Mishima

[Mishima]

---

DANE PERSONALNE

---

IMIĘ: (Mishima) Hayabusa
NAZWISKO: (Jin) Tatami
KLAN: Dōhito
WIEK [DATA URODZENIA]: 31 lat [27 sierpnia 356 roku]
PŁEĆ: Shinobi
WZROST | WAGA: 180 centymetrów | 80 kilogramów
RANGA: Dōkō

---

APARYCJA

---

WYGLĄD: Mężczyzna jest dość średniego wzrostu, jakim jest sto osiemdziesiąt centymetrów wzrostu. Do tego jego budowa idealnie odzwierciedla, te osiemdziesiąt-kilka kilogramów. Dość znacznie zarysowane, uwydatnione mięśnie, ale wszystko jednak dalej w efekcie szczupłe, zadbane, podkreślone ale nie nadzbyt duże. Czarno kruczy kolor włosów, ukazuje jego bladą cere i zielone oczy, które tworzą wrażenie tajemniczości oraz przenikliwości. Na dłoniach standardowo jak przystało na członka klanu, posiada otwory ustne. No cóż. Można je wykorzystać w różne sposoby prawda?
~klik~ UBIÓR: Ubiór dokładnie jak ten widoczny na zdjęciu. Jedyna różnica jest taka, że ciało nie jest zakryte bandażami. Uwydatniona klatka piersiowa, dociety brzuch, umownie mówiąc kaloryfer, podobnie jak prawe ramieramię, odsłonięte zostało całe.
Czarne spodnie, narzuta oraz naramiennik, na lewym barku. Dodatkowo na charakterystycznych dłoniach ma zazwyczaj brązowe rękawiczki.
~klik~ ZNAKI SZCZEGÓLNE: Po usunięciu blizn, brak jakichkolwiek.

---

OSOBOWOŚĆ

---

CHARAKTER: Mishima jest jednym z tych osób, która patrzy na wszystko realnie. Nie przejmuje nad nim kontroli oczekiwanie na cokolwiek i do wszystkiego podchodzi z dystansem. Jest nie ufny i otacza sie osobami, które z czasem udowodniły swoją wartość. Jest zdecydowanie gadatliwy, jednak to wszystko zależy od towarzystwa w którym sie znajduje. Podejście? Zdecydowanie można by go określić jako lekkoducha, nie przyjmującego sie zazwyczaj chwilowymi problemami. Rozwiązując je z łatwością, nastawia swoją uwagę na sprawy bardziej istotne. Co do kontaktów interpersonalnych, to zdarza mu się czesto droczyć zachowując przy tym żartobliwy stosunek. Z drugiej strony zdarza mu sie na wszystko patrzeć neutralnie, czesto rozwiązując problemy innych w banalny sposób, wykazując tym samym swoją życiową zdobytą mądrość.

NAWYKI: Częste "smakowanie" sake, którego butelka zazwyczaj znajduje sie, przy kaburze. Widniejący, równie często w ustach papieros.

NINDO:
"Jeżeli chcesz osiągnąć sukces tak bardzo jak chcesz oddychać, wtedy go osiągniesz."

HISTORIA: Historia mężczyzny nie należy do najbarwniejszych. Marzyło mu sie spokojne życie, przepełnione radością i tą ważną drugą osobą. Po wychowaniu sie w rodzinie ze szczepu Dōhito, jako jedyny z dwójki braci miał talent i możliwości, żeby został dobrym wojownikiem. Mimo jednak tego, postawił na zwykłe życie. Które rzecz jasna, jak to w tego typu historiach w końcu go spotkało. Lata mijały a Mishima pewnego dnia poznał wartą uwagii kobietę imieniem Kim. Była ona zwyczajną kobietą, nie żadną kunoichi czy wojowniczką. Była zaś celem, który obrał mężczyzna. Podobnie jak starszemu bratu, życie zaczęło im się układać. A im dłużej to trwało , tym plany były poważniejsze a przeżyte sytuacje, bardzo rozwijały go życiowo.
Wspomniałem juz, że tego typu historię mają drugie dno prawda? Tak samo było w tym przypadku. Zwykły szary dzień. Niczym nie wyróżniający się od tysiąca innych wcześniejszych. Zabiegani, zalatani jak to w życiu bywa zatracali sie w nim. Każdego dnia odbierał kobietę z pracy, dbając żeby wrócili razem bezpiecznie do domu. Czasy w końcu były niebezpieczne. A ludzie? Ludzie byli lekko to ujmując cofnięci w rozwoju i ograniczeni. Wracając jednak, spotkała ich pewna sytuacja w ciemniejszej alejce. Był wieczór a jak to wtedy bywa, nie trudno o szumowiny. Trójka mężczyzn, która zaszła ich z kunaiami i nożami, to nie byli dobrzy ludzie. Złodzieje, którzy czekali na taką okazję zaatakowali. Jak sie to rozwinęło? Można sie domyślać. Mishima jako mężczyzna pełny zasad, postanowił zapewnić dziewczynie możliwość ucieczki próbując z nimi walczyć. Miał talent ale nie poparty ciężkimi treningami, nie przekroczył pewnego poziomu. Dawał rade mierzyć sie z dwoma, jednak trzeci.. dogonił i użył kunaia na kobiecie, tuż na jego oczach. Szok? Wściekłość? Panika? Nie da sie opisać uczuć, które wtedy nim zawładneły. Widział padającą ukochana w kałuży krwi. Rzucił sie na ratunek łapiąc ją choć koniec każdy znał. Widział jak zamyka oczy i wydaje ostatni oddech.. we wściekłości rzucił sie na napastników.
Walka z trzema była ciężka, choć tylko do momentu..
Zdecydował się w gniewie na użycie tego, przez co znany był jego szczep. Nie miał w tym wprawy, ale wtedy to nie miało znaczenia. Użył gliny tworząc zwyczajne, podstawowe twory. Zaatakował oprawców mając stanowczo za mało miejsca. Doświadczenie było tym czego mu brakowało. To spowodowało wybuchy, które koniec końców powaliły oprawców, choć opłacił to dużą ceną. Wybuchy, w których uczestniczył miały bezpośredni efekt także na nim. Ogień oraz wybuchy zajęły znaczną część jego korpusu oraz ręki. Duże poparzenia, których efektem bylo omdlenie, zakończyło całą historię.
Dalsza część, którą pamięta to tylko i wyłącznie łoże szpitalne i mnóstwo bandaży na ciele. Dojście do siebie zajęło sporo miesięcy. Sprawność fizyczna wróciła do normy, ale psychiczna była zupełnie w innej kondycji. Nie mogąc sie z tym pogodzić i mając pretensję tylko i wyłącznie do siebie postanowił rozwinąć umiejętności na zupełnie inny poziom. Jego marzenia o spokojnym życiu zostały odebrane w jednej chwili. Teraz był innym człowiekiem. Shinobi po sporych przejściach, odosobniony i z mnóstwem życiowej wiedzy. Jedynym lekiem, który mu pomagał był właśnie trening , walka oraz litry... sake.

---

WIEDZA

---

  Ukryty tekst

---

ZDOLNOŚCI

---

  Ukryty tekst

---

EKWIPUNEK

---

PRZEDMIOTY PRZY SOBIE (WIDOCZNE):
x2 Kabura na gline (lewe i prawe biodro)
x1 zwój
Butelka sake przy pasie

  Ukryty tekst

---

ROZLICZENIA

---

PIENIĄDZE: Bank
PH: Ph
MISJE:

• D - 1
  C - 1, 2
  B -
  A -
  S -

PREZENT OD ADMINISTRACJI:

[Ero Sennin]

  Ukryty tekst

[Mishima]

  Ukryty tekst

[Ero Sennin]

Tak, zgadza się. Jeśli będziesz miał klanowe na C czy B, to będzie mógł mieć techniki wyższej rangi niż D.

[Mishima]

Gotowe.

[Ero Sennin]

Karta zaakceptowana.

  Ukryty tekst