Zamknął na chwilę oczy, jak gdyby medytując. W tym czasie również zeskoczył z mostu i lekko wylądował na tafli morza.
Cóż, nawet jeśli będzie przegrywać, to nie zamierzał się poddać. Choćby mu nawet odrąbali rękę. Tego był pewien.
Natsume ponownie otworzył oczy, a ich nagle matowe źrenice spoczęły na Mayumi. Biły z nich chłód i determinacja. Bez śladu strachu, zamyślenia, czegokolwiek co prezentował wcześniej, w trakcie rozmów.
-Zacznijmy więc.
Ton młodzieńca również był zupełnie obojętny. Tak jakby mówił o pogodzie.
Przeczesał dłonią włosy, które nagle zmieniły barwę z czarnych na białą. Powoli wysunął Hakuhyo z pochwy, przygotowując się do pojedynku. Dużą zaletą umiejętności szermierczych Yukiego był fakt, że potrafił przeskakiwać między standardową Chanbarą a własnym Sendo praktycznie w ułamek sekundy - wystarczyło, że schowa miecz z powrotem do sayi. A taki nagły przeskok z siły cięć na ich szybkość nawet doświadczonego szermierza mógł wybić z rytmu. Lewą ręką przypiął sayę z powrotem do pasa, i ukradkiem sprawdził czy da radę w ułamek sekundy dobyć ukrytego w rękawie karambitu. Na potrzeby obronne, rzecz jasna.
Wciąż uważnie obserwując Mayumi, młodzieniec zaczął biec w jej kierunku. Nie była to jednak jego pełna prędkość - już raz nadział się na własny atak przez to, że przecenił swoje możliwości, i nie zamierzał powtórzyć tego samego błędu. W jakim sensie? Planował wykorzystać jedną z najlepszych technik stylu Chanbara - Hiken: Tsukikage, która mogła zakończyć większość pojedynków w jedną chwilę. Wątpił, by to wystarczyło na Mayumi, ale w jakiś sposób musiał sprawdzić jej możliwości. A ten atak jest doskonały, by przetestować jej percepcję i szybkość.
Jeżeli Mayumi nie próbowała zrobić czegoś, by przeszkodzić jego szarży, wykonuje technikę, starając się przemknąć obok niej na odległość ostrza - tak, by ciąć ją w bok od lewej strony. Ataki w słabszy bok (ten, po którym nie miał znajdować się miecz) były zwykle bardziej skuteczne, bo dawały mniej czasu na postawienie porządnego bloku. Następnie od razu skoczył do przodu, chcąc wyjść poza zasięg broni Mayumi - wiedział że jego siła nie była jego atutem, więc nie zamierzał próbować siłowania się z liderką Hoozuki.
Gdyby zauważył, że Mayumi chce przerwać jego bieg własnym atakiem, skupia się na defensywie - jeśli to możliwe, stara się zbić ostrze liderki za pomocą techniki Mikazukigiri. A jeśli nie - po prostu unika, szukając luk w jej postawie. Takich, by wyprowadzić własną kontrę.