ANATOMIA TWOICH KOLAN STYLEM PRZYPOMINA WERSAL
Moderator: Souei
- Yami
- Posty: 2984
- Rejestracja: 25 paź 2017, o 20:14
- Wiek postaci: 27
- Link do KP: https://shinobiwar.pl/viewtopic.php?f=33&t=4268
- Akarui
- Postać porzucona
- Posty: 1567
- Rejestracja: 8 cze 2017, o 01:03
- Krótki wygląd: Jak na avku brązowy płaszcz z kożuszkiem - mamy zimę! ;)
- Link do KP: http://shinobiwar.pl/viewtopic.php?p=54569#p54569
Re: ANATOMIA TWOICH KOLAN STYLEM PRZYPOMINA WERSAL
Chwila, chwila. Coś mi wypadło i się przedłużyło. Już ogarniam ten temat. Chillki.
Yami:
Mordeczko, ja to wszystko wiem. I nie z podnoszenia ciężarków, a wędkarstwa, ale to inna sprawa. W każdym razie - skoro nie ma problemów z blokowaniem całej siły niezależnie od miejsca na własnej katanie, to czemu ma być problem z jedynie przekierowaniem siły? Nigdzie nie widzę mechaniki, która mówiłaby coś na temat różnicy między blokiem przy rękojeści, a przy sztychu, a czemu? Bo jej nie ma. SW podczas reaktywacji było tworzone tak, aby uwolnić się od zbędnych i bzdurnych mechanik. Dlatego właśnie jest 45 stopni, bo to granica momentu, w którym moje wychylenie musiałoby być już zbyt mocne bez wprowadzania mikromechaniki do techniki.
Ava:
Ale ten filmik od Yamiego pokazuje coś zupełnie innego. Oglądnąłem cały i nie widziałem wcale tego, co opisałem. Naprawdę tak trudno wyobrazić sobie graczom PBF, że ostrze zsuwa się po ostrzu? Z tym dodatkiem, że jeżeli blokujący ruszy do przodu, to jak atakujący nie ma rękojeści, to może stracić palce? W tym filmiku było coś w tym stylu, ale najpierw Griffith zablokował, później jakoś wykręcił dziwacznie ramiona podczas, gdy Guts zastygł w... idk? podziwie? By nagle zabrać broń i ciąć w ramię. To nie ten ruch. Zatem Twoja odpowiedź tyczy się wizji Yamiego, a nie mojej, która jest zawarta w opisie techniki. Może weźmy po kolei rozpiszmy wszystko w punktach.
1. Szermierz X i Y stoją naprzeciwko siebie.
2. Szermierz X atakuje pionowym cięciem znad głowy szerzmierza Y, który to zauważa.
3. Zamiast bloku, który w tym przypadku byłby poziomym trzymaniem broni, szermierz Y decyduje się, że zamiast ustawienia czubka broni zamiast do góry, to ustawi do dołu.
4. Szermierz Y zapiera się, szermierz X uderza w jego broń, a impet, który nadał swojemu orężu ciągnie go po broni szermierza Y.
5. Szermierz Y w tym momencie ma dwa ruchy.
a) Poczekać, aż ostrze szermierza X zsunie się całkowicie z jego broni (czyli śmignie obok niego i najpewniej uderzy w ziemię lub wyhamuje tuż przed nią) i wtedy może wyprowadzić krótkie cięcie z nadgarstka w tym momencie, w którym szermierz X jest odsłonięty.
b) Ruszyć do przodu, utrzymując ten sam kąt ustawienia własnej broni - w ten sposób oba ostrza poruszają się w przeciwnych kierunkach (w opcji a) ostrze X zsuwa się, a Y jest nieruchome) - w ten sposób szybciej do siebie się zbliżają. Tylko ostrze X kieruje się ku czubkowi broni, a ostrze Y ku rękojeści. Jeżeli przeciwnik nie ma jelca (osłony na rękojeść), to ostrze sunie dalej - po rękojeści, na której znajdują się dłonie. Najpewniej przecinając dłoń lub ucinając palce. W skrajnych przypadkach może być też utrata całej dłoni.
6. Koniec techniki - w zależności od opcji kończymy inaczej. Opcja a) to zachowanie jednakowej pozycji, najbezpieczniejsza opcja. Opcja b) to wykrok do przodu - o ile nie ucięliśmy palców, które trzymają broń, to jest ona z boku nas.
Czy teraz wszystko jasne?
