Szlak transportowy
Re: Szlak transportowy
Misja C Shingo & Tsubasa 17/45
Udzielenie odpowiedzi strażnikom nie było trudne, pytania byly proste i na prawdę mocno przewidywalne. Standardowe, które mogą zostać zadane przez każdego strażnika, bo są tylko formalnością. No cóż...
Los jednak lubi płatać figle. I takiego figla miał splatać właśnie teraz. Chłopaki, jeśłi by się odwrócili, zobaczyliby czwartą osobę przy patrolu, kolejnego posłańca. Kolejny zwój.
A to już nie trwało dlugo. Po rozwinięciu zwoju strażnicy pognali w strone Tsubasy i Shingo razem z posłańcami, którzy w trakcie biegu użyli ninjutsu pętającego. Nasycone czakrą żyłki spętały chłopaka w kostkach i przewróciły go, bo zostały szarpnięte. Nie było czasu na reakcje inną niż atak, a ta była wysoce ryzykowna.
Jedno rzucone Kai i odkryte zostało prawdziwe oblicze Shingo.
-A więc to ty, gagatku. Oszustwo to kolejny twój grzech za który pożałujesz. W imieniu prawa Ryuzaku zostajesz aresztowany, zostaniesz doprowadzony do władz.
Potem jedno krótkie uderzenie rękojeści katany w głowę i Shingo traci przytomność.
Tsubasa jeśli chce, może kontynuować misję. Rozdzielam was na dwie.
Shingo ustosunkuj się tutaj krótkim postem, zaraz podam ci lokacje na drugi post.
Tsubasa - Zareaguj/ustosunkuj się. Napisz na szlaku w Kaigan. Tu ci daje ZT.
Udzielenie odpowiedzi strażnikom nie było trudne, pytania byly proste i na prawdę mocno przewidywalne. Standardowe, które mogą zostać zadane przez każdego strażnika, bo są tylko formalnością. No cóż...
Los jednak lubi płatać figle. I takiego figla miał splatać właśnie teraz. Chłopaki, jeśłi by się odwrócili, zobaczyliby czwartą osobę przy patrolu, kolejnego posłańca. Kolejny zwój.
A to już nie trwało dlugo. Po rozwinięciu zwoju strażnicy pognali w strone Tsubasy i Shingo razem z posłańcami, którzy w trakcie biegu użyli ninjutsu pętającego. Nasycone czakrą żyłki spętały chłopaka w kostkach i przewróciły go, bo zostały szarpnięte. Nie było czasu na reakcje inną niż atak, a ta była wysoce ryzykowna.
Jedno rzucone Kai i odkryte zostało prawdziwe oblicze Shingo.
-A więc to ty, gagatku. Oszustwo to kolejny twój grzech za który pożałujesz. W imieniu prawa Ryuzaku zostajesz aresztowany, zostaniesz doprowadzony do władz.
Potem jedno krótkie uderzenie rękojeści katany w głowę i Shingo traci przytomność.
Tsubasa jeśli chce, może kontynuować misję. Rozdzielam was na dwie.
Shingo ustosunkuj się tutaj krótkim postem, zaraz podam ci lokacje na drugi post.
Tsubasa - Zareaguj/ustosunkuj się. Napisz na szlaku w Kaigan. Tu ci daje ZT.
0 x
Re: Szlak transportowy
Pytania i odpowiedzi. Proste i łatwe do odpowiedzenia. Teraz pozostało już tylko kierować się do regionu Kaigan i tam spotkać się z informatorem. Niestety nie wszystko poszło tak jakbym tego chciał. Chwilę po przejściu przez bramę do strażników podszedł ktoś nowy i podał zwój, który zapewne posiadał mój rysopis. No niestety od razu skojarzyli mnie z tym i ostatnie co mi pozostało to oddać się w ich ręce. Tym bardziej że nie spodziewałem się że mnie zaatakują i nie miałem nawet czasu na obronę przed ich techniką. Coś się jeszcze do mnie odezwał, ale nie słuchałem go. Zdecydowałem się pozostać bierny wobec nich i nie odpowiadać na ich pytania, ale na moje szczęście poczułem tylko uderzenie i pytania mi póki co nie groziły.
z/t
z/t
0 x
Re: Szlak transportowy
Misja rangi C ♥ 10/45+
Z daleka można było zauważyć szlak transportowy. Panował na nim wielki tłok, w sumie, co się dziwić? To tutaj wszyscy, którzy opuszczają i wjeżdżają do miasta. Karin uśmiechnęła się szeroko do wszystkich. Była przeciwieństwem swojego partnera, była otwarta na ludzi i bardzo empatyczna. Lubiła zawierać nowe znajomości.
- Dobra, jesteśmy. Ja wszystko załatwię. Wy sobie klapnijcie gdzieś na ławce. - powiedział Kagato, po czym ruszył.
Uśmiechnięta Karin znalazła ławkę, zaproponowała, by usiąść tutaj. Była bardzo zadowolona, lubiła podróże. Może nie pieszo, ale jednak. Nie mogli sobie pozwolić na łódź, ponieważ Kaguya ceni sobie skromne życie. Ona się musiała do tego dostosować. Nie wiedziała, czy Sekki też stosuje się do tych zasad. Szczerze mówiąc, wyglądał na takiego, który ich przestrzega. Dokładnie tak jak Kagato. Nie zostało im nic innego tylko czekać, aż wyruszą w drogę.
Skąd Ryuzaku no Taki
Dokąd: Samotne Wydmy
Czas podróży: 2h
Czas przybycia: około 23:10
Środek transportu Pieszo.
Z daleka można było zauważyć szlak transportowy. Panował na nim wielki tłok, w sumie, co się dziwić? To tutaj wszyscy, którzy opuszczają i wjeżdżają do miasta. Karin uśmiechnęła się szeroko do wszystkich. Była przeciwieństwem swojego partnera, była otwarta na ludzi i bardzo empatyczna. Lubiła zawierać nowe znajomości.
- Dobra, jesteśmy. Ja wszystko załatwię. Wy sobie klapnijcie gdzieś na ławce. - powiedział Kagato, po czym ruszył.
Uśmiechnięta Karin znalazła ławkę, zaproponowała, by usiąść tutaj. Była bardzo zadowolona, lubiła podróże. Może nie pieszo, ale jednak. Nie mogli sobie pozwolić na łódź, ponieważ Kaguya ceni sobie skromne życie. Ona się musiała do tego dostosować. Nie wiedziała, czy Sekki też stosuje się do tych zasad. Szczerze mówiąc, wyglądał na takiego, który ich przestrzega. Dokładnie tak jak Kagato. Nie zostało im nic innego tylko czekać, aż wyruszą w drogę.
Skąd Ryuzaku no Taki
Dokąd: Samotne Wydmy
Czas podróży: 2h
Czas przybycia: około 23:10
Środek transportu Pieszo.
0 x
Re: Szlak transportowy
Po jakimś czasie podróży, wszystkim udało się szczęśliwie dotrzeć do szlaku transportowego, z którego mogli już spokojnie wyruszyć, do rodzimej osady Sekkiego. Na szlaku był wielki tłok, lecz gdzie nie gdzie, można było znaleźć jakieś zacisze. Jedno z nich udało się wypatrzyć Karin, mała ławeczka gdzieś na uboczu, chudzielec poszedł za nią i usiadł na zbitej deskami ławeczce. Kagato w międzyczasie poszedł coś załatwiać, lecz raczej nie było to potrzebne do wyjścia z miasta kupieckiego. Teraz przyszedł czas na wspomnienia, nastolatek rozejrzał się i pomyślał czego on właściwie doświadczył w tym przedziwnym mieście, prócz kilku misji. Doznał tutaj miłości, znalazł ją właśnie tutaj, a czy zostanie z nią po resztę swoich dni, zależy tylko od niego. W końcu z poznanej kobiety, była poczciwa dziewczyna, która umiała gotować, umiała się zatroszczyć, a przede wszystkim umiała okazać uczucia.
- Sayuri... Kocham cię. - powiedział beztrosko do dziewczyny. Uśmiechnął się dosyć szeroko, a chwilę po tym wrócił Kagato, z którym wszyscy ruszyli dalej, obierając sobie za cel Samotne Wydmy, na których położona była ta wioska. - No to co, w drogę. - powiedział wstając z ławki, gdy wszyscy byli gotowi, młodzieniec ruszył za przełożonym.
