Tutaj trafiają wszystkie przedawnione wątki, które nie są już potrzebne, ale mogą się kiedyś do czegoś przydać. Znajdziesz tu dawne misje, przedmioty, techniki i karty postaci, które zostały odrzucone bądź zginęły one w fabule.
Tensa
Post
autor: Tensa » 13 sie 2017, o 12:18
7/30
Misja C dla Matsu
Wyjścia z wioski okazało się szybkie i bezstresowe. Kobyła, którą dali mu strażnicy była dość potężna i wytrzymała. Droga nie była daleka ale wszystko mogło się na niej wydarzyć. Pierwsze wozy dostrzegł już po paru kilometrach. Najróżniejsze rzeczy jak przyprawy i zioła trafiały z Sogen do innych prowincji. Również świeże rybki i filety złapane nad wielkim morzem i do tego wszystkie jego owoce.
Wozy miały różne wielkości, a kilka z nich miało nawet swoją personalną ochronę. Wyglądały na prawdę imponująco jadąc tak w jednej linii.
Nagle karawana została zatrzymana. Matsu patrząc w przód mógł dostrzec, że dwójka żołnierzy klanu Senju badała dokładnie każdy wóz i jego załogę. No to peszek. Trzeba będzie grać głupa. Na szczęście był on jednym z ostatnich, dlatego miał chwilę czasu na obmyślenie strategii.
0 x
Uchiha Matsu
Post
autor: Uchiha Matsu » 13 sie 2017, o 12:23
Matsu spiął konia i pomknął od bramy wioski w stronę Shinrin. Chciał jak najszybciej znaleźć się na właściwym szlaku, a ten oznaczały karawany wozów z towarami. Pędził dobre pare kilometrów by zobaczyć na własne oczy jak fantastycznie to wygląda. Kilkadziesiąt wozów jechało jeden za drugim w asyście pracowników i służacych, a czasem nawet ochroniarzy.
Uchiha dokładnie przyglądał się każdemu z nich dokładnie analizując to co mógł zobaczyć. Wiadomo, że dużo mu nie da samo patrzenie się na ich styl poruszania się, więc na razie dał sobie z tym spokój.
W kolejnym momencie wszyscy stanęli by przed sobą zastać dwóch Senju, którzy trzymali porządek i chcieli sprawdzić czy wszystko gra. Byli jednak bardzo skrupulatni w tym co robią i wypytywali każdego o wszystko. Matsu nie był zadowolony z takiego obrotu wydarzeń, gdyż chciał zataić swoją obecność w kranie swoich wrogów. Nie był by tu mile widziany, gdyby odkryli że kłamał, więc wolał po prostu podać im imię. WIelu ludzi posługiwało się jednym imieniem, a skąd mogliby wiedzieć z jakiego pochodzi klanu. Czekał na swoją kolej by stanąć twarzą w twarz ze swoimi naturalnymi wrogami.
0 x
Tensa
Post
autor: Tensa » 13 sie 2017, o 12:25
9/30
Misja C dla Matsu
Dwójka przedstawicieli klanu drzewców była już bardzo blisko zakapturzonego Uchihy. Wypytywali głównie o stan broni i zaopatrzenie, oraz cel przejazdu. Matsu nie chciał chyba wyjawiać celu własnej, gdyż mapa mogła zostać wykradziona z terenów właśnie tego klanu. Jednak zanim zbliżyli się o ni do shinobi z Kotei coś strasznego stało się do pierwszej połowy karawany.
Nagle, niespodziewanie wybuchło tuzin pierwszych wozów, a zaraz za nimi kilka technik żywiołu ognia wyłoniło się spośród lasów, by spopielić resztę wagonów. Ten moment chaosu był dobry dla Uchihy, przynajmniej nie zostanie wykryty, jednak czy da radę atakującym bandytom? Jednak teraz musiał ratować swoje życie przed ognistymi kulami. Dwójka drewniaków nie dali rady na czas odeprzeć każdego ataku. Większość musiała śledzić tor lotu ognistych kul i unikać ich jak tylko się dało.
