DANE PERSONALNE
IMIĘ: Kashiri (Klątwa)
Przezwisko: Lodowa dama/Klątwa śmierć (Kashiri Seikyo)
NAZWISKO: Seikyo (Śmierć) (Nazwisko porzucone)
KLAN: Yuki
WIEK [DATA URODZENIA]: 16 lat
PŁEĆ: Kunoichi
WZROST | WAGA: 151cm|44kg
RANGA: Wyrzutek D
APARYCJA
WYGLĄD:
Wygląd
Kashiri bardzo wyróżnia się w tłumie, co do wyglądu. Na pierwszy rzut oka, można powiedzieć że kunoichi przypomina dziecko, co do jej drobnego ciała. Piękna dziecięca twarzyczka, jest przyozdobiona dużymi lśniącymi i urzekającymi krwisto czerwonymi oczami. Wokół oczu, można ujrzeć gęste długie czarne rzęsy. Czerwone pełne usta i zgrabny nos, zaskakująco może zmylić o prawdziwej ilość lat naszej kunoichi. Drobne uszy, są zakryte długimi gęstymi białymi włosami, które lekko opadają na ciało Kashiri, dodając jej dziecięcego uroku. Dziewczyna posiada jeszcze lekką grzywkę, która zawsze jest spięta w lewą stronę czerwonymi wsuwkami, ułożonymi w rzymską trzynastkę "XIII". Co do ciała naszej bohaterki, jak wcześniej wspomniałam przypomina dziecko. Jest bardzo niska, jak na swój wiek i bardzo lekka, co jest dla niej niezwykłym atutem w walce z większymi osobami. Cera kunoichi, jest bardzo jasna i zadbana. Na całym ciele dziewczyny, można zauważyć wyszyte czerwone wzory z nić. Na palcach od wewnętrznych stron dłoni "x", wzdłuż tętnic na rękach i nogach, przez cały kręgosłup i od podbródka do pępka "><". Na twarzy są jeszcze szwy przy prawym oku z brzegu i po prawej stronie ust, o kształcie rzymskiej dwudziestki "xx". Na codzień paznokcie dziewczyny, są pomalowane na czarno. W wyniku tortur stosowanych na dziewczynce, posiada ona jeszcze troche zaostrzone zęby i odrobine dłuższe kły jak u zwierzęcia, którymi posługuje się w walce.....
UBIÓR:
Ubiór 1.
Ubiór Kashiri, jest dość nietypowy i bardzo wyróżniający się od innych. Całe ciało dziewczyny, jest oplecione białymi bandażami, które są w stanie przepuszczać bez problemu powietrze, wdychane i wydychane. W miejscu oczu, są dwie "dziurki", dzięki którym inni nie widzą oczu kunoichi, tylko czerń. Lecz gdy ktoś dobrze się przypatrzy, jest w stanie ujrzeć oczy kunoichi. Na bandaże, jest jeszcze narzucona czarna poszarpana sukienka, z kapturem do którego są doszyte opadające uszy. Sukienka, ma długość sięgającą do kolan. Wokół szyi, jest obwiązana bordowa apaszka..... Lecz nasza bohaterka, ma dwa ubiory. Pierwszy wyżej opisany, jest najczęściej noszony przez Kashiri. Ale drugi strój, jest na okazje typu wyjście do sklepu, spotkanie się z kimś, albo gdy to dziewczyna ma taki kaprys..... Drugi ubiór jest mniej wyróżniający się wśród innych, ale i tak dość zauważalny. Składa się on z bordowych krótkich spodenek, z kieszeniami i tego samego koloru, krótkiej nad pępek halce. Na nogach są czarne kozaki, na lekkim koturnie z odkrytymi palcami, który nie zmienia tego czy kunoichi przez nie będzie gorzej walczyć, lub biegać i tym podobne. Buty sięgają do kolan. Na to wszystko, jest jeszcze narzucony czarny lekko poszarpany płaszcz, bez rękawów sięgających do około kolan. Od środka płaszcza są małe komory, na wszelakie ostrza, typu Tanto, kunai i tak dalej..... Paznokcie są pomalowane na czarno, a grzywka spięta na lewą stronę w rzymską trzynastkę "XIII".....
