Strona 1 z 1
Shira
: 23 sie 2015, o 22:04
autor: Shira
DANE PERSONALNE
IMIĘ: Shira
NAZWISKO: Inuzuka
KLAN: Inuzuka
WIEK [DATA URODZENIA]: 16
PŁEĆ: Kunoichi
WZROST | WAGA: 1,69m / 62 kg
RANGA: Dōkō
APARYCJA
WYGLĄD: Małe, wredne i złośliwe. Już widać te kurwiki w oczach, które jasno sugerują, że ten spokojny wyraz twarzy to jedynie cisza przed burzą. A te oczka, cud miód są koloru błękitnego. Wręcz przeraźliwie, obrzydliwe błękitnego. Najpaskudniejszy kolor jaki można sobie wyobrazić. Jeszcze dorzuć do tego jasną cerę, popielate włosy i masz oto człowieku obraz nędzy i rozpaczy, najmniej charakterystycznego człowieka na świecie. Poza tym, nosi dumnie cechę swojego klanu. Nie, nie psa, tylko tatuaże. Są niebieskie, żeby wyglądał jeszcze śmieszniej niż by to było normalnie. Bo czemu nie. Poza tym, że ogółem wygląda jakby ktoś ją wymielił w gębie, wypluł i jest zwymiotował, to… a właściwie to nic. Ale dba o swój wygląd. Włosy są nieco przydługie, ale to tylko i wyłącznie po to, by nie było widać, jak mu się czasem od emocji uszy czerwienią. Są jeszcze takie trochę porozrzucane we wszystkie strony, nieco postrzępione i przypominają nieco nadmuchanego, włochatego balona. I tak jak dba o wygląd, tak o to, by być wiecznie czystym to tak niekoniecznie. Od ciągłego biegania po lesie ma ładne i seksowne pośladki, łydki i wypracowane płuca. Ach, i z takich bardziej normalnych rzeczy to ma nieco wydłużone kły. W granicach normy, wampirem nie jest, ale… są nieco dłuższe.
I jeszcze, tak bez ładu i składu to ma takie delikatne, ale nieco zaostrzone rysy twarzy. Czasem ma nieco takie zbyt widoczne woreczki pod oczami. Mało śpi z reguły. Ma małego pieprzyka pod nosem. Wygląda trochę jak trzecie oko. Poza tym, nosi liczne ślady biegania w lesie. A bo to nie raz otarła się o jakiegoś krzaka, zahaczyła o wystający konar, wywaliła się czy coś podobnego. Najbardziej widoczne są, o ile w ogóle je spod ubrania widać, takie malutkie blizny na ramionach i udach. Jak była mała to za bardzo się bawiła shurikenami w kieszeni.
Z tych mniej znanych rzeczy to ma nieco skrzywiony kręgosłup. Jest to mniej nieszkodliwe, aczkolwiek jeśli stanie na baczność to też trochę widać, że jest coś nie tak. Od jego nawyku drapania się po policzku kiedy myśli, czasem robi się ono czerwone i to też czasem widać.
UBIÓR: Najbardziej podstawowy jaki może być. Shira z zamiłowania lubi coś co mało się wyróżnia, a przy tym jest bardzo praktyczne. Najzwyczajniejsza w świecie jedwabna suknia i jedwabne gacie jakby ktoś miał odwagę tam zaglądać. Wszystko jest w kolorach ciemnych, czarny, może jakiś bardziej szary, brązowy, kto tam wie. Przez to od pleców, zasłaniając pośladki, przez ramiona i na przód przewieszony jest materiał, który jest zielonego koloru, spięty pasem na biodrach. Od spodniej części tego materiału zielonego jest umieszczone parę wszywek zastępujących kieszenie. Prócz tego materiał nie przeszkadza normalnie się poruszać, może nawet bardziej wygląda jakby był sam przyklejony do Shiry. Prócz tego w samych spodniach ma jeszcze ze cztery kieszenie. Jego wygląd zrobią jeszcze „ochraniacze” na ramionach i kolanach. Są bardziej elastyczne, od przeciętnych tego rodzaju. Po za tym to chodzi boso, z czystej wygody i przyzwyczajenia. Komu chciałoby się co chwila je zakładać i ściągać. Na głowie ma jeszcze czerwoną chustę, która chroni ją przed ewentualnymi wpływami słońca. Poza tym, to ładnie wygląda. Na wierzchu, na szyi nosi jeszcze sznur niebieskich korali.
Shira nosi jeszcze mały naszyjnik schowany pod fałdami materiału. Jest malutki, na cienkim łańcuszku. W kształcie głowy wilka. Taka mała, rodzinna pamiątka przekazywana od jego dziada pradziada i tak dalej jakoś to szło. Wilk ma malutki, czerwony kamień w oku a jest przestawiony z boku.
ZNAKI SZCZEGÓLNE: Przede wszystkim patrzcie państwo…. Ma tatuaże! Tak, takie fajne, błękitne, prawie jak jego oczy. Czy jego wygląd można nazwać charakterystycznym? No może. Ale tak bardziej charakterystycznie to uwaga: ma bliznę. Pech pechem, poparzyła się i teraz cały bark ma spowity taką paskudną blizną. Nieco nachodzi na łopatkę i szyję, więc jak się pochyli to czasem ktoś może coś dojrzeć. Jednakże zazwyczaj jest to schowane i tak naprawdę nie można dojrzeć w tych chłopaku niczego podejrzanego. Poza tym małym, nieznośnym spojrzeniem, które nie raz sprawiło problemy. Bo jak tu siedzieć przy nim normalnie, kiedy od patrzy takim wzrokiem, jakby miał ochotę wieczną coś rozwalić i napsocić.
OSOBOWOŚĆ
CHARAKTER: Nad wyraz napełniona energią dziewczyna. Szkoda tylko, ze nigdy nie potrafiła spożytkować tej energii w takich celach, jakich oczekiwali od niego rodzice: żeby skupiła się na nauce i tym co będzie robić w przyszłości. Na ich nieszczęście, odkąd raz Shira uświadomiła sobie istnienie czegoś podobnego jak "Carpe Diem" to zaprzestała myślenia o tym co będzie robił w przyszłości. Jak najbardziej korzysta z życia, a że ma może, pozwala sobie na baardzo wiele. Czasami może na zbyt wiele. Wbrew temu co mogłoby się wydawać, to jest konformistą. Robi zazwyczaj to na co ma ochotę i jak mu jest akurat do sytuacji wygodnie. Bardzo nie lubi cierpieć. Wręcz panicznie unika jakiegokolwiek bólu, głownie fizycznego. Na ból psychiczny nie jest jeszcze przygotowana, bo jeszcze się w takiej sytuacji nie znalazła. Zresztą, mało ją interesuje to, czy kogoś zaboli jej słowo czy czyn. O ile u innych pewne cechy jej przeszkadzają, tak to co ona robi w ogóle nie podlega pod coś godnego jakiejkolwiek kary (minusy bycia jedynakiem). Wygląda na takiego co nie jest zmęczony życiem i prawdopodobnie tak jest. Zawsze ją wręcz tak zżera jeszcze dziecinna ciekawość. Przecież wszystko jest dla ludzi, prawda? Z tego też powodu lubi ryzykować. Po prostu taki dreszczyk emocji ją tak rajcuje, że nie może w miejscu usiedzieć. Dla niej nie ma rzeczy niemożliwej, najwyżej trudnej do wykonania. Oczywiście, jeśli nagroda jest tego warta. Bo to też leń jest. Nie lubi się przemęczać. Uważa, ze jest wystarczająco inteligentną osobą, żeby nie musieć się uczyć tego co jest w szkole, bo to go zanudza i od razu chce mu się spać, jak tylko na książkę spojrzy. Kolejną cechą która się rzuca w oczy to jest niebywała otwartość. Chętnie poznaje nowych ludzi i przychodzi mu to dość łatwo. Ot, wystarczy, że zobaczy kogoś idealnego do rozmowy, to od razu idzie zagadać. I zawsze z tym niezmiennym, wesołym wyrazem twarzy. Po prostu niczym się nie przejmować i tyle. Bo też jest tego zdania, że jak ma płakać to potem, a cieszyć to się trzeba zawsze i wszędzie. Ale, ale. Bardzo często jest tak, ze wobec nowej osoby jest opryskliwa i niemiła. Takiej osobie jak on nigdy nie dogodzisz. Poza tym, często sobie lubi stroić żarty i witać nowopoznanych jakby miała robić za zwiastun śmierci.