0 x
Uchiha Matsu
Post
autor: Uchiha Matsu » 13 sie 2017, o 12:26
Młody Uchiha dokładnie obserwował żołnierzy Senju i starał się wychwycić ich słowa już z przed swojej tury, by dobrze przygotować sobie w głowie odpowiedzi. Miał w niej teraz lekki mętlik, gdyż nigdy wcześniej nie musiał tak migać się od swojej tożsamości. Było to dziwne, ale zaraz całkiem fajne. Móc być kimkolwiek dobrze wpływało na jego wyobraźnie.
Gdy jednak przyszła jego kolej stała się rzecz niespodziewana. Pierwsze wagony zaczęły eksplodować pochłaniając ze sobą sprzedawców i wiele innych osób. Matsu złapał za torbę na udzie i wyjął kunai z notką i czekał w gotowości. Nie wiedział napastników i był pewien, że po prostu celując zza krzaka, by zrobić jak największe szkody.
Widział, jak Senju bezskutecznie próbują zasłonić wszystkich swoimi wodnymi kreacjami. Jednak wiekszość z nich tak jak Matsu musiał polegać tylko i wyłącznie na swoich instynktach. Jego percepcja wzrosłaby, gdyby aktywował Sharingana, jednak wtedy byłby spalony. Zszedł z konia i postanowił unikać śmiercionośnych kul jak najlepiej to potrafił bez swojego doujutsu.
Dokładnie obserwował niebo, które żarzyło się jaskrawą żółcią i czerwienią. Kolejny atak przyszedł od strony lasu, gdzie techniki Katonu zaczęły sypać się na kolejną, tym razem środkową część karawany. Niewielu przeżyło ten atak z początka i środku, jednak Ci, którzy zdołali dobyć miecze, zrobili to na zew Senju, którzy razem z garstką ludzi próbowali odeprzeć napastników, których na razie nie było widać.
0 x
Tensa
Post
autor: Tensa » 13 sie 2017, o 12:28
11/30
Misja C dla Matsu
Z całej karawany ostało się jeszcze może dwadzieścia wagonów. Matsu również udało się uniknąć piekielnych płomieni. Dwójka senju rozpoczęła już organizować defensywę, zwołując wszystkich wojowników, którzy podróżowali tą karawaną do podjęcia walki. Pierwsze techniki żywiołu wody zostały wystrzelone w stronę lasu przez nich z dużą prędkością.
Matsu nie mógł pozostać obojętnym, szczególnie teraz, gdy z lasu wyłoniła się około pięćdziesięciu zakapturzonych, brodatych i uzbrojonych po zęby zbójów. Zasadzka była perfekcyjna, a do tego płonące wagony wpływały negatywnie na morale obrońców.
Senju jako pierwsi wystrzelili wodne pociski, które przeszyły kilkoro atakujących. Ci rzucili się od razu w szale bitewnym do walki. Większość z nich dzierżyła Katany i mieli sporą przewagę liczebną. Drewniacy zniwelowali ją trochę swoimi klonami, jednak to nie tymi uzbrojonymi Matsu musiał martwić się najbardziej, gdyż teraz w jego stronę zmierzały dwa ciężkie płonące łańcuchy, a za jego plecami powstała z ziemi kamienna ściana, która uniemożliwiała odskok dalej od łańcuchów.
0 x
Uchiha Matsu
Post
autor: Uchiha Matsu » 13 sie 2017, o 12:29
Matsu wiedział, że zaraz nastąpi atak i nie był pewien z iloma przeciwnikami przyjdzie im się zmierzyć. Musiał jednak zachować ostrożność i to bez swojego doujutsu. Myślał, żeby odpalić się zaraz przed ferworem walki, w którym ciężko będzie wychwycić jego zdolności przez członków klanu Senju.
