Leśna Polana

Prowincja znajduje się na południu Prastarego Lasu i tak jak sąsiadujące z nią obszary regionu, porośnięta jest gęstym lasem. Kaigan zamieszkiwany jest przez Ród Aburame, który to odnalazł tutaj wspaniałe warunki do rozwoju. Prowincja graniczy z morzem jak i też z krajem kupieckim co pozwala rozwijać handel oraz żeglugę. Znacznym problem w prowincji jest sąsiedztwo na zachodniej granicy z Tajemniczym Lasem co zaowocować może tworzeniem się szajek przemytniczych. Zwłaszcza, że porośnięte tereny nadają się na idealną kryjówkę.
Mitsui

Re: Leśna Polana

Post autor: Mitsui »

Po nietrudnym szkoleniu, za które wpadło nawet kilka pieniążków, Mitsui postanowił udać się na leśną polanę, na którą często przychodził, w celach zarówno rekreacyjnych, jak i treningowych. Występował tu duży odsetek owadów, które były jednocześnie bardzo różnorodne, a to dzięki środowisku, w jakim przyszło im żyć. Młody Aburame ostrożnie stąpał po trawie, co by żadnego przyjaciela nie zadeptać. Chciał się rozejrzeć za jakimiś ciekawszymi okazami, jednak by to osiągnąć musiał udać się na nieco bardziej wilgotne i zaciemnione rejony. Poprawił bandanę na czole i podwinął rękawy, obserwując uważnie okolicę. Zabrał też z domu kilka plastikowych pojemników z dziurkami na tlen, gdyby coś udało mu się pochwycić.
0 x
Katsuko

Re: Leśna Polana

Post autor: Katsuko »

Dla mnie:
Schemat misji:
1) Mitsui słyszy śpiew chłopca.
2) Dochodzi do spotkania dzieciaków [chłopiec jest sensorem i świadomie zbliża się do Aburame].
3) Chłopczyk prosi Mitsuiego o pomoc, ściga go rozbójnik i chce mu zrobić krzywdę.
4) Niezależnie od decyzji Aburame, zbliża się tropiciel-rozbójnik i wszczyna walkę. Atakuje obu dzieciaków, z tym, że sensor jest kiepski w walce i wszystko spada na Mitsuiego.
5) Mitsui musi ujść z życiem albo wygrać walkę. Mimo wszystko przeciwnik nie będzie go oszczędzać.
0 x
Mitsui

Re: Leśna Polana

Post autor: Mitsui »

Szlag by to trafił, czyżby przyszedł tu na marne? Niczego nie mógł znaleźć, co nie napawało chłopaka optymizmem. Już miał zmienić swoją lokalizację, gdy usłyszał śpiew. Dopiero wtedy zdał sobie sprawę, że jest w lesie. Sam nie wiedział jak to możliwe, skoro przed chwilą był na łące, jednak po sobie mógł się tego spodziewać - jak tylko zaczyna szukać robaków, to dzieją się różne rzeczy, między innymi właśnie taka jak ta. Głos się do niego zbliżał, więc Aburame odwrócił się w stronę, z którego pochodzi. Chętnie by poznał odważniaka, który maszeruje sobie lasem, nucąc pod nosem na cały regulator. Nie żeby było to niebezpieczne czy coś, w końcu stąd nie tak daleko do osady, po prostu Mitsui nigdy nie spotkał kogoś takiego. Ludzie zazwyczaj zachowują ciszę, starają się być dyskretni i przemieścić się z punktu A do punktu B, bez wdawania się w niepotrzebne konwersacje i napotykając niepotrzebnie innych ludzi. W końcu nigdy nie wiadomo na kogo można trafić, nie?
0 x
Katsuko

Re: Leśna Polana

Post autor: Katsuko »

0 x
Mitsui

Re: Leśna Polana

Post autor: Mitsui »

Obserwował uważnie miejsce, z którego zbliżał się głos. Gdy dostrzegł chłopaka wyprostował się nieco, chowając ręce do kieszeni. Dość typowe zachowanie jak na członka klanu Aburame, który w ten sposób pokazywał, że nie zamierza atakować. Nie był prowokatorem, nie szukał zaczepki. Przyglądał mu się dłuższą chwilę i nie dostrzegł niczego, co mogło wyglądać jak broń. Jednak czy to oznaczało, że nie sprawiał zagrożenia? Raczej nie. Nie znał go, chociaż zdawało mu się, że zna już każdego z osady. W końcu nie była to jakaś osada.
- Szukam owadów, specjalnych okazów. Widziałeś może coś interesującego? - zapytał go, niemrawo się uśmiechając, o ile lekki ruch w kąciku ust można nazwać uśmiechem. Nie raz i nie dwa był brany za dziwoląga przez to co robi i raczej nie spodziewał się, że teraz będzie inaczej. Zwykli ludzie tego nie rozumieli, a dla niego samego było to bardzo ważne. Poszerzanie wiedzy. Zdobywanie nowych informacji. Poznawanie kolejnych okazów owadów.
0 x
Katsuko

Re: Leśna Polana

Post autor: Katsuko »

0 x
Mitsui

Re: Leśna Polana

Post autor: Mitsui »

- Aburame Mitsui, miło mi Cię poznać. - młodziak wyjął ręce z kieszeni i ukłonił się delikatnie w geście przywitania, po czym rozejrzał się po okolicy. Czy jego orientacja w terenie byłaby pomocna w celu dowiedzenia się skąd przybysz mógł przybyć? Z pewnością tak, jednakże nikt nie mówił, że szedł cały czas prosto, czy też nie mieszka gdzieś nieopodal. Zresztą, czy to było aż tak istotne?
- Każdy początkujący ninja musi znać podstawy walki, chociażby samoobrony, prawda? - zauważył słusznie Mitsui, przekręcając lekko głowę i przyglądając się rozmówcy. Zaintrygował go, był dość.. emocjonalny. Pewnie zachowywał się jak każdy, zwykły, normalny nastolatek, jednak czy Aburame do takich należał? Zdecydowanie nie.
0 x
Katsuko

Re: Leśna Polana

Post autor: Katsuko »

0 x
Mitsui

Re: Leśna Polana

Post autor: Mitsui »

Wysłuchał chłopaka i zadumał na chwilę, uważnie go obserwując. Sprawa z pozoru łatwa, jednak pozostawiająca dużo pytań bez odpowiedzi. Za dużo. Trudno było o zaufanie, a wychodzący z lasu wesoły i pogwizdujący osobnik raczej nie sprawiał wrażenia kogoś, kto ucieka przed tropicielem. Aczkolwiek sam udowodnił, że jak jest nerwowy to zachowuje się dość irracjonalnie, cóż, może taka jego natura.
- Nie walczę dla ryo, walczę by zdobyć wiedzę i wzmocnić swoje umiejętności. - powiedział chłodnym głosem Mitsui po dłuższym milczeniu. Rozejrzał się w tereny zza pleców jego rozmówcy, po czym wrócił do niego wzrokiem.
- Na początek możesz powiedzieć skąd pochodzisz, co potrafisz i dlaczego ściga Cię tropiciel. Następnie podzielisz się ze mną wszelaką wiedzą o świecie shinobich, jaką tylko byłeś w stanie pojąć. Jeśli uznam, że jesteś warty ryzykowania za Ciebie życiem - podejmę konfrontację ze ścigającym Cię człowiekiem. Uczciwy układ. - dodał i poprawił okulary, czekając na odpowiedź od chłopaka.
0 x
Katsuko

Re: Leśna Polana

Post autor: Katsuko »

0 x
Mitsui

Re: Leśna Polana

Post autor: Mitsui »

Obserwował go uważnie, gdy ten opowiadał swoją historię. Jedno drgnięcie powieki, jedna ucieczka wzrokiem, jedna pomyłka i bez problemu Mitsui mógłby uznać, że koleś go zwyczajnie okłamuje, a tego nie lubił. Zdawało się, że mówił prawdę, jakkolwiek dziwna by ona nie była.
- Shinsengumi? Ludzie zza muru? - zapytał zaciekawiony Mitsui. Albo nie wiedział, albo tymczasowo zapomniał o kogo mogło chodzić. Reszta się zgadzała, przynajmniej dla młodego Aburame. Przymknął na chwilę oczy, by wyobrazić sobie trasę, jaką musiał przebyć jego towarzysz wraz ze swym ojcem, handlarzem.
- Dlaczego ściga Cię tropiciel? - dodał po chwili, zauważając słusznie, że uniknął już raz odpowiedzi na to pytanie. Nie zwiastowało to dobrze, jeśli faktycznie zależało mu na pomocy ninja.
0 x
Katsuko

Re: Leśna Polana

Post autor: Katsuko »

0 x
Mitsui

Re: Leśna Polana

Post autor: Mitsui »

Shinsengumi. Czemu wcześniej Mitsui o nich nie wiedział? A może wiedział i po prostu zapomniał? Musiał przecież, przecież to ważna organizacja. Czasem ludzie nie zdają sobie sprawy, że żyją w spokoju w większej mierze dzięki organizacjom takich jak ta, którzy czuwają na murach. Historia wydawała się być prawdziwa, a przynajmniej na tyle prawdziwa, by urzec młodego Aburame. Podszedł on spokojnym krokiem do syna handlarza i położył mu rękę na ramieniu.
- Kilkaset metrów za moimi plecami znajduje się Gokiburi, osada rodu Aburame. Udaj się tam i odpocznij, znajdę Cię, gdy zajmę się tropicielm. - okularnik skinął głową porozumiewawczo i udał się w stronę lasu, z której to jego rozmówca wyszedł. Gardził bandytami, podczas wojny widział, do czego są zdolni. Żerują na słabszych od siebie, uczciwych ludziach. A teraz zapuścili się na terytorium jego rodu? Pożałują tego, oj tak.
0 x
Katsuko

Re: Leśna Polana

Post autor: Katsuko »

Dla mnie:
Yasuo:
Siła 35
Wytka 25
Szybkość 35
Percepcja 25
Psychika 1
Konsekwencja 15
Kontrola chakry D

Umiejętność wrodzona: Elementalista
Suma fizycznych: 120
Dziedziny/jutsu:
  • Doton C
  • Katon C
  • Gouken C
  • Ninjutsu E
Ilość PH wydanych na postać: 798
0 x
Mitsui

Re: Leśna Polana

Post autor: Mitsui »

- Tropiciela, który zamordował handlarza. - odrzekł chłodnym głosem Mitsui, trzymając dłonie w kieszeni. - Widział go Pan? - spytał jakby nigdy nic, rozglądając się dookoła. Po krótkiej chwili wrócił jednak wzrokiem na mężczyznę, uważnie go obserwując. Zdaje się, że byli tu sami. Pytanie tylko czy osobnik przed nim mógłby być bandytą, zdolnym do zabójstwa innego człowieka w zamian za kilka ryo. Równie dobrze sprawa mogła wyglądać z goła inaczej. Czy dobrym pomysłem było odprawienie syna handlarza? Mitsui mógłby go wziąć ze sobą, ale wątpił w jego przydatność. Bardziej by zawadzał, co więcej - byłby celem. A jeśli ktoś szuka ochrony u Aburame, to ją dostaje, za odpowiednią opłatę i odpowiednią informację. Dlaczego tym razem miałoby być inaczej? Okularnik był w gotowości na wrogi ruch przeciwnika, jego owady zaczynały się powoli zbierać, jednak się nie wychylały spod niewidocznych obszarów ciała. Dojdzie do konfrontacji? A może do ugody? Tego chłopak nie wiedział, jeszcze nie.
0 x
ODPOWIEDZ

Wróć do „Kaigan”

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 2 gości