Leśne gęstwiny

Tajemniczy Las oddziela region Prastarego Lasu oraz regionu Samotnych Wydm. Miejsce to jest bardzo tajemnicze, gdyż niewielu ludziom udaje się z niego powrócić. A przynajmniej o zdrowych zmysłach. Ci jednak, którzy powrócili opowiadali, że w lesie napotkać można najróżniejsze stwory, które kilkakrotnie przewyższają rozmiarami znane nam zwierzęta. Jak się można więc domyślić ogromne pajęczaki lub też kilkunastu metrowe węże są spowszechniałymi mieszkańcami tej krainy.
Awatar użytkownika
Arii
Posty: 1932
Rejestracja: 3 cze 2022, o 11:19
Wiek postaci: 19
Ranga: Kogō
Krótki wygląd: -na prawym ramieniu wytatuowana sznyta gita
-krótka bródka
Widoczny ekwipunek: * Dwie opaski z dziwnymi symbolami na nadgarstkach
*Duża Torba
*Manierka
Multikonta: Yuri

Re: Leśne gęstwiny

Post autor: Arii »

Interwencja FabularnaDogonić Jinchurikiego

Mogło się to komuś podobać lub nie, ale jednak stał przed nimi kolejny mężczyzna, który stał się ich zagrożeniem. Mimo swojego młodego wieku wiedzieli, że z nim nie będzie już żartów tak jak z całą rzeszą ich poprzednich utarczek w życiu. Mieli wprawionego wojownika, który kpił z nich w żywe oczy i nie robił tego z przesadnej pewności siebie. Wiedzieli, że na pewno będzie mógł poprzeć to swoimi umiejętnościami.

-Co jeżeli nie wrócicie?- udawał, że myśli nad odpowiedzią. Kilkanaście sekund później pstryknął palcami w kierunku Takashiego. -Po prostu was zabiję.- wyszczerzył się w jego kierunku. -Minamoto, wracaj do Formacji 0. Resztę zostaw na moich barkach.

Minamoto spojrzał się na swojego dowódcę i kiwnął głową. Przelotnie złapał wzrokiem jeszcze Takashiego i przymknął oczy. Zrobił wszystko co mógł w tej sytuacji, nie miał już na nic innego czasu. Wiedział, że to miejsce stanie się zaraz jednym, wielkim polem walki. Uskoczył do tyłu ginąć w gąszczu drzew i krzaków. Na czym mogła polegać Formacja 0? Tego nie wiedzieli, ale mogli być świadomi tego, że to oznacza, że są na nich przyszykowani towarzysze Minamoto, o których kilka razy wspomniał.

-Ja wystarczę na waszą dwójkę.- powiedział to uginając delikatnie kolana, napinając wszystkie mięśnie nóg. W tym samym momencie Rei zaczął formować swoje czarne kule, które unosiły się nad ich głowami a sam Takashi względem swoich słów wypuścił powłokę demona, która otuliła jego ciało tworząc na swój sposób pewien płaszcz przed otoczeniem. Jego cechy delikatnie się zmieniały, ale kiedy mrugnął a Rei wystrzelił kulami - Muramasa jednym skokiem znalazł się przy Takashim uderzając go spodem rękojeści w splot słoneczny. Takashi poczuł, jak siła tego uderzenia przelewa się po jego całym ciele jak potężna fala. Od razu opanował go przemożny ból. Nogi mu się prawie ugięły, ale nie miały podłoża. Uderzenie było tak silne, że przeleciał do tyłu przez krzaki, uderzając o ziemię fikołkami. Oddalił się od Reia i Muramasy na dobre 12 metrów. -Błąd nowicjusza. Nigdy nie zaczynaj na pół gwizdka, kiedy jesteś najsłabszym ogniwem.- i nagle zrobił prosty odskok do przodu, aby kolejna kula Demona wbiła się wprost w ziemię.
  Ukryty tekst
Rei był wolniejszy. Chciał go trafić, ale trafiał o kilka sekund za późno a sam zabandażowany ślepiec był już w innym miejscu. Wszystko wyglądało, jakby był to dla niego spacerek. I nagle zwisał na gałęzi tuż za plecami chłopaka, cztery metry dalej, z parszywym uśmieszkiem na twarzy.

-Walczyłem z dwoma użytkownikami twojego Kekkei Genkai. Ciekawa umiejętność przy dobrym użytkowniku. Ale niestety...- odbił się na drugą gałąź stając wyprostowanym i wyciągając ku niemu bokken, wskazując go, jakby palcem. -Nie dorastasz im do pięt, chłopcze.- uskoczył na spokojnie kolejnej kuli, opadając na ziemie i zaczynając lawirowanie między drzewami, co znacznie utrudniało Reiowi celowanie w i tak szybki, ruchomy cel.
  Ukryty tekst
  Ukryty tekst
0 x
Obrazek Chakra Ariiego - dla sensora wyczuwalna jako spokojna, ciepła i dobroduszna
Chakra w formie Rzeźnika - zimna, wyczuwalna woń krwi, morderczy zamiar wisi w powietrzu
Chakra w formie Mindy - znudzona, "rozbrykana", skryta PH
Bank
WT
Awatar użytkownika
Rei Uta
Posty: 863
Rejestracja: 5 maja 2021, o 14:27
Wiek postaci: 17
Ranga: Nukenin S
Krótki wygląd: - Różowe włosy.
- Czarne Haori przewiązane jedwabnym obi, tego samego koloru luźne spodnie oraz wysokie buty za kostkę.
- Patrz avatar.
- Po resztę zapraszam do kp.
Widoczny ekwipunek: - Torba biodrowa.
Aktualna postać: Rei
Lokalizacja: Cały świat.

Re: Leśne gęstwiny

Post autor: Rei Uta »

  Ukryty tekst
0 x
Awatar użytkownika
Takashi
Posty: 1251
Rejestracja: 2 mar 2019, o 14:02
Wiek postaci: 25
Ranga: Akoraito
Krótki wygląd: Wysoki na około 178cm | czarne włosy spięte w kucyk | srebrne kolczyki w uszach | często widziany z grymasem na twarzy | ubrany w ciemny kombinezon oraz kamizelkę shinobi
Widoczny ekwipunek: Kabura na prawym udzie | kabura na lewym udzie | torba nad prawym pośladkiem | torba nad lewym pośladkiem | kamizelka shinobi | ochraniarz "Zjednoczonych Sił Sogen" na lewym ramieniu
GG/Discord: Takaś#4124
Lokalizacja: Warszawa

Re: Leśne gęstwiny

Post autor: Takashi »

  Ukryty tekst
  Ukryty tekst
  Ukryty tekst
  Ukryty tekst
0 x
TakashiMinamotoRokubi
themekpgłosphbankbrudnopis

Obrazek
Awatar użytkownika
Arii
Posty: 1932
Rejestracja: 3 cze 2022, o 11:19
Wiek postaci: 19
Ranga: Kogō
Krótki wygląd: -na prawym ramieniu wytatuowana sznyta gita
-krótka bródka
Widoczny ekwipunek: * Dwie opaski z dziwnymi symbolami na nadgarstkach
*Duża Torba
*Manierka
Multikonta: Yuri

Re: Leśne gęstwiny

Post autor: Arii »

Interwencja FabularnaDogonić Jinchurikiego
Potyczka dla innych była śmiertelnym wyzwaniem, a dla niektórych była po prostu spacerem po piaszczystej plaży. Muramasa przyglądał się Reiowi wyciągającemu bronie i nazywającego go dziadkiem. Skrzywił się na to określenie delikatnie.

-Dziadku? Mam ledwo trzydzieści osiem lat!- oburzył się nie na żarty ostro przecinając powietrze drewnianym mieczem. I odskoczył jeszcze dalej widząc lecące w jego stronę shurikeny i kunaie, i żelazne kule z chakrowego pyłu Majiego. -A czy widziałeś kiedyś w akcji Shirei Kana swojego klanu? Dziecko, ty naprawdę nie jesteś nawet w połowie tak silny jak ktoś o tym tytule! A używasz Akuma no Kigo!- zaśmiał się unikając jak w zegarku wszystkich ataków Reia, który przy tak dużej ilości przedmiotów rozdrabniał się na najmniejsze ruchy wykonywane broniami. Nie trafiał niektórymi tam gdzie chciał, niektóre były blisko celu, widział gdzieś światełko, aby dosięgnąć mężczyznę latającego jak ptak po drzewach, unikającego jego ataków.

W międzyczasie Takashi starał się zebrać po potężnym ataku, którym dostał i przeleciał dwanaście metrów w tył. Wbił się w korę drzewa, zlatując na ziemię. Ciężko mu się oddychało. Mimo, że chciał się szybko zebrać z gleby, jego obrażenia były bardzo poważne. Podniósł jednak się i otulił mocniej, ciaśniej chakrą demona. Z tyłu uformowały się jego ogony. Przemienił się w demona i od razu zaczął działać. Jednak z aktualną szybkością trochę zajęło mu przemierzenie tych metrów, ale już z daleka widział latające bronie i żelazne kule miażdżące kolejne gałęzie, wbijające się w ziemię i robiące małe wgłębienia. Ale jedyne co widział od Seinina to jego powidoki. Nie widział, gdzie dokładnie był. Miał plan, nie głupi - według swojego intelektu Nary. Musiał zaufać swojemu instynktowi, aktualnie już bestii, wymierzył i skoczył wysoko w powietrze, mniej więcej 4 metry od Reia i 5 metrów na wschód od ostatniego powidoku Muramasy. Lepiej mu było nadążyć za bronią Reia, więc starał się wykorzystać to, aby jego atak zadziałał. Jeden wdech i nagle uleciała z niego pod sporym ciśnieniem wiązka kwasu. I wtedy zauważył, że na gałęzi stał Muramasa, ustawiony w kierunku Reia. Idealnie skomponowany atak, prawda?

Wystawił w stronę kwasu otwartą prawą dłoń, z której przerzucił do drugiej, wolnej bokken, który otulił chakrą i zaczął właśnie odbijać wszystkie wycelowane w niego bronie, kule po zderzeniu się z nim rozsypywały się na pył a sama broń była niszczona w ułamku sekundy a sam kwas zderzył się z jego dłonią, którą skierował wymachem w kierunku Rei'a. Kwas przeleciał przez jego jedno skrzydło. Stracił na sekundę skupienie i zaczął bardzo szybko opadać. Było to szybkie i zdecydowane. Rei poczuł pieczenie w skrzydle, ale też razem z Takashim zobaczyli jak kwas przekraczając swoją maksymalną odległość rozprasza się na mniejsze krople za nimi zamykając im chwilowo możliwość cofnięcia się tam. Takashi nie zamierzał się powstrzymywać i w chwili, kiedy Muramasa się nie poruszał odbił się od gałęzi, przy której się znajdował. Wystrzelił w jego kierunku ze swoimi pazurami, przeciął go nimi... Nie, to był jedynie powidok i zmiażdżył jedynie gałąź, na której tamten uprzednio stał.
  Ukryty tekst
Mężczyzna stał na samym środku polanki twarzą zwróconą w kierunku spadającego Reia. Wszystko to trwało zaledwie dziesięć sekund. Uśmiechał się dalej. Jego bokken był poszarpany, ale widać było, że jeszcze trochę wytrzyma, wysunął go ku różowowłosemu.

-Pytanie do was, Dzieciaki!- słyszeli nadal w tym głosie kpinę skierowaną w ich stronę. -Chcecie, żebym zaczął bawić się na poważnie?
  Ukryty tekst
  Ukryty tekst
  Ukryty tekst
0 x
Obrazek Chakra Ariiego - dla sensora wyczuwalna jako spokojna, ciepła i dobroduszna
Chakra w formie Rzeźnika - zimna, wyczuwalna woń krwi, morderczy zamiar wisi w powietrzu
Chakra w formie Mindy - znudzona, "rozbrykana", skryta PH
Bank
WT
Awatar użytkownika
Rei Uta
Posty: 863
Rejestracja: 5 maja 2021, o 14:27
Wiek postaci: 17
Ranga: Nukenin S
Krótki wygląd: - Różowe włosy.
- Czarne Haori przewiązane jedwabnym obi, tego samego koloru luźne spodnie oraz wysokie buty za kostkę.
- Patrz avatar.
- Po resztę zapraszam do kp.
Widoczny ekwipunek: - Torba biodrowa.
Aktualna postać: Rei
Lokalizacja: Cały świat.

Re: Leśne gęstwiny

Post autor: Rei Uta »

  Ukryty tekst
0 x
Awatar użytkownika
Takashi
Posty: 1251
Rejestracja: 2 mar 2019, o 14:02
Wiek postaci: 25
Ranga: Akoraito
Krótki wygląd: Wysoki na około 178cm | czarne włosy spięte w kucyk | srebrne kolczyki w uszach | często widziany z grymasem na twarzy | ubrany w ciemny kombinezon oraz kamizelkę shinobi
Widoczny ekwipunek: Kabura na prawym udzie | kabura na lewym udzie | torba nad prawym pośladkiem | torba nad lewym pośladkiem | kamizelka shinobi | ochraniarz "Zjednoczonych Sił Sogen" na lewym ramieniu
GG/Discord: Takaś#4124
Lokalizacja: Warszawa

Re: Leśne gęstwiny

Post autor: Takashi »

  Ukryty tekst
  Ukryty tekst
  Ukryty tekst
  Ukryty tekst
0 x
TakashiMinamotoRokubi
themekpgłosphbankbrudnopis

Obrazek
Awatar użytkownika
Arii
Posty: 1932
Rejestracja: 3 cze 2022, o 11:19
Wiek postaci: 19
Ranga: Kogō
Krótki wygląd: -na prawym ramieniu wytatuowana sznyta gita
-krótka bródka
Widoczny ekwipunek: * Dwie opaski z dziwnymi symbolami na nadgarstkach
*Duża Torba
*Manierka
Multikonta: Yuri

Re: Leśne gęstwiny

Post autor: Arii »

Interwencja FabularnaDogonić Jinchurikiego
Chłopcy wiedzieli, że przeciwnik nie wypuści ich całych. Tak naprawdę aktualnie bardziej starali się walczyć ze swoimi ambicjami, które ten deptał i wyśmiewał. Mimo, że miał zasłonięte oczy, idealnie unikał wszystkiego, bawił się z nimi w kotka i myszkę, jakby rozgrzewając się specjalnie dla nich. Dawał im szansę na wyciągnięcie wszystkiego, co posiadali w rękawach, aby mogli wybronić swoich racji.

Dlatego też postanowili się zsynchronizować w swoich działaniach, aby w końcu przyszpilić mężczyznę i go zmiażdżyć za wszystko co mówił. Rei w pełni swojego gniewu popłynął i wyciągnął najpotężniejszą technikę jaką posiadał w swoim arsenale. Żelaznego Golema, który właśnie zmiażdżył wszystkie drzewa w okolicy robiąc sobie miejsce, na jakiekolwiek ruchy. Sam Rei ukrył się w nim, tworząc świetną obronę i atak. Ale tym samym dał znać Takashiemu, żeby ten nie wchodził mu w drogę. Bezczelne słowa skierowane do Jinchurikiego, ale ten je zrozumiał bardzo dobrze. Teraz to różowowłosy Maji przejmował pałeczkę i zamierzał skonfrontować się z Seinienm na poważnie. I widział, że ten po prostu stoi nadal olewająco, z założonym bokkenem na ramieniu.

-Widzę, że w końcu zrozumiałeś... Wyciągnijcie wszystko co macie!- uśmiechnął się stojąc w miejscu. Takashi musiał współpracować i nie zamierzał nawet dać mu możliwości cofnięcia się do tyłu, mimo swojej powolności postanowił przebiec jak najwięcej, aby znaleźć się za Muramasą. Zaczął kumulować chakrę i widział, jak mężczyzna odwraca się do niego z szerokim uśmiechem na twarzy. Rozłożył ramiona na bok i zaprosił go do tańca. Potężna fala wystrzeliła w jego kierunku i trafiła prosto w niego wysyłając go w kolejną falę stworzoną przez pięści żelaznego tworu. Rei wiedział, że to albo wszystko, albo nic. Golem uniósł wysoko swoje pięści i opuścił je z hukiem ku ziemi zrywając całkowicie ziemię i wysyłając wszystko w postaci fali uderzeniowej w lecącego ku niemu mężczyznę, który swobodnie leciał po ataku Takashiego w jego kierunku, uśmiechnięty od ucha do ucha. Rei w ostatniej sekundzie przed wysłaniem mężczyzny w siną dal, zobaczył jak ten się uśmiecha, zadowolony i cieszący się jak dziecko, szepcący samemu do siebie: -Chcę to poczuć.

I fala nagle go dosięgnęła i wystrzeliła nim do tyłu. Dla samego Takashiego wszystkie te akcje były zbyt szybkie, ledwo udało mu się wpasować w tempo przed uderzeniem Rei'a ogromnym tworem, dzięki jego kontroli i wpasowaniu się w ten rytm, aby mógł go wesprzeć. Dlatego zobaczył tylko, jak Seinin przelatuje obok niego i leci dalej odbijając się od ziemi. Nie zaplanował żadnego uniku, nie spodziewał się, że obszar uderzenie będzie tak duży i wtedy poczuł, jak fala uderzeniowa zrywa go od ziemi i wysyła dokładnie w tym samym kierunku, co mężczyznę. Uderzał o ziemię i odbijał się od niej bezwładnie w formie Miniaturki, i leciał.
  Ukryty tekst
  Ukryty tekst
wszystkie drzewa wokół wyrywały się przez siłę uderzenia z korzeniami w ziemię i opadały bezwładnie kilka metrów dalej. Krzaki, gleba... To przestawało istnieć, powstał jeden głęboki na około 8 metrów krater rozciągający się na najbliższe dwadzieścia metrów. Rei mógł wszystko obserwować ze szczytu swojego tworu. Kolejne dzieło spustoszenia, spustoszenia o wiele większego niż to, które zrobił z posiadłością radnego na Pustyni. W oddali widział wstającego z szerokim uśmiechem Muramasę. Z jego twarzy opadał poszarpany bandaż. Na jego ramionach nie było naramienników, strój na torsie praktycznie był skrawkiem materiału, spodnie miał wszędzie dziurawe. Jakieś sześć metrów za nim leżał Takashi. Tumany ziemi, które wysłał w powietrze uderzeniem zaczęły opadać na ziemię przed nim.

-I to był cios!!!- narazie widział to tylko Takashi, jeżeli się na niego spojrzał. Bandaż opadł na ziemię a sam Muramasa patrzył się... tak patrzył się przed siebie z szeroko otwartymi oczami. Przyglądał się Stworowi przed sobą. Nawet nie zwracał na niego uwagi. Jego strój był cały brudny, twarz umorusana była w ziemi, z wargi i ze skroni ciekły mu małe stróżki krwi. Ale stał nadal dumnie wyprostowany, ale już bez olewania... Rei'a. Patrzył się na niego z szerokim uśmiechem swoimi błękitnymi oczami i machnął bokkenem, który miał ułamane "ostrze" w połowie.

-Yare, Yare! To chyba oznacza, że teraz moja kolej, prawda?!- odbił się od ziemi, tworząc małe wgłębienie w miejscu, gdzie stał. Takashi musiał zakryć oczy od tego ruchu, ponieważ wzniósł dość sporo ziemi i stworzył małą falę uderzeniową. Dla Takashiego był to ruch, który sprawił, że ten całkowicie dla niego się rozpłynął w powietrzu. Rei jednak, coś widział, ale czuł, że szybkość jego przeciwnika wzrosła i nigdzie go nie widział. Ukrywał się? Planował zaatakować z zaskoczenia? A może właśnie zamierzał stworzyć jakąś potężną technikę, która miałaby go również zmieść z planszy? Nie mógł teraz tego wiedzieć.

Jednak zarówno on jak i Takashi właśnie usłyszał ryk. Ryk, którego jeszcze nie słyszeli w tym lesie. Oddalony od nich o kilka kilometrów. Brzmiał, jakby jakaś bestia właśnie się przebudziła.
  Ukryty tekst
  Ukryty tekst
  Ukryty tekst
0 x
Obrazek Chakra Ariiego - dla sensora wyczuwalna jako spokojna, ciepła i dobroduszna
Chakra w formie Rzeźnika - zimna, wyczuwalna woń krwi, morderczy zamiar wisi w powietrzu
Chakra w formie Mindy - znudzona, "rozbrykana", skryta PH
Bank
WT
Awatar użytkownika
Rei Uta
Posty: 863
Rejestracja: 5 maja 2021, o 14:27
Wiek postaci: 17
Ranga: Nukenin S
Krótki wygląd: - Różowe włosy.
- Czarne Haori przewiązane jedwabnym obi, tego samego koloru luźne spodnie oraz wysokie buty za kostkę.
- Patrz avatar.
- Po resztę zapraszam do kp.
Widoczny ekwipunek: - Torba biodrowa.
Aktualna postać: Rei
Lokalizacja: Cały świat.

Re: Leśne gęstwiny

Post autor: Rei Uta »

  Ukryty tekst
0 x
Awatar użytkownika
Takashi
Posty: 1251
Rejestracja: 2 mar 2019, o 14:02
Wiek postaci: 25
Ranga: Akoraito
Krótki wygląd: Wysoki na około 178cm | czarne włosy spięte w kucyk | srebrne kolczyki w uszach | często widziany z grymasem na twarzy | ubrany w ciemny kombinezon oraz kamizelkę shinobi
Widoczny ekwipunek: Kabura na prawym udzie | kabura na lewym udzie | torba nad prawym pośladkiem | torba nad lewym pośladkiem | kamizelka shinobi | ochraniarz "Zjednoczonych Sił Sogen" na lewym ramieniu
GG/Discord: Takaś#4124
Lokalizacja: Warszawa

Re: Leśne gęstwiny

Post autor: Takashi »

  Ukryty tekst
  Ukryty tekst
  Ukryty tekst
  Ukryty tekst
  Ukryty tekst
0 x
TakashiMinamotoRokubi
themekpgłosphbankbrudnopis

Obrazek
Awatar użytkownika
Arii
Posty: 1932
Rejestracja: 3 cze 2022, o 11:19
Wiek postaci: 19
Ranga: Kogō
Krótki wygląd: -na prawym ramieniu wytatuowana sznyta gita
-krótka bródka
Widoczny ekwipunek: * Dwie opaski z dziwnymi symbolami na nadgarstkach
*Duża Torba
*Manierka
Multikonta: Yuri

Re: Leśne gęstwiny

Post autor: Arii »

Interwencja FabularnaDogonić Jinchurikiego
Takashi zrozumiał, że jest już poza zasięgiem technik i Rei wraz z Muramasą będą walczyć między sobą. Mógł poczuć się bezpieczniej i odpuścić wszystkie swoje moce. Wszystko go bolało, jego ciało wysyłało mu sygnały z każdego centymetra. Był w opłakanym stanie, ale jeszcze żył i mógł się jakoś poruszać. Dopiero teraz czuł również pierwszy cios jaki zadał Muramasa. Jego klatka piersiowa ruszała się nie równo, nic się tam nie trzymało, dlatego ciężko mu się oddychało. Czy to był właśnie poziom Seininów? Czy każdy z nich był tak potężny?

Chciał ruszyć do ogromnego tworu Rei'a, wiedział, że tam znajdzie schronienie w tajemniczej technice swojego przyjaciela i nie będzie musiał już martwić się walką. Wydostaną się i będą mogli ukryć się przed jego klanem i zaplanować co dokładnie chcą zrobić. Zrobił ten jeden krok, ale nagle poczuł, że nie może wykonać następnego ruchu. Jego ciało nie chciało się go słuchać, było sparaliżowane i pod czyjąś kontrolą. I nagle przed nim zaczęły opadać bombki, które tak dobrze znał, jako shinobi. A on sam zaczął poruszać się w odwrotnym kierunku, niż chciał.

Rei nadal w oczekiwaniu na swojego przeciwnika wypatrywał swojego przyjaciela, ale jedyne co zobaczył ze schronu w Żelaznym Golemie to nagle unoszący się gęsty dym otaczający cały jego twór. Jakby się przyjrzeć dym wybuchnął na obrysie cyfry 0. Był gęsty, jakby conajmniej sto bombek dymnych zostało jednocześnie zrzuconych w jednym momencie. I to całkowicie zasłoniło mu widok na to, co działo się na ziemi. Dlatego rykiem musiał przejąć się samodzielnie. I przygotować się na to, co ich czekało. Czy był to kolejny Bijuu? Czy może jednak coś zupełnie innego? Czy Muramasa też posiadał, jakąś potężną umiejętność, która przemieniała go w coś? Jeżeli tak to wybrał sobie idealny moment wycieńczenia mocy Rei'a, który czuł w środku swojego ciała, że zbliża się do kresu swoich limitów.

Nieważne czym był ten dym i po co nie mógł tym się teraz zajmować, ponieważ zauważył ruch. Był za wolny, żeby jakoś od razu zareagować, nie wiedział, gdzie też to coś się zbliżało, jedyne co zobaczył to jak jedno z ramion Golema opada bezwładnie ku ziemi. -Za bardzo patrzysz na wszystko z góry, Dzieciaku.- usłyszał, gdzieś na głowie Golema, co przeniosło się wprost do jego uszu. Kiedy chciał zareagować pyłem nic nie trafił. I usłyszał nagle huk. Huk kilkudziesięciu notek - cała postawa jego golema zachwiała się - notki wybuchnęły tuż przy jego spodzie tworząc falę rozsypującą pył. Wszystko działo się w bardzo szybkim tempie i trwało zaledwie kilka sekund. I ponownie zobaczył, jak kolejne z ramion zostało zerwane brutalną siłą a sam Muramasa przenosi się w niewidoczne dla niego miejsce. Chociaż czy nie tak widoczne? Właśnie mógł go zaobserwować, jak unosi się po skoku tuż przed jego oczami z dwoma drewnianymi bokkenami w dłoniach. Dwa patyki obleczone były błękitną chakrą. Mężczyzna chyba nie zamierzał już z nim dyskutować. Rei mimo, że widział jego ruchy to nie tak sprawnie jak wcześniej. Seinin klanu Nara był od niego nadal o neony szybszy, co teraz odczuł, kiedy ten już wykonał ruch a Rei doświadczył uderzenia w ogromne zwały żelaza. Błękitna chakra pomknęła przez żelazo docierając do niego i załamując jego koncentrację. I nim się nie spostrzegł druga taka sama fala uderzyła go tym razem z pełną mocą wysyłając go poza żelazny twór trzy metry za. Sam mężczyzna obrócił się w powietrzu i zaczął lecieć jak strzała ku ziemi.
  Ukryty tekst
Rei opadał powolnie ku ziemi. Nie mógł skupić się, żeby odtworzyć golema. Mimo posiadanej chakry, jego rany zaczęły robić się coraz poważniejsze. Wleciał w rozpadający się pył, który pozwolił mu się uchronić od zderzenia z ziemią. Na klatce piersiowej swojego z wyglądu kruchego ciała posiadał długie od prawego ramienia po lewe biodro cięcie, z którego sączyła się krew. Kiedy chciał wstać zobaczył przed sobą skórzane buty, dokładnie takie same, jak te, które nosił Muramasa. Nim zdążył zareagować jego twarz wbiła się w ziemię.

-Jeden ruch a zabiję ciebie w mniej niż sekundę.- mężczyzna przestał być tym wesołkiem, co to się z nich naśmiewał. Jego głos był ostry, agresywny i niczym u żądnej krwi bestii. -Dałem ci zadać sobie jeden cios. Twoja technika była naprawdę niezwykła. Nigdy takiej nie widziałem. Możesz być z siebie podwójnie dumny.- wokół nich nadal unosił się gęsty dym od bombek i wybuchów w podstawie jego techniki. Nic wokół nie było widoczne. Ruchy Rei'a również były już ograniczone. Czuł, że już nie dosięgnie mężczyzny. -A mówię, że podwójnie, ponieważ Formacja Zero została stworzona specjalnie dla Ciebie. A może inaczej... Przez ciebie. To będzie lepiej brzmiało.- westchnął głośno i splunął przy twarzy chłopaka. -Nie wiedziałem, jakie posiadasz zasięgi swojego Kekkei Genkai, dlatego dwie grupy, które tutaj dotarły miało jedno zadanie. Trzymać się jak najdalej od walki i wyliczyć odpowiedni moment, aby zakryć ci jak największą widoczność. Dzięki temu moglibyśmy odciąć Cię od Sakryfikanta... I bezpiecznie go przetransportować z dala od ciebie. Jesteś chodzącą bestią, więc tuż przed aktywowaniem tego stwora z żelaza od razu kazałeś trzymać się Takashiemu z daleka, bo mogłeś go w ciągnąć w ten atak. I rzeczywiście tak było... Chłopak jest naiwny i za mało doświadczony, więc dostał rykoszetem i to był idealny moment, aby wdrożyć prawdziwy cel tej walki.- mężczyzna ściągnął buta z jego głowy i zniknął. Jak Rei się podnosił zauważył, że ten stoi na przeciwko niego.

-Chcesz zginąć honorowo starając się jeszcze coś zdziałać? A może chcesz, żebym ukrócił twoje męki?- po wypowiedzeniu tych słów poprzedni ryk zagrzmiał trochę bliżej nich. Ale również inne ryki uniosły się w lesie. -Czas nam się kończy. Wasze umiejętności przebudziły coś z czym nie chciałbym się teraz mierzyć...- spojrzał się w bok, w stronę najbliższego ryku. Co ich umiejętności mogłyby przebudzić, aż do takiego stanu, że Las zachwiał się od ryków? O czymś nie wiedzieli?

Takashi w tym czasie bez kontroli nad swoim ciałem biegł cały czas przed siebie. Zauważył już, że jest podpięty do czyjegoś cienia. Całkowicie zapomnieli o umiejętnościach Narów w tym starciu i o tym, że byli przez nich prawdopodobnie otoczeni. Coraz częściej zauważał, że otaczali go w różnych odległościach zakapturzeni mężczyźni i kobiety. A tuż przed nim... Biegł Minamoto połączony swoim cieniem z nim.

-Uhuhu... Więc to ty jesteś Sakryfikatnem? Naprawdę warto było walczyć z Muramasą-dono? Przecież to potwór w ludzkiej postaci...- jedna z kobiet zbliżyła się do niego na długość jego ręki. Zsunęła kaptur z głowy ukazując dość ładną twarz i bardzo jasne włosy zaplecione w warkocze. Wszyscy nosili płaszcze, ale niereagowani, oprócz kolejnej postaci, która wyskoczyła tuż przed niego, od razu rozpoznał mężczyznę, który pozwolił mu i Rei'owi uciec ostatnim razem z Midori.

-Nie powinnaś się zbliżać. Skup się na dotarciu do celu. Trochę drogi nam zostało. Ten ryk... jeżeli to to o czym zebraliśmy informacje z kontynentu to lepiej się tutaj nie trzymać za długo.- i w tym samym momencie wszyscy unieśli głowy. Kilka ryków z różnych stron, które przypominały i łączyły się z poprzednim. Minamoto na to wykręcił w całkowicie innym kierunku wśród drzew. Nadal będąc w ciszy.
  Ukryty tekst
  Ukryty tekst
  Ukryty tekst
0 x
Obrazek Chakra Ariiego - dla sensora wyczuwalna jako spokojna, ciepła i dobroduszna
Chakra w formie Rzeźnika - zimna, wyczuwalna woń krwi, morderczy zamiar wisi w powietrzu
Chakra w formie Mindy - znudzona, "rozbrykana", skryta PH
Bank
WT
Awatar użytkownika
Takashi
Posty: 1251
Rejestracja: 2 mar 2019, o 14:02
Wiek postaci: 25
Ranga: Akoraito
Krótki wygląd: Wysoki na około 178cm | czarne włosy spięte w kucyk | srebrne kolczyki w uszach | często widziany z grymasem na twarzy | ubrany w ciemny kombinezon oraz kamizelkę shinobi
Widoczny ekwipunek: Kabura na prawym udzie | kabura na lewym udzie | torba nad prawym pośladkiem | torba nad lewym pośladkiem | kamizelka shinobi | ochraniarz "Zjednoczonych Sił Sogen" na lewym ramieniu
GG/Discord: Takaś#4124
Lokalizacja: Warszawa

Re: Leśne gęstwiny

Post autor: Takashi »

0 x
TakashiMinamotoRokubi
themekpgłosphbankbrudnopis

Obrazek
Awatar użytkownika
Rei Uta
Posty: 863
Rejestracja: 5 maja 2021, o 14:27
Wiek postaci: 17
Ranga: Nukenin S
Krótki wygląd: - Różowe włosy.
- Czarne Haori przewiązane jedwabnym obi, tego samego koloru luźne spodnie oraz wysokie buty za kostkę.
- Patrz avatar.
- Po resztę zapraszam do kp.
Widoczny ekwipunek: - Torba biodrowa.
Aktualna postać: Rei
Lokalizacja: Cały świat.

Re: Leśne gęstwiny

Post autor: Rei Uta »

0 x
ODPOWIEDZ

Wróć do „Tajemniczy Las”

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 2 gości