Siedziba władzy

Awatar użytkownika
Sayona Kidori
Gracz nieobecny
Posty: 282
Rejestracja: 25 sie 2020, o 14:05
Multikonta: -

Re: Siedziba władzy

Post autor: Sayona Kidori »

Te kilka chwil między pukaniem, a zaproszeniem jest zawsze niezręczne. Niby Sayona była tu wręcz zawołana i nie było możliwości, że byłaby nieproszonym gościem, ale mimo wszystko pewna obawa pozostała. Może był zajęty, porządkował papiery, albo był tam ktoś jeszcze poza chłopakiem, którego wcześniej widziała? Taki generał to na pewno miał dużo więcej spraw na głowie niż mogłaby podejrzewać, a młoda Doko nie była żadną zajmującą kwestią, którą należało zająć się natychmiast. Choć oczywiście, być może misja dla której została wezwana była paląca, tego nie wiedziała.
Po usłyszeniu zaproszenia energicznie przekroczyła próg pokoju, kulturalnie zamykając za sobą drzwi. Starała się nie wgapiać w generała zbyt nachalnie, z drugiej strony, nie chciała strzelać wzrokiem po całym pokoju. Z nerwów splotła dłonie za plecami, przypatrując się mężczyźnie. Czy tego się spodziewała po generale? Ciężko powiedzieć. Z jednej strony, wyglądał jak typowy Senju ze swoimi ciemnymi oczami i włosami, ale z drugiej strony, był wielki jak szafa w jej pokoju! Kiedy wstał, Sayona musiała zadrzeć nieco głowę, by spokojnie go obserwować. Ale jednak się do niej uśmiechnął! Niepewnie odwzajemniła grymas, opuszczając mocno splecione dłonie wzdłuż boków. Obserwowała, jak chowa papiery, choć starała się robić to nienachalnie, nie chciała być przecież wścibska! Nerwowo przełknęła ślinę, kiedy się do niej zbliżał i pokiwała szybko głową na swoje nazwisko. Kiedy stał przy niej, to już zupełnie musiała stać z zadartą głową, by cokolwiek zobaczyć z jego wyrazu twarzy.
Proste, pierwsze zadanie. W końcu musiało to nastąpić, prawda? Co prawda nie była to jej pierwsza misja ogólnie, ale na pewno pierwsza, którą wykonuje na zlecenie klanu! Opadła na krzesło raczej bez wdzięku, wypuszczając powietrze w bezgłośnym westchnięciu.
- Rozumiem - potwierdziła, bo i nie było to coś trudnego. Miała ograniczony czas działa, list musiał dotrzeć w odpowiedniej chwili, co tu dalej rozumować? No pytań było mnóstwo, na przykład po co klanowi agent w jakieś wiosce? Co było takiego ważnego w liście? Dlaczego skoro jest to ważny list to wysyłają właśnie ją? Gdyby Sayona była postacią z kreskówki, jej oczy wyglądałby jak znaki zapytania. Ale zdała sobie sprawę, że zadanie któregokolwiek z tych pytań byłoby co najmniej nie na miejscu, a na pewno nie kiedy chciała zrobić dobre wrażenie! Lekko się zarumieniła pod tym czujnym spojrzeniem, ale wytrzymała!
- Oczywiście, że tak! - wyrwała się nieco za głośno, z entuzjazmem, ale i oburzeniem, że miałaby odrzucić taką okazję. No bo niby no, miałaby zrezygnować z pierwszego zadania dla klanu, bo się denerwuje? Nigdy w życiu! Zaraz jednak zrozumiała, że zareagowała zbyt szybko i zdecydowanie zbyt głośno, odchrząknęła więc i nieco się zapadła na krześle.
- To znaczy, chciałam powiedzieć, że oczywiście chce wykonać zadanie. To będzie zaszczyt i zawsze chętnie przyjmuje zadania dla klanu. To znaczy, to jest pierwsze, ale każde kolejne również - poprawiła się nerwowo, ale zdecydowanie ciszej. Przez myśl jej przeszło, że choć pozornie tacy różni, to wyglądem jednak jakby siebie przypominali.. To chyba ten uśmiech.
0 x
Awatar użytkownika
Tsuyoshi
Gracz nieobecny
Posty: 459
Rejestracja: 25 maja 2020, o 13:18
Wiek postaci: 16
Ranga: Dōkō
Krótki wygląd: Blond włosy, złote oczy; czarne bufiaste spodnie, czarna koszulina, wszystko związane czarnym pasem na wysokości bioder, czarne trzewiki z miękką podeszwą.
Widoczny ekwipunek: •Kabura na prawym udzie,
•Duża torba nad lędźwiami,
•Miecz obosieczny pod dużą torbą,
•Rękawiczki z blaszkami na dłoniach,
•Manierka obok torby,
•Odznaka ninja przyczepiona do koszuli.
GG/Discord: cichuteńko#0324
Multikonta: -

Re: Siedziba władzy

Post autor: Tsuyoshi »

0 x
Obrazek

|| THEME ||
Awatar użytkownika
Sayona Kidori
Gracz nieobecny
Posty: 282
Rejestracja: 25 sie 2020, o 14:05
Multikonta: -

Re: Siedziba władzy

Post autor: Sayona Kidori »

Troska rodziny była jak najbardziej zrozumiała - zwłaszcza, że byli zgraną paczką, mocno ze sobą związaną i mimo wykonywanego zawodu starali się uprzedzać i mówić wcześniej o swoich planach, zwłaszcza dwie młodsze latorośle. Parę lat starszy brat chadzał już własnymi ścieżkami i nocował dość często poza domem, zwłaszcza u dziadków, ale i on zazwyczaj dawał jakiś znak nim gdzieś przepadł. Fakt faktem, pierwszy raz zdarzyło się by Sayona zniknała na noc bez słowa, wcześniej drobne zadania robiła w ciągu dnia. Młoda Senju bez trudu zauważyła jak rodzice kiwają do siebie głowami z nostalgią w oczach - dla nich na pewno był to znak, że ich pociecha coraz częściej będzie opuszczać rodzinne gniazdo, aż w końcu ruszy w świat. Warunek, który jej postawili, awans na Akorairo, nie był aż tak trudny do spełnienia, a ona była ambitna i zdeterminowana. Może dlatego też niezbyt się na nią zezłościli?
Przed południem zeszły z ogrodu - praca w samym środku dnia była bez sensu. Obie więc odpoczywały, choć w zupełnie innych miejscach, matka w domu, a Sayona kręciła się po ogrodzie. I rzeczywiście, z tyłu domu nie usłyszała że ktoś puka i nie zdążyła zobaczyć posłańca. A szkoda, bo jeśli był ten sam co ostatnio to miała do niego jedno pytanie - czemu u diaska nie poprawił jej jak źle powiedziała imię generała? Na całe szczęście strażnicy ją poprawili, ale ze stresu i tak potem nie odważyła się przy nim wypowiedzieć jego imienia, by go przypadkiem nie pomylić! Kiedy matka jej przykazała, że ma znów wezwanie do generała, natychmiast się zerwała. Jej głowę zalały złe myśli. Na pewbo coś schrzaniła z zadaniem, dlatego ją wzywa! Przekazała wiadomość złej osobie albo go zdradziła jakoś i zniszczyła całą konspirację! Wybiegłaby jak stała, gdyby nie rozsądek rodzicielki, która kazała się jej ubrać w czyste rzeczy i zabrać kaburę. Szybkie zabiegi, a przynajmniej nie wyglądała jakby właśnie ją oderwali od pługa.
Do siedziby władz praktycznie już biegła, zatrzymując się z lekką zadyszką przed strażnikami przy wejściu.
- Ja do generała Keijiego Senju, wzywał mnie - wysapała im, odetchnęła i spokojniejszym krokiem weszła do środka. Po drodze oddychała głęboko, chcąc uspokoić bijące serce. Przynajmniej już znała drogę. Przed drzwiami odchrząknęła, palcami poprawiła włosy odgarniając je do tyłu i za uszy.. I po kilku sekundach nasłuchiwania czy ktoś jest w środku zapukała szybko. Z niecierpliwości aż tupała nogą w miejscu. Ze sto razy bardziej wolałaby już wiedzieć o co chodzi o czego się spodziewać niż czekać.
0 x
Awatar użytkownika
Jun
Postać porzucona
Posty: 1735
Rejestracja: 31 maja 2020, o 01:14
Wiek postaci: 22
Ranga: Kenshi | Akoraito
Krótki wygląd: Kapelusz
Widoczny ekwipunek: Zbroja
Duża torba
Miecz i śpiwór
Manierka
GG/Discord: Tario#3987/64789656
Multikonta: Maname | Kabuki
Aktualna postać: Kayo
Lokalizacja: Shigashi no Kibu

Re: Siedziba władzy

Post autor: Jun »

0 x
" RP/PBF to nie zabawa już "
Awatar użytkownika
Sayona Kidori
Gracz nieobecny
Posty: 282
Rejestracja: 25 sie 2020, o 14:05
Multikonta: -

Re: Siedziba władzy

Post autor: Sayona Kidori »

Czekając pod gabinetem, tym razem usłyszała fragmenty rozmowy, która toczyła się w środku. Nie to, by podsłuchiwała, chciała tylko wiedzieć kogo się może spodziewać w gabinecie, niechcący kednak parę zdań usłyszała nim zapukała do drzwi. A więc generał miał syna! Nawet nie wiedziała czemu ją to zaskoczyło, może fakt, że wyglądało na to, że coś przeskrobał? Przykra sprawa, a chłopak pewnie miał bardziej przechlapane niż normalnie, z takim ojcem generałem. Jednak nim zaczęli kolejny temat, postanowiła zapukać, by nie przesadzać z tym słuchaniem. Bo gdyby zaczęli dalej dyskutować, to ciężko byłoby jej opanować ciekawość by po prostu przestać. Odsunęła się od drzwi by nie wpaść prosto do pokoju i spojrzała prosto w oczy nieznajomego mężczyzny. Ukłoniła się grzecznie, obserwując go.
- Zgadza się, Panie..? - delikatnie zawiesiła głos, czekając aż się przedstawi. No bo przecież usłyszenie jego imienia przez drzwi nie liczyło się jako przedstawienie się. Spojrzała za nim, do środka gabinetu gdzie siedział generał. Uśmiechnęła się do niego z ulgą, rozluźniając się. Gdyby coś przeskrobała, na pewno nie byłby taki rozluźniony i spokojny, więc chyba nie chodziło o jej ostatnie zadanie. Odsunęła się od drzwi, by mężczyzna mógł spokojnie przejść na korytarz i zamknąć za sobą drzwi, po czym ruszyła za nim. Szła niemal równo z nim, trzymając się pół kroku za nim, z ciekawością zerkając na niego. Zapewne był to jakiś bezpośredni podwładny generała, kolejna komórka w siedzibie władzy. Spojrzała na niego zaskoczona, kiedy przyznał, że jest trzecią przyznaną mu Doko. To stwierdzenie miało aż dwa zagadkowe elementy. Po pierwsze, jest już trzecia? A co z resztą, wyszkolił ich już? Syn generała też był Doko? Zaś drugie..
- Przydzielili mnie Panu? - zapytała, mrugając. Ona jeszcze o niczym nie wiedziała, a on zrzucał sobie ot tak takie bomby. Weszła do jego gabinetu, kłaniajac się lekko mężczyźnie, który był w środku, zawalony papierami, nim przeszła do kolejnego pokoju. Spojrzała na stolik, na którym były napoje, którymi się mogła poczęstować. Był tam alkohol i herbata. Tego pierwszego nie miałaby śmiałości pić w obecności przełożonego, zaś herbatę piła właśnie gdy przyszedł posłaniec, więc niedawno.
- Dziękuję, Panie - pokręciła więc z lekkim uśmiechem głową. Stanęła przy biurku, słuchając mężczyzny uważnie. Co prawda nie była pewna czy nadaje się do tego finezyjnego zadania, ale.. Jak nie spróbuje, to się nie dowie! Może ma w sobie gen super szpiega?
- Zrobię wszysto co w mojej mocy! - zadeklarowała energicznie, zaciskając dłonie razem. To była jednoznaczna deklaracja, że wykona zadanie!
  Ukryty tekst
0 x
Awatar użytkownika
Jun
Postać porzucona
Posty: 1735
Rejestracja: 31 maja 2020, o 01:14
Wiek postaci: 22
Ranga: Kenshi | Akoraito
Krótki wygląd: Kapelusz
Widoczny ekwipunek: Zbroja
Duża torba
Miecz i śpiwór
Manierka
GG/Discord: Tario#3987/64789656
Multikonta: Maname | Kabuki
Aktualna postać: Kayo
Lokalizacja: Shigashi no Kibu

Re: Siedziba władzy

Post autor: Jun »

0 x
" RP/PBF to nie zabawa już "
Awatar użytkownika
Tsuyoshi
Gracz nieobecny
Posty: 459
Rejestracja: 25 maja 2020, o 13:18
Wiek postaci: 16
Ranga: Dōkō
Krótki wygląd: Blond włosy, złote oczy; czarne bufiaste spodnie, czarna koszulina, wszystko związane czarnym pasem na wysokości bioder, czarne trzewiki z miękką podeszwą.
Widoczny ekwipunek: •Kabura na prawym udzie,
•Duża torba nad lędźwiami,
•Miecz obosieczny pod dużą torbą,
•Rękawiczki z blaszkami na dłoniach,
•Manierka obok torby,
•Odznaka ninja przyczepiona do koszuli.
GG/Discord: cichuteńko#0324
Multikonta: -

Re: Siedziba władzy

Post autor: Tsuyoshi »

0 x
Obrazek

|| THEME ||
Awatar użytkownika
Hikari
Martwa postać
Posty: 2488
Rejestracja: 24 sie 2015, o 18:56
Wiek postaci: 26
Ranga: Akoraito
Krótki wygląd: Prawe oko mocna zieleń, lewe intensywnej czerwieni. Długie kruczoczarne włosy sięgające do połowy ud. Ogólnie mówiąc dobrze zbudowany mężczyzna mierzący 182cm.

Re: Siedziba władzy

Post autor: Hikari »

0 x
I'm never on fire
Cause i'm the real fire.
Awatar użytkownika
Tsuyoshi
Gracz nieobecny
Posty: 459
Rejestracja: 25 maja 2020, o 13:18
Wiek postaci: 16
Ranga: Dōkō
Krótki wygląd: Blond włosy, złote oczy; czarne bufiaste spodnie, czarna koszulina, wszystko związane czarnym pasem na wysokości bioder, czarne trzewiki z miękką podeszwą.
Widoczny ekwipunek: •Kabura na prawym udzie,
•Duża torba nad lędźwiami,
•Miecz obosieczny pod dużą torbą,
•Rękawiczki z blaszkami na dłoniach,
•Manierka obok torby,
•Odznaka ninja przyczepiona do koszuli.
GG/Discord: cichuteńko#0324
Multikonta: -

Re: Siedziba władzy

Post autor: Tsuyoshi »

0 x
Obrazek

|| THEME ||
Awatar użytkownika
Hikari
Martwa postać
Posty: 2488
Rejestracja: 24 sie 2015, o 18:56
Wiek postaci: 26
Ranga: Akoraito
Krótki wygląd: Prawe oko mocna zieleń, lewe intensywnej czerwieni. Długie kruczoczarne włosy sięgające do połowy ud. Ogólnie mówiąc dobrze zbudowany mężczyzna mierzący 182cm.

Re: Siedziba władzy

Post autor: Hikari »

Misja zakończona sukcesem, następny post też się wlicza do niej.
0 x
I'm never on fire
Cause i'm the real fire.
Awatar użytkownika
Tsuyoshi
Gracz nieobecny
Posty: 459
Rejestracja: 25 maja 2020, o 13:18
Wiek postaci: 16
Ranga: Dōkō
Krótki wygląd: Blond włosy, złote oczy; czarne bufiaste spodnie, czarna koszulina, wszystko związane czarnym pasem na wysokości bioder, czarne trzewiki z miękką podeszwą.
Widoczny ekwipunek: •Kabura na prawym udzie,
•Duża torba nad lędźwiami,
•Miecz obosieczny pod dużą torbą,
•Rękawiczki z blaszkami na dłoniach,
•Manierka obok torby,
•Odznaka ninja przyczepiona do koszuli.
GG/Discord: cichuteńko#0324
Multikonta: -

Re: Siedziba władzy

Post autor: Tsuyoshi »

0 x
Obrazek

|| THEME ||
Awatar użytkownika
Sayona Kidori
Gracz nieobecny
Posty: 282
Rejestracja: 25 sie 2020, o 14:05
Multikonta: -

Re: Siedziba władzy

Post autor: Sayona Kidori »

Cała misja miała wrażenie, że opierała się w dużej mierze na szczęściu, choć temu fartowi musiała oczywiście odpowiednio dopomóc. Udało się jej wydostać w ostatniej chwili, widziała tylko jak Utara z daleka wygląda przez okno, ale nie była w stanie jej rozpoznać. Chusta nieco zakrywała najbardziej charakterystyczny element jej wyglądu, po którym mogła łatwo ją skojarzyć, a widziała ją tylko przez moment. W tym momencie Sayona czuła się dumna niczym mysz co zabrała ser sprzed nosa kotu.. Ale czy rzeczywiście tak sprytnie uniknęła pułapki czy tylko się jej zdawało ze swojej małej perspektywy? Nie można było być tego pewnym.
Siedziba władz powoli stawała się oswojonym miejscem, w którym wiedziała jak się poruszać. Pewnym krokiem ruszyła korytarzem prosto do odpowiedniego gabinetu, po drodze w myślach układając sobie co i jak powinna powiedzieć.. Ale czekała ją niespodzianka, Kogane nie było u siebie. Zaskoczyło ją to, choć chyba nie powinno, w końcu Kogo miał na pewno dużo zajęć poza siedzeniem i odbieraniem raportów i inne sprawy poza jej. Chwila czekania się jej znacznie dłużyła i dłużyła, aż zamieniła w godzinę. W tym czasie Sayona zdążyła z dwa razy przeczytać zabrane Utarze zwoje, kilkanaście razy obejść cały gabinet, podjąć dwie próby nawiązania rozmowy z sekretarzem, dokładnie policzyć ile kroków mierzy całe pomieszczenie i dokładnie obejrzeć sobie widok na zewnątrz. No i kilkanaście razy westchnąć ze zniecierpliwieniem. Gdyby miała zegarek, pewnie wpatrywała by się w niego z napięciem, więc może lepiej, że go nie było.
Dlatego gdy przełożony wszedł do gabinetu, Senju wyprostowała się z nowoprzybyłym entuzjazmem, którego nie zgasiła nawet niemrawa mina mężczyzny. Miała dużo czasu na myślenie jak opowiedzieć o wszystkim, więc chciała już to z siebie wyrzucić by nie zastanawiać się więcej. Szybko przygotowała gorący napój, bo rozmowa zapowiadała się na nieco nieco dłuższą. Gdy postawiła przed przełożonym filiżankę, mogła zacząć opowiadać, sama jednak nie usiadła, bo nadal roznosiła ją energia po czekaniu.
- Zgodnie z poleceniem poszłam do szpitala - zaczęła, splatając ze sobą ręce - Na początku udałam się do pokoju przeznaczonego dla sprzątaczy, uznałam, że oni na pewno będą mieć klucze do większości pomieszczeń. No i w środku był mężczyzna, który przyjął moją pomoc, ubrałam się więc w strój roboczy, a przy okazji z szafki zabrałam klucze - tu sięgnęła do torby, by wyjąć cały pęczek i położyć na biurku - Potem użyłam wymówki by wyjść i się rozejrzeć. Widziałam, jak Pani Utara wchodzi do swojego gabinetu, uznałam więc, że to będzie świetna okazja by sprawdzić jej szafkę. Miałam małe kłopoty z otworzeniem jej, jednak dostałam się do środka. Nic jednak w środku nie było! - poruszała się w tą i z powrotem przed biurkiem, jakby obrazują swoją frustrację - Uznałam jednak, że zniszczona szafka będzie dobrym pretekstem by wywabić Panią Utarę z gabinetu! Poszłam więc do niej, powiedziałam jej, że ktoś się włamał do jej szafki i od razu tam pobiegła! Nawet nie zamknęła gabinetu! - machnęła szeroko ręką, pokazując jak to był pośpiech lekarki - No i zamknęłam za sobą drzwi, by móc w spokoju go przeszukać. W szufladzie znalazłam klucze, które pasowały do zamkniętej skrzyni oraz szafki w biurku. I o ile w tym drugim nic nie było, to w skrzyni oprócz rzeczy potrzebnych medykowi znalazłam TO! - triumfalnie wyciągnęła zwoje, które natychmiast przekazała w dłonie przełożonego - Ale gdy miałam się wycofać, usłyszałam za drzwiami jakieś zamieszanie. Zamiast więc wyjść normalnie, wyszłam oknem i poszłam prosto tutaj! - zatrzymała się w końcu i usiadła, wpatrując w Kogane - Ta technika.. Nie znam się na medycznych jutsu, ale to nie jest chyba technika, którą powinien się interesować przyzwoity medyk i chyba podpada pod bycie nek.. Nektopantą. Czy przeszukanie domu coś dało, Kogane-dono? - zapytała na koniec zmartwiona. Gdyby przełożony zapytał o ludzi, których spotkała w pokoju sprzątaczy, Sayona przypomniała sobie o Takim i opowiedziała, że oprócz starszego stażem sprzątacza spotkała też młodzieńca, który był tam pierwszy dzień jak ona i przypominał bardziej shinobiego niż osobę sprzątającą, nie wspomniała jednak o swoich podejrzeniach wobec nieco, choć minę miała dość marsową. Zapytana przyznała także jakim to sposobem otworzyła szafkę Utary w szatni, choć niezbyt chętnie opowiadała o rozwalaniu go za pomocą shurikena i kunaia. Nic więcej do głowy jej nie przychodziło, czekała więc na jego reakcję, łapiąc łyk herbaty, bo w ustach jej zaschło od gadania.
0 x
Awatar użytkownika
Jun
Postać porzucona
Posty: 1735
Rejestracja: 31 maja 2020, o 01:14
Wiek postaci: 22
Ranga: Kenshi | Akoraito
Krótki wygląd: Kapelusz
Widoczny ekwipunek: Zbroja
Duża torba
Miecz i śpiwór
Manierka
GG/Discord: Tario#3987/64789656
Multikonta: Maname | Kabuki
Aktualna postać: Kayo
Lokalizacja: Shigashi no Kibu

Re: Siedziba władzy

Post autor: Jun »

0 x
" RP/PBF to nie zabawa już "
Awatar użytkownika
Seinaru
Martwa postać
Posty: 2526
Rejestracja: 5 lip 2017, o 13:55
Wiek postaci: 29
Ranga: Samuraj
Krótki wygląd: Trupioblada cera, charakterystyczny brak głowy
Widoczny ekwipunek: Nagrobek

Re: Siedziba władzy

Post autor: Seinaru »

0 x
Jeśli czytasz ten podpis to znaczy, że jestem już martwy...
Awatar użytkownika
Tsuyoshi
Gracz nieobecny
Posty: 459
Rejestracja: 25 maja 2020, o 13:18
Wiek postaci: 16
Ranga: Dōkō
Krótki wygląd: Blond włosy, złote oczy; czarne bufiaste spodnie, czarna koszulina, wszystko związane czarnym pasem na wysokości bioder, czarne trzewiki z miękką podeszwą.
Widoczny ekwipunek: •Kabura na prawym udzie,
•Duża torba nad lędźwiami,
•Miecz obosieczny pod dużą torbą,
•Rękawiczki z blaszkami na dłoniach,
•Manierka obok torby,
•Odznaka ninja przyczepiona do koszuli.
GG/Discord: cichuteńko#0324
Multikonta: -

Re: Siedziba władzy

Post autor: Tsuyoshi »

0 x
Obrazek

|| THEME ||
ODPOWIEDZ

Wróć do „Hayashimura (Osada Rodu Senju)”

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość