Post
autor: Hoshigaki Toshiko » 29 sty 2020, o 20:36
DANE PERSONALNE
IMIĘ: Toshiko
NAZWISKO: Hoshigaki
KLAN: Hoshigaki
PRZYNALEŻNOŚĆ: Cesarstwo Morskich Klifów
WIEK: 23 lata
DATA URODZENIA: 365 r.
PŁEĆ: Kobieta
WZROST | WAGA: 206 cm | 103 kg
RANGA: Doko
APARYCJA
WYGLĄD: Trzeba przyznać, że Toshiko zazwyczaj natychmiast zwraca na siebie uwagę, i to nie tylko przez charakterystyczną dla swojego klanu skórę oraz rekinie zęby, ale najzwyczajniej w świecie przez swój wzrost oraz muskularną posturę. Widać po niej jak na dłoni, że w ciągu życia do tej pory odżywiała się dość dobrze i kalorycznie, a także nie stroniła od pracy fizycznej. Jakby tego było mało - kolejną jej charakterystyczną cechą są bardzo długie, bujne i niebieskie włosy, które najczęściej z niejakim trudem upina w kok i chowa pod prostą chustą, zawiązaną w stereotypowo "marynarski" sposób. Jeżeli je rozpuści, sięgają najczęściej gdzieś do połowy pleców. Twarz ma ostre rysy i często gości na niej drapieżny uśmiech.
UBIÓR: Rekinka przejawia zamiłowanie do prostych, wygodnych ubrań pozbawionych w zasadzie jakichkolwiek ozdób - chyba, że schodzi na brzeg w celu imprezowania, wtedy ubranie najczęściej nabiera krzykliwych kolorów i pewnych ozdobników w postaci bardziej bufiastych rękawów, droższych materiałów, etc. Najczęściej można ją jednak spotkać w prostej, lnianej koszuli w białym kolorze (czy też białawym z uwagi na zużycie), czarnych, płóciennych spodniach i prostych, wygodnych butach. Te ostatnie jednak zdejmuje najczęściej na pokładzie statku, aby wygodniej jej było wspinać się po rejach. Jeżeli jest wyjątkowo ciepło - ubiera koszulę bez rękawów, luźno leżącą na jej muskularnych plecach.
ZNAKI SZCZEGÓLNE: Kolczyk w lewym uchu w kształcie muszli, tatuaż z kotwicą i nagą kobietą na prawym ramieniu.
OSOBOWOŚĆ
CHARAKTER: Można dość sztampowo powiedzieć, że charakter Toshiko przypomina morze - jest tak samo zmienny, zaś ewentualny sztorm można co najwyżej próbować przeczekać i mieć nadzieję, że statek nie zatonie w jego trakcie. Dziewczyna lubi żyć pełnią życia, często gardząc niebezpieczeństwem - choć kilka niepowodzeń z ostatnich lat sprawiło, że zaczęła myśleć niekiedy o tym, by mierzyć siły na zamiary. Jest osobą interesowną i nie leży w jej naturze pomaganie komukolwiek za bezcen. Co więcej, istnieje spora szansa, że jeśli zdrada przyniesie jej zysk - zrobi to. Z uwagi na życiorys lojalność nie przychodzi jej łatwo, ale kiedy już ktoś zdoła przebić się przez jej pancerz emocjonalny, to istnieje duża szansa, że prędzej da się zabić niż dać zginąć bliskiej osobie. Cóż z tego jednak, skoro na razie nikt taki się nie znalazł.
NAWYKI: Brak.
NINDO: Brak.
HISTORIA: Historia Toshiko jest jednocześnie burzliwa, ale i dość prosta. Przyszła na świat w jednej z nadbrzeżnych wiosek niedaleko Kantai, jako córka kunoichi ze szczepu Hoshigaki i wioskowego zielarza. Jak się szybko okazało, uczucie które połączyło jej rodziców było krótkotrwałe i przelotne, a w jego podtrzymaniu nie pomagał fakt, iż matka dziewczyny wolała pływać i podróżować wykonując misje dla rodu, aniżeli przebywać z rodziną. Mimo to, kiedy od czasu do czasu wracała do domu, zawsze zostawiała po sobie mieszek z solidną sumą Ryo, dzięki czemu dziewczyna i jej ojciec nigdy nie chodzili głodni. Po prawdzie tak czy inaczej by nie chodzili, gdyż zawód wioskowego medyka był dość szanowany i potrzebny w okolicy, więc nikt nie skąpił grosza, gdy zachorował mu ktoś z rodziny, albo jakieś zwierzę w obejściu. Można by zatem rzec, iż dzieciństwo w teorii przebiegało jej cokolwiek... sielankowo. Dla Toshiko zaczęło być przeraźliwie nudne, odkąd tylko zaczęła naprawdę samodzielnie myśleć. Jedynymi jasnymi punktami w jej życiu wydawały się wizyty matki i nauki, które jej wpajała, choć z uwagi na rzadkie wizyty nie wychodziły one poza najbardziej podstawową sztukę shinobi - ot, bazowa kontrola chakry, najprostsze ninjutsu. Szału nie było. Ojciec próbował ją pociągnąć w swoim kierunku, ucząc Iryojutsu i zielarstwa, jednak te zajęcia nudziły dziewczynę, która wyczekiwała tylko powrotu matki i nowych, ciekawszych lekcji. Jednak w którymś momencie wizyty zaczęły być coraz bardziej sporadyczne, aż w końcu ustały zupełni. Codzienna monotonia wiała wtedy nudą do tego stopnia, że gdy Toshiko miała 12 lat - już wtedy wzrostem wyglądając na dobre 3 lata starszą - uciekła z domu, chcąc odnaleźć matkę i zacząć z nią podróżować.
Po około 3 miesiącach tułaczki i wykonywania prostych zleceń, udało jej się natrafić na trop matki - ktoś widział osobę pasującą do jej opisu na wyspach, niedaleko Kotei. W tym czasie sytuacja między Yuki a Hozuki zaczynała się już coraz bardziej zaogniać, co jednak sprawiło, że rozkwitło piractwo, kiedy reszta morskiego świata szykowała się do wojny między dwoma wielkimi rodami. Toshiko udało się zaciągnąć na statek należący do niewielkiej, kilkuokrętowej floty pod przywództwem jednego z morskich watażków - to wśród jego załóg podobno widziano jej matkę. Niestety, na miejscu okazało się, że owszem - pływała takowa, jednak zginęła poprzedniej wiosny podczas jednej z bitw morskich, kiedy nieoczekiwanie załoga piratów natrafiła nieoczekiwanie na okręt chroniony przez jakiegoś potężnego shinobi z klanu Yuki, którego lodowe techniki mocno przetrzebiły pirackie szeregi, zabijając między innymi matkę Toshiko. Dziewczyna przeżyła wtedy dość paskudny okres, będąc w szoku, że tak silna osoba jak jej matka mogła zginąć. Z czasem wyrobiła w sobie nienawiść do matki, która miała czelność okazać się zbyt słaba i zostawić ją samą i przysięgła sobie, że ona stanie się silniejsza... I wyrżnie przy okazji każdego Yuki, jakiego napotka na swojej drodze. Nie mając lepszego pomysłu na siebie, zaczęła pływać razem z piratami, wkrótce stając się pełnoprawnym członkiem załogi - nie dziwota zresztą, jej klanowe predyspozycje czyniły ją naturalnie uzdolnioną do życia na morzu, do tego nawet jej bazowa znajomość Iryojutsu była bardzo pożądaną wiedzą na okrętach. Szybko straciła rachubę, ile razy dzięki jednemu albo drugiemu uratowała komuś życie, albo ile razy ktoś uratował życie jej.
W końcu jednak przyszła kryska na matyska. Wojna między Yuki a Hozuki zakończyła się, powstało Cesarstwo Morskich Klifów... a flota nowego organizmu państwowego poważnie zabrała się za zwalczanie piractwa na swoich wodach. Kilkukrotnie udawało im się umknąć przed pościgiem, w końcu jednak - przez zdradę ze strony jednego z kapitanów - mała, piracka flota została osaczona, a jej kompani zabici lub schwytani. Ona sama znalazła się w tej drugiej grupie i pewnie czekałby ją ten sam los co resztę, gdyby nie to, że jakimś cudem wstawił się za nią lider jej szczepu, dając jej proste ultimatum. Albo zostanie skazana na ciężkie roboty w kamieniołomach, albo przysięgnie służbę szczepowi i zacznie być produktywną kunoichi. Nie chcąc skończyć skazana, Toshiko z wielką niechęcią przystała na tę propozycję, zaczynając nowe życie. Niby tak samo wolne, a jednak czuła niewidzialny łańcuch na szyi, duszący ją niczym realne kajdany.
WIEDZA
Ukryty tekst
ZDOLNOŚCI
Ukryty tekst
EKWIPUNEK
PRZEDMIOTY PRZY SOBIE (WIDOCZNE): Torba (przy pasie, od strony pleców), 2 kabury na broń na udach, płaszcz.
Ukryty tekst
ROZLICZENIA
PIENIĄDZE: http://shinobiwar.pl/viewtopic.php?f=101&t=8217
PH: http://shinobiwar.pl/viewtopic.php?p=135681#p135681
MISJE (dla klanu / inne):
D - 2/3 (1 , 2 )
C -
B -
A -
S -
WYPRAWY:
[/list]
EVENTY:
PREZENT OD ADMINISTRACJI:
0 x