Po za tym, to jest po prostu kolejny, zwyczajna (na pozór) dziewczyna. Może jest zbyt wesoła, zbyt optymistycznie podchodzi do życia. No i może ma za dużo energii. Może też jest trochę zbyt egoistyczna. Lubi zwracać na siebie uwagę, słuchać uwag innych (nie koniecznie ich przyjmować do serca), już nie wspominając o tym, jak ktoś go chwali, prawi mu komplementy. O, wtedy najłatwiej zwrócić uwagę Shiry na siebie. No i też może poprzez dobre jedzenie. Tego nigdy nie może sobie odmówić. Też lubi, prawda, testować cudzą cierpliwość. Ta granica, kiedy doprowadza kogoś do frustracji, zawsze go niezmiernie bawiła. A potem obserwowanie reakcji tej osoby. Testowanie, co prawda, zajmuje trochę czasu, ale kiedy już trafi w czuły punkt to się nie odczepi.
Czasem się wstydzi. Dużo wzrusza. Niekiedy wygląda jakby miał zadatki na psychopatę, ale to jednak dobra dziewczyna. Znaczy się, bardzo hedonistyczna, narcystyczna i złośliwa, ale dobra. Przynajmniej tak widać.
Krótko mówiąc, upierdliwy z niej rzep na psim ogonie.
NAWYKI: Kiedy myśli, drapie się po policzku, czasami zbyt intensywnie. Piekli się jak cholera, kiedy jawnie widzi, ze ktoś ją w konia robi, albo kiedy się domyśla owego faktu. Ma słabość do uroczych sytuacji, zawsze wtedy wymsknie mu się takie „awww”. Nie ma zmiłuj by sobie odpuściła jakiś powód do wykręcenia numeru.
Pod nawyk można pociągnąć jeszcze sprawdzanie ZAWSZE i KAŻDEJ dziury, przesmyku i tym podobnych kiedy gdzieś wyrusza w świat.
NINDO: Jeśli za cel życiowy można uznać wykręcenie numeru wszechczasu, to tak, ma jakiś cel.
HISTORIA:
Nie była zbyt cierpliwa tego dnia. Otóż, rodzice uznali, że w końcu dostanie swojego podopiecznego, swojego kompana, swojego… psa! W ogóle nigdy nie była zbyt cierpliwa, a tego dnia to już szczególnie. Wstała wcześnie rano, zjadła śniadanie i pobiegła do domu, w którym to też miało się stać. A, że było wcześnie rano, to cały ten czas spędziła siedząc na drewnianym podeście i grzebiąc patykiem w ziemi.
Trzeba było wspomnieć, ze mieszkała z rodziną. A krańcu bliżej nieokreślonej wioski, damy na to, wioski X. Wszędobylskie równiny sprawiły, że wystawiona na tacy potencjalnym wrogom, starała się akurat tych wrogów nie mieć. Wobec tego było zawsze nudno i spokojnie. Ta monotonia dawała się we znaki młodej Shirze, którą bardziej ciągnęło w świat. Nie miała ochoty pozostawać do końca życia wieśniakiem. Chciała kiedyś jak jego ojciec posiadać własnego Ninkena i razem z nim wyruszać poza wioskę, ciężko pracując, by utrzymać rodzinę. A ta o ile była duża, tak Shira póki co była jedynakiem i nie zapowiadało się na to, by miał w najbliższym czasie mieć jakiekolwiek rodzeństwo. Czego nie żałowała, ale wypracowało w niej to parę cech charakteru, z których niekoniecznie jest dumna. Bawiła się z innymi dziećmi, dorastała, powoli przywykając do świata nudnego jak ryż z mlekiem. Tęsknie spoglądała za każdym razem, kiedy ojciec wyruszał.
- Shira! – Zawołał pan w przeciętnym, wioskowym stroju.