Skąd: Ryuzaku no Taki
Dokąd: Atsui
Czas podróży: 2h
Czas przybycia: 00:12
Środek transportu: Pieszo
- Sayuri... Kocham cię. - powiedział beztrosko do dziewczyny. Uśmiechnął się dosyć szeroko, a chwilę po tym wrócił Kagato, z którym wszyscy ruszyli dalej, obierając sobie za cel Samotne Wydmy, na których położona była ta wioska. - No to co, w drogę. - powiedział wstając z ławki, gdy wszyscy byli gotowi, młodzieniec ruszył za przełożonym.
Skąd: Ryuzaku no Taki
Dokąd: Atsui
Czas podróży: 2h
Czas przybycia: 00:12
Środek transportu: Pieszo
0 x
Re: Szlak transportowy
Droga przebiegła dość sprawnie, w miłym towarzystwie. Rozglądała się po otoczeniu, dokładnie oglądając ludzi. Tak bardzo różni..A jednak tacy sami,co? Pomyślała i zaśmiała się pod nosem. Stała tak patrząc się na wszystkich, dopóki chłopak nie pociągnął jej za sobą. Od razu ruszyła za dwóją i przyglądała się zaciekawiona dokąd idą. Kiedy usiedli na ławce, Sayu prędko wpakowała się na kolana partnera. Był o wiele cieplejszy od niej. Od małego zawsze była zimna i ciężko było jej utrzymać ciepłe ciało, ale dzięki temu nie marzła tak szybko jak reszta. W końcu była przyzwyczajona do niskiej temperatury. Wtuliła się w niego przyglądając kobiecie. Była naprawdę piękna. Z przemyśleń wyrwał ją chłopak. Słysząc jego beztroskie wyznanie zarumieniła się. Pacnęła go łagodnie w głowę.-Co Ty tak nagle..-mruknęła zdziwiona, po chwili dała mu buziaka w nosek.-Hai,hai. Ja Ciebie również.-mruknęła zakłopotana. Gdy przyszedł mężczyzna, wstała z kolan partnera i lekko się przeciągnęła. Ruszyła za resztą.
0 x
Re: Szlak transportowy
Kolejny dzień był już bardziej ponury niż poprzednie, ale to nie przeszkadzało Hisashiemu nawet odrobinę. Kochał taką pogodę i czuł się tego dnia wspaniale. Pomyślał, że można by poszukać kogoś nowego do walki, odkąd to wygrał swój pierwszy pojedynek. Usiłował sprawdzić swoje siły i wiedzieć na co go stać. Nie wiedział przecież dokładnie z kim może się mierzyć a z kim nie. Pomimo tego, że posiadał już pewną wiedzę na temat kilku klanów z jego okolic, nie miał konkretnych informacji i zawsze coś mogło go zaskoczyć. Tym razem cel podróży okazał się celem przypadku, bo młodzieniec rzucał shurikenem w mapę świata na ślepo. Kiedy wyrwał kunai jego oczom ukazał się napis -Atsui. -To może być ciekawe przeżycie... - pomyślał młodzieniec i zaczął rozmyślać podpierając dłonią podbródek. Postanowił wyruszyć jak najszybciej, gdyż pogoda sprzyjała podróżom. Było chłodno i słońce było daleko schowane za chmurami, jednak nie zanosiło się na deszcz. Tempo marszu obrał sobie w miarę szybkie, ale i tak dobrze wiedział, że będzie musiał liczyć sobie jakieś dwie godziny zanim dotrze do celu.
Skąd: Ryuzaki no Taki
Dokąd: Atsui
Czas podróży: 2h
Czas przybycia: 20.35
Środek transportu: Piechota
Skąd: Ryuzaki no Taki
Dokąd: Atsui
Czas podróży: 2h
Czas przybycia: 20.35
Środek transportu: Piechota
0 x
Re: Szlak transportowy
W drodze ze szpitala Zengado postanowił się przejść. Nie do końca wiedział gdzie po prostu chciał podziwiać tereny w których jeszcze nigdy nie był. Natrafił wtedy na szlak transportowy. Ścieszka była ładnie wychodzona i dosyć szeroka. Nie wiedział czy chce iść daleko czy blisko i tak ruszył przed siebie. Po chwili marszu spotkał mały kupiecki wóz który zatrzymał krzycząc -Przepraszam proszę się zatrzymać! Oczy handlarza nie wydawały się zaciekawione ale po chwili stanął i wydąsał ciężkim głosem -O co chodzi Zengado sam przez chwilę się zastanawiał w zasadzie o co chce zapytać lecz wreszcie coś z siebie wykrztusił. -Podwiezie mnie pan gdziekolwiek za 50 Ryo? Kupiec przytaknął a nastolatek wskoczył na jego wóz trzymając się drewnianej poręczy.