Nadarzyła się bowiem na to idealna okazja. W jego stronę z dużą predkością kierowały się płonące łanćuchy. Na pewno miały go zabić lub unieszkodliwić, ale to nie wszystko. Od tyłu z pod ziemi wyrosła nagle skalna półka, która uniemożliwiła mu cofnięcie się i schowanie Postanowił jednak aktywować swoje oczy;
- Sharingan - powiedział cicho i od razu poczuł się lepiej. Postanowił zrobić szybki unik w lewą stronę tak, by łańcuchy zagnieździły się w skalnym tworze, który miał go przyblokować. Miał nadzieje, że potem będzie mógł zlokalizować wykonawcę techniki i go unieszkodliwić. Cały czas trzymał kunaia z notką w ręce i czekał, żeby go dokładnie wymierzyć.
Nazwa Sharingan: Ichi Tomoe
Pierwszy poziom rozwoju Sharingana. Od tej pory użytkownik może aktywować swoje Dōjutsu wedle woli. Co prawda na tej randze Kekkei Genkai jeszcze nie ma takiej mocy, o jakiej wielu by marzyło, ale przynajmniej niektóre bonusy klanowe otrzymuje się już teraz - jak chociażby widzenie chakry. Z czasem rzecz jasna Sharingan może ewoluować.
Możliwości Widzenie chakry przeciwnika - brak takiej możliwości przez obiektyDostrzeganie obiektów niewidocznych gołym okiem - np. cienkie żyłkiOdróżnianie klonów od oryginału - Klony z rang E i DBonus atrybutów - wzrost percepcji o 10 punktówKopiowanie technik - Tylko techniki taijutsu i bukijutsu (w przypadku braku dziedziny męczą o wiele bardziej). Wykonywane dopiero po przeciwniku.
Wymagania Przebudzenie, w przypadku misji minimum C, dziedzina klanowa D.
Koszt E: 8% | D: 6% | C: 4% | B: 3% | A: 2% | S: 1% | S+: niezauważalne (1/2 podtrzymanie)
CHakra: 102 - 4 = 98
0 x
Tensa
Post
autor: Tensa » 13 sie 2017, o 12:29
13/30
Misja C dla Matsu
Bitwa rozpoczęła się na dobe, gdy zakapturzeni ruszyli do ataku. Pierwsze jutsu i dźwięczne odgłosy spotykającej się w zwarciu stali były oznakami jej poczatu. Młody Uchiha wiedział, że liczy się teraz jego przetrwanie i nie ważne czy zostanie wykryty, będzie musiał podnieść swoją wartość na polu bitwy. I gdyby tego nie zrobił prawdopodobnie wisiał by teraz przekuty niesamowicie szybkimi łańcuchami.
W ostatniej chwili udało mu się uskoczyć w lewą stronę, by zobaczyć jak przebijają one ściankę i lecą dalej. W stronę jednego z Senju. Porwały go za ramię i przeciągnęły pół pola bitwy, by zatrzymać się na ściance, do której mocno go przytwierdziły. Jego krzyki były niesamowicie przerażające..
Jednak Matsu musiał skupić się na zbirze, który kontrolował łańcuchy. Teraz dzięki oczom Uchiha dostrzegł w lesie osobę odpowiedzialną za ten atak. Jego chakra była dla niego widoczna, gdyż taki sam jej kolor przepływał przez łańcuchy. W pobliżu nie było akurat nikogo, to był idealny czas by zaatakować.
0 x
Uchiha Matsu
Post
autor: Uchiha Matsu » 13 sie 2017, o 12:30
Matsu uskoczył na szczęście, jednak jeden z dwójki Senju nie miał tyle szczęścia. Łańcuch dopadł go i przeorał przez połowę pola bitewnego, przytwierdzając do ścianki. Jego krzyki dało się pewnie słyszeć w Kotei...
W tym samym momencie Uchiha dostrzegł odpowiedzialnego za ten cały łańcuch zbójnika. Wziął dokładny namiar i obliczył odległość. Jego ręka mocniej zacisnęła kunai, gdy przymierzył swoją zabójczą notką. W kolejnym momencie posłał nóź w stronę swojego przeciwnika. Gdy notka znalazła się na odległości jednego metra aktywował ją, by go spopielić...
