentoki
Krótki wygląd: Pomarańczowo-włosy chłopak, noszący na plecach płaszcz z znakiem Kropli.
Widoczny ekwipunek: Na plecach ma duży, dziwny plecak, a na jego barku spoczywa czarna salamandra w zółte kropki.
GG/Discord: Boyos#3562

Re: Cesarskie Więzienie Fuyuhany

Post autor: Ario »

0 x
Awatar użytkownika
Arii
Posty: 1642
Rejestracja: 3 cze 2022, o 11:19
Wiek postaci: 19
Ranga: Dōkō
Krótki wygląd: -na prawym ramieniu wytatuowana sznyta gita
-krótka bródka
Widoczny ekwipunek: *Duża Torba
*Plecak
*Manierka
GG/Discord: arii.2024
Multikonta: Yachiru

Re: Cesarskie Więzienie Fuyuhany

Post autor: Arii »

Fabuła Więzienna394 rok, Fuyuhana
Wszedł do celi, gdy go wprowadzono i odwrócił się do strażnika, który zamknął kraty na zamek. Odetchnął i wciągnął powietrze wracając do nowego świata, w którym został zamknięty. Było małe, zagracone i przeludnione... No może gdyby wyrzucić jednego z nich dałoby rade tutaj żyć... Ale przed jego oczami pojawił się pięć razy większy od niego osobnik, który zafajczył całe dwa metry pomieszczenia. Kolejny wydawał się, jakby dostał jakieś porządne leki, które może przedawkować w każdej chwili. Jeden leżał i czytał książkę. Ostatni wydawał się najbardziej zadbany. Od razu spojrzał się czy też mieli kajdany, które nie zostały mu ściągnięte. Stał jak ten kołek ze swoim przybornikiem i spojrzał się na sam środek. Czyli na największego z nich wszystkich, który wydawał się ich szefem. Kazał mu się tłumaczyć z tego wszystkiego. A bez niczego podszedł do niego zabandażowany szaleniec i krzywo się na niego patrzył. Chociaż to raczej nie to... Wzrok mówił, że chce mu zrobić krzywdę.

Zabij. Weź nożyk i mu go wbij między oczy. W jego głowie pojawiały się myśli, które znaczyć mogły tylko jedno. Rzeźnik chciał się włączyć w interakcje. Ale to nie byłby dobry moment, żeby w ogóle się pokazywał. To przez niego tutaj był... To przez niego trafił do tej prostokątnej klitki. A kostucha właśnie zatańczyła wokół szaleńca dotykając jego ramienia, gdzie powędrował jego wzrok. Zabij. Nie reagował. Jego ruchy byłyby ograniczone i niemożliwe do wykonania. Musiał wytrzymać. Musiał dać z siebie wszystko, żeby nie zrobić błędu... Dlatego skonfrontował wzrok z szaleńcem i na spokojnie spojrzał się na grubasa z delikatnym uśmiechem, mówiąc: -Moimi rękoma zabito wielu cywilów i cesarskich żołnierzy.- i zrobił krok do przodu. W końcu nie było powiedziane, jakie są zasady. Miał tylko odpowiedzieć na pytanie i to zrobił. Co mogło pójść nie tak?
0 x
Obrazek Chakra Ariiego - dla sensora wyczuwalna jako spokojna, ciepła i dobroduszna
Chakra w formie Rzeźnika - zimna, wyczuwalna woń krwi, morderczy zamiar wisi w powietrzu
Chakra w formie Mindy - znudzona, "rozbrykana", skryta PH
Bank
WT
Awatar użytkownika
Ario
Posty: 2349
Rejestracja: 18 maja 2020, o 10:21
Wiek postaci: 22
Ranga: Sentoki
Krótki wygląd: Pomarańczowo-włosy chłopak, noszący na plecach płaszcz z znakiem Kropli.
Widoczny ekwipunek: Na plecach ma duży, dziwny plecak, a na jego barku spoczywa czarna salamandra w zółte kropki.
GG/Discord: Boyos#3562

Re: Cesarskie Więzienie Fuyuhany

Post autor: Ario »

1 x
ODPOWIEDZ

Wróć do „Fuyuhana (Osada Rodu Ranmaru)”

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 7 gości