Strona 1 z 1
Tamiko
: 8 paź 2018, o 10:04
autor: Tamiko
DANE PERSONALNE
IMIĘ: Tamiko
NAZWISKO: Kōseki
KLAN: Kōseki
WIEK [DATA URODZENIA]: 21
PŁEĆ: Kobieta
WZROST | WAGA: 170cm, 59kg
RANGA: Doko
APARYCJA
WYGLĄD:
Tamiko niczym nie przypomina swoich rówieśników, ma ogromne bursztynowe oczy, pełne usta i malutki nosek nieco zadarty ku górze. Jej twarzyczka przypomina porcelanową lakę, która patrzy na ludzi bez wyrazu. Twarz dziewczyny otulona jest czerwonymi, sięgającymi do pasa, włosami. Zawsze rozpuszczone zwracają uwagę mężczyzn, gdyż zakrywają jej krągłości, które na jej wiek były nader uwydatnione. Patrząc z boku można zauważyć figurę klepsydry. Wąziutka talia, szerokie biodra i dość duże piersi. Na kości biodrowej widać tatuaż, czerwoną różę, którą zrobiła będąc jeszcze małą dziewczynką, nikt nie wie co oznacza owy kwiat, a Tamiko nie przekazuje nikomu tej informacji
UBIÓR: Można zobaczyć
Jak widać na powyższym obrazu Tami lubi ubierać się wyzywająco, jej ciało zakryte jest w dość minimalny sposób. Zacznijmy zatem od góry... Bluzka, a może raczej bluzeczka zakrywa tylko piersi, jednakże nie można się jej zwieść, bowiem jest elastyczna i bardzo wygodna, a na wygodę stawia nasza bohaterka. Rękawiczki, które są zwyczajnie elementem ozdobnym sięgają do przedramienia, a drugie, czerwone, pełniące nieco funkcję ochronną jak także usztywniającą sięgają zaledwie za nadgarstek. Nałokietnik jest tutaj czymś, co dziewczyna nazywa swoją bronią awaryjną w razie jakiegokolwiek unieruchomienia. Kolejne są spodenki, a może szorty, jak kto woli. Bez zbędnych ozdób, praktyczne, ładne. No i buty, przez które Tami wpada w obsesję. Masywne, sięgające przed kolana buty, może nieco oszpecają jej zgrabne nóżki, ale są wygodne, a ona je kocha...Gdy przychodzą chłodniejsze dni, dziewczyna zarzuca na siebie długi czarny płaszcz, z ogromnym kapturem. Widać, że jest on znoszony, jednakże Tamiko nie zamieniłaby go na żaden inny, bowiem jest po pamiątka bo jej matce, jedyna, jaką wykradła z domu.
ZNAKI SZCZEGÓLNE: Tatuaż na biodrze w kształcie róży.
OSOBOWOŚĆ
CHARAKTER: Tamiko. Nie można jej określić jednym słowem, jest to dziewczyna z diabłem na jednym i aniołem na drugim ramieniu. Jeszcze nikt, nie zobaczył jej jako jedność, ludzie poznają ją jako miłą dziweczynę pochodzącą z dobrej rodziny. Osobę pomagającą biednym, uśmiechającą się do każdego, z drugiej zaś strony można zobaczyć wredną niewiastę, która nienawidzi towarzystwa obcych. Podczas rozmowy Tamiko z grzecznej i podporządkowanej dziewczyny może zmienić się w niebezpieczną, żądną krwi kobietę. Nie panuje nad swym językiem, więc często jest odrzucana przez otoczenie.
Mimo, nie dość dobrego, pierwszego wrażenia dziewczyna dla przyjaciół jest bardzo pomocna, mogłaby dla osoby bliskiej skoczyć w ogień, ale czy osoba nie mająca nikogo obok siebie może dawać takie przyżeczenia?
Nieoblicznalna, to słowo chyba najbardziej pasuje do owej postaci...
NAWYKI: Pedantyzm, przekładanie rzeczy, które jej zdaniem, powinny leżeć w innym miejscu.
NINDO: "Nie warto robić czegoś, w czym nie można osiągnąć mistrzostwa."
HISTORIA: "W którym momencie zaczyna się ta historia ? W życiu ciężko cokolwiek określić . Czasami wracając myślami do jakiegoś wydarzenia, mówimy, że to właśnie był nasz początek, jednakże los po chwili krzyżuje nam plany innym beztroskim spotkaniem. Czy owe spotkanie wystarczy by zniszczyć monotonność naszego życia ? Chcę po raz kolejny wziąć pióro w dłoń i zacząć kreślić litery, ale umysł nie pozwala mi wyrazić tego co jest najistotniejsze."
Przeraźliwy grzmot zerwał do lotu śpiące ptaki, zagłuszając tym samym głośne krzyki Kobiety. Dwóch mężczyzn, klęczących obok niej, jak na komendę chwycili swoje narzędzie. Błysk metalu i kolejny przerażający krzyk. Wściekłość w głosie niewiasty była olbrzymia. Łzy mieszały się z deszczem, który muskał opuchniętą twarz. Kolejny grzmot, podświetlający sylwetkę.
Krew.
Czerwona ciecz płynąca z zadanej rany, otulała skórę nikłym ciepłem. Ciepłem, który powodował, że powieki stawały się cięższe. Mrok był teraz kuszącą propozycją. Oazą w bólu, od którego uciekała. Była już na granicy. Umierała. Kolejny cios, kolejny krzyk. Czy tak wygląda śmierć? Chciała odejść, miała dość, płakała coraz ciszej, gdy jakaś pięść opadła ponownie na jej twarz. Chrzęst łamanej kości powodował, że z jej gardła wydobył się nieludzki krzyk...
I była tylko cisza. Cisza, która trwała niemalże całą wieczność.
Ile czasu minęło? Sekunda, dwie? Może godzina? Nie wiedziała, nie miała już na nic wpływu. Czemu zatem na granicy świadomości usłyszała płacz? Czemu nie pozwalał jej odejść? Ciężkie powieki, po walce trwającej wieczność, zaczęły się unosić. Jej oczom ukazała się malutka, pomarszczona istota prosząca o odrobinę ciepła. Uśmiechnęła się delikatnie, ale nie czuła już nic, ból gdzieś zniknął. Opuchlizna nie zasłaniała pola widzenia. Była tylko jej iskierka. Jej mała córeczka.
-Tami...-szepnęła cichutko, otulając niemowlę swoją miłością.
Wschodziło słońce. To była ciężka noc.
***
Błękitna sukienka, bose stópki i śmiech niosący się echem po podwórku... Nasza, niegdyś, mała dziewczynka zaczęła dorastać. Ciekawa świata, cały czas biegała za swym ojcem, w poszukiwaniu odpowiedzi na nużące ją pytania. Była piękna. Jej krwisto czerwone włosy, splecione w kucyki, unosiły się wysoko gdy skakała wokoło żaby. Beztroskie dzieciństwo, powodowało, że nie wiedziała czym jest strach. Miała przecież najpiękniejszą matkę pod słońcem i silnego tatusia, który potrafił podnieść ją wysoko do nieba! Tak też mijały dni, bez jakichkolwiek złych emocji, czy stresu. Mała Tamiko z każdym dniem stawała się coraz to większa, choć jej ciekawość nigdy nie malała...
***
Tamiko nie wiedziała o śmierci nic, aż do tego pamiętnego dnia, gdy obudziła się z ogromnym uśmiechem. Dzisiaj miała urodziny. W jej domu wiek siedmiu lat był przełomem. Mogła bowiem wyjść za teren posiadłości, dlatego też szybko wyskoczyła z łóżka, ubrała przepiękną czerwoną sukienkę, po czym wybiegła z domu. Wiedziała, że jest za wcześnie by rodzice już byli na nogach. Wystarczyło, że wróci za godzinę. Taka była bowiem umowa. Czerwonowłosa biegała po lesie szukając skarbów, które mogłaby zanieść tacie. Nie zapominała również o mamie, której uzbierała wielki bukiet kwiatów polnych. Już wracała, gdy zobaczyła dwóch przerażających mężczyzn. Ukryła się w cieniu drzewa i chwilę czekała aż mężczyźni znikną jej z pola widzenia.
