Shinobi War PBF Naruto

DANE PERSONALNE
IMIĘ: Nibui
NAZWISKO: Kaizaki
KLAN: -
WIEK [DATA URODZENIA]: 21.11.357
PŁEĆ: Mężczyzna
WZROST | WAGA: 1,87m | 83kg
RANGA: Samuraj (Kodokuna)

APARYCJA
WYGLĄD:

Być może w rodzimej krainie wygląd Nibuia nikogo nie dziwi, ale gdy zawędruje on do prowincji shinobi, to wtedy zaczyna się dziwne obłapianie go wzrokiem. Przede wszystkim należy wskazać, że Kaizaki jest wysokim oraz postawnym mężczyzną, co samo przez się zdradza poniekąd to, że para się zawodem związanym z wysiłkiem i pracą fizyczną. Oczywiście jest to prawda, bowiem już od małego młodzieniec trenował wraz z ojcem sztukę władania mieczem. Jednak po kolei. Nibuia wyróżnia przede wszystkim to, że jego włosy układają się w dość nietypowy sposób, przy którym blednie nawet fakt, że sięgają mu one do połowy pleców (obecnie obcięte i sięgają do karku). Wszystko przez niesforne kosmyki po bokach głowy, które niezależnie od przyklepywania i starań samuraja i tak podnoszą się do góry tworząc przy tym swoiste fale. I wszystko byłoby w porządku, bo przecież każdemu zdarzy się chodzić z rozczochraną fryzurą, gdyby nie fakt, że w takim ułożeniu przypominają one do złudzenia kocie uszy. Takie podobieństwo stało się nierzadko przyczyną wielu nieporozumień, a zdecydowana część dzieci dawała Nibuiowi nieźle popalić za młodu. Koniec końców mężczyzna całkowicie się jednak do nich przyzwyczaił i teraz nie uważa ich już za jakąś niedogodność, a traktuje je raczej jak obiekt dumy. Jeśli zaś chodzi o twarz bohatera, to ta ma charakterystyczne, surowe i ostre rysy, które są znakiem rozpoznawczym jego rodziny. Kaizaki niemalże do złudzenia przypomina swego ojca i nie byłoby to nic dziwnego, gdyby nie to, że wyglądają prawie jak bliźniacy. Punktem charakterystycznym, na którym często skupia się wzrok rozmówcy jest za to blizna umiejscowiona po prawej stronie czoła. Niewielka, bo tylko dwucentymetrowa, szrama jest pamiątką po jednym z niezbyt udanych treningów. Oczywiście na ciele Nibuia koegzystuje wraz z nią o wiele więcej pamiątek po cięciach ostrzem, jednak są one stosunkowo niewielkie lub też ukryte w miejscach, które na pierwszy rzut oka schowane są pod połami materiału i z tego też powodu nie warto o nich więcej wspominać. Ojciec Kaizakiego nie uznawał treningu drewnianymi mieczami, więc musiało do tego dojść.
UBIÓR: Tradycyjny strój samuraja lub strój podróżny (zawsze piszę na początku sesji).
ZNAKI SZCZEGÓLNE: Szrama na czole, charakterystyczne ułożenie włosów, dość niecodzienny ubiór, lekko wydłużone kły.

OSOBOWOŚĆ
CHARAKTER:
Wydawać by się mogło, że samuraje co do zasady są grupą niezwykle sztywną i trzymającą się zasad oraz reguł wyznaczonych im przez tradycję i przodków. Tymczasem po Nibuiu nie widać, aby którykolwiek z tych elementów odgrywał jakąś ważniejszą rolę w jego życiu. Być może to dlatego, że za dzieciaka dość często nazywano go kotem i przez to przybrał kilka cech tego zwierzęcia. Kaizaki nie zamierza bowiem być związany żadnymi konwenansami czy przeszłością. Już dawno zdecydował, że to on sam będzie wyznaczał swoją ścieżkę. Jakby tego było mało, ma zamiar to robić na podstawie własnych doświadczeń i odczuć, a nie jakichś pradawnych mądrości, których wartość i przydatność dawno już się zdewaluowały. Łatwo więc z tego wywnioskować, że z reguły Nibui nie żywi do nikogo zbyt długo urazy, choć potrafi być również uparty. Jest człowiekiem pogodnym, choć spoglądającym na świat realistycznie pomimo tego, że od czasu do czasu zdarzają mu się jakieś przypływy dziecięcego wręcz optymizmu. W kontaktach z ludźmi jest natomiast niezwykle otwarty i w zasadzie nie istnieje dla niego pojęcie tematu tabu. Przez swoją ciekawość często doprowadza do niezręcznych i dwuznacznych sytuacji, choć robi to zupełnie nieświadomie. Dokładnie tak! Chodzi tutaj szczególnie o płeć przeciwną, z którą Nibui nie ma zbyt wiele doświadczenia, więc nie potrafi odczytywać żadnych znaków, ani nie jest też świadomy gdzie leży subtelna granica, której nie należy przekraczać. W głębi serca to jednak dobry olbrzym, który prawie nigdy nie ma nic złego na myśli. Prawie nigdy, bowiem niczym humorzasty kot czasem w jego wnętrzu uruchamia się mały skrzat, który postanawia dorzucić do pieca i wtedy robi się nie za ciekawie. Białowłosy potrafi być bowiem niesamowicie wredny i czepliwy, jeśli tylko tego zechce albo ktoś zwyczajnie zajdzie mu za skórę. Najlepiej chyba napisać, że należy się z nim obchodzić jak z dachowym sierściuchem. Wtedy będzie najbezpieczniej!
NAWYKI: Sypia na drzewach, uwielbia chodzić bez ubrań, wymawia "r" jak Tusk.
NINDO:
HISTORIA:

Nibui nie urodził się na Yinzin, jak większość samurajów. Jego życie zaczęło się natomiast na wyspie partnerskiej zwanej Teiz. Jego ojciec przeprowadził się tam wraz z żoną i dzieckiem pięć lat przed narodzinami naszego bohatera. Arata, bo tak ma na imię głowa rodu Kaizaki, został przydzielony na wyspę celem ochrony miejscowej ludności. Nie było to zajęcie wymagające, a co za tym idzie, nie przynosiło również zbytniej chwały czy rozgłosu. Nie przesadzając można było więc powiedzieć, że nowo przybyła rodzina nie należała do najzamożniejszych, ani najważniejszych. Byli zwykłą klasą średnią wśród samurajów, ale nikomu to kompletnie nie przeszkadzało. Arata nigdy nie miał ambicji, aby piąć się coraz wyżej po szczebelkach samurajskiego ustroju, a wolny czas wolał spędzać ze swoją rodziną niż na katorżniczych treningach mających wynieść jego ciało ponad poziom, z którego i tak był już zadowolony. Właśnie w takich warunkach na świat przyszedł Nibui, który niemalże od samego początku został otoczony opieką zarówno swoich rodziców, jak i starszego brata. Od najmłodszych lat było jednak widać, że niesforny drugi syn nie będzie miał z ojcem zbyt wiele wspólnego. Był zbyt ruchliwy, radosny i ciekawski świata, żeby wiecznie mieszkać na wyspie i nie wyściubić nosa poza jej granice.
Zanim jednak to nastąpiło, Nibuia czekała codzienna, niezbyt ciekawa rutyna. Cała rodzina budziła się o godzinie piątej i męska część domu szła do pobliskiego zbiornika wodnego, aby wziąć orzeźwiającą i oczyszczającą kąpiel. Nie była przy tym ważna nawet pora roku, bo rytuał to rytuał. Dopiero po jakiejś godzinie wracali na śniadanie, które przygotowywała im Ayako - matka białowłosego. Czasem był to jakiś rarytas, ale w dziewięćdziesięciu procentach przypadków w misce znajdował się jedynie ryż i smażona ryba, co jednak nikomu nie przeszkadzało. Mężczyźni z rodu Kaizaki słyną bowiem z tego, że ich podniebienia nie są wybredne i zjedzą prawie wszystko pod warunkiem, że nie zostało zdeptane kilka razy na ziemi. Po pożywnym posiłku przychodziła za to pora na treningi z ojcem i bratem. Może nie były one najwyższych lotów, bowiem ani jeden, ani drugi nigdy nie dążyli do perfekcji, ale dla nieznającego oręża Nibuia były one wystarczające. Silne podstawy są przecież niezbędne do mistrzowskiego opanowania każdej sztuki walki niezależnie od tego czy ta używała broni czy też własnych pięści. Czasem jednak białowłosy uciekał z porannych treningów tylko po to, by pochodzić po lecie za co zawsze był karany w taki sam sposób. Nie dość, że kazano mu zbierać drewno na opał, to jeszcze za każdą niesubordynację musiał budować kamienną wieżę na pobliskiej polanie. Nie była to jednak byle jaka konstrukcja! Jeśli nie była ona stabilna i nie wznosiła się przynajmniej na metr ponad ziemią, to kara nie zostawała zaliczona. Nie trudno się domyślić, że na przestrzeni pierwszych kilku miesięcy powstało tam całkiem ładne, kamienne miasto. Problem pojawił się jednak dopiero wtedy, gdy w pobliżu zabrakło twardego, trwałego surowca i najmłodszy Kaizaki musiał go szukać po górach. Wszystko to miało jednak swój urok i Nibui nigdy nie zamieniłby swojego dzieciństwa na jakiekolwiek inne.
Każdy jednak kiedyś dorasta i tak samo było w przypadku tego młodego samuraja. Kiedy kalendarz wskazał, że właśnie stuknęła mu dwudziestka na karku, Nibui postanowił, że najwyższa pora coś zmienić w swoim życiu. Powiedział o tym wszystkim rodzinie, przedyskutował to wielokrotnie z ojcem, a następnie, zaraz po pożegnaniu, wyruszył w podróż po nieznanym świecie. Zrobił to tylko dlatego, że był go niezwykle ciekawy. W przeciwieństwie do większości podróżników nie interesuje go sława, doskonalenie umiejętności czy też pieniądze. On chce po prostu zwiedzać, badać i poszerzać swoją wiedzę. Nic więcej do szczęścia nie potrzebuje.

WIEDZA

INFORMACJE: -
KLANY, RODZINY SHINOBI, WIĘZY KRWI:
- Inuzuka - często charakterystyczny tatuaż na policzkach, jakby na kształt kłów, towarzyszą im, jak i walczą z nimi psy, preferują walkę bezpośrednią, wyszkoleni w taijutsu, zamieszkują tereny Yustsu
- Kaminari – członkowie tego klanu w większości przypadków charakteryzują się ciemniejszą karnacją, z natury spokojni, specjalizują się w manipulacji raitonem, wytwarzając go w innej, znanej sobie wersji, stawiają na ninjutsu, zamieszkują tereny Antai
- Uchiha – w większości przypadków ciemnowłosy przedstawiciele tego klanu, posiadają wyjątkowe oczy, które przy aktywacji stają się czerwone, zazwyczaj posługują się katonem, specjalizują w genjutsu i ninjutsu, zamieszkują tereny Sogen
- Yamanaka – członkowie klanu często posiadają długie, blond włosy i oczy pozbawione źrenic, słyną z bycia świetnymi mediatorami i politykami, potrafią wniknąć w myśli przeciwnika
POSTACIE: -

ZDOLNOŚCI

KEKKEI GENKAI: -
NATURA CHAKRY: Fuuton
STYLE WALKI: Battodo (szkoła Kame)
UMIEJĘTNOŚCI:
Nabyta -
PAKT: -
ATRYBUTY PODSTAWOWE:
SIŁA 23
WYTRZYMAŁOŚĆ 38 | 42
SZYBKOŚĆ 79 | 91
PERCEPCJA 36 | 41
PSYCHIKA 1
KONSEKWENCJA 1
KONTROLA CHAKRY E
MAKSYMALNE POKŁADY CHAKRY: 100%
MNOŻNIKI: 15% szybkość, 15% percepcja - Battodo, 10% wytrzymałość - szkoła Kame
POZIOM ROZWOJU DZIEDZIN NINPŌ:
TAIJUTSU - D
BUKIJUTSU
KENJUTSU - D
SHURIKENJUTSU
KUSARIJUTSU
KIJUTSU
JUTSU:
Kenjutsu:
Ranga D: Yōdō, Fūma Ninken, Iaidō

Taijutsu:
Ranga D: Aian Kurōī, Dainamikku Entorī, Dainamikku Akushyon

EKWIPUNEK
PRZEDMIOTY PRZY SOBIE (WIDOCZNE): Katana za plecami zaczepiona o obi.

PRZEDMIOTY SCHOWANE (NIEWIDOCZNE):

ROZLICZENIA
PIENIĄDZE: Dolary~
PH: Tutaj
MISJE:
D - 2
C -
B -
A -
S -

PREZENT OD ADMINISTRACJI:

Witamy na pokładzie, karta zaakceptowana.

Ukryty tekst

Shinobi War PBF Naruto

Nibui

Nibui

Re: Nibui