DANE PERSONALNE
IMIĘ: Forsen
NAZWISKO:
KLAN: Haretsu / uchicha [Budowa]
WIEK [DATA URODZENIA]: 16
PŁEĆ: Mezczyzna
WZROST | WAGA: 172 / 78
RANGA: Doko
APARYCJA
WYGLĄD:
UBIÓR:
ZNAKI SZCZEGÓLNE: Czarne barwy pod oczami
OSOBOWOŚĆ
CHARAKTER:
Jest stanem teraźniejszym i nie myśli o niczym, mimo iż napewno przycisniety wypowiedziec mogl by sie na kazdy temat i obronic, co zato odbija sie w jego umiejetnosci mówcy i tak jak wspomniałem w histori umozliwia mu to obijanie sie na misji tak ze nawet jej nie skonczy bo wypije kielona z rabusiami o których nie zbyt wiele wie, to napewno bo musiala by mu jeszcze się nie zniesmaczyc atmosfera otoczenia. Słowa szkicu „ogolnie to mialem cos odebrac bo ktos robil klopoty, ale jebie mnie to, jednak że tu jestem to moze sie czegos napijemy? W końcu jestem tu jak w pubie skoro tak”. Slowa „Zobacze co da się zrobic. Nie dawaj mi dnia rezerwy bo moze tloczno nie bedzie na rynku i wtedy ja to zrobie dla ciebie, możliwe.” Otwieraja nie konfortową luke jednak na tyle by on mógł zdążyć coś ogarnac za pare ryo bo w końcu zlecenia wiszą tygodniami a on idzie odrazu czy jakas inna ideologia, która jest ważna w wygodzie jego działania. Apropo wygody jak równiez wspominalem idzie mu ocierac sie o wiele osób, które czasem same chcą za nim podążać co mu nie przeszkadza jak wspomniałem w histori o ile dostosują się do jego rytmu a ten bywa specyficzny, już od samego sposobu misji wykonywania mozna zacząc, do którego nie każdy dostosować się by mógł. Lecąc dalej tak aby ustrzelic jego faktyczne cechy to mocno nie obchodzi sie tym jak patrzy na niego osoba która z nim na ów misje poszła. W końcu jej podróżowanie z nią juz z samo przez sie to wynosi iz moga gadac. Moga sie oslonic by wszystko bylo clear, ale jak chce spac tu i teraz na lace to nie ma bata i trzeba uplesc spiwór z trawy. Na dodatek jest bardzo wysmiewczy wszelkie pomysly o jakimkolwiek oszukaniu go. To poprostu nie ma sensu. Zyje w perfect worldzie i mimo iz ludzie zabijaja sie to zabijaja sie z jakiegos powodu czy cos i ta logika przetrwa. Lubi się usmiac z ziomkami i nie ma w nim tak wiele kontrowersyjnosci poza ow zaziomkowaniem sie z obiektem misji no chyba ze go zniesmaczy. Hajsu raczej nie bierze no chyba ze ktos mu da i zaden akcent nie bedzie skimlac. Wporzo czlowiek a w ciezkich czasach bochater dla biednych. Jego elementem rozpoznawalnym jest tez pewien akcent szalenstwa przy którym dopala swoje samotne wieczory poniewaz szalenstwa nie da sie opisac a on raczej tego nie zapamietuje wiec ma jak przemijac w przerwach miedzy normalnym zyciem. Poza ow pewnoscia iz jest bogiem we wlasnej osobie i normalnym akcentem jego osoby bo ludzka percepcja jego dalej pozostaje nawet z zaciaganiem o boskim elemencie na ludzkim nie szalonym poziomie jest ten ow element szalenstwa. Nie moge opisac tego akcentu w nim. Mam napisac ze pachnie czyms tam co indywidualnie mi sie z tym akcentem jeszcze nie do konca jego szalenstwem ale wonia spontanicznosci w blysku oka kojarzy? Raczej bezsens. Nie mogl bym splycic tego swym nie udolnym opisem tak by go stlamsic.
