Siedziba władzy
- Kisuke
- Martwa postać
- Posty: 2186
- Rejestracja: 26 wrz 2020, o 15:40
- Wiek postaci: 22
- Ranga: Sentoki
- Widoczny ekwipunek: ~ Zbroja
~ Gurda przy lewym boku
~ Kabura na prawej i lewej nodze
~ Torba z tyłu na pasie
~ Duży zwój na plecach - Link do KP: http://shinobiwar.pl/viewtopic.php?p=153580#p153580
- Multikonta: Daisuke
- Ario
- Posty: 2351
- Rejestracja: 18 maja 2020, o 10:21
- Wiek postaci: 22
- Ranga: Sentoki
- Krótki wygląd: Pomarańczowo-włosy chłopak, noszący na plecach płaszcz z znakiem Kropli.
- Widoczny ekwipunek: Na plecach ma duży, dziwny plecak, a na jego barku spoczywa czarna salamandra w zółte kropki.
- Link do KP: http://shinobiwar.pl/viewtopic.php?f=33&t=8554
- GG/Discord: Boyos#3562
Re: Siedziba władzy
Rozmowy na temat klanu Kaguya toczyły się w najlepsze. Zarówno i Ario i Itami woleli polegać na współpracy ze sobą - sprawdzonej już wielokrotnie wcześniej. Teraz jednak gdy istniała szansa, że zaraz do jego zespołu miał dołączyć nowy członek sprawiało, że wszystko mogło się posypać. Ario miał już swój tryb prowadzenia śledztw, tak samo jak miał swoje sposoby do rozmowy z ludźmi z wioski. Już sam fakt, że nie zawsze wierzyli Ario sprawiało, że fakt zaufania przez ludzi pustyni innym ludziom, było skomplikowane. Przykładem tego byli np. pustynni górale z Ashre - tam mimo załagadzenia konfliktu - i to dwa razy - Ario nadal miał problemy z wkupieniem się w łaski tubylców. Jak więc mieli reagować na widok członka klanu Kaguya, którzy niemalże wprosili się do osady z dnia na dzień? To było dobre pytanie. Nie mniej, może zupełnie przynieść to odwrotny efekt - widok dwóch współpracujących ze sobą klanów sprawi, że ludzie będą im ufać jeszcze bardziej, ze względu na możliwośc poradzenia sobie z wcześniejszymi zwadami.
- Masz racje, kontynuujmy póki nie dostaliśmy nikogo dodatkowego. - powiedział Ario, zapatrując się przez chwilę w ścianę.
Szybko jednak został wyrwany przez Itamiego, który bez problemu zaczął wykładać mu to, czego się dowiedział. A więc plusem całej sytuacji miało być to, że tym razem ewentualny konflikt będzie poza wioską. To bardzo odpowiadało Ario, ponieważ walki w mieście charakteryzowały się tym, że mogły niechcący spowodować zbyt dużo zniszczeń. Trzeba było uważać na wszystko. Dosłownie wszystko.
- Poza miastem...kilka placówek... - powtórzył cicho Ario. - Rozumiem, a skąd dostają składniki do produkcji? Może zamiast niszczyć placówki, powinniśmy spróbować namierzyć kto im to dostarcza? Wtedy bez składników nie będą w stanie utrzymać placówek, a więc i zamkną się sami. Powyłapywać ich będzie wtedy prosto - zrobimy fikcyjną placówkę, w której zatrudnimy wszystkich byłych pracowników, a potem...ciach!. - chłopak uderzył ręką w stół - Przechwycimy wszystkich naraz. Co uważasz?
0 x
- Kisuke
- Martwa postać
- Posty: 2186
- Rejestracja: 26 wrz 2020, o 15:40
- Wiek postaci: 22
- Ranga: Sentoki
- Widoczny ekwipunek: ~ Zbroja
~ Gurda przy lewym boku
~ Kabura na prawej i lewej nodze
~ Torba z tyłu na pasie
~ Duży zwój na plecach - Link do KP: http://shinobiwar.pl/viewtopic.php?p=153580#p153580
- Multikonta: Daisuke
Re: Siedziba władzy
Do każdych zmian trzeba się przyzwyczaić. Ario wcześniej wykonywał głównie prace "porządkowe" dla różnych ludzi na mieście. Czasem to była jakaś kradzież, naprawa straganu czy wyciągnięcie kogoś z płonącego budynku. Dopiero z czasem zaczął zajmować się sprawami klanu. Wtedy też nastąpiła zmiana w jaki musiał on podchodzić do misji. Zaczęło pojawiać się coraz większe zagrożenie, bandyci i tego typu cuda. Musiał on też swoje działania zgłaszać albo u urzędników albo u strażników, bo dopiero wtedy miał kto mu zapłacić. Odprowadzanie pojmanych bandytów lub ich martwych ciał także było konieczne, aby dostarczyć dowody, bo przecież nikt nie będzie zanim biegał i sprawdzał, czy rzeczywiście udało mu się to zrobić. Miesiące jednak mijały, a teraz Ario przyzwyczaił się do kolejnej ze zmian. Wspólna praca z Itamim wyglądała jeszcze inaczej niż jego wcześniejsze przygody. Kto wie ile jeszcze takich zmian nastąpi w przyszłości? Może po prostu nie ma co przyzwyczajać się do stanu obecnego, bo ten wkrótce zostanie zburzony i zastąpiony nowym.Ario
Misja rangi B
7/45
-Posłałem kilku tropicieli i sensorów aby odkryli dokładne lokalizacje, ale jeszcze nie wrócili. Mają przeczeszać trochę terenu, zorientować się o możliwym zagrożeniu, ilości straży czy też przede wszystkim jak rozległa jest ich siatka produkcyjna- Ponownie było widać, że ma on rozplanowane kilka kroków w przód, zanim pojawił się u niego Ario, on wolał się upewnić, że wszystkie potrzebne informacje będzie już posiadał, co pozwoli na podjęcie natychmiastowego działania. Skoro jednak nie podał konkretów, to znaczy, że nikt jeszcze nie wrócił. Czyżby spotkały ich jakieś problemy? Może właśnie walczą o życie? A może działają bardzo ostrożnie, bo najmniejszy błąd zniszczy wszelkie dokonania Itamiego i Ario? Możliwe też, że odkryli coś grubego i chcą to dokładnie sprawdzić. Póki co oznaczało to, że Ario nie ma pozna szczegółów.
