Shinobi War PBF Naruto

DANE PERSONALNE
IMIĘ: Gonpachi
NAZWISKO: Kintarō
KLAN: Bezklanowiec
PRZYNALEŻNOŚĆ: -
WIEK [DATA URODZENIA]: 26 [362]
PŁEĆ: Shinobi
WZROST | WAGA: 188cm/84kg
RANGA: Wyrzutek D

APARYCJA
WYGLĄD:
Gonpachi to postawny mężczyzna o bardzo jasnej cerze, jego ciało niemal w całości jest pokryte tatuażem przedstawiającym dwa niebieskie smoki. Ma długie czarne-siwe włosy związane w kok, bardzo krótko przystrzyżone na bokach oraz długą brodę i wąsy w tych samych kolorach. Pomimo młodego wieku ma bardzo zniszczoną twarz, podkrążone oczy, oraz mocno zniekształcony nos przez wielokrotne złamania, oddstające uszy. To wszystko dodatkowo go postarza i sprawia że jego twarz nie jest zbyt miłym widokiem dla innych. Całe jego plecy jak i obie ręce w okolicach łokci są pokryte bliznami po pazurach drapieżników, z którymi wielokrotnie walczył w latach młodości.
UBIÓR:
Ubiór Gonpachiego jest bardzo skromny, na nadgarstkach nosi dwa brązowe ochraniacze z metalowymi ozdobami przypominającymi trupie czaszki oraz długie spodnie w tym samym kolorze, z lewą nogawką urwaną do kolana, oraz z prawą nogawką rozerwaną z przodu. Spodnie dodatkowo są okryte poniszczoną pozostałością materiału z błękitnej koszulki, którą niegdyś nosił. Całość spaja brązowy pas z metalowymi ozdobami i klamrą wyglądającą jak głowa Boga Śmierci, który przechodzi przez jego biodra oraz lewy bark. Na plecach nosi katane bez pochwy, z pozłacaną rękojeścią, oraz z wyrytym napisem "Yorimitsu Minamoto" na obu stronach ostrza.
ZNAKI SZCZEGÓLNE:
- Tatuaż znajdujący się niemal na całym ciele przedstawiający dwa niebieskie smoki.
- Blizna w kształcie błyskawicy biegnąca od końca lewej brwi, aż po czubek głowy.

OSOBOWOŚĆ
CHARAKTER:
Gonpachi odziedziczył wiele po swoim przybranym ojcu, oczywiście poza chciwością. Jest osobą bardzo dumną i łaknącą przygód, a przede wszystkim podobnie jak Minamoto, nie jest głuchy na krzywdę innych i zawsze wyciąga pomocną dłoń. Mimo tego że pierwsze kilka lat spędził w samotności na pustyni, jest osobą towarzyską i bardzo otwartą, nie ma również w zwyczaju przebierać w słowach mówi zawsze szczerze prosto z serca wszystko co mu ślina na język przyniesie, prawdopodobnie duży wpływ miały na to ciągłe podróże z Minamoto i przebywanie w środowisku kupców. Mimo tego że zazwyczaj jest spokojną i opanowaną osobą, to w sytuacjach skrajnego zagrożenia albo wściekłości, odzywa się jego zwierzęca natura i staje się nieprzewidywalną bestią, która rzuca się na wszystko co stanie jej na drodze.
NAWYKI:
Gonpachi ma nawyk warczenia niczym dzikie zwierzę, w momencie gdy ktoś lub coś go zdenerwuje.
NINDO:
Odważni nie żyją wiecznie, ale ostrożni nie żyją wcale.
HISTORIA:
Matka urodziła go w wiosce Sanibare. Jednak była zmuszona do ucieczki z domu ze względu na konflikt pomiędzy mężem a jej bratem. Miała się udać wraz z synem do wioski Kirisu, i schronić u wuja, jednakże nigdy nie udało jej się dotrzeć na miejsce. Ludzie którzy zostali wynajęci żeby przetransportować ją i Gonpachiego zostali przekupieni, i wyrzucili kobiete z dzieckiem, gdzieś na pustyni.
Matka Gonpachiego wiedziała że nie ma sensu waracać do Sanibare, próbowała więc na własną rękę udać się do Kirisu. Jednak nigdy nie udało jej się odnaleźć drogi, i ostatecznie po wielu miesiącach tułaczki osiedliła się wraz z Gonpachim w niewielkiej oazie, a po nieco ponad 3 latach zmarła z wycięczenia. Odtąd Gonpachi przez kilka kolejnych lat był zdany tylko i wyłącznie na siebie.

Gdy skończył 8 lat, po raz pierwszy od śmierci matki spotkał człowieka, a nawet czterech. Niejaki Yorimitsu Minamoto, którego chciwość nie znała granic, akurat przedzierał się wraz ze swoimi trzema ochroniarzami przez pustynię, zamierzał dostać się do Tajemniczego Lasu, w celu przejęcia wszystkich kosztowności które się w nim znajdują. Nagle na bezkresnych piaskach dostrzegł oazę i małą wychudzoną postać, bezzwłocznie nakazał swoim ludziom obrać tamten kierunek. Gdy dotarli na miejsce zobaczyli kilkuletniego wychudzonego chłopca bez jakiegokolwiek odzienia. Początkowo kupiec Minamoto, próbował podejść do Gonpachiego, żeby zapytać skąd się tu wziął i gdzie są jego rodzice, ale przestraszony chłopiec warczał na niego niczym dzikie zwierzę i powoli się cofał. Po kilku próbach Minamoto domyślił się jaka jest prawda, spojrzał na swoich ludzi, po czym głową wskazał na chłopca, a trójka ochroniarzy natychmiast ruszyła i nie bez trudu schwytała chłopca. Kupiec przez chwilę stał i patrzył na uwiązanego jak na smyczy Gonpachiego, zastanawiając się co dalej. Ostatecznie zdecydował że rezygnuje z wyprawy do Tajemniczego Lasu, nakazał odwrót i jak najszybszy powrót do domu. Podczas drogi do domu, dwóch podwładnych Minamoto, kłóciło się o imię dla chłopca, jeden chciał żeby nazywał się Kinatarou, zaś drugi, uważał że Gonpachi znacznie lepiej by do niego pasowało. Minamoto prawdopodobnie mając już dość tej dziecinnej kłótni, pogodził obu, i oznajmił że od teraz chłopiec nazywa się Kintarō Gonpachi.

Minamoto był nieco dziwnym człowiekiem, (oczywiście nie tak jak Gonpachi, który zachowaniem niewiele różnił się od zwierzęcia domowego), jednak zdecydowanie nie był to normalny przeciętny kupiec. Oczywiście tak jak każdy w jego fachu był wielkim chciwcem, ale jak niewielu potrafił bezinteresownie komuś pomóc, czego żywym przykładem jest Gonpachi. Ponadto, uwielbiał wprost, samurajów, i mimo że sam nim nie był, ba, nie potrafił nawet walczyć, to i tak zamówił sobie katane (z pozłacaną rękojeścią, na której na obu stronach ostrza było wyryte jego imię i nazwisko), którą zawsze dumnie nosił przy boku.
Gonpachi spędził u niego wiele wspaniałych lat, gdyż kupiec bardzo szybko zaczął traktować go jak syna dlatego też nigdy nie szczędził na niego grosza, ba, wydał wręcz fortunę na nauczycieli żeby tylko ucywilizowali chłopca, i w sumie po wielu latach przyniosło to efekty.
Poza lekcjami uczłowieczającymi, Gonpachi również trenował sztuki walki pod okiem trzech ochroniarzy Minamoto, w pierwszych latach, ludzie kupca, traktowali to jak zwykłą zabawę z małym dzikusem, ale z czasem przerodziło się to w prawdziwe treningi walki, Gonpachi był dosyć utalentowany, dlatego szybko przewyższył swoich mistrzów, co ostatecznie doprowadziło do tego że w wieku zaledwie 14 lat został mianowany szefem ochrony.

Gonpachi był szefem shi-tennō, bo tak nazwał swoich ochroniarzy Minamoto, przez 6 lat, aż do momentu gdy pewnej nocy gdy wracali do domu z towarem wpadli w zasadzkę.
Prawdopodobnie była przygotowana przez ninja renegatów, nim Gonpachi zdążył zorientować się w sytuacji poczuł przeszywający ból z lewej strony głowy, a chwilę był już nieprzytomny (Po tym ataku pozostała mu blizna z lewej strongy głowy biegnąca aż od brwi po czubek głowy). Gdy po kilkunastu minutach odzyskał przytomność, w zasięgu wzroku nie było już nic poza ciałami jego trzech podwładnych i człowieka który był dla niego jak ojciec. Po chwili gdy podszedł do Minamoto, dostrzegł również że bandyci zabrali nawet katanę którą kupiec zawsze dumnie nosił przy boku, ten widok bardzo go rozwścieczył. Zaczął warczeć, jego zwierzęca natura zaczęła dochodzić do głosu, był bardzo żądny krwi, ale nawet nie wiedział na kim się zemścić.
Po pochowaniu kupca i reszty, wyruszył w podróż, ale nie po to żeby szukać zemsty, bo i tak nie wiedział na kim ma się mścić. Za punkt honoru postawił sobie odnalezienie miecza swojego przybranego ojca.

Poszukiwania trwały wiele lat, w między czasie dzięki specjalnym karteczką dowiedział się jaką posiada naturę czarky. Jednak los po raz kolejny nie był dla niego zbyt łaskawy, gdyż okazało się że jego naturą jest suiton, a ciężko wykorzystać taki żywioł w walce na pustyni, jednak Gonpachi nie odpuścił zgłębiania tajników tej natury i w przerwach od poszukiwań, z całych sił pracował nad tym aby opanować styl wody, co po udało mu się po około dwóch latach treningu. (Ukończenie treningu postanowił uczcić dwoma tatuażami przedstawiającymi niebieskie smoki.)

Po około 6 latach nieustannych poszukiwań, Gonpachiemu udało się w końcu ustalić, że kilka miesięcy temu, niejaki Akiko Shikata kupił katanę z wyrytym "Yorimitsu Minamoto" po obu stronach ostrza, od jakiś tajemniczych typków. Niestety okazało się również że kilka dni temu wyruszył, z zamiarem opuszczenia na zawsze sektoru, Atsui - Podobno postanowił się przenieść do swoich dalekich krewnych którzy zamieszkują w sektorze Tsurai.
Kinatarou wiedząc że to może być jego jedyna szansa na odzyskanie miecza, bezzwłocznie ruszył śladem Shikaty.

Gdzieś na pustyni:
- Gonpachi szedł przez kilka godzin, gdy w końcu dostrzegł w oddali idącego człowieka
Gonpachi: Hej ty, stój!!! Stój Mówię! - Wykrzyczał
- Shikata odwrócił się w końcu i niepewnym głosem zapytał -
Shikata: K-Kim jesteś, czego chcesz?
- Gonpachi podszedł bliżej, zignorował pytanie Shikaty, po czym sam zadał pytanie -
Gonpachi: Ty jesteś Akiko Shikata?
- Na twarzy Shikaty pojawiła się niepewność i strach, nie wiedział co powiedzieć, ale po minucie może dwóch odpowiedział -
Shikata: Niegrzecznie odpowiadać pytaniem na pytanie. - a po chwili zawahania dodał - A jeśli tak to co?
Gonpachi: Oddaj mi ten miecz, nie należy do Ciebie.
Shikata patrzył przez chwilę na Gonpachiego z dziwnym grymasem na twarzy po czym odpowiedział -
Shikata: Czyżbyś był Yorimitsu Minamoto? - Po czym nie czekając nawet na odpowiedź dodał - Przykro mi ale zapłaciłem za to ostrze, więc teraz należy do mnie. - Po wypowiedzeniu tych słów pogłaskał ostrze miecza, a na jego twarzy pojawił się podły uśmiech.
Gonpachi spojrzał na Shikatę wściekle po czym odpowiedział -
Gonpachi: Grrr, nie pogrywaj ze mną, bo nie dożyjesz jutrzenki!! - po tych słowach zaczął wyzwalać swoją charkę.
Shikata, zorientował się że sytuacja nie wygląda najlepiej, dlatego uśmieszek szybko zniknął z jego twarzy, a po chwili namysłu powiedział -
Shikata: Uspokój się, przecież możemy się dogadać - Gdy dostrzegł że Gonpachi nieco się uspokoił, na jego twarzy znów zagościł lekki uśmiech po czym dodał - Zrozum, wydałem na ten miecz fortune, nie mogę Ci go od tak oddać - w tym momencie zrobił kolejną pauzę, udawał że zastanawia się co zrobić w tej sytuacji, ale tak naprawdę doskonale wiedział czego chce, po dłuższej chwili spojrzał na Gonpachiego i dodał - Zróbmy tak, oddasz mi wszystkie pieniądze oraz cenne przedmioty jakie masz, a w zamian ja oddam Ci tą katanę.
Gonpachi po usłyszeniu tego aż kipiał ze wściekłości, był nawet bliski zaatakowania Shikaty, ale ostatecznie coś go przed tym powstrzymało, być może po prostu chciał już tylko jak najszybciej odzyskać miecz. Po kilku głębokich wdechach odpowiedział krótko
Gonpachi: D-Dobrze. - Po czym oddał Shikacie wszystkie pieniądze, oraz 5 kunaiów i shurikenów które miał przy sobie. Ten szybko przeliczył pieniądze, po czym lekko się skrzywił patrząc na shurikeny i kunaie, ale po chwili zastanowienia, oddał Gonpachiemu miecz i odszedł bez słowa.

Gdy Shikata był już wystarczająco daleko, zaczął mówić sam do siebie
Shikata: Tak, tak, tak!!! Jestem geniuszem, zapłaciłem za ten durny kawałek stali zaledwie setke, a sprzedałem za kilka razy więcej. Taaaak! - Prawdopodobnie szedł taki uradowany przez całą drogę.
W tym czasie, Gonpachi nadal przebywał w miejscu wymiany, gdyż w momencie gdy katana znalazła się w jego rękach, zdał sobie sprawę że stracił cel i nie wie co teraz ze sobą zrobić. Po blisko dwóch godzinach wpatrywania się pustym wzrokiem w napis na ostrzu, powiedział na głos - Zawsze powtarzałeś gdy próbowano Ci wybić z głowy przeprawy niebezpiecznymi szlakami "Odważni nie żyją wiecznie, ale ostrożni nie żyją wcale". Łaknąłeś przygód i życia wojownika, lecz nie było Ci to dane. - Uniósł katanę ku niebu, i dodał - Niech ten miecz który nosi twoje imię, będzie twoimi oczyma, przyrzekam że wspólnie przeżyjemy przygody o jakich zawsze marzyłeś - Po wypowiedzeniu tych słów zaczął iść, nie mając nic poza kataną, i nadzieją że za horyzontem czekają na niego wielkie rzeczy.

WIEDZA

Ukryty tekst

ZDOLNOŚCI

Ukryty tekst

EKWIPUNEK
PRZEDMIOTY PRZY SOBIE (WIDOCZNE): Katana

Ukryty tekst

ROZLICZENIA
PIENIĄDZE: http://shinobiwar.pl/viewtopic.p ... &t=8003%20
PH: http://shinobiwar.pl/viewtopic.php?f=34&t=8004
MISJE:
D - 1; Przygoda nad jeziorem
C -
B -
A -
S -

[/list]
PREZENT OD ADMINISTRACJI:

Ukryty tekst

Ukryty tekst

Ukryty tekst

Ukryty tekst

Ukryty tekst

Ukryty tekst

Ukryty tekst

Ukryty tekst

Ukryty tekst

No dobrze, akcept. Miłej gry życzę

Ukryty tekst

Shinobi War PBF Naruto

Kintarō Gonpachi

Kintarō Gonpachi

Re: Kintarō Gonpachi (Do Sprawdzenia)

Re: Kintarō Gonpachi (Do Sprawdzenia)

Re: Kintarō Gonpachi (Do Sprawdzenia)

Re: Kintarō Gonpachi (Do Sprawdzenia)

Re: Kintarō Gonpachi (Do Sprawdzenia)

Re: Kintarō Gonpachi (Do Sprawdzenia)

Re: Kintarō Gonpachi (Do Sprawdzenia)

Re: Kintarō Gonpachi (Do Sprawdzenia)

Re: Kintarō Gonpachi (Do Sprawdzenia)

Re: Kintarō Gonpachi (Do Sprawdzenia)