NAWYKI: Spi w kokonie na trawie
NINDO: Spij w kokonie na trawie
HISTORIA:
Jego historia jest długa a kończy się na tym iż dopala swoją jaźń i egzystencje żyjąc pełnią życia. Z pewnością dużo wrogów tym sposobem życia nie znajduje ponieważ iż mało kto go nie lubi dlatego też często poprostu buja sie od flanki do flanki zamiast dokończyć przekazane mu zadanie, ale o tym już w charakterze. Tak czy owak przypominanie nie jest jego najlepsza strona dzieki czemu nie czuje sie przywiazany do zadnego miejsca czy osob tak aby chciec ponownie sie z kims spotkac a nie poznac kogos nowego. To tez powinno byc w charakterze. Biorac pod uwage taki element jego ja trudno opisac cos istotnego co mu sie zdarzylo. Mozna tak okreslic dotarcie do ow momentu takiego nastawienia. Z pewnoscia setki walek i miliony mysli filozofi tak aby na koncu skonczyc na tym elemencie gdzie leci z przygoda i rzadko wysyla pocztowki a przyjaciol ma tylko z tego kiedy tpo ich chaczyki zaczepia sie o jego spodnie. Oczywiscie nie ma zadnych bo malo kto wytrzymal by z jego wyciszeniem wobec skrecania innych osob a i sam lubi pozyc przez miesiac w jaskini, wiec chodzenie z nim z pewnoscia jest bardzo dziwne. To tez powinno byc w charakterze, chyba. Tak czy owak jakos sobie radzi. Ryb nalowi na nie legalu przy farmie ryżu, drewno lezy wszedzie, a ciuchy chodzby poprzez jutsu wyczaruje by miec najlepsze. Jego podróże tycza sie teraz raczej bezsensu po tym jak do ow zycia zwanego dopaleniem egzystencji dotarł jednak cos zawsze, sie wokól niego dzieje i mozna chodzby o ostrosci kunaia porozmawiac. Urodzil sie uj wie gdzie bo nikt mu nie powiedzial. Rodzicow opuscil za mlodu bo jakas bijatyka byla w barze i go zabrali z rana sprzed knajpy by zostal najemnikiem czy kims tam co podaje drewno jak inne niby sieroty i dodaje do pieca. Tak czy owak nauczyli go jak sie bic, a potem wpadl mu przypadkiem jakis element jego lini krwi i tak po latach buja sie dzis w luznym stylu jak to zreszta opisałem.
WIEDZA
INFORMACJE:
KLANY, RODZINY SHINOBI, WIĘZY KRWI:
POSTACIE:
ZDOLNOŚCI
KEKKEI GENKAI:
NATURA CHAKRY:
STYLE WALKI:
UMIEJĘTNOŚCI:
PAKT:
ATRYBUTY PODSTAWOWE:
SIŁA
WYTRZYMAŁOŚĆ
SZYBKOŚĆ
PERCEPCJA
PSYCHIKA
KONSEKWENCJA
SUMA ATRYBUTÓW FIZYCZNYCH:
KONTROLA CHAKRY
MAKSYMALNE POKŁADY CHAKRY : 100%
MNOŻNIKI:
POZIOM ROZWOJU DZIEDZIN NINPŌ:
NINJUTSU
GENJUTSU
STYLE WALKI 0 (dziedzina E)
IRYōJUTSU
FūINJUTSU
ELEMENTARNE
KATON
SUITON
FUUTON
DOTON
RAITON
KLANOWE
JUTSU:
EKWIPUNEK
PRZEDMIOTY PRZY SOBIE (WIDOCZNE):
PRZEDMIOTY SCHOWANE (NIEWIDOCZNE):
ROZLICZENIA
PIENIĄDZE:
PH:
MISJE:
PREZENT OD ADMINISTRACJI: