Strona 1 z 1
Shabondama Kyasupa
: 3 maja 2015, o 08:11
autor: Kyasupa
DANE PERSONALNE
IMIĘ: Kyasupa
NAZWISKO: Shabondama
KLAN: Shabondama
WIEK [DATA URODZENIA]: 16
PŁEĆ: Shinobi
WZROST | WAGA: Przeciętny | Przeciętna
RANGA: Genin
APARYCJA
WYGLĄD:
Kyasupa nie wyróżnia się wyglądem, jak przystało na prawdziwego ninja. Posiada długie, czarne włosy, które swobodnie opadają na jego ramiona. I jeszcze niżej. Oczywiście, niekiedy są bardzo uciążliwe, jednakże po latach wspólnej wojaczki, chłopak przyzwyczaił się do nich i teraz nie przeszkadzają mu w żadnym stopniu. Punkt kulminacyjny nastąpił pewnego pięknego, wiosennego dnia, gdy chłopak, podczas walki sparingowej z Yume, potrafił do zaskoczyć właśnie przy pomocy włosów. Radość z tego wydarzenia nie wyszła z umysłu nastolatka przez lata. Zjeżdżając troszeczkę niżej dostrzegamy oczy: mroczne, nieprzyjemne, w których widać ból i smutek. Kolor lawendy tylko to potęguje. Usta raczej nie bywają wykrzywione w rodzaj jakiegoś uśmiechu. Twarz członka rodu Shabondama wywołuje raczej negatywne emocje.
Kyasupa nie posiada ciała atlety. Nigdy nie był dobry w walce wręcz. Zawsze wolał używać Ninjutsu i żywiołu wody, niż miecza, czy własnych rąk. Ręce wychudzone, z niewielką ilość mięśni. Wydawać się może, że chłopiec nigdy się nie zmieni i nigdy nie podniesie cięższych przedmiotów... No nic. Wysokością też nie grzeszył: nadawał się idealnie do dolnej granicy słowa "przeciętnie". Na szczęście nie było to dla niego jakimś problemem. Całkowicie akceptował siebie takim, jakim jest.
UBIÓR:
Zazwyczaj ubierał się w luźne kimono, które nie przeszkadzało mu w ruchu. Koloru białego, z niebieskim pasem. Na nosie nie nosił okularów, a na głowie - czapki. Nie lubił zbędnych dodatków. Zazwyczaj miał ze sobą specjalną dmuchawkę do tworzenia baniek mydlanych. Nigdzie się bez niej nie ruszał. Tajemnicą już nie jest, iż nasz bohater, przy jej pomocy, walczył. Nie raz i nie dwa zdarzyło się jednak tak, że w konsekwencji na gorszy humor, Kyas ubierał na siebie czarny, długi płaszcz i zakładał na głowę kaptur. Nauczył się tego od swojego wyjątkowego mentora. Wtedy też nic i nikt nie może go zainteresować. Będąc we własnym świecie, zapomina o tym, co jest wokół niego.
ZNAKI SZCZEGÓLNE:
Ostre rysy twarzy
Lawendowe oczy
OSOBOWOŚĆ
CHARAKTER:
Spokój i opanowanie od zawsze wyróżniało go z tłumu rówieśników. Lata spędzone z Yume nauczyły go, że nie powinien nadmiernie się cieszyć, czy też całkowicie dołować. W dalekiej przeszłości charakteryzowało to ludzi, którzy znani byli jako wyznawcy stoicyzmu - jednego z nurtów filozoficznych, znany już w Starożytnym Rzymie. Może początkowo był inny, jednakże widząc każdą kolejną śmierć na swojej drodze, a raczej na drodze opiekuna, dowiedział się, że w każdym momencie nastrój może drastycznie się zmienić. Doskonale przypomina sobie postać pewnego wysokiego blondyna, który będąc w karczmie był niesamowicie zadowolony z możliwości poderwania pewnej kobiety, jednakże gdy tylko wyszedł na zewnątrz, Yume już go dopadł i wysłał w zaświaty. Natychmiastowa zmiana humoru.