W końcu była bezpieczna. Ruszyła szybko do domu i wtedy zobaczyła. Wyrwane z zawiasów drzwi, jej urodzinowy tort na ziemi i tata, jej ukochany tata... Łzy zaszły łzami, a ona stała tak sparaliżowana. Wokół niej były szkła, krew sączyła się z jego głowy, rozcięcia na rękach pokazywały wnętrzności. Jeszcze nigdy nie widziała ludzkich mięśni, a teraz? Teraz stała tak, do czasu, aż jej rodzicielka się nie odwróciła.-Tami...-szepnęła unosząc załzawione oczy, ona też miała na sobie krew, jego krew. Dziewczynka zaczęła kręcić głową w niedowierzaniu. Nie słyszała nic, widziała tylko zwłoki taty na ziemi. Mężczyzn wychodzących z domu. Zaczęła krzyczeć przerażona, cofnęła się i zniknęła za drzwiami.
Ile czasu biegła? Gdzie się znalazła...?
***
Od tego czasu minęło sporo czasu, wspomnienia krwi wyblakły, a ona wróciła do swojego dawnego życia, jeżeli takim można go nazwać. Jej matka ponownie wyszła za mąż. Miała wtedy dziesięć lat. Pamiętała jak w dniu ślubu wyszła z kościoła, usiadła na ogromnych schodach i patrzyła w niebo. Gdy przeniosła wzrok przed siebie zobaczyła parę dzieci stojącą przed nią. Owa para patrzyła się na nią uważnie. Ona w białej sukience z błękitnymi kwiatkami, a on w ciemnym garniturku. Ściskali swoje dłonie wpatrując się w czerwonowłosą.-Zaprzyjaźnisz się z nami?- zapytała blondynka. Tamiko uśmiechnęła się delikatnie, ochoczo kiwając główką. Wtedy usłyszała otwierające się drwi kościoła. Odwróciła się gwałtownie, by zobaczyć kto idzie, by pochwalić się kogo poznała. Powiedzieć, że ma przyjaciół-Nikomu o nas nie mów-powiedział On. Czerwonowłosa odwróciła się szybko w stronę, gdzie stali jej koledzy. Dziwne, nikogo tam nie było, a przecież z nią rozmawiali. Co się stało? Jak to możliwe?-Coś się stało kochanie?-powiedziała Matka, ujmując twarzyczkę swojej córeczki. Ta pokiwała tylko głową z ogromnym uśmiechem. Obie, trzymając się za ręce ruszyły z powrotem do kościoła. Ogromne drewniane drzwi zamknęły się za nimi z hukiem.
Teraz miała przyjaciół, których musiała chować przed światem. Ludzi, którzy ją kochali i którzy nigdy nie odejdą, nigdy...
***
Czas.
Coś nieokreślonego. Miara świata, nieosiągalna, nienamacalna, aczkolwiek oczywista i rzeczywista. Coś co płynie wraz z nami, coś, co pokazuje nam zmiany w ciele, zmiany w świecie. Dziwne, niepotrzebne, aczkolwiek akceptowane. Czemu zatem minęło trochę czasu, a Tamiko zauważyła wybrzuszenia, powiększające się pod jej bluzką. Pośladki, które nabierały lepszego kształtu. To przez czas! Cholerny czas, który ją goni, a przecież ona wolała istnieć w innym świecie, w innej rzeczywistości. Chciała mieć ojca, chciała mieć matkę. Teraz co posiada? Obleśnego ojczyma, który ciągle prawi jej komplementy i matkę zdaną na jego laskę.Wszystko teraz było inne, a może jednak takie samo? Minęło pięć lat. Tamiko stała właśnie w nowym domu, przed lustrem wygładzając sukienkę. Uwielbiała sukienki. Mogła wtedy czuć się swobodnie, ale czy aby na pewno? Coś się zmieniło. Zmieniło się wszystko. Odebrali jej dzieciństwo. Zniszczyli człowieczeństwo.
Czerwonowłosy wpatruje się w swoje odbicie. Dzisiaj jest ten dzień. Dzień zmian. Jest umówiona ze swoją rodzicielką. Będą same przez godzinę, krótką godzinę, gdzie będzie mogła mówić, bez ojczyma i jego spojrzeń, bez wszystkiego.
Gdy weszła do salonu, powitała ją matka z herbatą i ciastem, które piekła od rana. To była ich chwila, chwila w której mogła się odstresować.-Mamo...-podjęła. Zaczęła mówić o wszystkich wieczorach, które miały miejsce od dnia ich ślubu, opowiadała o wszystkim, wyszukując jakiejkolwiek reakcji, jakiekolwiek człowieczeństwa. Kobieta nie wierzyła, kręciła głową wpatrując się w córkę. Krzyczała, uderzyła delikatną skórę swojej córki.
Czemu? Czemu los musi być tak okrutny? Czemu ludzie odbierają jej człowieczeństwo, wyciągają jej duszę, rozrywają na kawałki. Łzy ciekły po jej twarzy. Czas. Minął szybko, nawet nie zauważyła kiedy wszedł. Rzucił się na nią. Wziął za ramię i zaciągnął do pokoju. Czemu Matka nie zareagowała? Czemu pozwoliła ją zaciągnąć do pokoju? Czemu...?
Tamiko skuliła się przy kolejnym ciosie. Rzucił nią o ścianę. Złapał za szyję, po czym zaciskał coraz mocniej palce.
Czas. Zwolnił? Nie wiedziała. Czuła tylko jego oddech przy uchu i słowa, które pamięta do dziś: "Mogłaś mieć wszystko, a teraz zginiesz na ulicy. Zobaczysz, że jesteś nikim."
Uścisk zelżał, miała chwilę by odejść, miała chwilę by wziąć potrzebne rzeczy. Nie wzięła nic, prócz plecaka i pieniędzy. Musiało jej to wystarczyć. Ostatni raz spojrzała na matkę, która w tym momencie unikała jej wzroku.
Odeszła...
"Niech jedno zwykłe spojrzenie będzie początkiem… Początkiem, końca. Moją historią... "
WIEDZA
INFORMACJE:
KLANY, RODZINY SHINOBI, WIĘZY KRWI:
W tej prowincji znajduję się osada klanu Kōseki - członkowie klanu, oprócz wiedzy o charakterystycznych cechach przypisanych każdemu Kōseki, posiadają również informację o umiejętnościach klanowych
Osoby niezwiązane z klanem wiedzą, iż Kōseki nie mają cech charakterystycznych z wyglądu, jednak w walce nie jest trudno ich poznać, ponieważ władają i manipulują kryształem, oddani swojemu klanowi, specjalizują się w ninjutsu
W Daishi zamieszkują również osoby, pochodzące ze Szczepu Jūgo - członkowie klanu, oprócz wiedzy o charakterystycznych cechach przypisanych każdemu Jūgo, posiadają również informację o umiejętnościach klanowych
Osoby niezwiązane ze szczepem wiedzą, że o Jūgo mówi się, iż zamieniają się w potwory, modyfikują swoje ciało kiedy wpadną w szał - co kłóci się nieco z opiniami, że wyjątkowo współgrają z naturą
Wiedza o Haretsu – porywa ich wir walki, ale nie posiadają charakterystycznych cech wyglądu, panują i manipulują wybuchem, lubią walkę bezpośrednią, zamieszkują tereny Tsurai
Wiedza o Hyūga – ich charakterystyczną cechą się niemal białe oczy bez źrenic, przeważnie posiadają ciemne, długie włosy, honorowi i oddani swojemu klanowi, specjalizują się w walce bezpośredniej, w której często wykorzystują moc swoich oczu, podczas ich aktywacji pojawiają się na skroniach wyraźne żyły, zamieszkują tereny Kyuzo
Wiedza o Yamanaka – członkowie klanu często posiadają długie, blond włosy i oczy pozbawione źrenic, słyną z bycia świetnymi mediatorami i politykami, potrafią wniknąć w myśli przeciwnika, mieszkają w Soso
POSTACIE: -Ato Shin- Magik, którego Tami poznała w Ryuzaku no Taki. Mężczyzna okazał się mieć czerwone oczy, dzięki którym widział co dzieje się dookoła, bowiem naśladował wszystkie ruchy dziewczyny będąc odwróconym do niej plecami.