Krzyki Senju, oraz płonący koło niego wóz komponowały się w przerażającą melodię bitewną. Sam nie wiedział dlaczego, ale w pewnym stopniu go do podniecało. Stawał się od razu bardziej czujny i czuł, że jego zmysły nieco się wyostrzyły. Dodatkowo dostał niesamowicie dużo adrenaliny, którą kochał.
Chakra; 98- 2= 96
0 x
Tensa
Post
autor: Tensa » 13 sie 2017, o 12:31
15/30
Misja C dla Matsu
Ćpun adrenalinowiec Matsu postanowił rozprawić się z jednym z przeciwników dość śmiercionośną bronią, głównie używaną na wielu przeciwników. Tym razem jednak sytuacja była dość wymagająca. Oprócz tego, że łańcuch trzymał w swoich objęciach jednego z drzewniaków, niewiele również brakowało, by zabił przy okazji kilku innych obrońców.
Trzeba było wyeliminować bandziora jak najszybciej. Kunai leciał szybko i dzieki bonusowi do percepcji i sprawnej ręce młodego Uchihy dotarł do celu. Notka eksplodowała przerywając na chwilę walczącym ferwor walki. Spojrzeli na dym unoszacy się z krzaków. Łańcuch zniknął a drzewiec padł na ziemię, próbując złagodzić oparzenia na swoich barkach i klatce piersiowej. Dotarł do niego wreszcie jego klanowicz i pomógł mu wstać. Jego klony utworzył wokół nich kordon. Zostało niewiele ponad tuzin innych najemników broniących karawany i jeszcze ponad trzydziestu przeciwników.
Uchiha nie mógł jednak dostać się do innych, gdyż drogę zagrodziło mu dwóch przeciwników. To było już pewne, że musi ich zabić, by samemu przejść przez tą zasadzkę w jednym kawałku. Nie będzie to jednak łatwe zadanie. Jeden z nich trzymał w ręce miecz obusieczny typu gladiu. Był na tyle niebezpieczny, że nadawał się również do pchnięć. Czekali na ruch przedstawiciela klanu Uchiha
0 x
Uchiha Matsu
Post
autor: Uchiha Matsu » 13 sie 2017, o 12:31
Jego plan powoli rozgrywał się na jego czerwonych oczach. Śledził lot kunaia w stronę przeciwnika. Ćwiczenie techniki rzutu niezliczone godziny wreszcie się opłaciły. Łańcuchowiec usłyszał tylko świst i stłumiony dźwięk kunaia, który wbił się tuż przy jego nodze. Matsu gdy tylko to zauważył aktywował notkę.
Wybuch był dość imponujący. Matsu rozejrzał się po polu bitwy i dostrzegł, że niektórzy zatrzymali się by zobaczyć co się dzieje. Na pewno przez to nie jeden stracił życie. Matsu obserwował jak łańcuch znika i Senju opada bezsilnie na podłogę. Na szczęście miał jeszcze swojego ziomka, który dobiegł do niego z resztą i zformowali krąg, który pozwoli im na lepszą obronę. Jednak ewidetnie zostawali przeważeni przez napastników.
Dumny Uchiha nie chciał na początku pomagać gromadzce i ulotnić się z miejsca, kiedy tylko droga dalej będzie wolna. Jednak jego sumienie szybko odsunęły te myśli. Biegł już w ich stronę, by zaskoczyć przeciwnikó od tyłu, gdy jego drogę zasłoniła dwójka nowych zbirów. Jeden miał dziwny miecz, ale oboje czekali na pierwszy ruch Uchihy. Nie postanowił dać im długo czekać.
Zawiązał pieczęci i załapał dużo powietrza w płucach. Zebrał dużo chakry i wreszcie wypluł z siebie to co miał najlepszego;
- Katon: Hosenka no Jutsu - szesnaście kul ognia powędrowało w stronę przeciwników. Starał się podzielić je równo na obu zwyroli, celując tak, by ewentualny unik, również mógł kończyć się dla nich obrażeniem lub śmiercią.