-Hmmm... Odciąć im dostawy? Poczekaj chwilę- Burza mózgów jak zwykle przyniosła ciekawe pomysły. Ario podrzucił pomysł, żeby spróbować sięgnąć głębiej aniżeli tylko do poziomu laboratoriów. Jeśli udałoby im się dotrzeć do dostawców albo nawet do hodowli, to mogliby uciąć tej hydrze wszystkie głowy jednocześnie, zamiast ją smyrać ptasim piórkiem po palcach. Itami strzelił palcami, przypominając sobie coś i poszedł do swojej skrzyni aby coś w niej znaleźć. Chwilę szukał, aż wreszcie wyciągnął swoją mapę świata. Była tak dużo i szczegółowa, że w całości nie zmieściłaby mu się na biurku. Nie była im jednak potrzebna aż tak rozległa część. Rozwinął ją jedynie do połowy, przytrzymując jakiś kamiennym posążkiem aby się ponownie nie zwinęła.
-Rośliny, z których pozyskuje się opium, wymagają konkretnego środowiska. Odpowiednich temperatur, klimatu. Hodowanie tego na szeroką skalę na pustyniach mija się z celem. Mamy tutaj za gorąco, a tworzenie wielkich konstrukcji, które by na to pozwoliły, natychmiast zostałoby wykryte- Teraz zaczęło się pokazywanie palcem po mapie. Na rozstawionej połowie mapy było widać zachodnią część poznanego świata. Głównie pustynia, która teraz była opisywana wskazywana palcem.
-Muszą mieć to także gdzieś blisko, bo inaczej transporty zajmowałyby całe tygodnie a towar zepsułby się przed przetworzeniem. Jeśli próbują wejść na Sabishi i robią głównie w Shigashi, to znaczy, że bardzo blisko muszę mieć pola uprawne- Kolejne słuszne założenie. Palcem zakreślił spore koło o promieniu dwóch prowincji od Shigashi. Sabishi i Atsui wykluczone zostały wcześniej, pozostawały więc pozostałe prowincje sąsiadujące. Spory teren. Potrzebują jeszcze coś wykluczyć...
0 x
- Ario
- Posty: 2351
- Rejestracja: 18 maja 2020, o 10:21
- Wiek postaci: 22
- Ranga: Sentoki
- Krótki wygląd: Pomarańczowo-włosy chłopak, noszący na plecach płaszcz z znakiem Kropli.
- Widoczny ekwipunek: Na plecach ma duży, dziwny plecak, a na jego barku spoczywa czarna salamandra w zółte kropki.
- Link do KP: http://shinobiwar.pl/viewtopic.php?f=33&t=8554
- GG/Discord: Boyos#3562
Re: Siedziba władzy
Debata szła w najlepsze. Już nie raz Ario wraz z Itamim działali nad tym, by jak najlepiej rozpracować przeciwników, nim zdążą uderzyć. Takie duo działające z ukrycia było czymś, co z punktu widzenia ich przeciwnika - czyli mafii, ciężko było przewidzieć. Jasne, wiadomo, że spodziewają się ataków z każdej strony - czy to innej mafii, czy konkretnej interwencji klanu, ale jednak są to rzeczy dość głośne - w rozumieniu impaktu na całą operację. Ario z Itamim to byli jednak najwięksi możliwi szkodnicy dla takiego procederu. Raz, że nikt się ich nie spodziewał, dwa - byli skuteczni, a trzy - byli sprytni. Nie mniej, dużo informacji zostało przekazanych przez Itamiego, które Ario musiał wziąc pod uwagę.
- Czyli...rozesłałeś już ludzi...rozumiem. Mogłbym ich zacząc zbierać i sprawdzać, czy udało się przechwycić to, co mieli przechwycić, ale jest to problematyczne. Co jeśli okaże się, że już nie żyją, albo wparuje im w środku pracy? Musimy wierzyć, że nasi kuzyni dadzą radę w powierzonych im przez Ciebie tematach. - Ario spojrzał swoim beznamiętnym wzrokiem na Itamiego. - Czuję, że potrafiłeś dobrze im rozdzielić zadania. Nie powinienem się w to wtrącać. Ja postaram się uderzyć bezpośrednio na dostawców. Wystarczy, że odnajdziemy jeden powóz, aby móc złapać i wyciągnąć z bandyty gdzie mieści się ich produkcja. Jeżeli miejsca, które zaznaczyłeś odpadają, to mamy dwie opcje. - uznał Ario, wskazując spokojnie palcem na jeden z regionów. - Głebokie odnogi. Brak oficjalnych szlaków, brak klanów i siedzib. Górzysty teren, a więc i możliwość przebicia się i stworzenia własnego punktu dystrybucyjnego w niepilnowanym przez nikogo miejscu. Problemem są środki na takie przedsięwzięcie, ale na obecną skalę zatrudnić użytkownika dotonu, to mały koszt. - cicho westchnął, przesuwając palec niżej. - Oraz coś, co ja bym zrobił. Dzięki rozmieszczeniu punktu dystrybucji w Tsurai, po pierwsze robisz coś niekonwencjonalnego - bez sensu zwiększasz odległość od celu, ale za to mało kto wpadnie, że tak mogłeś zrobić. Odchodzą koszty przekopywania się i drążenia szlaków, a zaoszczędzone środki można wydać na wsparcie klanów Dohito i Haretsu. Pierwsi potrafią latać, a drudzy likwidować dowody. - Ario zabral rękę. - Rzut monetą. 50 na 50.