Co do tego ustawiania sztychu, ku dołowi - mylisz się. Czas jest nawet mniejszy, bo zamiast unosić całą broń do góry, to unosimy jedynie rękojeść, a sztych pozostaje w tym samym miejscu. Do bloku wymagane jest, aby był delikatnie ku górze - aby stawić opór nadciągającej sile. W tej technice nie chodzi o opór, a przekierowanie siły. Sztych nie musi się poruszać tak daleko - może zachować swoje miejsce, a uniesiona rękojeść i tak skieruje go ku dołowi.
Jeszcze co do wykonania techniki z marszu - rozumiem, że chodzi Ci po prostu o walkę, a nie, że robię to w biegu czy coś. Bo w biegu to nie da się wykonać 90% technik kenjutsu, gdyż wymagają pozycji. To samo z taijutsu. Wymagają chwilowego zatrzymania się - w sporej większości. Jeżeli jednak chodzi o pełne tempo walki - taki sposób bloku jest nawet łatwiejszy i szybszy, niż normalny. I dlatego jest to technika rangi C, a nie po prostu blok, który może robić każdy nawet bez otwartego stylu, a jedynie ze statami.
Akarui:
To oczywiste, że jak masz percepcję 200, a ja robię ten ruch z szybkością 100, to możesz zrozumieć jak działa i do czego doprowadzi ten ruch. To działa zawsze i wszędzie - w każdym bukijutsu i taijutsu. Dlatego nie bawiłbym się w jakieś gunwomechaniczki z procentami percepcji odnośnie mojej szybkości. Zresztą samo zrozumienie techniki nie zadziała - trzeba jeszcze zdążyć wyhamować ostrze, a do tego potrzebna szybkość oraz siła. Zatem robi się z gunwomechaniczki całkiem rozbudowana mechanika.
No, to chyba tyle.
Yami:
Mordeczko, ja to wszystko wiem. I nie z podnoszenia ciężarków, a wędkarstwa, ale to inna sprawa. W każdym razie - skoro nie ma problemów z blokowaniem całej siły niezależnie od miejsca na własnej katanie, to czemu ma być problem z jedynie przekierowaniem siły? Nigdzie nie widzę mechaniki, która mówiłaby coś na temat różnicy między blokiem przy rękojeści, a przy sztychu, a czemu? Bo jej nie ma. SW podczas reaktywacji było tworzone tak, aby uwolnić się od zbędnych i bzdurnych mechanik. Dlatego właśnie jest 45 stopni, bo to granica momentu, w którym moje wychylenie musiałoby być już zbyt mocne bez wprowadzania mikromechaniki do techniki.
Ava:
Ale ten filmik od Yamiego pokazuje coś zupełnie innego. Oglądnąłem cały i nie widziałem wcale tego, co opisałem. Naprawdę tak trudno wyobrazić sobie graczom PBF, że ostrze zsuwa się po ostrzu? Z tym dodatkiem, że jeżeli blokujący ruszy do przodu, to jak atakujący nie ma rękojeści, to może stracić palce? W tym filmiku było coś w tym stylu, ale najpierw Griffith zablokował, później jakoś wykręcił dziwacznie ramiona podczas, gdy Guts zastygł w... idk? podziwie? By nagle zabrać broń i ciąć w ramię. To nie ten ruch. Zatem Twoja odpowiedź tyczy się wizji Yamiego, a nie mojej, która jest zawarta w opisie techniki. Może weźmy po kolei rozpiszmy wszystko w punktach.
1. Szermierz X i Y stoją naprzeciwko siebie.
2. Szermierz X atakuje pionowym cięciem znad głowy szerzmierza Y, który to zauważa.
3. Zamiast bloku, który w tym przypadku byłby poziomym trzymaniem broni, szermierz Y decyduje się, że zamiast ustawienia czubka broni zamiast do góry, to ustawi do dołu.
4. Szermierz Y zapiera się, szermierz X uderza w jego broń, a impet, który nadał swojemu orężu ciągnie go po broni szermierza Y.
5. Szermierz Y w tym momencie ma dwa ruchy.
a) Poczekać, aż ostrze szermierza X zsunie się całkowicie z jego broni (czyli śmignie obok niego i najpewniej uderzy w ziemię lub wyhamuje tuż przed nią) i wtedy może wyprowadzić krótkie cięcie z nadgarstka w tym momencie, w którym szermierz X jest odsłonięty.
b) Ruszyć do przodu, utrzymując ten sam kąt ustawienia własnej broni - w ten sposób oba ostrza poruszają się w przeciwnych kierunkach (w opcji a) ostrze X zsuwa się, a Y jest nieruchome) - w ten sposób szybciej do siebie się zbliżają. Tylko ostrze X kieruje się ku czubkowi broni, a ostrze Y ku rękojeści. Jeżeli przeciwnik nie ma jelca (osłony na rękojeść), to ostrze sunie dalej - po rękojeści, na której znajdują się dłonie. Najpewniej przecinając dłoń lub ucinając palce. W skrajnych przypadkach może być też utrata całej dłoni.