Nazwa Katon: Hōsenka no Jutsu
Pieczęci Szczur → Tygrys → Pies → Wół → Królik → Tygrys
Zasięg Max. 35 metrów
Koszt E: 14% | D: 12% | C: 10% | B: 8% | A: 6% | S: 4% | S+: 2% (za 4 kule)
Dodatkowe Brak dodatkowych wymagań
Opis Najprostsza technika Katonu. Polega ona na nabraniu powietrza i wypluciu pewnej ilości kul ognia o małej wielkości. Ogromną zaletą techniki jest to, że w pociskach można ukryć mniejsze bronie, np. shurikeny, co sprawia, że pomimo małej rangi Jutsu to może sprawić wiele kłopotów. Jednak nic nie trwa wiecznie i po wykonaniu jednej salwy kul ognia trzeba nabrać powietrza na następną. W jednej salwie mieści się 15 pocisków. Przerwa między salwami trwa mniej więcej tyle co długi oddech, a następnie można wykonać kolejną salwę, bez składania pieczęci.
Chakra: 96- 12= 84
0 x
Tensa
Post
autor: Tensa » 13 sie 2017, o 12:48
17/30
Misja C dla Matsu
Myśli o pozostawieniu towarzyszy broni na pastwę losu zostały odsunięte na bok przez sumienie młodego shinobi. Może nie było to najlepsze z możliwych(dla niego) rozwiązań, jednak postanowił pozostać na polu walki. Czyżby kompleks bohatera odezwał się u naszego młodego wojownika? A może po prostu należał do grupy odważnych głupców którzy walczyli do końca? To wiedział tylko on sam. Ruszył do przodu, aby zmierzyć się z kolejnymi członkami napadającej ich bandy. Jego drogę zablokowało dwóch przeciwników których wyeliminować musiał, aby móc brać dalszy czynny udział w bitwie... chociaż bądź co bądź i to pojedyncze starcie mogło mieć niebagatelny wpływ na dalszą walkę. Matsu zaczął składać pieczęci, o dziwo jeden z jego przeciwników postanowił zrobić to samo, drugi ten posiadający miecz w tej samej chwili ruszył do przodu. Szesnaście kul ognia pomknęło w przeciwników. No cóż większość z nich zderzyła się z ciałem miecznika studząc jego zapał, nie zdążył się on jednak zmierzyć z poparzeniami wywołanymi techniką, gdyż zabłąkany kunai wbił się w jego czerep powalając na ziemię. Reszta kul mknęła wciąż w stronę drugie z przeciwników jednak z jego ust wystrzelił strumień wody który zatrzymał mające trafić go pociski.
-Katon... obyś zdążył pożegnać się z rodziną! - krzyknął ruszający w jego stronę przeciwnik, a jego głos przebił się przez towarzyszące im odgłosy bitwy. Przeciwnik złożył trzy pieczęci, a w jego dłoni pojawił się wodny bicz zamierający na spotkanie z twarzą Uchihy.
Techniki:
Nazwa Suiton: Mizurappa
Pieczęci Smok → Tygrys → Zając
Zasięg Max. 20 metrów
Koszt E: 24% | D: 18% | C: 15% | B: 12% | A: 9% | S: 6% | S+: 3%
Dodatkowe Brak dodatkowych wymagań
Opis Niezbyt skomplikowane jutsu, będące wodną wersją techniki Katon: Goukakyuu no Jutsu. Użytkownik wytwarza wewnątrz swojego ciała dużą ilość wody, a następnie wystrzeliwuje ją pod ogromnym ciśnieniem w kierunku przeciwnika. Technika sama w sobie jest dosyć łopatologiczna, za to skuteczna - może zadać dość dobre obrażenia, jeżeli przeciwnik nie jest daleko. Kolejnym plusem jest to, że wytwarzamy w ten sposób wodę, której możemy użyć do innych technik!
