Shinobi War PBF Naruto

Czyli po prostu chcesz uginać nogi i iść do przodu? To jest ta Twoja technika? Bo nie bardzo rozumiem jakie w tym momencie znaczenie ma cięcie? Plus, cały core jutsu opiera się na ciągłym napieraniu, a tymczasem plus do szybkości. Próbuję się tu doszukać sensu, ale trochę z tym krucho.

Mamy techniki które pozwalają machnąć kosą raz, więc nie krytykować XDDD
Fakt do siły bonus chyba lepiej.
Ogólnie chodzi tutaj o to że doskakuje do wroga i przywieram do niego. W momencie kiedy zderzymy się ostrzami i zaczniemy się siłować z nim, staramy się być niejako przylepieni do niego. On się cofnie my napieramy. On pójdzie w bok, to my w tym samym momencie cofniecie i napieramy. On będzie chciał odskoczyć i zadać nowe cięcie, nie będzie mógł, bo będę cały czas przy nim. Po prostu doskakuje do ziomka i go tnę, on się blokuje i wtedy zaczyna się technika.

No, ale dla mnie to nie jest technika. Twój miecz nie przylepi się do przeciwnika i w bardzo prosty sposób taki impas można złamać. Jestem sceptyczny na razie. Poczekam na resztę. Techniki kenjutsu raczej opierają się na jednym, dwóch ruchach. Ty planujesz stać przy przeciwniku cały czas.

  Ukryty tekst

  Ukryty tekst

Za nim dopasuje do reszty twojej wypowiedzi to powiedz mi z końcówką. Gdyby były nogi proste i po prostu napór to byłoby okej?

Nie, Masaru. Twoja technika leży w podstawie. Takie ciągłe napieranie na przeciwnika jest po prostu cholernie trudne, o ile nie niemożliwe. Nie da rady tak szybko zareagować na każde najmniejsze odsunięcie się czy odskoczenie przeciwnika. Wyobraź sobie, że napierasz na środek jego katany, a oponent odskakuje w bok. Pewnie, możesz za nim podążyć, ale przez moment Wasze ostrza i tak się rozłączą. Nie ma bata, żeby było inaczej. Po takim manewrze Twój napór traci na sile, bo już nie ma tego początkowego impetu, który nadajesz mu cięciem. No can do.

Jak Kamiru.

Wynika raczej ze specyfiki broni a nie jest stałym elementem techniki.
Dodatkowo chciałbym się dowiedzieć jakm kosztem ciagle nacieramy, czyli w jakim aspekcie będziemy stratni... gorsza defensywa podczas uzywania tej techniki/stylu ? obecnie jest to technika, która tylko daje i może być stosowana zawsze kiedy tylko chcemy podnieść sobie siłę podczas ataku.

Dobra pozmieniałem zupełnie technikę. Efekt jest podobny, ale dojście do niego że tak powiem inne. Doskok, cięcie, złamanie obrony. Minusem jest to że jeśli jesteśmy wolniejsi lub słabsi fizycznie od wroga to możliwe jest że nas wymanewruje, lub po prostu odepchnie.

te rozcięcie jest nadal z czapy bo jest zależne od zastosowanej broni. Dodatkowo opis nadal wygląda jak styl nie jak technika. Niech to będzie jedno natarcie a nie doskakiwanie, które jest ciagłę bo wychodzi, ze w ramach techniki walczysz pewnym stylem. Niech będzie to ujęte, że jeden atak jest furtką dla wykonania kolejnego czy coś w ten deseń.

Chodziło mi właśnie o takie coś doskok, cięcie, przełamanie i koniec. Całość to ze 2 sekundy. Dodałem że 60 do próby xD
Jak tak bardzo to rani wszystkich to mogę to usunąć. Sądzę że nie ma zbyt wielkiej różnicy czy on będzie przecięty na pół czy będzie miał cięcie głębokie na pół metra xD