ZNAKI SZCZEGÓLNE:
1. Czerwone szwy wyszyte na skórze ("><","x","xx"), spięta grzywka czerwonymi wsuwkami na kształt rzymskiej 13 "XIII", Ostre zęby i dłuższe kły podobnie jak u zwierzęcia, krwisto czerwone oczy | 2.Nietypowy i wyróżniający się w tłumie ubiór (bandaże na całym ciele, porwana czarna sukienka z kapturem do których są doszyte oklapłe uszy.
OSOBOWOŚĆ
CHARAKTER:
Charakter Kashiri jest dość można by powiedzieć, że zaburzony i często zmienny. Dziewczyna zachowuje się jak dziecko, często w ten sposób denerwując innych. Idealnie wykorzystuje irytowanie i wyprowadzanie z równowagi innych, w walce dając sobie większą szanse na wygraną. Kunoichi jest szczęśliwą i pełną energii dziewczyną, często to dziwi innych..... Lecz Kashiri przez przeżycia w swoim młodym życiu, jest można by powiedzieć że psychiczna. Dziewczyna ma skłonność, do psychopatycznych zachowań. Jest w stanie przerażać swym uśmiechem, śmiechem psychopatki czy też po prostu słowami, lub nieprzewidywalnym zachowaniem. Dziewczyna nie ma czegoś takiego jak sumienie lub strach, więc nie boi się patrzeć na rozszarpane ciała innych ludzi, czy też samemu ich torturować..... Kashiri jest osobą, która lubi przeszkadzać innym i nie przejmuje się ich zdaniem, przez co jest odporna na zdenerwowanie, co w wyniku i też rozkojarzenie w walce. Podczas walki jest w stanie chaotycznie atakować na swój sposób, jest dość inteligentną i sprytną osóbką, która umie przechytrzyć każdego jak lis. Lecz gdyby chciało się sprawdzić czy Kunoichi kłamie, to nawet największemu znawcy nie uda się tego uczynić. Dziewczyna umie kłamać bez żadnego zawahania, ale Kashiri jest w stanie tak samo dobrze wyciągać informacje z innych. Jest w stanie do wszystkiego się skłonić, nawet zabicia kogoś, by wyciągnąć od każdej osoby ważne dla siebie informacje.
NAWYKI: Spędzanie czasu w odosobnionym miejscu rozmyślając, Częste zamyślanie się, Podziwianie wzorów na swoim ciele, Wybieranie nowych ofiar do irytowania ich
NINDO: "Ból jest słabością, której trzeba się pozbyć"
HISTORIA:
Mała dziesięcioletnia dziewczynka, leżała na miękkiej zielonej trawie, wpatrując się w rozgwieżdżone niebo. Myślała o wszystkim i o niczym. W głowie dziewczynki, układały się przeróżne wyobrażenia, co do jej przyszłość. Otóż nasza młoda Kunoichi, chciała zostać w przyszłość ninją broniącą słabszych. W jednej chwili na twarz białowłosej, wkradł się szeroki uśmiech. Od dziesięciolatki wręcz emanowała, dobra i pozytywna energia. Jednym zgrabnym ruchem, wstała z miękkiej zielonej trawy, nie odrywając wzroku od księżyca, który dzisiejszej nocy był w pełni. Jeszcze chwile się rozejrzała po otoczeniu wokół niej, po czym udała się w stronę jej domu..... Nie minęło dużo czasu, aż dziewczynka doszła do swojego miejsca zamieszkania. Pewna siebie z uśmiechem weszła do domu, lecz na wejściu od razu zamarła w bezruchu. Dziesięciolatka jedyne co słyszała, to przeraźliwe krzyki jej rodziców. Krwisto czerwone oczy białowłosej, zaczęły w jednej chwili drgać jak oszalałe. Co było, tego powodem? A no tak. Nie tylko krzyki słyszane przez dziewczynkę, ale i też krew, wypływająca z sypialni jej rodziców. Szkarłatna ciecz, powoli zbliżała się do stup przerażonego dziecka.
-Nie....! Nie....!
Do uszu krwistookiej jeszcze przez chwile dolatywały, odgłosy krzyków rodziców. Po chwili wszelkie odgłosy ustały, jakby zaczarowane. Białowłosa uniosła swój wzrok do góry, słysząc charakterystycznie skrzypiące drzwi od sypialni. Oczom dziesięciolatki ukazała się postać mężczyzny, oplecionego bandażami i odzianego w czarne ubrania. Ciemne przerażające oczy, wpatrywały się w stronę białowłosej, wyprute z uczuć jak maszyna. Noga młodej osóbki, powoli przesuwała się do tyłu, by szybko się odwrócić i zacząć uciekać. Jakie było zdziwienie naszej bohaterki, gdy to wpadła na osobę tak samo wyglądającą jak tamten mężczyzna. Napastnik jednym szybkim ruchem złapał dziewczynkę w swój uścisk, po czym przyłożył jej jakąś szmatkę do nosa. Białowłosa jeszcze chwile się szarpała próbując uciec, lecz z każdą sekundą coraz bardziej słabła. Zasnęła, opadając bezwładnie na ziemie......
Nagle w ciemność, pojawiało się coraz jaśniejsze i wyraźniejsze światło. Wszystko było rozmazane i niewyraźne, lecz coraz bardziej widoczne dla naszej bohaterki. Dziewczynka w jednej chwili poczuła zimny metal, owinięty wokół jej tali, nadgarstkach i kostkach. Gdy to kunoichi do końca się rozbudziła, ujrzała że leży przypięta do metalowego łóżka. Pokój w którym się znajdowała, był cały biały. Lecz najbardziej zadziwiający, był jego rozmiar. Ogromna sala, na której znajdowało się tylko łóżko, umieszczone razem z młodą osóbką na środku pomieszczenia. Miejsce to przypominało szpital, lecz na nieszczęście naszej bohaterki, nie było nim. Dziewczynka rozejrzała się dokładnie, jeszcze drugi raz po pomieszczeniu, rozmyślając nad tym co było powodem stracenia jej przytomność. W jednej chwili, przypomniała sobie wszystko. Polane, dom, krzyki, krew wypływająca z pokoju jej rodziców, tych tajemniczych mężczyzn..... W oczach dziewczynki zebrały się łzy, próbujące pokazać co odczuwa nasza bohaterka. Krzyk.... Głośny rozpaczliwy krzyk, wydobył się z dziewczynki, który odbijał dźwięk od ścian wywołując lekkie echo w pomieszczeniu. Kunoichi zaczęła wiercić się na stalowym łóżku, próbując uwolnić ręce czy nogi i uciec. Rozpaczliwy krzyk, dalej wydobywał się z ust naszej bohaterki. Nagle do sali weszła młoda kobieta, w czarnej masce z wyrytą rzymską trzynastką na czole "XIII". Była ubrana w czarną troche poszarpaną suknie, ciągnącą się za nią po białych kafelkach pomieszczenia. Jej czerwone długie włosy, opadały swobodnie na ciało, wywołując piękne połączenie z jej jasną karnacją. Kobieta po przejściu kilku metrów i zatrzymaniu się, kilka centymetrów przed stalowym łóżkiem, na którym znajdywała się białowłosa, niewinnie splotła razem swoje palce od rąk wpatrując się przed siebie. Po chwili krwistooka spojrzała drżącymi oczami na porywaczkę, zastanawiając się co ona zrobi. Kobieta widząc przerażenie w oczach dziewczynki, przekrzywiła swoją głowę w bok, na znak niezrozumienia. Czerwono włosa przeszła obok łóżka, przesuwając wzdłuż niego swoim palcem. Gdy to zatrzymała dłoń obok głowy dziewczynki, sięgnęła nią po malutkie wręcz niewidoczne ostrze przy jej pasie, po czym dźgnęła nim w ramię naszej bohaterki, zbierając troche krwi przy okazji. Zbliżając metalowy szpic do twarzy, drugą ręką podniosła maskę do góry nie ukazując jej prawdziwego wyglądu i smakując krwi białowłosej. Po chwili schowała ostrze na swoje miejsce i sięgnęła pod łóżko wyjmując, jak to się później okazało, strzykawkę z zieloną substancją. Powoli zbliżyła igłę do tętnicy dziewczynki, po czym ją wbiła, wstrzykując substancje do krwioobiegu. Białowłosa z każdą sekundą, coraz bardziej głośno dyszała i słabła. Widok przed jej oczami, zaczynał się rozmazywać i słabnąć, a po chwili traciła już przytomność. Ostatnie co słyszała, to szaleńczy głośny śmiech kobiety, później była już nieprzenikniona ciemność.....
Nagle ponownie było widoczne dla naszej bohaterki lekkie białe światło, które z każdą chwilą było coraz wyraźniejsze. Gdy do końca się przebudziła, zauważyła to samo pomieszczenie co wcześniej. Jej prawa ręka bardzo piekła, co zmusiło ją do spojrzenia, w tamtą stronę. W oczach dziewczynki znów pojawiło się przerażenie, na widok tej samej kobiety co wcześniej. Tym razem, w sali przybył stalowy stół z wyposażeniem do tortur i krzesło, na którym siedziała kobieta w czarnej masce. Dziewczynka po tym widoku, mogła się już spodziewać, co tajemnicza kunoichi chce zrobić. Blada ręka, powoli sięgnęła po pierwsze ostrze ze stołu. Jak się okazało, był to najzwyklejszy nóż. Kobieta przejechała lekko palcem po ostrzu, a po chwili oblizała z krwi, lecącej z nowej rany.
-Jakie jest twe imię?
Pierwsze słowa jak do tej pory, wydobyły się z ust kobiety. Krwisto czerwone oczy dalej z przerażeniem, wpatrywały się w zamaskowaną kunoichi.
-Jak masz na imię?
Spytała się po raz drugi, gdy dziewczynka jej nie odpowiedziała.
-Imię!
Głośny krzyk wydobył się, z krwistoczerwonych ust kobiety. Gdy to białowłosa dalej nie odpowiadała, bladoskóra wzięła zamach i wbiła w rękę krwistookiej metalowe ostrze. Przeraźliwy krzyk, wydobył się z zaschniętych i popękanych ust dziewczynki.
-Nie pamiętam!
Powiedziała, pomiędzy kolejnymi krzykami. Było to prawdą. Dziewczynka zaczynała zapominać już, poszczególnych rzeczy z jej życia. Kobieta słysząc to, wyjęła jednym płynnym ruchem ostrze z ręki dziewczynki, odkładając je na swoje miejsce. Przez chwile w pomieszczeniu panowała głucha cisza, po czym z ust nieznajomej wydobyło się kolejne pytanie.
-A czy pamiętasz, co kolwiek?
Spokojny głos, dotarł do uszu dziewczynki. Przez chwile próbowała sobie coś przypomnieć, ale już kompletnie nic nie pamiętała.
-Nic nie pamiętam.
Kobieta jednym płynnym ruchem wstała, po czym uderzyła dziewczynę mocno w głowę, wywołując u niej ponownie utratę przytomność.....
Kolejne światło i ponowne przebudzenie się. Dziewczynka spojrzała w prawo i znowu ujrzała, tą samą kobietę co wcześniej. Na stoliku tym razem, nie było nic innego niż stalowe noże. Przerażona dziesięciolatka, spojrzała drżącymi krwisto czerwonymi oczami na kobietę, tak jakby prosząc ją by przestała. Na to zamaskowana kunoichi, tylko zaczęła się przeraźliwie i szaleńczo śmiać. Po chwili uspokoiła się i sięgnęła, po pierwsze ostrze. Przeleciała przelotnie palcem po ostrzu, po czym szybko wbiła je w ramie dziewczynki, na co głośno krzyknęła z bólu. Kobieta powtórzyła to, wbijając stalowe ostrze w nogę, potem udo, stopę i dłoń. Przeraźliwe krzyki wywołanymi bólem dziewczynki, łączyły się z psychopatycznym śmiechem kobiety w czarnej masce. Gdy dziesięciolatka była już naszpicowana stalowymi nożami, porywaczka przestała. Całe ciało dziewczynki drżało, pod wpływem strachu przed kolejnym bólem. Zamaskowana zaczęła po kolei wyciągać stal z ran białowłosej, wywołując kolejne krzyki z jej strony. Gdy wyciągnęła wszystkie ostrza, po prostu ponownie wzięła strzykawkę z tajemniczą zieloną substancją, wstrzykując ją w tętnice dziesięciolatki. Dziewczynka wiedziała, co to oznacza. Ponownie, za chwile straci przytomność. Przed kolejnym zaśnięciem, usłyszała jeszcze skrzypienie otwieranych drzwi i kroki, które kierowały się powoli w jej stronę.....
Dziewczynkę tym razem, przebudził mocny ból całego ciała. Z czoła białowłosej, zaczęły powoli spływać krople potu. Teraz widok widziany przez dziewczynkę, nie do końca się uspokoił i wszystko było rozmazane. Słyszała mocny pisk w uszach i cząstki rozmowy, kobiety i mężczyzny.
-Straciła za dużo krwi [...] nie wiadomo czy przeżyje to.
Dziewczynka nie mogła wszystkiego dokładnie usłyszeć, lecz urywki rozmowy trafiały do jej uszu.
-[...] Przeżyje [...] Nie odpuszczę sobie takiej okazji [...]
Nagle piszczenie w uszach zaczęło wzrastać, a wraz z nim także i ból. Dziewczynka nie mogąca się powstrzymać, zaczęła krzyczeć. Obie osoby w jednej chwili, podbiegły do dziewczynki, która wiła się z bólu na stalowym łóżku. Kobieta coś krzyczała do mężczyzny, lecz nasza bohaterka nie mogła tego zrozumieć w żaden sposób. Po chwili, ponownie nastała ciemność.....
Kolejne przebudzenie..... Lecz tym razem, dziewczynka była sama na sali. Pusty wzrok, patrzył w przestrzeń przed sobą i zastanawiał się, czy te tortury kiedykolwiek się zakończą.
"Kiedy coś sobie przypomnę? Kiedy przypomnę sobie, kim byłam? Gdzie mieszkałam? Czy miałam rodzinę? A jak tak. To jaka ona była? Kiedy to wszystko się skończy?"
Te pytania, nie dawały spokoju naszej bohaterce. Lecz w jednym się myliła. Tortur, niebyło końca. Codziennie zamaskowana kobieta, przychodziła do dziewczynki i torturowała ją na wiele sposobów. Z każdym nowym dniem, było coraz gorzej. Lecz po jednym roku ciągłej rutyny, kobieta tym razem przyszła z igłą i włóczką czerwonej nici. Usiadła na swym stołku, po czym zaczęła odwijać zakrwawione bandaże, z ręki dziewczyny. Dziewczynka, już niczego nieczuła. Została wypruta z wszelakich uczuć, a ból stał się jej codziennym towarzyszem. Puste spojrzenie dziewczynki, jak zawsze tkwiło w przestrzeni przed nią.
-Jesteś moją własnością. Masz być na każde moje skinienie i wykonywać każdy rozkaz, bez żadnego sprzeciwu. Zrozumiano?
Wyjaśniła, po czym spytała władczym i donośnym tonem.
-Tak moja pani.
Bezduszny głos, rozprzestrzenił się po całej sali. Kobieta słysząc to, podeszła bliżej dziewczynki, wyjmując czerwoną nić przy tym nawijając ją na igłę. Bez słowa wbiła ją do skraja pierwszego palca, naszywając dalsze znaki "x". Zrobiła tak z każdym palcem, a na końcu wyszyła wzdłuż tętnicy wzór "><". Po ciele dziewczynki spływały krople potu, a twarz wykrzywiała się w lekki grymas. Gdy kobieta skończyła, schowała nić i po prostu wyszła, zostawiając białowłosą samom. Dziewczynka patrzała w przestrzeń przed nią i jak zawsze, zastanawiała się co będzie jutro. "To nigdy się nie skończy"
Dziewczynka w tej chwili myślała całkowitą prawdę. Przez kolejny tydzień, była ponownie torturowana. W następny dzień, kobieta ponownie jej naszyła, te same znaki na drugiej ręce. I wszystko tak się powtarzało. Tydzień tortur, dzień następny, kolejne znaki na prawej nodze, później na lewej. Następnie minął kolejny rok, codziennych męczarni dla dziewczynki. Każdego dnia zostawała rozszarpywana, lub najeżona, zgnieciona i tak dalej, po tym zawsze budziła się wyleczona i w pełni gotowa, do następnych tortur. Gdy dziewczynka już traciła nadzieje na uwolnienie się z tego miejsca, kobieta przyszła pewnego dnia i powiedziała że za niedługo nastąp koniec. Białowłosa sama nie wiedziała, o jaki koniec chodziło dręczycielce. Koniec tortur, czy po prostu jej życia? Te pytania dręczyły naszą bohaterkę, przez cały ten czas. W ostatnim dniu, kobieta przyszła i zaczęła wyszywać znaki "><", wzdłuż jej ciała, kończąc na podbródku a zaczynając od pępka. Gdy kobieta zbliżyła igłę do twarzy dziewczynki, ona lekko drgnęła i spojrzała na nią, z lekki szaleństwem w oczach. Stalowy szpic z czerwoną nicią wbił się w skórę obok oka, białowłosa zaczęła się szaleńczo śmiać, z psychopatycznym wyrazem twarzy. Kobieta naszyła jeszcze wzór "xx", przy prawym oku i z prawej strony ust.
