- Nazwa
- Kaizen 改善
- Dziedzina
- Iryōjutsu
- Ranga
- A
- Pieczęci
- Tygrys → Koń → Królik
- Zasięg
- Bezpośredni
- Koszt C: 10% | B: 7% | A: 5% | S: 3% | S+: 3% (włosy)
C: 20% | B: 15% | A: 10% | S: 5% | S+: 4% (skóra + 1/2 na turę)
C: 35% | B: 25% | A: 17% | S: 15% | S+: 5% (twarz + 1/2 na utrzymanie do końca zabiegu) - Opis Jedna z najbardziej zaawansowanych technik iryo, która na dobrą sprawę wcale nie leczy. No chyba, że czyjeś kompleksy. Otóż Kaizen pozwala na całkowitą zmianę aparycji pacjenta. Zaczynając od rzeczy tak prostych jak kolor włosów, skóry czy tęczówki, po zmianę rysów twarzy. Sam proces polega na tym, by złożyć pieczęcie, a następnie dłońmi pokrytmi błękitną chakrą zmieniać konkretne cechy fizyczne pacjenta. "Operacja" idealnie nadaje się dla osób chcących zmienić swój wizerunek na stałe (albo do czasu kolejnej operacji) - wszelkich poszukiwanych przestępców, bogatych ale brzdkich ludzi i im podobnych. O ile zmiana koloru to najczęściej proces dość krótki (kilka minut) i pozbawiony większego ryzyka, tak zabawa z twarzą ("zabieg" trwający godzinę/dwie w fabule) jest już poważniejszą kwestią. Wystarczy, że medyk zostanie czymś rozproszony albo zabieg zostanie przerwany w połowie... Cóż, twarz ofiary będzie się wtedy świetnie nadawać do pokazu dziwadeł - lub do kolejnego zabiegu. Jutsu nie może zmienić budowy ciała (odchudzić/pogrubić - no chyba, że na twarzy), zwiększyć tkanki mięśniowej, ani bawić się wzrostem pacjent. Trzeba jednak pamiętać, że każdy sensor bez trudu rozpozna zmodyfikowaną osobę po jej chakrze, która pozostaje bez zmian. Tak samo nie można zmienić barwy głosu.
- Link do tematu postaci Kliknij mnie!
Hihihi
Moderator: Souei
Hihihi
0 x
Re: Hihihi
1) Głos zostaje ciągle twój ; )
2) No powiem ci, że prawie nie zauważyłem tego prześmiewczego minusa... żartowałem, zauważyłem od razu -_-
Jeśli ktoś przerwie ci proces trwający ~2s (jakoś tyle zajmuje złożenie 3 pieczęci, prawda?) w połowie, to dzieje się coś strasznego... musisz go powtórzyć! O nie!
2,5) Proponuję, aby proces takiej zamiany trwał i to dość długo. Nie każda technika Iryo była szybka, były też długie procesy dlatego fajnie jakby i w WT czasami się takie pojawiały. Poza tym dzięki wydłużeniu czasu zabiegu, unikniemy rakowego używania nagle podczas walki jako o niebo lepszy zamiennik Henge.
3 pieczęci, z których ostatnią utrzymujesz przez X czasu (propozycje?), siedzisz w skupieniu i stopniowo się zmieniasz. Wtedy to ma ręce i nogi.
3) Nie wydaje mi się, żeby taka zmiana wyglądu powinna pozostawać na stałe. X dni i zaczyna się cofać? Ktoś, coś?
2) No powiem ci, że prawie nie zauważyłem tego prześmiewczego minusa... żartowałem, zauważyłem od razu -_-
Jeśli ktoś przerwie ci proces trwający ~2s (jakoś tyle zajmuje złożenie 3 pieczęci, prawda?) w połowie, to dzieje się coś strasznego... musisz go powtórzyć! O nie!
2,5) Proponuję, aby proces takiej zamiany trwał i to dość długo. Nie każda technika Iryo była szybka, były też długie procesy dlatego fajnie jakby i w WT czasami się takie pojawiały. Poza tym dzięki wydłużeniu czasu zabiegu, unikniemy rakowego używania nagle podczas walki jako o niebo lepszy zamiennik Henge.
3 pieczęci, z których ostatnią utrzymujesz przez X czasu (propozycje?), siedzisz w skupieniu i stopniowo się zmieniasz. Wtedy to ma ręce i nogi.
3) Nie wydaje mi się, żeby taka zmiana wyglądu powinna pozostawać na stałe. X dni i zaczyna się cofać? Ktoś, coś?
0 x
Re: Hihihi
1. A tego nawet nie brałem pod uwagę by móc zmieniać, ale fakt, po głosie też wiadomo, że rozpozna. Ale dopisane by nie było.
2. Ee... W domyśle miał to być proces długotrwały -> kilka minut przy włosach, kwadrans przy skórze, dłuższy czas (godzinę/dwie) w fabule przy zmianie twarzy (nie do użycia w walce). Odpalam pieczęcie, w dłoni mam powłokę i "moduluję" twarz pacjenta jak chcę, ALE jak ktoś przerwie, to postać wygląda jakby ktoś jej zaczął modelować twarz i rzucił w połowie. O to mi chodziło, a nie o zmianę calej twarzy w trzy sekundy. Sobie na upartego też dałbym radę zmienić facjatę, ale potrzebowałbym lustra. Dopisane by nie było.
Spokojnie, nie próbuję przepchnąć raka gdzie po trzech pieczęciach zmieniam sie jak Mistic z mutantów xD
3. A tu jestem na nie, to ma byc operacja plastyczna, a nie jakieś henge z powłoką, która "topnieje" po x dniach
2. Ee... W domyśle miał to być proces długotrwały -> kilka minut przy włosach, kwadrans przy skórze, dłuższy czas (godzinę/dwie) w fabule przy zmianie twarzy (nie do użycia w walce). Odpalam pieczęcie, w dłoni mam powłokę i "moduluję" twarz pacjenta jak chcę, ALE jak ktoś przerwie, to postać wygląda jakby ktoś jej zaczął modelować twarz i rzucił w połowie. O to mi chodziło, a nie o zmianę calej twarzy w trzy sekundy. Sobie na upartego też dałbym radę zmienić facjatę, ale potrzebowałbym lustra. Dopisane by nie było.
Spokojnie, nie próbuję przepchnąć raka gdzie po trzech pieczęciach zmieniam sie jak Mistic z mutantów xD
3. A tu jestem na nie, to ma byc operacja plastyczna, a nie jakieś henge z powłoką, która "topnieje" po x dniach
0 x
- Ichirou
- Posty: 4033
- Rejestracja: 18 kwie 2015, o 18:25
- Wiek postaci: 35
- Ranga: Seinin
- Krótki wygląd: Chodzące piękno.
- Widoczny ekwipunek: Hiramekarei, gurda, fūma shuriken, torba, dwie kabury
- Link do KP: https://shinobiwar.pl/viewtopic.php?f=33&t=320
- Lokalizacja: Atsui
Re: Hihihi
No tylko kwestia kosztu chakry przez te 5 fabularnych godzin, skoro za turę bólę 1/2 xD No chyba, że koszt użycia i zabieg trwa.
A co do śmieszków to kolor skóry nie będzie mógł się wyróżniać ponad postacie z anime (te normalne, nie Kisame) - blade, opalone, ciemne, czarne itp.
A co do śmieszków to kolor skóry nie będzie mógł się wyróżniać ponad postacie z anime (te normalne, nie Kisame) - blade, opalone, ciemne, czarne itp.
0 x
-
- Support
- Posty: 2059
- Rejestracja: 9 cze 2015, o 22:55
-
- Support
- Posty: 2059
- Rejestracja: 9 cze 2015, o 22:55
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 7 gości