Skąd:Ryuzaku no Taki
Dokąd: Atsui
Czas podróży: 1h
Czas przybycia: 20:40
Środek transportu:Wierzchowiec
Skąd:Ryuzaku no Taki
Dokąd: Atsui
Czas podróży: 1h
Czas przybycia: 20:40
Środek transportu:Wierzchowiec
0 x
Re: Szlak transportowy
Po opuszczeniu mojego nowego domu od razu skierowałem się do bramy głównej Ryuzaku. Tam oczywiście pokazałem strażnikom moje nowe dokumenty z nadzieją że nie są one tandetne i nie będzie problemów z przepuszczeniem mnie. Chociaż z drugiej strony nie zdziwiłbym się gdyby się okazało że szef ma tu wszędzie swoich ludzi i tak naprawdę nie muszę się o co martwić, no ale mniejsza z tym. Najpierw muszę określić jak najszybciej trafić do lasu w którym to powinienem spotkać doktorka. Po dziesięciu minutach ciężkiego myślenia zdecydowałem się obrać jak najkrótszą trasę i pokonać ją jak najszybciej, czyli po gałęziach drzew.
0 x
Re: Szlak transportowy
Tsubasa po wyjściu ze sklepu od razu chciał przymierzyć maskę. Od bardzo dawna pragnął tego przedmiotu, a teraz dodatkowo może mu się przydać. Na poprzedniej misji bowiem zabił jednego z trzech osób, które go ścigają. Nie jest teraz bezpieczny dopóki ich nie znajdzie i nie unieszkodliwi. Czarnowłosy nie wiedział co ma ze sobą zrobić. Przebył już odpowiedni trening i uznał, że może teraz zrobić sobie wolne. Rodzice też nie będą mieli pretensji do niego jeśli nie wróci do domu przez parę dni więc bez problemu może wyjść do innej osady. Nie wie jednak do której i co tam będzie robił. Przez myśl mu przeszło, że być może przydałoby się z kimś za kumplować. W końcu samemu nic nie zdziała. Próba nawiązania koleżeństwa z Shingo nie wyszła na dobre, a teraz czarnowłosy musi bardzo uważać. Dumając na kamieniu spędził tak dobrą godzinę...
0 x
Re: Szlak transportowy
Sekki po kilku dniach żmudnej podróży, przez różnorodne prowincje, powrócił do miasta kupieckiego, będącym dla niego drugim domem. Podczas podróży spotkał przeróżnych ludzi, spędził czas w noclegach i dowiedział się dokładniej, co to muzyka. Dobry rytm, a do tego rym? To musiał na pewno być rap! To właśnie ten gatunek muzyczny wpadł w ucho, nastolatkowi. W tych czasach był jeszcze dosyć amatorski, ale ważne że był. Gatunek muzyczny zafascynował chłopaczka, który po drodze zakupił sobie mały brudnopis, w którym zapisywał wszystkie rymujące się zdania, nadające się do jego własnego rapu. Do wszystkiego zainspirował go jeden muzyk, w pewnej prowincji, który właśnie w taki sposób zarabiał na swoje nędzne życie. Miejmy nadzieję, że Kaguya nie podzieli jego losów.
Chudzielec był już prawie u bram miasta kupieckiego, z daleka słychać było hałasy dochodzące zza bramy. Jakiś chłopak stał przed bramą Ryuzaku no Taki, nastolatek spojrzał na niego kątem oka, nie zwracając na niego zbytnio uwagi. Nikogo nie było w pobliżu, a jeśli Tsubasa siedzący na kamieniu nie powiedział nic do młodego reprezentanta rodu Kaguya, to po prostu podróżujący przeszedł obok.
Chudzielec był już prawie u bram miasta kupieckiego, z daleka słychać było hałasy dochodzące zza bramy. Jakiś chłopak stał przed bramą Ryuzaku no Taki, nastolatek spojrzał na niego kątem oka, nie zwracając na niego zbytnio uwagi. Nikogo nie było w pobliżu, a jeśli Tsubasa siedzący na kamieniu nie powiedział nic do młodego reprezentanta rodu Kaguya, to po prostu podróżujący przeszedł obok.
0 x
Re: Szlak transportowy
Zastanawiając się co zrobić czarnowłosy zobaczył nadchodzącego chłopaka. Nigdy wcześniej go nie widział. Miał on na czole dwie czerwone kropki. Być może to członkowie organizacji, która napadła na niego wcześniej. Tsu bowiem nie wiedział, że ten symbol to znak rozpoznawczy klanu Kaguya. Bardzo ostrożnie wpatrzył się w sylwetkę przechodzącego chłopaka po czym wstał i zagadał do turysty. Cześć. Pozwól, że zapytam - czego tu szukasz? Nigdy cie tu jeszcze nie widziałem. Czekając na odpowiedź w czarnowłosym rosło zażenowanie. Nie był on dobry w kontaktach z innymi ludźmi więc ta czynność jest dla niego trudna. Dodatkową rzeczą, która utrudniała rozmowę była maska Tsu, którą nie często się widzi, a przejezdny podejmując rozmowę na pewno się nią zainteresuje...
0 x
Re: Szlak transportowy
Nie Tsubasa mógł czuć się obserwowany, Tsu także go obserwował i w pewnym momencie, postanowił coś zrobić. Sekki podirytował się nieco, gdy zauważył iż chłopak do niego podszedł i zaczął wypytywać o to, czego tak właściwie tutaj szuka. Miasto miało tysiące mieszkańców, których jeszcze nie widział i do każdego miał podchodzić z osobna pytając co tutaj robi? Zaprawdę chłopak znalazł sobie bardzo dziwne zajęcie.
- Też cię tutaj nigdy nie widziałem, wjechałem tutaj jak taranem. Okaż mi trochę szacunku, nie chcę żadnego podarunku. Jedynie dobre słowo, ty głupia krowo. - zawołał wymachując rękoma przed jego twarzą. Gdy skończył otwarł szybko swój brudnopis, w którym znajdował się ołówek. Zapisał szybko jedną linijkę tekstu i schował ponownie swój zeszycik do kieszeni.
- Najpierw opowiedz mi coś o sobie, a powiem ci coś ciekawego, snobie. - dopowiedział wymachując przed nim łapami. Rapował już dosyć szybko, a przerwy pomiędzy zdaniami trwały może niecałą sekundę.
- Też cię tutaj nigdy nie widziałem, wjechałem tutaj jak taranem. Okaż mi trochę szacunku, nie chcę żadnego podarunku. Jedynie dobre słowo, ty głupia krowo. - zawołał wymachując rękoma przed jego twarzą. Gdy skończył otwarł szybko swój brudnopis, w którym znajdował się ołówek. Zapisał szybko jedną linijkę tekstu i schował ponownie swój zeszycik do kieszeni.
- Najpierw opowiedz mi coś o sobie, a powiem ci coś ciekawego, snobie. - dopowiedział wymachując przed nim łapami. Rapował już dosyć szybko, a przerwy pomiędzy zdaniami trwały może niecałą sekundę.
0 x
Re: Szlak transportowy
Tsu był zdezorientowany. Nie wiedział co ma zrobić. Od tego wymachiwania rękami i tych beznadziejnych słów kunai wysuwał się z kabury czarnowłosego. Tyle myśli krążyło po głowie Tsubasy, że nie wiedział co zrobić. Być może to po prostu odwrócenie uwagi, a może jakieś skomplikowane genjutsu. Trzeba zachować dystans. Uchiha będzie się zachowywał jakby myślał, że to słaby dowcip, ale tak naprawdę będzie bardzo uważał. Słuchaj koleś, jeśli chciałeś zabłysnąć to ci się nie udało. Słyszałem gdzieś o tym stylu muzyki jeśli tak to można nazwać i on jest ogólnie słaby, ale ty jesteś w tym naprawdę kiepski! Czekał na odpowiedź pryszczatego na głowie młodzieńca, a jeżeli jeszcze raz usłyszy ten kiepski rap to naprawdę zareaguje gniewem.
0 x
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 5 gości