Kyasupa uważał, że poza zimną krwią, ninja zawsze potrzebuje odwagi. To ona pcha do przodu, gdy wszystko zawodzi. To ona pokonuje wrogów i pomaga sojusznikom. W końcu to dzięki niej chłopak został doceniony przez opiekuna. Kiedyś nie mógł polegać na chłopcu, jednakże pewnego dnia wszystko się zmieniło. Jedenastoletni chłopiec, nasz bohaterski Shabondama, wykazał się cechą, która była charakterystyczna dla wszystkich najpotężniejszych ludzi w historii świata. Poprzez nieuwagę przeciwników, udało mu się uratować mentora z więzienia, gdy ten na prawdę tego potrzebował. Ryzyko było wielkie. Na szczęście chłopiec dobrze przemyślał i wykonał wcześniej stworzony plan. Mimo wiedzy, iż w razie złapania zostanie ścięty, lub powieszony, nie zląkł się i zrobił wszystko, by uratować jedyną bliską mu osobę.
Odwaga, spokój ducha... Czym jeszcze wykazywał się nasz bohater? Oczywiście inteligencją! To także konsekwencje lat spędzonych z mężczyzną. Niejednokrotnie, jeszcze przed snem, siadali przy ognisku, gdzieś głęboko w Prastarym Lesie, i rozmawiali o losach świata. Jego wiedza na ten temat była niesamowita, a opowieści o różnych częściach świata - niezwykle interesujące. W końcu Kyas, nauczony czytać i pisać, potrafił dorwać książkę i "skonsumować ją" w trakcie jednego wieczoru. Stał się oczytanym nastolatkiem, który wiedział, jak wykorzystać tę wiedzę.
Trudność z zawiązywaniem przyjaźni bardzo martwiła nie tylko chłopca, ale również jego opiekuna. O ile w sytuacjach bojowych potrafił zachować się odpowiednio, o tyle, gdy miał przed sobą jakąś piękną dziewczynę, od razu tracił umiejętność logicznego mówienia. Było to niezwykle denerwujące. Nie da się ukryć. Na szczęście, z biegiem czasu, Kyasupa uczył się coraz to większej ilości niezbędnych rzeczy w życiu codziennym. Może nie jest jeszcze idealnie, może stresuje się przed poznaniem nowych osób, jednakże już na pierwszy rzut oka widzi swój własny, osobisty progres. Chłopak wie, że ma tutaj jeszcze wielkie możliwości.
NAWYKI:
Trzymanie dłoni w kieszeni
NINDO:
"Żyj tak, by nie żałować."
HISTORIA:
Każdy dzień jest inny. Każdy może przynieść w naszym życiu przełom. I każdy, absolutnie każdy, jest dobry na narodziny. Dzisiejszy wtorek jest wyjątkowy dla pewnej rodziny ninja, która od kilku miesięcy wyczekiwała potomstwa. Podobno miał to być chłopiec. Podobno miał być potężny... Jeden z okolicznych medyków, który z przyjemnością zajął się Aiko (matką), był gotowy pomóc jej w każdej chwili. Oczywiście w zamian oczekiwał godziwego wynagrodzenia, na które było stać rodzinę. Na szczęście.
Musicie wiedzieć, że zawód "profesjonalny ninja" był bardzo opłacalnym zawodem. Oczywiście, wielu potężnych mężczyzn nie wracało do domu z danych misji, jednakże, przy odpowiednich umiejętnościach i znakomitym poziomie skupienia, nic takiego wydarzyć się nie powinno. No właśnie. Nie powinno. Zlecenia są różnorakie: łatwiejsze niż się początkowo wydawało, jak również o wiele trudniejsze. I wszystko zależy tylko od danego shinobi, który chce i musi wykonać swoje zadanie. Inaczej konsekwencje mogą spaść nie tylko na niego, ale również na całą rodzinę, czy też całą wioskę.
W trakcie porodu, w chatce między drzewami, z dala od oczu ciekawskich, na świat przyszedł on - Kyasupa. Gdyby znajdowała się tam specjalna aparatura, spokojnie dostałby dziesięć w Skali Apgara. Zdrowe, silne dziecko, które właśnie w tym momencie rozpoczyna swoją drogę ninja. Czy to przesada? Na prawdę uważacie, że w dniu narodzin nie można już mieć zaplanowanej przyszłości? Nie uwierzycie, ale gwiazdy przepowiedziały noworodkowi już pierwszego dnia życia, że ma przed sobą wiele nieprzyjemnych sytuacji.