6. Koniec techniki - w zależności od opcji kończymy inaczej. Opcja a) to zachowanie jednakowej pozycji, najbezpieczniejsza opcja. Opcja b) to wykrok do przodu - o ile nie ucięliśmy palców, które trzymają broń, to jest ona z boku nas.
Czy teraz wszystko jasne?
Co do tego ustawiania sztychu, ku dołowi - mylisz się. Czas jest nawet mniejszy, bo zamiast unosić całą broń do góry, to unosimy jedynie rękojeść, a sztych pozostaje w tym samym miejscu. Do bloku wymagane jest, aby był delikatnie ku górze - aby stawić opór nadciągającej sile. W tej technice nie chodzi o opór, a przekierowanie siły. Sztych nie musi się poruszać tak daleko - może zachować swoje miejsce, a uniesiona rękojeść i tak skieruje go ku dołowi.
Jeszcze co do wykonania techniki z marszu - rozumiem, że chodzi Ci po prostu o walkę, a nie, że robię to w biegu czy coś. Bo w biegu to nie da się wykonać 90% technik kenjutsu, gdyż wymagają pozycji. To samo z taijutsu. Wymagają chwilowego zatrzymania się - w sporej większości. Jeżeli jednak chodzi o pełne tempo walki - taki sposób bloku jest nawet łatwiejszy i szybszy, niż normalny. I dlatego jest to technika rangi C, a nie po prostu blok, który może robić każdy nawet bez otwartego stylu, a jedynie ze statami.
Akarui:
To oczywiste, że jak masz percepcję 200, a ja robię ten ruch z szybkością 100, to możesz zrozumieć jak działa i do czego doprowadzi ten ruch. To działa zawsze i wszędzie - w każdym bukijutsu i taijutsu. Dlatego nie bawiłbym się w jakieś gunwomechaniczki z procentami percepcji odnośnie mojej szybkości. Zresztą samo zrozumienie techniki nie zadziała - trzeba jeszcze zdążyć wyhamować ostrze, a do tego potrzebna szybkość oraz siła. Zatem robi się z gunwomechaniczki całkiem rozbudowana mechanika.
No, to chyba tyle.
0 x
Re: ANATOMIA TWOICH KOLAN STYLEM PRZYPOMINA WERSAL
Czytając te wszystkie rozkminimy..

Przyznam szczerze że w tym momencie sama nie wiem czy to technika jest przekombinowana czy to modzi za głęboko weszli w rozkminanie jej, ale kiedy w dyskusji zaczynają pojawiać się wektory i potrzeba tłumaczenia kroczek po kroczku.. To coś jest nie tak.
Ja szczerze mówiąc zrozumiałam mniej więcej dopiero kiedy Michirin to rozpisał. Ale jak do tego podejść, to nie mam pojęcia. Logika podpowiada, że jednak trzeba tu jakiegoś ograniczenia co do siły przeciwnika, bo w obecnym stanie jest w stanie sparować każdy cios, nawet ten o sile 200.. Rozumiem, że nie trzeba dużo siły własnej, bo ostrze przeciwnika się ześlizguje i nie przyjmujemy go "na klatę", ale przy dużej przewadze siły, przy próbie takiego manewru to ostrze może nam po prostu z dłoni wypaść albo zostanie odepchnięte, jak mówił Yami. Nawet jeśli to miałoby być te 1/4 siły przeciwnika, choć ja bardziej widziałabym 1/3 albo nawet 1/2.

Przyznam szczerze że w tym momencie sama nie wiem czy to technika jest przekombinowana czy to modzi za głęboko weszli w rozkminanie jej, ale kiedy w dyskusji zaczynają pojawiać się wektory i potrzeba tłumaczenia kroczek po kroczku.. To coś jest nie tak.