Nazwa Suiton: Suiben
Pieczęci Szczur → Pies → Wół
Zasięg Długość bicza - 10 metrów
Koszt E: 14% | D: 12% | C: 10% | B: 8% | A: 6% | S: 4% | S+: 2% (za jeden bicz)
Dodatkowe Woda w pobliżu / wilgotna dłoń
Opis Ciekawa umiejętność, którą można wykorzystać do wiązania przeciwników lub smagania ich, zadając średnie obrażenia. Poprzez dotknięcie powierzchni wody (aczkolwiek wystarczy mieć wilgotną dłoń) i wprowadzenie w jej strukturę swojej chakry shinobi może później wystrzelić w kierunku oponenta solidny bicz stworzony z wody. Smagnięcie może bez problemu rozciąć skórę, a także spętać go. Jeżeli techniki używa więcej niż jedna osoba, pęta są silniejsze.
0 x
Uchiha Matsu
Post
autor: Uchiha Matsu » 13 sie 2017, o 12:56
Matsu swoją technikę wymierzył perfekcyjnie. Obserwował swoim okiem, jak kule ognia lecą w stronę przeciwników po bardzo dziwnym łuku, zmierzając by zgładzić ich raz na zawsze. Był pewien, że ich nie zabiją, jednak dadzą na tyle możliwości, by zaatakować ponownie.
KIedy kule leciały w stronę przeciwników Matsu nie próżnował. Zaczął składać pieczęci by wykonać kolejną technikę. Chciał wykorzystać elementy otoczenia by stworzyć kolejną dysktrakcję.
- Kawara Shuriken - połamane wozy, skrzynie i beczki, z których większość paliła się od ataków bandytów zmieniły się w latające shurikeny. Matsu posłał wszystkie świdrujące obiekty w stronę przeciwnika gdy ten wiązał pieczęci.
Młody Uchiha zauważył też, że drugi bandzior gryzie już glebe. Musiał teraz uniknąć bicza, który zmierzał w jego stronę by pochwycić w swoje objęcia. Obserwował sharinganem tor lotu i dokładnie wiedział gdzie wyląduje koniec, więc rzucił się w prawo. Na tym jednak nie poprzestał. Sięgnął po nóż kunai do torby na pośladku by w skoku wyrzucić zabójczy nóż w stronę przeciwnika, który będzie starał się uniknąć świdrujących elementów wozów.
Nazwa Kawara Shuriken
Pieczęci Tygrys › Smok › Szczur › Koń › Tygrys
Zasięg Max. 20 metrów
Koszt E: 24% | D: 18% | C: 15% | B: 12% | A: 9% | S: 6% | S+: 3%
Dodatkowe Brak dodatkowych wymagań
Opis Ofensywna technika, która pozwala na wykorzystanie otoczenia w celu zaatakowania przeciwnika. Po sekwencji pieczęci, mniejsze przedmioty z otoczenia zostają po prostu naszą bronią miotaną. Dachówki, mniejsze kamienie i tego typu wagi, a także wielkości przedmioty są miotane na przeciwnika z nienaganną siłą i prędkością, oczywiście nie jest to w stanie zabić naszego oponenta jednym uderzenia czy też wyrządzić mu większych szkód, jednak kilkukrotne trafienie może być kłopotliwe dla ofiary.
Chakra; 84- 19= 65
0 x
Tensa
Post
autor: Tensa » 13 sie 2017, o 14:40
19/30
Misja C dla Matsu
Matsu był pewien, że techniki dotrą do celu umożliwiając mu dokończenie morderczego dzieła którego dokonać miał na dwóch wojownikach. Był na to gotowy, szczęśliwym, bądź nie zrządzeniem losu jeden z nich powalony został losowym pociskiem. Bitwa trwała dookoła, hałas, zapach ognia i śmierci, to wszystko towarzyszyło walczącym. Jednak nie liczyło się, cała masakra trwała gdzieś tam obok, gdy dwójka shinobich stała naprzeciwko siebie. Jakby magiczną barierą oddzielona od reszty, jedna walka pośród wielu... Czarnowłosy Uchiha szybko zareagował na sytuację szykując kolejną techinkę, razem z przeciwnikiem mierzyli się w składaniu pieczęci. Na nieszczęście użytkownika sharingana, technika suitonu którą przeciwnik zamierzał wypuścić znów wymagała mniej pieczęci niż ta jego. Bicz mknął w jego stronę, jednak w międzyczasie zakończył on swoją technikę. Jego przeciwnik uskoczył w tył wraz z biczem starając się unikać prowizorycznej broni, jak i ciąć część z nich, jego obrona była nienaganna. Jednak Matsu nie zamierzał przestać wywierać presji, wyskoczył i rzucił wyjętym z torby nożem kunai. Na to jego przeciwnik nie był przygotowany, bicz mimo, że zastosowany do obrony nie zdążył zdziałać wiele, a ostrze zagłębiło się w jego ramieniu.
-Ty kurwo. - krzyknął z bólu przeciwnik, miotając biczem który owinąć miał się wokół nogi Matsa...
0 x
Uchiha Matsu
Post
autor: Uchiha Matsu » 13 sie 2017, o 14:50
Matsu zobaczył, że nóż dotarł do celu i przeklinanie go przez przeciwnika dało się słyszeć po polu bitwy. Młody Uchiha nie przejmował się takimi zaczepkami, szczególnie z ust gówien, które właśnie przed nim stało.
- Zobaczymy - dodał pod nosem
Spojrzał jak przeciwnik z furią zarzuca znowu swoim biczem. Tym razem Matsu był przygotowany, a jego czerwone oczy z jedną łezką skupione na nim jak drapieżnik na swojej zwierzynie. Uciekł od bicza gdy ten był w górze. To czas na kolejną taktykę...
Piętnastolatek spróbował wyjąć w biegu ze swojego plecaka gwiazdkę fuuma i rozłożyć ją, by następnie cisnąć w stronę przeciwnika. Liczył na to, że zmusi go to do uniku. Dodatkowo do shurikena przyczepiona jest żyłka o której nie wie przeciwnik. Będzie mógł zabrać jedną część gwiazdki i wbić ją w plecy lub inną część ciała, zaraz po uniku. Obserwował dokkładnie lot i czekał na rozwój wydarzeń. Ile tylko miał sił próbował utrzymać wzrok na swoim wrogu, analizując jego kolejne posunięcia.
Chakra; 65- 2= 63
0 x
Tensa
Post
autor: Tensa » 13 sie 2017, o 14:57
21/30
Misja C dla Matsu
Nasz młody Uchiha nie zamierzał się poddawać. Co prawda znajdując się w powietrzu nie miał możliwości wykonać uniku, ale dla niego nie znaczyło to nic. Stworzony z wody bicz owinął się w okół jego nogi. Matsu postanowił wyjąć ogromnego fuma shurikena z małą niespodzianką który miał uchronić go przed następstwem złapania. Wyjął go i chciał rozłożyć, jednak przeciwnik był szybszy, krótkim ruchem ręki cisnął złapanym piętnastolatkiem o ziemię. Upadł on wbijając się w podłoże, a rozłożone ostrze wbiło się w ziemię obok niego. Przeciwnik ruszył na ogłuszonego chłopaka, który mógł poczuć, iż bicz się rozpada. Powierzchnia wody która po nim pozostała zebrała się jednak w ręce przeciwnika. Gdy Matsu doszedł do siebie jego oponent stał już nad nim z mieczem. Jednak przelatujący obok Fumma shuriken zmusił go do uniku. Dzierżąc miecz stał około pięciu metrów od Matsa rozpoczynając kolejne natarcie.
Techniki
Nazwa Suiton: Mizukiri no Yaiba
Koszt E: 24% | D: 18% | C: 15% | B: 12% | A: 9% | S: 6% | S+: 3%
Dodatkowe Dowolna powierzchnia wody
Opis Tym razem coś dla szermierzy korzystających z Uwolnienia Wody. Poprzez przyłożenie dłoni do wody, użytkownik może z niej wyciągnąć spore, dobrze ukształtowane ostrze miecza utworzonego z nam wiadomej cieczy. Broń ta jest dosyć wytrzymała i dostatecznie ostra, by pozwolić użytkownikowi na ścięcie młodego drzewka, lecz w zamian łatwo ją uszkodzić za pomocą technik Dotonu - a zetknięcie go z narzędziem naładowanym Raitonem również nie jest dobrym pomysłem.
0 x
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość