Shinobi War PBF Naruto

Nazwa

Jiongu: Yajū

Dziedzina

Klanowe (Kakuzu)

Ranga

S

Pieczęci

Baran->Smok->Ptak

Zasięg

50m (max długość macek)

Koszt

C: 50% | B: 40% | A: 30% | S: 20% | S+: 10% (1/2 na turę za utrzymanie)

Dodatkowe

Wytrzymałość/Szybkość=180; Siła=150

Opis Technika wykorzystuje możliwości w zakresie generowania ogromnych ilości nici przez Kakuzu, którzy poznali najgłębsze tajniki kontroli swojego daru. Po złożeniu sekwencji trzech pieczęci następuje gwałtowne i błyskawiczne zwiększenie ilości nici w ciele użytkownika, co prowadzi do ich wystrzelenia poza ciało. Ich miejsca wystrzelenia są kontrolowane przez użytkownika, ale muszą wychodzić ze szwów. Owe połacie nici utrzymują się w formie ogromnych, grubych strumieni, zwanych dalej mackami. Są one grubości kilku stojących obok siebie ludzi, długość natomiast jest dowolna z maksimum 50m.

Macki są cztery, a ich zastosowania to kwestia tylko i wyłącznie wyobraźni użytkownika. Prędkość ich manewrów i ogromna siła z jaką można nimi uderzać czynią z nich idealną broń. Są to cztery prymitywne narzędzia do mordu i zniszczenia. Mogą złapać przeciwnika i zmiażdżyć swoją masą, mogą wejść do jego ciała i zniszczyć je od środka. Nie mogą zostać zniszczone standardowym Taijutsu, ciosy po prostu odkształcą nieco nici. Mogą na spokojnie blokować techniki nawet do rangi A, z uwagi na wytrzymałość i ilość nici z których są zrobione. Każda macka może przyjąć po jednej technice A/3 B, po których konieczne będzie zregenerowanie macki. Poruszanie się za nich zwiększa mobilność użytkownika i jego możliwości manewrowania. Jeśli użytkownik zostałby zraniony i nie był w stanie się poruszać, można to także robić za pomocą macek, wykorzystując je jako kończyny dolne. Podsumowując: Uniwersalne narzędzie do wszelakich celów.

Dodatkowym aspekten techniki jest regeneracja kończyn. W przypadku zniszczenia można je odnowić (koszt techniki B=1 macka) co trwa ułamek sekundy. Macki nie są w sztywnej formie i mogą np rozdzielić się na pojedyncze nici albo mniejsze strumienie. Nie da się z nich stworzyć jednak skomplikowanych kształtów, jedynie proste formy. W niciach mogą bez problemu poruszać się maski wraz z sercami, co wliczone jest w koszt podtrzymywania techniki. Poruszanie się na nogach użytkownika jest nieco niepraktyczne z uwagi na masę macek, dlatego też najlepiej poruszać się na nich. Można też wspierać się nimi podczas biegu, takie rozwiązanie nie spowalnia Kakuzu w żaden sposób. Obecność macek powoduje jednak trudności z używaniem reszty technik. Przypadkowo można uszkodzić swoje własne macki, jako że te często mogą stać na drodze. Ogranicza to manewry w potyczce i zmusza do obrania innej taktyki.

Link do tematu postaci

KLIK!

Próba zrobienia z dziedziny S Kakuzu cokolwiek użytecznego.

  Ukryty tekst

Te dwie rzeczy to poprawię. Z tą regeneracją i zasięgiem.

Nazwa

Jiongu: Yajū

Dziedzina

Klanowe (Kakuzu)

Ranga

S

Pieczęci

Baran->Smok->Ptak

Zasięg

40m (max długość macek)

Koszt

C: 50% | B: 40% | A: 30% | S: 20% | S+: 10% (1/2 na turę za utrzymanie)

Dodatkowe

Wytrzymałość/Szybkość=180; Siła=150

Opis Technika wykorzystuje możliwości w zakresie generowania ogromnych ilości nici przez Kakuzu, którzy poznali najgłębsze tajniki kontroli swojego daru. Po złożeniu sekwencji trzech pieczęci następuje gwałtowne i błyskawiczne zwiększenie ilości nici w ciele użytkownika, co prowadzi do ich wystrzelenia poza ciało. Ich miejsca wystrzelenia są kontrolowane przez użytkownika, ale muszą wychodzić ze szwów. Owe połacie nici utrzymują się w formie ogromnych, grubych strumieni, zwanych dalej mackami. Są one grubości kilku stojących obok siebie ludzi, długość natomiast jest dowolna z maksimum 40m.

Macki są cztery, a ich zastosowania to kwestia tylko i wyłącznie wyobraźni użytkownika. Prędkość ich manewrów i ogromna siła z jaką można nimi uderzać czynią z nich idealną broń. Są to cztery prymitywne narzędzia do mordu i zniszczenia. Mogą złapać przeciwnika i zmiażdżyć swoją masą, mogą wejść do jego ciała i zniszczyć je od środka. Nie mogą zostać zniszczone standardowym Taijutsu, ciosy po prostu odkształcą nieco nici. Mogą na spokojnie blokować techniki nawet do rangi A, z uwagi na wytrzymałość i ilość nici z których są zrobione. Każda macka może przyjąć po jednej technice A/3 B, po których konieczne będzie zregenerowanie macki. Poruszanie się za nich zwiększa mobilność użytkownika i jego możliwości manewrowania. Jeśli użytkownik zostałby zraniony i nie był w stanie się poruszać, można to także robić za pomocą macek, wykorzystując je jako kończyny dolne. Podsumowując: Uniwersalne narzędzie do wszelakich celów.

Dodatkowym aspekten techniki jest regeneracja kończyn. W przypadku zniszczenia można je odnowić (koszt techniki B=1 macka) co trwa dłuższą chwilę. Macki nie są w sztywnej formie i mogą np rozdzielić się na pojedyncze nici albo mniejsze strumienie. Nie da się z nich stworzyć jednak skomplikowanych kształtów, jedynie proste formy. W niciach mogą bez problemu poruszać się maski wraz z sercami, co wliczone jest w koszt podtrzymywania techniki. Poruszanie się na nogach użytkownika jest nieco niepraktyczne z uwagi na masę macek, dlatego też najlepiej poruszać się na nich. Można też wspierać się nimi podczas biegu, takie rozwiązanie nie spowalnia Kakuzu w żaden sposób. Obecność macek powoduje jednak trudności z używaniem reszty technik. Przypadkowo można uszkodzić swoje własne macki, jako że te często mogą stać na drodze. Ogranicza to manewry w potyczce i zmusza do obrania innej taktyki.

Link do tematu postaci

KLIK!

A co do siły to rzecz jest taka że to nie ma nic wspólnego z moją siłą. Ja tym nie łapie i nie wymachuję. Do tego masz ogromną ilość nici, impet z jakim walną nie będzie wynikał jakkolwiek z mojej siły. Głównie z masy i właśnie siły nabierze podczas machania nią. No i mimo wszystko to S, powinna coś za sobą nieść.

  Ukryty tekst

  Ukryty tekst

Robione na zasadzie "Nie wiem na co mogę sobie pozwolić na S dlatego zrobię co myślę i mnie poprawią co najwyżej."

Zastosuję się do uwag zatem z dwoma wyjatkami. Techniki i miecze.

Jeśli chodziłoby o cienki strumień nici to pewnie nie stawiałby aż takiego oporu, ale to mimo wszystko sporo grubszy strumień nici. Nawet ostra katana w pewnym momencie się zatrzyma i utraci energię no ale wpływ na to mają też wyszkolenie i siła cięcia.Wiec dlatego odporność mojego tworu na tnące elementy i bronie będzie zwiększona w stosunku do zwykłych nici z Reberu. No i analogia z kablem też dobrze pokazuje dlaczego powinno być bardziej odporne.

A co do technik to też warto ustalić to rangowo, nie bez powodu są te rangi. Moją propozycją byłyby to, żeby techniki tnące i penetrujące i Katony C już uszkadzały moją technikę przy czym B na pewno by mackę praktycznie na kawałki rozpłatało w zależności jak trafi. Z kolei właśnie odporność na techniki obuchowe byłaby na poziomie 2B/1A. Zależnie od techniki.

A resztę uzgodnionych zmian pojawi się w nowym poście wieczorem.

Technika poprawiona z uwzględnieniem krytyki i propozycji:

Nazwa

Jiongu: Yajū

Dziedzina

Klanowe (Kakuzu)

Ranga

S

Pieczęci

Baran->Smok->Ptak

Zasięg

40m (max długość macek)

Koszt

C: 50% | B: 40% | A: 30% | S: 20% | S+: 10% (1/2 na turę za utrzymanie)

Dodatkowe

Wytrzymałość/Szybkość=180; Siła=140; Wymaga 150 Percepcji

Opis Technika wykorzystuje możliwości w zakresie generowania ogromnych ilości nici przez Kakuzu, którzy poznali najgłębsze tajniki kontroli swojego daru. Po złożeniu sekwencji trzech pieczęci następuje gwałtowne i błyskawiczne zwiększenie ilości nici w ciele użytkownika, co prowadzi do ich wystrzelenia poza ciało. Ich miejsca wystrzelenia są kontrolowane przez użytkownika, ale muszą wychodzić ze szwów. Owe połacie nici utrzymują się w formie ogromnych, grubych strumieni, zwanych dalej mackami. Są one grubości kilku stojących obok siebie ludzi (1.5m), długość natomiast jest dowolna z maksimum 40m. Są one bardzo mocno ubite, w taki sposób że są praktycznie jednym ogromnym splotem nici z lekkim poluźnieniem na samym końcu.

Macki są cztery, a ich zastosowania to kwestia tylko i wyłącznie wyobraźni użytkownika. Prędkość ich manewrów i ogromna siła z jaką można nimi uderzać czynią z nich idealną broń. Są to cztery prymitywne narzędzia do mordu i zniszczenia. Mogą złapać przeciwnika i zmiażdżyć swoją masą, mogą wejść do jego ciała i zniszczyć je od środka. Poruszanie się za nich zwiększa mobilność użytkownika i jego możliwości manewrowania. Jeśli użytkownik zostałby zraniony i nie był w stanie się poruszać, można to także robić za pomocą macek, wykorzystując je jako kończyny dolne. Podsumowując: Uniwersalne narzędzie do wszelakich celów.

Zwykłe Taijutsu nie zrobi mackom nic, potrzeba ogromnej siły fizycznej (200+) żeby móc je zniszczyć gołymi rękoma. Mogą na spokojnie blokować techniki nawet do rangi A, z uwagi na wytrzymałość i ilość nici z których są zrobione. Każda macka może przyjąć po jednej technice A/2 B, po których konieczne będzie zregenerowanie macki. Najgorzej macki radzą sobie z Katonem i technikami tnącymi/penetrującymi, te są w stanie mocno podniszczyć macki już na randze C, na B całkowicie je niszcząc. Są też podatne na cięcia, aczkolwiek w mniejszym stopniu iż zwykłe nici Kakuzu z uwagi na mocne ich ubicie w strukturze macek. Wiele zależy jednak od samej techniki, dlatego każdy przypadek konfrontacji macki z techniką jest indywidualny.

Dodatkowym aspektem techniki jest regeneracja macek. W przypadku zniszczenia można je odnowić (koszt techniki B=1 macka) co trwa około pięciu sekund. Macka na pewno jest gotowa na początku następnej tury od tury w której zainicjowało się regenerację. Macki są w sztywnej formie za wyjątkiem jednego metra na końcu, która pozwala oplatać przeciwników i krzywdzić ich na jeszcze więcej sposobów. W niciach mogą bez problemu poruszać się maski wraz z sercami, co wliczone jest w koszt podtrzymywania techniki. Poruszanie się na nogach użytkownika jest nieco niepraktyczne z uwagi na masę macek, dlatego też najlepiej poruszać się na nich. Można też wspierać się nimi podczas biegu, takie rozwiązanie nie spowalnia Kakuzu w żaden sposób. Obecność macek powoduje jednak trudności z używaniem reszty technik. Przypadkowo można uszkodzić swoje własne macki, jako że te często mogą stać na drodze. Ogranicza to manewry w potyczce i zmusza do obrania innej taktyki.

Link do tematu postaci

KLIK!

  Ukryty tekst

Nie wiem, rzucono te 200+ to dałem : I

Nazwa

Jiongu: Yajū

Dziedzina

Klanowe (Kakuzu)

Ranga

S

Pieczęci

Baran->Smok->Ptak

Zasięg

40m (max długość macek)

Koszt C: 50% | B: 40% | A: 30% | S: 20% | S+: 10% (1/2 na turę za utrzymanie)
Odrośnięcie 1 macki: E: 36% | D: 28% | C: 20% | B: 16% | A: 12% | S: 8% | S+: 4%

Dodatkowe

Wytrzymałość/Szybkość=180; Siła=140; Wymaga 150 Percepcji

Opis Technika wykorzystuje możliwości w zakresie generowania ogromnych ilości nici przez Kakuzu, którzy poznali najgłębsze tajniki kontroli swojego daru. Po złożeniu sekwencji trzech pieczęci następuje gwałtowne i błyskawiczne zwiększenie ilości nici w ciele użytkownika, co prowadzi do ich wystrzelenia poza ciało. Ich miejsca wystrzelenia są kontrolowane przez użytkownika, ale muszą wychodzić ze szwów. Owe połacie nici utrzymują się w formie ogromnych, grubych strumieni, zwanych dalej mackami. Są one grubości kilku stojących obok siebie ludzi (1.5m), długość natomiast jest dowolna z maksimum 40m. Są one bardzo mocno ubite, w taki sposób że są praktycznie jednym ogromnym splotem nici z lekkim poluźnieniem na samym końcu.

Macki są cztery, a ich zastosowania to kwestia tylko i wyłącznie wyobraźni użytkownika. Prędkość ich manewrów i ogromna siła z jaką można nimi uderzać czynią z nich idealną broń. Są to cztery prymitywne narzędzia do mordu i zniszczenia. Mogą złapać przeciwnika i zmiażdżyć swoją masą, mogą wejść do jego ciała i zniszczyć je od środka. Poruszanie się za nich zwiększa mobilność użytkownika i jego możliwości manewrowania. Jeśli użytkownik zostałby zraniony i nie był w stanie się poruszać, można to także robić za pomocą macek, wykorzystując je jako kończyny dolne. Podsumowując: Uniwersalne narzędzie do wszelakich celów.

Zwykłe Taijutsu nie zrobi mackom nic, potrzeba ogromnej siły fizycznej (180+) żeby móc je zniszczyć gołymi rękoma. Mogą na spokojnie blokować techniki nawet do rangi A, z uwagi na wytrzymałość i ilość nici z których są zrobione. Każda macka może przyjąć po jednej technice A/2 B, po których konieczne będzie zregenerowanie macki. Najgorzej macki radzą sobie z Katonem i technikami tnącymi/penetrującymi, te są w stanie mocno podniszczyć macki już na randze C, na B całkowicie je niszcząc. Są też podatne na cięcia, aczkolwiek w mniejszym stopniu iż zwykłe nici Kakuzu z uwagi na mocne ich ubicie w strukturze macek. Wiele zależy jednak od samej techniki, dlatego każdy przypadek konfrontacji macki z techniką jest indywidualny.

Dodatkowym aspektem techniki jest regeneracja macek. W przypadku zniszczenia można je odnowić (koszt techniki B=1 macka) co trwa około pięciu sekund. Macka na pewno jest gotowa na początku następnej tury od tury w której zainicjowało się regenerację. Macki są w sztywnej formie za wyjątkiem jednego metra na końcu, która pozwala oplatać przeciwników i krzywdzić ich na jeszcze więcej sposobów. W niciach mogą bez problemu poruszać się maski wraz z sercami, co wliczone jest w koszt podtrzymywania techniki. Poruszanie się na nogach użytkownika jest nieco niepraktyczne z uwagi na masę macek, dlatego też najlepiej poruszać się na nich. Można też wspierać się nimi podczas biegu, takie rozwiązanie nie spowalnia Kakuzu w żaden sposób. Obecność macek powoduje jednak trudności z używaniem reszty technik. Przypadkowo można uszkodzić swoje własne macki, jako że te często mogą stać na drodze. Ogranicza to manewry w potyczce i zmusza do obrania innej taktyki.

Link do tematu postaci

KLIK!

Co do oplątywania się to przecież że tego nie zrobi - od tego mam ten luźny 1m, żeby nim opleść. Nie że chcę to robić główną, nieco bardziej sztywną i twardszą, częścią. Ale nadal ta spleciona część jest elastyczna, po prostu nie aż tak żeby latać jak wąż.

A trzymanie pieczęci to już nie i nie do kwadratu. Tak samo jak regeneracje inne nie wymagają pieczęci, tak moja tez nie będzie. Osłony pokroju wszelkich technik zbroi (np. Koseki, Kaguya) - nie ma konieczności w nich trzymania pieczęci, wystarczy zastrzyk chakry. A obydwie techniki właśnie mają ten wspólny czynnik. Że coś tworzysz i w razie uszkodzenia regenerujesz to chakrą. Samą chakrą, zupełnie jak tutaj. Zresztą to bardzo ograniczałoby mi możliwości kontynuowania walki poza mackami, które będą upośledzone przez brak jednej z nich. Na jedną ture nie mogę robić żadnych technik musząc polegać na tym, że moje 3/4 siły jutsu wystarczy żebym przeżył? No i w tych technikach tez nie ma nic o skupieniu - czemu jest tutaj? Zwłaszcza że próg ogromnej percepcji jest już sam w sobie wymaganiem niełatwym do spełnienia.
Więc uważam to za mocno niepotrzebny nerf na technikę która powinna być mniej ograniczona niż to. Zwłaszcza że sama produkcja nici dla Kakuzu nie wymaga niczego poza chakrą.

  Ukryty tekst

Niestety 5 sekund albo trzymanie pieczęci do początku następnej chwili nie jest w żadnym wypadku "krótką chwilką". Szczególnie że była mowa o jakimś zatrzymaniu się, co też absurdem jest. Musiałbym stanąć złożyć pieczęć i poświęcic nawet cała turę jedynie się broniąc i narażając resztę macek podczas tego procesu na zniszczenie. Dodałem drogą negocjacji wzmiankę o pieczęci mimo tego.

Nazwa

Jiongu: Yajū

Dziedzina

Klanowe (Kakuzu)

Ranga

S

Pieczęci

Baran->Smok->Ptak

Zasięg

40m (max długość macek)

Koszt C: 50% | B: 40% | A: 30% | S: 20% | S+: 10% (1/2 na turę za utrzymanie)
Odrośnięcie 1 macki: C: 20% | B: 16% | A: 12% | S: 8% | S+: 4%

Dodatkowe

Wytrzymałość/Szybkość=180; Siła=140; Wymaga 150 Percepcji

Opis Technika wykorzystuje możliwości w zakresie generowania ogromnych ilości nici przez Kakuzu, którzy poznali najgłębsze tajniki kontroli swojego daru. Po złożeniu sekwencji trzech pieczęci następuje gwałtowne i błyskawiczne zwiększenie ilości nici w ciele użytkownika, co prowadzi do ich wystrzelenia poza ciało. Ich miejsca wystrzelenia są kontrolowane przez użytkownika, ale muszą wychodzić ze szwów. Owe połacie nici utrzymują się w formie ogromnych, grubych strumieni, zwanych dalej mackami. Są one grubości kilku stojących obok siebie ludzi (1.5m), długość natomiast jest dowolna z maksimum 40m. Są one bardzo mocno ubite, w taki sposób że są praktycznie jednym ogromnym splotem nici z lekkim poluźnieniem na samym końcu.

Macki są cztery, a ich zastosowania to kwestia tylko i wyłącznie wyobraźni użytkownika. Prędkość ich manewrów i ogromna siła z jaką można nimi uderzać czynią z nich idealną broń. Są to cztery prymitywne narzędzia do mordu i zniszczenia. Mogą złapać przeciwnika i zmiażdżyć swoją masą, mogą wejść do jego ciała i zniszczyć je od środka. Poruszanie się za nich zwiększa mobilność użytkownika i jego możliwości manewrowania. Jeśli użytkownik zostałby zraniony i nie był w stanie się poruszać, można to także robić za pomocą macek, wykorzystując je jako kończyny dolne. Podsumowując: Uniwersalne narzędzie do wszelakich celów.

Zwykłe Taijutsu nie zrobi mackom nic, potrzeba ogromnej siły fizycznej (180+) żeby móc je zniszczyć gołymi rękoma. Mogą na spokojnie blokować techniki nawet do rangi A, z uwagi na wytrzymałość i ilość nici z których są zrobione. Każda macka może przyjąć po jednej technice A/2 B, po których konieczne będzie zregenerowanie macki. Najgorzej macki radzą sobie z Katonem i technikami tnącymi/penetrującymi, te są w stanie mocno podniszczyć macki już na randze C, na B całkowicie je niszcząc. Są też podatne na cięcia, aczkolwiek w mniejszym stopniu iż zwykłe nici Kakuzu z uwagi na mocne ich ubicie w strukturze macek. Wiele zależy jednak od samej techniki, dlatego każdy przypadek konfrontacji macki z techniką jest indywidualny.

Dodatkowym aspektem techniki jest regeneracja macek. W przypadku zniszczenia można je odnowić (koszt techniki B=1 macka) co trwa około pięciu sekund i wymaga trzymania pieczęci Szczura. Macka na pewno jest gotowa na początku następnej tury od tury w której zainicjowało się regenerację. Macki są w sztywnej formie za wyjątkiem jednego metra na końcu, która pozwala oplatać przeciwników i krzywdzić ich na jeszcze więcej sposobów. W niciach mogą bez problemu poruszać się maski wraz z sercami, co wliczone jest w koszt podtrzymywania techniki. Poruszanie się na nogach użytkownika jest nieco niepraktyczne z uwagi na masę macek, dlatego też najlepiej poruszać się na nich. Można też wspierać się nimi podczas biegu, takie rozwiązanie nie spowalnia Kakuzu w żaden sposób. Obecność macek powoduje jednak trudności z używaniem reszty technik. Przypadkowo można uszkodzić swoje własne macki, jako że te często mogą stać na drodze. Ogranicza to manewry w potyczce i zmusza do obrania innej taktyki.

Link do tematu postaci

KLIK!

  Ukryty tekst

  Ukryty tekst

  Ukryty tekst