Shinobi War PBF Naruto

Nazwa Jutsu: Ketsuki Bunshin no Justsu
Dziedzina: Klanowe
Ranga Jutsu: C
Zasięg Jutsu: 100m od symbolu
Pieczęci: -
Koszt chakry: E: 20 % | D : 15 % | C : 10 % | B : 7 % | A : 4 % | S : 3 % | S + : 1 % za klona
Wymagania:Specjalny symbol na ziemi w kształcie koła uwięzionego w trójkącie
Opis: Aktywacja klona odbywa się za pomocą własnej krwi, użytkownik techniki musi namalować na ziemi specjalny symbol (koło w trójkącie), następnie wymawia kilka słów w kierunku swego boga, po czym w momencie gdy przeleje chakre na środku symbolu pojawi się klon. Może on używać taijutsu, ale nie potrafi użyć żadnego jutsu ani rytuału, lecz jest dużo bardziej wytrzymały niż inne klony (dzięki zdolności regeneracyjnej Jashinistów, którą posiada użytkownik). Posiada również to samo wyposażenie co osoba wykonująca. Symbol jest źródłem życia klona, dlatego gdy zostanie zniszczony, klon również ginie. Nie może oddalić się od symbolu dalej niż 100m, inaczej również znika. Pokonanie przeciwnika/pozbawienie go przytomności itp. nie powoduje zniknięcia klonów. 1symbol=1klon
Link do tematu postaci: link

Powiem tak, klony na randze C są tworzone zazwyczaj z czegoś, woda czy ziemia, a te proponowane tutaj? Niby Jasin je tworzy w zamian za krew użytkownika, tak naprawdę z tego co się zorientowałem Fumetsu Jasinistów jest typowo wspomagające, regeneracja, odporność na ból czy nieśmiertelność więc nie wiem jak się odnieść do czegoś co jest tworzone przez Jasina. Poczekam na rozwinięcie się dyskusji. Nie podoba mi się też to że może wykonywać wszystkie techniki użytkownika, nawet kage bunshin nie może używać klanowych technik, a ten będzie mógł przeprowadzać rytuał?

Jak coś to zmienię czy coś w tym stylu, jestem otwarta na wszystkie propozycje... Tak czy inaczej zwykłe bunshiny z ninjutsu powstają tylko poprzez przelanie chakry, nie mają jakiegoś budulca. Ten dopiero występuje w żywiołowych technikach...

  Ukryty tekst

Czyli krew nie wystarczy?
A może dało by się połączyć tę technikę z jakąś dziedziną żywiołu? np. Dotonem
Że niby krew upada na ziemię i to właśnie z niej powstaje klon (i do tego potrzebny był by doton na D)... Może być tak?

Powiem szczerze, że dałaś mi niezły orzech do zgryzienia, ale lecimy
Zacznijmy od małego wstępu, mianowicie od innych technik klonowania o podobnych właściwościach, oczywiście te z wykorzystaniem Kekkei Genkai (Np. mokuton bunshin) pominę.
-kage Bunshin no Jutsu(każda ma taką samąilośćchakry i prawie nie różni się od oryginału)
-Suiton: Mizu Bunshin no Jutsu(są z wody, oddalć sięod zbiornika mogą tylko do 15m, 10%siły)
-Doton: Iwa Bunshin no Jutsu(są ze skały)
-Raiton: Kage Bunshin(są z elektryczności i na końcu wybychają elektrycznością)

Niestety w klonach z dotonu i rai tonu nia ma o sile klona, to w sumie nwm…

Są to techniki pozwalające nam na stworzenie klona który posługuje się taijutsu i jutsu ze swojego żywiołu (kage bunshin może każde jutsu oprócz klanowych) i który składa się ze swojego żywiołu i posiada jakieś konkretne cechy/ograniczenia (wyłączając kage bunshin). U Ciebie od razu rzuca się w oczy, że twoje klony nie posiadają ograniczeń, konkretnych cech… Jest to kage bunshin z rangą C, niezakazane… za mocne… Mało tego tam jak tworzysz jednego klona to używasz 50% chakry a u Ciebie tylko 18%... i spada… Wtedy jest to nawet efektywniejsze od zakazanego kage bunshin… Ni jak to przepchnąć w takiej formie.
Lecimy dalej, spróbujemy stworzyć technikę, o którą Ci chodzi, o to mój koncept:

[center][img]Obrazek[/img][/center]

Nazwa

Ketsuki Bunshin no jutsu

Dziedzina

Ninjutsu/klanowe

Ranga

c

Pieczęci Baran->Smok (możesz zmienić na jakieś inne jak chcesz)

zasięg Do 100m od symbolu

koszt E: 23 % | D : 18 % | C : 13% | B : 8 % | A : 5 % | S : 3% | S + : 2 % za klona + to, co przekażemy

dodatkowe - wymagany specjalny symbol namalowany własną krwią

Opis Aktywacja odbywałaby się za pomocą własnej krwi, trzeba by namalować na ziemi specjalny symbol (np.gwiazde Dawida z kółkiem w środku, możesz wymyślić jakiś sama :P) następnie trzeba wykonać dwie pieczęcie (np.baran, smok, możesz sobie zmienić na inne) w tym momencie na środku symbolu pojawi się nasz klon. Może on używać taijutsu ale nie potrafi użyć żadnego jutsu ani rytuału, lecz jest dużo bardziej wytrzymały niż inne klony (dzięki zdolności regeneracyjnej Jashinistów). Posiada również to samo wyposażenie co my. Symbol jest źródłem życia naszego klona, dlatego gdy zostanie zniszczony, nasz klon również. Nie może również oddalić się od symbolu dalej niż 100m, inaczej znika. Pokonanie przeciwnika/pozbawienie go przytomności itp. Nie powoduje zniknięcia klonów. 1symbol=1klon

Link do tematu postaci KLIK!

Dobra, teraz trochę wyjaśnień. Jeśli chodzi o to, że technika w porównaniu z innymi jest słabsza i droższa-tak, jest to celowy zabieg. Dlaczego? Bo klon nie używa żadnego materiału (wody, skały, drewna, lodu, robaków itp.). Ta technika jest tworzona dla klanu, który jak mówi Exodia: Nie powinien mieć swojego rodzaju bunshinu, dlatego trzeba to zrobić bardzo surowo. Zanim przejde do objaśnień techniki z tabelki, powiem jeszcze tylko jedno, klony skalne i wodne są na randze C, więc to o czym wspomniałaś, to kombinowanie z dotonem, nie ma za bardzo sensu jak dla mnie + Ty tworzysz technikę klanową. A co jak Jashinista ma katon? Wtedy nie może użyć tej klanówki? Tak się nie robi, klanówki są po to, aby każdy był w stanie je wykonać (nie bierz pod uwagę KG żywiołu, bo nie chce mi się o nich rozpisywać :P) np. Każdy Nara włada cieniem, niezależnie od natury chakry, każdy Kakuzu ma nici nizależnie od natury chakry, każdy Aburame ma robaki niezależnie od natury chakry – to są techniki klanowe. Wiecie o co mi chodzi? Dobra, przechodzimy do objaśnień samej propozycji techniki.

A) 2 pieczęcie nie 1 – niby mała różnica, jednak jest to małe osłabienie, których musimy szukać w tej technice
B) Zasięg ( 100m od symbolu) – Nawet u wodnych klonów występuje limit 15m (a są one z żywiołu jak doton i raiton, które takowego nie posiadają) od zbiornika wodnego w którym zostały stworzone, jest on mały, jednak gdy walczymy na środku oceanu nie ma on żadnego znaczenia. Dlatego nasza technika też posiada limit od miejsca stworzenia (symbolu z krwi), jednak jest on znacznie większy, bo symbol ma zawsze określoną wielkość, a nie tak jak zbiornik wodny: Może to być małe jeziorko a może to być ocean.
C) Właściwości klona – Każdy z nich włada jutsu swojej natury + taijutsu, nasza technika nie wykorzystuje natury chakry, więc jakimi jutsu miałaby władać? Jednak jest to klanówka Jashinistów, którzy posiadają niebywałą regenerację – dlatego ich klon jest dużo bardziej wytrzymały od reszty technik klonowania. Jest coś jeszcze. Pozbawienie użytkownika techniki przytomności nie powoduje zniknięcia klonów, co może być bardzo pomocne. Oczywiście istnieje też słaby punkt – po zniszczeniu symbolu klona, klon znika.
Dobra, tyle odemnie i jak zwykle odpowiem w razie niejasności.

Propozycja Higakiego wydaje się być bardzo sensowna, więc odwołam się tutaj do niej.
Pomysł symbolu z krwi i ograniczenie klona od niego jest naprawdę spoko. Z kosztu usunąłbym jednak „to, co przekażemy”, w końcu klon nie wykonuje żadnych techniku, które wymagają chakry. Jest to trochę niepotrzebne. Szczerze upodobniłbym go nieco do tych Sabaku.
Pieczęci zamieniłbym na coś bardziej klimatycznego, tak dla uroku. W końcu mówimy tutaj o wyznawcach Jashina, wielkiej religii, więc może jakaś modlitwa. Coś w stylu inkantacji aktywującą technikę. Jej wymówienie zajęłoby podobną ilość czasu co złożenie dwóch pieczęci o ile nie dłużej.
Ilość klonów ograniczyłbym tylko do jednego. Jashinista to też człowiek i jak każdy ma chyba ograniczoną ilość krwi w organizmie. O ile nie odczuwa on tak jej utraty jak inni, to trochę nielogicznym jest by chlapał jej litrami na prawo i lewo. Poza tym to ma być ofiara dla boga, za którą dostajemy możliwość stworzenia silnego fizycznie klona. Ile razy można składać jedną i tą samą rzecz jednego dnia w prezencie dla naszego pana. Przynajmniej ja to tak widzę.

Świetne pomysły obu panów, naprawdę. Pomysł z rytuałem i rysowaniem znaku znakomity, ale to dalej przyzwanie klona znikąd. Co Wy na to żeby mogła tworzyć klony z martwych ciał? Wokół martwego ciała trzeba by było narysować symbol i wykonać rytuał a martwe ciało zamieniałoby sie w klona, ot tyle

pierwszy raz się spotkałam z kimś w wt żeby tak fajnie rozpisał technikę i wogóle... Z mojej strony masz wielkie uznanie. Jeśli chodzi o technikę to mam nadzieję, że dostosowałam się odpowiednio do rad obydwóch moderatorów... Jeśli nie to mogę zmienić~

  Ukryty tekst

Budulec może być taki, że w momencie kiedy użytkownik wyrysuje na ziemi jakiś znak ten łączy się z glebą, czyli naturą w której znajduje się sam Jashin, po czym powstaje klon. (coś w stylu tych anubisów w mumii, gdzie byli na pustyni obok oazy...)
link

Szczerze mówiąc myślałem o tym budulcu Ryuji, ale nie nasuwało mi się nic dobrego na myśl po dokładniejszym przeanalizowaniu...
A) Pierwsze na co wpadłem, to też były martwe ciała, ale to bez sensu. Po pierwsze Jujutsu: Shiji Hyōketsu jest dostępne na randze B a my tu tworzymy range C czyli przed rytuałem więc ciała trzeba by zdobyć w normalnej walce. Druga sprawa, taszczyć ciągle trupa ze sobą? Nie widzi mi się to. Ewentualnie w zwojach ich przenosić, ale do tego trzeba by otworzyć sobie Fuin, a nie wiemy jak idzie Heiji i czy jej to na rękę. I trzecia sprawa (nie tak ważna) co się staje jak pokonamy klona? W sensie, na jego miejscu pojawia się ciało, którego użyliśmy? Nie wiem, ale nie ma sensu już się nad tym rozwodzić
B) Idąc dalej wpadłem na małe fragmenty złożonych w ofierze ciał, np. palec, ucho, kawałek mięcha z łydki... Nie przechowywałoby się tego aż tak trudno, ale nadal był problem z zabijaniem ludzi i pozyskaniem takich ciał. Uprzedzam, że nie działałoby to na palcu kogoś kto jeszcze stąpa po świecie
C) Potem wpadłem na pomysł, żeby byłaby to jakaś żywa tkanka poprostu np. jakiś liść, owoc, gałązka itp. (wszystko świeżo zerwane) Ale nie wiem czy to pasuje do Jashina, tą propozycję zostawiam wam do rozpatrzenia.
D) I na końcu pomyślałem, że poprostu w środku symbolu wbijemy kunai, a Jashin użyje go jako budulca, wiem, że jest mały ale jest to w sumie równoważone ograniczeniami i w końcu Jashin to bóg Niech sięna coś przyda To też zostawiam wam do rozważenia/ulepszenia jako budulca
Ayato, faktycznie z tą modlitwą zamiast pieczęci lepiej to wygląda
Heiji, zwiększ jeszcze ciut koszty i zostanie raczej sprawa budulca do rozwiązania A i napisałaś o symbolu: "jest on dowolny". Oczywiście wymyślasz symbol raz, teraz jak tworzysz technikę i potem używasz ciągle tego samrgo. Możesz symbol narysować w paincie i wstawić tu jako obrazek :P (ot taka myśl nie naszła XD)

koszta zmienione, obrazek zaraz wrzuce.
Pozostało tylko uzgodnić budulec...