-Kanekawa Kenji.- jedna z dziwniejszych osób jakie poznała dziewczyna. Sam wygląd tego osobnika już kuje w oczy. Ma on bowiem rogi na czole. Walcząc u jego boku dziewczyna zauważyła, że pluł ogniem. Poza tym to wspaniała osoba, która uratowała jej życie, aczkolwiek nasza bohaterka nienawidzi go za to.
-Wataru-mężczyzna poznany w tej samej chwili co Kenji. Mężczyzna równie dziwny jak jego towarzysz, bowiem ma on otwory gębowe na rękach, z których wychodzą bombowe potwory, przez które Tami o mało nie zginęła.
ZDOLNOŚCI
KEKKEI GENKAI: Shōton
NATURA CHAKRY: Doton
STYLE WALKI:
UMIEJĘTNOŚCI:
PAKT:
ATRYBUTY PODSTAWOWE:
SIŁA 25
WYTRZYMAŁOŚĆ 25
SZYBKOŚĆ 20
PERCEPCJA 20
PSYCHIKA 20
KONSEKWENCJA 20
SUMA ATRYBUTÓW FIZYCZNYCH: 90
KONTROLA CHAKRY E
MAKSYMALNE POKŁADY CHAKRY : 102%
MNOŻNIKI:
POZIOM ROZWOJU DZIEDZIN NINPŌ:
NINJUTSU E
GENJUTSU
STYLE WALKI 0 (dziedzina E)
IRYōJUTSU
FūINJUTSU E
ELEMENTARNE
KATON
SUITON
FUUTON D
DOTON D
RAITON
KLANOWE
JUTSU:
NINJUTSU:
[E]Bunshin no Jutsu
[E]Henge no Jutsu
[E]Kai
[E]Kawarimi no Jutsu
[E]Kinobori no Waza
[E]Suimen Hokō no Waza
[E]Nawanuke no Jutsu
FūINJUTSU:
DOTON:
[D]Doton: Doro Kawarimi no Jutsu
[D]Doton: Doton no Jutsu
[D]Doton: Doryūsō
[D]Doton: Shinjū Zanshu no Jutsu
[C]Doton: Daichi Ganshō
FUUTON:
[D]Fūton: Enshō No Kaze
[D]Fūton: Furai Uchiwa
[D]Fūton: Fūsajin
[D]Fūton: Gōkūhō
EKWIPUNEK
PRZEDMIOTY PRZY SOBIE (WIDOCZNE): 2 kabury, torba na uzbrojenie, 2 metrowy łańcuch zawinięty wokół prawej ręki,
PRZEDMIOTY SCHOWANE (NIEWIDOCZNE): Dwustronne ostrze, 4 metry żyłki stalowej, 2 metry bandażu, 5 kunai, 4 Shurikeny, 2 Krzywe Shurikeny, książka z leczniczymi ziołami
ROZLICZENIA
PIENIĄDZE:
PH:
MISJE:
PREZENT OD ADMINISTRACJI:
Re: Tamiko
: 8 paź 2018, o 15:12
autor: Papyrus
Re: Tamiko
: 8 paź 2018, o 22:26
autor: Papyrus
Akcept, witamy na forum ponownie.
Re: Tamiko
: 9 paź 2018, o 12:48
autor: Sans