Długo nie trzeba było czekać. Dziewczyna pojawiła się w drzwiach domku szybciej niż trwało samo to zawołanie. Oczywiście, z uśmiechem od ucha do ucha. Po domu krzątała się małżonka, którą oczywiście, grzecznie przywitał. Kiedy facet machnął ręką, Shira przybiegła, a jej oczom ukazał się cudowny widok matki, z paczką malutkich, słodkich szczeniaków. Wszystkie były wręcz podobne. „Wybierz sobie jakiegoś, a ja pójdę po małe co nie co”, odezwał się, po czym drzwi się zatrzasnęły za nim, pozostawiając Shirę samą z psami.
Długo nie mogła się zastanowić. Wszystkie biegały w około, ale żaden nie był wystarczająco zainteresowany Shirą, zresztą, nie każdy przypadał do gustu dziewczynie. Przechadzała się między maluchami, w końcu dostrzegając jednego szczeniaka, który odstawał od innych. W przeciwieństwie do innych był całkiem biały. Pozostałe miały tu jakieś plamki przy oczach, na ogonie, czy bokach, a ten siedział sam, w ogóle nie bawiąc się z innymi. Shira kucnęła przy nim, będąc pewien, ze może jest jakiś chory. Trąciła go palcem w łepek, a ten zerwał się na równe nogi, nieprzyjaźnie powarkując i szczerząc swoje zęby. Shira przypatrywała się mu w milczeniu, aż w końcu mały uspokoił się i też w milczeniu, przypatrywał się dziewczynie w obdartych ciuchach. Przysiadła po turecku i nie robił nic, tylko badawczo przyglądała się szczeniakowi, próbując wyłapać co z nim jest nie tak, ze nie bawił się z innymi.
- Shira i jak? Spodobał ci się któryś?
Dziewczyna dalej uparcie milczała.
- Dlaczego ten się z innymi nie bawi? Nie lubią go? – Spytał w końcu, marszcząc brwi.
Poczuła na swoim ramieniu męską dłoń.
- Niestety Shira, czasami jest tak, że nie wszyscy cię lubią. Nawet w rodzinie – Wyjaśnił dziewczynie, która dalej patrzyła się na szczeniaka. Odskoczyła jak poparzony, kiedy ten się do niej zbliżył, żeby obwąchać.
- Ale ktoś go musi lubić! Przecież to niesprawiedliwe – Burknęła, ostatecznie pozwalając małemu psu na obwąchanie się. Nie miała pojęcia dlaczego, ale ten maluch jeden podszedł do niej, kiedy pozostałe psiaki go ignorowały. Wziął go na ręce. Oczywiście nie do siebie, ale do góry i przypatrywała się mu badawczo. Podobnie jak szczeniak na nią. Zmarszczyła brwi, kiedy ten szczeknął.
- Chyba cię polubiła Shira. Nawet do mnie niechętnie podchodził – Facet się uśmiechnął.
Pozostałe dni mijały niespokojnie. Głównie dlatego, że Shira z psiakiem dokazywała w najlepsze. Nie raz i nie dwa przeszkadzało to matce i ojcu, oczywiście, kiedy Ta był w domu. A jako, że jego tato miał już swojego ninkena, to szczeniak od razu miał dość porządny wzorzec do naśladowania. Dziewczyna dorastała, praktycznie cały swój czas wolny spędzając z psem, przez co kontakty z dzieciakami jej się zaczęły urywać, aż prawie znikły. Spała z psem, jadła z psem i bawiła się, nawet mył się razem z nim. Wszystko po to, by być jak najbardziej zgraną paczką z całego klanu i jednocześnie najsilniejszą. W końcu, mając tyle czasu dla siebie szkolili się obie nawzajem.
Była raz jedna rzecz, która złączyła ich na dobre. Moment w którym przypadkiem w nocy w domku wybuchł pożar. Pies w porę zdążył ich wszystkich wybudzić, jednakże ogień rozprzestrzeniał się bardzo szybko i jedna z belek stropu zwaliła się na plechy dziewczynie. Shira po tym wypadku bardzo długo zdrowiała, ale dość szybko wróciła do normy. Po tamtym wydarzeniu została jej się ogromna blizna na ramieniu, oraz grób po matce, która nie zdążyła się uratować. Ten moment był dosyć… traumatyczny dla dziewczyny, przez co jej charakter bardzo się zmienił. Ceniąc sobie swoje życie, zaczęła żyć tak, by nigdy nie żałowała tego co uczyniła. Nabawiwszy się egoizmu i chorobliwej chęci do zabawy postanowiła wziąć sprawy w swoje ręce i uczynić się tak mocnym, by ani jej, ani jego towarzyszowi nigdy nie stała się żadna krzywda.
WIEDZA
INFORMACJE: ---
KLANY, RODZINY SHINOBI, WIĘZY KRWI: - Hōzuki – charakterystyczne, ostro zakończone uzębienie, lubią przebywać blisko wody, którą świetnie manipulują i potrafią się w nią zmienić, nie mają określonego typu walki, są w niej mało oczywiści i nieprzewidywalni, zamieszkują tereny Kantai
- Kaguya – w większości przypadków mają dwie charakterystyczne kropki na środku czoła, walczą własnymi kośćmi, specjalizują się w walce bezpośredniej – taijutsu, zamieszkują terany Atsui
- Kaminari – członkowie tego klanu w większości przypadków charakteryzują się ciemniejszą karnacją, z natury spokojni, specjalizują się w manipulacji raitonem, wytwarzając go w innej, znanej sobie wersji, stawiają na ninjutsu, zamieszkują tereny Antai
POSTACIE: ---
ZDOLNOŚCI
KEKKEI GENKAI: Inushiru
NATURA CHAKRY: Fuuton
STYLE WALKI: Taijutsu / Gōken
UMIEJĘTNOŚCI:
PAKT: Brak.
ATRYBUTY PODSTAWOWE:
SIŁA 8
WYTRZYMAŁOŚĆ 7
SZYBKOŚĆ 43 I 53
PERCEPCJA 5 I 15
PSYCHIKA 2
KONSEKWENCJA 5
KONTROLA CHAKRY E
MAKSYMALNE POKŁADY CHAKRY : 100%
MNOŻNIKI: Szybkość: 10(Gōken) Percepcja: 10(Gōken)
POZIOM ROZWOJU DZIEDZIN NINPŌ:
NINJUTSU E
GENJUTSU
TAIJUTSU D
BUKIJUTSU
KENJUTSU
SHURIKENJUTSU
KUSARIJUTSU
KIJUTSU
IRYōJUTSU
FūINJUTSU
ELEMENTARNE
KATON
SUITON
FUUTON
DOTON
RAITON
KLANOWE D
JUTSU:
[E] Bunshin no Jutsu
[E] Henge no Jutsu
[E] Kai
[E] Kawarimi no Jutsu
[E] Kinobori no Waza
[E] Suimen Hokō no Waza
[E] Nawanuke no Jutsu
[D] Jūjin Bunshin
[D] Fūton: Enshō No Kaze
[D] Tsūga
[D] Dainamikkumakingu
[D] Shikyaku no Jutsu
EKWIPUNEK
PRZEDMIOTY PRZY SOBIE (WIDOCZNE):
PRZEDMIOTY SCHOWANE (NIEWIDOCZNE):
- Kunai x5
- Shuriken x5
ROZLICZENIA
PIENIĄDZE: http://shinobiwar.pl/viewtopic.php?f=101&t=1299
PH: http://shinobiwar.pl/viewtopic.php?f=34&t=1300
MISJE:
D - 0
C - 0
B - 0
A - 0
S – 0
PREZENT OD ADMINISTRACJI:
Re: Shira
: 23 sie 2015, o 23:36
autor: Defrevin
Re: Shira
: 24 sie 2015, o 00:20
autor: Shira
Teraz powinno być gotowe.
Re: Shira
: 24 sie 2015, o 01:24
autor: Jawa
Re: Shira
: 24 sie 2015, o 10:41
autor: Shira
Poprawione.
Re: Shira
: 24 sie 2015, o 10:48
autor: Defrevin
Chyba nie mam przeciwwskazań więcej. Karta
zaakceptowana .
Ukryty tekst