0 x
- Kisuke
- Martwa postać
- Posty: 2186
- Rejestracja: 26 wrz 2020, o 15:40
- Wiek postaci: 22
- Ranga: Sentoki
- Widoczny ekwipunek: ~ Zbroja
~ Gurda przy lewym boku
~ Kabura na prawej i lewej nodze
~ Torba z tyłu na pasie
~ Duży zwój na plecach - Link do KP: http://shinobiwar.pl/viewtopic.php?p=153580#p153580
- Multikonta: Daisuke
Re: Siedziba władzy
Itami potrafił zadbać o wiele rzeczy jednocześnie, jednak jak to bywało z ludźmi, nie potrafił wszystkiego i popełniał błędy. Potrzebował czasem z kimś porozmawiać aby przetestować czy jego metodologia oraz podejście jest prawidłowe. Chciał upewnić się, że o wszystkim pomyślał. Był często jednak skupiony na tym jednym konkretnym celu. Szukamy zamachowca? No to ratujmy najważniejsze punkty, zamiast przemyśleć co może być kluczowym powodem. Podobnie było teraz. Itami skupił się na odnalezieniu i zniszczeniu laboratoriów. A to przecież wcale nie musiało rozwiązać problemu. Odciągało tylko to co nieuniknione w czasie. Mafia wycofałaby się na długie tygodnie, może nawet miesiące, ale wróciliby silniejsi, z większymi środkami.Ario
Misja rangi B
9/45
-Zabezpieczają wzajemnie swoje plecy. Żadnego nie wysyłaj pojedynczo. Dla bezpieczeństwa ich i całej misji warto przedsięwziąć wszelkie środki ostrożności.- Choć mina Ario tego nie wyrażała, to słowa jak najbardziej. Obawiał się o tych ludzi oraz o powodzenie ich zadania. Słusznie zakładał, że nie wszystko może wyjść prawidłowo. Itami go jednak uspokoił, że zrobił wszystko aby Ci ludzie dopełnili swoich zadań. Czy to wystarczy? To już sprawa leżąca w rękach bogów oraz losu, a nie ludzi.
-Atak na dostawcę jest bezcelowy. To tylko płotki. Najczęściej nawet nie wiedza co transportują. Nie zdziwiłbym się, gdyby najmowali do tego celu zwykłą lokalną ludność albo kupców. Dla większego zysku żaden nie będzie zadawał pytań. Wykluczyłbyś w ten sposób nieco towarów, może nawet trafilibyśmy na jeden z większych. Ale brak dostawy natychmiast wzbudziłby ich czujność. Zbyt duże ryzyko na tak mały zysk- Atak na konwój byłby prostszy, o ile by go odnaleźli. Choć z drugiej strony, wystarczy wziąć dobrego sensora albo tropiciela, zaczaić się na szlaku prowadzącym do laboratorium i zaatakować. Nic by jednak takim atakiem nie zyskali. Takich transportów może być dziesiątki tygodniowo. Logistycznie muszą mieć wszystko świetnie dograne i zorientowaliby się w utratach pojedynczych dostaw.
-Trudno dostępny teren, łatwa możliwość ukrycia, bardzo blisko co skraca czas dostaw. Faktycznie, odnogi wyglądają na bardzo obiecującego kandydata- Itami podrapał się po brodzie, gdy wskazane zostały obszary, które nie należały obecnie do nikogo. Mafia zbytnio nie przejmowałaby się granicami, a w tym wypadku bardzo chętnie mogliby chcieć skorzystać z tej ziemi niczyjej. Nawet w nieidealnych warunkach mogliby dostosować swoje uprawy. Przecież nawet na Samotnych Wydmach byli w stanie coś hodować, na mroźnym Kantaiu dawali radę z ryżem, to jaki problem zaadaptować się do górzystego klimatu.
-Tsurai... To bardzo niebezpieczne oskarżenie. Działanie na szkoda innych miast poprzez sprzymierzenie się z mafią wystawiłoby na szwank całą Unię. Jeśli faktycznie czegoś takiego by się dopuścili, szybko zostaliby surowo ukarani, a to pewnie skończyłoby się wojną. Jeśli zaś takie oskarżenia nie znajdą podstaw, a Ci w Kozan zorientowaliby się o naszych działaniach, to nas by wywalono na zbity pysk. Nie wiem, która z tych opcji jest gorsza. Popytam, ale nie obiecuję niczego wielkiego. A Ciebie przestrzegam. Uważaj- Byli w pomieszczeniu Itamiego, który czuł się tutaj pewnie i mógł wygłaszać dowolne opinie. Nawet jednak przed Ario pilnował się, aby nie rzucić słowem za dużo. Walka z mafią to jedno. Ale rozpętanie wojny domowej i kolejnych pogromów to zupełnie inna para kaloszy. A jeśli popełnią błąd? Z winy tej dwójki mogą zostać unicestwione setki ludzi, a całe klany przestaną istnieć.
-Myslałem też o Kyuzo. Graniczy z Głębokimi Odnogami i Shigashi. Problem jednak w tym, że Hyuga dobrze pilnują swoich terenów. Gdyby ktoś kombinował coś przy ich obu granicach, wykryliby to. Jeśli jednak jeszcze tego nie zrobili, to może zyskalibyśmy sojusznika w tej wojnie przeciw mafii. Albo wroga, jeśli już współpracują- Palec wbił się prosto w kolejny z regionów. Należący do klanu Hyuga tereny Kyuzo. Druga największa prowincja Karmazynowych Szczytów.
0 x
- Ario
- Posty: 2351
- Rejestracja: 18 maja 2020, o 10:21
- Wiek postaci: 22
- Ranga: Sentoki
- Krótki wygląd: Pomarańczowo-włosy chłopak, noszący na plecach płaszcz z znakiem Kropli.
- Widoczny ekwipunek: Na plecach ma duży, dziwny plecak, a na jego barku spoczywa czarna salamandra w zółte kropki.