Ktoś trzykrotnie zapukał do chatki medyka. Pierwsze uderzenie było spokojne, jednakże kolejne - zdecydowanie nie. Wystraszona kobieta, trzymająca swojego malutkiego i bezbronnego syna na rękach, natychmiastowo spojrzała w twarz Gurena, męża. Bardzo głośno przełknął ślinę. Jak na prawdziwego ninja przystało, mężczyzna miał ze sobą swoją atutową broń w postaci... Dmuchawki do baniek. Śmieszna sprawa, nie uważacie? W każdym razie natychmiastowo przytkał sobie odpowiedni koniec do ust i mocno dmuchnął, jednocześnie mieszając chakrę Suitonu. Co z tego wynikło? Kilka większych baniek, które już leciały w stronę drzwi. Były pod całkowitą kontrolą naszego bohaterskiego mężczyzny, który nie zamierzał się patyczkować. Wiedział kim może być ten, kto dobija się do drzwi. Doskonale zdawał sobie sprawę z tego, że ma wielu wrogów mieszkających w różnych częściach kontynentu ninja.
Drzwi zostały nagle wyłamane. Krzyk matki idealnie wpasował się w głos przerażonego dzieciątka. Pojawił się mężczyzna: wysoki, postawny. Potężnie zbudowany. W czarnym, długim płaszczu i kapturem na głowie. Spod niego i między włosami dostrzec należało lśniące, złotawe oczy i delikatny uśmiech. Nieznajomy wiedział po co tutaj przybył. Wiedział kto tu będzie i w jakim celu. Od miesięcy obserwuję tę rodzinę, by móc odebrać jej to, co najbardziej się dla nich liczy. Kyasupa nie mógł jeszcze wiedzieć, że znajduje się w śmiertelnym niebezpieczeństwie. Nie wiedział, że już zaraz miał zostać zabrany siłą przez nieznajomego faceta. Jak każda dobra historia, wymagany jest CZARNY CHARAKTER. Chyba właśnie taki do nas dołączył...
Lata mijały, a chłopiec powoli dorastał z dala od domu i nie w towarzystwie rodziców. Yume, nasz ulubiony czarny charakter, nie tylko porwał, ale również zajął się malcem. Co prawda przybył do chatki medyka w celu morderstwa, jednakże wyszedł z niej mając w głowie zupełnie inny plan. Natychmiastowo polubił Kyasupę, co było dla niego bardzo dobrą wiadomością. Niestety, krew musiała się przelać. Dość powiedzieć, że Guren, tak samo jak Aiko, stracili życie poprzez jedno, szybkie cięcie. Medyk zdołał uciec... Może to i lepiej? W każdym razie bohater naszej historii tego dnia kończy jedenaście lat. Potrafi posługiwać się kilkoma technikami ninja, jednakże nigdy nie myślał o tym, by zostać profesjonalnym wojownikiem. Jego ambicje kończyły się na zwiedzaniu świata wraz ze swoim, jak mu się wydawało, wybawcą. Niestety, chłopiec prawdy nie poznał.
Lata mijały, a świat dla naszego niespełna szesnastoletniego już Kyasupy wydawał się coraz to mniejszy. Mimo wszystko wiedział, że gdy tylko przyjdzie kolejna rocznica swoich urodzin, jego życie drastycznie się zmieni. To właśnie wtedy zadecyduje co tak na prawdę chce robić w przyszłości. Do tej pory towarzyszył Yumiemu praktycznie dwadzieścia cztery godziny na dobę, gdy on mordował, kradł i porywał. Z biegiem czasu chłopak przyzwyczaił się do brutalnego stylu życia, jednakże jeszcze nigdy samemu nie odebrał komuś życia. Przeróżne sparingi, walki, czy też treningi miał już za sobą, jednakże zamordowanie kogoś było zdecydowanie poważniejszą sprawą...
- Kyas, w oddali Morskie Klify, miejsce zamieszkane przez rodziny Hōzuki i Shabondama. Zatrzymamy się tu na kilka dni. Nie wiem, czy dobrze rozumiesz: właśnie tutaj będziemy świętować twoje szesnaste urodziny.
Głos pewny, radosny, raczej nie zmartwiony. Dla nastolatka była to zwykła podróż. Dla Yumiego było zupełnie inaczej... Weszli do pierwszej lepszej karczmy, zamówili pokój i ciepłe jedzenie, oraz buteleczkę wina dla mężczyzny. Młody nie może jeszcze pić.
Dwuosobowa impreza urodzinowa, swoiste sweet sixteen, zajęła cały wieczór. Było radośnie, jednakże momentami: bardzo poważnie. Na przykład, gdy solenizant oznajmił, że chce pobierać nauki w Akademii Ninja i w przyszłości zostać profesjonalnym wojownikiem. Yume kiwnął tylko głową. Rozumiał decyzję. Domyślił się, że chakra zaczęła buzować w organizmie chłopca... Nagle było już bardzo późno. Postanowili więc położyć się na własnych łóżkach i zamknąć oczy. Kyasupa nie wiedział, że była to ostatnio rozmowa ze swoim opiekunem.
Każdy dzień jest inny. Każdy może przynieść w naszym życiu przełom. I każdy, absolutnie każdy, jest dobry na narodziny. Powtórne narodziny. Kyasupa wstał około godziny dwunastej. Niesamowicie się wyspał. Usiadł na łóżku i rozejrzał się. Yume musiał gdzieś wyjść, bowiem go tu nie było. Nie zaniepokoiło to chłopca. Przecież to normalne. W każdym razie spokojnie zjadł śniadanie, które stało na pobliskim stoliku. Siadając przy nim dostrzegł karteczkę. Wczoraj jej tu na pewno nie było.
Może to rachunek?, zastanowił się bohater opowieści.
Od tego czasu wiedział już, że został sam. Nie miał zamiaru panikować. Został nauczony życia. Miał to, co potrzebne: odwagę, inteligencję, spokój ducha. I zawziętość. Gdy tylko dokończył śniadanie, natychmiastowo zszedł na dół. Dowiedział się, że wszystko zostało opłacone przez mężczyznę z czarnej pelerynie. Chłopiec podziękował i wyszedł na świeże powietrze. Ono początek nowego życia! Cel? Akademia Ninja.
WIEDZA
INFORMACJE:
KLANY, RODZINY SHINOBI, WIĘZY KRWI:
Shabondama | Wiedza na poziomie POCZĄTKUJĄCY
POSTACIE:
ZDOLNOŚCI
KEKKEI GENKAI: Baburu-kei
NATURA CHAKRY: Suiton | Uwolnienie Wody
STYLE WALKI:
UMIEJĘTNOŚCI:
PAKT: nd
ATRYBUTY PODSTAWOWE:
SIŁA | 5
WYTRZYMAŁOŚĆ | 5
SZYBKOŚĆ | 5
PERCEPCJA | 15
PSYCHIKA | 15
KONSEKWENCJA | 25
KONTROLA CHAKRY | E
MAKSYMALNE POKŁADY CHAKRY : 100%
MNOŻNIKI:
POZIOM ROZWOJU DZIEDZIN NINPŌ:
NINJUTSU
GENJUTSU
TAIJUTSU
BUKIJUTSU
KENJUTSU
SHURIKENJUTSU
KUSARIJUTSU
KIJUTSU
IRYōJUTSU
FūINJUTSU
ELEMENTARNE
KATON
SUITON | D
FUUTON
DOTON
RAITON
KLANOWE | D
JUTSU:
Ninjutsu | E
Bunshin no Jutsu
Henge no Jutsu
Kai
Kawarimi no Jutsu
Kinobori no Waza
Suimen Hokō no Waza
Nawanuke no Jutsu
Suiton | D
Suiton: Mizu Kawarimi
Suiton: Mizutetsu no Jutsu
Dziedzina Klanowa | D
EKWIPUNEK
PRZEDMIOTY PRZY SOBIE (WIDOCZNE):
PRZEDMIOTY SCHOWANE (NIEWIDOCZNE):
ROZLICZENIA
PIENIĄDZE: Click!
PH: Click!
MISJE:
D - 0 | C - 0 | B - 0 | A - 0 | S - 0
Re: Shabondama Kyasupa
: 6 maja 2015, o 13:30
autor: Jawa