-Od teraz, nazywasz się Kashiri Seikyo, czyli klątwa śmierci.
Psychopatyczny wzrok, był utkwiony w przestrzeni przed dziewczynką. W jednej chwili, kobieta podeszła bliżej i odpięła stalowe pasy, uwalniając przy tym dziewczynkę. Białowłosa spojrzała na zamaskowaną, z szaleńczym uśmiechem.
-Kashiri Seikyo..... Klątwa śmierć.....
Dziewczynka powtórzyła sobie swoje nowe imię i nazwisko, z radością i uśmiechem na twarzy. Do pokoju weszło dwóch zamaskowanych mężczyzn i podeszło, do stalowego stołu, pomóc wstać dziewczynce. Niestety gdy białowłosa próbowała wstać, zakręciło jej się w głowie i straciła przytomność.....
Kolejne dni mijały dziewczynce, na ponownej nauce chodzenia jak i walki. Mordercze treningi, które codziennie stawały się coraz trudniejsze. Dziewczynka musiała się postarać by ujść z życiem każdego dnia i zabić, wyznaczonego przez kobietę w czarnej masce przeciwnika. Codziennie była leczona po kilka godzin z bardzo ciężkich ran, lecz Kashiri nie chciała się tak szybko poddawać. Z drugiej strony zabijanie innych, zaczęło uszczęśliwiać w pewnym sensie naszą bohaterkę. Zaczęła to lubić i się tym fascynować, codziennie wyczekiwała momentu walki z kolejnym morderczym przeciwnikiem. W dziewczynce zaczęło się rozwijać psychopatyczne i szaleńcze uczucie mordu, wszystkiego co żyje lub rusza się wokół niej. Białowłosą zaczynało pochłaniać szaleństwo, z każdym nowym dniem.....
Mijały dni, miesiące, lata a dziewczynka z wiekiem, wyrosła na świetną machine do zabijania. Była skrupulatna, stanowcza i bezduszna w swym fachu. Lecz to miało się za niedługo zmienić. Po kilku dniach męczarnie i służbę jako zabójczyni u tajemniczej kobiety, przerwali tajemniczy wybawcy którzy zabili wszystkich i znaleźli niewinne dziecko. Wygląd . Przywódca bandy uważał że jest to nieszkodliwa mała dziewczynka, która padła ofiarą porwania przez złą kobietę. Kashiri dołączyła do bandy rabusiów, przyjmując inne przezwisko. Po kilku latach uciekła, zabijając przy tym wszystkich i udając się w nowe dla niej miejsce, gdzie rozpocznie normalne życie. Ryuzaki no Taki.....
WIEDZA
INFORMACJE:
KLANY, RODZINY SHINOBI, WIĘZY KRWI:
-W tej wiosce kupieckiej znajduję się osada szczepu - W tej prowincji znajduję się osada klanu Akimichi,
- Członkowie klanu, oprócz charakterystycznych cech przypisanych każdemu Akamichi, znają również umiejętności klanowe,
- Osoby niezwiązane z klanem wiedzą, iż Akimichi charakteryzują się nieco większą masą tłuszczową, często spożywają posiłki, jednak potrafią zaskoczyć i są dobrymi wojownikami mimo pozornej nieprzydatności, wyspecjalizowani w taijutsu, potrafią manipulować swoim ciałem,
- W Sakai zamieszkują również osoby, pochodzące ze Szczepu Kakuzu,
- Osoby niezawiązane ze szczepem wiedzą, iż Kakuzu to żywi truposze, ich ciało wygląda, jakby było całe pozszywane, a poza tym mówi się o nich, że mogą mieć więcej niż jedno życie, brak źrenic, charakterystyczne, czarne białka oczu.
Wiedza na temat pozostałych klanów/szczepów:
- Inuzuka - często charakterystyczny tatuaż na policzkach, jakby na kształt kłów, towarzyszą im, jak i walczą z nimi psy, preferują walkę bezpośrednią, wyszkoleni w taijutsu, zamieszkują tereny Yusetsu
- Kaguya - w większości przypadków mają dwie charakterystyczne kropki na środku czoła, walczą własnymi kośćmi, specjalizują się w walce bezpośredniej – taijutsu, zamieszkują terany Atsui
- Kami - dosyć chłodni w obyciu, zamknięci w sobie, ale z niezwykłymi umiejętnościami, dzięki którym potrafią panować i manipulować dowolnie papierem, ulokowali się na terenach Antai
- Kaminari – członkowie tego klanu w większości przypadków charakteryzują się ciemniejszą karnacją, z natury spokojni, specjalizują się w manipulacji raitonem, wytwarzając go w innej, znanej sobie wersji, stawiają na ninjutsu, zamieszkują tereny Antai
- Maji - grawitacja dla nich nie istnieje, jakby mieli władzę nad bronią, którą posiadają, dodatkowo ich umiejętności przypominają umiejętności Sabaku, jednakże tylko silniejsi Szczepowcy mogą kontrolować czarny piach, szczep nastawiony pokojowo, nie miesza się niepotrzebnie w konflikty, ich siedziba znajduje się w Atsui
- Senju – młody wygląd i stosunkowo długi żywot, często wyśmienici w konkretnie jednej dziedzinie, manipulują drewnem, specjalizują się w ninjutsu, zamieszkują tereny Shinrin
- Terumi - żywiołowy, jeden z bardziej rozbudowanych i znanych szczepów, podzielony na dwie części, niezaprzeczalnie skłócone, pomieszkują na terenach Yusetsu
- Uchiha – w większości przypadków ciemnowłosy przedstawiciele tego klanu, posiadają wyjątkowe oczy, które przy aktywacji stają się czerwone, zazwyczaj posługują się katonem, specjalizują w genjutsu i ninjutsu, zamieszkują tereny Sogen
POSTACIE:
ZDOLNOŚCI
KEKKEI GENKAI: Hyōton no Jutsu
NATURA CHAKRY: Suiton
STYLE WALKI: Taijutsu (Rankangen)
UMIEJĘTNOŚCI:
PAKT:
ATRYBUTY PODSTAWOWE:
SIŁA 7 | 27
WYTRZYMAŁOŚĆ 10
SZYBKOŚĆ 50
PERCEPCJA 1
PSYCHIKA 1
KONSEKWENCJA 1
KONTROLA CHAKRY C
MAKSYMALNE POKŁADY CHAKRY : 100%
MNOŻNIKI: Siła+20
POZIOM ROZWOJU DZIEDZIN NINPŌ:
NINJUTSU
GENJUTSU
TAIJUTSU
BUKIJUTSU
KYUJUTSU
KENJUTSU
SHURIKENJUTSU
KUSARIJUTSU
KIJUTSU
IRYōJUTSU
FūINJUTSU
ELEMENTARNE
KATON
SUITON C
FUUTON D
DOTON
RAITON
KLANOWE C
JUTSU:
Klanowe
•Hyoton no Jutsu:Reberu Di (D)
•Hyoton no Jutsu:Reberu Shi (C)
•Hyoton:Roga Nadare no Jutsu (C)
Wszystkie techniki z ninjutsu rangi E
Suiton
•Suiton: Mizurappa (C)
EKWIPUNEK
PRZEDMIOTY PRZY SOBIE (WIDOCZNE):
PRZEDMIOTY SCHOWANE (NIEWIDOCZNE):
•W prawej kaburze:
-5x kunai (5 przyczepiona wybuchowa notka)
-3x notka świetlna
•W lewej kaburze:
-5x shuriken
-5x wyb.notka
•Przy pasie (pod płaszczem/pod sukienką i bandażami) 2x tanto
ROZLICZENIA
PIENIĄDZE: Kasa
PH: PH
MISJE:
PREZENT OD ADMINISTRACJI:
1.Postać pośmiertna po Natari.