- Link do KP: http://shinobiwar.pl/viewtopic.php?f=33&t=8554
- GG/Discord: Boyos#3562
Re: Siedziba władzy
Debata z Itamim szła w najlepsze. To prawda - że było pare rzeczy, które wymagały doprecyzowania. Nie mniej, byli we dwóch, nie mieli aż takiej presji czasu, ze względu na wielkość operacji, która się toczyła, stąd mogli naprawdę przyłożyć się do omówienia wszystkiego po kolei.
- Oskarżenie jak oskarżenie. Każdy klan ma swoje czarne owce, które trudnią się jakimiś haniebnymi wyczynami. Nie chodziło mi konkretnie o to, że te klany miałyby sabotować Unię... - powiedział jednym tchem, po czym dopiero złapał oddech. - ...chociaż nie ukrywam, że podoba mi się Twój styl myślenia. - dodał.
Kolejnym aspektem było powiedzenie przez Itamiego o Kyuzo. To był ciekawy pomysł, ale...
- Kyuzo mi się w ogóle nie podoba. Nadkładanie drogi może być zbyt niekorzystne, jeżeli chodzi o ten konkretny kierunek. Dochodzi kwestia, która poruszyłeś - użytkownicy tego doujutsu potrafią zinfiltrować więcej niż ktokolwiek, bez zbytniego angażu. Stawiając przy nich jakikolwiek mafijny proceder sprawia, że albo się jest szalonym, albo głupim, a na głupich czy szalonych nie wyglądają. Cała operacja wydaje się być bardzo dobrze zaplanowana. - powiedział Ario.
Więc było kilka opcji, kilka możliwości, a sam Ario i Itami nie mieli konkretnego celu. Można dużo dywagować nad opcjami, ale finalnie - wszystko sprowadzało się do danych. Ich ilości i rzetelności. Cokolwiek by postanowili, uzgodnili i omówili, nadal sprowadzało się to do tego, co już wiedzieli...a wiedzieli nie aż tak dużo.
- W takim razie, jeżeli nie masz nic przeciwko, zacznę od Głębokich Odnóg. Jeżeli cokolwiek przechodzi, to właśnie tam. Jeżeli nic się nie wydarzy, Ty podziałaj w Tsurai. Najwyżej zaczniemy od nowa. - taki plan przedstawił Ario.
0 x
- Kisuke
- Martwa postać
- Posty: 2186
- Rejestracja: 26 wrz 2020, o 15:40
- Wiek postaci: 22
- Ranga: Sentoki
- Widoczny ekwipunek: ~ Zbroja
~ Gurda przy lewym boku
~ Kabura na prawej i lewej nodze
~ Torba z tyłu na pasie
~ Duży zwój na plecach - Link do KP: http://shinobiwar.pl/viewtopic.php?p=153580#p153580
- Multikonta: Daisuke
Re: Siedziba władzy
Zbytni pośpiech nie był wskazany. Jak wiadomo, "Gdy się człowiek spieszy, to się Shinigami cieszy". W tym przypadku sprawdzało się to po stokroć. Wystarczył jeden mały błąd w ich ruchach i cały plan spali na panewce, a to odroczy ich szansę na złapanie kogokolwiek o wiele miesięcy. Nie mogą sobie na to pozwolić, dlatego w spokoju, bez niepotrzebnych emocji, dogadywali kolejne elementy.Ario
Misja rangi B
11/45
-Faktycznie, w wielu przypadkach dochodzi do pojawienia się ludzi, którzy chcą prowadzić własny interes na boku, nie licząc się z dobrej klanu. A w przypadku mniej... cywilizowanych klanów, zaczyna się to robić wyjątkiem, a nie regułą. Ale to temat na inną rozmowę- Itami zrozumiał, co Ario chciał mu przekazać, lekko przekręcił głowę, nie zdradzając przy tym jednak zbyt dużo. Co do jednego się jednak zgadzali, no ale przecież od pytania o "kondycję" Unii rozpoczęła się ich znajomość, byłoby dziwne, gdyby teraz udawali, że taki problem nie istnieje. On jest, w dodatku rośnie z czasem, ale aby się nim zająć będą potrzebowali czegoś więcej.
-Pozostaje więc kwestia współpracy. Mafia może być potężna, ale samodzielnie nie poradzi sobie w regionie, tym bardziej gdy mowa o zaczepnych ruchach w kierunku Unii. Ryzyko istnieje, ale z tego co mi wiadomo, raczej mają zaufanie do naszych tworów. Chyba nasze protezy są im potrzebne, co nie jest niczym dziwnym biorąc pod uwagę ich skłonności do bitki w bliskim kontakcie. Pewnie wielu potraciło palce, dłonie albo całe ręce. Uznajmy więc, że możesz mieć rację. Kyuzo jako potencjalne miejsce do zakładania upraw odpada- Dywagacje na temat stanu prowincji należącej do Hyuga była bardzo niepewna. Istniało ryzyko, że mafia może chcieć ich wykorzystać, jednak pod ich nosem tego nie zrobią, zaś za ich przyzwoleniem raczej też, bo Hyuga nie są specjalnie źle nastawieni do Unii, a przynajmniej ich częsci.
-To chyba będzie najbardziej prawdopodobne miejsce. Jesteś pewny, że chcesz wyruszyć do Głębokich odnóg samemu? Możesz poczekać, to wyślę kogoś po takie Kaguyę. Ostatnio masz fart do władowywania się w sam środek problemów. Taka chodząca kościana tarcza mogłaby Ci się przydać, a przy okazji sprawdzilibyśmy w działaniu na ile go stać- Ustalenia dobiegały końca. Należało zadać jeszcze to jedno kluczowe pytanie. Czy Ario chce dalej działać sam? Może powinien zaakceptować pomocną dłoń? Przecież, gdy odrzuci pomoc, zagrożenie się nie zmniejszy, a przynajmniej nie powinno. Kunisaku mógł także dostrzec w oczach Itamiego mały błysk, jakby ogień. Aż tak mu zależało na przetestowaniu Kaguyi? Może liczył, że nie wróci on z tej misji? Z drugiej strony, przecież niczego by na tym nie zyskał.
0 x
- Ario
- Posty: 2351
- Rejestracja: 18 maja 2020, o 10:21
- Wiek postaci: 22
- Ranga: Sentoki
- Krótki wygląd: Pomarańczowo-włosy chłopak, noszący na plecach płaszcz z znakiem Kropli.
- Widoczny ekwipunek: Na plecach ma duży, dziwny plecak, a na jego barku spoczywa czarna salamandra w zółte kropki.
- Link do KP: http://shinobiwar.pl/viewtopic.php?f=33&t=8554
- GG/Discord: Boyos#3562
Re: Siedziba władzy
Finalnie Itaki przystał na propozycję Ario. Ten jednak wolałby ominąć Głębokie Odnogi i iść bezpośrednio do stolicy Haretsu i Dohito, jednakże...gdyby tam się znalazł, pewnie by nawet nie wiedział od czego zacząć. Bo co, poszedłby i wypytywał na ulicach czy ktoś nie widział tajemniczych narkotyków? Zostałby odrazu wyśmiany. To nie jego podwórko. Tak zachowywać mógł się w jego własnej osadzie. Tutaj miał moc sprawczą, którą było wykonywanie zadań klanowych.
- W porządku więc, udam się do Odnóg. Tam łatwiej będzie mi interweniować, jak zobaczę coś podejrzanego. Gorzej jest w przypadku ewentualnego pojścią na południe - tam nie miałbym takich możliwości. Gdybym zawiódł i nic nie znalazł, to będzie nasz następny cel, a więc w razie czego - możesz zacząć działać nad stosownymi pozwoleniami, by móc przeprowadzić tam operację.
Kolejnym aspektem było to, o czym wspominał wcześniej Itami. Wsparcie ze strony klanu Kaguya. Sama Shirei-kan również wspominała, że ona bardzo stara się wraz z liderką Kaguyów, aby wspólne egzystowanie miało sens. Tylko, że łatwo o tym mówić, jak się siedzi za biurkiem, a to Ario miał odwalać czarnuszą robotę. Jeżeli weźmie ze sobą kogoś, kto będzie mu tylko przeszkadzał, albo będzie jakimś dziwnym zachowaniem prowokowac niechciane sytuacje, to cała praca, którą włożyli w tą operację wraz z Itamim pójdzie się...
- Eh...mam wrażenie, że jak nie spróbuję, to nigdy nie dowiem się o czym mówiła Saori-sama. Niech będzie w takim razie, zaryzykuję tę współpracę. Tylko proszę, wybierz kogoś...odpowiedniego do tego zadania. - powiedział Ario, cicho wzdychając.
A więc teraz miało się okazać, kogo dostanie do misji. Jakoś w głębi serca czuł, że Itami będzie chciał wywinąc mu jakiś numer.
0 x
- Kisuke
- Martwa postać
- Posty: 2186
- Rejestracja: 26 wrz 2020, o 15:40
- Wiek postaci: 22
- Ranga: Sentoki
- Widoczny ekwipunek: ~ Zbroja
~ Gurda przy lewym boku
~ Kabura na prawej i lewej nodze
~ Torba z tyłu na pasie
~ Duży zwój na plecach - Link do KP: http://shinobiwar.pl/viewtopic.php?p=153580#p153580
- Multikonta: Daisuke
Re: Siedziba władzy
U siebie Ario mógł robić jakby był u siebie, zaś u innych... No cóż. Unia była zarządzana odgórnie, ale kompetencje działania na terenach poszczególnych wiosek nie były jednak aż tak scentralizowane. Klany próbowały utrzymywać kontrolę na swoich terenach i niepewnie patrzyli gdy jacyś obcy zaczynali się panoszyć. Tutaj było ryzyko podwójne. Gdyby doszło do kolejnej takiej walki jak Ario miał w biednej dzielnicy, to z tłumaczeniem przed Douhito i Haretsu miałby znacznie większy problem aniżeli wśród swoich, gdzie był już znany i szanowany. W Kozan zostałby potraktowany jako zadymiarz, prowokator i bandyta.Ario
Misja rangi B
13/45
-To nie będzie takie proste. To wykracza już daleko poza jurysdykcję naszego klanu i trzeba udać się z tym wyżej. Możliwe nawet, że sprawa dobije się do rady Daimyo, może nawet o Koteia. Bez pertraktacji się nie obędzie, a na koniec Douhito i tak mogę się wkurzyć, utrudniając nam każdy krok. Nie podoba mi się ten plan- W wielu kwestiach się zgadzali, wspólnie przeprowadzili kilka większych akcji oraz rozplanowali chyba wszystkie z nich po spokojnej, rzeczowej rozmowie. Tym razem mieli jednak zupełnie inne podejście. Ario chciał koniecznie działać, za wszelką cenę i nie licząc się z możliwymi konsekwencjami. Itami był bardziej powściągliwy, co jednak sprawiało, że ich ruchy w tym temacie mogą zrobić się mocno ociężałe i powolne. Bez pozwoleń to prawie tak jakby działali nielegalnie. Uzyskanie ich zajmie długi czas, a nieumiejętne prowadzenie dyskusji może doprowadzić do kryzysu politycznego. W skrajnym przypadku, do wojny domowej.
-Dobra, ale wprowadzisz go w szczegóły sam. Póki co wiedzą tylko tyle, że mamy problem z handlarzami opium. Nic więcej. Zaraz kogoś po niego poślę- Strzelił palcami, a w pomieszczeniu zjawił się młody chłopak, podobny do wielu poprzednich podwładnych Itamiego. Podszedł do niego, chwile porozmawiali szeptem, po czym ukłonił się i wyszedł.
-Jesteś Sentokim, więc dobraliśmy Ci Akoraito. To Ty będziesz decydował, a on ma się słuchać. Ufam, że wprowadzisz go w tyle szczegółów ile to będzie potrzebne, a w razie potrzeby powiesz też kilka dodatkowych rzeczy... Nie wszystko jednak powinno wychodzić na światło dzienne. Tym bardziej nasza rozmowa o Kozan- Przedstawiona sytuacja była klarowna. Ario miał dostać pomocnika, co prawda Akoraito oznaczało kogoś niższego stopniem, ale przecież sam Kunisaku dopiero co awansował, więc nie musiał różnić się specjalnie od tego pomocnika z klanu Kaguya. Itami jednak ponownie przestrzegł Ario przed pochopnymi działaniami oraz przypomniał o tym, że są sprawy, które powinny zostać w tych czterech ścianach. Choć jednak zawierzył w młodego lalkarza, że ten poradzi sobie jako lider w terenie.
0 x
- Ario
- Posty: 2351
- Rejestracja: 18 maja 2020, o 10:21
- Wiek postaci: 22
- Ranga: Sentoki
- Krótki wygląd: Pomarańczowo-włosy chłopak, noszący na plecach płaszcz z znakiem Kropli.
- Widoczny ekwipunek: Na plecach ma duży, dziwny plecak, a na jego barku spoczywa czarna salamandra w zółte kropki.
- Link do KP: http://shinobiwar.pl/viewtopic.php?f=33&t=8554
- GG/Discord: Boyos#3562
Re: Siedziba władzy
Ewentualne akcje, które miały doprowadzić do inwigilacji południowych sąsiadów Ayatsuri, były na tyle skomplikowane, że sam Itami odrazu ten pomysł uciął przy korzeniach. Nie było najmniejszej szansy dostać się w sprytny sposób w szeregi tamtejszych osad, co niejako tylko potwierdzało obawy Ario - gdyby kryminaliści poszli w tym kierunku, przerwanie ich niebezpiecznego precedensu byłoby niemalże niemożliwe. Ario cicho westchnął.
- Obym w takim razie się mylił. Jednak miej w głowie punkt awaryjny, kiedy mnie tu nie będzie. - powiedział dość stanowczo do Itamiego. Rozumieli się bardzo dobrze, a przebywanie z nim potwierdzało tylko przeczucia Ario. Stawał się coraz bardziej wpływowym członkiem klanu...gdyby tylko mógł zajrzeć do warsztatu Saori-sama...ależ to by była nagroda.
Nie siedział tu jednak po to by rozmarzać. Miał robotę do wykonania, a czas naglił. Jego nowym towarzyszem miał być Akoraito z klanu Kaguya. Do tej pory nie miał faktycznej styczności z kimkolwiek z tego klanu, chociaż podobała mu się narracja Itamiego. "Możesz go używać jako tarczy". Chociaż Itami wydawał się poukładany, w głębi serca był bezdusznym chłodnym sukinkotem, który w pierwszej kolejności zaproponował, by takiego młodzika wykorzystać. Ario nawet by się uśmiechnął, gdyby nie fakt, ze jego bawiły tylko żarty związane z marionetkami.
- Czy ja Cię kiedyś zawiodłem? Nie zamierzam się aż tak spoufalać z młodzikiem. - powiedział niby naburmuszony, ale jednak z krztą neutralności w jego głosie. - Zaczynajmy więc. Przyślij go przed wejście, ruszamy natychmiast. - powiedział, a do tego skinąl głową i ruszył w stronę wyjścia.
0 x
- Kisuke
- Martwa postać
- Posty: 2186
- Rejestracja: 26 wrz 2020, o 15:40
- Wiek postaci: 22
- Ranga: Sentoki
- Widoczny ekwipunek: ~ Zbroja
~ Gurda przy lewym boku
~ Kabura na prawej i lewej nodze
~ Torba z tyłu na pasie
~ Duży zwój na plecach - Link do KP: http://shinobiwar.pl/viewtopic.php?p=153580#p153580
- Multikonta: Daisuke
Re: Siedziba władzy
Zamknięcie tematu nie rozwiązywało jednak sprawy. Itami mógł nie chcieć tego ruszać, ale jeśli obawy Ario się potwierdzą, będą mieli wiele problemów. Po pierwsze, ich obecne akcje do niszczenia upraw, szlaków przesyłowych, całej siatki logistycznej, laboratoriów czy punktów i osób dystrybucyjnych na terenie Ningyo-shi są skazane na porażkę i bezcelowe. Dodatkowo tak silny sojusznik rozzuchwali mafię, która poczuje się wystarczająco mocna aby ingerować nie tylko w pojedyncze klanu w ramach Unii ale może chcieć zatrząść samymi posadami. Doprowadzenie do wojny domowej będzie wtedy winą Haretsu i Douhito, ale co z tego, skoro mnóstwo ludzi z każdej z wiosek ucierpi na skutek konfliktów. Nie potrzebują tutaj kolejnych pogromów. Czy jednak pozostawienie tej sprawy rozwiąże problem samoistnie? A może wepchanie się z ciekawskim nosem w nie swoje sprawy sprowokowałoby kłótnie, a w konsekwencji wojnę? Trzeba brać te wszystkie możliwości pod rozwagę i chyba ryzyko wynikające z konfliktu wewnętrznego jest na tyle duże, że kwestia handlu opium nie jest wystarczająco istotna. Mniej osób ucierpi od przedawkowania niż w przypadku wysadzenia wioski. Mniejsze zło, które trzeba było wybrać. Bo nie było innej drogi. Prawda?Ario
Misja rangi B
15/45
-Zobaczymy co uda się ustalić moim ludziom na pustynii i tobie w Głębokich Odnogach- Kozan musiało poczekać, aż zbiorą więcej poszlak. Póki co były to jedynie przypuszczenia średniej rangi ninja. Ario mógł w zaufanym gronie rzucać takie oskarżenia i wątpliwości, ale gdy idzie o wielką politykę, to póki co był jedynie maluczkim piaskowym żuczkiem. Awans na Sentokiego doda mu trochę pewności siebie i splendoru, ale Rada Daimyo może nie uznawać takiego ninja za godnego rozmówcę. W nie tak odległej przyszłości będą przecież też wybory nowego Koteia. Ktoś mógłby chcieć wykorzystać Ario i jego zapał do swoich gierek. To już nie była zabawa ze zwykłymi bandytami wyjętymi spod prawa. Zaczynała się zabawa z ludźmi, którzy byli ponad prawem i trzeba było zdawać sobie sprawę z ich potęgi.
Na chwilę ich rozmowę przerwało pukanie, a po chwili do pomieszczenia wszedł ten sam chłopak co wcześniej, może nieco bardziej zmachany. Podobnie jak wcześniej, podszedł do Itamiego, chwilę poopowiadał mu coś szeptem, ukłonił się i wyszedł. Itami klasnął w dłonie.
-Dobra, Kaguya będzie gotowy. Za niecałą godzinę spotkacie się koło bramy. To będzie długa i niebezpieczna wyprawa, w mało uczęszczane rejony świata. Jak coś wam się stanie, jesteście zdani na siebie. Dobrze się przygotuj i bądź pewny, że masz wszystko czego potrzeba- Itami podniósł się ze swojego krzesła, ignorując obrażoną uwagę Ario. Zaufanie mogli do siebie mieć, ale na pewno nie bezgraniczne. Lepiej coś przypomnieć kilkukrotnie, niż potem trzeba będzie odkręcać wielką aferę i skandale. Kunisaku otrzymał już chyba wszystkie informacje, a mowa ciała Itamiego i jego słowa wskazywały, że lalkarz może pomału już się stąd zabierać. Chyba spieszyło mu się z załatwieniem innych spraw. Burzy mózgów nie przerywał, bo była ważną częścią, ale ich prywatne sprawy i podejście to już drugorzędna sprawa. Dogadali co mieli dogadać, pora zabierać się do pracy. Ario mógł pójść się przygotować a później udać się prosto do bram wioski.
[z/t]
0 x
- Ario
- Posty: 2351
- Rejestracja: 18 maja 2020, o 10:21
- Wiek postaci: 22
- Ranga: Sentoki
- Krótki wygląd: Pomarańczowo-włosy chłopak, noszący na plecach płaszcz z znakiem Kropli.
- Widoczny ekwipunek: Na plecach ma duży, dziwny plecak, a na jego barku spoczywa czarna salamandra w zółte kropki.
- Link do KP: http://shinobiwar.pl/viewtopic.php?f=33&t=8554
- GG/Discord: Boyos#3562
Re: Siedziba władzy
Ario widząc co się stało, złapał się za głowę. To byli ważni świadkowie, których miał dostarczyć do klanu, a Ci mieli zeznawać w sprawie całej tej sytuacji. Ktoś jednak zdążył ich pomordować, a co najgorsze - Ci byli bezbronni. W przypadku zwykłych cywili, to by była klapa na pełnej długości, jednak przy ludziach, którzy współpracowali z półświatkiem - sami się skazali na takie potraktowanie. Za to Ario brać odpowiedzialności nie miał zamiaru, stąd jedynie pochowali ciała zmarłych, a potem zabrali powóz i wrócili z nim do Ningyo-shi.
Teraz nadszedł czas raportu do Itamiego. Ario co prawda nie zapieczętował swojego plecaka, więc wszedł do siedziby klanowej niemalże w pełnym uzbrojeniu, jednak tak to jest jak koszty chakry pieczętowania są irracjonalne w tym przypadku. Nie mniej, miał nadzieję, że nikogo nie wystraszył.
Jego towarzysz był dzielny, ale musiał się wiele nauczyć. Ario wziął więc na siebie cały dialog, jaki miał odbyć się ze zleceniodawcą. Co by nie powiedzieć - w skali misji odnieśli ogromny sukces. Z jednego miejsca, które mieli zinfiltrować i jednocześnie dopiero dalej szukać kolejnych poszlak, duet Ario & Itami sprawili, że łeb został ucięty przy samej dupie...czy jakoś tak.
Ario zapukał do środka i wszedł, jak gdyby do siebie - nie czekając na odpowiedź. Po takiej przygodzie, jaką teraz odbył, miał totalnie gdzieś formalności i stąd też nie zamierzał się zbytnio czaić na wszystko.
- Misja wypełniona. - powiedział Ario po wejściu do pokoju. - W głębokich odnogach była farma, schowana za dość pokaźną bramą. Musiał im to jakiś Ayatsuri zrobić, bo była...imponująca. - zaczął, gestem przywołując do siebie Kaguyę. - Dał sobie nawet...radę, ale umiejętności ma za małe by chodzić na takie misje. Jednak serce do walki ma. - powiedział zadowolony Ario.
Ukryty tekst
0 x
- Kisuke
- Martwa postać
- Posty: 2186
- Rejestracja: 26 wrz 2020, o 15:40
- Wiek postaci: 22
- Ranga: Sentoki
- Widoczny ekwipunek: ~ Zbroja
~ Gurda przy lewym boku
~ Kabura na prawej i lewej nodze
~ Torba z tyłu na pasie
~ Duży zwój na plecach - Link do KP: http://shinobiwar.pl/viewtopic.php?p=153580#p153580
- Multikonta: Daisuke
Re: Siedziba władzy
Niestety wcześniej nie było czasu na przesłuchania, a teraz nie było już do tego możliwości. Ktoś pozbył się tych ludzi, gdyż mogli za dużo wiedzieć. Ario nie przejął się tym zbytnio. Co prawda stracił cennych świadków, ale mimo wszystko współpracowali oni z przestępcami, dlatego taki los nie powinien ich dziwić. Może będzie to nauczką dla innych, że z bandytami się nie pertraktuje. Zawsze wyjdą ze swoim, pozbawiając niedawnych sojuszników wszystkiego. Pytanie tylko czy ktoś się kiedyś o tym dowie. Miejsce to jest dość odludne i tych kilku grobów nikt może nigdy nie znaleźć. Może ewentualnie zbiry, gdy postanowią tutaj wrócić. Wszystko jednak zostało spalone i odbudowa tego pochłonie mnóstwo środków oraz czasu. Musieliby zaczynać od nowa, co daje wiele miesięcy spokoju dla Sabishi.Ario
Misja rangi B
53/45(?)
Podróż powrotna wyglądała zupełnie inaczej niż w przeciwną stronę. Yoshida nie był już tak rozmowny, w czasie postojów siadała skulony, chował twarz w dłoniach i nie wydawał z siebie żadnego dźwięku. Momentami wyglądał nawet tak jakby przestał oddychać. Po chwili jednak podnosił się, odchodził gdzieś trochę dalej z dziwną miną, po czym wracał, trochę bardziej zobojętniony. Wybranie go do takiej misji najwyraźniej nie było dobrym pomysłem, albo po prostu chłopak potrzebował czasu aby to wszystko sobie poukładać.
Dwaj ninja powrócili wreszcie do wioski. Ich podróż była długa i podczas ich nieobecności mogło się sporo pozmieniać. Miasto jednak dalej stało niewzruszone. Pomimo braku swoich dwóch wielkich obrońców, tutejsze siły pewnie nawet tego nie odczuły. Może i Ario miał się za wybawcę, ale na dłuższą metę może to pozostać niezauważone. Ta niezwykle trudna i ciężka misja nawet nie zostanie doceniona przez tutejszą ludność. Uznają oni, że po prostu opium zniknęło tak szybko jak się pojawiło i tyle. Po sprawie.
-Itami-Dono jest nieobecny. Miałem się zająć spisaniem raportu z waszej wyprawy.- Na miejscu zamiast Itamiego, Ario spotkał tylko jakiegoś chłopaka. Po krótkim namyśle doszedł do wniosku, że to jeden z tych, którzy czasami wparowali do pokoju gdy Itami wołał ich klaśnięciem bądź strzeleniem palcami. Przyjął on informację, że zadanie zostało wykonane, spisał część rzeczy na jednym ze zwojów, który następnie zostawił zwinięty na biurku Itamiego.
-Szczegóły misji macie opowiedzieć Itamiemu-Dono gdy wróci. To jest nagroda za wasz wysiłek. Odpocznijcie- Potem przyszedł czas na standardową śpiewkę. Przyznanie nagrody, gratulacje no i mogli udać się do wyjścia. Yoshida, który stał bez słowa, opuścił to pomieszczenie jako pierwszy, nawet się z nikim nie żegnając.
Koniec
0 x
- Ario
- Posty: 2351
- Rejestracja: 18 maja 2020, o 10:21
- Wiek postaci: 22
- Ranga: Sentoki
- Krótki wygląd: Pomarańczowo-włosy chłopak, noszący na plecach płaszcz z znakiem Kropli.
- Widoczny ekwipunek: Na plecach ma duży, dziwny plecak, a na jego barku spoczywa czarna salamandra w zółte kropki.
- Link do KP: http://shinobiwar.pl/viewtopic.php?f=33&t=8554
- GG/Discord: Boyos#3562
Re: Siedziba władzy
Z/T http://shinobiwar.pl/viewtopic.p ... 94#p172794Ario popatrzył na to, co się dzieje. Jakiś nowy chłop, który w ogóle nie był Itamim i przebywał w jego biurze. Czy teraz każdy ma swoich własnych ludzi na przyuczenie?Ario spojrzał ukradkiem na swojego towarzysza Kaguyę, po czym cicho westchnął. Czemu akurat on nie mógł dostać jakiegoś sprytnego Ayatsuri, który będzie z nim omawiał wszystkie mechanizmy, jakie są dostępne!?
- Dobra, w takim razie Ty tu zostań i pomóz spisać wszystko, co będzie potrzebować Itami. Daj mu znak, że wpadnę jakoś niedługo omówić szczególy tego, co tam zaszło. Pamiętaj też o czym rozmawialiśmy. - powiedział mu Kuglarz, przeszywając go wzrokiem na wylot. Miał nadzieję, że jego podopieczny będzie potrafił tak przekazać wiedzę, by nie wylądować na dywaniku ani u Yukirin, ani u Shirei-Kan. Następnie zabrał się i wyszedł w stronę sklepu z narzędziami.
0 x
- Ario
- Posty: 2351
- Rejestracja: 18 maja 2020, o 10:21
- Wiek postaci: 22
- Ranga: Sentoki
- Krótki wygląd: Pomarańczowo-włosy chłopak, noszący na plecach płaszcz z znakiem Kropli.
- Widoczny ekwipunek: Na plecach ma duży, dziwny plecak, a na jego barku spoczywa czarna salamandra w zółte kropki.
- Link do KP: http://shinobiwar.pl/viewtopic.php?f=33&t=8554
- GG/Discord: Boyos#3562
Re: Siedziba władzy
Ario wpadł do siedziby niczym do swojego drugiego domu. W głowie miał ciągle list, który dostał od swojej znajomej Tamaki i to, co w nim było zapisane. Wszystko niby się dobrze zazębiało, jednakże będzie musiał się z nią spotkać w niedalekiej przyszłości.
Itami, zleceniodawca z którym Ario współpracował od pewnego czasu niestety nie pojawił się przy ostatnim raporcie. Młody Sentoki miał jedynie nadzieję, że Kaguya, który był z nim jako podopieczny na ostatniej misji, dobrze złożył sprawozdanie i nie pominął żadnych istotnych faktów. Od pewnego czasu Kunisaku czuł, że w powietrzu coś wisiało, jakby coś się zbliżało - duże wydarzenie, jednakże niestety nie mógł sprecyzować o co takiego mogło chodzić. Jedynie cicho westchnął siadając na jednym z krzeseł w siedzibie.
Czekał więc na zlecenie. Tudzież przydział. Może znajdzie się coś, co będzie wymagało jego bezpośredniej interwencji? ... a jeśli nie, to wróci pomajstrować przy marionetkach. Każdy dzień był przez niego wykorzystywany w całości.
0 x
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 4 gości