Ja szczerze mówiąc zrozumiałam mniej więcej dopiero kiedy Michirin to rozpisał. Ale jak do tego podejść, to nie mam pojęcia. Logika podpowiada, że jednak trzeba tu jakiegoś ograniczenia co do siły przeciwnika, bo w obecnym stanie jest w stanie sparować każdy cios, nawet ten o sile 200.. Rozumiem, że nie trzeba dużo siły własnej, bo ostrze przeciwnika się ześlizguje i nie przyjmujemy go "na klatę", ale przy dużej przewadze siły, przy próbie takiego manewru to ostrze może nam po prostu z dłoni wypaść albo zostanie odepchnięte, jak mówił Yami. Nawet jeśli to miałoby być te 1/4 siły przeciwnika, choć ja bardziej widziałabym 1/3 albo nawet 1/2.
0 x
Re: ANATOMIA TWOICH KOLAN STYLEM PRZYPOMINA WERSAL
No modzi jak zwykle sprawę skomplikowali co jest akurat tutaj normalnością w kwestii oceny kenjutsu. Zawsze mam to samo. Mniejsza z tym.
Jestem skłonny dać jakieś tam mechaniczne ograniczenie tego 1/4 czy 1/3. Tylko chciałem unikać jakichś mechanik, a zostawiać pole do interpretacji sędziemu tak, jak ma to miejsce przy normalnym blokowaniu. Inny nacisk wywrze pionowe cięcie z siłą 50, a inne już pod kątem 35 stopni z siłą 50. Jeżeli reszta modów jest zdania, że MUSI być to 1/3 czy 1/4 (bo 1/2 to trochę przesada w tej technice), to okej - dodam.
Jestem skłonny dać jakieś tam mechaniczne ograniczenie tego 1/4 czy 1/3. Tylko chciałem unikać jakichś mechanik, a zostawiać pole do interpretacji sędziemu tak, jak ma to miejsce przy normalnym blokowaniu. Inny nacisk wywrze pionowe cięcie z siłą 50, a inne już pod kątem 35 stopni z siłą 50. Jeżeli reszta modów jest zdania, że MUSI być to 1/3 czy 1/4 (bo 1/2 to trochę przesada w tej technice), to okej - dodam.
0 x
- Yami
- Posty: 2984
- Rejestracja: 25 paź 2017, o 20:14
- Wiek postaci: 27
- Link do KP: https://shinobiwar.pl/viewtopic.php?f=33&t=4268
Re: ANATOMIA TWOICH KOLAN STYLEM PRZYPOMINA WERSAL
Chcesz mi powiedzieć, że nie wiem jak wygląda moja własna technika, która nawet nie jest moją techniką, a metodą parowania ataków? xD Nie, to Ty się mylisz. Griffith zablokował i dopiero zsunął ostrze, a później ciął w ramię. Najpierw blok, później zsunięcie. Ja robię od razu zsunięcie. I fechtunek w anime, a w rzeczywistości, to dwie różne sprawy. Tutaj mówimy o anime, w którym miecz Zabuzy blokowany był za pomocą kunaia. O anime, w którym masz technikę natychmiastowego doskoku do przeciwnika i wyprowadzenia cięcia i tworzenie powidoku. O anime, które pokazuje nadludzi. I chcesz mi w tym momencie powiedzieć, że technika, która działa w realu, nie zadziała w uniwersum anime? xDDDDD Błagam. Może i masz wiedzę na tematy naukowe, wszak jesteś inżynierem, to pojęcie masz, ale na temat fechtunku niestety żadnego. A przynajmniej na to wygląda. Sam wielkim znawcą nie jestem, ale pasjonatem - tak ku gwoli ścisłości.
Uniesienie rąk z bronią, to nie jest przecież nic trudnego. Może to błyskawicznie zrobić KAŻDY, ale nie każdy z zachowaniem stabilnej postawy i pewności ruchu, a także no siły. Więc oszczędźmy tych bzdur. I tak, tworzę coś na wzór jedynki - to dobrze zrozumiałeś. A ostrze nie odbije się i powinieneś to wiedzieć, bo impet na to nie pozwoli - może na chwilę ostrze się odsunie, ale impet pchnie dalej i ostatecznie ostrze przeciwnika i tak się zsunie.
Naprawdę chcesz dodać do tego tarcie? Chłopie, załamujesz mnie w tym momencie. Może wzory matematyczne od razu dodajmy? Wektory sił wyliczajmy. Równia pochyła w tym momencie też może się przydać. Why not. Dodajmy wszystko. Uwzględnijmy też ciśnienie atmosferyczne, bo wpływa na nacisk. No i gęstość stali - wszak są to czasy dawne, więc stal ma inną jakość. Może ostrze się tak nie ślizga? Daj spokój. Oszczędź mi tego naukowego bełkotu. xDDD
EDIT: Znalazłem ten ruch na filmiku. Opowiadał mi o nim gość co ćwiczył fechtunek, ale nie znam profesjonalnej nazwy na ten ruch, więc znalazłem na razie tylko tyle. >KLIK<. Jak widać, kąt cięcia przechwyconego i zsuniętego jest mocny. A nie tak pionowy jak swoimi super naukowymi technikami próbowałeś mi udowodnić.
Uniesienie rąk z bronią, to nie jest przecież nic trudnego. Może to błyskawicznie zrobić KAŻDY, ale nie każdy z zachowaniem stabilnej postawy i pewności ruchu, a także no siły. Więc oszczędźmy tych bzdur. I tak, tworzę coś na wzór jedynki - to dobrze zrozumiałeś. A ostrze nie odbije się i powinieneś to wiedzieć, bo impet na to nie pozwoli - może na chwilę ostrze się odsunie, ale impet pchnie dalej i ostatecznie ostrze przeciwnika i tak się zsunie.
Naprawdę chcesz dodać do tego tarcie? Chłopie, załamujesz mnie w tym momencie. Może wzory matematyczne od razu dodajmy? Wektory sił wyliczajmy. Równia pochyła w tym momencie też może się przydać. Why not. Dodajmy wszystko. Uwzględnijmy też ciśnienie atmosferyczne, bo wpływa na nacisk. No i gęstość stali - wszak są to czasy dawne, więc stal ma inną jakość. Może ostrze się tak nie ślizga? Daj spokój. Oszczędź mi tego naukowego bełkotu. xDDD
EDIT: Znalazłem ten ruch na filmiku. Opowiadał mi o nim gość co ćwiczył fechtunek, ale nie znam profesjonalnej nazwy na ten ruch, więc znalazłem na razie tylko tyle. >KLIK<. Jak widać, kąt cięcia przechwyconego i zsuniętego jest mocny. A nie tak pionowy jak swoimi super naukowymi technikami próbowałeś mi udowodnić.
0 x
Re: ANATOMIA TWOICH KOLAN STYLEM PRZYPOMINA WERSAL
Pionowe? Oglądałeś z pewnością ten moment, który zaznaczyłem? Cięcie nadchodzi znad prawego ramienia. nie może być pionowe. Zresztą na tym filmiku jest tylko jedno albo dwa ZUPEŁNIE pionowe cięcia. Oglądałem ten filmik wielokrotnie i to cały.
Co do tego ruchu, to jak ktoś kojarzy walkę półtoraręcznym mieczem i szablą, to pewnie mógłby załapać szybciej o co mi chodzi. Bo jest to ruch ten co wysłałem na filmiku - parowanie mieczem, z parowaniem od szabli - nią się niemalże zawsze paruje w tej sposób, aby szybko z nadgarstka wyprowadzić krótkie cięcie. To jest właśnie to, ale podrasowane, bo mogę.
A co do tego cytatu - usunąłem. Nie edytowałem opisu, bo dalej była tutaj zacięta rozmowa. Co do tego uderzenia o ziemię - jest napisane, że przy odrobinie szczęścia się to wydarzy. Nie, że jest to pewne. Zatem zostawiam w opisie, aby MG brał pod uwagę, ale technika nie zakłada pełnego powodzenia przecież. Jak każda.
Co do tego ruchu, to jak ktoś kojarzy walkę półtoraręcznym mieczem i szablą, to pewnie mógłby załapać szybciej o co mi chodzi. Bo jest to ruch ten co wysłałem na filmiku - parowanie mieczem, z parowaniem od szabli - nią się niemalże zawsze paruje w tej sposób, aby szybko z nadgarstka wyprowadzić krótkie cięcie. To jest właśnie to, ale podrasowane, bo mogę.
A co do tego cytatu - usunąłem. Nie edytowałem opisu, bo dalej była tutaj zacięta rozmowa. Co do tego uderzenia o ziemię - jest napisane, że przy odrobinie szczęścia się to wydarzy. Nie, że jest to pewne. Zatem zostawiam w opisie, aby MG brał pod uwagę, ale technika nie zakłada pełnego powodzenia przecież. Jak każda.
0 x
- Yami
- Posty: 2984
- Rejestracja: 25 paź 2017, o 20:14
- Wiek postaci: 27
- Link do KP: https://shinobiwar.pl/viewtopic.php?f=33&t=4268
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość