Strona 1 z 7
Pole treningowe
: 4 mar 2020, o 15:50
autor: Miyuki
Pole treningowe w osadzie Rodu Kaminari dzieli się przede wszystkim na parę oddzielnych niby to aren. Każde z tych pól zawiera na sobie cały osprzęt, którego ninja mógłby chcieć do treningu. Będą to między innymi kukiełki, czy różnego rodzaju tarczki, a także stojaki z zestawami drewnianych broni do sparingu. Oprócz owych aren nieopodal jest też duża polana która formalnie nie miała być częścią kompleksu, jednak przez swoją popularność wśród trenujących została oficjalnie włączona, a z powodu znacznej przestrzeni zwykło się tam ćwiczyć różne ninjutsu.
Re: Pole treningowe
: 4 mar 2020, o 18:52
autor: Miyuki
Re: Pole treningowe
: 6 mar 2020, o 13:25
autor: Shins
Misja rangi D dla Miyuki
1/15
Piękny, letni dzień w Antai. Bezchmurne niebo, słońce ogrzewające wszystkich mieszkańców prowincji i łagodna bryza morska. Idealne warunki do spędzania czasu na dworze. Niezależnie od tego, czy celem jest wypoczynek, czy - jak w przypadku Miyuki - trening. Młoda kunoichi spędzała dzień trenując na jednym z pól treningowych doskonaląc swoje umiejętności w pogoni za bratem, którego aspirowała kiedyś przyćmić swoimi umiejętnościami.
Spokojny dzień stał się jednak trochę mniej spokojny. Najpierw dziewczyna usłyszała wołanie. Z początku ciche, ale z czasem coraz głośniejsze. Wyraźnie wołający szedł w kierunku pola treningowego. Zdawało się, że wołającym jest kobieta. Raczej starsza. Można było to wywnioskować od samego początku, jednak słowa zrozumiałe stały się dopiero wtedy, gdy wołanie stało się w miarę głośne - "Nekoooooooo! Nekooooo! Gdzie jesteś?" - brzmiało wołanie. Nie minęło wiele czasu, a trening kunoichi został przerwany przez ową staruszkę - "Przepraszam Cię, dziewczyno. Nie widziałaś może burej kotki? Uciekła mi i nie mogę jej znaleźć. A tyle osób tutaj trenuje... boję się, że mogłoby jej się coś stać!" - pożaliła się kobieta - "Mogłabyś mi pomóc ją poszukać? Taka młoda dziewczyna jak Ty na pewno znacznie szybciej ją odnajdzie." . Staruszka zdawała się mieć spore problemy z chodzeniem. Podpierała się laską, a każdy krok sprawiał jej spory problem, choć z głosu była całkiem żwawa, co sugerowało, że jej osobiście nie grozi żadne zagrożenie.
Re: Pole treningowe
: 8 mar 2020, o 22:08
autor: Miyuki
Trening owego pięknego dnia przebiegał spokojnie, dziewczyna trenowała dzisiaj podstawy wyżywając się na kukiełce ćwicząc podstawowe techniki taijustu, oraz poprawiając swoje techniki broniami rzucanymi. Na południe chciała spróbować znaleźć kogoś do sparingu, jednak ten plan skutecznie ukróciła jej starsza kobieta.
Miyuki nie przerywała kopnięć które lądowały na "ciele" kukły aż do momentu kiedy staruszka faktycznie do niej podeszła i zainicjowała dialog. Wtedy przerwała trening, poprawiła swoje ubranie i przetarła pot z czoła przy okazji odgarniając włosy. Jej oddech uspokoił się do czasu aż kobieta skończyła mówić.
- Niestety jej nie widziałam, ale chętnie pomogę! - zaoferowała się od razu, bardzo lubiła zwierzęta i choć obstawiała że kotu nic nie powinno się stać to jednak rozumiała ból staruszki - Niech mi tylko pani zdradzi więcej szczegółów. Kiedy kotka zniknełą? Gdzie? Czy może lubi wyjątkowo jakieś miejsce? Czy na coś reaguje lub ma jakiś przysmak? - Uśmiechneła się, trochę głupio było jej tak zalewać pytaniami jednak wszystkie wydały jej się dosyć istotne.
Re: Pole treningowe
: 10 mar 2020, o 10:39
autor: Shins
Misja rangi D dla Miyuki
3/15
Starsza kobieta podeszłą do jednego z większych kamieni leżących na polanie, na którym można było usiąść - "Ojej, muszę na chwilę usiąść i odpocząć" - powiedziała wyraźnie zmęczona. Próbowała CI odpowiedzieć od razu, ale musiała wciągnąć kilka razy powietrze do płuc zanim uspokoiła oddech i była w stanie kontynuować swoją wypowiedź - "Mieszkam niedaleko placów treningowych. Wypuszczałam Neko rano na dwór, bo ona lubi sobie pobiegać po śniadaniu na dworze. Nic nie zapowiadało, że będzie coś nie tak, ale w pewnym momencie syn jednego z sąsiadów przybiegł powiedzieć, że jakieś dzieciaki rzucają kamieniami w moją kotkę" - powiedziała wyraźnie zmartwiona kobieta i musiała zrobić sobie chwilę przerwy. Widać było po niej, że gdy relacjonuje te wydarzenia nie jest jej łatwo opanować emocji - "Oczywiście pobiegłam tam od razu, żeby zawołać Neko do domu, zanim Ci chuligani zrobią jej krzywdę, jednak gdy przybyłam na miejsce okazało się, że już ich nie ma. Od przechodniów dowiedziałam się, że uciekając przed tymi bandytami wbiegła tutaj. No i od razu przyszłam jej poszukać, bo tu przecież jest niebezpiecznie i może jej się coś stać! Musisz mi pomóc, bo nie mam już siły szukać jej dalej sama!" - dokończyła swoją opowieść kobieta - "Neko jest małą, czarną kotką. Reaguje na imię i jest bardzo ufna, więc nie powinnaś mieć problemu z jej złapaniem, jeśli tylko ją znajdziesz. Tylko bądź ostrożna, bo może się bać po tym, co zaszło!" - zawołała łapiąc się błagalnie za rękę - "Proszę! Znajdź ją dla mnie i przyprowadź, bo bardzo się o nią martwię!"
Re: Pole treningowe
: 10 mar 2020, o 14:41
autor: Miyuki
Dziewczyna rozumiała że właścicielka kota ma już swoje lata i jak najbardziej nie miała nic przeciwko by tamta odpoczęła sobie należycie przed mówieniem. Wysłuchała oczywiścię kobiety, jednak zdenerwowała się mocno kiedy usłyszała o łobuzach znęcających się nad kotem. Najchętniej dałaby im lekcje oprócz znajdywania kotka jednak to mogłoby przysporzyć jej problemów, nikt nie wie kogo to były dzieci, wpływowym rodzicom mogło się nie podobać doedukowanie ich małych szkrabów i oczek w głowie.
- Przykro mi - mruknełą trochę ze złością a trochę z faktycznym współczuciem po pierwszej części, następnie odczekała aż kobieta dokończy odpowiadać na pytania. Neko wydawała się uroczym zwierzęciem, dziewczyna miała nadzieję że nie utraciła całej ufności do ludzi.
- Niech się pani nie martwi, od razu wyruszam jej szukać. Niech mi tylko pani zdradzi gdzie mieszka, obiecuję dostarczyć kotkę jeszcze przed zmrokiem! - Miyuki była zmotyowana aby spełnić obietnicę więc po otrzymaniu odpowiedzi nie próżnowała. Ruszyła w stronę polany na placu treningowym gdyż zakładała że tam najpewniej będzie kotka. Oczywiście oprócz tego co jakiś czas nawoływała jej imię.
- Nekoooooooo! Nekooooo!
Re: Pole treningowe
: 10 mar 2020, o 15:11
autor: Shins
Misja rangi D dla Miyuki
5/15
Kobieta uśmiechnęła się wdzięcznie do Ciebie, gdy zgodziłaś się udzielić jej pomocy - "Dziękuję Ci! Naprawdę jestem wdzięczna! Zróbmy tak, że ja tu posiedzę i poczekam na Ciebie, będzie Ci o wiele łatwiej mnie znaleźć" - powiedziała dziewczynie starsza kobieta - "Ale mieszkam mniej więcej w tamtym kierunku" - powiedziała wskazując jej palcem kierunek, w którym znajdowało się najwięcej placów treningowych - "Więc możliwe, że będzie gdzieś z tamtej strony" . Młoda kunoichi ruszyła na poszukiwanie zaginionego kota starszej Pani wołając raz za razem jego imię. Niestety - żadne nawoływania nie przyniosły skutku i po kocie nie było ani widu, ani słychu. Kot zapadł się jak pod ziemię, a wokół nie było po nim żadnych śladów. Gdy Miyuki zbliżała się do miejsca, w którym zaczynały się place treningowe zaczynało się robić coraz głośniej - najwyraźniej na jednym z placów treningowych grupka jakiś dzieciaków trenowała intensywnie bardzo hałasując.
Re: Pole treningowe
: 10 mar 2020, o 16:13
autor: Miyuki
Miyuki zastosowała się do porady, jednak mimo tego jej nawoływanie nie przyniosło skutku. Gdzie właściwie może być taki kot? Dziewczyna nie za bardzo wiedziała nic o zachowaniach czy przyzwyczajeniach tych małych włochatych zwierzaczków, gdyż nigdy żadnego nie posiadała. Skoro sama nie miała pomysłu pozostału jej póki co wypytać innych, a może później też coś wpadnie do głowy. Większość dzieci bardzo lubiła zwierzęta więc Miyuki postanowiła skierować się do głośnie trenującej grupy młodzieży, tym bardziej że oprócz tego zagłuszali jej wołanie lub mogli też odganiać kota... A może go zainteresowały? Mniejsza, musiała jakoś do nich przemówić. Na miejscu odchrznąkneła zanim zaczeła mówić.
- Przepraszam, nie widzieliście tu dziś małego czarnego kota?! - Podniosła głos na tyle by nie wejść w krzyk, ale na pewno zwrócić uwagę wśród hałasów.
Re: Pole treningowe
: 12 mar 2020, o 09:56
autor: Shins
Misja rangi D dla Miyuki
7/15
Gdy weszłaś na plac zauważyłaś grupkę dzieci płci obojga, które pogrążone były w treningu. Wiek dzieci oscylował - na oko - koło 10 lat. Całość wyglądała bardziej na jakąś zabawę niż faktyczne przemyślany trening, jednak dzieci były bardzo zaangażowane w to, co robiły i z początku Cię nie zauważyły - dopiero po odchrząknięciu zwróciłaś na siebie uwagę dwójki, która ćwiczyła walkę na miecze dzierżąc w rękach patyki. Dwójka ta - chłopiec i dziewczyna - podeszli do Ciebie i wysłuchali pytanie, które im zadałaś, po czym głos zabrała dziewczynka - "My nie, ale Toshi mówił, że jakiegoś widział. TOOOOOOSHIIIIII" - zawołała do jednego z chłopców ćwiczącego rzucanie shurikenami, których rolę grały płaskie kamyki. Chłopak skończył rzucanie i podbiegł do Was - "Tak? O co chodzi?" - zapytał - "Ta Pani szuka czarnego kota, mówiłeś, że widziałeś jakiegoś" - odpowiedział mu tym razem chłopak - "A tak, no widziałem. Ale to był kot Pani Ayamase, więc to raczej nie jego Pani szuka. Zdziwiło mnie, że kręci się w tej okolicy, bo nigdy wcześniej go tu nie było" - poinformował chłopak dodając uwagę od siebie..
Właścicielka kota
Dziewczynka z patykiem
Chłopiec z patykiem
Chłopiec Toshi
Re: Pole treningowe
: 13 mar 2020, o 02:38
autor: Miyuki
Dzieci jednak nie okazały się być na tyle zajęte samymi sobą by Miyuki musiała jakoś dyrastycznie manifestować swoją obecność obok nich. Kunoichi uśmiechneła się szeroko do dziewczynki która zaoferowała jej pomoc i zawołała kolega który podobno kota widział.
- Ummm, to może zabrzmi dziwnie, ale czy ta pani to pani Ayamase? - W tym miejscu opisała dokładnie wygląd staruszki która zleciła jej zadanie - Obiecałam jej pomóc znaleźć kota, ale zapomniałam spytać o imię.
Niezależnie jaka była odpowiedź dziewczyna i tak poprosiła o pokazanie gdzie Toshi widział kotka, jeśli ayamase nie była staruszką to podała wyjaśnienie że może koty jakoś trzymały się w grupie. Nie wiedziała czy coś takiego faktycznie mogło mieć miejsce, ale chyba warto było spróbować.
Re: Pole treningowe
: 13 mar 2020, o 18:57
autor: Shins
Misja rangi D dla Miyuki
9/15
Dzieci okazały się bardzo pomocne - po wysłuchaniu Twojej opowieści wszystkie zgodnie potwierdziły, że kobieta, której pomagasz to właśnie Pani Ayamase - "Tak, to właśnie ona. Nie wiedziałem, że szuka swojego kota. Jakbym wiedział, to od razu bym jej go zaniósł. Mama zawsze mówi, że starszym ludziom trzeba pomagać" - zawołał Toshi, a pozostała dwójka pokiwała głowami - "Pani Ayamase zawsze jest dla nas miła i my też jesteśmy mili dla niej" - dodała dziewczynka. Toshi postanowił pomóc Ci w poszukiwaniach - "Ja Panią zaprowadzę, to nie było daleko!" . Toshi ruszył wraz z Tobą, ale pozostała dwójka postanowiła zostać i dalej ćwiczyć szermierkę patykami.
Droga okazała się jednak dłuższa, niż mogłaś się spodziewać po słowach "nie było daleko" i droga zajęła Wam jednak kilkanaście minut. Gdy doszliście na miejsce okazało się, że niestety kota tam już nie ma. Dokładnie przyjrzałaś się wszystkim zakamarkom i niestety - kota nie znalazłaś - "O nieeee!. No gdzie on jest!? Jeszcze nie tak dawno temu był tutaj" - załamał ręce chłopczyk - "No to ja już chyba nie wiem, gdzie on może być" - powiedział - "Ale pomogę Pani znaleźć kota Pani Ayamase, tylko nie mam pomysłu, gdzie on mógł pójść" .
Właścicielka kota
Dziewczynka z patykiem
Chłopiec z patykiem
Chłopiec Toshi
Re: Pole treningowe
: 13 mar 2020, o 19:25
autor: Miyuki
Miło kiedy dzieci są pomocne, jednak nie wiele jest rodziców którzy dobrze umieją swoje pociechy wychować i niektóre zamiast zachowywać się jak te teraz na polu treningowy to znęcały się nad biednymi zwierzątkami.
- Twoja mama musi być bardzo mądra - uśmiechneła się do chłopczyka i kiwneła dziewczynce - Dobrze, prowadź. Bardzo mi pomagacie, dziękuję!
Po tych słowach dziewczyna wraz z Tohsim ruszyli w drogę na poszukiwania kota zostawiając dzieci oddające się szermierce na patyki w najlepsze, młodość była taka beztroska, niestety Miyuki już nie należała do tego świata.
Na miejscu niestety kota już nie było, można się było tego spodziewać, przecież nie czekałby tu cały dzień, mimo tego była to jakaś poszlaka.
- Nie martw się, na pewno go znajdziemy, spróbuj go wywołać, ma na imię Neko i podobno przyjdzie zawołany, a ja poszukam śladów. - Tak jak zaordynowała tak zrobiła. Szukała mniększych kawałków gleby na których mogły odcinąć się łapki kotka, oraz wytężyła swój zmysł węchu, może poczułaby coś co mogło kota przyciągnąć?
Re: Pole treningowe
: 14 mar 2020, o 18:20
autor: Shins
Misja rangi D dla Miyuki
11/15
"Dobrze! Zajmę się tym! Na pewno ją znajdę" - powiedział wesoło chłopiec rozpoczynając szukanie - "Neeeekoooo! Neeeeekooooo! kicikici!" - rozpoczął nawoływanie chodząc dookoła drzew i zataczając coraz większe kręgi. Tymczasem kunoichi rozpoczęła poszukiwanie śladów. Tak więc poszukiwania rozpoczęły się pełną parą i po kilkunastu minutach przyniosły efekt - Miyuki i chłopiec usłyszeli ciche miauczenie, gdy ten drugi przechodził niedaleko jednego z drzew. Gdy podeszli bliżej miauczenie nasiliło się, więc zaczęli wypatrywać kota w śród liści. Nie było go widać z żadnej strony, ale wyraźnie było go słychać - "Chyba ktoś musi tam wejść i go ściągnąć" - powiedział zaaferowany Toshi - "Ale mi mama zabrania wchodzić na tak wysokie drzewa"
Właścicielka kota
Dziewczynka z patykiem
Chłopiec z patykiem
Chłopiec Toshi
Re: Pole treningowe
: 14 mar 2020, o 18:48
autor: Miyuki
Poszukiwania zdawały się być bezowocne na początku co mogło byc odrobinę deprymujące, na szczęście jednak po chwili miauczenie pojawiło się w okolicy drzewa. Miyuki szybko ruszyła by dołączyć tam do Toshiego, niezrażona tym iż sama śladów nie znalazła. Dzieciaki okazały się w tej misji bardzo pomocne, praktycznie odwaliły całą robotę za nią.
- Dobra robota - pochwaliła - Nie bój się, sama to załatwię.
Nie zwlekając zwyczajnie weszła na drzewo jakby to była podłoga używając chakry przesłanej do stóp. Tutaj mogła się nieco wykazać. Kiedy dotarła do korony zaczęła nawoływanie kota.
- Nekooo, nekooo, kici kici - A kiedy zlokalizowała wreszcie kota sięgnęła po niego i ściągneła z drzewa schodząc tak jak wchodziła.
Ukryty tekst
Re: Pole treningowe
: 16 mar 2020, o 19:32
autor: Shins
Misja rangi D dla Miyuki
13/15
Z pomocą Toshiego, którego głos musiał być kotce znany udało się ją zlokalizować z dokładnością do jednego drzewa, trzeba było jednak jeszcze wejść i ją stamtąd ściągnąć, to utrudniała gęsta korona, którą owo drzewo posiadało. Miyuki weszła na górę posługując się prostą sztuczką ninja i mogła swobodnie zająć się precyzyjnym ustaleniem miejsca, w jakim utknęło kotka. Gdy dziewczyna zaczęła ją wołać z mniejszej odległości zwierzę zaczęło miauczeć głośniej nawołując człowieka, który go szukał, dzięki czemu Neko została znaleziona dosyć szybko. Kunoichi złapała kotkę i zeszła na ziemię - "Łaaał!" - zawołał chłopiec - "Też kiedyś będę tak umiał!" - zawołał - "Teraz trzeba zanieść ją do Pani Ayamase. Chce Pani, żebym pokazał jej, gdzie mieszka Pani Ayamase?" - zapytał uprzejmie.
Właścicielka kota
Dziewczynka z patykiem
Chłopiec z patykiem
Chłopiec Toshi